Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)

[Gleniusia]

no nie, ja to jednak jestem niepełnosprytna...
leżę sobie na łóżeczku, robię notatki z psychologii...no i przyniosłam sobie taką 5l butelkę wody, odkręciłam, nalałam do szklanki, a butelkę zostawiłam na łóżku...
a przed chwilą butelka się przewróciła i chyba nie była dokręcona, bo jakiś litr wody znalazł się na materacu...mam cały mokry, ledwo co uratowałam lapka szybkim ruchem go odstawiając, notatki na szczęście też suche, ale całe nogi mam mokre jestem genialna

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Właśnie uświadomiłam sobie, jak strasznie mnie kręcą faceci w stylu brytyjskiego indie rockmana... masakra...
o tacy: http://www.youtube.com/watch?v=sftym...eature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=pquhYpGHrlw
http://www.youtube.com/watch?v=fVUD2...eature=channel

tacy współcześni beatelsi

a z drugiej strony uwielbiam przystojniaków pod krawatem. Mam napaleńcową schizofrenię!

mnie tam oni nie kręcą

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Najczęściej robiłam z kapusta pekińską, pomidorem, ogórkiem oliwkami i kurczakiem podsmażanym z przyprawą kebab-gyros i dodawalam sos czosnkowy.

tylko że ja i TŻ zamiast sosu czosnkowego robimy mieszankę jogurtowo-ziołową, ogórka nie ma, oliwki dajemy koniecznie czarne a kurczak w panierce z tytki trzeba uważać, żeby kawałki były małe i raczej nie dawać tego mokrego miąższu z pomidora bo strasznie moczy ten naleśnik od tortilli i może się rozlecieć. Lepiej brzeżki albo pomidory koktajlowe

a co do facetów to mnie kręci jak facet ma ładne, mocne nogi i sporą klatę, do której można się wtulić (ale nie taką z siłowni bo blee ;P )

[OlkaR]

Napisane przez Claris

No tak w pt. było apogeum chyba, śnieg ciągle walił, nie nadążali z odśnieżaniem, jeszcze zawieje i zamiecie śniezne. Teraz sytuacja już się stabilizuje i myślę, że aż tak źle nie będzie

A ja takie pytanie z innej beczki mam. Otóż- brzmi ono następująco- czym się różni zawieja od zamieci?

[madziamacius8786]

Napisane przez Gleniusia

no nie, ja to jednak jestem niepełnosprytna...
leżę sobie na łóżeczku, robię notatki z psychologii...no i przyniosłam sobie taką 5l butelkę wody, odkręciłam, nalałam do szklanki, a butelkę zostawiłam na łóżku...
a przed chwilą butelka się przewróciła i chyba nie była dokręcona, bo jakiś litr wody znalazł się na materacu...mam cały mokry, ledwo co uratowałam lapka szybkim ruchem go odstawiając, notatki na szczęście też suche, ale całe nogi mam mokre jestem genialna

każdemu się zdarza
dobrze,że nie zalał się laptop i te Twoje notatki bo praca by poszła na marne
następnym razem sprawdzaj zakrętke czy dokręcona

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

tylko że ja i TŻ zamiast sosu czosnkowego robimy mieszankę jogurtowo-ziołową, ogórka nie ma, oliwki dajemy koniecznie czarne a kurczak w panierce z tytki trzeba uważać, żeby kawałki były małe i raczej nie dawać tego mokrego miąższu z pomidora bo strasznie moczy ten naleśnik od tortilli i może się rozlecieć. Lepiej brzeżki albo pomidory koktajlowe

a co do facetów to mnie kręci jak facet ma ładne, mocne nogi i sporą klatę, do której można się wtulić (ale nie taką z siłowni bo blee ;P )

mmm naszczęście mój tak ma i kręci mnie to,że on taki silny

Napisane przez OlkaR

A ja takie pytanie z innej beczki mam. Otóż- brzmi ono następująco- czym się różni zawieja od zamieci?

heheheehehehe no proste : zawieja-czyli gdzieś Cie zawieje a zamieć-że gdzieś Cie zamiecie

