Wizażanki we Francji ?

[Rena]

Napisane przez irenkaaa

Nie pamietam teraz dokładnie ale kilka rożnych. 30 bardziej płynna, 30 mniej płynna , jeszcze jakie inna zawartością % oprócz tych z Duża zaw. Tłuszczu, crème fraîche ,no teraz nie powiem bo nie pamietam ale kilka rodzaji napewno. A wiem tylko ze inne używają do tart, quichy, zup , słodyczy itd ale dokładnie sie nie orientuje stad pytanie.

a nie podaja na opakowaniu do czego mozna uzywac? na mleku kondesowanym, ktore kupuje do kawy jest informacja ze mozna je dawac do tart a to takie dziwne bo ono jest za plynne wg mnie.

Do tart dac mozesz nawet jogurt grecki i nic sie nie przejmuj. A co do bardziej wymyslnych deserow czytaj zalecenia w przepisie jaka smietana polecaja na stronie http://www.marmiton.org/recettes/ podaja tez potrzebne produkty wg dostepnosci francuskich sklepow.

Napisane przez Harika

Irenkaaa, z tego co wiem wszystkie smietany tutaj to typ creme fraiche... takiej polskiej kwasnej smietany nie znajdziesz raczej.

ja chyba jadlam tu kiedys kwasna smietana chyba z lidla nie pamietam dokladnie.

Napisane przez irenkaaa

Ja rozumiem tyle ze nawet tej creme fraiche widze kilka rodzaji.
Do sklepu niewiem kiedy pójdę zeby sprawdzić co tam na nich napisane ale choćby w domu mam : fraiche entiere epaisse 30% ( podobno na quiche tak? ? , kolejna to fraiche entiere liquide 30%, pamietam mieli tez z inna zawartością % ale i tez inny rodzaj stad pytanie. ( btw czy tu tylko 30 i powyżej 30% czy cos mniej tłustego tez sie spotyka?) a widziałam jeszcze taka z nazwa legere,

legere czyli lekka czyli light.
entiere czyli pelna z pelnego mleka czy jakosc tak w sensie nie odtluszczona przynajmniej ja tak to rozumiem, my robimy domowe jogurty z lait entier, ale to mleko a nie smietana
Jak chcesz lzej to daj jogurt zamiast smietany to przynajmniej nie bedzie tej chemii i taniej wyjdzie.

[irenkaaa]

O jeszcze dzis jak byłam w sklepiej to kolejna wylapalam. Nawet sobie zapisałam tylko mam nadzieje ze bez błędu. Creme fleurette.

Wiesz Rena nie sprawdziłam każdego opakowania a te co widziałam to ńie było podane. Inna sprawa ze tez az na tyle wszystkiego nie rozumiem. Dziekuje za link do strony.
Masz zaczyn na jogurt rozumiem. Tez kiedys robiłam. Swój to swój.



Sent from my iPad using Tapatalk
Ipad lubi robic błędy

[malinka9191]

Napisane przez Harika

Hej dziewczyny, mam do was pytanie.

Czy możecie doradzić jaki ser "biały" dostępny we Francji będzie najlepszy do zrobienia pierogów ruskich? Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Od razu mówię, że nie mam dostępu do żadnego polskiego czy innego wschodniego sklepu.

Mój TŻ bardzo lubi pierogi ruskie i maltretuje mnie, żebyśmy zrobili...

ja jak nie mam sera z Polski, to kupuje bryndze i smakuje identycznie


a co do smietany to ja kupuje tutaj 15%, 30% za tlusta troche la mnie.


Witam sie na powrot z FR

[Rena]

Jaka bryndze?

[malinka9191]

Napisane przez Rena

Jaka bryndze?

taki strasznie slony ser bialy owczy. Tutaj to jest 'brebis'.
Przynajmniej z tego co mi mowiono.
W kazdym badz razie, kupowalam juz go i robilam z nim pierogi i smakuje jak z naszym serem. Tylko mniej solic trzeba

[Rena]

Kazdy brebis jest taki jak piszesz? Ja nie lubilam bryndzy.

