Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[1141655]

Olcia- wlasnie doczytalam z smsa od Kasiuli- że Kamcio mial 3350g A tego chyba ci wczesniej nie podalam, a cm nie napisala


Mała co u Ciebieeeeeeeee !

Ja dzis rano chwile pisalam z naszą Madzią, ciężko jej z tym kp. Zaparła się, by karmić, ale już jest tym wykończona. Mówi, że w szpitalu też doły łapała, ryczeć się chciało, bo miała wrażenie, jak jej mówili, że mała nie przybiera, że to jej wina itd..... z laktatorem spedza każdą wolną chwilę, śpi chyba godzinę na dobę, ma już dość, kocha swoją Nadulkę najbardziej na świecie, ale nie sądziła, że to będzie aż tak trudne

[kano1003]

Ehhh może jednak Madzia powinna odpuścić i przejść na mm. Wiem, że bardzo by chciała KP, ale mm to nie koniec świata. A tak to nie daj Boże się jeszcze jakiejś deprechy poporodowej nabawi...

Mala melduj co się dzieje

[1141655]

Tez jej pisalam, ze nic na sile, ze ma wyluzowac... ze ja bym pewnie na jej miejscu juz dawno pierdyknela to kp szczerze mowiac, bo z takim dolem,to mleko nie poleci

pewnie na przemiennie bym probowala
ale to w teorii, zobaczymy jak bedzie na zywo ze mna

bo na chwile obecna nie mam totalnie parcia na kp, bedzie to bedzie- nie to nie ma draki zadnej. Nie kosztem mojej psychiki

mam nadzieje,ze sie u niej unormuje wszystko szybko

[kano1003]

Aga też mam na TĄ CHWILĘ takie podejście, chociaż zobaczymy co będzie potem. Mi się jednak nie wydaje, że będę miała problem, bo cieknie już teraz Chyba, że będzie niewartościowy, albo Mały nie będzie chciał ssać...

[1141655]

Napisane przez kano1003

Aga też mam na TĄ CHWILĘ takie podejście, chociaż zobaczymy co będzie potem. Mi się jednak nie wydaje, że będę miała problem, bo cieknie już teraz Chyba, że będzie nie wartościowy, albo Mały nie będzie chciał ssać...

ja sie wlasnie boje,ze mlody nie bedzie ssał, albo bedzie zle lapal,ja sie bede stresowac tym , mleko zniknie
bo teraz wycieki zaliczam, wiec w sumie powinien pokarm byc
ale wlasnie , co z nim, no nic najwyzej zaprzyjaznie sie z laktatorem, butelka
bede probowac, zobaczymy toz to taka wygoda, dystrybutor na miejscu razem z podgrzewaczem i butla w jednym heh

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Stocze sie zaraz z lozka i w ramach odstresowania klikne fotke maty od mamy
to taka mata jak mlody bedzie na kanapie czy lozku lezal nie zadna z zabawkami

[kano1003]

Aga nie ma co się martwić na zapas, najpierw musimy urodzić haha a na to się na razie nie zapowiada
Pokazuj matę, bo chciałabym jakąś do takiego drewnianego kojca(mam go w pokoju dziennym na dole) kupić.

[Alunia79]

Dzieńdoberek
Zielona kciukasy! A miałaś rodzić w dzień moich urodzin

Mlebi, pewnie już po cc kciuki za szybkie wybudzenie i przytulenie maluszka

Aaaaaaa!! Aggo! Co za niespodzianka dziękuję kochana kotki

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Biedna Madziula. kurcze ja to przerabiałam ze starszą tylko że nerwy, stres, brak snu bardzo źle wpływają na wszystkich łącznie z tżem,zwłaszcza że u nich nie było najlepiej ostatnio. Powinna się wyciszyć. Do tego potrzebuje pomocy i żeby dała sobie pomóc...

[Asia1105]

Madzia spokojnie, bez nerwów, jak się nie uda to nie ma tragedii, nic na siłę kochana

Rety dziewczyny jak ja się źle czuję!
Bolą mnie biodra, krzyż, nogi tak jakbym chodziła całą noc po górach!
Mdli mnie, ledwo dycham!!
Ja dzisiaj nie chcę, bo się nie wyspałam!
Chyba utnę sobie popołudniową drzemkę w razie W!

