|
Notka |
|
Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1801 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Wierzę, że dasz radę! Wystarczy chcieć.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1802 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1803 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 763
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Też mówił, że jak zdam to nie będzie kupował drugiego samochodu, tylko będę jeździła jego i on w razie czego będzie mnie jeszcze uczył, ale nic z tego nie okazało się prawdą. Mam też brata bliźniaka, zdał później niż ja, bo za 3-cim razem, ale jemu ojciec daje samochód w sumie bardzo często, i to jest chyba w tym wszystkim najgorsze, bo ja nie mogę nawet 1 km przejechać :-( |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1804 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
mi w takim przypadku byłoby szkoda kasy na kurs i egzamin, wybacz szczerość. Bo może kiedyś się przyda... Może. Ale co wtedy zrobisz, gdy po 10 latach przerwy usiądziesz za kierownicą? Znajomość przepisów poszła w las, bo wiele rzeczy umyka, sama jazda, pewność i dynamika do dupy.
U mnie w pracy wszyscy mają prawko, ale tylko ja i szef jeździmy regularnie. Gdy trzeba nagle gdzieś jechać, jadę ja, bo nikt inny nie jest w stanie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1805 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Widzę, że jednak nie przeczytałaś wszystkiego, co napisałam.
Przed kursem i w trakcie jego trwania cały czas była mowa o tym, że jak tylko zdam, będę normalnie jeździć. A że zrobił, jak zrobił.. niech on żałuje wyłożonych pieniędzy, bo to on za kurs płacił. Skoro wiedział, że i tak nie da mi jeździć, mógł mi nie dać kasy na kurs.
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1806 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Ja bym nie odpuszczała, i chociaż zrobienie prawka zajęło mi niemal rok, to wiem ile jest to czasu, nerwów a czasem łez. Myślisz, że moje początki też były super? Przecież nie będę z mężem na zakupy jeździła dwoma samochodami. Przestał krytykować moją jazdę, jak przy jego mamie (po jego ostrej krytyce) zatrzymałam się i krzyknęłam, że jak się nie podoba to ma wysiąść bo ja jadę dalej! ![]() ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1807 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
A ja chciałam się pochwalić,bo na uczelnię jeżdżę codziennie
![]() ![]() Jakoś tak oswoiłam się z różnymi sytuacjami na drodze. I przestałam się zastanawiać "co będzie jeśli..." (akurat na moim pasie rozkraczy się auto itp. ![]() Wiadomo,że czasem coś mi nie pyknie tak idealnie jak bym chciała,ale i tak zrobiłam ogroooooomny krok do przodu ![]() Teraz czekam na śnieg,no i na pierwsze zakopanie się ![]() A co do Dziewczyn,to przykro mi,że taką sytuację macie... Ale myślę,że warto by było szczerze pogadać... A jazda samodzielna aż taka straszna nie jest ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1808 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 763
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1809 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() A zima wcale nie jest taka straszna i gorsze od zakopania jest lód pod śniegiem i ruszanie z tego. Ale przy pomocy dobrej duszy wszystko się da ![]() ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1810 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Jakoś myśl, że ktoś jest w podobnej sytuacji, wcale mnie nie pociesza ![]()
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1811 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 763
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Ok, w taki razie pomyłka ;-) Moim celem nie było Cię pocieszyć, bo w tym wypadku pociesznie nic nie pomoże... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1812 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
PS. mój nick można odmieniać jak imię ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1813 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Jamajka, Madlen- sytuacja rzeczywiście jest mało fajna... W ogóle sobie nie wyobrażam jak rodzice mogą się tak zachowywać...
