Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-01-28, 22:40   #1801
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
No właśnie... W końcu slogan głosi "jak dobrze, że Biedronka jest tak blisko"

Aaaaa niech ma coś też chłop z życia, ostatnio taki kochany dla mnie jest
No nie chwal się już że jesteś takim demonem seksu
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:43   #1802
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No nie chwal się już że jesteś takim demonem seksu
Coś Ty, wystarczyły tylko dwa dni pod rząd na początku tygodnia
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:46   #1803
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że na fb gwarno! Może nie aż tak jak w tygodniu ale o wiele, wiele głośniej niż tutaj
A mi się wydaje że tutaj się porusza więcej tematów a na fb skrobnie parę zdań

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Majkel zdrówka!!!

Teraz to wszyscy chorują :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:02   #1804
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Gady moje dopiero teraz poszły spać.
Najmłodszemu w głowie się poprzestawiało, w ciągu dnia "umierający", cycuś pół godziny aktywności i 1-2h snu, a na wieczór od wczoraj, odkąd zaczął działać antybiotyk i nie gorączkuje, jakieś moce w niego wstępują i bawi się w najlepsze, normalnie okaz zdrowia
Ja pierwsza uśpiłam juniora, a tż usypia starszaki, pewnie oko mu się przymknie o i tyle mamy wieczoru dla siebie
Wcinam kulki z biedry, pal licho diete jak się jest chorym, prawda??Nie ważne ze w ciągu dnia zjadłam całą milke
Dobra nadrabiam...
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:21   #1805
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Gady moje dopiero teraz poszły spać.
Najmłodszemu w głowie się poprzestawiało, w ciągu dnia "umierający", cycuś pół godziny aktywności i 1-2h snu, a na wieczór od wczoraj, odkąd zaczął działać antybiotyk i nie gorączkuje, jakieś moce w niego wstępują i bawi się w najlepsze, normalnie okaz zdrowia
Ja pierwsza uśpiłam juniora, a tż usypia starszaki, pewnie oko mu się przymknie o i tyle mamy wieczoru dla siebie
Wcinam kulki z biedry, pal licho diete jak się jest chorym, prawda??Nie ważne ze w ciągu dnia zjadłam całą milke
Dobra nadrabiam...
E, a ja myślałam, że moja gadzina poszła późno spać...

Och, siostro słodyczowa! Te kulki są obłędne, nie idzie zjeść tylko kilku, tylko co najmniej pół opakowania!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:28   #1806
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
No coś cudownego, jakie smakoszki Ci rosną!


No ja chyba też dam jogurt naturalny, może zaskoczy. Dzisiaj pogardziła totalnie, bo zjadła z pół łyżeczki, a po tamtych 3 nic się nie działo.

No kurde ja też, ale teraz tak zdrowo chciałam, to był przepis z BLW... Był tam banan i truskawki, ale co z tego No i puder poszedł w ruch

Ale fajnie, dzięki za pozdrowienia, ostatnio o niej myślałam!


Nie no, czystego mleka krowiego wprowadzać teraz nie zamierzam, chodzi o produkty z białkiem mleka krowiego, bo było podejrzenie, że Marysia jest na nie uczulona


Inhalator już w drodze

Tak samo sobie tłumaczyłam

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------


Zdrowiej kochana! A mąż jak? Jak ten facet-dziecko z reklamy Vicks czy trochę lepiej?


Właśnie chyba czystki zrobię, bo bez sensu, i tak tamte mają nas w nosie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Ach, ja dziś tak na raty, bo zajęcia miałam od 8 do 17.30 Ale mąż sobie super poradził, dumna jestem A Marysia dopiero teraz zasnęła
W grupie się dziś śmiali, że jestem jedyną osobą, która się cieszy z zajęć, bo od dziecka wtedy "odpoczywam"
Aaa, faktycznie, teraz kojarzę, ze Wy problem z mlekiem macie. Sorki, jakiegoś zmulenia dostałam.

Oj, ja sie nie dziwię, że się cieszysz z wyjścia z domu.
Ja o tym marzę!

Brawo dla Marii za nockę

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
miszka w jakichś marketach u was może znalazłabyś spaetzle (na niemieckim regale ) To praktycznie to samo i też wygląda jak makaron.
I w ogóle jak to może być że nie masz nigdzie biedry blisko?!?

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Pięknie pospała Marysia
Hahaha, trzeba było męża nie uświadamiać że zrobił sobie kuku

No popatrz!Sama nie wiem jak to mozliwe
Tutejszy rynek jest bardzo specyficzny i nie wpuszczaja obcych. Nie ma kilkunastu różnych marketów.
Zobaczę w Tesco albo może w Lidlu. Lidl i Aldi niemiecki to może tam będzie.
A wstawiłabyś mi fotke na fb żebym wiedziała jakiego opakowania szukac? zawsze to łatwiej

a co do chłopców to ja sie boję, że przegapię ten moment, że skórka za mało będzie schodziła, że coś zaniedbam. Dodatkowo mnie stresuje, że tutaj od urodzenia nikt o tym nic nie mówi. Pewnie jak zwykle zostawiają to naturze. No wszystko fajnie ale co zrobić i kiedy reagować żeby nie było za późno... Tego juz nie mówią.


Majkela ale macie szpital. Zdrówka!




U nas poprzednia noc kiepska.
Maks zaczął wieczorem popłakiwać (oczywiscie nic nie powie dlaczego płacze) a ok.23 zaczął wymiotować.
Mśleliśmy, że na tle nerwowym (walczymy z zaparaciami nawykowymi i on pod wpływem stresu, że koopa chce wyjśc zaczyna kaszleć i potrafi go pociągnąć) ale zrobił się bladziutki i powtórzyło się kilka razy. Musiałam zmieniać poduszkę i poszewki.
Na szczęście mogę polegać na mężu w takich sytuacjach i przeniósł materac do Maksiowego pokoju i spali w jednym pokoju. I dobrze, bo nad ranem znów była akcja.
Na szczęscie rano i cały dzień było ok. Chociaż praktycznie cały dzień nic nie zjadł.
Ale wieczorem zaczął mówić, że coś go w buzi boli. Już sama nie wiem. Trzeba poczekac na rozwój wydarzeń
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:29   #1807
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Ja się właśnie zastanawiam czy nie uszyć by pościeli dla Rafka, bo to nie jest trudne. Wyrósł już z kołderki dziecięcej, a chciałabym coś ładnego i z czystej bawełny. Do tego koleżanka mi wczoraj powiedziała, że mam "bezpłciowy" pokój dziecięcy
Któraś jeszcze coś szyła... Justyna, dobrze pamiętam?
O jaka miła kuleżanka, bezpłciowy, bo co nie ma samochodzików na ścianach??
Ja kupiłam maszynę na macierzyńskim z córcią i tak stała i się kurzyła, bo wróciłam do pracy, będąc w ciąży z Franiem uszyłam zasłony do sypialni i dzieciaków, a i poduchę na huśtawkę do ogrodu, a tak stoi i się kurzy, totalny brak czasu i chyba chęci na razie też

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość


Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
U nas w natarciu drugi ząbek ja mam lejący katar i kaszel jak u gruźlika, mąż wrócił z pracy ze stanem podgorączkowym
Oj to u Was też nie za wesoło, zdrówka

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Hej, w końcu jestem na dłużej, bo tak to ciągle coś. Gwiazdki ostatnio są trudne, nawet na spacerze nie zmrużą oka, czasem też marudzą, cały dzień poprzestawiany, budzą się z drzemki o 20-tej, harcują do 22giej.