Feta tez jest bardzo slona. Jak robie z niej farsz (ziemniaki plus cebula) to juz nie dosalam

[malinka9191]

Napisane przez Rena

Kazdy brebis jest taki jak piszesz? Ja nie lubilam bryndzy.

Feta tez jest bardzo slona. Jak robie z niej farsz (ziemniaki plus cebula) to juz nie dosalam

nie mam pojęcia czy każdy. Do tej pory 2 spróbowałam: ze znaczkiem LeaderPrice i ze znaczkiem Monoprix, tych firmowych nie próbowałam, bo stwierdziłam, że nie będę płaciła więcej.

Nigdy nie jadłam prawdziwej bryndzy, więc nie wiem czy ją przypominają bardzo. Ale lekko wędzonym serem czuć, ale malutko i dobrze, bo inaczej by odpadały u mnie

Ale robisz z prawdziwą fetą? Bo mi ta taka prawdziwa to w ogóle nie smakuje

[Rena]

Bryndza to jedyny goralski ser ktory nie lubie. Bo tak oscypek i bundz uwielbiam. A brebis widzialam tez jako ser plesniowy podobnie jak chievre. Feta sama jest niedobra wlasnie za slona ale wymieszana czy to w salatce greckiej czt farsz do pierogow jest swietna.

[malinka9191]

Napisane przez Rena

Bryndza to jedyny goralski ser ktory nie lubie. Bo tak oscypek i bundz uwielbiam. A brebis widzialam tez jako ser plesniowy podobnie jak chievre. Feta sama jest niedobra wlasnie za slona ale wymieszana czy to w salatce greckiej czt farsz do pierogow jest swietna.

Ja oscypka nie cierpię Bundzy(bundza?) nie jadłam nigdy, ba pierwszy raz słysze o takim serze

pleśniowego brebis jeszcze nie widziałam ale ja mało się po serach rozglądam. Mam kilka swoich ulubionych, upatrzonych i tylko te zawsze biorę.

Ja lubię tą podróbkę fety, która jest w Polsce. Tą mogę i samą jeść, ale właśnie ta oryginalna za nic mi nie wejdzie do ust

[Harika]

Musze sie w koncu zabrac za te pierogi, moze w kolejny weekend
Szkola mi sie zaczela, po testach kompetencji dostalam sie na B2, co bylo dla mnie kompletnym zaskoczeniem, bo uczylam sie francuskiego jedynie raz w tygodniu przez 2 semestry. Jest ciezko, ale jakos daje rade Wybralam sobie przedmioty dodatkowe: français des affaires i litterature.

[Martii]

Napisane przez Harika

Musze sie w koncu zabrac za te pierogi, moze w kolejny weekend
Szkola mi sie zaczela, po testach kompetencji dostalam sie na B2, co bylo dla mnie kompletnym zaskoczeniem, bo uczylam sie francuskiego jedynie raz w tygodniu przez 2 semestry. Jest ciezko, ale jakos daje rade Wybralam sobie przedmioty dodatkowe: français des affaires i litterature.

Ooo B2 to niezły poziom masz szczególnie, że tak jak mówisz miałaś zajęcia tylko raz w tygodniu Ile jest was w grupie ?

[Harika]

W grupie jest nas 17-cioro, a na przedmiotach dodatkowych wiecej, bo sa one laczone dla wszystkich grup z poziomow B2 i C1.
Francuskiego miałam w sumie 90 godzin na kursie w Alliance Francaise... no ale jestem osluchana w sumie przez to, ze juz tyle lat jestem z Francuzem i duzo sie zawsze uczylam w domu

[Rena]

Gratuluje wynikow. Co do pierogow polecam jeszcze make farine de ble fluide bo duzo latwiej sie z niej lepi.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

[zywieczdroj]

Hej, witam się i ja . Jestem na Erasmusie od 2 tygodni, przechodzę kryzys za kryzysem i czekam aż to minie. Najbardziej mi doskwiera samotność. Jak sobie z tym radziłyście?

