Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.III

[pilotka f16]

Napisane przez idealnecialo

Ja jutro albo po jutrze sie zważę.. bo u gina to babka wazy mnie w ciuchach i butach:/ czyli wiele warstw.. a potem odlicza chyba 1,5 kg.. :/ ehh..

moja gin ten mnie wazy w butach i w ciuchach wiec wogole sie nie przejmuje tym i le u niej mi wychodzi - waze sie sama w domu

belunia gratuluję chłopaka

jusdan a Tobie dziewuszki!! babeczki górą!

Napisane przez kashha

Ja też chce już wiedzieć czy chłopak czy dziewczyna!!
A przede wszystkim czy zdrowe a tu usg dopiero za 11 dni!!
Już się nie mogę doczekać!!

kashha kiedy masz USG? ja dopiero 30 tyle czasu buuuu

Napisane przez pszczolka87

ja znam jednego Konrada który jest metroseksualny i zachowuje się jak panienka i to imię mi się kojarzy tylko z nim także u mnie to imię też by odpadło.... no i co do imion też się nie dogadujemy.. niby wybraliśmy że będzie Przemek lub Alicja, ale co do tego Przemka nie jestem do końca przekonana...

Przemek piekne imię Przemus - fajnie, naprawde!!!

Napisane przez marta_d1

jusdan na poprawę wyników hemoglobiny polecam sok z buraków, selera, pietruszki, marchewki. Może w smaku nie jest rewelacyjny, ale to bomba witaminowa. Mi babcia taki robi. Tylko ona te buraki najpierw kwasi. Ale jak zrobisz w sokowirówce to też będzie. Na pewno lepsze to niż tabletki.

na poprawe hemoglobiny to jeszcze szpinak - ja tez walczę z niską hemoglobiną bo nie chcę łykać żelaza i raz w tygodniu staram sie zeby bylo w naszym menu coś ze szpinakiem i z burakami
ostatnio robilam naleśniki ze szpinakiem zapiekane pod beszamelem a na weekend mam w planie lasagne ze szpinakiem i mięskiem mielonym
szpinak dobrze zrobiony naprawdę jest smaczny
a co do buraków to robię na gęsto jako dodatek do drugiego dania, ostatnio byl tez barszcz ukraiński z buraków - kombinuje zeby bylo różnorodnie
a w ciągu miesiąca hemoglobina wzrosła mi o 0,5 wiec są efekty

Napisane przez bassienkaw

Aniu ja bym chciała Klarę, przy Łucji fajne imię by było... córeczki: Łucja i Klara... Marysia mi się podoba, zwłaszcza że moja przyjaciółka tak się nazywa
A co do skojarzeń, to tak niestety jest... Damianowi Klara się nie podoba, gdyż kojarzy mu się z taką tępą panienką

Łucja fajniej niż Klara - tez mi sie podoba

Napisane przez agravka

a i wklejam foty moich babeczekteraz juz wyszly dzieki pilotko

noo super! ciesze się, że wyszły

Napisane przez karolcia228

Ale bym zjadla kopca kreta...:sl ina:

kobieto nie masz litości!! chyba w weekend zrobie ale wiem, ze to bomba kaloryczna ta śmietana w nim echh

Napisane przez itakasia

no wlasnie, gdzie jest siala

niestety od wczoraj sie zle czuje, wieczorem bardzo twardnieje mi brzuch, w dzien nawet ok, ale mnie to martwi. teraz tez jest zle. postanowila jutro isc do lekarza, musze to sprawdzic

mam nadzieje, ze Siala nie uciekla daleko tam gdzie nie ma internetu

mi tez twardnieje juz od miesiaca - ponoc to normalne

[itakasia]

witam
dziewczynki kochane jestescie nieocenione skoro tyle z was ma takie problemy to sie uspokoilam, w poprzednich ciazach takie skurcze braxtona hicksa mialam chyba w siodmym miesiacu ale wyczytalam na jakims portalu ze moga byc od 23tc a u mnie 22 wiec spoko. no i zaczne jesc magnez bo do tej pory nie mialam takiej potrzeby.
jusdan
gratuluje coreczki
pilotka
ja tez kilka razy w tygodniu jem buraczki, za tydzien w czwartek powtorze badania i zobaczymy jaki efekt, a ty jaka mialas hemoglobine?