Ania fajnie, że powoli Ci się układa z tżtem, pracą, oby było coraz lepiej.

Majkela, że Ty przy trójce dzieci myślisz jeszcze o ćwiczeniach to szacun. Pisałaś, że Twoja córka ma grypę, jak się czuje, już lepiej? Tak przy okazji zastanawiam się nad szczepionką przeciwko grypie dla małych, nie mówię, że już teraz, ale tak rozmyślam. Piszą w necie, że niby można od 6 mż. Ja szczepiłam się w ciąży i gdzieś czytałam, że to chroni dzieci ileś tam po urodzeniu. Co myślicie o tym w kontekście np. dziecka w żłobku?

Justynan współczuję zmęczenia, tak jak dziewczyny pisały, że myślisz o kolejnym dziecku to nieźle.

PikPik fajnie, że się tak zachowałaś z mdlejącą kobietą, brawo , szkoda, że tak mało osób potrafi się tak zachować.

Honcia kiedyś czytałam, że niby małe dzieci czy niemowlęta mają kubku smakowe wokół ust na buzi, kto wie, może Marcelinka ma je akurat na czole. Dużo zdrówka dla Was wszystkich.

Lena „To że kawaler na Marysie wchodził to nic, mój syn wchodził wczoraj na kolegę! Dobrze ze jestem tolerancyjna „ Dobry tekst

Caryca zazdroszczę spokojnych nocek bezcyckowych.

Zebrah współczuję nerwów przy zakrztuszeniu.

Śliweczka zauważyłaś w „Na Wspólnej” wątek promujący słoiczki? Czyżby stała za tym jakaś firma chcąca się wypromować i zrobić sobie dobry PR? Jak skończymy karmić to może wpadniesz obejrzeć odcinek, wypijemy sobie białe reńskie i wciągniemy falafel?

Co do ankiety pod hasłem „Forma przed i po ciąży”: przed ciążą do koleżanki z Insta od słoiczków było mi daleko, ale jak na mnie było całkiem nieźle, 2-3 razy w tygodniu zumba lub siłka. Teraz nie jest najgorzej, myślałam, że po 3 miesiącach leżenia plackiem będzie tragedia, ale nie wiem czy bym dała radę na godzinnej zumbie. Na pewno z nimi nie mogę się nudzić ani za dużo posiedzieć. Na spacer chodzę tak około dwóch godzin, po to, aby mieć ciszę . Raczej szybkim tempem, chyba, że mam doła i nic mi się nie chce to się wlekę, ale taki ekstremalny stan jest zazwyczaj rzadko. Jak chodzę po lasku przypominają mi się stare czasy wolności, kiedy to łaziłam godzinami po lesie z psem, czekając aż mąż skończy polowanie. Czasami jak marudzą włączam muzę i przed nimi tańczę, wtedy zadziwione patrzą co matka wyprawia i cichną, albo tańczę z którąś na rękach, ostatnio Kinia tak zaczęła usypiać, więc ruch z takim obciążeniem też robi swoje.

Rozszerzanie diety idzie pełną parą. Próbowały już wielu rzeczy (warzywka, owoce i indyk) i widać po zawartości pieluszki, że to zjadają i to w dość sporych ilościach. Ostatnio zrobiłam im koktajl awokado gruszka z ala’antkowego, ale specjalnie zrobiłam gęstsze, z gęstej jaglanki i z dużą ilością awokado, bo jeszcze nie uczyłam ich picia z Doidy, chciałam jak usiądą, bo teraz ciężko. Wyszedł mus, maczałam w tym podłużne chrupki kukurydziane, zajadały się tym, szczególnie Dora. Ostatnio jadłam kanapkę z rybką w sosie pomidorowym z puszki, patrzyły się na mnie, akurat rozmawiałam z mamą, mówi daj im spróbować, na pewno nie będą chciały i tu zonk, chciały, nawet się nie skrzywiły, oczywiście dostały odrobinkę, żeby nie było. Jedliśmy też kurczaka w sosie tikka masala, robionym z pomidorów z puszki z dodatkiem kupnej pasty. Wyszło bardzo aromatyczne, ostre, kwaskawe. Jadłam na kanapie, asekurując, żeby nie spadły, Kinia robi wyścig do talerza, myślę sobie dam, no tego to na bank nie będzie chciała. I co, i zonk, zasmakowało jej, też się nie skrzywiła. Także wygram chyba konkurs na tym wątku na największą matkę wariatkę/ignorantkę/olewuskę w temacie rozszerzania diety. Razem ze mną na podium będzie mąż Zebry.

Z Dorą i z cycem dalej ciężko, pomimo wielu prób raz udało mi się ją skutecznie nakarmić, ale i tak po kilku lekkich pokąsaniach, będę próbować dalej, a jak się nie uda chyba będę jej odciągać laktatorem.

Od paru dni za radą mamy dajemy kaszki w butli na noc , piją bardzo chętnie, nie robię chyba tym krzywdy, czy robię?

A Zabciajs też się na fejsie udziela? Jeszcze mi się olinka przypomniała, ktoś wie co u niej? A chudziaszek ?
Ktoś tu mnie przebił z referatem w końcu ja miałam co czytać
"myślisz o ćwiczeniach" trafnie napisane, myśleć to ja myślę, nawet bardzo intensywnie, tylko co z tego jak nie idzie to w parze z realizacją ostatnio ćwiczyłam we wrześniu całe 3 tyg i wszystko umarło.
Tak córcia miała grypę i to chyba drugi raz, bo w święta chorowała tak samo. Lekarka powiedziała, że wirus grypy mutuje i pocieszyła, że jeszcze szykuje się trzecia faza zachorowań.
Nasz ukochany pan dr, zawsze namawia nas na szczepienie przeciwko grypie(z resztą nasz kolega, też pan dr szczepi siebie i swoją rodzinę). W tym roku zapowiedział mi, że mam kupić we wrześniu szczepionkę i osobiście nas zaszczepi. Chyba w to pójdziemy nigdy się nie szczepiliśmy, ale im więcej szczepień tym bardziej będziecie bezpieczniejsze w żłobku.
Co ja bym dała za zumbę, chociaż raz w tygodniuach marzenie.
Co do rozszerzania diety, jesteś czaderka, wielkie brawa za odwagę
Co do kąsania cycków, mój najmłodszy zębów nie ma, a notorycznie kąsa mnie i miażdży mi sutka, ból niesamowity, nieraz zdarza mi się podskoczyć. Głośno mówię nie, ale on wlepia na mnie swoje ślepia i się śmieje, aż boję się co to będzie jak wyjdą mu zęby.
Jak dziewczyny chcą pić kachę, to czemu nie. A nie lepiej byłoby dawać łyżeczką na kolację, czy tak Wam po prostu wygodniej?