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

nie tylko ona , MY TEŻ !!
heheeheehe nie wiedziałam,że jest taka autostrada jak A$ wydawało mi sie ,że jest A4

kochane moje

aaajjj oczywiscie ze A4 mialo byc - mozg mi sie juz dzisiaj przegrzal chyba

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

każdemu się zdarza
dobrze,że nie zalał się laptop i te Twoje notatki bo praca by poszła na marne
następnym razem sprawdzaj zakrętke czy dokręcona

jak brat zalał laptopa wodą to go naprawili w ramach gwarancji, gorzej gdyby to było coś lepkiego. Ja stawiam soki na drewnianych poręczach albo na desce takiej drewnianej do jedzenia.

[Gleniusia]

Napisane przez carmelova

Właśnie uświadomiłam sobie, jak strasznie mnie kręcą faceci w stylu brytyjskiego indie rockmana... masakra...
o tacy: http://www.youtube.com/watch?v=sftym...eature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=pquhYpGHrlw
http://www.youtube.com/watch?v=fVUD2...eature=channel

tacy współcześni beatelsi

a z drugiej strony uwielbiam przystojniaków pod krawatem. Mam napaleńcową schizofrenię!

ja jakiś czas temu miałam fazę na ten typ facetów...
"she moves in her own way" to jedna z moich ulubieńszych piosenek!
A Plain White T's lubię "Hey there Delilah"

[madziamacius8786]

Napisane przez arrakis

kochane moje

aaajjj oczywiscie ze A4 mialo byc - mozg mi sie juz dzisiaj przegrzal chyba

heheh to może dolać wody?

Napisane przez Ilsa Lund

jak brat zalał laptopa wodą to go naprawili w ramach gwarancji, gorzej gdyby to było coś lepkiego. Ja stawiam soki na drewnianych poręczach albo na desce takiej drewnianej do jedzenia.

a mi zawsze stoi koło laptopa jakiś sok i tylko czekam aż sam się wyleje

[carmelova]

Napisane przez madziamacius8786

mnie tam oni nie kręcą

Ja zawsze leciałam na wysokich chudzielców w trampkach i wąskich spodniach :P

[arrakis]

Napisane przez Gleniusia

no nie, ja to jednak jestem niepełnosprytna...
leżę sobie na łóżeczku, robię notatki z psychologii...no i przyniosłam sobie taką 5l butelkę wody, odkręciłam, nalałam do szklanki, a butelkę zostawiłam na łóżku...
a przed chwilą butelka się przewróciła i chyba nie była dokręcona, bo jakiś litr wody znalazł się na materacu...mam cały mokry, ledwo co uratowałam lapka szybkim ruchem go odstawiając, notatki na szczęście też suche, ale całe nogi mam mokre jestem genialna

hehhh dobra jestes....a myslalam, ze to tylko ja jestem taka zdolna.....

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

heheheehehehe no proste : zawieja-czyli gdzieś Cie zawieje a zamieć-że gdzieś Cie zamiecie

A no własnie nie jest takie proste, bo dla mnie to jedno i to samo... zawieja- czyli zawiewa tym śniegiem, zaspy się tworza, sypie po oczach, przykleja się do wszystkiego.
Zamieć- zamiata śniegiem na różne strony, sypie na lewi i prawo...
Jak dla mnie- zero różnicy

[aleksandrettaa]

Napisane przez OlkaR

A ja takie pytanie z innej beczki mam. Otóż- brzmi ono następująco- czym się różni zawieja od zamieci?

