In Vitro - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-03, 19:58   #1801
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
A czemu tak daleko latasz? Nie robisz tam gdzie mieszkasz?
Ja to jednak jestem zwolennikiem tego, żeby czytać wątek zanim się do niego dołączy. Chociaż parę stron wstecz...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:05   #1802
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja to jednak jestem zwolennikiem tego, żeby czytać wątek zanim się do niego dołączy. Chociaż parę stron wstecz...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
Troche tego duzo
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:15   #1803
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
Dot.: In Vitro

Zreszta cieżko wszystko zapamiętać
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:56   #1804
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez nanka30 Pokaż wiadomość
Zreszta cieżko wszystko zapamiętać
Dokładnie

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Wlasnie oglądam na angielskiej tv o czworaczkach po inv. Kobieta miała podane 2 zarodki ktore sie podzieliły!
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 20:56   #1805
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja to jednak jestem zwolennikiem tego, żeby czytać wątek zanim się do niego dołączy. Chociaż parę stron wstecz...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
Dziękuję Ci Kasiu, ja też jestem tego samego zdania.

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
A czemu tak daleko latasz? Nie robisz tam gdzie mieszkasz?
Ehhh.... Napiszę to po raz 50 pewnie.
Mieszkam na Islandii. Przechodzę przez In Vitro z PGD, którego nie wykonuje się tutaj ze względu na brak technologii. Zatem latam namiętnie 4500 km bo mi zależy na zdrowym dziecku.

nanka, elvira
Może i macie racje, ale jaki wtedy jest cel korzystania z wątku? Skoro komunikacja jest tylko jednostronna, czyli pojawia się ktoś na forum i opisuje swój problem. Oczekuje wsparcia i reakcji na swoje problemy. Natomiast nie ma zamiaru wspierać innych i przejmować się ich sprawami? Taki trochę egoizm, co nie?

Dobra... nie wdaje się w to bardziej, bo będzie wojna, albo jeszcze bana zarobię.
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 21:12   #1806
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: In Vitro

Oj Yssmay Yssmay nie postarałaś się a DLACZEGO podchodzisz do pgd teraz padnie pytanie

Zgadzam się z Tobą, ja akurat zawsze czytam cały wątek zanim dołączę, żeby nie zadawać po sto razy tych samych pytań. Ale Ty wyjątkowo masz "szczęście" do tego tematu.

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 21:14   #1807
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci Kasiu, ja też jestem tego samego zdania.


Ehhh.... Napiszę to po raz 50 pewnie.
Mieszkam na Islandii. Przechodzę przez In Vitro z PGD, którego nie wykonuje się tutaj ze względu na brak technologii. Zatem latam namiętnie 4500 km bo mi zależy na zdrowym dziecku.

nanka, elvira
Może i macie racje, ale jaki wtedy jest cel korzystania z wątku? Skoro komunikacja jest tylko jednostronna, czyli pojawia się ktoś na forum i opisuje swój problem. Oczekuje wsparcia i reakcji na swoje problemy. Natomiast nie ma zamiaru wspierać innych i przejmować się ich sprawami? Taki trochę egoizm, co nie?

Dobra... nie wdaje się w to bardziej, bo będzie wojna, albo jeszcze bana zarobię.
A kto powiedział ze nie mamy zamiaru wspierać nikogo??? Tylko opisywać swoje problemy.
Przepraszam ze w ogóle pojawilam sie na tym wątku jesli tak kogos urazilam ze nie przeczytałam wszystkiego, a i tak bym nie zapamiętała kto i co!!!
Myslalam ze na forum in vitro gdzie każda z nas duzo przeszła lub przechodzi panuje przyjaźń i pomoc, ale widocznie lepiej sie nie odzywać!!!!
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-03, 21:20   #1808
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
A kto powiedział ze nie mamy zamiaru wspierać nikogo??? Tylko opisywać swoje problemy.
Przepraszam ze w ogóle pojawilam sie na tym wątku jesli tak kogos urazilam ze nie przeczytałam wszystkiego, a i tak bym nie zapamiętała kto i co!!!
Myslalam ze na forum in vitro gdzie każda z nas duzo przeszła lub przechodzi panuje przyjaźń i pomoc, ale widocznie lepiej sie nie odzywać!!!!
Ale nikt nic takiego nie napisał, spokojnie. Jesteś tu od trzech dni? Yssmay opisywała swoją historię kilkanaście razy, my tylko napisałyśmy, że może warto jednak przeczytać kilka stron wstecz, bo jak pojawia się ktoś nowy w gronie osób, które się znają, to tej nowej osobie powinno zależeć na poznaniu reszty. A tekst "z resztą kto by to spamiętał" nie pamiętam kt9rej z was... no sorry! To trochę już przegięcie, bo oznacza mniej więcej "wszystkie jesteście takie same i niczym się nie różnicie, wiec nir ma sensu was czytać"...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 21:27   #1809
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Oj Yssmay Yssmay nie postarałaś się a DLACZEGO podchodzisz do pgd teraz padnie pytanie
Masz racje.

