Dzieciaczki styczeń 06! II

[iwonamysza]

Niki chyba większość kobiet tak ma, że się przejmujemy na zaś.

90% naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą- wczoraj moja koleżanka miała taki opis na gg, jest on jak najbardziej trafny.

Wszystko będzie dobrze, za jakiś czas będziesz się z tego śmiała. Wiem, że w danym momencie wydaje Ci się, że świat Ci się wali, ale wszystko na pewno będzie dobrze. Zresztą nie może być inaczej.

Moje dziecko właśnie się budzi, po 3 godzinach snu, a ja oczywiście co zrobiłam przez ten czas? Przeczytałam 100 stron książki i zmieniłam pościel. Diabelnie dużo.
Ale nawet dziś pisałam z moją przyjaciółką, że nie warto ciagle tylko sprzątać i robić inne głupoty w domu, skoro i tak nikt nas za to nie chwali. Dlatego postanowiłam sobie głównie podczas tego tygodnia wypoczywać, a jak najdzie mi chęć to coś może przy okazji zrobię.

Tak na pocieszenie. Moja teściowa przecieła sobie wszystkie ścięgna w prawej ręce, niemal się wykrwawiła. Teraz 6 tygodni ręka w gipsie i niewiadomo czy będzie nią ruszać. Wogóle powinna iść na rentę, a ona nawet nie była zatrudniona na umowę o pracę i nawet zwolnienie jej się nie należy.

[Moni@]

Napisane przez iwonamysza

Bo każdy listonosz który przychodzi do mnie z paczką lub listem to dzwoni jak opętany. .

Iwonka znam to normalnie jakbys o moim listonoszu pisała..To samo tylko on dzwoni do mnie bo wie ze jestem w domu i mu otworze..bo mam dziecko..Inni ludzie sa w pracy, Listonosz u mnie chodzi ok 12-14..W dodatku dzwoni do mnie nawet wtedy jak nic do mnie nie ma zadnej paczki ani listu..Jak sie kiedys zdenerwowałam to z ryem do niego wyleciałąm i mowie "Czy do cholery tylko ja w tej klatce mieszkam?" Nie ma innych przycisków tylko pod 9?" To tak sie obrazil ze kiedys to z grzecznosci paczki podrzucał do domu a potem tylko awizo w drzwi i wielka obraza majestatu...

Ale mialam spokoj do jakiegos grudnia bo przyszła nowa listonoszka tym razem baba i ta jakas rozgarnieta bo wie ze maly spi w tych godz..Kiedys ja uprzedzilam..Mowie do niej ze jak ma jakies awizo niech rzuci do mamy do skrzynki (blok obok) bo mi dziecko spi w tych godzinach.. i jakos przyjeła do wiadomosci...No !!!!

[Moni@]

Napisane przez iwonamysza

90% naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą- wczoraj moja koleżanka miała taki opis na gg, jest on jak najbardziej trafny.

Tak na pocieszenie. Moja teściowa przecieła sobie wszystkie ścięgna w prawej ręce, niemal się wykrwawiła.

Iwonka trafny opis

Co do tesciowej to troche lipa, nie sadzisz? Lekko jej wspolczuje..

[*Niki*]

Iwonka dziękuję Ci i chyba to racja z tym opisem że 90% zmartwien.........
człowiek większość sobie chyba wmawia i przez to niektóre sprawy wygladają tak dramatycznie.

Ja już jestem po pierwszej dawce szczepionki przeciw żółtaczce, 12 marca kolejna i idę na zabieg, boję się, al co zrobić

[*Niki*]

z tą teściową to nieciekawie
cóż ona to cięła że aż tak źle z nią???

[iwonamysza]

Napisane przez *Niki*

z tą teściową to nieciekawie
cóż ona to cięła że aż tak źle z nią???

Podobno zmywała naczynia i jej talerz spadł na rękę. A przecież ta sirota ciągle zmęczona, niewyspana to i wysunął jej się z ręki.

[*Niki*]

Napisane przez iwonamysza

Podobno zmywała naczynia i jej talerz spadł na rękę. A przecież ta sirota ciągle zmęczona, niewyspana to i wysunął jej się z ręki.

ładny pech

mojego kolegę pocięli nożami i siekierką też po ścięgnach mu "pojechali" w szpilatlu lekarze dawali małe szanse że będzie miał sprawną rękę i być może nogę, ale dobrze się skończyło i w andrzejki ze mną tańcował na imprezce

[iwonamysza]

No mam nadzieje, ze moja tesciowa tez sie z tego jakos wylize.
Jak dzieci miala male, to cos jej sie stalo, ze byla tak pokrecona, ze chcieli ja cala w gips wlozyc, bo inaczej chodzic juz nie bedzie. Ale sie nie dala zagipsowac i jakos lazi. Turla sie co prawda ale na wlasnych nogach.
Zlego diabli nie biora. Mojego TŻ babcia miala trzy zawaly, powyginana jest jak sprężyna a ciągle jeszcze zycie wszytkich zatruwa. Ma ponad 8 dych. A to tesciowej tesciowa.

