Aparaty ortodontyczne cz.II

[anCcik]

A mi w poneidziałek pani zdjęła górny łuk i teraz nosze retainer (cały przezroczysty, choć jednak z bliska widoczny). Mam go nosić przez rok. Na początku się przeraziłam, bo inaczej sobie go wyobrażałam :P. Ale nie jest źle. Byłam juz w nim w szkole i prawie nikt nie zauważył, dopiero jak powiedziałam, ze cos mam na zębach ^^. Generalnie wszyscy mówią, że mam teraz ładne zęby a to najwazniejsze .

Pozdrawiam

[karolinusienka]

Napisane przez klamaja

ogladałam sobie twojego bloga ładnie ci sie prostuja zabaski )

ano prostuja z czego ja sie niezmiernie ciesze nioedlugo wszystkie beda ladnie w luku sobie siedzialy,a potem tylko zamykac szpary i usmiech jak malowany

dzisiaj sadny dzien-zakladam luk podniebienny o 10:00 .zobaczymy jak sie z tym dodatkowym zelastwem w buzi zyje i w dodatku dzisiaj zaczynam prace w barze (o maj gad! :O co to bedzie jak nie bede mogla odezwac sie do klientow,albo jak bede mowic i oni nie beda mnie rozumiec trudno hhehe

zycze milego dnia

[smv]

eheh a ja jednak mam nadzieje z emoja ósemka obejdzie sie bez dłutowania, pilowania i wiercenia inaczej nie dam sobie wyrwac w listopadzie ostatniego zeba;P hehe
oł maj gad jak to karolinusieńka mówi;D hehe..

Milego dzioneczka 'zelastwa' ) zmykam do Tż:p

[sylweczka]

Jutro mam wymiane łuków i nie wiem co mi orto teraz zapoda hmmm Powinnam miec taki gumowy łancuszek sciagajacy ale ja tego nie chce bo mi to peka...a wybywam na studia i to dalekoPrzyjede na świeta Bozego Narodzenia...No nie wiem co moze wymyslec??Mojej kolezance na taki dłuzszy wyjaz załozyła takie metalowe gumki

[Anka08]

SMV... widać zmiany... Jedynki poste... Bardzo ładnie...

Dopiero zaczynam swoją historię z aparatem - pomimo, że zabieram się za niego od lat...

Moje osobiste odczucie, i wrażenia z wyrwania dwóch dolnych ósemek...
Za pierwszym razem wyszłam od dentysty + chirurga + mężczyzny w jednej osobie po 50 minutach z mokrymi skarpetami. Było bardzo ciężko, bo dolna szczęka jest bardzo twarda, a ja jeszcze miałam zęby w dziąśle. Musiał przeciąć dziąsło, później zrobił dziurkę w zębie, żeby włożyć takie jakby dłuto do wypchania. Bardzo się męczył! Prawie na mnie leżał, a ja mimowolnie płakałam... Nie dał mi od razu antybiotyku, i tabletek przeciwbólowych, więc po ustąpieniu znieczulenia lewa strona twarzy było opuchnięta, posiniaczona. Ust nie mogłam otworzyć przez 3 dni, a jedzenie wciągałam rurką tzn kaszka, jogurt.

Na druga mordownię byłam już psychicznie nastawiona. Też chirurg szczękowy, może rwanie trochę krócej, ale za to miałam wycinany kawalek kości. Efekty po identyczne, tylko od razu miałam antybiotyk, i jakoś przeżyłam.

Mam nadzieję, że was nie przestraszyłam. Teraz szykuje się do kolejnej wizyty, może jakieś dodatkowe wyrywanie, ale jeszcze nie wiem. Zmieniam ortodontę, bo poprzedni dopóki zajmował się stałymi aparatami zachwalał je, a odkąd robi tylko ruchome twierdzi, że też mi pomogą. Niestety mam 27 lat i żeby cóż zmienić chce mieć stały.
Zastanawiam się czy zacząć już teraz działać, czy poczekać do przyszłego roku - wrzesień 2008 ślub. Nie chcę wyglądać na zdjęciach jak Wampir albo stara babcia, a szczęka po wyrwaniu przednich zębów na 100% się nie zrośnie w 11 miesięcy.