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Oj tak, zimnych cyców też nie lubię
A do miękkich staników się już przyzwyczaiłam i ostatnio jak sobie na wyjście ubrałam taki z fiszbinami to było mi tak niewygodnie, że marzyłam o powrocie do domu i zdjęciu tego ustrojstwa

Kurczę, chyba mi wcięło część cytatów, bo na pewno więcej zaznaczałam

Ja dzisiaj padam na twarz.
Zmieniłam pościel i nawet wyniosłam na mróz kołdry i poduszki żeby się wywietrzyły. Uwielbiam spać w takiej świeżej, wywietrzonej pościeli!
Upiekłam też ciasto marchewkowe z 2 porcji i już prawie nic nie zostało. Rodzina żarłoków
Ignaś jest ostatnio bardzo jęczący. Chyba drugi ząbek się próbuje przebić.

Wybrałam się też dzisiaj do urzędów z dokumentami do becikowego i tych kart 3+ i pocałowałam klamkę. W piątki czynne do 13:30. Ja byłam 13:37

Jutro na 8 rano idę pomagać do kuchni przed szkolnym balem. Wezmę sobie moją ulubioną obieraczkę do warzyw, bo pewnie znowu mi przydzielą mega odpowiedzialne zadanie jakim jest obranie wielkiego wora ziemniaków

I jeszcze mi się przypomniało, że macie pozdrowienia od silly Napisałam do niej wiadomość i mi odpisała. Spodziewa się drugiego synka i właśnie wkroczyła w III trymestr
Zimne cyce wiecznie moje się wietrzą, czasami czuję się jak pigmejka z buszu, tam i ówdzie nie dogolona i wiszące cycki ale tak jak któraś pisała, jak skończę kp to u mnie w mieście jest klinika stanika i ratuję swoje piersi
Oj nie dziwie Ci się, ze padasz na twarz, dużo latania.
My kart +3 jeszcze tej ogólnopolskiej nie zrobiliśmy, mamy tylko swoją miejską.
Dziękujemy za pozdrowienia, koniecznie pozdrów ją od nas
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:38   #1808
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

No i mieliśmy powtórkę z wczoraj.
Czyli jednak z powodu koopy.
To jest jakiś dramat. Nikomu nie życzę zeby przez to przechodził.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
O jaka miła kuleżanka, bezpłciowy, bo co nie ma samochodzików na ścianach??
Ja kupiłam maszynę na macierzyńskim z córcią i tak stała i się kurzyła, bo wróciłam do pracy, będąc w ciąży z Franiem uszyłam zasłony do sypialni i dzieciaków, a i poduchę na huśtawkę do ogrodu, a tak stoi i się kurzy, totalny brak czasu i chyba chęci na razie też





Oj to u Was też nie za wesoło, zdrówka


Ktoś tu mnie przebił z referatem w końcu ja miałam co czytać
"myślisz o ćwiczeniach" trafnie napisane, myśleć to ja myślę, nawet bardzo intensywnie, tylko co z tego jak nie idzie to w parze z realizacją ostatnio ćwiczyłam we wrześniu całe 3 tyg i wszystko umarło.
Tak córcia miała grypę i to chyba drugi raz, bo w święta chorowała tak samo. Lekarka powiedziała, że wirus grypy mutuje i pocieszyła, że jeszcze szykuje się trzecia faza zachorowań.
Nasz ukochany pan dr, zawsze namawia nas na szczepienie przeciwko grypie(z resztą nasz kolega, też pan dr szczepi siebie i swoją rodzinę). W tym roku zapowiedział mi, że mam kupić we wrześniu szczepionkę i osobiście nas zaszczepi. Chyba w to pójdziemy nigdy się nie szczepiliśmy, ale im więcej szczepień tym bardziej będziecie bezpieczniejsze w żłobku.
Co ja bym dała za zumbę, chociaż raz w tygodniuach marzenie.
Co do rozszerzania diety, jesteś czaderka, wielkie brawa za odwagę
Co do kąsania cycków, mój najmłodszy zębów nie ma, a notorycznie kąsa mnie i miażdży mi sutka, ból niesamowity, nieraz zdarza mi się podskoczyć. Głośno mówię nie, ale on wlepia na mnie swoje ślepia i się śmieje, aż boję się co to będzie jak wyjdą mu zęby.
Jak dziewczyny chcą pić kachę, to czemu nie. A nie lepiej byłoby dawać łyżeczką na kolację, czy tak Wam po prostu wygodniej?


Zimne cyce wiecznie moje się wietrzą, czasami czuję się jak pigmejka z buszu, tam i ówdzie nie dogolona i wiszące cycki ale tak jak któraś pisała, jak skończę kp to u mnie w mieście jest klinika stanika i ratuję swoje piersi
Oj nie dziwie Ci się, ze padasz na twarz, dużo latania.
My kart +3 jeszcze tej ogólnopolskiej nie zrobiliśmy, mamy tylko swoją miejską.
Dziękujemy za pozdrowienia, koniecznie pozdrów ją od nas
ahahahahahaha

Mój ma dwa zęby i gryzie.
Jak jest głodny i normalnie je to nie.
Ale jak bierze cyca dla zabawy to podobnie jak u Ciebie, potrafi zagryźć i jeszcze ciągnąć z uśmiechem na ustach i patrząc mi w oczy
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:43   #1809
CarycaKatharina
Zadomowienie
 
Avatar CarycaKatharina
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 124
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Żona 8.11.2014
ZHDK
CarycaKatharina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:53   #1810
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
o matulu!
zdrówka! Trzymajcie sie w tym szpitalu
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 23:58   #1811
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
O kurczę! Obyście jak najszybciej wrócili do domku
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-29, 00:18   #1812
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
ja będę próbowała blw ale Kuba jeszcze chwiejny jest, posadzony buja się na boki jakby był pod wpływem... albo jakby wiatr mocno wiał
Od poniedziałku przygotuję krzesełko do karmienia i ugotuję kawałki albo jakieś placuszki i zobaczymy co z tego wjdzie


Ale...ale... melduję, że mój młodszy syn jadł dzisiaj pierwszy raz jajecznicę!!! I zjadł 2/3 porcji z 1 jajka więc dobry wynik
(zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że starszak nie tknie)
Odgapiłam od koleżanki, która swojej córce dawała codziennie jajecznicę na drugie śniadanie i postanowiłam, że też tak spróbuję zeby potem nie mieć problemu jak u Maksia. Jemu jajko dodawałam do zupy i nie znał smaku i jak potem próbowałam dać jajecznicę to po pierwszym kęsie zamykał buzie. I do dzisiaj nie zje świadomie jajka.


