Mamy styczniowe 2017

[NiEBiE]

Natalia, nie wiem, czy Ci pomogę, bo ostatnie usg miałam 1,5 tyg temu i wtedy byłam w 7w4d (wg usg)i mój Bąbel miał 1,32 cm.

Pamiętaj, że każda ciąża jest inna i u mnie w 6 tygodniu był tylko 16mm pęcherzyk, a większość dziewczyn widziała już bijące serduszka.

Co mówi lekarz o wielkości?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona335]

Napisane przez NataliaMB

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Też mam nadzieję że na dzisiejszej wizycie bedzie ok i się trochę uspokoję.
Zastanawiam się czy dziecko nie jest za małe. W sumie wiem że to co widzę w necie niekoniecznie jest miarodajne,ale trochę mnie to martwi.To bedzie 8 tydz i 2 dnia a fasolka ma niecałe 1,7cm. Możecie mi powiedzieć jak u was to wygląda?

U mnie w 8t0d bylo 1,64 cm i wsio jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NataliaMB]

Dziękuje wam za informacje.W sumie widze że chyba nie jest źle.Lekarz który wczoraj robił usg nic mi nie powiedzial na temat wielkosci dziecka,ale dzisiaj zapytam tego prowadzącego ciążę.

[nadia_85]

Natalia nie nakręcaj sie sama nie potrzebnie ! Tez plamilam w 1 ciąży i w tej jeden dzien a jest wszystko ok
Najgorzej co mozesz zrobic to wertować neta ! Moja koleżanka w ten sposób stwierdziła wodogłowie u dziecka !!!! A ja autyzm bo pasowało układnie autek w rządku patrzenie na pralkę i niechęć do tulenia ! Dodam ze nie ma dziecko zadnych zaburzeń
Ale co obie sie nastresowalysmy to nasze

[aTough]

Napisane przez NataliaMB

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Też mam nadzieję że na dzisiejszej wizycie bedzie ok i się trochę uspokoję.
Zastanawiam się czy dziecko nie jest za małe. W sumie wiem że to co widzę w necie niekoniecznie jest miarodajne,ale trochę mnie to martwi.To bedzie 8 tydz i 2 dnia a fasolka ma niecałe 1,7cm. Możecie mi powiedzieć jak u was to wygląda?

Moje maleństwo w 8t6d ma 2,16 cm


Jak czytam opinie w Internecie to większość przyszłych mam chodzi do ginekologa prywatnie, wy też? Naczytalam się jak to na nfz jest tragicznie, a moja ginekolog jest bardzo profesjonalna, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję, zawsze pokaże mi na monitorze maluszka, nie musiałam się prosić o żadne badania, tylko wczoraj musiałam czekać 1,5 godziny ale było warto. Jakie wy macie odczucia?

[NiEBiE]

Ja chodzę prywatnie, nigdy nie byłam u ginekologa na NFZ (ani u dentysty . Nie znam chyba nikogo, kto chodzi państwo, ale jeśli Ty jesteś zadowolona i masz zaufanie do swojej pani doktor to chyba nie masz nad czym się zastanawiać.

Gdyby mi ktoś polecił świetnego lekarza na NFZ,bto też na pewno bym poszła. W końcu po co niepotrzebnie wydawać kasę. U mnie wizyta to 150 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[camilla21]

W 7 tc moj dzidzius mial 0.6cm, co pasowało 6 tc i wszystko było w porządku
Jak się denerwujesz to zapytaj lekarza, ale nie dosszukuj sie niczego w necie.. tam zawsze wychodzi wszystko co naajgorsze.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

U mnie w 7tc było 0.74cm, a w 9t5dc już 2.71cm

[chupacabra88]

Laseczki gratuluje udanych wizyt, serduszek i zdrowych maleństw

Moja Pani ginekolog nie ma usg u siebie w pokoju, taka polityka luxmedu, i czekam do usg prenatalnego, żeby zobaczyć fasolkę. Naprawdę chciałabym już poniedziałek!!!! Zazdroszczę Wam że tak często widzicie swoje maleństwa.