Zamieć jest wtedy, kiedy silny wiatr podnosi śnieg z ziemi. Zawieja jak pada snieg i wieje wiatr. Tak twierdzi wikipedia

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Ja zawsze leciałam na wysokich chudzielców w trampkach i wąskich spodniach :P

a to Ty w tych filmikach bardziej patrzyłaś na ich fizyczność i spodnie? czy urodę? bo mi o urode chodziło

Napisane przez OlkaR

A no własnie nie jest takie proste, bo dla mnie to jedno i to samo... zawieja- czyli zawiewa tym śniegiem, zaspy się tworza, sypie po oczach, przykleja się do wszystkiego.
Zamieć- zamiata śniegiem na różne strony, sypie na lewi i prawo...
Jak dla mnie- zero różnicy

oż kurczę..a myślałam,że Cię zbiję z tropu

[medeline]

Zawieja - zjawisko hydrometeorologiczne, polegające na połączeniu opadów śniegu z silnym wiatrem
Zamieć śnieżna - śnieg podnoszony z powierzchni ziemi przez wiatr i niesiony wraz z wiatrem.
Zamiecie powodują przenoszenie śniegu tworząc zaspy śnieżne nieraz o dużych wysokościach pomimo średnio niewielkiej pokrywie śnieżnej.
Rozróżnia się dwa rodzaje zamieci. Niska, nie przesłaniająca dalekiej widoczności, podnosząca śnieg na wysokość do 2m (ang. low snow drift). Oraz wysoka - przesłaniająca widoczność po horyzont.

Gleniusia, jesteś w moim typie Ja zalałam lapka sokiem raz, ale działa Komórkę utopiłam w sedesie, po czym coś jej się tam pokićkało po wyschnięciu. A stara nokia, która wylądowała w wannie działała, jedynie coś jej klawisze trzeszczały

[Gleniusia]

Napisane przez medeline

Zawieja - zjawisko hydrometeorologiczne, polegające na połączeniu opadów śniegu z silnym wiatrem
Zamieć śnieżna - śnieg podnoszony z powierzchni ziemi przez wiatr i niesiony wraz z wiatrem.
Zamiecie powodują przenoszenie śniegu tworząc zaspy śnieżne nieraz o dużych wysokościach pomimo średnio niewielkiej pokrywie śnieżnej.
Rozróżnia się dwa rodzaje zamieci. Niska, nie przesłaniająca dalekiej widoczności, podnosząca śnieg na wysokość do 2m (ang. low snow drift). Oraz wysoka - przesłaniająca widoczność po horyzont.

Gleniusia, jesteś w moim typie Ja zalałam lapka sokiem raz, ale działa Komórkę utopiłam w sedesie, po czym coś jej się tam pokićkało po wyschnięciu. A stara nokia, która wylądowała w wannie działała, jedynie coś jej klawisze trzeszczały

[carmelova]

madziamacius ja patrzyłam na typ facetów a nie konkretnie na tych frontmanów

[pagka]

Napisane przez OlkaR

pagka GRATULUJĘ

Napisane przez crozee

GRATULACJE KOCHANA!

Napisane przez Choji

Pagka, super, gratuluję

Napisane przez Hawwa87

Gratuluję

Jeszcze raz serdecznie dziękuję zazdrośniczki

Napisane przez medeline

Zawieja - zjawisko hydrometeorologiczne, polegające na połączeniu opadów śniegu z silnym wiatrem
Zamieć śnieżna - śnieg podnoszony z powierzchni ziemi przez wiatr i niesiony wraz z wiatrem.
Zamiecie powodują przenoszenie śniegu tworząc zaspy śnieżne nieraz o dużych wysokościach pomimo średnio niewielkiej pokrywie śnieżnej.
Rozróżnia się dwa rodzaje zamieci. Niska, nie przesłaniająca dalekiej widoczności, podnosząca śnieg na wysokość do 2m (ang. low snow drift). Oraz wysoka - przesłaniająca widoczność po horyzont.

Gleniusia, jesteś w moim typie Ja zalałam lapka sokiem raz, ale działa Komórkę utopiłam w sedesie, po czym coś jej się tam pokićkało po wyschnięciu. A stara nokia, która wylądowała w wannie działała, jedynie coś jej klawisze trzeszczały

Łee to nic, mój laptop był zalany sokiem pomarańczowym, wodą i... moczem jednego z moich kotów. Jeny jak on śmierdział, niczym nie dało się usunąć tego zapachu, niestety nie przyczaiłam, który kocur zrobił mi taki prezent, ale pewne typy mac, wredny sierściuch!