Homeopatia to chyba głównie zioła więc jakieś tam mini działanie jest. Bo przeciez Camilia na ząbkowanie też jest homeo i działa. Albo po prostu ja wierzę, że działa
Ja przed porodem dostałam od koleżanki cały zestaw fiolek homeopatycznych o różnym działaniu. ja nie używałam, ona jest zachwycona. Pewnie podobnie by było jakby herbatkę ziołową wypiła.

Również uwielbiam taką pościel ale tutaj rzadko to robię bo w każdej chwili może padać deszcz.
Ale jak mieliśmy kilka dni mrozów to wynosiłam wszystko , łącznie z materacami
A jak jest piękne słońce i ciepło to z kolei piorę wszytsko po kolei. Modlę sie zawsze żeby pralka to wytrzymała

Popatrz na MarięF! Szalona i jaka odważna.
Maria, naprawdę szacun! Pierwsze dziecko a Ty działasz wg swojej intuicji i pięknie idziecie do przodu. Twoje dziewczyny znają już więcej smaków niż mój Starszak

A tak na serio Śliweczko to mamy uparte w tej kwestii Egzemplarze.
Kuba w temacie jedzenie całkowite przeciwieństwo Maksa. I cyc, i rozszerzanie.
Jak pisałam wcześniej, od poniedziałku spróbuję Kubę zainstalować w krzesełku do karmienia i dam kawałki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
U nas dodatkowy problem (na pewno nie ułatwienie) to fakt, ze Kuba ma drzemki w różnych porach. W zależności o której wstanie rano. I przez to też nie mogę sie zorganizować. Bo jednego dnia np. o 13 je obiad a np. dzsiiaj o 13 poszedł na pierwszą drzemkę.
I również przez to wszytsko mi się rozjeżdża.

A przedszkole państwowe. Ale wiesz, my mieszkamy w malej mieścinie i dziewczynom tam pracującym naprawdę bardzo się chce pracować i robią wszystko, żeby zaciekawić dzieciaki. Bardzo się starają i dużo rzeczy robią indywidualnie pod dziecko. Np. dla mojego zrobiły na podwórku wielki pojemnik z ziemią i kamieniami żeby mógł pracować koparka. Robią mnóstwo prac z jakiś talerzyków itp. Malują dzieciom stopy i dłonie, odbijają na kartkach i robią z tego różne postacie np. Mikołaja albo zwierzątka. to czego nie dają do domu, mozemy zobaczyć na wystwce w przedszkolu.
Dzisiaj maż był na spytkach i pani jest zachwycona.
Maks kompletnie pokonał barierę strachu przed dziećmi i w przedszkolu bawi się razem z nimi. Mimo, że niewiele rozumie.
Mówiła też, że mają wesoło przy lunchu bo wtedy siedzą wszyscy razem przy stolikach i np. ktos coś powie po angielsku i wszyscy sie śmieją a Maks dopowiada sobie po polsku i też się z nimi śmieje. Albo odwrotnie- Maks coś powie, oni nie rozumieją ale śmieją się z nim.
za jajecznicę, a jak ją robiłaś? Bo ja zrobiłam na parze, szału nie było z jedzeniem, a talerzyka do tej pory domyć nie moge
Co do jedzenia, też nam nie szło rozszerzanie i z godzinami było mi ciężko się wyrobić, ale wyluzowałam. Specjalnie dla najmłodszego teraz nie gotuję, staram się gotować dla nas zdrowiej i po prostu to co dla nas, przed samym doprawieniem solą i pieprzem, odkładam dla Frania, czyli kiedy my jemy je i on, a reszta to cyc Godziny mamy różne, w zależności jak się wyrobię z przyszykowaniem.
Na prawdę polecam stronę alaantkowe blw, ostatnio kupiłam nawet ich książkę z przepisami
Przedszkole ekstra, oczywiście my w tyle za murzynami....ehh. Spotkania ze zwierzętami, bajka i jeszcze indywidualne podejście, i to jeszcze w przedszkolu państwowym ja płacę w prywatnym prawie 1000zł i nie mam takich bajerów.

Lena_Marlena teraz mi się przypomniało, pisałaś, w ostatnim poście, że zęby idą, a za chwile, że z nosa się leje. U moich dzieciaków wiecznie jak zęby szły, to ślina wiadrami się lała, z nochala również, a córcia to nawet kaszlu dostawała. Może i u Was katar od zęboli??


Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Brawo za jajecznicę Ja jeszcze Ignasiowi nie podawałam. Jajko dostał tylko w placuszkach z manny.
Ale ale, wczoraj dałam mu batata w słupkach, marchewkę, brokuła, fasolkę szparagową i rybę. Na pewno zasmakował mu batat bo widziałam, że wkładał do buzi i wybierał z tacki. Fasolki też coś dziubnął i ryby. Brokuła i marchewki nawet nie tknął. I dzisiaj w pieluszce widziałam, że tego batata nawet trochę zjadł. A i nawet fasolka była. Nie chcę zapeszać ale może jeszcze mamy szansę na częściowe blw

A do tej kuchni szłam bardzo chętnie. Tak w ramach odpoczynku psychicznego od dzieci i domu. Mogę powiedzieć, że fajnie było Głownie obierałam warzywa i je kroiłam, bo bardziej odpowiedzialnych zadań typu krojenie mięsa się nie podejmowałam, żeby czegoś nie spaścić

Nie było mnie nieco ponad 5 godzin i okazało się, że 3 godziny podczas mojej nieobecności Ignaś przespał na dworze, co mu się już od dłuższego czasu nie zdarzyło
Tatuś miał szczęście oczywiście...
A Igor jak widzi młodszego próbuje te warzywa???Ja mojego starszaka namawiam, żeby chociaż próbował i dawał przykład młodszemu, o i takim to sposobem nawet dzisiaj zjadł makaron ze szpinakiem. A i puściłam mu jeden odcinek"kochanie ratujmy nasze dzieci" i troszkę się uspokoił i próbujemy małymi kroczkami coś tam jeść, ale jeszcze długa droga przed nami.
Co to za bal, że takie na bogato gotowanie???? też bym z chęcią poszła nawet na obieranie pyrów a tż farciaż, mój z resztą też. W piątek źle się czułam i poprosiłam tż, żeby został ze mną w domu, bo nie dam rady zająć się maluchami i co starszak w szkole, córcia grzecznie się bawiła a Franio przespał cały dzień, wstając jedynie na cyca. Oczywiście musiałam się tłumaczyć, że tak na codzień to ja nie mam kolorowo

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
U mnie chłopaki co tydzień sami jeżdżą na zakupy. Mają listę i radzą sobie świetnie!👍
Fakt, że gdybym ja była to zawsze bym coś dokupila, czego nie zapisalam a by się przydało a mąż jedzie z listy. No ale... Nie można mieć wszystkiego
No i ja muszę swojego częściej wysyłać. Zobaczy w końcu ile kosztuje "życie". Oczywiście o 100zł wydał więcej niż ja i nie zrealizował wszystkiego z listy, no ale w zamian dostałam od dzieci i niego bukiecik tulipanów
Przy czym, żeby nie było ja lubię jeździć na zakupy, to niestety ostatnio moja jedyna rozrywka

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Majkela dostaliśmy Amotaks. Zdrowia i siły dla całej rodzinki

Ja dziś bez mocy z nosa jak z kranu leje się na okrągło, kaszel, ogólny spadek formy ( rano się poryczałam bo w nocy zalałam mlekiem łóżko )... Oby jutro było lepiej
O to jeszcze takiego nie przerabialiśmy, dla Was również zdrówka oby jutro było lepiej

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
A tak w ogóle mamy chlopczyków- czy dostałyśmy jakieś wskazówki dotyczące siusiaka tzn. odciągać skórkę czy nie?