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
A kto powiedział ze nie mamy zamiaru wspierać nikogo??? Tylko opisywać swoje problemy.
Przepraszam ze w ogóle pojawilam sie na tym wątku jesli tak kogos urazilam ze nie przeczytałam wszystkiego, a i tak bym nie zapamiętała kto i co!!!
Myslalam ze na forum in vitro gdzie każda z nas duzo przeszła lub przechodzi panuje przyjaźń i pomoc, ale widocznie lepiej sie nie odzywać!!!!
Oj po co ta żółć.
Widzisz jeśli chodzi o to co kasia_ruda napisała to znamy się nie tylko z tego wątku. Mój przypadek jest dosyć odmienny od "waszych" i sprawa ciągnie się już ponad rok. I średnio raz na miesiąc ktoś się tu pojawia i zadaje mi te same pytania. Czemu mam tak daleko, czemu IVF, czemu to i tamo. A ja grzecznie za każdym razem opisuję od początku moją historię. Piszę o tym, że mam wrodzoną łamliwość kości, że 50% szans na odziedziczenie tej choroby przez moje dziecko i tylko PGD (diagnostyka preimplantacyjna) może nas przed tym uchronić. I tak mieszkam na Islandii i wybraliśmy Polskę a mogliśmy inny kraj. I tak ciągle to samo. I może teraz ja będę egoistką, ale uważam że moja historia dość wyróżnia się na tle innych i jest łatwa do zapamiętania.
Nie mam pretensji, że nie chciało Ci się czytać całego wątku i zapoznać z naszymi historiami. Ale wystarczyło by napisać: "Tak macie racje, powinnam przeczytać, ale życie mnie tak zajmuje że nie mam kiedy. Czy mogła byś mi jednak wybaczyć brak czasu i przypomnieć twoją historię?". Czy coś w ten deseń i nikt nie miał by żalu (ja nie). A nie, że "trochę tego dużo" czy "ciężko wszystko zapamiętać", to jest trochę jak brak szacunku dla wszystkich użytkowniczek wątku.
Może gdyby autorka wątku pacierp udzielała się tu jeszcze to mogła by wprowadzić w pierwszym poście listę uczestniczek wraz z krótkimi informacjami co jak i gdzie. A tak to, no przykro mi bardzo, trzeba czytać.
Ja w dodatku jak mnie pamięć zawiedzie i zapomnę co nieco o danej dziewczynie, to po prostu wchodzę na jej profil i przeglądam jej posty i szybko udaje mi się odświeżyć pamięć. Zazwyczaj jest tego mniej do czytania, niż "cały wątek".
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 21:47   #1810
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ale nikt nic takiego nie napisał, spokojnie. Jesteś tu od trzech dni? Yssmay opisywała swoją historię kilkanaście razy, my tylko napisałyśmy, że może warto jednak przeczytać kilka stron wstecz, bo jak pojawia się ktoś nowy w gronie osób, które się znają, to tej nowej osobie powinno zależeć na poznaniu reszty. A tekst "z resztą kto by to spamiętał" nie pamiętam kt9rej z was... no sorry! To trochę już przegięcie, bo oznacza mniej więcej "wszystkie jesteście takie same i niczym się nie różnicie, wiec nir ma sensu was czytać"...

Wysłano z aplikacji mobilnej.
Jestem od troche wiecej niż 3 dni. A spamietac tyle osob ciezko, nie mam na mysli tych osob ktore sie teraz udzielają tylko wszystkich osob, a od pierwszej strony troche ich było, i nie udzielają sie teraz.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
Masz racje.


