Przygotowania do matury biologia i chemia ( cel ---> medycyna lub kierunki pokrewne)

[201605300922]

Napisane przez dominika405

Oj dziękuję Ci bardzo Ty lepiej szykuj materiały na wetę,bo jeszcze troszkę i początek roku. Będę składać i na weterynarię i na medycynę Tym razem musi się udać!

Nadis, ja na początek planuję 2h/tyg biologii(120zł) i 1.5h(110zł) chemii.Zobaczymy czy to nie za mało(oczywiście mam zamiar uczyć się codziennie dodatkowo z własnych książek). Miałaś dużo własnych książek?

Dużo, zwłaszcza z biologii. Z chemii to tylko zbiory + podręczniki Pazdro, bo moja korepetytorka uważa wszystkie podręczniki za zło wcielone i uczyłam się po prostu z obfitych notatek z korepetycji. Z biologii to jako podstawa operon, do tego ,,Jedność i różnorodność", stare podręczniki Lewińskiego (z tulipanem na okładce), też sporo testów.

Zielony24, erytropoetyna to nie tylko lek (bo takie pytanie byłoby faktycznie idiotyczne), ale przede wszystkim ważny hormon. U mnie chyba przy układzie wydalniczym w liceum była o nim mowa, przy okazji omawiania funkcji nerek, które ją wytwarzają. W operonie to było na pewno tylko że chyba w kontekście tego, że sobie sportowcy nielegalnie ją wstrzykują.

[niagha]

Fajnie,ze pojawily sie dziewczyny, ktore tez poprawiaja mature. Gratuluje odwagi i zycze duzo motywacji !!!
Osobiscie zrezygnowalam z regularnych korkow i zapisalam sie na kurs Medicusa i ewnetualnie w razie problemow tez jakies korki,z tym,ze u mnie w miescie z biologia bardzo ciezko ( na kurs bede dojezdzac 200 km). Mam nadzieje,ze i mnie sie powiedzie w tym roku, bardzo bym chciala.

[Hayasakaa]

Napisane przez Nadis

W operonie to było na pewno tylko że chyba w kontekście tego, że sobie sportowcy nielegalnie ją wstrzykują.

A to bardzo możliwe co nie zmienia faktu, że ta szczątkowa informacja i tak niewiele by mi pomogła na maturze :p

[dance makabre]

Napisane przez Hayasakaa

A to bardzo możliwe co nie zmienia faktu, że ta szczątkowa informacja i tak niewiele by mi pomogła na maturze :p

Oj, było w szkole, było... I przy okazji układu wydalniczego, i przy hormonalnym, i przy krwionośnym, i w temacie dopingu. A we wszystkich zbiorach powtarzało się pytania wokoło ciągu logicznego:
sportowcy jeżdżą przed zawodami trenować w góry ---> w górach jest niskie ciśnienie ---> z powodu zmniejszenia gradientu ciśnień między powietrzem a krwią spada ilość transportowanego tlenu ---> nerki rejestrują ten spadek i wytwarzają EPO ----> powstaje więcej erytrocytów -----> więcej erytrocytów wiąże więcej tlenu ----> więcej tlenu trafia do mięśni, są lepiej odżywione ----> zwiększa się wydolność fizyczna sportowców

[Hayasakaa]

Napisane przez dance makabre

Oj, było w szkole, było... I przy okazji układu wydalniczego, i przy hormonalnym, i przy krwionośnym, i w temacie dopingu.

Poprawka: w Twojej szkole
Z resztą nieważne, wniosek jest jasny: na korki warto chodzić

[dominika405]

U mnie też tego nie było. Jakaś szczątkowa informacja przemknęła mi jedynie w Operonie.

Na korki u Pani egzaminator jestem już umówiona(zaczynam na początku września),z biologii się waham pomiędzy dwiema osobami

Dziewczyny i chłopaki, jakie macie książki i zbiory zadań?Ja mam kilka poleconych przez korepetytorów i forumowiczów biologa,więc mogę napisać jeśli komuś to pomoże.