Bardzo mi na tym zależało bo zdaje sobie sprawę, że tematy intymne są bardzo ważne ale jak teraz o tym myślę to mi słabo bo to w znieczuleniu ogólnym
Przy starszym nawet w szpitalu tuż po urodzeniu mówili, że należy lekko odciągać i myć. Przy juniorze, mówili, żeby z tym nic nie robić, ale jak tylko trafiliśmy do naszego pedi, to od razu odciągnął skórkę i kazał nam wyczyścić siusiaka z mazi itp. więc dalej robimy tak jak przy starszaku, tzn. tż robi bo to jego działka. Starszak oporządza się teraz sam pod czujnym okiem taty a i jedno co zauważyłam, kiedyś pediatrzy na wizytach tych szczepiennych nie sprawdzali pod pieluchą, a teraz co na wizycie jesteśmy zawsze oglądają klejnoty
Współczuję zabiegu, jak mus to mus, będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
[/COLOR]Ach, ja dziś tak na raty, bo zajęcia miałam od 8 do 17.30 Ale mąż sobie super poradził, dumna jestem A Marysia dopiero teraz zasnęła
W grupie się dziś śmiali, że jestem jedyną osobą, która się cieszy z zajęć, bo od dziecka wtedy "odpoczywam"
Widać, że dzieci nie mają może i ja sobie sprawię niebawem jakąś podyplomówkę

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Aaa wczorajszej nocy moje dziecko miało jakiś przebłysk, bo spała od 20.15 do 4.20!! Ja przed 7 wyszłam z domu, spała do 7.15, ale mąż nieświadomy dał ją do siebie do łóżka i zaczął z nią gadać Uświadomiłam go, że prawdopodobnie skrócił sobie sen, bo by dał jej flaszkę bez gadania, to pewnie by jeszcze usnęła na conajmniej godzinę
wow marzenie

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
E, a ja myślałam, że moja gadzina poszła późno spać...

Och, siostro słodyczowa! Te kulki są obłędne, nie idzie zjeść tylko kilku, tylko co najmniej pół opakowania!
Nom ja pół opakowania, a tż właśnie wstał, bo oczywiście usnął z dzieciakami i wsunął drugie pół

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
U nas poprzednia noc kiepska.
Maks zaczął wieczorem popłakiwać (oczywiscie nic nie powie dlaczego płacze) a ok.23 zaczął wymiotować.
Mśleliśmy, że na tle nerwowym (walczymy z zaparaciami nawykowymi i on pod wpływem stresu, że koopa chce wyjśc zaczyna kaszleć i potrafi go pociągnąć) ale zrobił się bladziutki i powtórzyło się kilka razy. Musiałam zmieniać poduszkę i poszewki.
Na szczęście mogę polegać na mężu w takich sytuacjach i przeniósł materac do Maksiowego pokoju i spali w jednym pokoju. I dobrze, bo nad ranem znów była akcja.
Na szczęscie rano i cały dzień było ok. Chociaż praktycznie cały dzień nic nie zjadł.
Ale wieczorem zaczął mówić, że coś go w buzi boli. Już sama nie wiem. Trzeba poczekac na rozwój wydarzeń
Oby ta nocka była spokojniejsza. Problem z kupą miała córka mojej koleżanki z za płotu. Bała się siadać na nocniku, właśnie przez zaparcia. Pamiętam, że dostała wtedy od pediatry syrop na luźniejsze stolce. A może i u Was by się taki sprawdził??Albo dołączyć coś do diety np.kiwi, tak, że gdy robi kupkę, żeby go nie bolało. Rozmawialiście o tym z lekarzem?

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana
Oj matulu, szybko zdrowiejcie i wracajcie do domku

--------
Poszalałam se dzisiaj z tym nocnym siedzeniem, ciekawe kto do dziecka w nocy wstanie. Lecę się kąpać. Dobrej nocki wszystkim
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 06:45   #1813
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dziś spanie ciągiem od 22 do 4.45 - nie wiem o co chodzi i aż boję się przyzwyczajać do takiej dobroci
Uciekam na zajęcia, miłej niedzieli
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 10:54   #1814
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

A co tu tak cicho?!
Ja już w domu. Musiałam wrócić szybciej, bo mężowi strzykło coś w kręgosłupie i ledwo dawał radę Małą nosić... Chciałam go wysłać na ostry dyżur, ale teraz ta grypa panuje, więc w sumie nie chciałabym żeby jakieś dziadostwo do domu przywlókł... Dostał skierowanie na RTG kręgosłupa w październiku i oczywiście do tej pory go nie zrobił Może jutro gdzieś prywatnie da radę zrobić...
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 11:41   #1815
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
No coś cudownego, jakie smakoszki Ci rosną!


No ja chyba też dam jogurt naturalny, może zaskoczy. Dzisiaj pogardziła totalnie, bo zjadła z pół łyżeczki, a po tamtych 3 nic się nie działo.

No kurde ja też, ale teraz tak zdrowo chciałam, to był przepis z BLW... Był tam banan i truskawki, ale co z tego No i puder poszedł w ruch

Ale fajnie, dzięki za pozdrowienia, ostatnio o niej myślałam!


Nie no, czystego mleka krowiego wprowadzać teraz nie zamierzam, chodzi o produkty z białkiem mleka krowiego, bo było podejrzenie, że Marysia jest na nie uczulona


Inhalator już w drodze

Tak samo sobie tłumaczyłam

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------


Zdrowiej kochana! A mąż jak? Jak ten facet-dziecko z reklamy Vicks czy trochę lepiej?


