Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Kasia bo to na wieszakach większość...i posortowane ze dziecięce z jednej strony , damskie po przeciwnej a męskie obok dziecięcych...jak poszłam to juz 3\4 towaru bylo wykupione tak ze srednio sie obkupilam...dzieci tak ale dla mnie nie za wiele...

o lubię takie posortowane ciuchlandy chyba w tyg przejdę się po jakieś koszule rozpinane takie jakby flanelowe do karmienia na potem bo jakoś nie mam takich co by łatwo było wyciągać co trzeba dobrze, że nie wyszłaś z pustymi rękami

[butterfly20]

Wrzuciłam do pierwszego posta linka do wag naszych dzieciaków, wpisujcie



Ech mam dzisiaj zabiegany dzień. Pokoik Tusi już w części gotowy, mąż pomalował ściany i położył panele, dziadkowie nakleili tapetę. Bardzo mi się podoba efekt, jest taki jak chciałam. No ale jeszcze meble i wszystkie dodatki i się okaże jak to ostatecznie będzie wyglądać. Póki co jestem zadowolona z moich wyborów


Jutro idę na strych po rzeczy po Tusi, popiorę ciuszki dla Zuzu to pewnie w końcu i ja się czymś pochwalę

Ja pewnie,że szkoda, ale całe szczęście,że to jedynie okularki a nie np. telefon czy aparat

[Miniaczek86]

Napisane przez Lola2828

Ja juz jestem na macierzyńskim zaczęłam właśnie bo miałam urlop a miałam problemy z nerkami i brzuch mnie okropnie bolal ja miałam prace po 12 h stojąca raczej wiec nie miałam siły uzerac się z lekarzami bo nie chcieli pisać zawsze zwolnień proponuje ci na plecy idź powiedz ze ci wysiadają nerw naciska promieniuje do nogi na to dostalam od reki chyba na 3 tyg

Dzieki no musze cos zrobic bo nie dam rady a boje sie ze wyladuje w szpitalu przez to.

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

Wrzuciłam do pierwszego posta linka do wag naszych dzieciaków, wpisujcie



Ech mam dzisiaj zabiegany dzień. Pokoik Tusi już w części gotowy, mąż pomalował ściany i położył panele, dziadkowie nakleili tapetę. Bardzo mi się podoba efekt, jest taki jak chciałam. No ale jeszcze meble i wszystkie dodatki i się okaże jak to ostatecznie będzie wyglądać. Póki co jestem zadowolona z moich wyborów


Jutro idę na strych po rzeczy po Tusi, popiorę ciuszki dla Zuzu to pewnie w końcu i ja się czymś pochwalę

Ja pewnie,że szkoda, ale całe szczęście,że to jedynie okularki a nie np. telefon czy aparat

wpiszę się w pon najważniejsze że jesteś zadowolona jakoś szybko poszło z remontem

[Aninis]

heja
Ja właśnie wróciłam ze zlotu czarownic hahaha z moimi 3 kuzynkami, z czego 2 były ze swoimi córami... normalnie armagedon przy dzieciakach hahaha ta starsza co ma 1 rok i 8 miesięcy, to z wyglądu aniołek a pod skórą diabeł straszny... non stop trzeba jej pilnować, bo w jednej chwili przytula tą młodszą, co ma 9 miesięcy, a za chwilę ją bije i wszystko jej zabiera, więc mała zaraz w płacz... a do tego popisuje się, że hoho mała agentka.
No i mam być chrzestną dla tej co ma 9 miesięcy, a mała co na mnie spojrzała to w płacz i przerażenie w oczach

Zmykam ponadrabiać, co tam popisałyście ciekawego.

[figa84]

Napisane przez wykalacka

A na podłogę to po co? Na jakieś maty czy coś to chyba jeszcze czas? Bardziej myślałam o spacerach czy coś takiego...

właśnie dlatego napisałam, że zależy kto do czego używa Ja mam sporą kuchnio jadalnie i jak dzwonek dzwonił do drzwi (najczęściej kurier ), a był środek zimy to nie leciałam z dzieckiem na rękach, żeby mi nie zmarzło, tylko odkładałam na podłogę. Przy czym ja i przy noworodku miałam schizy, że może się sturlać z kanapy
A później się zaopatrzyłam w pianki na podłogę i już nic nie ciągłą od podłogi Młoda je niedawno dopiero zajechała, a tak to też sobie rozkładała jak miała się bawić na podłodze