[1141655]

Napisane przez Asia1105

Madzia spokojnie, bez nerwów, jak się nie uda to nie ma tragedii, nic na siłę kochana

Rety dziewczyny jak ja się źle czuję!
Bolą mnie biodra, krzyż, nogi tak jakbym chodziła całą noc po górach!
Mdli mnie, ledwo dycham!!
Ja dzisiaj nie chcę, bo się nie wyspałam!
Chyba utnę sobie popołudniową drzemkę w razie W!

Asik a krocze? Zapomnialas o kroczu
Jak po jeździe konnej , albo zbiorowym gwałcie !

[maciejka1987]

Kasia Kamil jest śliczny

MLEBI TRZYMAM kciuki, choć już pewno dawno po

Zielona za Ciebie tez kciuki.

U nas ok. Jeszcze jesteśmy w szpitalu i juz z niego w dwupaku nie wyjdę. Do końca tyg mają podjąć decyzję kiedy ciąć, ale albo w piątek, albo w poniedziałek będę już po ) ciesze się i boję jednocześnie.

[kano1003]

Maciejka to już nie długo. Dasz radę Ah zazdroszczę, że wiesz na czym stoisz. Ja czekam jak na zbawienie na piątkową wizytę i decyzję czy cc czy nie...

Asia współczuje, chociaż może z drugiej strony to pierwsze oznaki akcji

[1141655]

Maciejka, jeszcze troszkę, zazdroszczę, że choć mniej więcej wiesz na czym stoisz

Już zgrywam fotyyyyyyyyyy

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

No to wklejam
Co by trochę odwrócić uwagę od rodzenia

Mata w ptaszki zawładnęła mym sercem, naprawde
przed chwilę też powlekłam materac w prześcieradło, schowałam pościel do szuflady

Kilka zdjęć gdzie widać pokoik, prawej strony pokoju jeszcze nie pokazuję, bo jest niewyjściowo :P Trzeba wywalić kołyskę do sypialni, zamontować drzwiczki w drugiej szafie ktrych zapomnielismy kupic i pomalowac wreszcie te szuflady drewniane,bo brzydkooooo

Na regale jeszcze pusto, muszę iść do piwnicy, tam mam książki z bajkami
Wkurza mnie też brak dodatków na ścianach,ale tym się zajmę już na spokojnie jak Młody będzie na świecie bo już nie mam do tego siły, ani głowy
I wkurza mnie też, że wózek tam stoi, na co dzień będzie w przedpokoju :P
i wanienka,ale ona raczej zostanie w pokoju,bo w pokoju będziemy Go kąpać

A wiec zdjecia:

[kano1003]

Królestwo Tymianka jest śliczne Takie stylowe...
Mata tez super. A nie wiesz gdzie można nabyć?

[anus1980]

Napisane przez wegielek

Anuś to życzę żeby Mała nie załapała
Zielona-kciuki za szybką akcję
A tak w ogóle to dzień dobry

Aga śliczny ten Tymiankowy pokoik

[1141655]

Napisane przez kano1003

Królestwo Tymianka jest śliczne Takie stylowe...
Mata tez super. A nie wiesz gdzie można nabyć?

Dziekujeeeeeeee

Mata piękna,ale chyba..unikat...bo mama kupiła mi ją....
w lumpie

sasasasasasasasasasaassa za jakieś grosze, naprawdę

[kano1003]

Napisane przez 1141655

Dziekujeeeeeeee

Mata piękna,ale chyba..unikat...bo mama kupiła mi ją....
w lumpie

sasasasasasasasasasaassa za jakieś grosze, naprawdę

Ahh to zazdroszczę unikatowego łupu. Ja tak dawno nie byłam w lumpie, że hoho...