[Azulaya]

Pisz , pisz . Porównam z tymi , które zamierzam kupić .

[dance makabre]

Z tymi korkami to polemizowałabym- tak jak pisałam, znajomi z klasy wydający na korki po 800-1000zł/mies napisali matury tak jak ja bez korków lub nawet (nierzadko!) gorzej Tak jak już ktoś tutaj pisał- medycyna to nie studia dla geniuszy, tylko dla ludzi pracowitych i upartych. Wystarczy mieć dużo samozaparcia, trochę inteligencji i kilka książek, sukces murowany. A przy okazji moi rodzice nie wydali na mnie w ubiegłym roku kwoty, za którą spokojnie mogliby sobie kupić mały samochód

Napisane przez dominika405

Dziewczyny i chłopaki, jakie macie książki i zbiory zadań?Ja mam kilka poleconych przez korepetytorów i forumowiczów biologa,więc mogę napisać jeśli komuś to pomoże.

Biologia: 3 części Operonu + zbiory Witowskiego + vademecum Operonu i Pyłki-Gutowskiej (do ostatnich powtórek), no i wszystkie możliwe arkusze maturalne. Najważniejsze to nauczyć się materiału ze zrozumieniem, a potem robiąc arkusze spędzić dużo czasu na analizie klucza.
Chemia: notatki z lekcji + 3 cz. Operonu + wybiórczo Witowski + wybrane zadania z Pazdry + wszystkie możliwe arkusze maturalne. Tutaj także najważniejsze jest zrozumienie tematu i łączenie faktów. Witowski wybiórczo, bo nie widzę sensu w tłuczeniu 30 takich samych zadań typu "ułóż proporcję".
I styknie

[Hayasakaa]

Napisane przez dance makabre

Z tymi korkami to polemizowałabym- tak jak pisałam, znajomi z klasy wydający na korki po 800-1000zł/mies napisali matury tak jak ja bez korków lub nawet (nierzadko!) gorzej Tak jak już ktoś tutaj pisał- medycyna to nie studia dla geniuszy, tylko dla ludzi pracowitych i upartych. Wystarczy mieć dużo samozaparcia, trochę inteligencji i kilka książek, sukces murowany. A przy okazji moi rodzice nie wydali na mnie w ubiegłym roku kwoty, za którą spokojnie mogliby sobie kupić mały samochód

Oczywiscie, że jeżeli ktoś ma masę innych ważnych wydatków, albo zwyczajnie byłoby to zbyt duże finansowe obciążenie to nie ma co się szczypać na korki niemniej jednak dalej obstaję przy tym, że jeśli ktoś może sobie na to pozwolić to warto. Oczywiscie ma to sens jedynie wtedy, gdy na korki chodzi się nie dla rodziców (czyli bez przygotowania i "na odwal się") a dla siebie samego i traktuje się je serio.

Ja chodziłam na korki z biologii i chemii do pewnego przemiłego małżeństwa. Na początku było po 1,5h z każdego przedmiotu na tydzień, a 2 miesiące przed matura to nawet po 4 razy w tygodni z każdego przedmiotu. Niezależnie od tego stawka wynosiła 3000 rocznie.

Napisane przez dance makabre

Witowski wybiórczo, bo nie widzę sensu w tłuczeniu 30 takich samych zadań typu "ułóż proporcję".

