Psychiatra - cz. 2

[Lena_20]

a mi znów źle.. nie bede nic pisac kfa.. własnie lotta.. czemu cały czas nie może byc w miare ok.. eh..

[lotta6]

Juzby nawet moglo byc zle, byle nie te hustawki nastrojow, bo to dopiero wykancza!!

[AsiCcccCA]

Wkańcza wykańcza Lenninkunie smutaj sie,lepi ej pisc wyżalic sie ,odstresowac niz tłumić to w sobie

[Madlen__18]

Tak, mam 20 lat.
Dziwi Cię to?

[lotta6]

madlen: nie dziwi, tak tylko spytalam z ciekawosci

[Lena_20]

Napisane przez AsiCcccCA

Wkańcza wykańcza Lenninkunie smutaj sie,lepi ej pisc wyżalic sie ,odstresowac niz tłumić to w sobie

eh,a co to mi pomoze.. kłócie w sercu,duszności.. nic przyjemnego.. scisk w głowie.. jakby tego mogło nie być..

[KawaMarcepanowa]

oj Lenka trzymaj się jakoś..

[AsiCcccCA]

Napisane przez Lena_20

eh,a co to mi pomoze.. kłócie w sercu,duszności.. nic przyjemnego.. scisk w głowie.. jakby tego mogło nie być..

Moja Ty biedulko,nie wiem jak Ci pomóc ale pamjetaj sze Cie kohYam ,a teraz ide na papieroska

[Lena_20]

dzieki dziewczynki.. no to tak bywa od czasu do czasu.. nic przyjemnego ale trzeba dać rade,no nie?

asik.. na papieroska? a po tyłku chcesz?
ja tylko poczuje fajki i juz mi niedobrze..

[AsiCcccCA]

LenQu staram sie rzucic ale nie moge jak mam stresa musze zapalic a Ja dosć często mam stresa

[Lena_20]

rozumiem.. no szkoda.. ale jak musisz.. najgorsze to sie uzależnić..

[AsiCcccCA]

Ale Ja chce ,musze przestac palić!!! szkoda Mi kasy i zdrowia.tylko czekam na taki dzien w którym powiem koniec hehe,Asia jak sie stresuje bierze ciastko a nie fajnke,albo to olewa ,ale jeszcze taka silna, odporna na stres nie jestem :/ ide powolutku spać LenkQa Dobranoc spij dobrze,i słodkich snow zycze

[Lena_20]

Oj,dobrze by było jakbys rzuciła.. Ale powolutku i dojdziesz do tego

dobranoc

[lotta6]

Dzien dobry.
8.30 to nie jest dobra pora na wstawanie

[AsiCcccCA]

Dzien doberek Lottkuś(jak sie do Ciebie zwracać bo nie wiem,po imieniu)jak sie spalo

[lotta6]

Lotta, bo nie przepadam za zdrobnieniami

Spalo calkiem dobrze, i udalo mi sie zasnac jakos po 23

[AsiCcccCA]

To bardzo dobrze ,Ja zasnełam gdzies po północy pred 1 gdzies tak a teraz popijam sobie cherbatke eral gray czy jakoś tak

[201604211131]

piszę co u Werki słychać, egzaminy (System Eliminacji Studentów Jest Aktywny) - Sesja (miała to jedna z wizażanek i to najbardziej dobre przetłumaczneie słowa Seja - dziś 2/10 i mam jeszcze 3 egzamin - od pn hadcore - 4 egzaminy, więc po przyszłym tygoniu winno być - 7/10 i na koniec - jak to ja mówię 2 najgorsze piwa czyli Filozofia i Stosunki międzynarodowe (jedno piwo za mną - Ekonomika).
Więc proszę o kciuki dziś o 13:45!