![]() Zamiast Was wspierać w szlifowaniu umiejętności za kierownicą jeszcze Was dołują... Żart ![]() Zgadzam się z dziewczynami, że musicie próbować coś zrobić. Jeśli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi. Gdyby rozmowy z rodzicami nic nie pomogły upierajcie się przy zakupie swojego auta. Nie wiem ile macie lat, czy już zarabiacie, ale jeśli nie możecie pozwolić sobie na zakup za własne pieniądze może uda się Wam przynajmniej odłożyć trochę kaski, żeby partycypować w zakupie? Zawsze to jakaś karta przetargowa, gdyby rodzice byli przeciwni. A może jakaś babcia/ciocia/dziadek/wujek zechcą Was trochę wesprzeć w tym szczytnym celu i dołożą parę groszy? Nie po to robiłyście prawko, żeby teraz leżało w szufladzie i porastało kurzem, więc spróbujcie zawalczyć o swoje prawo do siadania za kierownicą. Ja muszę się pochwalić, że w ten weekend jadę oglądać dwa autka, które potencjalnie mają szansę stać się moimi własnymi ![]() Forda Escorta i Fiata Bravo. Trzymajcie kciuki,żeby przynajmniej jedno z nich okazało się przyzwoite, bo już przebieram nogami, żeby w końcu mieć coś swojego!!! <powiedziała osoba, która odebrała prawko niecałe dwa tygodnie temu ![]()
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1814 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Jejku! Widzę, że ktoś tutaj jest w podobnej do mojej sytuacji. Ja z prawem jazdy miałam duże szczęście. Wygrałam kurs prawa jazdy w moim mieście tak więc miałam wszystko za darmo. Ok, rodzina się cieszyła, Klaudusia robi prawko, instruktor koleś w dechę. Przyszła pora na exam. Wszystko już wahali się, jak to będzie. Ale pokazało mamie, że jednak się umie i zdałam za pierwszym razem. I tu moja radość prysła, bo okazało się, że moja przygoda z kierownicą kończy się właśnie na kursie...
Teraz nie jeżdże od jakiegoś pół roku. Moja rodzina nie ma auta, ale ma je dziadek i chciał nam je dać, ażebym mogła sobie jeździć. Niestety mama uznała, że mnie kocha i dla mojego BEZPIECZEŃSTWA nie pozwoli, abym za kółko usiadła. Przekabaciła swojego tatę i dziadek jest tego samego zdania. Proszę go czasem, a on mówi, że KIEDYŚ zrobimy próbę, to MOŻE mi da... NO i tak to wiać, że szanse znikome... ;( juz nie wiem, co mam robić.
__________________
------------------------------ wege ![]() happy, happy, happy, happy! always so cheerful xxx ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Jamajka, Madlen, Quadra - jestem w niemalże takiej samej sytuacji jak Wy.. od zdania prawka [za 3 razem] jeździłam aż godzinę w miesiąc po zdaniu... Tato stwierdził, że jeżdżę ok, ale go wystraszyłam, bo jak mi autko gasło to zamiast pozwolić mu zgasnąć lub docisnąć sprzęgło ja dodałam gazu (mój instruktor mi tak kazał...), on się wielce wystraszył, że mogłam w coś wjechać, bo to auto ma tyyle koni
![]() Teraz zima idzie to już sobie odpuszczę moją gadaninę z nim na temat auta... i ta bym się bała jeździć i tylko by stało. Na wiosnę go trochę przycisnę... zobaczymy co to będzie... ![]() Już kiedyś tu opisywałam moją sytuację, więc sorka, że trochę się powtarzam ![]()
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac ![]() 7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ? ![]() 21.07.2018 - ![]() ,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1816 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Jamajka, ja Cię nie rozumiem. Mój ojciec też mi gadał niestworzone rzeczy, a dopiero miesiąc po zdaniu prawka miałam pierwszą swoją jazdę, bo w niego nagle strach wstąpił i powiedział, że nigdy nie wsiądę do jego auta, bo "żony i samochodu się nie pożycza". Wkurzyłam się, ale nie dałam sobie w kaszę dmuchać i pod naciskiem w końcu dokładnie miesiąc i 1 dzień po zakończeniu prawka miałam swoją pierwszą jazdę. Była straszna, bo ojciec czepiał się wszystkiego, darł się i w ogóle. Powiedziałam, że więcej z nim nie wsiądę, a on stwierdził, że nie wsiądę w ogóle w takim razie. Prawie kolejny miesiąc nie jeździłam. Wkurzyłam się, i w końcu po paru awanturach po prostu wzięłam auto i zaczęłam jeździć. Pojechałam sobie na okoliczne wsie, zwykle sama, czasem z TŻem, pakowałam się w korki, podjechałam do miasta. Niby bez celu, ale ten był jeden: nauczyć się jeździć. Więc sory, ale jak się chce to da się wszystko. Konkretne argumenty o wsadzeniu kupy kasy chociażby dają skutek. trzeba tylko chcieć. I nie przekonuje mnie, że zapomniałaś. Nie, nic nie zapomniałaś. Jak wsiądziesz to zaczniesz robić wszystko automatycznie, to prawie jak jazda na rowerze- naprawdę trudno zapomnieć. Naprawdę Ci się dziwie, że na początek nie wykorzystujesz nawet tej szansy jeżdżenia raz na miesiąc. Zawsze to coś.