Prawda

[micraneska]

Ja jako osoba ucząca się od zera, co wiąże się też z tym że nie miałam żadnych notatek z lekcji (inny profil) bardzo żałowałam że zdecydowałam się na korki z biologii dopiero miesiąc przed maturą (niemniej korki u egzaminatora są świetną zabawą, dobry nauczyciel świetnie wszytko połączy w całość). Przy obecnej maturze sama praca niestety nie wystarczy, najważniejsze to umiejętność opanowania stresu (bez tego tak jak w moim przypadku duża wiedza i dobre przygotowanie mogą niewiele zdziałać, bo zwyczajnie człowiek zaczyna się mylić przy najprostszych rzeczach) no i oczywiście odrobina szczęścia.
Z mojego punktu widzenia książki które warto mieć to:
BIOLOGIA: Vademecum Pyłki-Gutowskiej nie żadne operonowskie repetytorium
Zbiór zadań maturalnych Żelazy, Zbiór zadań autorskich Jagiełły wyd OMEGA (wiele zadań bardzo podobnych pojawia się na maturze), nie polecam Witowskiego - nie wiem jak nowe wydanie ale stare jest stratą czasu, Sposób na maturę (książka tłumacząca zasady pisania pod klucz),z podręczników korzystałam z operonu, nie polecam podręczników PWNu a na pewno nie tomu z człowiekiem (niestety jest bardzo dużo informacji zbędnych), jeśli macie możliwość dostępu do serii Bukały polecam, bardzo fajna szata graficzna i świetnie się czyta te książki + dużo trudnych zadań na myślenie, nie polecam Trenera PWN i testów operonu - zadania nie za bardzo maturalne

CHEMIA:korzystałam z Rożaka i na pewno polecam tom z organiczną,pierwszy tom mogą sobie darować osoby które miały chemię rozszerzoną w szkole, miałam też Chemię organiczną Danikiewicza i moim zdaniem przy Rożaku jest zbędna, dużo mniej informacji. Ze zbiorów tych trudniejszych to ABC maturalne,Maturalnie że zdasz (zbiory nie są grube), te łatwiejsze to Witowski, bardzo ciekawym zbiorem jest Persona (teraz wydanie jednotomowe) - zadania na średnim poziomie, trudniejsze niż u Witowskiego i co najważniejsze nie powtarza się jedno i to samo, tylko są to zadania abc także zrobienie 1 strony zajmuje czasem godzinę a stron jest 500, polecam do samodzielnej nauki Trenera PWN (bardzo mi pomógł, 10 autorskich arkuszy Pazdry (trudne arkusze, typowo maturalne zadania na myślenie)

[szizii]

Napisane przez mayletka

szizii, a co masz? bo jestem w trakcie komplementowania, a materiałów nigdy za wiele

Wysłałam Ci prywatną wiadomość

Napisane przez dominika405

To i ja oficjalnie się przyłączam do osób poprawiających maturę w 2014r. To będzie moja druga poprawka, ale tym razem o wiele bardziej przemyślana W zeszłym roku nie potrzebnie poszłam na studia(na fizjoterapię) i zmarnowałam kilka miesięcy na czymś co mnie nie interesowało zamiast przysiąść porządnie do matury(NIE róbcie tego błędu,bo będziecie miały znów rok w plecy).Tym razem zostaję w domu,idę jedynie na pół etatu do pracy(o ile uda mi się załatwić) aby opłacić część korepetycji.

No i oczywiście polecam każdemu korki.Ja osobiście mimo dużej wiedzy z biologii i po części z chemii nie umiałam się wbić w klucz i poszło źle
Teraz mam już wybrane dwie panie korepetytorki,nauczycielk i i egzaminatorki.Mimo,że będę płacić im bardzo dużo(jak dla mnie) to uważam,że warto bo samemu trafiać w klucz jest strasznie trudno.

Napisane przez niagha

Fajnie,ze pojawily sie dziewczyny, ktore tez poprawiaja mature. Gratuluje odwagi i zycze duzo motywacji !!!
Osobiscie zrezygnowalam z regularnych korkow i zapisalam sie na kurs Medicusa i ewnetualnie w razie problemow tez jakies korki,z tym,ze u mnie w miescie z biologia bardzo ciezko ( na kurs bede dojezdzac 200 km). Mam nadzieje,ze i mnie sie powiedzie w tym roku, bardzo bym chciala.

Powodzenia dziewczyny!!!