[pilotka f16]

Napisane przez pszczolka87

o kurczę!! widzę że dziś jestem pierwsza! niemożliwe jakoś tak wstałam o 7 i spać nie mogę

ech ja dzis 5,45 bo do pracy

Napisane przez itakasia

witam
pilotka
ja tez kilka razy w tygodniu jem buraczki, za tydzien w czwartek powtorze badania i zobaczymy jaki efekt, a ty jaka mialas hemoglobine?

na poczatku mialam 11,1 a jak zmienilam diete to 11,6
gin powiedziala w prawdzie, że w ciązy normy się zmieniają i nie są tak restrykcyjne - ale ponoc w III trymestrze kazdemu bardzo hemoglobina leci, więc lepiej zapobiegać..

[itakasia]

pilotka
ja mialam 10.6 i mam nadzieje ze nie spadnie dalej. tak czy inaczej buraczki bede jesc do konca ciazy ze hgb byla ok bo wiadomo przy porodzie tez spada i nie chce zeby mnie trzymali pozniej ze wzgledu na niski jej poziom

[pilotka f16]

Napisane przez itakasia

pilotka
ja mialam 10.6 i mam nadzieje ze nie spadnie dalej. tak czy inaczej buraczki bede jesc do konca ciazy ze hgb byla ok bo wiadomo przy porodzie tez spada i nie chce zeby mnie trzymali pozniej ze wzgledu na niski jej poziom

no wlasnie jeszcze porod ;/

czytam sobie co jeszcze na tą naszą hemoglobinkę i wyczytałam:
"dobrym źródłem zelaza jest chude czerwone mięso (najwięcej wołowina), żółtka jajek, orzechy, płatki owsiane, suszone morele, fasola, zielone warzywa (brokuły, szpinak, szczaw), wątróbka (z umiarem ze względu na witaminę A, której nadmiar jest szkodliwy), sok z buraków"

i jeszcze:

"Szpinak ma dużo żelaza, ale zupełnie nieprzyswajalnego przez człowieka. Najbogatsze w przyswajalne żelazo jest czerwone mięso, czyli wołowina. Poza tym szczypiorek (kilka razy więcej żelaza niż szpinak i pietruszka), z wędlin najwięcej go ma polędwica sopocka."

"Warto wiedzieć, że żelazo z produktów pochodzenia roślinnego wchłania się dużo gorzej niż z produktów pochodzenia zwierzęcego. Z badań wynika, że wchłanianie żelaza z ryżu i szpinaku wynosi 1%, z kukurydzy 3%, z sałaty 4%, a z pszenicy 5%. Natomiast wchłanianie żelaza z ryb wynosi 11%, z wątroby 12%, a z mięsa cielęcego 22%. Taka różnica jest spowodowana odmienną formą chemiczną: w produktach pochodzenia zwierzęcego mamy żelazo hemowe - dwuwartościowe, a w produktach roślinnych żelazo niehemowe - trójwartościowe."


Cholerka a ja szpinak i buraki tylko - ide po wołowinkę dziś

[marta_d1]

Dzień dobry dziewczynki!! Mąż mi chrapie za uchem a ja wcinam kanapki z powidłami i nutellą Coś mnie na słodkie śniadanka ostatnio bierze. Do pracy mam dopiero na 14. Więc pewnie z Wami jeszcze pogadam.

pilotka ja też gdzieś czytałam, że te zdrowotne właściwości szpinaku to mit. Wciskali nam to w przedszkolu. Mój mąż ma takie obrzydzenie, że ja unikam gotowania potraw ze szpinakiem. Chociaż zupę uwielbiam.