Oj po co ta żółć.
Widzisz jeśli chodzi o to co kasia_ruda napisała to znamy się nie tylko z tego wątku. Mój przypadek jest dosyć odmienny od "waszych" i sprawa ciągnie się już ponad rok. I średnio raz na miesiąc ktoś się tu pojawia i zadaje mi te same pytania. Czemu mam tak daleko, czemu IVF, czemu to i tamo. A ja grzecznie za każdym razem opisuję od początku moją historię. Piszę o tym, że mam wrodzoną łamliwość kości, że 50% szans na odziedziczenie tej choroby przez moje dziecko i tylko PGD (diagnostyka preimplantacyjna) może nas przed tym uchronić. I tak mieszkam na Islandii i wybraliśmy Polskę a mogliśmy inny kraj. I tak ciągle to samo. I może teraz ja będę egoistką, ale uważam że moja historia dość wyróżnia się na tle innych i jest łatwa do zapamiętania.
Nie mam pretensji, że nie chciało Ci się czytać całego wątku i zapoznać z naszymi historiami. Ale wystarczyło by napisać: "Tak macie racje, powinnam przeczytać, ale życie mnie tak zajmuje że nie mam kiedy. Czy mogła byś mi jednak wybaczyć brak czasu i przypomnieć twoją historię?". Czy coś w ten deseń i nikt nie miał by żalu (ja nie). A nie, że "trochę tego dużo" czy "ciężko wszystko zapamiętać", to jest trochę jak brak szacunku dla wszystkich użytkowniczek wątku.
Może gdyby autorka wątku pacierp udzielała się tu jeszcze to mogła by wprowadzić w pierwszym poście listę uczestniczek wraz z krótkimi informacjami co jak i gdzie. A tak to, no przykro mi bardzo, trzeba czytać.
Ja w dodatku jak mnie pamięć zawiedzie i zapomnę co nieco o danej dziewczynie, to po prostu wchodzę na jej profil i przeglądam jej posty i szybko udaje mi się odświeżyć pamięć. Zazwyczaj jest tego mniej do czytania, niż "cały wątek".
No sorry ale to ty byłaś niezbyt miła pytając jaki jest sens korzystania z wątku. Jesli uważasz ze nie ma sensu żebym tu była to trzebabylo nie odpisywać i temat byłby skończony. Ja nie rozumiem naprawde po co takie chamskie odpisywanie. Ja nic złego czy chamskiego nie napisałam.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 22:12   #1811
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
No sorry ale to ty byłaś niezbyt miła pytając jaki jest sens korzystania z wątku. Jesli uważasz ze nie ma sensu żebym tu była to trzebabylo nie odpisywać i temat byłby skończony. Ja nie rozumiem naprawde po co takie chamskie odpisywanie. Ja nic złego czy chamskiego nie napisałam.
Ja na prawdę nie chcę się z Tobą kłócić, ani zniechęcać do nas. Poczułam się urażona argumentami które użyłaś na swoją obronę. Zresztą nie tylko ja. Po prostu były one bardzo niefortunne. Darzę Cię szacunkiem i możesz liczyć na moje wsparcie i tego samego oczekuję po prostu od Ciebie. A tego tutaj zabrakło i może wcale tak nie chciałaś tego ująć.
Ja staram się cały czas na spokojnie i rzeczowo odpowiadać o tym co myślę. I od początku podkreślam, że moje zamiary nie są negatywne. Nie piszę, że bez sensu jest twój udział. Tylko myślę sobie, jak będziesz Ty się czuć kiedy ktoś nie wykaże chociaż minimum zainteresowania twoją sprawą i stwierdzisz że forum jest bez sensu skoro nikt tu od siebie nic nie daje. A jeśli zostaniesz z nami na dłużej to szybko się o tym przekonasz. Gdyż wiem, że prowadzenie ciąży i realia w Wielkiej Brytanii są o wiele bardziej inne od Polskich. Poczekaj niech ktoś Ci z 10 razy napisze, że powinnaś wykonać betę. Albo że masz brać luteinę, lub jechać na USG na IP. Sama wiesz, że najpierw musisz iść do GP a on i tak stwierdzi, że nic Ci nie jest i nie ma wskazań do USG. Nie mówiąc o tym, że do 12tc to i tak dla nich w ciąży nie jesteś. Ja takie rzeczy wiem, bo czytałam wiele historii kobiet starających się o ciążę czy będących w ciąży na wyspach i wiem że w porównaniu do opieki w Polsce to przepaść jest ogromna. Ale nie każdy ma taką wiedzę i nie raz spotkasz się z pytaniami, które będą dla Ciebie oczywiste i wręcz irytujące.
Nie obrażaj się na nas. Ja już Ci napisałam czemu latam 4500km. I dajmy temu spokój.
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-03, 22:31   #1812
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
Ja na prawdę nie chcę się z Tobą kłócić, ani zniechęcać do nas. Poczułam się urażona argumentami które użyłaś na swoją obronę. Zresztą nie tylko ja. Po prostu były one bardzo niefortunne. Darzę Cię szacunkiem i możesz liczyć na moje wsparcie i tego samego oczekuję po prostu od Ciebie. A tego tutaj zabrakło i może wcale tak nie chciałaś tego ująć.
Ja staram się cały czas na spokojnie i rzeczowo odpowiadać o tym co myślę. I od początku podkreślam, że moje zamiary nie są negatywne. Nie piszę, że bez sensu jest twój udział. Tylko myślę sobie, jak będziesz Ty się czuć kiedy ktoś nie wykaże chociaż minimum zainteresowania twoją sprawą i stwierdzisz że forum jest bez sensu skoro nikt tu od siebie nic nie daje. A jeśli zostaniesz z nami na dłużej to szybko się o tym przekonasz. Gdyż wiem, że prowadzenie ciąży i realia w Wielkiej Brytanii są o wiele bardziej inne od Polskich. Poczekaj niech ktoś Ci z 10 razy napisze, że powinnaś wykonać betę. Albo że masz brać luteinę, lub jechać na USG na IP. Sama wiesz, że najpierw musisz iść do GP a on i tak stwierdzi, że nic Ci nie jest i nie ma wskazań do USG. Nie mówiąc o tym, że do 12tc to i tak dla nich w ciąży nie jesteś. Ja takie rzeczy wiem, bo czytałam wiele historii kobiet starających się o ciążę czy będących w ciąży na wyspach i wiem że w porównaniu do opieki w Polsce to przepaść jest ogromna. Ale nie każdy ma taką wiedzę i nie raz spotkasz się z pytaniami, które będą dla Ciebie oczywiste i wręcz irytujące.
Nie obrażaj się na nas. Ja już Ci napisałam czemu latam 4500km. I dajmy temu spokój.
Jestem pod opieka kliniki. Pierwsze usg na nhs mam w 7 tygodniu czyli w poniedziałek. Progesteron mam cały czas do 12 tyg. A co do tego jak to jest w uk to bardzo dobrze wiem bo tu mieszkam juz bardzo długo, wiec nie wiem po co teraz mnie straszysz ze ciaza jest nie brana pod uwagę do 12 tyg albo ze musze jechac na IP. Troche nie na miejscu takie straszenie jakbyś juz wiedziała ze z moja ciaza jest cos nie tak.
A ze mieszkam w Londynie to nie problem jest zrobic bete czy dodatkowe usg, klinik jest od groma, i angielskich i polskich. Wczoraj byłam na pierwszym usg w polskiej klinice w 6 tyg i majątku nie straciłam. Wiec wszystko jest w zasięgu ręki. Na pewno nie bede pytać na polskim forum jak to jest w uk bo od tego sa inne fora.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

