Dlaczego kochamy kotki?

[Laura2112]

Napisane przez Izunia86

Moze niedlugo mu porobie pare nowych fotek ,a moze na spacerze mu porobimy

Na spcerku koniecznie
Widziałam kiedyś zdjęcia SIB na zimowym spacerze w lesie pełnym śniegu, cudo, wyglądały jak dwa dzikie rysie

TŻ marudzi, żeby kupić koci szelki i zabrać ją nad jezioro, ja sama nie wiem... Nie marudzą Wam potem koty wiecznie pod drzwiami, że chcą wyjść? Bo jak znam moją, to wyłaby godzinami

[śliweńka]

Ja też zastanawiam się nad kupnem szelek tylko czy kot później by nie uciekał mi z domu, bo tak by mu się spodobało?

[Izunia86]

Napisane przez Laura2112

TŻ marudzi, żeby kupić koci szelki i zabrać ją nad jezioro, ja sama nie wiem... Nie marudzą Wam potem koty wiecznie pod drzwiami, że chcą wyjść? Bo jak znam moją, to wyłaby godzinami

Mnie narazie Garfield nie marudzi .

[kamaO]

Napisane przez śliweńka

A jaką karme polecacie prócz Animondy bo narazie tą kupuje?

Ja kupuję Beauty & Fit Royala, albo Hair&Skin Gimpeta. Natomiast powiem wam jedno: Fiona, od kiedy wcina o połowę mniejsze porcje, gubi o wiele mniej sierści Więc to była prawda z tą stłuszczoną wątrobą...

[Izunia86]

My z TZ kupujemy czasem w animalii ale ostatnio juz z 2 razy kupowalismy od tego sprzedawcy , maja jakas promocje .

http://www.allegro.pl/show_user_auct...889656&order=p

[becia_leszno]

Napisane przez Izunia86

Mnie narazie Garfield nie marudzi .

a Nuśka niestety marudzi perfidnie... potrafi godzinami skrobac drzwi jak chce wyjsc.

[desti]

Napisane przez Laura2112
Mówisz? Zupełnie nie wygląda

o tak... ta ospala powloka potrafi dobrze zmylic ... ale gdy tak sprobuje sie go poczesac jak nie ma na to ochoty... to potrafi... choc sa to krotkie zrywy ...

Napisane przez Izunia86
PS Garfield mizial sie o moja stope teraz gryzie mnie w palce

...

a swoja droga szkoda, ze Eliota nie nauczyli spacerowac... przydaloby mu sie... ale z tego co wiem, dostala totalnej glupawki po zalozeniu mu szelek i szybko zrezygnowali z nauczenia go chodzenia na spacery...

[Izunia86]

Witam kociary

Zdrzemnelam sie troche ,tak goraco ,ze nic sie nie chce robic. Koty tez spia , ogolnie czujemy sie jak muchy powiedzmy w ...miodzie ,chyba zaraz ide spac

[Kattarina]

Hej, hej Kociary

Napisane przez Laura2112

Kattarina, to jest Intense Hairball 34, opis ma zachęcający. Mam nadzieję, że się sprawdzi i Kicia przestanie paradować w chmurze kłaków B&C był też dobry, ale ta już jest specjalnie dla niewychodzących.
Przeglądając dziś oferty zauważyłam coraz większy wybór karm holistycznych i chyba następnym razem taką kupię

Laura 2112 Dzięki za info. Tez chyba muszę pokombinować z karmą, bo moim obu kotkom strasznie włosy lecą, od kilku dni , kocurkom mniej.