Co radzicie?

[Debii]

Witam wszystkich serdecznie. Dwa dni temu miałam zakładany aparat na górę taki przezroczysty. Wczoraj i dzisiaj czuje sie tragicznie. Z pierscieni które są na szóstkach wystają takie metalowe końcówki które kaleczą mi język ale najgorsze jest to że szóstki i siódemki tak zwane siekacze wogóle sie nie stykają przez co nie mogę gryzć żadnego pokarmu ja już sama nie wiem czy to tak ma być, czy koleś który mi to zakładał coś zchrzanił? Co o tym myślićie?

[klamaja]

Napisane przez Debii

Witam wszystkich serdecznie. Dwa dni temu miałam zakładany aparat na górę taki przezroczysty. Wczoraj i dzisiaj czuje sie tragicznie. Z pierscieni które są na szóstkach wystają takie metalowe końcówki które kaleczą mi język ale najgorsze jest to że szóstki i siódemki tak zwane siekacze wogóle sie nie stykają przez co nie mogę gryzć żadnego pokarmu ja już sama nie wiem czy to tak ma być, czy koleś który mi to zakładał coś zchrzanił? Co o tym myślićie?

Po pierwsze gratulacje i witaj w gronie!!
Po drugie- Niestety chyba każda z nas przezywała te okropne otarcia, niektóre pomagały sobie takim specjalnym woskiem który można kupić w sklepie stomatologicznym. Po jakimś czasie zarówno język jak i buzia sie przyzwyczai do aparatu i będzie coraz lepiej

Z tymi nie stykającymi siekaczami. Chodzi ci o to ze jak zaciskasz to ci stukaj te pierścienie o dolne zęby?? Jeśli tak, to powiem ze ja też tak miałam i tez sie martwiłam ze coś jest nie tak, i bardzo mnie to denerwowało bo nie mogłam normalnie gryźć, z czasem jednak te pierścienie sie tak jak by trochę powyginały (uformowały) i już mogę jeść normalnie, bo już nie stukają a ni troszke.

Mam nadzieje ze juz sie tak nie martwisz. Pozdrawiam

[ojp]

[quote=Anka08;5326790]SMV... widać zmiany... Jedynki poste... Bardzo ładnie...


Moje osobiste odczucie, i wrażenia z wyrwania dwóch dolnych ósemek...
Za pierwszym razem wyszłam od dentysty + chirurga + mężczyzny w jednej osobie po 50 minutach z mokrymi skarpetami. Było bardzo ciężko, bo dolna szczęka jest bardzo twarda, a ja jeszcze miałam zęby w dziąśle. Musiał przeciąć dziąsło, później zrobił dziurkę w zębie, żeby włożyć takie jakby dłuto do wypchania. Bardzo się męczył! Prawie na mnie leżał, a ja mimowolnie płakałam... Nie dał mi od razu antybiotyku, i tabletek przeciwbólowych, więc po ustąpieniu znieczulenia lewa strona twarzy było opuchnięta, posiniaczona. Ust nie mogłam otworzyć przez 3 dni, a jedzenie wciągałam rurką tzn kaszka, jogurt.


hahah, skąd ja to znam.

[Madziorka]

Napisane przez anCcik

A mi w poneidziałek pani zdjęła górny łuk i teraz nosze retainer (cały przezroczysty, choć jednak z bliska widoczny). Mam go nosić przez rok. Na początku się przeraziłam, bo inaczej sobie go wyobrażałam :P. Ale nie jest źle. Byłam juz w nim w szkole i prawie nikt nie zauważył, dopiero jak powiedziałam, ze cos mam na zębach ^^. Generalnie wszyscy mówią, że mam teraz ładne zęby a to najwazniejsze .