[dominika405]

Zuza,dzięki za wszystkie pomocne informacje Pokrywają się z moimi

Chemia
Posiadam podręczniki Nowa Era,nie narzekam,ale moją bazą wiedzy są notatki,a pani egzaminator dołoży jeszcze pewnie 2x tyle(tak mówi). Ze zbiorów to oczywiście polecam Witowskiego(tyle tylko,że tutaj zadania są tak układane,że można się zanudzić po entym takim samym ), Operon Testy i arkusze, Abc Maturalne(to powinna być nasza Biblia), Pazdro i Maturalnie,że zdasz.

Biologia
Przede wszystkim dobre podręczniki-u mnie Operon oraz Vademecum Pyłki-Gutowskiej. Ze zbiorów to zbiór Iwony Żelazny(wyd.Omega), Maturalnie,że zdasz, Tydzień po tygodniu do matury(sporo doświadczeń i zadania pomieszane z różnych działów,co lubię),Trening przed maturą(na razie kupuję Bakterie,grzyby,rośliny bo z tym mam problem),ale może pokuszę się o Genetykę.Do tego Witowski,ale to już na zasadzie sprawdzenia się w różnych zbiorach.Ja lubię jego zadania,chociaż często są poza program.

Książek sporo,ale od września do maja jest kupa czasu,a ja mam zamiar uczyć się 6 razy w tygodniu na początku po 1.5h z biologii i chemii.Pewnie za jakiś moment(gdy powtórzę porządnie cały materiał) będzie to w sumie 6-8h dziennie.

[opall]

Hej, to i ja dołączę się z podpowiedziami z czego korzystać w przygotowaniach do matury

Z biologii korzystałam z serii OMEGA, podręczników Operonu, vademecum Grega (tak, z tego też ) i z Hosera -> super przy człowieku i metabolizmie. Efekt? 83%

Z chemii używałam podręczników Operonu, według mnie bardzo dobre , z repetytorium od A do Z (najlepsza książka do NAUKI chemii ever, trochę za dużo w niej informacji, ale lepiej umieć za dużo) i według mnie niezawodny Persona, ale nie zadania, a repetytorium (są tam zadania z rozwiązaniami, nadmiar materiału, ale wiedza bezcenna). Oprócz tego zrobiłam WSZYSTKIE zadania z Witowskiego Efekt? 98% a błąd zrobiłam z własnej głupoty.. Źle nacisnęłam przycisk na kalkulatorze. Byłaby 100.

Mam nadzieję, że pomogłam. AAA i oczywiście dziewczyny trzymam moooocno kciuki za każdą z was

[paczek_w_masle]

Napisane przez opall

Hej, to i ja dołączę się z podpowiedziami z czego korzystać w przygotowaniach do matury

Z biologii korzystałam z serii OMEGA, podręczników Operonu, vademecum Grega (tak, z tego też ) i z Hosera -> super przy człowieku i metabolizmie. Efekt? 83%

Z chemii używałam podręczników Operonu, według mnie bardzo dobre , z repetytorium od A do Z (najlepsza książka do NAUKI chemii ever, trochę za dużo w niej informacji, ale lepiej umieć za dużo) i według mnie niezawodny Persona, ale nie zadania, a repetytorium (są tam zadania z rozwiązaniami, nadmiar materiału, ale wiedza bezcenna). Oprócz tego zrobiłam WSZYSTKIE zadania z Witowskiego Efekt? 98% a błąd zrobiłam z własnej głupoty.. Źle nacisnęłam przycisk na kalkulatorze. Byłaby 100.

Mam nadzieję, że pomogłam. AAA i oczywiście dziewczyny trzymam moooocno kciuki za każdą z was

Wow! Co za fantastyczne wyniki Nic tylko pogratulować!

Chodziłaś na korepetycje czy wyłącznie osiągnęłaś ten sukces swoim zaangażowaniem i pracą?