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Nie nigdy nie mialam takiej mysli. Jak dostalam mloda na klate (zdrowa jak ryba, sladu po dlugim porodzie u niej widac nie bylo) to juz zapomnialam wszystko. Ale jak pisze - ja dostalam znieczulenie po 9h i wtedy to juz mnie bolalo jak przy okresie jedynie lekko, wiec az do parcia (1.5h parcia bylo okolo) to były wczasy pod gruszą dopiero na parciu przyszly bole i duzo wysilku, ale to juz byla koncowka i hormony dodaly mi duzo sily i motywacji.
Takze gdybym nie dostala znieczulenia to nie wiem jakie mialabym mysli ale ze je dostalam to nie wspominam porodu zle - opieke mialam cudowną, wszystkie 3 polozne spisaly sie swietnie (3 zmiany mnie obslugiwaly z powodu czasu trwania porodu ), dostalam znieczulenie, mloda urodzila sie cala i zdrowa, ja nie peklam. Jedyne co to ta nieszczesna zlamana kosc ogonowa, no ale nie moze byc za rozowo nigdy

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------


Super pomysl ja dorzucilam juz swoja wage tzn nie swoją młodej.

Jedno pytanie tylko - liczymy skonczone tygodnie czy rozpoczete tyg? Tzn np 26tyg5dni to 27 tydzien czy 26 tydzien? Tak dla jasnosci bo roznie licza rozni ludzie.

A co do szwagra to tez nie lubie takich akcji ale wybacz mu, moze nie chcial zle

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Kurka, juz 23:30!! Jak to? Kiedy?
Ide szybko pod prysznic i w kime.

Jutro dni otwarte w spzitalu gdzie chce rodzic - nie orientujecie sie czy wpuszcza mnie tam z dzieckiem? Chce isc z TZ razem, ale chyba na porodowki nie wpuszczaja z dziecmi? Ktoś coś?

Dobrej nocy!

Sama nie wiem jak wpisywać. Ja miałam wczoraj 27t4d i wpisałam się na 27 tydzień... a może powinnam właśnie na 28 się wpisać w sumie, to dokładnie połowa tygodnia więc sama nie wiem

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez Zosienka200

Ja jestem przerażona wogole porodem, ale Twoja historia dodaje optymizmu ☺dzielna z Ciebie kobieta



Moim zdaniem szwagier źle zrobił i masz pełne prawo być zła. To są Wasze sprawy i wasze decyzję i tylko i wyłącznie Wy macie prawo je ogłaszać zwłaszcza zainteresowanym osobom. Tym bardziej ze ta są delikatne sprawy i mogą wywołać przykrość u dziadków. Nie wiem jak jesteście rodzinni, ale u mnie by tak nie przeszło bo jednak dziadków chcemy na chrzciny h, a dwa ze oni też by się obrazili nie mając zaproszenia. Wiadomo że tyle km zrobić, w i tak dla Was dniu pełnym wrażeń to jest za dużo. Czy teściowej nie mają możliwości jazdy autobusem? Można na przystanek po nich wyjechać.

Aga buziaki dla córeczki 😘ale mi smaku na ten tort narobilas.... Jaki robisz??