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez Rena

Gratuluje wynikow. Co do pierogow polecam jeszcze make farine de ble fluide bo duzo latwiej sie z niej lepi.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

Do tej fluide trzeba tylko troche wiecej niz zwykle wody dawac, bo to jest maka taka bardziej chonna od tej nie fluide, a tak to fakt, ze latwiej sie z niej lepi i pierogi i pizze, bo to jest maka, ktora nie robi tak jak zwykla maka grudek, temu do ciast tez ta sie lepiej nadaje.

Jezeli chodzi o smietany to creme fraiche épaisse entier w pudelkach, to jest gesta kwasna smietana taka 30% - 35%, creme fraiche épaisse légere w pudelku to jest gesta kwasna smietana, ale taka mniej tlusta, taka 15% lub nawet mniej 12% bym powiedziala. Mozna spotkac tez w pudelkach, ze pisze creme fraiche épaisse 15%, to wtedy tez taka gesta kwasna smietana, podobna do tej légere, taka mniej tlusta gesta niz creme fraiche épaisse entier. Pozniej te wszystkie smietany plynne creme fraiche liquide w kartonikach, czy buteleczkach, to one sa tu slodkie, a nie kwasne i tez moga byc entier, czyli takie 30-35% i légere 12%.

Z feta to mi bardzo smakuja pieczone w piekarniku kalmary nadziewane serkiem feta, pomidorami i posypane ziolami prowansalskimi. Jezeli chodzi o pierogi ruskie, czy oponki, to trzeba raczej isc jednak po normalny polski twarog do polskiego sklepu, z tymi innymi to nie jest to, np. ricotta to owczy ser, brebis owczo-kozi, feta tez owczy, lub owczo-kozi, to nie sa sery z krowiego mleka one maja jednak zupelnie inny smak od normalnego polskiego twarogu. Nie mowie, ze pierogi ruskie beda z nich zle, ale tego samego smaku co z polskiego twarogu nigdy miec nie beda.

Ja probowalam robic z ricotta i z serkiem typu Philadelphia i to nie jest jednak to, Philadelphia ma podobny smak, ale jest za miekki, za mokry to samo ricotta jest za miekki i za mokry, plus jezeli chodzi o smak jest dla mnie jeszcze bardziej odmienny. Z serkow typu Philadelphia, sa tu takie roznych firm i nawet takie nie firmowe tego typu, np. marki carrefour, czy monoprix one wszystkie dla mnie smakuja bardzo podobnie i wszystkie tak samo b. dobrze nadaja sie do sernikow, do sernika isaura, czy wiedenskiego, to akurat wychodzi z nich b. dobrze.

Faisselle jest bardziej mokry od serkow typu Philadelphia, to sa takie grudki sera plywajace w takiej jaby smietanie, czy jogurcie, zeby cos takiego z niego robic jak pierogi ruskie czy oponki, czy nawet ciasto typu sernik, to napewno trzeba go najpierw dobrze odcedzic, czy nawet odcisnac w pieluszce tetrowej, a i po odcedzeniu to nie wiem czy by sie nadal do pierogow czy oponek, moze szybciej po odcedzeniu nadal by sie do sernikow, nie wiem nie probowalam nigdy nic takiego z niego robic, smak do polskiego twarogu podobny.

A tak wogole jestem zmeczona zaganiana przez te prace i rozne obowiazki w domu, wiadomo przy 4 dzieci i bez pracy jest co robic. Poza tym, sa tu nadal upaly goraco jest jak w piekle i ostatnio do tego jest tak duszno, chyba temu, ze wkolo pada, juz naprawde zdazyly mi te upaly zbrzydnac, a szczegolnie teraz ta duchota, bo jak sie pracuje to takie upaly to nic dobrego, dobre to jak siedziec 100% czasu na plazy, w tym 70% w wodzie i 30% na piasku.

Poza tym, mam teraz suke, ktora nie daje mi spokoju, trzeba ja wyprowadzac, bo jak sie w czas nie wyprowadzi to zaraz gdzies naszczy, czy nasra, tak ogolnie jak sie nazre to od razu ja trzeba wyprowadzac, bo jak nie to zaraz wiadomo co bedzie i kto z nia lata 4 pietra w gore i w dol? Oczywiscie ja. Wiecej nikt sie w taki upal nie kwapi. Kto sprzata jej sraki i szczele? Oczywiscie tez ja, czasem tez corka, ale tylko wtedy jak mnie w domu nie ma.