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Jeju jak mi się nudziiiii... Już nie wiem co mam w necie czytać Ale za żadne konkretne zajęcie to mi się zabrać też nie chce

[1141655]

Napisane przez kano1003

Ahh to zazdroszczę unikatowego łupu. Ja tak dawno nie byłam w lumpie, że hoho...

ja tez a tak lubię ... ale już sama nie wyjdę, bo musiałabym autobusem jechać, a mam zakaz mężowy Ale mamę dziś wysyłam do jej lumpa, może coś będzie
Właśnie z takich gadżetów, bo ciuchów mam już za dużo Ale własnie jakieś materiały,coś co mi przerobi itd Super sprawa

Dziś mama już dzwoniła, że siedzi przy maszynie, bo jej dałam moje piżamy flanelowe w kropki, co by mi je pocieła na takie kwadratowe szmatki i obszyła na maszynie, będą ściereczki dla bobo, na pewno się przydadzą, a sliczne wzorki mialy te pizamki :P:P

[kano1003]

Ja też lubię. I też mam zakaz wybywania samej z domu dalej niż do najbliższego sklepu. Obojętnie czy samochodem czy autobusem. A mi się nudzi.. Wszyscy o mnie zapomnieli Ogólnie od wczoraj jakaś deprecha mnie łapie...

Fajny pomysł z tymi flanelkami. I dobrze, że mamusia ogarnia tematy krawieckie. U mnie jest tak samo, bo ja to antytalent

[przeklete_pragnienia]

Dzień dobry
Witam się po pierwszej i totalnie nieprzespanej nocy w domu
Tż dwoi się i troi, jestem z niego dumna
Łeb mnie napitala, pomimo tego, że co 6 godziny łykam paracetamol, krocze mnie boli jak nie wiem, tabletki nic nie dają ;/ chodzę tip topami, pewnie nieźle mnie rozerwało ehh

Postaram się teraz być z Wami w miarę na bieżąco, w ogóle jestem w szoku, ze juz tyle stron nastukane, a dopiero co Olcia zakładała wątek

Aga pokoik petarda, kawał dobrej Twojej i męża roboty

Zielona kciuki Bejbik jest warty każdego bólu

[1141655]

oj ja tez antytalent, nawet jak mam guzik do przyszycia to robię już sceny
Dobrze, ze ona to ogarnia

Mi tez sie nudzi,a mam co do roboty
powinnam wstawic mieso na zupe, potem warzywka
ale bedzie pyszna zupka omnomnomnommmm

Ale mycie miesa i obieranie ze skory podudzi bleee nie lubie dotykac surowizny
wrzuce tez piersi z kurczaka moze mniam mniam

[kano1003]

A tak nawiasem mówiąc ktoś wie co u Duszonej? Urodziła czy coś?

Ilona pierwsza, ale pewnie nie ostatnia nieprzespana, ale najważniejsze, że w domu z Szymonkiem. Jak ja zazdroszczę. I dla TŻ, że staje na wysokości zadania

[1141655]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Dzień dobry
Witam się po pierwszej i totalnie nieprzespanej nocy w domu
Tż dwoi się i troi, jestem z niego dumna
Łeb mnie napitala, pomimo tego, że co 6 godziny łykam paracetamol, krocze mnie boli jak nie wiem, tabletki nic nie dają ;/ chodzę tip topami, pewnie nieźle mnie rozerwało ehh

Postaram się teraz być z Wami w miarę na bieżąco, w ogóle jestem w szoku, ze juz tyle stron nastukane, a dopiero co Olcia zakładała wątek

Aga pokoik petarda, kawał dobrej Twojej i męża roboty

Zielona kciuki Bejbik jest warty każdego bólu

Hej kochana Cudownie, ze masz tak kochanego M i tak Ci pomaga wspiera i w ogole , to najwazniejsze
Jak paracetamol nie daje rady to moze ketonal?Ale to na recepte
ja wiem,ze mi paracetamol G da... on mi nigdy na nic nie pomagal
Oby szybko krocze wrocilo do dawnej formy

a mam pytanie; jak obkurczanie sie macicy, boli brzuchol mocno ?

Jak malutki ? Uraczysz nas jeszcze jakims zdjeciem ?
Ale Ci zazdroszcze, ze masz porod z glowy aaaaaaaaaaaaaaa

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez kano1003

A tak nawiasem mówiąc ktoś wie co u Duszonej? Urodziła czy coś?