Wiesz co, u mnie z teściami, to jest grubsza sprawa. Wiem, że niedawno dołączyłaś do wątku, więc nie wiesz, co wcześniej pisałam, a i tak nie napisałam wszystkiego, co mogłabym o teściach napisać... niby forum anonimowe, ale jednak jakoś mi głupio. I tak dla niektórych już to, co napisałam wcześniej to hardcore... a to naprawdę nic w porównaniu z całokształtem
Generalnie moi teściowie wcale nie są rodzinni. Mieszkałam z nimi ok. 3 lat i przeszłam piekło. Jestem 7 lat po ślubie i kilka miesięcy temu dowiedziałam się od dziewczyny mojego szwagra co teściowie gadają o mnie za plecami... np. że jestem bezpłodna i oszukałam ich syna nie mówiąc mu o tym i biedaczek teraz się będzie męczył. A jak zaszłam w ciążę, to znowu wymyślili bajeczkę, że na pewno dziecko mam z kochankiem... bo przecież to dziwne, że z mężem się przez 7 lat nie dorobiłam dziecka, a teraz raptem bach i ciąża. i jeszcze jak się to wszystko co gadają wydało, to strzelili focha i obrazili się na mnie i przestali do mnie odzywać, bo wg nich ja nie miałam prawa rozmawiać o tym z dziewczyną szwagra. Mój tż im w końcu powiedział, że przestanie do nich przyjeżdżać skoro nie chcą ze mną gadać... no i jeszcze im trochę nagadał. Po jakimś miesiącu moja teściowa pękła i zadzwoniła do mnie z przeprosinami... pojechaliśmy do nich w odwiedziny w październiku - ja miałam nadzieję, że jakoś naprawimy relacje, wyjaśnimy sobie wszystko i będzie ok... mój tż był bardzo negatywnie nastawiony (on się spodziewa po swojej rodzinie już tylko najgorszego). Nasza wizyta była taka sobie - teść się do mnie nie odezwał słowem... teściowa pogadała trochę, ale wiało chłodem. Na plus było to, że nikt mnie nie wnerwił niczym. Od tamtego czasu zero zainteresowania moim zdrowiem, ciążą, dzieckiem... W połowie listopada nie wiem, co się teściowej stało - zadzwoniła na skype. Pokazałam jej ciuszki dla dziecka, pieluchy i takie tam dziecięce podarunki, które dostałam od mamy i kuzynek... to teściowa znowu to odebrała, że się chwalę i miał to być przytyk do niej, że ona nic nie kupiła nagadała mi, że po co mi tyle pieluch i że ubranek mam jak dla bliźniaków... a butelek i smoczków też niepotrzebnie tyle.
A wczoraj zrobiła nalot z teściem na skype, bo się dowiedziała o chrzcinach... im się nie chce duuupy autobusem ruszyć, bo to wielkie państwo... duupy mają wyżej niż srają za przeproszeniem. Wymyślili sobie, że najwygodniej będzie jak zrobimy chrzciny w Krakowie - oczywiście teść podkreślił kilka razy, że alkohol i żarcie my kupujemy (żebyśmy sobie czasem nie pomyśleli, że oni coś kupią). Jak mój tż powiedział, że gdzie będziemy wszyscy spać, to teść zaczął wymieniać kto gdzie. Na co ja pytam: a mój brat? A teść na to mi odpowiada, że w sumie, to mój brat nie musi iść spać, może siedzieć do rana i pić piwo.
Na co ja pytam dalej: a chrzestna (moja kuzynka) ze swoim tż i dzieckiem? A teść na to, że chrzestną będzie dziewczyna szwagra, bo on tak mówi i tak ma być... bo on tu jest najstarszy i mamy się go słuchać.
Także jak ja mam traktować takich ludzi

A na koniec jak teściowa usłyszała, że nasza mała waży 985 g to mi nagadała, że za mało jem, że za mało przytyłam i za mało się ruszam, bo siedzę w domu. A ona przytyła 30 kg i w 9 miesiącu do pracy chodziła.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez justynka333

Co za noc Mały chyba testował wytrzymałość powłok brzusznych do północy, mąż słuchu chrapał jak wściekły niedźwiedź A że wstawał przed 6 już go nie poszturchiwałam...


Agata sto lat dla Córeńki i udanych urodzinek

Faktycznie żeśmy dowaliły z tym zoo tak czy siak zoo czy zzo u mnie w szpitalu jest niedostępne chyba że się $$$ obstawiam

Dziś obchodzimy imieniny moich rodziców Andrzej i Barbara będzie spotkanie rodzinne

Aaaaaaaaaaaaaaaa i bym zapomniała wczoraj na usg zobaczyliśmy że Kubuś ma włosy na głowie i to całkiem sporą czuprynkę

U mnie podobna noc była o 3:30 pobudka i nie mogłam już zasnąć... mój tż chrapał jak niedźwiedź w jaskini podczas snu zimowego... a mała kopała jak szalona. Nie wiem, co mnie najpierw obudziło: kopniaki, czy chrapanie. i to nie pierwsza taka noc niestety... ostatnio mam tak co noc.
Zauważyłam, że jak tż chrapie, to mała się uaktywnia i kopie jak szalona... normalnie telepatia
Mówiłam tż ostatnio, że jak mała się urodzi i jak będzie tak, że w nocy on zacznie chrapać a mała płakać, to skończę w wariatkowie