Właśnie chyba czystki zrobię, bo bez sensu, i tak tamte mają nas w nosie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Ach, ja dziś tak na raty, bo zajęcia miałam od 8 do 17.30 Ale mąż sobie super poradził, dumna jestem A Marysia dopiero teraz zasnęła
W grupie się dziś śmiali, że jestem jedyną osobą, która się cieszy z zajęć, bo od dziecka wtedy "odpoczywam"
Mąż na szczęście wypił kilka saszetek Vicksa właśnie i ma się lepiej ja za to gorzej więc szanowny małżonek zajmuje się córcią
Brawa dla Twojego, ze sobie tak pięknie z Marysią radzi
Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
No i mieliśmy powtórkę z wczoraj.
Czyli jednak z powodu koopy.
To jest jakiś dramat. Nikomu nie życzę zeby przez to przechodził.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------



ahahahahahaha

Mój ma dwa zęby i gryzie.
Jak jest głodny i normalnie je to nie.
Ale jak bierze cyca dla zabawy to podobnie jak u Ciebie, potrafi zagryźć i jeszcze ciągnąć z uśmiechem na ustach i patrząc mi w oczy
Rajuśku współczuję tych kłopotów Maksia córka kuzynki miała takie problemy i dluugo z tym walczyli ale się udało No i kciuki za zabieg na jąderko
Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ojejciu! Zdrowia i siły dobrze, że już jest lepiej

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
za jajecznicę, a jak ją robiłaś? Bo ja zrobiłam na parze, szału nie było z jedzeniem, a talerzyka do tej pory domyć nie moge
Co do jedzenia, też nam nie szło rozszerzanie i z godzinami było mi ciężko się wyrobić, ale wyluzowałam. Specjalnie dla najmłodszego teraz nie gotuję, staram się gotować dla nas zdrowiej i po prostu to co dla nas, przed samym doprawieniem solą i pieprzem, odkładam dla Frania, czyli kiedy my jemy je i on, a reszta to cyc Godziny mamy różne, w zależności jak się wyrobię z przyszykowaniem.
Na prawdę polecam stronę alaantkowe blw, ostatnio kupiłam nawet ich książkę z przepisami
Przedszkole ekstra, oczywiście my w tyle za murzynami....ehh. Spotkania ze zwierzętami, bajka i jeszcze indywidualne podejście, i to jeszcze w przedszkolu państwowym ja płacę w prywatnym prawie 1000zł i nie mam takich bajerów.

Lena_Marlena teraz mi się przypomniało, pisałaś, w ostatnim poście, że zęby idą, a za chwile, że z nosa się leje. U moich dzieciaków wiecznie jak zęby szły, to ślina wiadrami się lała, z nochala również, a córcia to nawet kaszlu dostawała. Może i u Was katar od zęboli??



A Igor jak widzi młodszego próbuje te warzywa???Ja mojego starszaka namawiam, żeby chociaż próbował i dawał przykład młodszemu, o i takim to sposobem nawet dzisiaj zjadł makaron ze szpinakiem. A i puściłam mu jeden odcinek"kochanie ratujmy nasze dzieci" i troszkę się uspokoił i próbujemy małymi kroczkami coś tam jeść, ale jeszcze długa droga przed nami.
Co to za bal, że takie na bogato gotowanie???? też bym z chęcią poszła nawet na obieranie pyrów a tż farciaż, mój z resztą też. W piątek źle się czułam i poprosiłam tż, żeby został ze mną w domu, bo nie dam rady zająć się maluchami i co starszak w szkole, córcia grzecznie się bawiła a Franio przespał cały dzień, wstając jedynie na cyca. Oczywiście musiałam się tłumaczyć, że tak na codzień to ja nie mam kolorowo


No i ja muszę swojego częściej wysyłać. Zobaczy w końcu ile kosztuje "życie". Oczywiście o 100zł wydał więcej niż ja i nie zrealizował wszystkiego z listy, no ale w zamian dostałam od dzieci i niego bukiecik tulipanów
Przy czym, żeby nie było ja lubię jeździć na zakupy, to niestety ostatnio moja jedyna rozrywka


O to jeszcze takiego nie przerabialiśmy, dla Was również zdrówka oby jutro było lepiej


Przy starszym nawet w szpitalu tuż po urodzeniu mówili, że należy lekko odciągać i myć. Przy juniorze, mówili, żeby z tym nic nie robić, ale jak tylko trafiliśmy do naszego pedi, to od razu odciągnął skórkę i kazał nam wyczyścić siusiaka z mazi itp. więc dalej robimy tak jak przy starszaku, tzn. tż robi bo to jego działka. Starszak oporządza się teraz sam pod czujnym okiem taty a i jedno co zauważyłam, kiedyś pediatrzy na wizytach tych szczepiennych nie sprawdzali pod pieluchą, a teraz co na wizycie jesteśmy zawsze oglądają klejnoty
Współczuję zabiegu, jak mus to mus, będzie dobrze


Widać, że dzieci nie mają może i ja sobie sprawię niebawem jakąś podyplomówkę


wow marzenie

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------


Nom ja pół opakowania, a tż właśnie wstał, bo oczywiście usnął z dzieciakami i wsunął drugie pół


Oby ta nocka była spokojniejsza. Problem z kupą miała córka mojej koleżanki z za płotu. Bała się siadać na nocniku, właśnie przez zaparcia. Pamiętam, że dostała wtedy od pediatry syrop na luźniejsze stolce. A może i u Was by się taki sprawdził??Albo dołączyć coś do diety np.kiwi, tak, że gdy robi kupkę, żeby go nie bolało. Rozmawialiście o tym z lekarzem?


Oj matulu, szybko zdrowiejcie i wracajcie do domku

--------
Poszalałam se dzisiaj z tym nocnym siedzeniem, ciekawe kto do dziecka w nocy wstanie. Lecę się kąpać. Dobrej nocki wszystkim
Chyba muałam się do czegoś odnieść ale nie wiem do czego sorry

Głowa mi pęka, idę leżeć a tż przejmuje M
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 12:02   #1816
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3



Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
E, a ja myślałam, że moja gadzina poszła późno spać...

Och, siostro słodyczowa! Te kulki są obłędne, nie idzie zjeść tylko kilku, tylko co najmniej pół opakowania!
Co to za kulki i dlaczego ja nic o nich nie wiem??

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Aaa, faktycznie, teraz kojarzę, ze Wy problem z mlekiem macie. Sorki, jakiegoś zmulenia dostałam.

Oj, ja sie nie dziwię, że się cieszysz z wyjścia z domu.
Ja o tym marzę!

Brawo dla Marii za nockę




No popatrz!Sama nie wiem jak to mozliwe
Tutejszy rynek jest bardzo specyficzny i nie wpuszczaja obcych. Nie ma kilkunastu różnych marketów.
Zobaczę w Tesco albo może w Lidlu. Lidl i Aldi niemiecki to może tam będzie.
A wstawiłabyś mi fotke na fb żebym wiedziała jakiego opakowania szukac? zawsze to łatwiej

a co do chłopców to ja sie boję, że przegapię ten moment, że skórka za mało będzie schodziła, że coś zaniedbam. Dodatkowo mnie stresuje, że tutaj od urodzenia nikt o tym nic nie mówi. Pewnie jak zwykle zostawiają to naturze. No wszystko fajnie ale co zrobić i kiedy reagować żeby nie było za późno... Tego juz nie mówią.


Majkela ale macie szpital. Zdrówka!