[kkasiaaa]

Niki i po co się martwiłaś na zapas to nic poważnego a jak już będzie po zabiegu to będziesz się z tego śmiała że na darmo traciłaś nerwy

Mój kolega też miał przecięte wszystkie ścięgna kiedy to mu szyba spadła na rękę i z czasem wład w ręku mu wrócił

Co do listonoszy to ja nie mam takiego problemu na szczęście bo u nas nie ma domofonu i nie mamy dzwonka do drzwi bo się popsuł dawno temu a tż nie pamięta aby zrobic więc jedynie pukanie do drzwi musze znosic nie jest tak źle jedynie denerwuje mnie pies bo jak ten słyszy że ktoś jest za drzwiami to od razu szczeka , i kilka razy się zdarzyło ze oberwał odemnie bo zaszczekał jak Oliwka spała i przez niego się obudziła.

Naczytałam się o tym ze dzieciaczki tak się pochorowały i teraz mnie coś dopada powoli , czuję się nieciekawie, w sumie rano jak wstałam to tez tak się czułam ale w dzień juz było ok a teraz znowu Do tego Oliwka pod wieczór dostała gorączki więc od razu dałam ibufen i ma lekki ale brzydki kaszel I co dziwne nie wiem skad podłapała, mogłabym myślec że Julka z przedszkola coś przytargała ale Julka jest zdrowa (jak narazie)

Dziewczyny obchodzicie walentynki ?? Czy według was to dziecinne święto ?

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Dziewczyny obchodzicie walentynki ?? Czy według was to dziecinne święto ?

Wg mnie to fajne swieto zakochanych. mozna isc na kolacje, do kina, mozna w domu zrobic cos pysznego...

Jednak ja nie mam szczescia go obchodzic Kasienko...ALe polecam parom zakochanym, malzenstwom i przyjaciołom...

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Ja już jestem po pierwszej dawce szczepionki przeciw żółtaczce, 12 marca kolejna i idę na zabieg, boję się, al co zrobić

No jestem z Ciebie dumna Tak trzymaj Kochana

[kkasiaaa]

Zapytałam o walentynki ponieważ spotkałam sie z wieloma opiniami ze to glupia tradycja a wszystko w tym dniu robione jest na siłe Ja mam inne zdanie na ten temat i ciekawa byłam co wy o tym sądzicie
My z tż-tem idziemy do kina a potem na kolację , dzieci odstawimy do teściów to nasze pierwsze takie walentynki zazwyczaj kupowaliśmy sobie po jakimś drobiazgu i to wszystko ,byłam pewna że i w tym roku tak będzie ale tż mnie zaskoczył

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

My z tż-tem idziemy do kina a potem na kolację , dzieci odstawimy do teściów to nasze pierwsze takie walentynki zazwyczaj kupowaliśmy sobie po jakimś drobiazgu i to wszystko ,byłam pewna że i w tym roku tak będzie ale tż mnie zaskoczył

To miło z jego strony Bawcie sie dobrze Kasienko i wspominajcie miłe czasy jak to nie bylo dzieci, jak sie poznawaliscie... na pewno bedzie miło i cieplutko

[KATESIA]

Napisane przez kkasiaaa

Zapytałam o walentynki ponieważ spotkałam sie z wieloma opiniami ze to glupia tradycja a wszystko w tym dniu robione jest na siłe Ja mam inne zdanie na ten temat i ciekawa byłam co wy o tym sądzicie

Powiem Ci ze dla mnie to własnie troszke na siłe.(ze głupia tradycja bym nie okresliła-pomijając ze to nie jest nasza tradycja...)..dzis świeto zakochanych to je świętujemy?...nie bardzo mi takie cos odpowiada-ja wolę inaczej- mieć codziennie swieto zakochanych, a nie tylko 14 lutego-bo w ten dzień wiecej TŻ nie kocham, dla nas świąt zakochanych jest troszke wiecej....nasza rocznica ślubu oraz dzień narodzin każdego z dzieciaczków, wspólne święta, uroczystosci...wtedy my bardziej sie rozczulamy, wspominamy...a 14 luty-to patrząc po sklepach, reklamach -to typowo marketingowe święto.
Nie zaprzeczam ze ja i TŻ dajemy sobie czasem (nie zawsze) w ten dzien jakies upominki, czasem gdzieś wyjdziemy....ale ten dzien jest mniej waznym swietem niz te o których pisałam i które sa dla mnie swietami zakochanych....