Aha no i oprócz zamieci i zawiei jest jeszcze zawierucha Kolegę w podstawówce miałam o takim nazwisku...

[OlkaR]

Napisane przez medeline

Zawieja - zjawisko hydrometeorologiczne, polegające na połączeniu opadów śniegu z silnym wiatrem
Zamieć śnieżna - śnieg podnoszony z powierzchni ziemi przez wiatr i niesiony wraz z wiatrem.
Zamiecie powodują przenoszenie śniegu tworząc zaspy śnieżne nieraz o dużych wysokościach pomimo średnio niewielkiej pokrywie śnieżnej.
Rozróżnia się dwa rodzaje zamieci. Niska, nie przesłaniająca dalekiej widoczności, podnosząca śnieg na wysokość do 2m (ang. low snow drift). Oraz wysoka - przesłaniająca widoczność po horyzont.

Nie wiem no, ja chyba jakaś tępa jestem ale dla mnie to nadal to samo (no ok, zamieć podnosi to co już napadało...i tyle różnic)

[medeline]

Ola, bo jak jest zawieja to śnieg pada, a przy zamieci śnieg nie pada

Pagka, fuj, mocz koci! To jest smród niezniszczalny... Ale skoro na lapku cuchnie, to zawsze można podciągnąć, że się sprzęt przegrzewa i tak wali

[Ilsa Lund]

Napisane przez medeline

Komórkę utopiłam w sedesie, po czym coś jej się tam pokićkało po wyschnięciu. A stara nokia, która wylądowała w wannie działała, jedynie coś jej klawisze trzeszczały

a ja bym chciała pensję z wakacji, które nadejdą przechlastać trochę na kierownicę do konsoli TŻ a trochę na komórkę. Nie wyrabiam z tą moją, dotykowe są okropneee ;( mój obecny to LG KP500 Cookie http://www.telix.pl/images/200807/lg_kp500.jpg a myślę nad Samsungiem GT B-3210 Corby TXT i wygląda tak: http://www.comprice.ru/articles_img/...Side_print.jpg (z tyłu jest ostro żółty i można zmieniać nakładki tak jak w zwykłym Corby). Wiem że jest gorszy aparat ale aparat to ja mam zwykły. Co o nim uważacie ?

[Hawwa87]

Napisane przez *Insane

Ja tylko wpadłam napisać, że nie spodziewałam się tego po TŻcie
Między nami jest okej

Po pierwsze - już w progu przeprooosił.
Po drugie - wytulił
Po trzecie - kazał się nie martwić włascicielką

No i w ogóle kochany jest

To uciekam na kanapę

I oby tak zostało

Napisane przez Claris

I świetnie, jutro wyruszamy do Szklarskiej pośmigać na nartach tż dzwonił i niby o 4.30 mamy wyjechać nie wiem czy nie zgrywał, czy serio i czy podołam, bo.....

Jejku zazdraszczam i wszystkim którzy gdzieś w te wakacje się wybiorą, też bym chciała, no ale niestety, ślub będziemy szykować.
Jeśli mogę coś od siebie doradzić, to za 1. razem byliśmy w Turcji bez AI, a rok później już z AI i muszę powiedzieć, że jednak z AI bardziej się opłacało mimo, że też praktycznie wcale nie siedzielismy w hotelu. Choćby na picie się dużo mniej wydało (piwo, woda) a i wcale nie dojadaliśmy na mieście, bo byliśmy najedzeni. I co najważniejsze cena wycieczki z AI wcale nie była jakoś strasznie większa od tej bez. Bez AI nie dostajesz nawet picia do obiadokolacji i musisz jeść na sucho, bo nie wniesiesz swojego picia. Podsumowując w ostatecznym rozrachunku wyszło nam taniej.

Udanego wyjazdu

A co do wakacji... Możemy się zamienić Ty pojedziesz na wakacje, a ja będę planować mój ślub Chcesz?