I dodam jeszcze ze jesli ma sie krwawienia lub bóle brzucha to robia emergency usg w szpitalu. Znam kilka takich przypadków. Moze historie ktore znasz trafiły na takie szpitale ze dla nich nie były w ciazy. Szpital szpitalowi nie równy. Trzeba poprostu wybrać dobry a nie pierwszy lepszy i opiekę ma sie super.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 22:37   #1813
Pandorcia84
Raczkowanie
 
Avatar Pandorcia84
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 212
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
Jestem pod opieka kliniki. Pierwsze usg na nhs mam w 7 tygodniu czyli w poniedziałek. Progesteron mam cały czas do 12 tyg. A co do tego jak to jest w uk to bardzo dobrze wiem bo tu mieszkam juz bardzo długo, wiec nie wiem po co teraz mnie straszysz ze ciaza jest nie brana pod uwagę do 12 tyg albo ze musze jechac na IP. Troche nie na miejscu takie straszenie jakbyś juz wiedziała ze z moja ciaza jest cos nie tak.
A ze mieszkam w Londynie to nie problem jest zrobic bete czy dodatkowe usg, klinik jest od groma, i angielskich i polskich. Wczoraj byłam na pierwszym usg w polskiej klinice w 6 tyg i majątku nie straciłam. Wiec wszystko jest w zasięgu ręki. Na pewno nie bede pytać na polskim forum jak to jest w uk bo od tego sa inne fora.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

I dodam jeszcze ze jesli ma sie krwawienia lub bóle brzucha to robia emergency usg w szpitalu. Znam kilka takich przypadków. Moze historie ktore znasz trafiły na takie szpitale ze dla nich nie były w ciazy. Szpital szpitalowi nie równy. Trzeba poprostu wybrać dobry a nie pierwszy lepszy i opiekę ma sie super.
Nie ma sensu tu w ogóle się udzielać bo niczego konkretnego się nie dowiesz a jeszcze Cię najstarszą. Ja od kiedy zobaczyłam jakie czarnowidztwo jest tu uprawiane to przestałam się udzielać na tym wątku i wiem że wiele osób zrobiło podobnie

Wysłane z mojego PSP5457DUO przy użyciu Tapatalka
Pandorcia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 23:14   #1814
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
Jestem pod opieka kliniki. Pierwsze usg na nhs mam w 7 tygodniu czyli w poniedziałek. Progesteron mam cały czas do 12 tyg. A co do tego jak to jest w uk to bardzo dobrze wiem bo tu mieszkam juz bardzo długo, wiec nie wiem po co teraz mnie straszysz ze ciaza jest nie brana pod uwagę do 12 tyg albo ze musze jechac na IP. Troche nie na miejscu takie straszenie jakbyś juz wiedziała ze z moja ciaza jest cos nie tak.
A ze mieszkam w Londynie to nie problem jest zrobic bete czy dodatkowe usg, klinik jest od groma, i angielskich i polskich. Wczoraj byłam na pierwszym usg w polskiej klinice w 6 tyg i majątku nie straciłam. Wiec wszystko jest w zasięgu ręki. Na pewno nie bede pytać na polskim forum jak to jest w uk bo od tego sa inne fora.
Jejku dlaczego Ty odczytujesz wszystko na opak? Ja ani w 0,00001% mojego posta nie miałam zamiaru Cię straszyć. Może dlatego, że chciała byś zobaczyć już serduszko to się stresujesz i odbierasz wszystko jako atak na twoją osobę. Chciałam w swojej wiadomości ująć to, że realia na wyspach są inne o czym dziewczyny w Polsce nie zdają sobie sprawy. I często dają rady, które nie mają u was zastosowania. W obojętnie jakiej sytuacji! A to może być frustrujące dla Ciebie.
Świetnie, że masz możliwość zrobienia bety, ale np. użytkowniczka z innego wątku o ciąży pozamacicznej o nicku Brawurka już takiej możliwości nie miała. Chciała tylko sprawdzić przyrost bety (aby wykluczyć kolejną cp), nie było żadnych plamień czy negatywnych objawów. Odmówili jej i kazali zrobić test z moczu. Tu masz linka do posta:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3438
Możliwe, że dziewczyny po IVF traktują inaczej, ona zaszła w ciążę naturalnie, więc może się tak nie przejmują.

Na prawdę nie wiem skąd w tobie tyle agresji i czemu każdą moją wiadomość do Ciebie odczytujesz w taki negatywny sposób. Normalnie jakbyś chciała awantury i kłótni. A przecież ja cały czas podkreślam, że to nie jest moim celem. A robisz ze mnie czarownice, która Ci źle życzy czy coś innego. Przepraszam, że użyłam argumentu z 12tygodniem i brakiem luteiny. Możliwe, że jest tak jak pisałam. Dziewczyny po IVF mogą liczyć na lepsze traktowanie. Wiem, że też jest sporo dziewczyn, które nie pójdą do prywatnej kliniki bo ich po prostu nie stać i są skazane tylko na opiekę publiczną.