Ja też jestem mega zmęczona, ciągle bym spała, ale...nie zapeszając od 2 dni nie mam mdłości ;-) tylko teraz od upałów zawroty głowy haha

Dziś mam wizytę u gina, w sobotę - ortopeda z tymi moimi plecami, w poniedziałek usg a potem endokrynolog (już zbiłam TSHa a znów podskoczyło...).

[Lidka99]

Napisane przez aTough

Moje maleństwo w 8t6d ma 2,16 cm


Jak czytam opinie w Internecie to większość przyszłych mam chodzi do ginekologa prywatnie, wy też? Naczytalam się jak to na nfz jest tragicznie, a moja ginekolog jest bardzo profesjonalna, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję, zawsze pokaże mi na monitorze maluszka, nie musiałam się prosić o żadne badania, tylko wczoraj musiałam czekać 1,5 godziny ale było warto. Jakie wy macie odczucia?

Ja chodzę prywatnie bo trochę czasu się staraliśmy i musiałam znaleźć dobrego specjalistę u którego teraz prowadzę ciążę. Byłam z dwa razy u lekarza na nfz i niestety zawiodłam się, bardzo duża różnica jeśli chodzi o traktowanie i podejście do pacjenta, wolę zapłacić i mieć pewność że wszystko ok.

[camilla21]

Niestety jakk do tej pory ja widzialam moją fasolkę tylko raz, ale. Juz Jutro mamy wizyte i zobaczymy malluszka
Taki prezent dla przyszlego taty na dziien taty

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[chupacabra88]

camilla21 no my też tylko raz, bo za 1 razem był tylko pęcherzyk, a za drugim zarodek z serduszkiem i nie mogę się doczekać żeby zobaczyć czy wszystko jest ok! Trzymam kciuki za jutro!!

Ja chodzę prywatnie. Mam pakiet w Luxmedzie z pracy i tam wykonuje wszystkie badania. Gdy mieszkałam jeszcze w innym mieście chodziłam na nfz i mam fatalne wspomnienia.

[NiEBiE]

Też mam pakiet w luxmed z pracy, ale ginekolodzy tam pracujący są fatalni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NataliaMB]

Dzięki za komentarze, juz zostawiłam w spokoju te rzeczy na necie.

ja po wizytach na NFZ stwierdziłam że jeśli ma być dobrze to muszę chodzić prywatnie do mojego lekarza. To też kwestia że do niego mam zaufanie,a do tamtej reszty, po niektórych doswiadczeniach,niestety już nie.

Jeśli macie fajnego lekarza na NFZ to zazdroszczę.Jeśli ja bym miała takie szczęście, to pewnie bym się cieszyła że nie muszę wydawać kasy.

[chupacabra88]

Napisane przez NiEBiE

Też mam pakiet w luxmed z pracy, ale ginekolodzy tam pracujący są fatalni.

Ja się przeprowadziłam 460 km, dosłownie na 2 koniec Polski. Nie znałam nikogo, kto mógłby mi lekarzy polecić. Sugerowałam się jedynie opiniami w internecie. A moja Pani doktor jest sympatyczna, ogarnięta, jak czegoś nie wiedziała, to odsyłała do specjalistów. Na razie mam zaufanie, ale jeśli coś byłoby nie tak "odpukać" to mam takiego znanego gina w obwodzie, ale strasznie drogi jest i na badania wysyła do "zaprzyjaźnionych klinik". Jeśli ciąża jest bezproblemowa, to chyba nie ma sensu.

[iwona335]

Napisane przez aTough

Moje maleństwo w 8t6d ma 2,16 cm


Jak czytam opinie w Internecie to większość przyszłych mam chodzi do ginekologa prywatnie, wy też? Naczytalam się jak to na nfz jest tragicznie, a moja ginekolog jest bardzo profesjonalna, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję, zawsze pokaże mi na monitorze maluszka, nie musiałam się prosić o żadne badania, tylko wczoraj musiałam czekać 1,5 godziny ale było warto. Jakie wy macie odczucia?