To jest jeszcze mloda suka i rasa podobno ciezka od odzwyczajania od srania i szczania w domu. Kupilam jej psia kuwete i do tej pory nie moze pojac, ze jak nas w domu nie ma jestesmy w pracy w szkolach to w nia trzeba walic, a tak to wszystko rozumie co sie do niej mowi, tylko tego nie. Poza tym to ona nas bardzo kocha i jest zawsze w dobrym humorze i skora do zabaw, nawet jak sie na nia za sranie nakrzyczy to sie nie obraza tylko od razu podlizuje. Tak to pies ma lepszy charakter niz kot bo kot to zaraz wielce obrazony, ale ze sraniem jest duzo gorszy od kota, kota nie trzeba tego wogole uczyc od razu sam w kuwete robi.

Gdybym byla z nia caly czas w domu to juz bym do tej pory napewno ja nauczyla, ale jak nigdy teraz nikogo w domu nie ma to kto ja ma tego uczyc. Ona widac woli robic na zewnatrz, bo wewnatrz sie za to na nia krzyczy, a ona chce byc dobra i gdyby byl ktos do wyprowadzania w czas to by bylo juz dawno ok., no ale nie ma wiec musi nauczyc sie w te kuwete robic wtedy jak nikogo nie ma do wyprowadzania. Podobno sa psy ktore sie tego szybko ucza, ale moja widac do nich nie nalezy. A tak to sama zostaje spokojnie w domu, nie piszczy, nie wyje, nie szczeka, wiec jeden problem mniej, bo inaczej to by sie zaraz komus z sasiadow pewnie nie podobalo.

Witaj Zywieczdroj.

[KarolinaK]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Poza tym, mam teraz suke, ktora nie daje mi spokoju, trzeba ja wyprowadzac, bo jak sie w czas nie wyprowadzi to zaraz gdzies naszczy, czy nasra, tak ogolnie jak sie nazre to od razu ja trzeba wyprowadzac, bo jak nie to zaraz wiadomo co bedzie i kto z nia lata 4 pietra w gore i w dol? Oczywiscie ja. Wiecej nikt sie w taki upal nie kwapi. Kto sprzata jej sraki i szczele? Oczywiscie tez ja, czasem tez corka, ale tylko wtedy jak mnie w domu nie ma.

To jest jeszcze mloda suka i rasa podobno ciezka od odzwyczajania od srania i szczania w domu. Kupilam jej psia kuwete i do tej pory nie moze pojac, ze jak nas w domu nie ma jestesmy w pracy w szkolach to w nia trzeba walic, a tak to wszystko rozumie co sie do niej mowi, tylko tego nie. Poza tym to ona nas bardzo kocha i jest zawsze w dobrym humorze i skora do zabaw, nawet jak sie na nia za sranie nakrzyczy to sie nie obraza tylko od razu podlizuje. Tak to pies ma lepszy charakter niz kot bo kot to zaraz wielce obrazony, ale ze sraniem jest duzo gorszy od kota, kota nie trzeba tego wogole uczyc od razu sam w kuwete robi.

Gdybym byla z nia caly czas w domu to juz bym do tej pory napewno ja nauczyla, ale jak nigdy teraz nikogo w domu nie ma to kto ja ma tego uczyc. Ona widac woli robic na zewnatrz, bo wewnatrz sie za to na nia krzyczy, a ona chce byc dobra i gdyby byl ktos do wyprowadzania w czas to by bylo juz dawno ok., no ale nie ma wiec musi nauczyc sie w te kuwete robic wtedy jak nikogo nie ma do wyprowadzania. Podobno sa psy ktore sie tego szybko ucza, ale moja widac do nich nie nalezy. A tak to sama zostaje spokojnie w domu, nie piszczy, nie wyje, nie szczeka, wiec jeden problem mniej, bo inaczej to by sie zaraz komus z sasiadow pewnie nie podobalo.