Pewnie jeszcze raz się na mnie obrazisz, albo stwierdzisz że Ci źle życzę. Ale uważam, że jesteś po prostu w stresującej sytuacji. Chciała byś już zobaczyć serduszko i cieszyć się ciążą a musisz czekać do poniedziałku. Wiem jaki to stres bo byłam już w ciąży, ale żadna nie skończyła się dla mnie pozytywnie. Przez to jesteś nerwowa i zupełnie opacznie rozumiesz to co chcę powiedzieć. Jeszcze raz przepraszam jeśli Cię zdenerwowałam, wystraszyłam. Nie to było moim celem.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Pandrocia A czy nie właśnie elvira przypieczętowała twoje zniechęcenie do wątku. https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1743 ?

Ja na prawdę nie rozumiem o co wam wszystkim chodzi. Piszemy tu wszystkie od serca. Przynajmniej ja zawsze piszę co myślę, nigdy nie byłam zwolenniczką Towarzystwa Wzajemnej Adoracji. Każdy z nas ma gorsze i lepsze dni. Mamy za sobą różne doświadczenia, czasami bardzo traumatyczne i one ukształtowały to jakie jesteśmy i mamy zdanie. Ja często znajduję tu wsparcie, ale też czerpię wiedzę o IVF, lekach, stymulacji, dolegliwościach. Cieszę się z waszych sukcesów, przykro mi jeśli są jakieś porażki. Daje siebie dla tego wątku i też z niego biorę. Nie rozumiem ludzi, którzy chcą tylko brać i słyszeć tylko to co chcą usłyszeć. I nie akceptują zdania innych.
Moim zdaniem jeśli pojawia się jakiś konflikt albo opinia z którą się nie zgadzamy warto to rozpracować i przeprowadzić konstruktywną rozmowę. Każdy przedstawi swoje argumenty i albo się z nim zgodzimy albo nie. Obrażanie się już na samym początku dyskusji jest raczej dziecinne.
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 00:32   #1815
Pandorcia84
Raczkowanie
 
Avatar Pandorcia84
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 212
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
Jejku dlaczego Ty odczytujesz wszystko na opak? Ja ani w 0,00001% mojego posta nie miałam zamiaru Cię straszyć. Może dlatego, że chciała byś zobaczyć już serduszko to się stresujesz i odbierasz wszystko jako atak na twoją osobę. Chciałam w swojej wiadomości ująć to, że realia na wyspach są inne o czym dziewczyny w Polsce nie zdają sobie sprawy. I często dają rady, które nie mają u was zastosowania. W obojętnie jakiej sytuacji! A to może być frustrujące dla Ciebie.
Świetnie, że masz możliwość zrobienia bety, ale np. użytkowniczka z innego wątku o ciąży pozamacicznej o nicku Brawurka już takiej możliwości nie miała. Chciała tylko sprawdzić przyrost bety (aby wykluczyć kolejną cp), nie było żadnych plamień czy negatywnych objawów. Odmówili jej i kazali zrobić test z moczu. Tu masz linka do posta:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3438
Możliwe, że dziewczyny po IVF traktują inaczej, ona zaszła w ciążę naturalnie, więc może się tak nie przejmują.

Na prawdę nie wiem skąd w tobie tyle agresji i czemu każdą moją wiadomość do Ciebie odczytujesz w taki negatywny sposób. Normalnie jakbyś chciała awantury i kłótni. A przecież ja cały czas podkreślam, że to nie jest moim celem. A robisz ze mnie czarownice, która Ci źle życzy czy coś innego. Przepraszam, że użyłam argumentu z 12tygodniem i brakiem luteiny. Możliwe, że jest tak jak pisałam. Dziewczyny po IVF mogą liczyć na lepsze traktowanie. Wiem, że też jest sporo dziewczyn, które nie pójdą do prywatnej kliniki bo ich po prostu nie stać i są skazane tylko na opiekę publiczną.

Pewnie jeszcze raz się na mnie obrazisz, albo stwierdzisz że Ci źle życzę. Ale uważam, że jesteś po prostu w stresującej sytuacji. Chciała byś już zobaczyć serduszko i cieszyć się ciążą a musisz czekać do poniedziałku. Wiem jaki to stres bo byłam już w ciąży, ale żadna nie skończyła się dla mnie pozytywnie. Przez to jesteś nerwowa i zupełnie opacznie rozumiesz to co chcę powiedzieć. Jeszcze raz przepraszam jeśli Cię zdenerwowałam, wystraszyłam. Nie to było moim celem.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Pandrocia A czy nie właśnie elvira przypieczętowała twoje zniechęcenie do wątku. https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1743 ?