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez agaczilla21

Cukiernik ze mnie żaden...jeszcze czekoladę na polewę M kupił jakas beznadziejna...efekt końcowy

Jak dla mnie bomba daj kawałek spróbować
i sto lat dla Lilki

[ja :)]

Napisane przez Aninis

heja
Ja właśnie wróciłam ze zlotu czarownic hahaha z moimi 3 kuzynkami, z czego 2 były ze swoimi córami... normalnie armagedon przy dzieciakach hahaha ta starsza co ma 1 rok i 8 miesięcy, to z wyglądu aniołek a pod skórą diabeł straszny... non stop trzeba jej pilnować, bo w jednej chwili przytula tą młodszą, co ma 9 miesięcy, a za chwilę ją bije i wszystko jej zabiera, więc mała zaraz w płacz... a do tego popisuje się, że hoho mała agentka.
No i mam być chrzestną dla tej co ma 9 miesięcy, a mała co na mnie spojrzała to w płacz i przerażenie w oczach

Zmykam ponadrabiać, co tam popisałyście ciekawego.

No, wszystko przed Tobą Te dzieci tak juz mają, wygladaja jak aniołki a diabły wcielone

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

Aninis fajny pomysł, zaraz wrzucę do 1 posta linka

A szwagier masakra...prosiliście go, żeby nic nie mówił?Bo jak nie, to może po prostu nie pomyślał....a teściowie co?Powiedzieli,że chą przyjechać i przyjadą autobusem?Pewnie nie





I nie zapacała Ci się tak Małgosia?

No fajne są te koszule, też ostatnio kupiłam



Ja liczę rozpoczęty,czyli jak waga była w 27t5d to piszę, że to 28 tc




sto lat Lilka!




A z kolei moja mama i teściowa chuchają na mnie, od początku kazały mi nie pracować itp. Teściowa ciągle pyta jak się czuję, a wystarczy,że się skrzywię czy złapię za brzuch to moja mama już przerażona,że coś się dzieje





Brawa za wagę córeczki



Moja ciocia i wujek to też Barbara i Andrzej i też zawsze razem obchodzą;d

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------




A mi w karcie najpiew wpisała tp według om, a potem po prostu skreśliła, bo ciągle mi wychodziło z usg na 10.02I tak wychodizło do 12 czy 13 tc. na 4 usg

Lepiej hahaha (napisałam w poście powyżej).
Wiesz niby tż nie powiedział, że to tajemnica i ma nie mówić... ale też nie powiedział, że zrobimy tak na 100%... tylko tak sobie rozważał różne opcje jakby to zrobić i m.in. wymyślił to. Więc szwagier nie powinien moim zdaniem od razu lecieć z tym do rodziców.

Ale oni wszyscy są udani po prostu i w głowach się im przewraca.
Mój szwagier rzucił ostatnio tekstem, że skoro ma być chrzestnym, to chce mieć wpływ na wybór imienia dla dziecka. i nie wiem, czy śmiać się, czy płakać

[ja :)]

Napisane przez figa84

właśnie dlatego napisałam, że zależy kto do czego używa Ja mam sporą kuchnio jadalnie i jak dzwonek dzwonił do drzwi (najczęściej kurier ), a był środek zimy to nie leciałam z dzieckiem na rękach, żeby mi nie zmarzło, tylko odkładałam na podłogę. Przy czym ja i przy noworodku miałam schizy, że może się sturlać z kanapy
A później się zaopatrzyłam w pianki na podłogę i już nic nie ciągłą od podłogi Młoda je niedawno dopiero zajechała, a tak to też sobie rozkładała jak miała się bawić na podłodze

No i na podlodze najzdrowiej dla dziecka. Moja od urodzenia kazdy czas aktywnosci spedzala na podlodze. Uwielbiala to. Najpierw na pleckach, duzo wietrzenia pupy, pozniej kolo 2-2.5 miesiaca juz praktycznie tylko na brzuchu od kiedy zaczela glowe trzymac. I najlepsze zdecydowanie pianki (cos takiego: http://www.tublu.pl/zabawki-dla-niem...f5UaAsYf8P8HAQ)
Ciepło, wygodnie, twardosc dobra. Moja do tej pory sie zreszta nimi bawi, np buduje tunel i pod nim przelazi