U nas poprzednia noc kiepska.
Maks zaczął wieczorem popłakiwać (oczywiscie nic nie powie dlaczego płacze) a ok.23 zaczął wymiotować.
Mśleliśmy, że na tle nerwowym (walczymy z zaparaciami nawykowymi i on pod wpływem stresu, że koopa chce wyjśc zaczyna kaszleć i potrafi go pociągnąć) ale zrobił się bladziutki i powtórzyło się kilka razy. Musiałam zmieniać poduszkę i poszewki.
Na szczęście mogę polegać na mężu w takich sytuacjach i przeniósł materac do Maksiowego pokoju i spali w jednym pokoju. I dobrze, bo nad ranem znów była akcja.
Na szczęscie rano i cały dzień było ok. Chociaż praktycznie cały dzień nic nie zjadł.
Ale wieczorem zaczął mówić, że coś go w buzi boli. Już sama nie wiem. Trzeba poczekac na rozwój wydarzeń
Coś takiego znalazłam:
http://www.mysupermarket.co.uk/aldi-...asta_250g.html

Jak Cie tak te siusiakowe sprawy martwią to popytaj może swojego lekarza albo mamy innych chłopców np. z przedszkola czy osiedla.
Tak jak pisałam ja nic nie robiłam i z czasem się wszystko samo odkleiło i skórka zaczęła schodzić coraz dalej. Kiedyś chyba PaulinaGm wklejała tutaj link do wykładu jakiegoś super urologa, który przestrzegał właśnie przed gmeraniem u niemowląt.

Nocne wymioty do łóżka to koszmar

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Zimne cyce wiecznie moje się wietrzą, czasami czuję się jak pigmejka z buszu, tam i ówdzie nie dogolona i wiszące cycki ale tak jak któraś pisała, jak skończę kp to u mnie w mieście jest klinika stanika i ratuję swoje piersi




Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
No i mieliśmy powtórkę z wczoraj.
Czyli jednak z powodu koopy.
To jest jakiś dramat. Nikomu nie życzę zeby przez to przechodził.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------



ahahahahahaha

Mój ma dwa zęby i gryzie.
Jak jest głodny i normalnie je to nie.
Ale jak bierze cyca dla zabawy to podobnie jak u Ciebie, potrafi zagryźć i jeszcze ciągnąć z uśmiechem na ustach i patrząc mi w oczy
Kurczę, pamiętam jak kiedyś pisałaś o tych zaparciach na innym wątku.. Co można z tym zrobić, jak mu pomóc?

Mnie też czasem Ignaś ugryzie ale to zwykle jak jest taki nadmiernie pobudzony/zdenerwowany/przemęczony. Staram się nie krzyknąć żeby się nie przestraszył ale nie da się nie podskoczyć i nie przekląć pod nosem

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
A my w szpitalu mieszko mial dusznosci caly dzien, prawie nie jadł, kararzysko i kaszel jak stad do berlina... dostal tu antybiotyk, sterydy, inhalacje i tlen. Odżył na szczęście po lekach i teraz śpi. Oby pospal do rana

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
O rany! Oby szybko przeszło i już nigdy nie wróciło! Dużo zdrówka

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość

A Igor jak widzi młodszego próbuje te warzywa???Ja mojego starszaka namawiam, żeby chociaż próbował i dawał przykład młodszemu, o i takim to sposobem nawet dzisiaj zjadł makaron ze szpinakiem. A i puściłam mu jeden odcinek"kochanie ratujmy nasze dzieci" i troszkę się uspokoił i próbujemy małymi kroczkami coś tam jeść, ale jeszcze długa droga przed nami.
Co to za bal, że takie na bogato gotowanie???? też bym z chęcią poszła nawet na obieranie pyrów a tż farciaż, mój z resztą też. W piątek źle się czułam i poprosiłam tż, żeby został ze mną w domu, bo nie dam rady zająć się maluchami i co starszak w szkole, córcia grzecznie się bawiła a Franio przespał cały dzień, wstając jedynie na cyca. Oczywiście musiałam się tłumaczyć, że tak na codzień to ja nie mam kolorowo
Ach, gdzie tam! Igor jak widzi tylko te warzywa na talerzu to od razu odchodzi z zasłoniętymi ustami
Zazdroszczę, że Adaś dał się przekonać, oby mu tak zostało i chętnie próbował dla przykładu.

A bal jest u nas w szkole tradycją od lat. Organizuje go zawsze przewodniczący komitetu rodzicielskiego, szuka się sponsorów, rodzice dają kotyliony i jakieś drobne datki na fanty.Zyski są spore i wszystko przeznaczane na doposażanie klas, wycieczki, nagrody książkowe na zakończenie roku.
W tym roku były 52 pary zapisane. Jedzeniowo i muzycznie jak na weselu.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Dziś spanie ciągiem od 22 do 4.45 - nie wiem o co chodzi i aż boję się przyzwyczajać do takiej dobroci
Uciekam na zajęcia, miłej niedzieli
Łał!

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
A co tu tak cicho?!
Ja już w domu. Musiałam wrócić szybciej, bo mężowi strzykło coś w kręgosłupie i ledwo dawał radę Małą nosić... Chciałam go wysłać na ostry dyżur, ale teraz ta grypa panuje, więc w sumie nie chciałabym żeby jakieś dziadostwo do domu przywlókł... Dostał skierowanie na RTG kręgosłupa w październiku i oczywiście do tej pory go nie zrobił Może jutro gdzieś prywatnie da radę zrobić...
Oj, no to niefajnie z tym kręgosłupem.
Mój tz ma takie same problemy ale to przez to, że miał kiedyś złamany... Nie powinien w ogóle podnosić cięższych niż 5 kg. rzeczy, a on wnosi na górę wory z drewnem do kominka których ja nawet nie przesunę...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 13:32   #1817
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Śliweczko, takie mniamuśne:



Ale ostrzegam - są mega wciągające
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 13:35   #1818
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
A co tu tak cicho?!
Ja już w domu. Musiałam wrócić szybciej, bo mężowi strzykło coś w kręgosłupie i ledwo dawał radę Małą nosić... Chciałam go wysłać na ostry dyżur, ale teraz ta grypa panuje, więc w sumie nie chciałabym żeby jakieś dziadostwo do domu przywlókł... Dostał skierowanie na RTG kręgosłupa w październiku i oczywiście do tej pory go nie zrobił Może jutro gdzieś prywatnie da radę zrobić...
Oj! To musi boleć wy w większym mieście to moze faktycznir gdzieś prywatnie zrobicie to rtg.
Ja drzemnełam godzinkę i mogę funkcjonować
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 13:59   #1819
CarycaKatharina
Zadomowienie
 
Avatar CarycaKatharina
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 124
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zapalenie płuc dopadło Mieszka. Yh...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Żona 8.11.2014
ZHDK
CarycaKatharina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-29, 15:36   #1820
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
Zapalenie płuc dopadło Mieszka. Yh...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
To dobrzr, ze już jestescie w szpitalu na pewno szybko mu pomogą
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 19:09   #1821
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca współczuje, wiem co to duszności u dziecka. Niestety zawsze u nas kończyło się zapaleniem płuc. Przytulam.
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 19:12   #1822
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca współczuję bardzo! Szybkiego powrotu do zdrowia
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 20:35   #1823
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Caryca zdrówka dla synka
Mocno przytulam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 20:43   #1824
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
Zapalenie płuc dopadło Mieszka. Yh...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
O rany... Zdrówka dla Mieszka!