Ja na prawdę nie rozumiem o co wam wszystkim chodzi. Piszemy tu wszystkie od serca. Przynajmniej ja zawsze piszę co myślę, nigdy nie byłam zwolenniczką Towarzystwa Wzajemnej Adoracji. Każdy z nas ma gorsze i lepsze dni. Mamy za sobą różne doświadczenia, czasami bardzo traumatyczne i one ukształtowały to jakie jesteśmy i mamy zdanie. Ja często znajduję tu wsparcie, ale też czerpię wiedzę o IVF, lekach, stymulacji, dolegliwościach. Cieszę się z waszych sukcesów, przykro mi jeśli są jakieś porażki. Daje siebie dla tego wątku i też z niego biorę. Nie rozumiem ludzi, którzy chcą tylko brać i słyszeć tylko to co chcą usłyszeć. I nie akceptują zdania innych.
Moim zdaniem jeśli pojawia się jakiś konflikt albo opinia z którą się nie zgadzamy warto to rozpracować i przeprowadzić konstruktywną rozmowę. Każdy przedstawi swoje argumenty i albo się z nim zgodzimy albo nie. Obrażanie się już na samym początku dyskusji jest raczej dziecinne.
Czyli elvira ma rozdwojenie jaźni albo sama poznała się na tym forum. Tu było fajnie do czasu. Dziewczyny się wspierały, pomagały sobie. Kilku dziewczynom się powiodło i od razu zaczęły się jakieś straszenia, że nie są w ciąży bo przed 12 tygodniem w ciąży się być nie może bo jest jakaś głupia zasada że nie i koniec. Ok ja wiem że różnie może być ale na litość boską, to są raczej wyjątki które wcale nie potwierdzają reguły. A po drugie to w ciąży nie jest wskazane się denerwować i zamartwiac należy przyjąć, że będzie dobrze i nie ściągać na siebie złych myśli. Ja naprawdę potrafię zrozumieć osoby po przejściach i im współczuć z całego serca ale że tobie kochanie to się zdarzyło to nie znaczy wcale że u mnie tak będzie a dobra koleżanka raczej życzyła by aby jej się wszystko dobrze układało a nie mówiła że Ty się tak ta ciąża nie ciesz bo mnie spotkało nieszczęście więc Ciebie też może. Co za kurs w kreatywnego


Wysłane z mojego PSP5457DUO przy użyciu Tapatalka
Pandorcia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 06:34   #1816
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
In Vitro

Czytam i nie wierze skąd tyle jadu?
Faktycznie internet przeklamuje i czasami to co piszemy na inny wydźwięk ale dziewczyny dajcie spokój
Jesteśmy tu by sie wspierać a nie wzajemnie oskarżać
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 07:09   #1817
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez nanka30 Pokaż wiadomość
Czytam i nie wierze skąd tyle jadu?
Faktycznie internet przeklamuje i czasami to co piszemy na inny wydźwięk ale dziewczyny dajcie spokój
Jesteśmy tu by sie wspierać a nie wzajemnie oskarżać
Tez myslalam ze jest po to zeby sie wspierać ale jak widac nie mozna sie nawet nic zapytać bo od razu jakieś problemy.

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Yssmay proszę przestań juz na temat tego serduszka ze jestem nerwowa bo równie dobrze mogłabym powiedzieć ze ty jestes nerwowa bo w ciazy nie jestes a bardzo byś chciała. Koniec tematu bo nie ma sensu.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 07:47   #1818
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
Dot.: In Vitro

Elvira zycze powidzenia i trzymam kciuki żeby wszystko było ok
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 08:33   #1819
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: In Vitro

Elwira, to jest szczyt, co napisałam do Yssmay.

Do widzenia wszystkim.

Wysłano z aplikacji mobilnej.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-04, 08:52   #1820
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
Dot.: In Vitro

Dziewczyny dajcie spokój każda z nas jest zdenerwowana nie potrzebne jest takie dobijanie po co to robicie ?
Miało być miło a zrobiło sie wrogo

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Kasia jak ty sie czujesz ?
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 10:28   #1821
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Elwira, to jest szczyt, co napisałam do Yssmay.

Do widzenia wszystkim.

Wysłano z aplikacji mobilnej.
Napisałam dokładnie w ten sposob jak ona na temat serduszka.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Tez bym mogła powiedzieć ze to był szczyt.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 10:40   #1822
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

elvira Ja Ciebie nie rozumiem. Przez cały czas powtarzam, że nie mam żadnych negatywnych zamiarów. Tylko Ty odczytujesz wszystko co ja pisze w jakiś dziwny i niezdrowy sposób. Przeprosiłam Cię już kilka razy. A Ty dalej swoje i mówisz słowa które sprawiają innym przykrość. Ja tylko chciałam zrozumieć dlaczego jesteś tak agresywnie nastawiona. Nie wiem w którym momencie moje zachowanie wskazuje na nerwowość i chęć ataku na wszystkich a w szczególności na Ciebie. Gdzie Ty odczytujesz, że Cię nie lubię, nie szanuje i życzę Ci jakiś strasznych rzeczy? Po co Ty chcesz toczyć jakąś niezdrową wojnę?

Dziewczyny Moim zdaniem co niektórzy za bardzo biorą do siebie pewne wypowiedzi. Potrzeba trochę dystansu. Każdy wraża pewne opinie i ma do nich prawo. My możemy się z nimi zgadzać lub nie. Nie należy jednak zaczynać wprowadzać w życie zasad innych, które są niezgodne z naszym sumieniem. Ani też odczytywać wszystkich wyrażanych tu zdań jako instrukcje i wskazówki postępowania. Każdy pisze tu co chce, co czuje. Nikt nikomu nie nakazuje, Ty rób tak i tak bo ja też tak robię.