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Aninis

Sama nie wiem jak wpisywać. Ja miałam wczoraj 27t4d i wpisałam się na 27 tydzień... a może powinnam właśnie na 28 się wpisać w sumie, to dokładnie połowa tygodnia więc sama nie wiem

To mysle ze lepiej wpisz 28 bo tutaj wiekszosc dziewczyn traktuje tygodnie nie jako skonczone tylko jako zaczete, tzn w Twoim przypadku 28 tydzien. Ja tez tak wlasnie wpisalam

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Byłam taka zła o te okularki ze poszlam na basen poplywac i od razu mi lepiej tym razem sprawdzilam 10 razy czy wszystko spakowane. Okularek na basenie niestety nikt nie zwrocil, pewnie sobie ktos przywlaszczyl

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

Wrzuciłam do pierwszego posta linka do wag naszych dzieciaków, wpisujcie



Ech mam dzisiaj zabiegany dzień. Pokoik Tusi już w części gotowy, mąż pomalował ściany i położył panele, dziadkowie nakleili tapetę. Bardzo mi się podoba efekt, jest taki jak chciałam. No ale jeszcze meble i wszystkie dodatki i się okaże jak to ostatecznie będzie wyglądać. Póki co jestem zadowolona z moich wyborów


Jutro idę na strych po rzeczy po Tusi, popiorę ciuszki dla Zuzu to pewnie w końcu i ja się czymś pochwalę

Ja pewnie,że szkoda, ale całe szczęście,że to jedynie okularki a nie np. telefon czy aparat

super, że jesteś zadowolona z efektu końcowego
a na czym stanęło z tapetą... pamiętam, że miałaś przeboje

[butterfly20]

Napisane przez kaaasi

wpiszę się w pon najważniejsze że jesteś zadowolona jakoś szybko poszło z remontem

eee nie, bo to początek i rozgrzewka, teraz nas czeka masakra

Napisane przez Aninis

heja
Ja właśnie wróciłam ze zlotu czarownic hahaha z moimi 3 kuzynkami, z czego 2 były ze swoimi córami... normalnie armagedon przy dzieciakach hahaha ta starsza co ma 1 rok i 8 miesięcy, to z wyglądu aniołek a pod skórą diabeł straszny... non stop trzeba jej pilnować, bo w jednej chwili przytula tą młodszą, co ma 9 miesięcy, a za chwilę ją bije i wszystko jej zabiera, więc mała zaraz w płacz... a do tego popisuje się, że hoho mała agentka.
No i mam być chrzestną dla tej co ma 9 miesięcy, a mała co na mnie spojrzała to w płacz i przerażenie w oczach

Zmykam ponadrabiać, co tam popisałyście ciekawego.

jakie dziewczyny mają imiona?

Napisane przez figa84

właśnie dlatego napisałam, że zależy kto do czego używa Ja mam sporą kuchnio jadalnie i jak dzwonek dzwonił do drzwi (najczęściej kurier ), a był środek zimy to nie leciałam z dzieckiem na rękach, żeby mi nie zmarzło, tylko odkładałam na podłogę. Przy czym ja i przy noworodku miałam schizy, że może się sturlać z kanapy
A później się zaopatrzyłam w pianki na podłogę i już nic nie ciągłą od podłogi Młoda je niedawno dopiero zajechała, a tak to też sobie rozkładała jak miała się bawić na podłodze

chodzi Ci o puzzle piankowe?Tusia ma odkąd skońćzyła 6 miesięcy (czyli jak już pełzała, bo wcześniej wystarczała mata) i super sprawa.Tylko trzeba kupować te z atestami, bo te chińskie mają szkodliwe składy.

Napisane przez Aninis

Lepiej hahaha (napisałam w poście powyżej).
Wiesz niby tż nie powiedział, że to tajemnica i ma nie mówić... ale też nie powiedział, że zrobimy tak na 100%... tylko tak sobie rozważał różne opcje jakby to zrobić i m.in. wymyślił to. Więc szwagier nie powinien moim zdaniem od razu lecieć z tym do rodziców.