Witaj Zywieczdroj.

To czy pies nauczy sie czystosci w mig czy zajmie mu dłużej wcale nie zalezy od rasy . Jesli pies miał możliwość byc z matka do minimum 8 tygodnia zycia to powinien juz wiedzieć ze tam gdzie sie je czy śpi to sie nie siusia . Suka będąc z młodymi sprząta po nich ucząc ich czystosci czyli zjada to co młode naprodukowaly. Niesmaczne ale taka jest prawda. Jesli masz psa rasy małej i mieszkasz na 4 pietrze to ucz ja siusiac na mate do momentu az bedzie w stanie dłużej wstrzymać. Mlody pies ma malutki pęcherz i przynajmniej raz na 40 minut powinien byc wyprowadzony, koniecznie po jedzeniu, po zabawie, po ekscytacji, po drzemce. Jesli chcesz ja nauczyc siusiac na mate to sama ja na ta mate zabieraj na smyczy co 30 minut i wydawaj komendę kiedy jest w trakcie załatwiania to znaczeni ułatwi Ci wyjścia w przyszłości ma polko. No i nie zapomnij zeby ja nagradzać jak tylko sie da z ogromnym entuzjazmem. Jesli motywują ja smaczki to tym właśnie. Pojmie raz dwa jesli będziesz konsekwentna. I absolutnie nie karz jej za to ze nasiusia w niewłaściwe miejsce jesli juz to w momencie zabierz ja na mate i wydaj komendę jaka Ci pasuje "dépêche-toi" dla przykładu. Przez kary w takim wieku możesz jedynie poluznic ta wiez która zbudowalas. Możesz kupić tez spray ktory zachęca do siusiania w jednym miejscu. Wiem cos na ten temat bo mam aktualnie drugiego psa tej samej rasy cairn terrier. Młoda ma aktualnie 10 tygodni ale juz wie ze w domu sie nie siusia. W domu postawiłam dla niej takie ogrodzenie park jak dla dziecka, gdzie przebywa kiedy jestem w pracy. W środku ma swoją klatkę do spania i mate do siusiania. I siusia tam gdzie trzeba . Kiedy biega po domu to kiedy musi wyjśc to siada przy oknie. To niesamowite ze sama znała zasady od początku. Z pierwszym było troche bardziej skomplikowane ale i tak łatwo bo hodowca nauczył psa siusiac na gazety wiec młody siusial jedynie na mate i w wieku 5 miesiecy sam zdecydował ze woli jednak przeczekać do spacerku bo na świeżym powietrzu siusia sie o wiele przyjemniej . We Francji to jest bardzo popularne wychowywanie szczeniąt na gazetach, zapytaj własnego hodowcy czy psa uczył czystosci na gazetach. Jesli tak to wystarczy położyć gazete na macie i młoda bedzie wiedziała gdzie sie chodzi na siusiu. Moje oba psy mimo ze od dwóch rożnych hodowców były wychowywane na gazetach właśnie.

Co Ty masz za rase? I w jakim wieku ona jest???

Jeszcze jedno mi przyszło na mysl. Sprzątając po niej absolutnie nie używaj płynu z amoniakiem bo ten jedynie powoduje ze pies siusia w tym miejscu...

A to sa moje dwa Szczescia złapane akurat na gorącym uczynku

[Lazurowewybrzeze]

Piekne, nie znalam tej rasy. Moja jest malej rasy Shih Tzu, ma juz 6 miesiecy. Bardzo dobra rasa dla dzieci, bo niezmordowana w zabawie. Tak to jest taka rozumna, tylko z tym mam z nia problem ze nie chce sikac na psia kuwete, probowalam ja uczyc na gazete, ale rwala gazety bawila sie z nimi zamiast na nie sikac, to potem probowalam na sam podklad do kuwety bez kuwety, ze nauczy sie na podklad to potem bedzie robic i na podklad w kuwecie, podklady tez gryzla na kawalki i zamiast na to robila obok, jak stawialam kuwete, w miejsce co wczesniej zrobila to i tak zamiast na kuwete to robila obok. Tam gdzie spi i je nie robi, zawsze robi na gola podloge, chyba byla tak przez chodowce uczona. Na szczescie nie obsikuje kanap, lozek itp. Jak nawali kupe to tez chyba probuje ja ukryc przede mna, bo wlasnie czesto ja zzera, ze znajduje tylko jakies okruchy, lub chowa pod lozko, czasem znajduje jej kupe schowana pod lozkiem, ale jak zorientowala sie, ze pod lozkiem i tak znajde to cos przestala ja tam chowac. I dziekuje za tyle rad, pewnie sporo mi sie z tego przyda, moze ten spray pomoze. Znajde jej zdjecie to zaraz wstawie.