Pandorcia Jeśli ja mówię, że na wskutek traumatycznych przejść nie będę się umiała cieszyć w pełni z 2 kresek na teście, to nie mówię automatycznie że Ty też nie powinnaś. Zresztą napisałam, że: "nie chcę żebyście brały to do siebie". Ja po prostu przedstawiam tylko mój punkt widzenia, moje życie po pewnych doświadczeniach. Zazdroszczę Ci, że nadal potrafisz czuć tą błogą radość. I na prawdę nie ma w tym nic złego. Ja mam inne doświadczenia, ty masz inne i każdy podąża swoją drogą. Nie mam na celu piętnowanie twojego szczęścia i zmuszanie Cię do umartwiania się i życia w strachu. Odczytałaś te dyskusję nader dosłownie i wyciągnęłaś błędne wnioski. W moim odczuciu było to wyrażenie przez każdą z nas opinii czym jest dla nas początek ciąży. A nie instrukcja jak mamy się WSZYSTKIE czuć na początku ciąży. Ogłaszanie prywatnych spraw na fb to już jest osobista sprawa każdego. Ja uważam, że pewne wiadomości lepiej na początku zachować dla najbliższej rodziny. Ale to jest moje własne zdanie i nie zamierzam oraz nie mam prawa go nikomu narzucać. Także zachowuje to dla siebie i postępuje zgodnie ze sobą. Każdy postępuje tak jak chce i dzięki temu świat nie jest nudny.
Na prawdę przepraszam Cię, jeśli odczytałaś moje wiadomości jako formę czarnowidzctwa i straszenia. W życiu nie miałam taki zamiarów!
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 11:01   #1823
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
In Vitro

Yssmany kazda z nas ma swoją historie i po to tu jesteśmy żeby opowiadać o swoim życiu i przejściach
Każdy na forum ma prawo sie wypowiedzieć i opowiedzieć co o tym myśli i nie widzę w tym czarnowidztwa
Bo to tego służy forum
Nie wiem czemu wybuchła taka awantura uważam ,ze nie potrzebne
Nie powinnismy sie szykanowac a wspierać
Dziewczyny dajcie spokój czasami warto przemyśleć zanim sie coś napisze żeby nie urazić kogoś

Edytowane przez nanka30
Czas edycji: 2014-06-04 o 11:02
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 11:03   #1824
Pandorcia84
Raczkowanie
 
Avatar Pandorcia84
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 212
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
elvira Ja Ciebie nie rozumiem. Przez cały czas powtarzam, że nie mam żadnych negatywnych zamiarów. Tylko Ty odczytujesz wszystko co ja pisze w jakiś dziwny i niezdrowy sposób. Przeprosiłam Cię już kilka razy. A Ty dalej swoje i mówisz słowa które sprawiają innym przykrość. Ja tylko chciałam zrozumieć dlaczego jesteś tak agresywnie nastawiona. Nie wiem w którym momencie moje zachowanie wskazuje na nerwowość i chęć ataku na wszystkich a w szczególności na Ciebie. Gdzie Ty odczytujesz, że Cię nie lubię, nie szanuje i życzę Ci jakiś strasznych rzeczy? Po co Ty chcesz toczyć jakąś niezdrową wojnę?

Dziewczyny Moim zdaniem co niektórzy za bardzo biorą do siebie pewne wypowiedzi. Potrzeba trochę dystansu. Każdy wraża pewne opinie i ma do nich prawo. My możemy się z nimi zgadzać lub nie. Nie należy jednak zaczynać wprowadzać w życie zasad innych, które są niezgodne z naszym sumieniem. Ani też odczytywać wszystkich wyrażanych tu zdań jako instrukcje i wskazówki postępowania. Każdy pisze tu co chce, co czuje. Nikt nikomu nie nakazuje, Ty rób tak i tak bo ja też tak robię.

Pandorcia Jeśli ja mówię, że na wskutek traumatycznych przejść nie będę się umiała cieszyć w pełni z 2 kresek na teście, to nie mówię automatycznie że Ty też nie powinnaś. Zresztą napisałam, że: "nie chcę żebyście brały to do siebie". Ja po prostu przedstawiam tylko mój punkt widzenia, moje życie po pewnych doświadczeniach. Zazdroszczę Ci, że nadal potrafisz czuć tą błogą radość. I na prawdę nie ma w tym nic złego. Ja mam inne doświadczenia, ty masz inne i każdy podąża swoją drogą. Nie mam na celu piętnowanie twojego szczęścia i zmuszanie Cię do umartwiania się i życia w strachu. Odczytałaś te dyskusję nader dosłownie i wyciągnęłaś błędne wnioski. W moim odczuciu było to wyrażenie przez każdą z nas opinii czym jest dla nas początek ciąży. A nie instrukcja jak mamy się WSZYSTKIE czuć na początku ciąży. Ogłaszanie prywatnych spraw na fb to już jest osobista sprawa każdego. Ja uważam, że pewne wiadomości lepiej na początku zachować dla najbliższej rodziny. Ale to jest moje własne zdanie i nie zamierzam oraz nie mam prawa go nikomu narzucać. Także zachowuje to dla siebie i postępuje zgodnie ze sobą. Każdy postępuje tak jak chce i dzięki temu świat nie jest nudny.
Na prawdę przepraszam Cię, jeśli odczytałaś moje wiadomości jako formę czarnowidzctwa i straszenia. W życiu nie miałam taki zamiarów!
, dobra dobra, poczekam jak Ty już będziesz w ciąży i zobaczymy jak bardzo Ty będziesz się z tego cieszyć. Dla mnie zawsze od 5 lat było wielkim tabu zajście w ogóle w ciążę. Nie rozumiałam w ogóle jak to możliwe że ktoś zachodzi w ciążę i nawet jak później tracił ta ciążę to ja nadal byłam na niższym etapie niż ta osoba bo ona w ogóle w ciążę zaszła a ja ciągłe nic i nic, 3 inseminacje i nadal nic, bardzo meczylismy się z ogromnie słabym nasieniem męża które mimo różnych kuracji i zabiegów nawet chirurgicznych wcale się nie polepszalo. U jakiego lekarza byliśmy to ze mną zawsze wszystko ok ale mąż oj słabo słabo. Wpadłam nawet w depresję bo nic nie mogłam z tym zrobić, nie miałam na to żadnego wpływu. In vitro miało być nasza ostatnia szansa na własne dziecko przed adopcja. Mieliśmy tylko jeden zarodek i się udało. To było jak cud. W końcu też poczułam że przekroczyła ta magiczna granice zajścia w ciążę której do tej pory za cholerę nie mogłam i powiedz mi teraz że mam się z tego nie cieszyć, cieszę się już samym faktem że w ogóle dane mi było przekroczyć ta granice. Oczywiście martwię się co będzie dalej ale w tej sytuacji muszę być dobrej myśli i tyle