Napisane przez OlkaR

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!! trafiło mnie coś... TŻ napisał że nie wie o której przyjedzie bo pociąg jest opóźniony. No ok.... ale po 2 h "opóźnienia" jako ta podejrzliwa i nieufna stwierdziłam, że coś jest nie tak. Pojechałam na dworzec i:
1. mam wyrzuty sumienia
2. szlag mnie trafił
ad1. Bo rzeczywiście nie ma tego pociągu i nie wiadomo ile jest opóźniony (no w tym momencie to już ponad 3h). No i mi głupio, że mu nie wierzyłam.
ad2. No właśnie dlatego, że jest opóźniony, nie wiadomo ile. Ja się pytam w informacji a baba do mnie "na tablicy wszystko jest" tonem- wiadomo, jak wszystkie panie które pracują za karę. Chwila rozmowy i tak mnie rozwścieczyła, że ma szczęście że była za szybą bo bym chyba za kudły wytargała. Powiedziałam jej że skoro nad jej stanowiskiem widnieje napis "informacja" to rozumiem, że z pytaniami mam się zglosić właśnie tutaj i że ona jest od udzielania informacji tak jak dupa od srania. Oczywiście się oburzyła. A że ja pod****iona chodzę ostatnio to jej jeszcze powiedziałam że jak jej się w domu nie układa, mąż jej nie zaspokaja a dzieci sie nie odzywają jak nie muszą, to nie musi tego przekładac na swoja pracę bo ja oczekuję MIŁEJ obsługi a nie wrednej naburmuszonej baby.
I poszłam...

Wybacz, ale...
Zasłużyła

Napisane przez medeline

Gleniusia, jesteś w moim typie Ja zalałam lapka sokiem raz, ale działa Komórkę utopiłam w sedesie, po czym coś jej się tam pokićkało po wyschnięciu. A stara nokia, która wylądowała w wannie działała, jedynie coś jej klawisze trzeszczały

Dobra jesteś

[butterfly20]

Wróciłam.Do 19 bawiłam z Mamą małego,bo brat i bratowa byli na pogrzebie.
Uuuu dał Nam trochę koncert.

pagka gratuluję!!!klask i:

[aleksandrettaa]

Fajne zdjęcia http://www.swiatlolap.pl/fotografia_ludzi/

[OlkaR]

Napisane przez medeline

Ola, bo jak jest zawieja to śnieg pada, a przy zamieci śnieg nie pada

Pagka, fuj, mocz koci! To jest smród niezniszczalny... Ale skoro na lapku cuchnie, to zawsze można podciągnąć, że się sprzęt przegrzewa i tak wali

Madzia- ok, ale zauważ, że na prognozie pogody zawsze mówią mniej więcej tak "będą duże opady sniegu oraz silny wiatr co będzie powodowało zawieje i zamiecie śnieżne". Masło maślane

Taaa odezwała się ta co moczu nie pozwala marnować... A jak Ci ktoś da koci do badania to powiesz "nie badam bo śmierdzi"? Nie ma że boli. Lubisz mocz- musisz polubić też koci

[Gleniusia]

Napisane przez Ilsa Lund

a ja bym chciała pensję z wakacji, które nadejdą przechlastać trochę na kierownicę do konsoli TŻ a trochę na komórkę. Nie wyrabiam z tą moją, dotykowe są okropneee ;( mój obecny to LG KP500 Cookie http://www.telix.pl/images/200807/lg_kp500.jpg a myślę nad Samsungiem GT B-3210 Corby TXT i wygląda tak: http://www.comprice.ru/articles_img/...Side_print.jpg (z tyłu jest ostro żółty i można zmieniać nakładki tak jak w zwykłym Corby). Wiem że jest gorszy aparat ale aparat to ja mam zwykły. Co o nim uważacie ?

na telefonach się nie znam, ale kolory na mnie działają więc jak dla mnie ok

[medeline]

Napisane przez OlkaR

Madzia- ok, ale zauważ, że na prognozie pogody zawsze mówią mniej więcej tak "będą duże opady sniegu oraz silny wiatr co będzie powodowało zawieje i zamiecie śnieżne". Masło maślane