[bajka1807]

mi wczoraj dzidzia przed snem zasadzila takiego kopniaka ze az podskoczylam bo sie zupelnie tego nie spodziewalam hehe

dzien dobry i milego dzionka kobietki ja spadam na wyklad :/

[itakasia]

ja ide do sklepu, wroce za 2h na kawke z wami

[pszczolka87]

a ja chyba idę się zdrzemnąć jeszcze- jednak za wcześnie wstałam będę za jakieś 2 h

[marta_d1]

Muszę sobie zrobić plan sprzątania na święta. Ale nie będę przesadzać, bo mamy zamiar malować to znowu sie nabałagani.

[wiolek1]

hej dziewczynki a ja weekend w szkole i co was wczoraj nadrobiłam to musiałam coś robić i odejść od kompa a wieczorem to już nie miałam sił odpisywac nic ;/ a dzisiaj meble nowe przychodza więc będziemy skręcać więc też mało czasu miałam wczoraj wizyte u gina bo zmieniam na innego ale nie miałam usg tylko gdzieś za 2-3 tygodnie mam się z nim umówić na połówkowe. a 1 kwietnia mam połówkowe 4 d więc już nie wiem czy może odpuścić sobie to 4 d bo ten gin sprawdzi wszystko ładnie i zrobić po 30 tygodniu czy jechac już na nie ? bo już raz przekładałam ;/ i już mam mętlik w głowie ;/

a i chciałam napisac że w piątek byliśmy na szkole rodzenia i tematem było karmienie piersią. położna miała koło 40 lat i nie jestem wogóle zadowolona z tej szkoły. mówiła o hartowaniu sutkow zeby sobie po kapieli ręcznikiem trzec. a już to na forum przerabiałyśmy że kiedyś to praktykowano a teraz się uważa ze to szkodzi zamiast pomagac. więc kurde jak się dalej będe dowiadywac jakiś sprzecznych rzeczy to mnie szlak trafi ;/ tak samo jak z karmieniem. w ksiąze tracy hogg czy jakoś tak JĘZYK NIEMOWLĄT (która zresztą bardzo mi się podoba i ma bardzo pozytywne opinie) jest pisane o tym ze cyc nie ma być na żądanie. a ta położna mówi ze ma być i jak dziecko chce co pół godziny to sie daje i że dziewcko sobie je , zasypia przy tym cycku za chwile się budzi znowu pociągnie i znowu zasypia i tak ma być. to jak to usłyszałam to miałam ochote zabrac głos ale stwierdziłam że sie nie będe mądrzyć bo najmłodsza tam byłam ale w tej ksiązce piszą ze absolutnie nie mozna na to pozwalac bo pierś nie ma być usypiaczem ani uspokajaczem tylko jest do karmienia więc skoro dziecko zasypia przy niej to nie jest głodne i wogóle to jest tam szeroko opisane w kazdym razie to co mówiła ta położna to ZŁE. i na czym ja mam opierać swoją wiedze skoro kazdy co innego ? ehhh nie bardzo jestem zadowolona ale i tak bedziemy chodzic bo tam jest zapisany jakby mój tz ona jego zapisywała nie mnie chyba po to zeby potem mu zaswiadczenie dac bo do porodu rodzinnego jest potrzebne więc musimy chodzic. tylko boje się że potem będe mieć jeszcze wiekszy mętlik ;/

ale sie opisałam hehe ciekawe czy ktoś przeczyta

miłego dnia

[aniaa22]

dzien dobry

ja nie spie juz od 6.30 bo przyjechal tesc zeby pilnowac psiaka jak polecimy do londynu

[bajka1807]

no i nie poszlam na wyklad ah to lenistwo....