Pozdrawiam

ale ci zazdroszczę mnie czeka jeszcze przynajmniej 1,5 roku noszenia aparatu albo i dłuzej, moje kły nie chcą się w ogóle prostować , od ponad 6 miesięcy noszę aparat i efekty jak narazie są mizerne

[Debii]

Dziekuję Klamaja troszkę mnie pocieszyłaś bo jestem tym wszystkim załamana. Wspominałaś o wosku, znasz może jego nazwę to bym sie w aptece spytała

[klamaja]

Napisane przez Debii

Wspominałaś o wosku, znasz może jego nazwę to bym sie w aptece spytała

Zapytaj sie o wosk do aparatu ortodontycznego, bo nie wiem jak inaczej go nazwać

[anCcik]

Napisane przez Madziorka

ale ci zazdroszczę mnie czeka jeszcze przynajmniej 1,5 roku noszenia aparatu albo i dłuzej, moje kły nie chcą się w ogóle prostować , od ponad 6 miesięcy noszę aparat i efekty jak narazie są mizerne

Mówię Ci, szybko minie ). Ja nosiłam 1.5 roku i efekty są zadowalające )). Moje kły też wystawały a juz w są w dobrej linii ).

[smv]

wosku w aptece sie niedoatanie./obchodzilam kazda apteke i nic
dzis zapomnialam zakleic sobie woskiem gebe:P i w panice kupila orbitke rozowo-zakleilam cala pacze sobie i jadac do TZ siedzialamw autobusie i dlubalam palcem;P dobrze ze malo ludzi bylo:P

ejj przerazajace te historie z ósemkami, pocieszam sie faktem ze mam obie na wierzchu wiec tlyko porzadne znieczulenie hop siup zobaczymy! oby mnienie bolalo...hehe ale po przeczytanieu jestem w porzadnym strachu ;D

[ojp]

Napisane przez smv

wosku w aptece sie niedoatanie./obchodzilam kazda apteke i nic
dzis zapomnialam zakleic sobie woskiem gebe:P i w panice kupila orbitke rozowo-zakleilam cala pacze sobie i jadac do TZ siedzialamw autobusie i dlubalam palcem;P dobrze ze malo ludzi bylo:P

ejj przerazajace te historie z ósemkami, pocieszam sie faktem ze mam obie na wierzchu wiec tlyko porzadne znieczulenie hop siup zobaczymy! oby mnienie bolalo...hehe ale po przeczytanieu jestem w porzadnym strachu ;D

lepiej od razu nastawić się na najgorsze haha

[smv]

tez mi pocieszeni. ufam mojej denstystce;]

[sylviontko]

klamaja czy przy zamkach masz tyle kleju??

Ja swoją przygodę z ósemką też miałam. Może nie była aż tak przerażająca, jak Wasze, ale też mi się dała we znaki.
Teraz martwi mnie, że na zdjęciu rtg widziałam jedną cholerę, która siedzi i się chyba szykuje powolutku do wyjścia (oby nie), ale orto powiedziala, że niech sobie siedzi. Zobaczymy co z tego wyniknie.

pozdro

[Isaak]

czesc
a dlaczego się tak robi, że najpier zakłada się aparat na jeden łuk, a potem na drugi?
nie mozna od razu dwóch?

[klamaja]

Napisane przez sylviontko

klamaja czy przy zamkach masz tyle kleju??

Nom niestety musze sie przy nastepnej wizycie u orto podpytac czy mi to jakoś spiłuje bo strasznie mnie to denerwuje, i brzydko wyglada bleeeee.....

[klamaja]

Napisane przez Isaak

czesc
a dlaczego się tak robi, że najpier zakłada się aparat na jeden łuk, a potem na drugi?
nie mozna od razu dwóch?