Napisane przez desti

Eliotowi cos ostatnio oczko a wlasciwie gorna powieka troche opuchla ... i nie mam pojecia z czego to tak... mruzy je czesto i widze, ze mu sie czesto cos w rodzaju spiochow robi w kaciku ... przemywam rumiankiem i juz nie jest takie zaczerwienione ale pozostale objawy bez zmian... ehhhh... chyba bede musiala sie z nim przejechac do lekarza...

i musialam mu troszke obciac pazurki w tylnich lapkach ... bo mial strasznie dlugie i ostre... w ogole nie ma jak tego zetrzec i drapal sie tylnia lapka w okolicy tego oczka... i wychodzi na to, ze znowu mu podpadlam bo wcale mu sie to nie podobalo ... ale przynajmniej sie teraz nie haczy o wykladzine ...

i mam kolejne spiace zdjecie ... oczywiscie lepsze sa kartony i papierowe torebki... ale jak nie ma to moze byc zwykla reklamowka i kot jest przeszczesliwy... caly dzien na niej spal ...

Desti, rzeczywiście kot=maskot Z tym chorym oczkiem lepiej udać się do lekarza

Napisane przez becia leszno

A ja dzisiaj znowu znalazłam karnisz na podlodze w kuchni, tym razem firanka nie była za szafa ale potraktowała ja pazurkami i jest do wymiany A tak się właśnie zastanwiałam dlaczego Nuska tak się przymila do mnie zanim wstałam hehe Same straty z tym moim potworkiem ale jak tu jej nie kochac Teraz mam Big brothera w oknie kuchennym, a że mieszkam na baaaaardzo niskim parterze Nuśka jest szczęsliwa, że w końcu ma widok na wszystko co lata

Becia, Twoja Nuśka to niezła aparatka

[kamaO]

Jestem dzis tak padnięta dziewczyny, że to aż niemozliwe. Marzę o tym, żeby się położyć do łóżka i przytulić twarz do futra Fiony Resztę odwłoka pozostawiam TŻtowi do wymasowania

Pozdrawiam wszystkie koteczki i ich służące

Chyba idę spać...

[aprzybyla]

Wiecie co! ten mój Klakier to "códok" (po ślunsku)
schował sie za podusia i tam robił sobie swoja toaletę wieczorną, nózie wyszorował języczkiem szorstkim, nawet piętki obgryzł a potem na podusi tak mocno zasnął ze go nawet emocje piłkarskie nie obudziły główke miał obok podusi, tłowik też, ale łapki przednie i tylne na podusi i to skrzyżowane lewa łapka z prawą jak on słodko wyglądał wierzcie mi! Póżniej jednak przyuwazył ćme, i tak mocno jak spał, tak szybko postawił sie na nogi (łapki ) i zaczął po pokoju za nia biegac
Teraz znów szaleje pewnie nie da mi spać oskubaniec
no ale racja KamaO pora spać

[Laura2112]

Wyrodna ze mnie kocia mama, pogoniłam Kotę spać, bo próbowała zjeść spodnie TŻta, a jakby nie było godzina jest słuszna

Desti, oczywiście dam Ci znać, jak się karma sprawuje, a kupiłam tu: http://animalia.pl/produkt.php?kat=38&id=4127

Tutaj holistyczna Hill's dla kociąt: http://animalia.pl/produkt.php?kat=38&id=4127
Holistyczne Platinum Adult (nie znam ) http://animalia.pl/sklep.php?kat=38&...inum+Adult+Cat

Teraz próbujemy z kolegą przekonać jego mamę na kotka Mama nie chce nie dlatego, że nie lubi, tylko miała kiedyś jednego, ale był chory i szybko umarł Podsunęłam mu nawet linki o felinoterapii (dzięki, aprzybyla ), bo trochę teraz choruje, może mamę przekona

Hihi, Klakier w avatarku cudny, widać, że niezły z niego ananas

[kamaO]

Znowu praca

Zazdroszczę Fionie, że się leni w domu... Ale jutro wyjeżdżam na przedłużony weekend, więc zajrzę tu dopiero w poniedziałek. Żebyście tu za dużo nie naprodukowały, bo nie nadążę z czytaniem

Fiona chyba też czuje, że jedzie na wycieczkę - tak, tak! Fiona jedzie na urlop!!! Nic wielkiego - domek cioci pod lasem, ale i to dobre