[anuszka1401]

Napisane przez bassienkaw

Dobrze, że już coś wiesz... choć wypłaty z ZUSu mogą trwać nawet do dwóch miesięcy... przynajmniej u nas tak było, jak pracowałam w firmie poniżej 20 osób, i opiekę za dziecko płacił mi ZUS... miesiąc poślizgu minimum... a tak to przeważnie ze dwa... kasa przychodziła na adres zameldowania, więc zawsze miałam do odebrania w Urzędzie Pocztowym.

Kochana, nie doczytałaś Ja JUŻ wczoraj dostałam pieniązki

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Cześć Mamusie i Dzidziusie.
Ja mam dopiero na 13 dzis to posiedzę z Wami trochę.

[papeteria]

cześć dziewczyny
A ja siedze w kuchni i robie kotlety mielone (pierwszy raz )

[anuszka1401]

Napisane przez agravka

a i wklejam foty moich babeczekteraz juz wyszly dzieki pilotko

klask i:

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez papeteria

cześć dziewczyny
A ja siedze w kuchni i robie kotlety mielone (pierwszy raz )

A wiesz jak?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez idealnecialo

Napewno nie glupio. ty bedziesz miala towarzystwo a przy okazji pomoc przy cwiczeniach
Szkoda ze moj nie chce byc przy porodzie, to juz ta szkole rodzenia bym scierpiala jakos .
Fajnie ze Twoj taki chętny!

marek też nie chce być przy porodzie

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez bajka1807

to ja polecam ci "bez mojej zgody" smutna i poruszajaca, ale ja ją bardzo lubie coz jeszcze.... napewno "ono" i "tam gdzie spadaja anioly" doroty terakowskiej. p. coelho "na brzegu rzeki piedry usiadlam i plakalam" i "weronika postanawia umrzec". alice sebold "nostalgia aniola" i "szczesciara". wiecej nie przychodzi mi do glowy, nie mam w szczecinie swojej ksiazkowej kolekcji a nie mam pamieci do tytulow

Nostalgia anioła jest super, teraz jakos ma być film A co do Doroty terakowskiej to ja mogę polecić "Poczwarkę"- smutna, ale świetna wg mnie.

[aniaa22]

Napisane przez papeteria

cześć dziewczyny
A ja siedze w kuchni i robie kotlety mielone (pierwszy raz )

przypomnial mi sie moj maz jak pierwszy raz mielone robil ja nie bylam w stanie gotowac przez pierwsze miesiace wiec maz byl zmuszony. ale sie cieszyl jak mu wyszly

[papeteria]

anuszka ania wiem wiem po to wzielam kompa do kuchni i mam nadzieje, ze cos z tego wyjdzie.Nie wiedzialam ze tak szybko sie je robi.

aTż spi jeszcze ,do pracy na poludnie idzie,ale liste zakupów mu juz zrobilam i zaraz go wysle do sklepu.
Ja dziś popoludniu do kolezanki ide , wczoraj bylam tez u jednej.Stęskniły sie za mna czy co? w tym tygodniu oblężenie normalnie.Jutro zaś kuzynka na malowanie próbne przychodzi.

[karolcia228]

Napisane przez jaszczka

Dzięki dziewczyny za porady
trochę się zmarszczyłam, że nie można uroseptu brać ja byłam pewna, że można i od paru dni zażywam.. niby to same zioła... boshe jeszcze muszę po necie pobuszować i sprawdzić na pewno... kurde nawet nie mam się jakiego lekarza poradzić...

pszczółko ja rodowita szczecinianka jestem cała moja rodzina tutaj i TŻ z rodzicami też ze szczecina no i jak będziemy zjeżdżać już na dobre do Polski to z powrotem do Szczecina (tzn koło, bo domek nie w mieście) i tak mi smutno jak wy się spotykacie, a ja nie moge

Ja brałam 2 opakowania uroseptu lekarz zlecil

Ja dzis w pracy robie lekkie zaleglosci, troche popracuje i mykam do domku
A wy od rana piszecie, dzis na obiad do mamy mykam
A Anastazja od rana buszuje

[kashha]

Ja usg mam dopiero 26.03 już liczę dni...