Oczywiście ze mozna od razu 2 załozyć. Jednak niektóre orto radzą by zakładać najpierw jeden potem drugi, moja orto argumentowało mi to tym ze po pierwsze- zebym sie najpierw oswoiła z aparatem, a od razu 2 to troche duzo w buzi, 2 razy wiecej okaleczeń nom i bólu
a po drugie- łatwiej sobie poradzic finansowo, bo przy zakładaniu 2 łuków na raz sa to podwójne koszty, czyli sporo kasiorki.

[stokr82]

Czy mozecie mi dac namiary na ortodonte w Bydgoszczyyy??? parę dni temu widziłam tu adres na ulicy Gdańskiej ale teraz nie moge go odszukac?????plizzz

[sylviontko]

Napisane przez klamaja

Nom niestety musze sie przy nastepnej wizycie u orto podpytac czy mi to jakoś spiłuje bo strasznie mnie to denerwuje, i brzydko wyglada bleeeee.....

Oj, nie wiem, czy można to spilować. Moja orto przy klejeniu od razu zbierala nadmiar kleju i go w ogóle nie widać.

[sylviontko]

Napisane przez Isaak

czesc
a dlaczego się tak robi, że najpier zakłada się aparat na jeden łuk, a potem na drugi?
nie mozna od razu dwóch?

Ja miałam zakładaną górę,a dół po czterech miesiącach, ponieważ nie miałam miejsca na zamki na dolnych zębach.
No i ak klamaja pisała, aby nie było zbyt wielkiego szoku po założeniu dwóch łuków, no i oczywiście finanse.

[karolajnes07]

Napisane przez Isaak

czesc
a dlaczego się tak robi, że najpier zakłada się aparat na jeden łuk, a potem na drugi?
nie mozna od razu dwóch?

ja mialam ok tydzien przerwy. przy zaladaniu gory orto zalozyla mi separacje na dol,po tygodniu przyszlam po aparat na dole.
mysle,ze to minimalny odstep czasu, ktory powinna byc zachowany. teoretycznie-mozna obydwa jednoczesnie,ale aparat moze bolec, ranic dziasla, utrudniac jedzenie. lepiej przyzwyczajac sie do nie pooowoooolutku

[Isaak]

dzieki za odpowiedzi
Ja kase i tak juz mam odłożona na aparat (3000 zł) więc tu nie ma problemu. Że to będzie bolało to nie sądziłem. No nic, zobaczymy na pierwszej wizycie.

A tak przy okazji: leczy sie ktos w Krakowie? Albo w Zakopanym?

[klamaja]

MAM PYTANKO DO APARATEK NOSZąCYCH JUZ OBA łUKI

czy wtedy za wizyty kontrolne płaci sie podwójnie ????

[Zuziku]

klamaja zalezy od orto, ale zgaduje ze przewaznie jest o troszke drozej np zamiast 50zl jest 70 itp

isaak piekny avatar jak na watek ortodontyczny

[Isaak]

Napisane przez Zuziku

klamaja zalezy od orto, ale zgaduje ze przewaznie jest o troszke drozej np zamiast 50zl jest 70 itp

isaak piekny avatar jak na watek ortodontyczny

hehe, dzieki;-)

a wy płacicie po 70 zł za wizyte?
to chyba tanio jest
powiedzcie czy te ceny są duże czy spoko?
http://piskorscy.pl/cennik.html

[karolajnes07]

Napisane przez Isaak

http://piskorscy.pl/cennik.html

cennik-cennikiem,ale zobaczcie jakie maja kapitalne kolory ligaturek!

[Isaak]

halo a jak ceny heh
moga byc czy drozyzna?>

[sylviontko]

Ja za wizyty płacę 200 zł. Moja orto mówiła mi, że w tej cenie mam wszystko, czyli jakieś piaskowanie, aczkolwiek ciągle mówi,że nie trzeba, podklejanie zamków, jak odpadną, co się jeszcze nie zdażyło.
Wydaje mi się, że dużo, chociaż na Warszawę są to "normalne" ceny, ale wiem, że można nawet tutaj płacić mniej. Najważniejsze,że, wg. mnie, trafiłam na dobrą orto.