Moja gwiazda wykąpała się, najadła się, już prawie zasypiała, a tu nagle kupa

A dzisiaj jak ładnie z nami jadła! Pierwszy raz nie krzywiła się przy jedzeniu warzyw (miała brokuła, kalafior i marchewkę) Może idzie nam ku lepszemu
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 20:55   #1825
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
O rany... Zdrówka dla Mieszka!

Moja gwiazda wykąpała się, najadła się, już prawie zasypiała, a tu nagle kupa

A dzisiaj jak ładnie z nami jadła! Pierwszy raz nie krzywiła się przy jedzeniu warzyw (miała brokuła, kalafior i marchewkę) Może idzie nam ku lepszemu
Australia pytalas jak u Nas BLW.
Super! Nawet nie myślę o karmieniu łyżeczką (chyba kaszki holle podam a butli albo sama zjem a ryżowa przerobie na placuszki czy coś) trafia jedzonko do brzuszka bo w pieluszce widzęMakaron z pesto buraczanym, lub szpinakiem to hi. Różne placuszki śniadaniowe. Owoce poza gruszka bardzo chętnie zjada. Wrzucam ją w krzesełko i razem zjadamy śniadanie, obiad i podwieczorek/wczesną kolację.

Fajnie,że u Was idzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 21:20   #1826
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Australia pytalas jak u Nas BLW.
Super! Nawet nie myślę o karmieniu łyżeczką (chyba kaszki holle podam a butli albo sama zjem a ryżowa przerobie na placuszki czy coś) trafia jedzonko do brzuszka bo w pieluszce widzęMakaron z pesto buraczanym, lub szpinakiem to hi. Różne placuszki śniadaniowe. Owoce poza gruszka bardzo chętnie zjada. Wrzucam ją w krzesełko i razem zjadamy śniadanie, obiad i podwieczorek/wczesną kolację.

Fajnie,że u Was idzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To super Właśnie my też staramy się jeść razem, Mała wtedy chętniej zajada
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 21:25   #1827
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Ja dziś pierwsze podejście robiłam do blw. Najlepiej jadł marchewkę, kalafior w rękach mielił a na ziemniaka nie spojrzał. Za to przyszedł starszak i mu wszystko wyczyścił z tacki .
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 21:30   #1828
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Ja dziś pierwsze podejście robiłam do blw. Najlepiej jadł marchewkę, kalafior w rękach mielił a na ziemniaka nie spojrzał. Za to przyszedł starszak i mu wszystko wyczyścił z tacki .
To Wam ani pies, ani odkurzacz niepotrzebny
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 22:11   #1829
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
To super Właśnie my też staramy się jeść razem, Mała wtedy chętniej zajada
Wspólne jedzenia to fajna sprawa zawsze to można spokojnie (w miarę zjeść)
Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Ja dziś pierwsze podejście robiłam do blw. Najlepiej jadł marchewkę, kalafior w rękach mielił a na ziemniaka nie spojrzał. Za to przyszedł starszak i mu wszystko wyczyścił z tacki .
Dobry brat
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
To Wam ani pies, ani odkurzacz niepotrzebny
Haha o tym samym pomyślałam.

Pies u Nas,jest przyjacielem BLW. Niektórych warzyw nie lubi ale całkiem sporo z,podłogi znika przed sprzątanie. Chrupki psie znikają wolniej widać Hani jedzeniem się rozkoszuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Honcia współczuję problemów ze zdrowiem męża!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-29, 22:21   #1830
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość




Co to za kulki i dlaczego ja nic o nich nie wiem??



Coś takiego znalazłam:
http://www.mysupermarket.co.uk/aldi-...asta_250g.html

Jak Cie tak te siusiakowe sprawy martwią to popytaj może swojego lekarza albo mamy innych chłopców np. z przedszkola czy osiedla.
Tak jak pisałam ja nic nie robiłam i z czasem się wszystko samo odkleiło i skórka zaczęła schodzić coraz dalej. Kiedyś chyba PaulinaGm wklejała tutaj link do wykładu jakiegoś super urologa, który przestrzegał właśnie przed gmeraniem u niemowląt.

Nocne wymioty do łóżka to koszmar









Kurczę, pamiętam jak kiedyś pisałaś o tych zaparciach na innym wątku.. Co można z tym zrobić, jak mu pomóc?

Mnie też czasem Ignaś ugryzie ale to zwykle jak jest taki nadmiernie pobudzony/zdenerwowany/przemęczony. Staram się nie krzyknąć żeby się nie przestraszył ale nie da się nie podskoczyć i nie przekląć pod nosem



O rany! Oby szybko przeszło i już nigdy nie wróciło! Dużo zdrówka



Ach, gdzie tam! Igor jak widzi tylko te warzywa na talerzu to od razu odchodzi z zasłoniętymi ustami
Zazdroszczę, że Adaś dał się przekonać, oby mu tak zostało i chętnie próbował dla przykładu.

A bal jest u nas w szkole tradycją od lat. Organizuje go zawsze przewodniczący komitetu rodzicielskiego, szuka się sponsorów, rodzice dają kotyliony i jakieś drobne datki na fanty.Zyski są spore i wszystko przeznaczane na doposażanie klas, wycieczki, nagrody książkowe na zakończenie roku.
W tym roku były 52 pary zapisane. Jedzeniowo i muzycznie jak na weselu.



Łał!



Oj, no to niefajnie z tym kręgosłupem.
Mój tz ma takie same problemy ale to przez to, że miał kiedyś złamany... Nie powinien w ogóle podnosić cięższych niż 5 kg. rzeczy, a on wnosi na górę wory z drewnem do kominka których ja nawet nie przesunę...
Niestety, ten problem jest w głowie.
Przerobilismy wszystkie możliwe sposoby, przeczytalam mnóstwo artykułów i dopóki Maks sam się nie odblokuje tzn.nie zrozumie, że koopa to nic złego to nic nie można z tym zrobić.
Podajemy mu zawiesinę do picia, która ma sprowokować do zrobienia 2.
Ale on stał się mistrzem w zaciskaniu nóg i ma takie sposoby, że jej nie robi. Ten horror trwa juz rok. Nawet wrogowi nie życzę tego przez co przechodzimy.
Jak będziemy w czerwcu w Pl to pójdę do psychologa ale wątpię czy coś wymyśli innego niż to co wiemy.

Dzięki za linka, sprawdzę u nas

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Ja dziś pierwsze podejście robiłam do blw. Najlepiej jadł marchewkę, kalafior w rękach mielił a na ziemniaka nie spojrzał. Za to przyszedł starszak i mu wszystko wyczyścił z tacki .
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
To Wam ani pies, ani odkurzacz niepotrzebny
Hahaha
A normalnie jada warzywa?
Czy zjadł dlatego, że brat jadł?
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.