A za chwilę muszę zbierać się do pracy a tak mi się nie chce że szok!! buuuu

[bajka1807]

ja na polowkowe ide 22.03... a teraz to juz sobie nie radze z katarem, mam tak zawalony nos ze ledwo oddycham do tego moj obrazalski mąż dalej sie do mnie nie odzywa hehe, na szczescie poszedl do pracy, moze do 16 mu przejdzie bo buziaka dostalam jak wychodzil wiec jest nadzieja

[pilotka f16]

Napisane przez wiolek1

a i chciałam napisac że w piątek byliśmy na szkole rodzenia i tematem było karmienie piersią. położna miała koło 40 lat i nie jestem wogóle zadowolona z tej szkoły. mówiła o hartowaniu sutkow zeby sobie po kapieli ręcznikiem trzec. a już to na forum przerabiałyśmy że kiedyś to praktykowano a teraz się uważa ze to szkodzi zamiast pomagac. więc kurde jak się dalej będe dowiadywac jakiś sprzecznych rzeczy to mnie szlak trafi ;/ tak samo jak z karmieniem. w ksiąze tracy hogg czy jakoś tak JĘZYK NIEMOWLĄT (która zresztą bardzo mi się podoba i ma bardzo pozytywne opinie) jest pisane o tym ze cyc nie ma być na żądanie. a ta położna mówi ze ma być i jak dziecko chce co pół godziny to sie daje i że dziewcko sobie je , zasypia przy tym cycku za chwile się budzi znowu pociągnie i znowu zasypia i tak ma być. to jak to usłyszałam to miałam ochote zabrac głos ale stwierdziłam że sie nie będe mądrzyć bo najmłodsza tam byłam ale w tej ksiązce piszą ze absolutnie nie mozna na to pozwalac bo pierś nie ma być usypiaczem ani uspokajaczem tylko jest do karmienia więc skoro dziecko zasypia przy niej to nie jest głodne i wogóle to jest tam szeroko opisane w kazdym razie to co mówiła ta położna to ZŁE. i na czym ja mam opierać swoją wiedze skoro kazdy co innego ? ehhh nie bardzo jestem zadowolona ale i tak bedziemy chodzic bo tam jest zapisany jakby mój tz ona jego zapisywała nie mnie chyba po to zeby potem mu zaswiadczenie dac bo do porodu rodzinnego jest potrzebne więc musimy chodzic. tylko boje się że potem będe mieć jeszcze wiekszy mętlik ;/

ale sie opisałam hehe ciekawe czy ktoś przeczyta

miłego dnia

ja przeczytalam to co napisalas
slyszalam o tym od znajomych mam, że u nas w PL jest tendencja do karmienia na życzenie - na zachodzie i w Anglii od lat juz tak sie nie karmi
ja tez tak nie zamierzam - zamierzam robić tak jak jest opisane w Twojej ksiażce
ja mam znowu świetną książke Giny Ford "Wademekum szczęśliwego dziecka" w ktorej jest napisane, żeby od początku ustalać dziecku godziny spania i jedzenia - wtedy i dzieciątku jest łatwiej i mamie
oczywiście nie zawsze na początku tak się da, ale taki mam plan

Napisane przez aniaa22

dzien dobry

ja nie spie juz od 6.30 bo przyjechal tesc zeby pilnowac psiaka jak polecimy do londynu

udanej wycieczki!!