[becia_leszno]

RAAAAAAAAAAAAAAtuuunku ...ma któras pomysl jak zmyć smołę z kota?? Kurcze poszlam z Nuśka na spacer a ta glajda mala weszła w smołę (w trawie leżało jakies stare wiadro z resztkami a że jest upał jak w piekle to sie resztki rozpuścily). Teraz juz jest prawie cala czarna a ja mam problem jak z niej to zmyc. Posmarowałam ją całą masłem bo na ludzi to pomaga ale futro jej sie posklejało miedzy poduszkami na lapkach i nie schodzi. Kurcze małpa cay czas się liże i boję się, że mi się rozchoruje od tej smoły. Łazi po mieszkaniu teraz i zostawia czarne tluste lapki wszędzie... oszaleje z tą wariatka kiedyś dzien bez przygód dniem straconym Jak próbowałam wlozyc ja do wody to zrobila taki szpagat na wannie ze hej i nie dala się - teraz obie jestes my w smole :/

[aprzybyla]

KamaO podpisuje sie pod twojaw odpowiedzią wyjerzdzam na 2 tyg wiec Klakier wpada pod opiekę Mamusi (mojej :P) zobacze wizażowe zaległości to sie pewnie przerażę
Laura z tą felinoterapią to, jak zapewne doczytałaś, oddaje sie swojego wychowanego kota Ale przecież każy kot ma podobną "moc udrawiajaca"
Klakier=Ananas
a oto klakier na swojej nowej podusi
daliśmy mu tak, bo on sie w niej zapada i szaleje, a potem sie klada i zasypia
Jak na zdjęćkach

[kamaO]

Napisane przez becia_leszno

RAAAAAAAAAAAAAAtuuunku ...ma któras pomysl jak zmyć smołę z kota?? Kurcze poszlam z Nuśka na spacer a ta glajda mala weszła w smołę (w trawie leżało jakies stare wiadro z resztkami a że jest upał jak w piekle to sie resztki rozpuścily). Teraz juz jest prawie cala czarna a ja mam problem jak z niej to zmyc. Posmarowałam ją całą masłem bo na ludzi to pomaga ale futro jej sie posklejało miedzy poduszkami na lapkach i nie schodzi. Kurcze małpa cay czas się liże i boję się, że mi się rozchoruje od tej smoły. Łazi po mieszkaniu teraz i zostawia czarne tluste lapki wszędzie... oszaleje z tą wariatka kiedyś dzien bez przygód dniem straconym Jak próbowałam wlozyc ja do wody to zrobila taki szpagat na wannie ze hej i nie dala się - teraz obie jestes my w smole :/

Na miau.pl był kiedyś wątek o Smoliku - kotku, którego Ryśka odratowała i wyczyściła ze smoły. On był cały tą smołą oblany Poszukaj i poczytaj - ona usuwała właśnie tłuszczem, ale dokładnego opisu nie pamiętam.

[becia_leszno]

Napisane przez kamaO

Na miau.pl był kiedyś wątek o Smoliku - kotku, którego Ryśka odratowała i wyczyściła ze smoły. On był cały tą smołą oblany Poszukaj i poczytaj - ona usuwała właśnie tłuszczem, ale dokładnego opisu nie pamiętam.

DZIĘKUJĘ i juz pędze czytać!!!

[Laura2112]

Napisane przez aprzybyla

Laura z tą felinoterapią to, jak zapewne doczytałaś, oddaje sie swojego wychowanego kota Ale przecież każy kot ma podobną "moc udrawiajaca"

No i właśnie o to chodzi Ale uzbrajamy się w argumenty
Tamten pewnie odszedł, bo jak się domyślam, nie był szczepiony ani odrobaczony, albo coś jeszcze innego... Obiecałam wszelką pomoc, moją jak i Waszą, bo kolega jest wizażankiem, sporadycznie nas odwiedza