Ale oni wszyscy są udani po prostu i w głowach się im przewraca.
Mój szwagier rzucił ostatnio tekstem, że skoro ma być chrzestnym, to chce mieć wpływ na wybór imienia dla dziecka. i nie wiem, czy śmiać się, czy płakać

bez kitu, jak to wszystko czytam to normalnie strzeliłabym ich wszystkich w łeb...bezczelność...

[Aninis]

Napisane przez ja :)

No, wszystko przed Tobą Te dzieci tak juz mają, wygladaja jak aniołki a diabły wcielone

niom uśmiałyśmy się jak nie wiem, jak powiedziałam, że w przyszłym roku jeszcze moja mała będzie do tego kompletu :brzyda l:

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

super, że jesteś zadowolona z efektu końcowego
a na czym stanęło z tapetą... pamiętam, że miałaś przeboje

W końcu przysłali mi kuriera z tapetą w te szare groszki i on od razu wziął tą w miętowe groszki.Takze nie musiałam się bujać o pocztach, za nic płacić itp.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

my mamy te puzzle http://puzzle-piankowe.pl/certyfikat

[Aninis]

Napisane przez ja :)

No i na podlodze najzdrowiej dla dziecka. Moja od urodzenia kazdy czas aktywnosci spedzala na podlodze. Uwielbiala to. Najpierw na pleckach, duzo wietrzenia pupy, pozniej kolo 2-2.5 miesiaca juz praktycznie tylko na brzuchu od kiedy zaczela glowe trzymac. I najlepsze zdecydowanie pianki (cos takiego: http://www.tublu.pl/zabawki-dla-niem...f5UaAsYf8P8HAQ)
Ciepło, wygodnie, twardosc dobra. Moja do tej pory sie zreszta nimi bawi, np buduje tunel i pod nim przelazi

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------


To mysle ze lepiej wpisz 28 bo tutaj wiekszosc dziewczyn traktuje tygodnie nie jako skonczone tylko jako zaczete, tzn w Twoim przypadku 28 tydzien. Ja tez tak wlasnie wpisalam

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Byłam taka zła o te okularki ze poszlam na basen poplywac i od razu mi lepiej tym razem sprawdzilam 10 razy czy wszystko spakowane. Okularek na basenie niestety nikt nie zwrocil, pewnie sobie ktos przywlaszczyl

rzeczywiście muszę poprawić, bo motyl też tak pisała jak Ty

[Elena_22]

Dobry wieczór mamuśki
miałam problem z internetem i dopiero teraz się udało.
Lecę poczytać, co napisałyście- strasznie dużo tego

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

eee nie, bo to początek i rozgrzewka, teraz nas czeka masakra



jakie dziewczyny mają imiona?



chodzi Ci o puzzle piankowe?Tusia ma odkąd skońćzyła 6 miesięcy (czyli jak już pełzała, bo wcześniej wystarczała mata) i super sprawa.Tylko trzeba kupować te z atestami, bo te chińskie mają szkodliwe składy.




bez kitu, jak to wszystko czytam to normalnie strzeliłabym ich wszystkich w łeb...bezczelność...

haaa pewnie myślisz, że ta diablica to Zuzia ale tak nie jest Starsza to Wiktoria a młodsza Nikola.
Nikola jest taka bezbronna przy Wiki... i te wielkie załzawione oczyska i długaśnie rzęsy
Ale już sobie wyobraziłam, że w przyszłym roku, to moja mała będzie najmłodsza i Wiki z Nikolą będą to wykorzystywać

Też mam czasem ochotę zrobić tak z rodziną tż
ostatnio zaczęłam wprowadzać w życie zasadę: "wszystko co powiem, może być użyte przeciwko mnie"... więc staram się nic nie mówić. Uznałam, że najbezpieczniejszy temat to pogoda

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

haaa pewnie myślisz, że ta diablica to Zuzia ale tak nie jest Starsza to Wiktoria a młodsza Nikola.
Nikola jest taka bezbronna przy Wiki... i te wielkie załzawione oczyska i długaśnie rzęsy
Ale już sobie wyobraziłam, że w przyszłym roku, to moja mała będzie najmłodsza i Wiki z Nikolą będą to wykorzystywać