Ja chodze na nfz do lekarza i to juz druga ciaza. Jestem zadowolona. Sa mankamenty ale ogolnie czuje sie zaopiekowana. No moze poza tym ze teraz lekarz mial dlugi urlop i mam duza przerwe miedzy wizytami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justa0101]

Natalia, ja w 6t2d miałam tylko pęcherzyk a w 8t zarodek miał 9,5mm lekarz powiedział że jest w porządku więc myślę że tak jest i mam nadzieje że pięknie rośnie

Ja chodzę na NFZ i nie narzekam

[nadia_85]

Ja chodzę prywatnie do gin do dentysty tez za poród płaciłam za wszystkk płace wrrr za lepsze szczepionki za badanie bioderek które trzeba zrobic chyba w ciagu 8 tyg pierwszych a termin był za pol roku
Szkoda gadac

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Ha największy hit szczepilam młodego na ospę ( ze wzg ze ja nie miałam ospy a jestem w ciąży ) i to sa dwie szczepionki jedna dwa mc przerwy o druga i co mi pani pow ? Ze oni nie maja terminu przez najbliższe 3 tyg zeby zaszczepić na druga dawkę no poprostu jutro tam jade zrobic taka awanture

[pequenina_]

Napisane przez NataliaMB

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Też mam nadzieję że na dzisiejszej wizycie bedzie ok i się trochę uspokoję.
Zastanawiam się czy dziecko nie jest za małe. W sumie wiem że to co widzę w necie niekoniecznie jest miarodajne,ale trochę mnie to martwi.To bedzie 8 tydz i 2 dnia a fasolka ma niecałe 1,7cm. Możecie mi powiedzieć jak u was to wygląda?

Jest OK, moje w 8t3d miało 1,93cm a rośnie podobno o 1.1mm dziennie. Niewielka różnica, nie przejmowałabym się.

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez aTough

Moje maleństwo w 8t6d ma 2,16 cm


Jak czytam opinie w Internecie to większość przyszłych mam chodzi do ginekologa prywatnie, wy też? Naczytalam się jak to na nfz jest tragicznie, a moja ginekolog jest bardzo profesjonalna, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję, zawsze pokaże mi na monitorze maluszka, nie musiałam się prosić o żadne badania, tylko wczoraj musiałam czekać 1,5 godziny ale było warto. Jakie wy macie odczucia?

Chodzę tak i tak (NFZ mam pod domem, a jakby co mam pakiet z firmy). I wolę na NFZ. Jedyny minus NFZ to to, że nie mogę się zapisać np. na dzisiaj czy jutro, tylko na za miesiąc. Ale poza tym uważam, że jakość wizyty na NFZ jest wyższa niż prywatnie. Przynajmniej w moim przypadku. Wszystko zależy od człowieka raczej.

[cornflower_girl]

Napisane przez Lidka99

A może spróbuj coli albo pepsi? Ja też miałam mega mdłości i wymioty a pepsi naprawdę mi pomaga, wiem że to nie zdrowe i nie można przesadzić ale w najgorszych momentach parę łyków nie zaszkodzi ja nie słodzę i piłam tylko wodę zawsze ewentualnie jakieś naturalne soki bez cukru i pierwsze łyki były straszne ale wolę wypić i mieć spokój

Mnie też cola/pepsi pomagała...

Napisane przez Karoloo

W gabinecie byłam dobre 50 min (byłam ostatnia pacjentka) najpierw wywiad pózniej badanie gin i USG ❤ maluchy miały 4cm a już w czwartek mam badania prenatalne wiec możliwe ze dowiem sie kto we mnie mieszka

Piękne zdjęcie

Napisane przez lusiaUk

Ja juz dwa dni po wizycie.Dzidzia ma prawie centymetr i bijace serduszko.Cysta na ierwszej wizycie byla 6cm x 3cm teraz juz 6cmx 6cm czyli w zaledwie dwa tyg zdazyla urosnac.Lekarka powiedziala ze poki nie boli to mam sie nie martwic.Kolejna wizyta dopiero za okolo 5 tygodni( 12 tydz).

Spora Zażywasz na to jakieś leki?