Becia_Leszno, coś mi gdzieś dzwoni, że smołę usunąć trzeba czymś tłustym (masłem lub margaryną). W necie znalazłam, żeby posmarować masłem lub gliceryną, zostawić na trochę i zmyć. W razie czego powtórzyć aż do skutku. Są też rozpuszczalniki, ale na kocie broń Boże ich nie próbuj. Zamknij ją gdzieś, żeby nie roznosiła plam i postaraj się, żeby w tym tłustym trochę posiedziała, a potem nie ma rady, trzeba kota wykąpać. Spróbuj to też może wyczesać, w ostateczności wyciąć (nie wiem, jak duże ma te plamy)

Moja kiedyś wlazła w farbę olejną, ale to długa historia Na pamiątkę zostawiłam sobie na listwie dokładny ślad jej łapki

[Impersona]

Miluśka sie okociła kilka dni temu... a moi rodzice chyba... utopli kotki Sorki, że tak wyskakuję z takim tekstem, ale jestem z jednej strony na nich wściekła, a z drugiej tak mi przykro Kilka dni mama do nich chodziła, pielęgnowała, aż zadzwoniła i powiedziała, że nie ma na nie chętnych i chyba je utopią. Pojechali na wakacje i nawet nie wiem czy to zrobili

[kamaO]

Napisane przez Impersona

Miluśka sie okociła kilka dni temu... a moi rodzice chyba... utopli kotki Sorki, że tak wyskakuję z takim tekstem, ale jestem z jednej strony na nich wściekła, a z drugiej tak mi przykro Kilka dni mama do nich chodziła, pielęgnowała, aż zadzwoniła i powiedziała, że nie ma na nie chętnych i chyba je utopią. Pojechali na wakacje i nawet nie wiem czy to zrobili

[Laura2112]

Impersona, przecież kociaki i tak co najmniej 2 -3 miesiące powinny koniecznie być przy mamie. Ten czas na ogół wystarcza, by poszukać chętnych...

Moee, jak tam Kicia i Twoja ręka??

[Impersona]

Napisane przez Laura2112

Impersona, przecież kociaki i tak co najmniej 2 -3 miesiące powinny koniecznie być przy mamie. Ten czas na ogół wystarcza, by poszukać chętnych...

ale moi rodzice wyjechali na wakacje, nie mial kto sie nimi zająć siostra zabrała Miluchę do siebie, czemu tez byłam przeciwna, ale mama stwierdziła, że nie ma wyjścia i nie będzie się poświęcać dla kotów i że to wszystko przeze mnie (Milucha jest moja) sama chciałam jechać do nich i zajmować sie kotami podczas ich nieobecności, ale mieliśmy z TŻtem jeszcze egzaminy i nie dało się Dzwonię ciągle do siostry, żeby mi powiedziała co z Milką i małymi, ale nie odbiera telefonów

[Laura2112]

Przykro mi bardzo Mam nadzieję, że dodzwonisz się do siostry i dowiesz się czegoś

A jak się zapatrujesz na kastrację? Może lepiej byłoby dać kotkę na zabieg i oszczędzić sobie takich przykrych sytuacji w przyszłości?

[maniutek-mania]

Impresjona, mnie też przykro
Ale mam to Was pytanie. Czy Wasze kociska też tak gubią sierść?Moją Sarę czeszę już codziennie a i tak na ręce za każdym razem zostaje multum włosów .Jest to denerwujące, zwłaszcza dlatego, że mój tatko ma uczulenie na kocią sierść

[kamaO]

Napisane przez maniutek-mania

Czy Wasze kociska też tak gubią sierść?Moją Sarę czeszę już codziennie a i tak na ręce za każdym razem zostaje multum włosów .