[aniaa22]

Napisane przez pilotka f16

udanej wycieczki!!

dzieki

[Zuziunia]

Ale się wystrachałam, bo całą niedzielę dzidzia kopała, wczoraj nic...no ale zasadziła mi kilka kopniaczków rano....

ania mój TŻ gotuje lepiej ode mnie lubi gotować i zna się na tym.. nawet jego kanapki są jakieś lepsze niż moje.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez kashha

Ja usg mam dopiero 26.03 już liczę dni...

ja mam połowkowe 26

a 23 normalną wizytę z usg

[aniaa22]

Napisane przez Zuziunia

Ale się wystrachałam, bo całą niedzielę dzidzia kopała, wczoraj nic...no ale zasadziła mi kilka kopniaczków rano....

ania mój TŻ gotuje lepiej ode mnie lubi gotować i zna się na tym.. nawet jego kanapki są jakieś lepsze niż moje.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

ja mam połowkowe 26

a 23 normalną wizytę z usg

u nas to ja jestem specjalistka od kanapek a z gotowaniem to roznie. zazwyczaj to ja goruje ale zdazy sie czasem ze maz cos ugotuje.

ide dzisiaj do dentysty na 19 na wyrwanie 8. troche sie boje bo nigdy nie mialam wyrywanego ani leczonego zeba moze przezyje

[pilotka f16]

Napisane przez Zuziunia

ania mój TŻ gotuje lepiej ode mnie lubi gotować i zna się na tym.. nawet jego kanapki są jakieś lepsze niż moje.

moj Kochany Mąż też gotuje lepiej ode mnie... wogole wszystko jakos bardziej mi smakuje jak on zrobi
a ogórkową to robi taaaka pyszną, że nawet przebija ogórkową mojej mamy
i kanapeczki - ja to zawsze szybko raz dwa.. a on kolorowe takie, staranne i wogole...
ale go pochwaliłam hehe

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez aniaa22

ide dzisiaj do dentysty na 19 na wyrwanie 8. troche sie boje bo nigdy nie mialam wyrywanego ani leczonego zeba moze przezyje

ojojjj.. to trzymamy kciuki!!
a ktora to 8? na gorze czy na dole??
jak na gorze to nic sie nie boj - ja mialam dwie gorne rwane i nic mnie nie bolalo ani w trakcie ani po ani nastepnego dnia
ponoc te dolne są ciut gorsze - ale wszystko zalezy od lekarza! wiec nic sie nie martw

[aniaa22]

Napisane przez pilotka f16

moj Kochany Mąż też gotuje lepiej ode mnie... wogole wszystko jakos bardziej mi smakuje jak on zrobi
a ogórkową to robi taaaka pyszną, że nawet przebija ogórkową mojej mamy
i kanapeczki - ja to zawsze szybko raz dwa.. a on kolorowe takie, staranne i wogole...
ale go pochwaliłam hehe

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



ojojjj.. to trzymamy kciuki!!
a ktora to 8? na gorze czy na dole??
jak na gorze to nic sie nie boj - ja mialam dwie gorne rwane i nic mnie nie bolalo ani w trakcie ani po ani nastepnego dnia
ponoc te dolne są ciut gorsze - ale wszystko zalezy od lekarza! wiec nic sie nie martw

na gorze dzieki za pocieszenie i kciuki. chce wyrwac bo boli mnie a wole nie ryzykowac i leciec z tym zebem do londynu

u nas to ja wlasnie robie takie kolorowe itd. czasem to mi 40 minut z kanapkami schodzi

[Zuziunia]

Napisane przez pilotka f16

moj Kochany Mąż też gotuje lepiej ode mnie... wogole wszystko jakos bardziej mi smakuje jak on zrobi
a ogórkową to robi taaaka pyszną, że nawet przebija ogórkową mojej mamy
i kanapeczki - ja to zawsze szybko raz dwa.. a on kolorowe takie, staranne i wogole...
ale go pochwaliłam hehe [COLOR="Silver"]

mój to samo, nawet czasami serduszko mi keczupem na serze namaluje...

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

bajka1807 mamy tego samego dnia Połówkowe.Już by mogł być poniedziałek...