Napisane przez Konkardia

Mój też ma manię na punkcie zdrowego żywienia Ostatnio dostałam 1 (słownie: jednego!) cheetosa

Podziwiam Cię za siłę woli. U mnie by to nie przeszło

Napisane przez wild_girl1

Lidla super wiadomości! Ja też niecierpliwa a wizyta za 3 tyg. teraz.
ja też po wizycie Kropeczka ma 3 cm juz i ztrasznie sie ruszał maluszek... cudowny widok bylam po prostu zachwycona. Mój małżonek obiecał iść na następne usg bo dzisiaj troche sie wystraszył a jak mu naopowiadałam jak maluch sie rusza to widziałam że żałował że nie wszedł.

Nie ma się czego bać. Weź męża

Napisane przez aTough

Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa mam zdjęcie mojego maleństwa i widziałam serduszko dostałam 3 skierowania na badania.. na ogólne krwi, do poradni chorób zakaźnych i na badanie CA 125 czyli czy ten torbiel na jajniku ( ma aż 5 cm ) jest zmianą nowotworową czy nie... Tak ze póki się tego nie dowiem to strach dalej jest a co u was, jak samopoczucie?

Trzymam kciuki, aby wieści były dobre Kiedy wszystko się wyjaśni?

Napisane przez NataliaMB

Cześć dziewczyny, podczytuję was ale ostatnio miałam mało czasu na pisanie.

Wstalam dzis rano, poszłam do łazienki i ...krew Miałam i tak miec dzis wizytę ale nie u mojego prowadzącego ciążę tylko u innego. Zadzwoniłam po męża,pojechalismy razem, wzieli mnie bez kolejki. Lekarz zrobil mi badanie i na wzierniku ani na rekawiczkach nie bylo krwi. potem wziął i zrobil usg-na szczęście serce biło.Biore duphaston i mam sie oszczędzać i leżeć. Podbrzusze dalej mnie boli i postanowilam pojawic sie jutro u tego lekarza prowadzącego co chodzę prywatnie, bo do tamtego nie mam zaufania.Generalnie jakby chciał mi pokazać że oszukuję ... bez komentarza ...

Mowie wam,taki stres przezylam ze bylam bliska płaczu

Ale podejście... Jakbyś sobie wymyślała...
Wiem, że najtrudniej jest dojść ze sobą do ładu po takiej wizycie - ale z tego, co mówiła moja lekarka - krwawienia i plamienia zdarzają się często, więcej jest jednak dobrych scenariuszy

Napisane przez NataliaMB

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Też mam nadzieję że na dzisiejszej wizycie bedzie ok i się trochę uspokoję.
Zastanawiam się czy dziecko nie jest za małe. W sumie wiem że to co widzę w necie niekoniecznie jest miarodajne,ale trochę mnie to martwi.To bedzie 8 tydz i 2 dnia a fasolka ma niecałe 1,7cm. Możecie mi powiedzieć jak u was to wygląda?

Wydaje mi się, że dobre wymiary

Napisane przez aTough

Jak czytam opinie w Internecie to większość przyszłych mam chodzi do ginekologa prywatnie, wy też? Naczytalam się jak to na nfz jest tragicznie, a moja ginekolog jest bardzo profesjonalna, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję, zawsze pokaże mi na monitorze maluszka, nie musiałam się prosić o żadne badania, tylko wczoraj musiałam czekać 1,5 godziny ale było warto. Jakie wy macie odczucia?

Jeśli znałabym dobrego lekarza na nfz, to bym chodziła. Chodzę prywatnie. Pierwszą ciążę z mnóstwem komplikacji prowadziłam w Medicoverze - tutaj minusem był brak kontaktu z lekarzem poza standardowym komentarzem wyników badań - miałam kilka sytuacji pobytów szpitalnych, być może niepotrzebnych procedur - byłam skazana na zaufanie w ciemno lekarzowi.
Teraz prowadzę ciążę prywatnie - mam cały czas kontakt - czy to mailowy, czy telefoniczny. Lekarka ma zdrowe podejście, nie straszy, sporo tłumaczy. Jestem spokojna.

[KPZ]

Heej

Dziewczyny czy wam zaczynają się robić już brzuszki ?

Bo ja już mam wystający i to nie od jedzenia bo rano też odstaje.
Wieczorem za to mam już niezły będęn.
Jestem drobna bardzo to może dlatego już widać

[furjatka]

Napisane przez KPZ

Heej

Dziewczyny czy wam zaczynają się robić już brzuszki ?