Ilona pierwsza, ale pewnie nie ostatnia nieprzespana, ale najważniejsze, że w domu z Szymonkiem. Jak ja zazdroszczę. I dla TŻ, że staje na wysokości zadania

Napisalam do Duszonej smsa :P zobaczymy

[kano1003]

A ja na poprawę humoru otwarłam sobie toffifee

[1141655]

Ja tez mam tyle slodyczy, ciastka, rurki, milki rozne :/ ale nieeeeeee mialam w tym tygodniu sie odchudzac

[kano1003]

Napisane przez 1141655

Ja tez mam tyle slodyczy, ciastka, rurki, milki rozne :/ ale nieeeeeee mialam w tym tygodniu sie odchudzac

Skomentuję to tylko w ten sposób

[1141655]

Napisane przez kano1003

Skomentuję to tylko w ten sposób

Dokladnie

[Ollllciaaa]

Ale mi się pospało

Buu, szkoda słów na Twoją teściową..

Nicki, wow, czopek

Kasiulka, najwazniejszy ruch za Tobą

Zielona, jejku, kolejny bobas będzie z nami

Asia, czyści Cię jakiś znak albo jakiś wirus Cię złapał jak mnie ostatnio..

Ania, oj, oby Malutka nie złapała..

Madzia, biedna ale dlaczego lekarze wmawiają nam, ze to nasza wina, ze dziecko nie przybiera :/ .. niech odpuści sobie kp na razie

Maciejka, trzymaj się

Ilonka, super, ze już w domku jesteś brawa dla meża!

Aga, ślicznie zrobiliście pokoik Tymka mata fajna

[1141655]

Olcia tak se mysle, ze jakby mi ktos powiedzial,ze moje dziecko nie przybiera < w domysle,ze przeze mnie> to bym tam taka jazde zrobila na oddziale, ze glowa mała. Nie pozwole sobie wpedzac mnie w niesluszne poczucie winy. Toto na pewno. Moje hormony pewnie spowoduja ,ze sie porycze, ale naskarżę mojemu M, to zrobi tam porzadek i jakby co mam telefon do naszej poloznej oddzialowej, kazala dzwonic i sie skarżyć jak doświadczymy jakiejś nieprzyjemności. Piernicze. Nie beda mnie obce osoby dołowac. Takie mam podejscie wojownicze

i dziekuje
Jeszcze nieskonczony :P:P Ale nabiera ksztaltu


Ałaaaaaaaaaa , Tym znow zaczyna sie bawic w hydraulika hobbiste i czai sie na szyjke

[MaamaaZuzi]

Wiecie ja zupełnie inaczej niż Zielona odczuwałam wszystko.
Na porodówce do Tż mówiłam że mogliśmy wziąć słuchawki Mogła bym słuchać muzyki i poruszać biodrami, stwierdziłam że sprawniej by mi szło obniżanie małej

Anus ja bym zostawiła małą w domu.

Gdzie jest Marchewka? Macie jakieś wieści od niej?

Kasia aż tak źle było ? Dostałaś środki przeciwbólowe?

Aga napisz Magdzie żeby kupili jej kapturki i niech się nie przejmuje bo to nie jest jej wina. I nie nie niech się nie poddaje. To nie koniec świata ale w domku na pewno się uda A teraz niech prosi o dokarmienie i na spokojnie odciąga.
Kuźwa normalnie aż mi się ciśnienie podniosło jak tak w ogóle można. Zamiast pomóc to oczywiście zdołować i zniechęcić. Niech szybko do domu wychodzą i w spokoju próbują. Mama na pewno Madzi pomoże.