Na Twoim miejscy pogadałabym z ojcem konkretnie, umówiła się na konkretniejsze jazdy, dłuższe i częstsze, dała sobie prawo do błędów, nawet głupich, a z czasem, po nabraniu chociażby minimalnego doświadczenia, wynegocjowała jazdę samej. To najlepsze co może być, kiedy nikt Ci nie siedzi nad uchem.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1817 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() No jakoś zimy przestałam się bać... I zgadzam się z tym,że inni kierowcy są bardziej życzliwi ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Moje prawo jazdy kurzyło się w portfelu jakieś 2 lata. I bardzo żałuję tego straconego czasu... A co do Fiata Bravo,to I będziesz oglądać czy II? ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1818 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Cytat:
![]() Praca odpada. Po 1 jestem w kl maturalne. Po 2 żadnej dorywczej pracy w moim miejscu zamieszkania ani w najbliższej okolicy nie znajdę. Chciałam popracować trochę w wakacje, ale na chęciach się skończyło, bo mogłabym co najwyżej zbierać truskawki. Jeżeli chodzi o rodzinę, to pisałam już, że głupio mi prosić wujka (z resztą taka jazda ograniczałaby się pewnie do godziny tygodniowo, bo ciągle pracuje). A dziadek.. z dziadkiem jechałam raz, niedługo po skończeniu kursu. On ma swoją technikę jazdy i nie pozwalał mi jeździć tak jak umiałam (czyli tak, jak mnie uczono), bo uważał, że on wie lepiej. Wiem, to wygląda, jakbym się nad sobą użalała.. ale na prawdę nie widzę wyjścia z tej sytuacji.
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1819 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() U mnie w domu jeżeli rodzice sami coś proponowali to starali się dotrzymać słowo. Odkąd skończyłam 18 lat wysyłali mnie na kurs na prawko, ale bałam się i nie chciałam. Miałabym dostać samochód, bo w końcu co to za kierowca, który nie będzie jeździł. Myślisz, że jak mąż, to zaraz łatwiej coś dostać, osiągnąć? Człowiek jest człowiekiem, na swój samochód musiałam także zapracować, to nie jest prezencik spadający z nieba. Pierwsze auto kosztowało nad 500 zł, z drobnymi naprawami niecałe 700. Na głowie hipoteka, mieszkanie, drugie - wiecznie psujące się auto... Też nie miałam kogo prosić o swoje auto - samochód TŻ - świętość nie do dotknięcia - każdym jechałam aż raz! Raz pożyczyłam samochód od dziadka, bo mój był popsuty. A wiem, że dziadek swojego auta nie pożycza absolutnie nikomu. Dlaczego tak łatwo się poddajecie? Trzeba uparcie dążyć do SAMODZIELNEJ jazdy, choćby raz w miesiącu, ale próbować...