[Lazurowewybrzeze]

091.jpg

095.jpg

024.jpg

[irenkaaa]

Lazurowa dziekuje.
Sliczna jest ta wasza psina


Ja wrocilam po 2 tyg na campingu w Bretanii z Rodzina tz-a. Dobre pod tym wzgledem ze nie dosc ze zwiedzilam ciekawy kawalek Francji to I oni mowili tylko po francusku.
Napewno na dobre mi wyjazd wyszedl.
Myslalam ze bedzie gorzej z jezykiem ale jakos ze mna wytrzymali
Na szczescie nie sa typem ludzi ktorzy jadac nad morze leza pol dnia na plazy wiec troche zobaczylismy .




Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lazurowewybrzeze]

Irenka, dziekuje. Taka kudlata szczotka do podlogi. Powinna tymi kudlami po sobie wycierac. Dzis odkrylam, ze naszczala w pojemnik z zabawkami dzieci. Wiec siedzi teraz za kare w lazience, stoi tam tez jej kuweta i tak bedzie tam siedziec, az w te kuwete zrobi, ale jak ja znam to zrobi obok kuwety. Nie podoba sie jej to zamkniecie w lazience, poszczekuje, szczegolnie jak slyszy jak dzieci sie bawia biegaja, to pobiegalaby z nimi wiec szczeka. Nie wiem czy ja dlugo wytrzymam z tym jej zalatwianiem sie gdzie popadnie w domu.

Pogoda w Bretanii dopisala? Pytam, bo to region co dosc czesto pada. Co zwiedzilas?

[irenkaaa]

oj pogoda byla super , bylismy kolo Concarneau
wiecej zzwiedzalismy niz siedzielismy na miejscu ( Brest, Concarneau, pobliskie porty, La pointe des Espagnols i wiele innych miejsc ) .

2 tygodnie zlecialy , pogoda naprawde byla super , moze jedno popoludnie padalo ale to przejsciowy deszczyk i koniec wiec nie zmienilo nam to jakos za bardzo planow

niestety mam jakis problem z wizazem i zdjec nie moge zamiescic
sprobuje jakos nastepnym razem

[zywieczdroj]

Dziewczyny, gdzie kupujecie kosmetyki ? Szukam dobrej i niedrogiej odżywki do paznokci, a tutaj tylko Loreal, Bourjois i Maybelline, wszystko w cenach od 8 euro w górę.

[irenkaaa]

Ja mam jeszcze eveline wiec nie kupuje ale chyba tansze widziałam niz e.

Ja mam inne pytanie: jak sie we fr nazywa kasza jaglana i gdzie kupie?


Sent from my iPad using Tapatalk

[Matka z matecznika]

Witajcie
Po długiej przerwie jestem i ja. Zabiegana i zalatana, szukamy żłobka dla niuni a to nie takie proste wbrew pozorom. Kasza jaglana to chyba millet de bleu, ale nie wiem dokładnie bo takiej nie kupuje. Mówiliście cos o serze do pierogów. Ja kupuje belgijski fromage blanc entier, 40%, do sernika jest idealny - smakuje jak nasz biały polski twaróg wiec do pierogów tez powinien sie nadać. Jest w konsystencji jogurtu naturalnego.
Pozdrawiam z chłodnego luksa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rena]

Napisane przez zywieczdroj

Dziewczyny, gdzie kupujecie kosmetyki ? Szukam dobrej i niedrogiej odżywki do paznokci, a tutaj tylko Loreal, Bourjois i Maybelline, wszystko w cenach od 8 euro w górę.