[dance makabre]

Napisane przez dominika405

Zuza,dzięki za wszystkie pomocne informacje Pokrywają się z moimi

Chemia
Posiadam podręczniki Nowa Era,nie narzekam,ale moją bazą wiedzy są notatki,a pani egzaminator dołoży jeszcze pewnie 2x tyle(tak mówi). Ze zbiorów to oczywiście polecam Witowskiego(tyle tylko,że tutaj zadania są tak układane,że można się zanudzić po entym takim samym ), Operon Testy i arkusze, Abc Maturalne(to powinna być nasza Biblia), naprawdę Biblia? mi się nie podobał, a jakimś cudem udało mi się napisać na 93%, także nie strasz , skoro Pazdro i Maturalnie,że zdasz.

Biologia
Przede wszystkim dobre podręczniki-u mnie Operon oraz Vademecum Pyłki-Gutowskiej. Ze zbiorów to zbiór Iwony Żelazny(wyd.Omega),nie polecam, zadania są żywcem ze starych arkuszy, jeśli przerobi się wszystkie byłe matury to ten zbiór to strata czasu i pieniędzy Tydzień po tygodniu do matury(sporo doświadczeń i zadania pomieszane z różnych działów,co lubię) także nie polecam, miałam, ale nie starczyło mi cierpliwości, otwierałam porządnie nauczona po przerobieniu działu i zaraz popadałam we frustrację, bo wiele zadań bardzo wykracza poza materiał, niektórych pojęć z tych w ramkach przed działami nawet nie było w podręczniku ani vademecum...,Trening przed maturą(na razie kupuję Bakterie,grzyby,rośliny bo z tym mam problem) fajne książki, ale komplet jest drogi, całe szczęście, że wiele można znaleźć na chomiku ,ale może pokuszę się o Genetykę.Do tego Witowski,ale to już na zasadzie sprawdzenia się w różnych zbiorach.Ja lubię jego zadania,chociaż często są poza program. nie tak jak Tydzień po tygodniu mimo wszystko polecam, Witowski bogiem biol-chemów!

Książek sporo,ale od września do maja jest kupa czasu,a ja mam zamiar uczyć się 6 razy w tygodniu na początku po 1.5h z biologii i chemii.Pewnie za jakiś moment(gdy powtórzę porządnie cały materiał) będzie to w sumie 6-8h dziennie.

jw. Nie polecam systemu godzinowego; radzę raczej rozpisać sobie plan, np. u mnie 4-miesięczny, dzień po dniu, jaki fragment materiału dziennie przerabiam. I z książką w ręku rozpisać: w poniedziałek robię układ wydalniczy plus zadania w zbiorach; we wtorek i środę krwionośny itd., biorąc pod uwagę objętość materiału i to, kiedy i jak długie mamy zajęcia; np. ja w czwartki wracałam do domu po 20, więc już sobie nic nie dokładałam na te dni, ew. kilka zadań z chemii. Trzeba taki plan dobrze przemyśleć i najważniejsze- trzymać się go Gdy dopadało mnie lenistwo, albo nagle miałam nawał pracy do szkoły i nie byłam w stanie zrealizować "planu dnia", miałam mobilizację, żeby nadrobić to w najbliższym czasie, np. w weekend albo w dniu, kiedy akurat materiał wejdzie mi do głowy szybciej, bo np. sporo z niego pamiętam ze szkoły.
Zaletą tego planu jest to, że mamy jasno i na papierze, kiedy skończymy przerabiać materiał, więc nie ma spiny "czy zdążę?". Wszystko pod kontrolą. I druga sprawa: poświęcam na naukę tyle czasu, by w dobrym stopniu opanować materiał, czyli nie np. 2 godziny na gąbki i parzydełkowce, a tyle, ile akurat potrzebuję, żeby wiedzieć, że umiem.
Jeśli miałabym się uczyć równo po 1,5h dziennie, to musiałabym notorycznie przerywać naukę w połowie tematu... Przeszkadzać wiedzy, która właśnie jest w drodze do pamięci długotrwałej, i przez to się ulatnia, bo wyrzucam ją z głowy po 1,5h U mnie dużo lepiej sprawdzało się założenie: uczę się do momentu, aż umiem. Jak umiem, to robię zadania. I zawsze powtarzam (choćby na szybko, przez przeczytanie jednokrotne tematu) materiał z poprzedniego dnia.