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1820 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1821 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Już się poprawiam: Miałaś trudności ze strony męża, ja mam trudności ze strony ojca. Tak chyba brzmi poprawniej. Wiem, że Ty patrzysz na tą sytuację inaczej niż ja. Ale po prostu nie dostanę samochodu i już. Bo nie. A co by było, gdybym wzięła samochód bez pozwolenia, nie chcę nawet myśleć. Jak jeszcze jeździłam, to było momentami coś takiego: -Dobra, zatrzymaj się tu, ja ten odcinek przejadę. - ![]() -Nie, ale teraz ja pojadę, bo jeszcze nie masz wystarczająco dużo wprawy, wysiadaj szybko. I tyle.. Mimo ze to wcale nie były trudne sytuacje drogowe. A mój ojciec sam nie jest jakimś wybitnym kierowcą... ---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ---------- Aha, i żeby uprzedzić kolejne rady "porozmawiajcie na spokojnie" od razu wyjaśniam: nie da się. Mój ojciec jest strasznym cholerykiem, jeżeli chodzi o takie rozmowy to "spokojnie" wygłasza jedynie pierwsze 2 zdania, potem od razu podnosi głos. Na samą myśl, że mam z nim przeprowadzać jakąś dłuższą rozmowę, wszystkiego mi się odechciewa. Znam go od 18 lat, wiem, ze zaczynanie rozmowy nie ma sensu.
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Maxior, a jakiego blaszaka miałeś?
![]() Jamajka, mi nie chodzi o rozmowę, ale o walkę ![]() ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1823 |
Szara Eminencja
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Paradise
Wiadomości: 6 126
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Dziewczyny jak tak czytam, widze, że nie byłam sama. Pół roku temu zdałam prawko za pierwszym razem. Wielka radośc i zdziwienie bo jazda dostawczakiem ojca skończyła się niepowodzeniem i najeżdzaniem na krawężniki
![]() ![]() I też wole jeździć bez pasażerów ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1824 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1825 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Dziewczyny,wydaje mi się,że któraś z Was tu pisała o tym odświeżaczu powietrza w kuleczkach żelowych - Ambi Pur gel crystals
![]() Zastanawiam się czy go kupić i ustawić gdzieś w aucie ![]() I zastanawiam się który zapach, eukaliptus i limonka czy róża i orchidea ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
pochwal się
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1827 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
hejka mogę się przyłączyć
![]() Zdałam prawko za pierwszym razem . Za kierownicą czułam się pewnie , fajnie się jeździło Lką, była to przyjemność ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
kocham ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1828 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zakład Karny
Wiadomości: 347
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
eeee.. myślałam, że błyśniesz czymś śmieszniejszym
![]() ja miałam 30-letniego golfa, też z gazem. Nie działała jedynka, ogrzewanie, światła ledwo świeciły, malowany pędzlem. Ale był świetny! I jak wesoło ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1830 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() ![]() Poza tym, że się ma samochód o trzeba mieć jeszcze za co go utrzymać... To później co? Tatusiu dałeś na samochód to daj 2 tysiaczki na ubezpieczenie i 2 stówki miesięcznie na paliwko? Ja znam przypadki, że rodzice dają na prawko a później w ogóle nie dają do samochodu wsiąść. Jak ktoś zwraca na coś uwagę, to nie dlatego, że idealnie jeździmy, prawda? Trzeba przełknąć takie rzeczy niestety, doświadczony kierowca zawsze będzie upominał świeżaka. Mnie TŻ upomina mimo że prawko mam już ponad rok i nie raz mieliśmy kłotnię jak siedziałam na kierownicą. Zdaję sobie sprawę z tego że nie jeżdżę dobrze i czasami może warto zdjąć koronę z głowy i posłuchać co ktoś ma do powiedzenia. I jeszcze mam jedno do powiedzenia: nigdy nie nauczycie się jeździć, jak nie macie swojego auta na codzień. A u mnie się coś ruszyło, jednak szukam czegoś tańszego, znaleźliśmy 2 potencjalne fajne Almerki (tylko obie bordowe, a ja nie cierpię tego koloru...), jutro TŻ będzie dzwonił i może pojedziemy coś obejrzeć ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.