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Niki i po co się martwiłaś na zapas to nic poważnego a jak już będzie po zabiegu to będziesz się z tego śmiała że na darmo traciłaś nerwy

pewnie niedługo bedę się z tego śmiała, ale narazie mnei to wszystko trochę przeraża, zwłaszcza że na pewnym forum dziewczyna mi napisała, ze ona by sie bała ruszać coś takiego, bo może zezłośliwieć

no ale chyba lekarz zdaje sobie z tego sprawę i nie narażał by mnie na cos takiego????
a jak to zostawię, nie usunę to jaką mam pewność, że nie przerodzi się za ileś tam lat w raka??

Napisane przez kkasiaaa

jedynie denerwuje mnie pies bo jak ten słyszy że ktoś jest za drzwiami to od razu szczeka , i kilka razy się zdarzyło ze oberwał odemnie bo zaszczekał jak Oliwka spała i przez niego się obudziła.

mój piesek też często budził Nikolke (dawniej Patryka), dlatego staram się żeby był na podwórku jak dziecko mi śpi, bo potem tylko sie wkurzam przez niego

Napisane przez kkasiaaa

Naczytałam się o tym ze dzieciaczki tak się pochorowały i teraz mnie coś dopada powoli , czuję się nieciekawie, w sumie rano jak wstałam to tez tak się czułam ale w dzień juz było ok a teraz znowu Do tego Oliwka pod wieczór dostała gorączki więc od razu dałam ibufen i ma lekki ale brzydki kaszel I co dziwne nie wiem skad podłapała, mogłabym myślec że Julka z przedszkola coś przytargała ale Julka jest zdrowa (jak narazie)

Dziewczyny obchodzicie walentynki ?? Czy według was to dziecinne święto ?

Kasiu moja Nikolka tez miała przez 2 dni gorączkę troszkę kaszlała brzydko i tez niewiadomo skąd to sie wzieło , ale na szczęście minęło p o2 dniach i nie rozwinęła się z tego żadna choroba, ani nic ... MOze u Was tez tak będzie

a co do Walentynek to my planujemy albo kino, albo jakaś kolacyjka gdzieś w Krk
według mnie to fajne święto, nie dziecinne, jak ktoś się kocha to czemu ma nie ochodzić, przyjemne święto z tym, że może za bardzo przereklamowane jak napisała Katesia, wszedzie w sklepach serduszka, kartki, dekoracje walentynkowe ...

Napisane przez Moni@

No jestem z Ciebie dumna Tak trzymaj Kochana

staram się jakoś trzymać

[kkasiaaa]

Właśnie w walentynkach wkurzają mnie te serduszka wszędzie ileż można na to patrzec Ale sama osobiście ciesze się że tż takie wyjście wymyślił i aż zdziwiłam sie że teściu puści go szybciej z pracy nigdzie sami nie wychodzimy , zawsze z dziecmi więc w końcu będziemy tylko my Raz na rok mi się należy

Oliwka brzydko kaszle wiec daję jej syropek, pozatym temperatury nie ma na szczęście.

[*Niki*]

Napisane przez kkasiaaa

Właśnie w walentynkach wkurzają mnie te serduszka wszędzie ileż można na to patrzec Ale sama osobiście ciesze się że tż takie wyjście wymyślił i aż zdziwiłam sie że teściu puści go szybciej z pracy nigdzie sami nie wychodzimy , zawsze z dziecmi więc w końcu będziemy tylko my Raz na rok mi się należy

Oliwka brzydko kaszle wiec daję jej syropek, pozatym temperatury nie ma na szczęście.

pewnie, ze Wam się nalezy!!! nawet więcej niż raz w roku

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

pewnie, ze Wam się nalezy!!! nawet więcej niż raz w roku

Zgadzam sie z NIKI..widze ze nie tylko ja romantyczka hihi

Ja mam dla mojego synka walentynke, bo bardzo go kocham to juztro mu dam , poloze na podusi jak sie obudzi to zobaczy

[*Niki*]

Napisane przez Moni@

Zgadzam sie z NIKI..widze ze nie tylko ja romantyczka hihi

Ja mam dla mojego synka walentynke, bo bardzo go kocham to juztro mu dam , poloze na podusi jak sie obudzi to zobaczy

też ze mnie romantyczka

no to super że Szymonek też dostanie Walentynkę
to będzie pewnie pierwsza w jego życiu

[berbeaa]

Kasieńk o kochana życzę Ci uśmiechu, radości i samych beztroskich dni, obyś robiła się coraz bardziej samodzielna!

[*Niki*]

a która to Kasienka ma dzis urodzinki??
ja coś przeoczyłam???

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

a która to Kasienka ma dzis urodzinki??
ja coś przeoczyłam???