Bo ja już mam wystający i to nie od jedzenia bo rano też odstaje.
Wieczorem za to mam już niezły będęn.
Jestem drobna bardzo to może dlatego już widać

Ja od dwóch dni mam wrażenie ze zaczęłam się jakoś mocno rozrastac :/ wczoraj i dziś tez juz widzę brzuch rano ale za wysoko jak na ciążowy, ewidentnie jedzeniowy jeszcze jest opcja ze puchne od upału bo zawsze tak niestety reagowalam na gorąc. Dziś jest tak duszno ze od rana mi się kręci w głowie. Upał mi nie służy niestety..

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Ja szczupła nie jestem, ale brzuch mam inny niż do tej pory - twardszy i bardziej napięty. Wydaje mi się, że go zaczyna być widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dontbesoshine]

Hej dziewczyny, gratuluje udanych wizyt i do tych oczekujacych zycze, zeby wszystko bylo w porzadku! Nic nie pisalam, bo wylaczyli mi internet, mimo, ze zaplacony, ale juz wszystko wyjasnione i jestem! Ja na szczescie w nocy sie nie budze, spie jak zabita, ale rano z 4 minuty robie siku, duza ilosc haha 😂
Co do lekarza na nfz to chodze fo wszystkich na nfz i jestem zadowolona. A szczegolnie z gina, tylko wkurza mnie to, ze idac na usg ze skierowaniem musze czekac na wizyte u gina, zeby dostac zdjecie z usg juutro juz mam prywatnie, ale za darmo, bo po znajomosci. Strasznie sie denerwuje, ale mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku!! Trzeba pozytywnie myslec.
Jestem codziennie taka zmeczona i nigdzie nie wychodze oprocz spacerow i badan. A co do jedzenia to juz nie wspomne... Ciezko mi cokolwiek zjesc. Ciagle jem tylko owoce bo nic innego mi nie wchodzi. No i wielkie zachcianki na slodycze jestem bardzo podekscytowana i zdenerwowana tym wszystkim. Jutro prenatalne o 19:00, a za kilka dni szkolenia z wizazu i moze w koncu bede mogla pracowac w zawodzie, ktory mnie od zawsze interesowal i zawsze mi wychodzil! Jak tam u Was?

[nadia_85]

Boże dziewczyny jak ja sie dzis fatalnie czuje !! Zaczęłam cw to przerwałam bo mi słabło ogólnie jestem taaaka słaba dzisiaj !
Poszłam bym spac najchętniej a tu dzis pilnik rodzinny w przedszkolu

[dontbesoshine]

Napisane przez nadia_85

Boże dziewczyny jak ja sie dzis fatalnie czuje !! Zaczęłam cw to przerwałam bo mi słabło ogólnie jestem taaaka słaba dzisiaj !
Poszłam bym spac najchętniej a tu dzis pilnik rodzinny w przedszkolu

Glowa do gory, moze Ci sie polepszy na pikniku ja zaraz lece sie opalac, wczoraj opalilam, a wrecz spalilam sobie przod, a dzisiaj musze wyrownac to z tylem.. Mam na ciele flage !

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[NataliaMB]

Hej dziewczyny.

Byłam wczoraj prywatnie u gina.Generalnie jest dobrze. Serce dziecka bije lepiej niz tydzien temu (ale tydzien temu lekarz mi nie powiedział że jest za słabo czy cos,może żeby mnie nie denerwować).Powiedział że krwawienie mogło być spowodowane tym,że pękło jakieś naczynie krwionośne. W kazdym razie mam brac duphaston, tylko modyfikujemy co tydzien dawki. Okazało się że lekarz u ktorego bylam po tym krwawieniu, zle zmierzyl dziecko i ma zamiast 1,7cm jest 1,13cm.No i zamiast 8t 5d z daty ostatniej miesiaczki ma tak według pomiarów 7t 2d. Mam się w każdym razie tym nie martwić, chociaż jakoś sie niepokoję że jest takie małe. Podobno to dopiero poźniej ma znaczenie,teraz nie.