U mnie też nie było łatwo niektóre przychodziły zabierały małą i dokarmiały a tylko kilka pytało czy chce dokarmić i pomagało jak prosiłam o pomoc. Dzięki jednej położnej tak na prawdę mi się udało bo mi pomogła z kapturkami bo tak też by była klapa u nas Tylko w pozycji z pod pachy jestem w stanie karmić niunię. W terenie już nie podołam

Aaaa Tż kupił mi telefon łooo Ale fajnie Kochany, miałam taki staryy bez neta, docierałam po mamie chyba z 6 lat już ma ten tel hi

Uciekam reszte nadrobię później, mała śpi to poprasuje

[buu007]

Napisane przez martu_la

buu czyli u Ciebie tez cisza? Masz jakies bole? Bo ja w sumie cisza dzis moze troszke czulam jakies spinanie ale raczej slabe.

nie,u mnie cisza totalna
martulka zobaczysz,zaskoczy nas nagle,ale ja czuje ze u mnie to jeszcze troche potrwa -mzoe faktycznie mala czeka na przyjazd cioci

Napisane przez zielona butelka

Dziewczyny... nie uiwerzycie. Właśnie chluśnęły mi wody, poszedł czop, wszystko. Trzęsę się cała, totalny pogrom.....

aaaa kciuki kochana
czekamy na wiesci-juz doczytalam ze pisalas do Agi
obys jak najszybciej Klarcie tulila

Mlebi kochana
ciekawe czy maly juz jest z nia czy nie?

Kasiulka dzielna babeczka jestes,dasz rade

Asia moze cos sie dziac zaczyna u Ciebie?

anus1980 ja moze na wszelki wypadek tez bym malej nie poslala,a szkarlatyna cos wraca ostro bo wszedzie panuje,i jeszcze bostonka i rozyczka ciagle slysze o tych chorobach znow

Napisane przez maciejka1987

Kasia Kamil jest śliczny

MLEBI TRZYMAM kciuki, choć już pewno dawno po

Zielona za Ciebie tez kciuki.

U nas ok. Jeszcze jesteśmy w szpitalu i juz z niego w dwupaku nie wyjdę. Do końca tyg mają podjąć decyzję kiedy ciąć, ale albo w piątek, albo w poniedziałek będę już po ) ciesze się i boję jednocześnie.

o widzisz,czyli juz za niedlugo cos sie podzieje
no zazdroszcze z jednej strony,wiadomo
a jak Ty sie czujesz?

Aga sliczny pokoj malego

dziewczyny nie linczujcie mnie,ale nie moge czytac jak piszecie ze mleko mamy moze byc niewartosciowe,niepełnowa rtościowe czy cos takiego-nie ma czegos takiego
dziecko moze z wielu powodow nie przybierac na wadze,i zawsze z tej wagi urodzeniowej spada
oczywiscie ze nic na sile,poranione brodawki do krwi to nie jest bezpieczne dla dziecka,tylko ze stres,frustracje tez blokuja kp

Dla Madzi to duzo sil zycze,ale wlasnie ja bym tez sporobowala troche na przemian,mm i kp,bo inaczej ona sie zajedzie a to nie bedzie dobrze,moze w jakas depresje wpasc czy cos
oczywiscie ze mm to nie koniec swiata,a poczatki kp bywaja trudne

ale ciezko mi czytac jak ktos pisze ze mleko moze byc niewartosciowe nooo
i wie ze juz kilka razy tu pisalyscie o tym,ze to nie prawda ze kp siedziw glowie-ja uwazam ze prawda
bo inaczej jakim cudem mamy,ktore adoptuja niemowlaki dostaja nagle pokarmu?
tez slyszalam historie ze kobiety karmic nie mogly,ze w ogole nie mialy pokarmu-ok,czasem sie zdarzaja nieliczne przypadki ze tak jest,najczesciej z powodow jakis zdrowotnych

nie chciala bym zebyscie mnie odebraly jako jakas fanatyczke kp,bo sama mialam z nim przejscia-i wiem jakie to jest trudne,milion zlotych rad sie slyszy,czlowiek glupieje,sama jakis czas dokarmialam mala bez wyrzutow sumienia-i udowodnilam ze dokarmiane wcale nie oznacza pierwszego kroku to konca kp choc tak mi wszyscy mowili
to jest trduna droga czasem,duzo naprawde zalezy od nastawienia ale tez od pomocy bliskich,jak sie nie ma wsparcia to stres naparwde tez robi swoje