Też mam czasem ochotę zrobić tak z rodziną tż
ostatnio zaczęłam wprowadzać w życie zasadę: "wszystko co powiem, może być użyte przeciwko mnie"... więc staram się nic nie mówić. Uznałam, że najbezpieczniejszy temat to pogoda

haha rozgryzłaś mnie, tak właśnie myślałam hahaha

Wiesz co, ja też często wyznaję tę zasadę. A jak słyszę kolejne złote rady, to kiwam głową i wysłuchuję, a i tak robię po swojemu

[figa84]

Napisane przez butterfly20

chodzi Ci o puzzle piankowe?Tusia ma odkąd skońćzyła 6 miesięcy (czyli jak już pełzała, bo wcześniej wystarczała mata) i super sprawa.Tylko trzeba kupować te z atestami, bo te chińskie mają szkodliwe składy.




bez kitu, jak to wszystko czytam to normalnie strzeliłabym ich wszystkich w łeb...bezczelność...

tak o te puzle piankowe, super sprawa jak dla mnie Tylko mieliśmy etap rozbierania tego, więc przez pewien czas przeklinałam, że nie kupiłam takich bez wzorów

A co do drugiego - mam takie samo zdanie. Chyba bym nie dała radę...

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

haha rozgryzłaś mnie, tak właśnie myślałam hahaha

Wiesz co, ja też często wyznaję tę zasadę. A jak słyszę kolejne złote rady, to kiwam głową i wysłuchuję, a i tak robię po swojemu

U mnie najgorsze jest to, że ja jestem gadułą i zawsze byłam otwarta do ludzi, więc ciężko mi siedzieć z gębą na kłódkę... ale ostatnio staram się tak robić, chociaż przyznam, że gryzę się w język strasznie
no i każdy kto mnie zna wie jaka jestem, więc jak tylko milknę to zaraz jest, że się obraziłam

[butterfly20]

Zapodałam sobie "Jak urodzić i nie zwariować" bo w sumie ostatnio oglądałam przed ciążą z Tuśką albo to było tuż zanim się dowiedziałam

[Aninis]

Wiecie co, tak sobie zaglądam na tą naszą tabelkę z wagami maluszków i coraz więcej wpisów jest. Ale rozjazd wagowy mamy niezły ciekawe jak to będzie wyglądało na finiszu i z jaką wagą dzieciaczki będą się rodzić

Moja mama się strasznie boi, że będę miała duże bobo i wymęczę się tak jak ona ze mną, więc jak usłyszała, że mała waży 985 g, to powiedziała, że w sumie fajnie, że nie jest w tej górnej granicy wagowej tylko tak w środku. wiadomo, że jeszcze wszystko się może zmienić, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie i tak sobie cały czas wmawiam hahaha

i powiedziałam mojej mamie o pomyśle z chrzcinami i reakcji teściów na to - moja mama stwierdziła, że to nasza sprawa i że jak chcemy zrobić tylko z chrzestnymi to spoko... dla niej najważniejsze, że mała będzie ochrzczona, bo ze mnie taka pobożna osoba, że moja mama się cały czas boi, że w ogóle jej nie ochrzcimy a kiedyś tak się właśnie zarzekałam mojej mamie, jak jeszcze w ciąży nie byłam

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez butterfly20

Zapodałam sobie "Jak urodzić i nie zwariować" bo w sumie ostatnio oglądałam przed ciążą z Tuśką albo to było tuż zanim się dowiedziałam

chodzi Ci o ten film z m.in. Cameron Diaz i Jennifer Lopez ?
oglądałam go jakieś 2 tygodnie temu i uśmiałam się z tej babki, co wydawała poradniki, czy książeczki o karmieniu piersią... jej przemówienie pod koniec filmu było mega

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

Wiecie co, tak sobie zaglądam na tą naszą tabelkę z wagami maluszków i coraz więcej wpisów jest. Ale rozjazd wagowy mamy niezły ciekawe jak to będzie wyglądało na finiszu i z jaką wagą dzieciaczki będą się rodzić

Moja mama się strasznie boi, że będę miała duże bobo i wymęczę się tak jak ona ze mną, więc jak usłyszała, że mała waży 985 g, to powiedziała, że w sumie fajnie, że nie jest w tej górnej granicy wagowej tylko tak w środku. wiadomo, że jeszcze wszystko się może zmienić, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie i tak sobie cały czas wmawiam hahaha

i powiedziałam mojej mamie o pomyśle z chrzcinami i reakcji teściów na to - moja mama stwierdziła, że to nasza sprawa i że jak chcemy zrobić tylko z chrzestnymi to spoko... dla niej najważniejsze, że mała będzie ochrzczona, bo ze mnie taka pobożna osoba, że moja mama się cały czas boi, że w ogóle jej nie ochrzcimy a kiedyś tak się właśnie zarzekałam mojej mamie, jak jeszcze w ciąży nie byłam