TŻ ze mną był i lekarz mu pokazał wszystko, pogratulował, zupełnie inne podejście bo we wtorek tamten lekarz go wyrzucił z gabinetu...biedny czekał zestresowany na korytarzu a jak wyszłam to jego mina była jakby czekał na wyrok...bez komentarza.No ale to tylko lekarz od skierowan, wiec co ja moge wymagać...nawet dziecka dobrze nie zmierzył.

Dzis pojechałam zrobić wszystkie potrzebne badania. Pobrali mi 5 fiolek krwi, myślałam że padnę

Wiecie co, postanowiłam wyluzowac i sie pozytywnie nastawić.Widzę że jestem w dobrych rękach i lekarzowi zależy żeby wszystko było dobrze.Mimo że mieliśmy z TŻ kiepskie wyniki (ja np.prolaktyny a on testosteronu) to sie nam udało więc dziecko było nam poprostu pisane teraz. Musi być dobrze

[dontbesoshine]

Napisane przez NataliaMB

Hej dziewczyny.

Byłam wczoraj prywatnie u gina.Generalnie jest dobrze. Serce dziecka bije lepiej niz tydzien temu (ale tydzien temu lekarz mi nie powiedział że jest za słabo czy cos,może żeby mnie nie denerwować).Powiedział że krwawienie mogło być spowodowane tym,że pękło jakieś naczynie krwionośne. W kazdym razie mam brac duphaston, tylko modyfikujemy co tydzien dawki. Okazało się że lekarz u ktorego bylam po tym krwawieniu, zle zmierzyl dziecko i ma zamiast 1,7cm jest 1,13cm.No i zamiast 8t 5d z daty ostatniej miesiaczki ma tak według pomiarów 7t 2d. Mam się w każdym razie tym nie martwić, chociaż jakoś sie niepokoję że jest takie małe. Podobno to dopiero poźniej ma znaczenie,teraz nie.

TŻ ze mną był i lekarz mu pokazał wszystko, pogratulował, zupełnie inne podejście bo we wtorek tamten lekarz go wyrzucił z gabinetu...biedny czekał zestresowany na korytarzu a jak wyszłam to jego mina była jakby czekał na wyrok...bez komentarza.No ale to tylko lekarz od skierowan, wiec co ja moge wymagać...nawet dziecka dobrze nie zmierzył.

Dzis pojechałam zrobić wszystkie potrzebne badania. Pobrali mi 5 fiolek krwi, myślałam że padnę

Wiecie co, postanowiłam wyluzowac i sie pozytywnie nastawić.Widzę że jestem w dobrych rękach i lekarzowi zależy żeby wszystko było dobrze.Mimo że mieliśmy z TŻ kiepskie wyniki (ja np.prolaktyny a on testosteronu) to sie nam udało więc dziecko było nam poprostu pisane teraz. Musi być dobrze

Super, ze wszystko jest w porzadku. Pamietaj, ze jak cos bedzie nie tak to lekarz Ci od razu powie, a nie bedzie milczal, zebys sie nie denerwowala. Trzymam kciuki, zeby dzidzia rosla zdrowa. Na pewno bedzie dobrze !!

[furjatka]

Z tym sikaniem to mam tak samo. Rano chyba z litr idzie. Jest plus tej sytuacji - zawsze miałam problem z szybkim wstawaniem rano, a teraz po prostu muszę

Co do badań - pierwsze słyszę żeby faceta wyrzucić z gabinetu trochę tak nie bardzo... dobrze że wszystko ok. Moja wizyta dopiero za tydzień

Tyle tej krwi wam pobierają - o mamma mia, o które badania chodzi? Ja idę w poniedziałek. Nie mam nic do pobrań krwi, jestem honorowym dawcą, ale na czczo to makabra, zaraz słabnę

Dziś nie dość że upał to jeszcze ciśnienie spada - dlatego się pewnie czujemy tak ... zdechło ale przyznam, tragedia... najchętniej bym została w domu i spała cały dzień ale tam też duszno

[NataliaMB]

furjatka ja robilam te pierwsze badania przed 10 tyg. Tam jest chyba rozyczka,toksoplazmoza, hiv, kiła, no nie wiem co jeszcze.Też byłam na czczo i polozna ktora brala mi krew patrzyla czy nie padnę