Taaa odezwała się ta co moczu nie pozwala marnować... A jak Ci ktoś da koci do badania to powiesz "nie badam bo śmierdzi"? Nie ma że boli. Lubisz mocz- musisz polubić też koci

Masło maślane, bo widać Ci meteorolodzy to są po jakichś kursach, albo nie uczyli się na tych studiach, bo jechali na ściągach
Co do moczu, to wiesz... Inaczej podchodzisz do badań, inaczej jak Ci małe futrzaste coś nasika. Bo podczas badania smród jest krótkotrwały, a jak masz z tym obcować na dłużej to ja podziękuję Jak zaczęłam wchodzić do windy, gdzie ktoś nasikał, to szybko cofnęłam nogę i poszłam do innej. Aż takiego fetysza nie mam Ale będziesz mi wysyłać próbki do badań prawda? Podorabiamy sobie razem, prawda?

[pagka]

Napisane przez medeline

Ola, bo jak jest zawieja to śnieg pada, a przy zamieci śnieg nie pada

Pagka, fuj, mocz koci! To jest smród niezniszczalny... Ale skoro na lapku cuchnie, to zawsze można podciągnąć, że się sprzęt przegrzewa i tak wali

Oj nie waliło to jakby się przepalał, do tego kleił się... Nawet domestosem czyściłam, ale przez długi czas nic to nie dawało...

Napisane przez butterfly20

Wróciłam.Do 19 bawiłam z Mamą małego,bo brat i bratowa byli na pogrzebie.
Uuuu dał Nam trochę koncert.

pagka gratuluję!!!klask i:

dziękuję

Napisane przez OlkaR

Madzia- ok, ale zauważ, że na prognozie pogody zawsze mówią mniej więcej tak "będą duże opady sniegu oraz silny wiatr co będzie powodowało zawieje i zamiecie śnieżne". Masło maślane

Taaa odezwała się ta co moczu nie pozwala marnować... A jak Ci ktoś da koci do badania to powiesz "nie badam bo śmierdzi"? Nie ma że boli. Lubisz mocz- musisz polubić też koci

[Claris]

Napisane przez OlkaR

A ja takie pytanie z innej beczki mam. Otóż- brzmi ono następująco- czym się różni zawieja od zamieci?

hehe ostatnio tż mnie o to pytał i był pod wrażeniem, że wiedziałam, a odpowiedziałam mu tak:
zawieja: ten śnieg który pada i jeszcze zanim spadnie na ziemię jest zawiewany na wszystkie strony przez wiatr, który bardzo mocno wieje
zamiec: wiatr zwiewa napadały snieg z podłoża na wszystkie strony

Czytam potem to co medeline z mądrego źródła przytoczyła i widzę że serio miałam rację, a musicie wiedzieć ze sama to wymyśliłam na logikę

Napisane przez carmelova

Ja zawsze leciałam na wysokich chudzielców w trampkach i wąskich spodniach :P

Eeee to mi się tacy nie podobają, kojarzą mi się od razu z pedałkami

Napisane przez Hawwa87

Udanego wyjazdu

A co do wakacji... Możemy się zamienić Ty pojedziesz na wakacje, a ja będę planować mój ślub Chcesz?

Dzięki
A co do wakacji to nie chce ale ubolewam, że nie da się pogodzić tego i tego

Napisane przez arrakis

my stalismy w korku przez wypadek na A$. Ale w niedziele jak wracalam to dojechalam w 3 godz - normalnie tez jade 1,5 ale w tej pogodzie to max 50 km/h bo slisko bardzo

No ostatecznie wyjeżdzamy jutro o 5, takze pośpię pół godzinki dłużej ufff
Już porobiłam bułki, jeszcze tylko rano herbatkę do termosa zrobię. Jak patrzyłam dziś na kamerki to mało osób zjeżdzało, widać w tygodniu tyle nie ma, więc się wyszalejemy na stoku

[carmelova]

Zła jestem. Gupi Tż :/ Znowu się spóźnia. Już 3 raz obiad dzisiaj odgrzewam :/