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------



chodzi Ci o ten film z m.in. Cameron Diaz i Jennifer Lopez ?
oglądałam go jakieś 2 tygodnie temu i uśmiałam się z tej babki, co wydawała poradniki, czy książeczki o karmieniu piersią... jej przemówienie pod koniec filmu było mega

wiesz jak to jest z tą wagą...Tuśka była blisko 50 centyla sporą część ciąży a urodziła się 2650, Pola od Ja była blisko 50 centyla, a urodziła się 3700. Nigdy nie przewidzisz


Tak o ten. Mnie też ona najbardziej rozwala Własnie jestem w momencie, gdzie się dowiedziała o ciąży. I w tym momencie właśnie muszę czekać, aż mi się film naładuje. Kocham piątki i soboty na kinomanie

[kaaasi]

Mamusie potrzebuje pomocy maść na brodawki...wiem mamy listę, ale jak to było z tymi które dziecko może "jeść" czy wszystkie wymienione może?

[MamaKarolci28]

Napisane przez kaaasi

Mamusie potrzebuje pomocy maść na brodawki...wiem mamy listę, ale jak to było z tymi które dziecko może "jeść" czy wszystkie wymienione może?

Ja kupiłam purlean, dość droga ale podobno skuteczna polecala mi siostra. mnie jesdnak sie nie przydała

[badzia987]

Aninis- ja się wycofuje z prośby o dziadków. Zupełnie zapomniałam, że miałaś z nimi piekło a w ogóle teksty Twojego teścia z ostatniego posta są poniżej wszystkiego...
Zdecydowanie lepiej w kameralnym gronie. Wszyscy będziecie zdrowsi

[marciar7]

Kasia ja kupilam maltan niedrogi i mozna "jesc" chyba ;-)

[kaaasi]

Aninis zrobisz jak uważasz ale mi się nóż w kieszeni otwiera jak sobie przypomniałam tą Twoją historię...ja bym miała ich gdzieś.....jakby chcieli zobaczyć małą ok niech przyjadą...a chrzciny bym zrobiła po swojemu...szwagier ma mieć wpływ na imię bo najstarszy????????? co nie znaczy że najmądrzejszy! to jest WASZE dziecko i Wy decydujecie sama mam niedługo małą kameralną uroczystość i robimy tak jak my chcemy a pretensje będą to wiadomo ale wiesz co....mam to gdzieś
zróbcie jak Wam wygodnie i myślcie tylko o sobie i małej serio a teściowie to sami nie mogą przyjechać? Teściowa to Królowa Elżbieta czy jak? wybacz normalnie bym taką... ooooo to mnie by Twoja zlinczowała za mały brzuch co za ludzie

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

wiesz jak to jest z tą wagą...Tuśka była blisko 50 centyla sporą część ciąży a urodziła się 2650, Pola od Ja była blisko 50 centyla, a urodziła się 3700. Nigdy nie przewidzisz


Tak o ten. Mnie też ona najbardziej rozwala Własnie jestem w momencie, gdzie się dowiedziała o ciąży. I w tym momencie właśnie muszę czekać, aż mi się film naładuje. Kocham piątki i soboty na kinomanie

No dokładnie, lekko poniej 50 centyla oddam Lilka poki co tez lekko ponizej 5o centyla wiec tez nastawiam sie na prawie 4 kilo klocka

Tez lubie ten film ogladalam juz z 3 razy

[Aninis]

Napisane przez badzia987

Aninis- ja się wycofuje z prośby o dziadków. Zupełnie zapomniałam, że miałaś z nimi piekło a w ogóle teksty Twojego teścia z ostatniego posta są poniżej wszystkiego...
Zdecydowanie lepiej w kameralnym gronie. Wszyscy będziecie zdrowsi

wiesz normalna reakcja każdej osoby, która ma normalną rodzinę jest taka, że dziadkowie powinni być na chrzcinach ...ale u mnie się nie da