Aha, i jeszcze jedno- dziewczyny, nie siejcie sobie w głowach paniki Dajcie sobie trochę wolnego, nie odmawiajcie sobie spotkania z przyjaciółmi albo imprezy. Jeśli jedno popołudnie i wieczór w tygodniu spędzicie nie myśląc o maturze, naprawdę nie zaszkodzi to Waszym wynikom, może im tylko pomóc, bo wypoczniecie psychicznie i nie wypalicie się na początku długiej drogi

[opall]

Napisane przez paczek_w_masle

Wow! Co za fantastyczne wyniki Nic tylko pogratulować!

Chodziłaś na korepetycje czy wyłącznie osiągnęłaś ten sukces swoim zaangażowaniem i pracą?

Chodziłam na korki tylko w trzeciej klasie, i z bioli i z chemii po 2h tygodniowo. I uczyłam się tylko na nie

[ama]

Kiedy w 2014 roku będzie matura z biologii i chemii? Chodzi mi o daty dzienne. Mam problem, bo chcę zdawać maturę, ale 24 maja 2014 r. mam być świadkiem na ślubie i nie wiem, czy 23.05 albo 26.05 nie będzie matury. jak ja zdawałam maturę w 2008 roku to te główne przedmioty szły na początku maja z reguły, ale nie wiem jak jest teraz, a strona CKE to jakaś porażka i nie mogę tam znaleźć harmonogramu.

[micraneska]

Harmonogram matur zostanie podany we wrzesniu . Cierpliwosci , matura z biologii i chemii zawsze odbywa się do 20-tego, bo 20 maja są języki obce (z wyj angielskiego)

[Hayasakaa]

Napisane przez dance makabre

Aha, i jeszcze jedno- dziewczyny, nie siejcie sobie w głowach paniki Dajcie sobie trochę wolnego, nie odmawiajcie sobie spotkania z przyjaciółmi albo imprezy. Jeśli jedno popołudnie i wieczór w tygodniu spędzicie nie myśląc o maturze, naprawdę nie zaszkodzi to Waszym wynikom, może im tylko pomóc, bo wypoczniecie psychicznie i nie wypalicie się na początku długiej drogi

Dokładnie Odpuszczając sobie wszystkie przyjemności można tylko doprowadzić do kompletnego popsucia humoru i dołka, a w takim stanie niewiele da się przyswoić informacji.

[ama]

Napisane przez micraneska

Harmonogram matur zostanie podany we wrzesniu . Cierpliwosci , matura z biologii i chemii zawsze odbywa się do 20-tego, bo 20 maja są języki obce (z wyj angielskiego)

Ufff, dzięki!
Swoją drogą pisałam już tutaj kiedyś. Potem sie przestraszyłam, do matury nie podeszłam i teraz, w wieku 25 lat planuję jednak pisać i starać się dostać na lekarski. Skończyłam już jedne studia i pracuję od kilku miesięcy w pracy której szczerze nie lubię. Naprawdę jest o co walczyć, bo jak pomyślę, że moje życie ma wyglądać tak jak teraz przez 40 lat to przerażenie mnie ogarnia.

[niagha]

ama jestes bardzo odwazna dziewczyna, gratuluje i zycze duzo motywacji i osiagniecia wymarzonego celu !!! TAK TRZYMAJ

[Azulaya]

Zakup wszystkich 4 tomów zbiorów zadań Witowskiego do Chemii i 2 do Biologii jest zbędny czy lepiej zaopatrzyć się we wszystkie?

[201607061212]

Napisane przez Azulaya

Zakup wszystkich 4 tomów zbiorów zadań Witowskiego do Chemii i 2 do Biologii jest zbędny czy lepiej zaopatrzyć się we wszystkie?