A gdzie mieszkasz? W Paryzu sa stock de marques niektore maja kosmetyki, poza tym zajrzyj do jakies duzego auchan czy carrefoura jest sporo taniej niz w malych drogeriach. Unikaj monoprix. Ah i znam adres taniej apteki w centrum Paryza gdzie sa taniej la roche possay etc. Jednak akurat makijaz jak mam cos ulubionego to jednak z Krakowa sobie przywoze, lekkie w bagazu i starcza na wiele miesiecy.

[zywieczdroj]

Napisane przez Rena

A gdzie mieszkasz? W Paryzu sa stock de marques niektore maja kosmetyki, poza tym zajrzyj do jakies duzego auchan czy carrefoura jest sporo taniej niz w malych drogeriach. Unikaj monoprix. Ah i znam adres taniej apteki w centrum Paryza gdzie sa taniej la roche possay etc. Jednak akurat makijaz jak mam cos ulubionego to jednak z Krakowa sobie przywoze, lekkie w bagazu i starcza na wiele miesiecy.

W Nicei. W Carrefourze największym w Nicei są tylko te co wymieniłam. W Monoproxie chyba w ogóle nie ma.

[Martii]

Napisane przez zywieczdroj

Dziewczyny, gdzie kupujecie kosmetyki ? Szukam dobrej i niedrogiej odżywki do paznokci, a tutaj tylko Loreal, Bourjois i Maybelline, wszystko w cenach od 8 euro w górę.

Yves Rocher

Napisane przez irenkaaa

Ja mam jeszcze eveline wiec nie kupuje ale chyba tansze widziałam niz e.

Ja mam inne pytanie: jak sie we fr nazywa kasza jaglana i gdzie kupie?


Sent from my iPad using Tapatalk

Kasza jaglana to Millet, ja kupuję w sklepach Bio bo tylko tam znalazłam cena to ok. 2 euro za 500g

[irenkaaa]

Dziekuje sprawdze w takim razie w bio koło mnie


Sent from my iPad using Tapatalk

[Harika]

Napisane przez zywieczdroj

Hej, witam się i ja . Jestem na Erasmusie od 2 tygodni, przechodzę kryzys za kryzysem i czekam aż to minie. Najbardziej mi doskwiera samotność. Jak sobie z tym radziłyście?

Witaj Ja jestem tutaj 2 miesiace i jeszcze zadnego kryzysu nie mialam... kiedy bylam juz u schylku i myslalam, ze zaraz sie zacznie wielki placz za Wroclawiem, rodzina i znajmymi - zaczela sie szkola i poznalam nowych znajomych wszystko zaczelo sie krecic, takze koniecznie musisz wyjsc do ludzi. Ja nie mam nawet czasu tesknic, bo wstaje o 7.00, wracam o 20.00 i padam na ryjek Caly dzien z ludzmi i codziennie poznaje nowych

[irenkaaa]

Ja jestem 4 i moze nie tyle samotność zeby doskwierała ale kryzysów nie brakuje .
z domu wyfrunelam jakies 17 lat temu , ludzi ktorych moge śmiało nazwać przyjaciółmi w Polsce zostało 2 osoby a i tak mamy kontakt prawie codzienni przez internet , z rodzina jest rożnie ale nie zebym tęskniła jakos strasznie wiec wyjazd raz na rok czy dwa mi wystarcza od lat.
Jakos przywykłam prEz ostatnie 7 lat mieszkania za granica ze pewne rzeczy sie beda różnic . Kryzysy sa owszem ale nie związane z samotnością. Zreszta raczej wole miec kontakt z 5 ludzi z którymi miło sie spędza czas niz z dużym gronem znajomych i na sile z nimi spędzać czas.


Zywieczdroj dasz rade na ile tu jestes? Może poszukaj Polaków ( jesli Ci to pasuje) w okolicy gdzie mieszkasz( grupa na fb czy inne fora pewnie cos znajdziesz). Czas minie szybciej jesli nie bedziesz czekać az kryzys minie.



Sent from my iPad using Tapatalk