Wysłane z mojego PSP5457DUO przy użyciu Tapatalka
Pandorcia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 11:41   #1825
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez nanka30 Pokaż wiadomość
Yssmany kazda z nas ma swoją historie i po to tu jesteśmy żeby opowiadać o swoim życiu i przejściach
Każdy na forum ma prawo sie wypowiedzieć i opowiedzieć co o tym myśli i nie widzę w tym czarnowidztwa
Bo to tego służy forum
Nie wiem czemu wybuchła taka awantura uważam ,ze nie potrzebne
Nie powinnismy sie szykanowac a wspierać
Dziewczyny dajcie spokój czasami warto przemyśleć zanim sie coś napisze żeby nie urazić kogoś
Masz racje.

Pandorcia Ale czemu Ty myślisz, że ja Ci nie każę się cieszyć!? To wspaniałe, że wam się udało i macie takie szczęście. Tłumaczę Ci, że ciesz się z tego całą sobą i czują tą nieograniczoną radość. Na prawdę zdarzył się cud i to jest wspaniałe! To jest na prawdę piękne uczucie, bo jeszcze je pamiętam. Zrozum, że ja tak nie potrafię i nawet rozmawiałam o tym z psychologiem. Ale popatrz na to, że to jest moja dola i mój problem. Możesz mnie nawet uważać za gorszą i głupią. Wniosek, jest taki że Ty się cieszysz i ciesz się a ja Ci kibicuje. Ja będę też się cieszyć na swój własny umiarkowany sposób. I uwierz mi, że chciała bym dostać taką tabletkę, aby móc cieszyć się tak jak Ty. Aby ktoś wymazał mi z głowy te traumatyczne wspomnienia. Ale to jestem ja i moja chora głowa. A Ty jesteś Ty i w żadnym razie nie bierz moich doświadczeń sobie do serca.

Jeszcze raz przepraszam, że przy opisywaniu mojego zdania, uczuć emocji. Przy wrażaniu opinii i chęci zrozumienia innych tu osób. Posłużyłam się zdaniami, przykładami, opiniami, które zostały przez was źle odebrane i was uraziły. Nie to było moim celem.
Koniec.
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 12:02   #1826
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
Dot.: In Vitro

Uważam temat za zamknięty dosyć tej chłosty
Trzymamy kciuki za przyszłe i obecne mamusie
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 14:41   #1827
Pandorcia84
Raczkowanie
 
Avatar Pandorcia84
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 212
Dot.: In Vitro

Dobra, siedzcie sobie tu i zamartwiajcie się ile wam się podoba. Jeśli wy do 12 tygodnia nie jesteście w ciąży to wasza sprawa, mam koleżankę której cała ciąża przebiegała prawidłowo a przy porodzie pojawiły się komplikacje i urodziła martwe dziecko i jak ona ma się czuć w porównaniu z wami?????? Teraz znowu jest w ciąży i cieszy się nią i nie dopuszcza czarnych myśli a na pewno nie mówi że do 12 tygodnia to ona w ciąży nie jest. Żegnam panie

Wysłane z mojego PSP5457DUO przy użyciu Tapatalka
Pandorcia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 16:36   #1828
nanka30
Rozeznanie
 
Avatar nanka30
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 653
Dot.: In Vitro

Masakra jakaś
nanka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-04, 19:58   #1829
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: In Vitro

Buahahaha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Jagoda




3690 gram szcześcia <3
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 10:54   #1830
yssmay
Wtajemniczenie
 
Avatar yssmay
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Islandia, Reykjavik
Wiadomości: 2 466
GG do yssmay
Dot.: In Vitro

Postanowiłam tu pomimo wszystko napisać. Pomijając całą tą bezsensowną awanturę.

Jestem w Polsce. Tym razem przy stymulacji zwiększono mi znacznie dawkę i w konsekwencji uzyskano 8 zarodków (pęcherzyków miałam łącznie 23). Z tej dalej rozwinęło się 5. Jeden jest pozbawiony mojej mutacji (przypominam, robię IVF ze względu na PGD) ale wolno się dzieli, pozostała 4 musi być ponownie zbadana i jutro będę mieć wyniki. Natomiast te 3 zarodki z poprzedniego cyklu bardzo nas zaskoczyły. Ponieważ 2 z nich są zdrowe a trzeci ma być zbadany jeszcze raz. Z związku z tym wczoraj podali mi jednego blastusia klasy 1B. Zrobili też nacinanie otoczki i podali go z Embryo Glue. Test mam robić jakoś 10-14dpt.
yssmay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-11 15:01:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.