Ja mam tylko i wyłącznie do chemii Ja bym polecała kupić, natomiast do zbioru z biologii jest wiele zastrzeżeń, ale może ktoś inny się wypowie, bo ja się nie znam

[niagha]

Osobiscie mam wszystkie 4 tomy Witowskiego i szczerze polecam Chociaz z drugiej strony nie mam zbyt duzego porownania, bo ze zbiorow biologicznych mam jeszcze tylko "Tydzien po tygodniu do matury", ktory z kolei ma zadania ulozone pod katem repetytorium "Projekt matura.Biologia" i dlatego zadania tam troche wykraczaja poza program. W kazdym razie, dla mnie Witowski jak najbardziej, ale zakupie sobie jeszcze troche zbiorow polecanych tu przez dziewczyny i bede mogla sie lepiej wypowiedziec

[micraneska]

Nie ma sensu kupować czwartego tomu bo to są same arkusze z jego autorskiej matury które można znaleźć w internecie. A do biologii jego zbiory były dla mnie strata czasu, w wydaniu do matury 2013 bylo mnóstwo błędów m.in. zmieniona odpowiedz z klucza cke na zła ewidentnie. Dużo jest dziwnych, wykraczających poza materiał zadań, mnie ten zbiór niczego nie nauczył, robi się go taśmowo. Bardziej polecam jesli chodzi o naukę klucza zbiór Żelaznej - mimo ze tak jak w Witku jest dużo zadan z matur, są autorskie ale przede wszystkim świetny klucz i uwagi do niego, plus osobny dział zadań z doświadczeniami.

[Lilith_s]

Cześć dziewczyny!
Oficjalnie przyłączam się do Waszego grona, moim celem jest przyszłoroczna weterynaria na UJ, a naukę biol i chem zaczynam od 0

Od maja jestem już zaopatrzona w całą masę książek i zbiorów, głównie wytrzaśniętych ze strychów znajomych czy na giełdach (dorwałam nawet podręczniki do chemii Rożaka ), na tym jednak moja motywacja się skończyła.. Teraz jednak zabieram się ostro do roboty, mam nadzieję, że mogę liczyć na przyjęcie mnie do Waszego kółka wsparcia i na wzajemną motywację?

[201607061212]

Napisane przez Lilith_s

Cześć dziewczyny!
Oficjalnie przyłączam się do Waszego grona, moim celem jest przyszłoroczna weterynaria na UJ, a naukę biol i chem zaczynam od 0

Od maja jestem już zaopatrzona w całą masę książek i zbiorów, głównie wytrzaśniętych ze strychów znajomych czy na giełdach (dorwałam nawet podręczniki do chemii Rożaka ), na tym jednak moja motywacja się skończyła.. Teraz jednak zabieram się ostro do roboty, mam nadzieję, że mogę liczyć na przyjęcie mnie do Waszego kółka wsparcia i na wzajemną motywację?

Witam

Jak miło, że nie tylko ja muszę zaczynać od 0 A może wiedzieć dlaczego ? Inny profil, czy nauczyciele tacy tragiczni ?

[Lilith_s]

Tuż przed ostateczną deklaracją maturalną doszłam do wniosku, że pisanie przekłamanych materiałów pod dyktando TVN-u czy innego chłamu jednak nie jest szczytem moich ambicji życiowych nie powiem, udało mi się wprawić rodzinkę i bliskich w zaszokowanie, ale nie żałuję

A Ty, marcinosz, rozumiem, że kończysz teraz profil nie związany z biol chemem? Musnęłaś już trochę nauki, czy czekasz do września?

[blackdannce]

Witajcie
Poprawiam maturę z biol. i chem. wyniki w tym roku 72 i 75
zapisuje się na korki ponieważ potrzebuje trochę organizacji z zewnątrz
cel um. Lublin

[Lilith_s]

Blackdance, celujesz na lekarski?
Życzę powodzenia