[AsiCcccCA]

JA trzymam zdasz co by nie

[lotta6]

Tez trzymam.
System eliminacji studentow jest aktywny- lubie ten skrot

Ja narazie mam kolokwia, a od srody-sesja. Chcialabym zdac w zerowkach

[mysza007]

Witajcie dziewczynki
Ech przeżyłam dziś szok... usnęłam o 6 nad ranem bo miałam w nocy dwa mega ataki nerwicowe, obudziłam się o 11:30 i się rozwyłam bo byłam wykończona tym wszystkim...No nic pojechałam na terapię. Tam się po raz pierwszy rozbeczałam bo już byłam totalnie wymięta (a myślałam, że już w ogóle nie pojadę) i dostałam wiadomość od mojej Pani psycholog: Wiedziałam, że Pani będzie dziś w takim stanie, bo była to reakcja organizmu na naszą ostatnią rozmowę Normalnie niemal padłam...

[Lynn]

Napisane przez mysza007

Witajcie dziewczynki
Ech przeżyłam dziś szok... usnęłam o 6 nad ranem bo miałam w nocy dwa mega ataki nerwicowe, obudziłam się o 11:30 i się rozwyłam bo byłam wykończona tym wszystkim...No nic pojechałam na terapię. Tam się po raz pierwszy rozbeczałam bo już byłam totalnie wymięta (a myślałam, że już w ogóle nie pojadę) i dostałam wiadomość od mojej Pani psycholog: Wiedziałam, że Pani będzie dziś w takim stanie, bo była to reakcja organizmu na naszą ostatnią rozmowę Normalnie niemal padłam...

Na czym polegaja takie ataki?

[kiniaczeq]

Napisane przez mysza007

Witajcie dziewczynki
Ech przeżyłam dziś szok... usnęłam o 6 nad ranem bo miałam w nocy dwa mega ataki nerwicowe, obudziłam się o 11:30 i się rozwyłam bo byłam wykończona tym wszystkim...No nic pojechałam na terapię. Tam się po raz pierwszy rozbeczałam bo już byłam totalnie wymięta (a myślałam, że już w ogóle nie pojadę) i dostałam wiadomość od mojej Pani psycholog: Wiedziałam, że Pani będzie dziś w takim stanie, bo była to reakcja organizmu na naszą ostatnią rozmowę Normalnie niemal padłam...

Ja też chciałabym wiedzieć, jak takie ataki wyglądają, jeśli to nie problem to opisz

Napisane przez Lena_20

a mi znów źle.. nie bede nic pisac kfa.. własnie lotta.. czemu cały czas nie może byc w miare ok.. eh..

Lenka Może jakaś melisa, i komedia do obejrzenia na wieczór ? powinno być lepiej po tym

Dawno mnie nie było, bo wstyd mi było pisać w co popadłam..

[lotta6]

kiniaczeq: a mozesz tak chociaz w dwoch zdaniach napisac co sie dzialo?

Akurat na tym watku sie nie boje mowic co mi sie dzieje, bo wiem, ze tutaj sa ludzie, ktorzy zrozumieja

[kiniaczeq]

Nie wiem jak to moge napisać, wpadłam w ciąg popalania sobie, i nie mam na myśli papierosów.

[Brook]

zapewne haszysz...bo cos mowilkas
coz zeby to rzucic trzeba chciec
ja wpadlam w ciag przedawkowywania leku na sen- typowo nasennego
tez dumna nie jestem i nie wiem jak to rzucic

[inc0rrect]

Hej dawno mnie nie było.

ale też wiele sie nie zmieniło, mam ferie-powinno być lepiej, ale nie-stres mnie zrzera, nie mogę spać jestem cała zesstresowana. I to czym? Tym że sie nie ucze. od 7 dni siedze w domu i nie moge sie wziasc za nauke. Przez to podpadłam sobie moralnie Nie wiem kiedy oddetchnę, na wakacjach bedzie pewnie to samo...

ale zaczęłam terapię wkońcu...

ja jestem uzalezniona tylko od tabletek przeciwbolowych, za wszelka cene staram sie unikac używek i lekow nasennych. Podzwiam siebie, od dwoch dni nie pilam napoju energetyzujacego i kawy, glowa mnie napier...ale myślę, że dobrze robię.
Alkoholu tez już nie będe pić, bo ponoc wzmaga we mnie agresje. trzeba sobie dac rade ze wszystkim samemu Myślę,że jakos wyjde z tego że terapia pomoze...