Po pierwsze jest im gorąco i linieją szybciej i więcej
Po drugie spróbuj zmienić karmę na przeznaczoną do pielęgnacji sierści
Po trzecie: może Twój kot jest otyły? Istnieje bezpośredni związek pomiędzy otyłością a linieniem - wątroba i nerki są stłuszczone, nie nadążają z przemianą metaboliczną i w efekcie coś nawala: w tym przypadku sierść

Czesanie jest fajne, ale ileż mozna

[Laura2112]

Napisane przez maniutek-mania

Ale mam to Was pytanie. Czy Wasze kociska też tak gubią sierść?

Gubią gubią, niestety Zerknij na poprzednią stronę
Obiecuję zdać relację, jak dostanę przesyłkę i kociasta trochę podje
Starczy jej tego pewnie na dwa miesiące, jak nie dłużej, ale chyba wymieszam też z holistyczną, strasznie jestem ciekawa, jak taka karma wpłynie na Kotę

KamaO, czy swojej kotce robiłaś jakieś badania na to stłuszczenie? Kicia jest ogólnie szczupłym kotkiem, ale na brzuszku pojawiła się mała fałdka, może z jej wątrobą też coś nie gra? Przepraszam, jeśli już o tym pisałaś, a mi umknęło, trochę ostatnio nie miałam czasu zaglądać tu systematycznie

[aprzybyla]

Napisane przez Laura2112

No i właśnie o to chodzi Ale uzbrajamy się w argumenty
Tamten pewnie odszedł, bo jak się domyślam, nie był szczepiony ani odrobaczony, albo coś jeszcze innego... Obiecałam wszelką pomoc, moją jak i Waszą, bo kolega jest wizażankiem, sporadycznie nas odwiedza

Laura powodzenia wprzekonywaniu do kotków

Impresona - wspóczuje

Becia! jak widać na zdjęcku (http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1152088739) Klakier też w coś wdepnął i nie wiem co to jest? te łaziki małe, chwyba go na masłuje

Pozdrawiam kociary

[kamaO]

Napisane przez Laura2112

KamaO, czy swojej kotce robiłaś jakieś badania na to stłuszczenie? Kicia jest ogólnie szczupłym kotkiem, ale na brzuszku pojawiła się mała fałdka, może z jej wątrobą też coś nie gra? Przepraszam, jeśli już o tym pisałaś, a mi umknęło, trochę ostatnio nie miałam czasu zaglądać tu systematycznie

Weterynarz ją dobrze pooglądał (a raczej pooglądała ) i na razie mamy ja tylko odchudzić. Fałdy między łapami to ona ma od dawna - jedne zostały jej po sterylizacji, a drugie, no cóż, z zapasienia

[becia_leszno]

Napisane przez aprzybyla

Becia! jak widać na zdjęcku (http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1152088739) Klakier też w coś wdepnął i nie wiem co to jest? te łaziki małe, chwyba go na masłuje

hehe ja juz sobie poradzilam jakoś. Nasmarowałam ja cała masłem. Najgorsze zeszło, ale łapki ma całe zółte. Będzie teraz siedziała do wieczora i lizała futro dopóki nie wróci do normalnego wyglądu. Za to ja wyglądałm jak po całym dniu w sianie. Podrapała mi ręce niemiłosiernie jak ją smarowałam. Siedzi obrazona na parapecie i patrzy na mnie z byka haha

Napisane przez Impersona

ale moi rodzice wyjechali na wakacje, nie mial kto sie nimi zająć siostra zabrała Miluchę do siebie, czemu tez byłam przeciwna, ale mama stwierdziła, że nie ma wyjścia i nie będzie się poświęcać dla kotów i że to wszystko przeze mnie (Milucha jest moja)...

Trzymam kciuki, żeby kociaki przetrwały!!

[Laura2112]

Acha, dzięki KamaO
Fałdki to raczej ciężko się pozbyć, podobno zostaje nawet po odchudzeniu. A znowu mojego kota nie bardzo jest z czego odchudzać, bo taką ma drobną budowę, więc chyba pomysł z karmą na sierść był dobry, zobaczymy

Aprzybyla, dziękuję, mam nadzieję, że przekonywanie się uda