Kasia Iwonki ma imieniny i chyba kolezanka Iwonki złozyla jej tu zyczenia

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

też ze mnie romantyczka

no to super że Szymonek też dostanie Walentynkę
to będzie pewnie pierwsza w jego życiu

Tak pierwsza
Taki misio w torebce z serduszkiem Kocham Cie

[kkasiaaa]

Napisane przez Moni@

Tak pierwsza
Taki misio w torebce z serduszkiem Kocham Cie

i na bank nie ostatnia jak podrośnie to stosy walentynek bedzie do domu przynosił

Jeja ja tez już myślałam że o jakiś urodzinach zapomniałam

[iwonamysza]

Napisane przez Moni@

Kasia Iwonki ma imieniny i chyba kolezanka Iwonki złozyla jej tu zyczenia

Tak, to dla mojej Kasi, a że Katarzynek tu dostatek to pogubić się można.
Beatko dziękuję w imieniu twojej chrześnicy

[iwonamysza]

Dziś się zezłościłam, bo napisałam długiego posta,ale przy wysyłaniu wystąpił jakiś błąd i nie wysłało się nic.
Chciałam powiedzieć, że mój TŻ przyniósł mi katalog Avonu i powiedział, żebym sobie coś zamówiła w ramach prezentu na Walentynki. No i tak zrobiłam. Potem przyniósł mi te kosmetyki (jakiś tydzień temu), pocałował mnie i złożył zyczenia. Na drugi dzień powiedział, żebym mu dała pieniądze, bo musi za kosmetyki zapłacic. Ot i cały romantyk.
Dziś robiłam porządki w szafkach, niemal wszędzie, gdzie się dało. Oczywiście musiałam też posprzątać w szafce z narzędziami TŻ, bo się nie mogłam doprosić. A i jeszcze musiałam przybić "plecy" do szafy, bo mu już jakieś pół roku to zajmowało, ale jakoś się nie udało.
Więc po co nam Ci faceci? Pan Bóg popełnił chyba jakąś pomyłkę gdy stworzył pierwszego Adama, a nie Ewę, w końcu my bardziej zaradne jesteśmy.
No i oczywiście jak tylko wszedł do domu to zebrałam ochrzan, że mu wszystko wywaliłam.
Ja niestety Kasi nikomu podrzucić nie mogę. Wiec na jutro zaplanowałam jakąś kolację z winkiem, świecami i lodami. Ale dojdzie do skutku, jak mnie TŻ nie wkurzy do tego czasu. I kupiłam mu Walentynkę z płytą CD.

Kkasiu i Niki bawcie się dobrze i zapomnijcie na ten jeden wieczór o wszystkich kłopotach i zmartwieniach.

[KATESIA]

Iwonko- Bóg nie popełnił błędu-bo dzięki tej kolejności jestesmy takie.....Adam to prototyp, a Ewa to juz dzieło polepszone (ps.niezły faktycznie romantyk z Twojego TŻ )

Ja tez wszystkim życzę mile spędzonego jutrzejszego dnia.

[iwonamysza]

A dziś już żadna Kasia imienin nie ma? Tylko moja?
Pewnie wiekszość z Was obchodzi w listopadzie? Zresztą jak patrzę w kalendarz to niemal w każdym miesiącu kilka razy jest Katarzyny. Ale w listopadzie chyba najbardziej popularne.

[KATESIA]

Napisane przez iwonamysza

A dziś już żadna Kasia imienin nie ma? Tylko moja?
Pewnie wiekszość z Was obchodzi w listopadzie? Zresztą jak patrzę w kalendarz to niemal w każdym miesiącu kilka razy jest Katarzyny. Ale w listopadzie chyba najbardziej popularne.

jest pwoiedzonko "Katarzyna adwent zaczyna"-takze chyba faktycznie przewaga listopadowych Kasieniek

[*Niki*]

Napisane przez Moni@

Kasia Iwonki ma imieniny i chyba kolezanka Iwonki złozyla jej tu zyczenia

acha

Napisane przez Moni@

Tak pierwsza
Taki misio w torebce z serduszkiem Kocham Cie

super

Napisane przez iwonamysza

Chciałam powiedzieć, że mój TŻ przyniósł mi katalog Avonu i powiedział, żebym sobie coś zamówiła w ramach prezentu na Walentynki. No i tak zrobiłam. Potem przyniósł mi te kosmetyki (jakiś tydzień temu), pocałował mnie i złożył zyczenia. Na drugi dzień powiedział, żebym mu dała pieniądze, bo musi za kosmetyki zapłacic. Ot i cały romantyk.

rzeczywiście romantyk nie z tej ziemi

Napisane przez iwonamysza

Kkasiu i Niki bawcie się dobrze i zapomnijcie na ten jeden wieczór o wszystkich kłopotach i zmartwieniach.

dziękuję bardzo