[lotta6]

inc0rrect: Ty masz nauczanie indywidualne czy cos mi sie pomieszalo?

[inc0rrect]

Napisane przez lotta6

inc0rrect: Ty masz nauczanie indywidualne czy cos mi sie pomieszalo?

nie mam nauczania indywidualnego

[kiniaczeq]

Napisane przez Brook

zapewne haszysz...bo cos mowilkas
coz zeby to rzucic trzeba chciec
ja wpadlam w ciag przedawkowywania leku na sen- typowo nasennego
tez dumna nie jestem i nie wiem jak to rzucic

Ojejku,a czemu przedawkowałaś?

Widzę.. że możemy sobie pisać o takich rzeczach.
Więc ja też się przyznam, nawet nie macie pojęcia jak mi głupio.
Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że będziecie na mnie złe ja to napiszę. [a nie miałam żadnych podstaw by tak sądzić.]

Ja też czasem przedawkuję lek.. Ostatnio wzięłam 2 mirzateny pod rząd, i myślałam, że mi serce wysiądzie. Ból nie do opisania, w sumie myślałam że umieram.
A chciałam się tylko uspokoić na noc..
Jakiś czas temu wzięłam tranxene pod rząd, pięć, gdy miałam wziąć jeden
Dzisiaj byłam w ośrodku, muszę zrezygnować z mirzatenu (to było tak, że brałam go pare miesięcy, i później skończył mi się, a nie chciałam się pchać do kolejki do ośrodka po samą recepte więc byłam 2tyg. bez tego leku), bo okazało się że drugi raz po tej przerwie lek mi się nie przyjął; Psychiatra powiedziała mi, że tego się najbardziej bała. Nie ma wyjścia muszę zejść z mirzatenu
To był lek mojego życia, tak jak zoloft
Teraz mam zapisany na najbliższe 2 tygodnie lek mirzaten (teraz 30mg) bo muszę odzwyczaić organizm, dostałam jako dodatek lek; pernazinum - dostałam go kiedyś na początku mojego leczenia tabletkiami-ze dwa lata temu, nie pamiętam jak na mnie działał dlatego dostałam go po ra drugi.

Napisane przez inc0rrect

Hej dawno mnie nie było.

ale też wiele sie nie zmieniło, mam ferie-powinno być lepiej, ale nie-stres mnie zrzera, nie mogę spać jestem cała zesstresowana. I to czym? Tym że sie nie ucze. od 7 dni siedze w domu i nie moge sie wziasc za nauke. Przez to podpadłam sobie moralnie Nie wiem kiedy oddetchnę, na wakacjach bedzie pewnie to samo...

ale zaczęłam terapię wkońcu...

ja jestem uzalezniona tylko od tabletek przeciwbolowych, za wszelka cene staram sie unikac używek i lekow nasennych. Podzwiam siebie, od dwoch dni nie pilam napoju energetyzujacego i kawy, glowa mnie napier...ale myślę, że dobrze robię.
Alkoholu tez już nie będe pić, bo ponoc wzmaga we mnie agresje. trzeba sobie dac rade ze wszystkim samemu Myślę,że jakos wyjde z tego że terapia pomoze...

Terapia pomoże, zobaczyszmi pomaga
ale mam to samo co Ty, niby ferie mi się dzisiaj zaczęły, mam tyle do nauki - ale na bank będzie tak, że nie będe się nic uczyć, i wszystko zostawie na ostatni dzień.