Polecamy:

**201604250957** · 2011-02-13, 19:45

Cytat:

Napisane przez oliwka__

Ja też dziś pohulałam 21 minutek

ja nie pohulałam ani dziś ani wczoraj bo moje dziąsła są na etapie "boli przy każdym większym ruchu głowy"

a jak hulam to niestety cała "chodzę"

dobrze, ze jutro mam wizyte, boje sie jak diabli ale marze zeby sie juz pozbyć tego okropnego bólu

którego nikomu, nawet największemu wrogowi nie życzyłabym

Nadia niestety nie da sie zrobić mięsnego sosu do klusek bez mięsa, no chyba ze z paczki, ale to żadna filozofia

kraven · 2011-02-13, 19:51

Bylismy w takim ośrodku http://www.perlaborow.pl/articles/ca...5/aktualnosci/

Nadia5 · 2011-02-13, 20:02

Cytat:

Napisane przez kashmirka

ja nie pohulałam ani dziś ani wczoraj bo moje dziąsła są na etapie "boli przy każdym większym ruchu głowy"

a jak hulam to niestety cała "chodzę"

dobrze, ze jutro mam wizyte, boje sie jak diabli ale marze zeby sie juz pozbyć tego okropnego bólu

którego nikomu, nawet największemu wrogowi nie życzyłabym

Nadia niestety nie da sie zrobić mięsnego sosu do klusek bez mięsa, no chyba ze z paczki, ale to żadna filozofia

Wiem wiem

Jednak zrobię pieczarkowy. I obiad z głowy.

Oby dentysta szybko uporał się z problemem

Ja od małego bałam się dentysty, mało tego, gryzłam każdego

Puntodivista · 2011-02-13, 20:17

Kash, trzymam kciuka za stomatologa, oby gładko poszło

Mnie jakaś dolina złapała. Siedzę w domu rozlazła jak ciepłe kluchy... nie zrobiłam sałatek ani nic z tego co zaplanowałam

Tylko psem się dobrze zajęłam i pouczyłam się angielskiego

Dziewczyny mam prośbę

Zapoznajcie się z uzasadnieniem tego projektu ustawy (klik) i jeśli któraś z Was chciałaby pomóc albo wasi znajomi to ściągnijcie stąd klik potrzebne papiery i podpiszcie

To ważne, bo jednak nie da się wyżyć za 500zł

a jeśli możecie i chcecie pomóc byłabym bardzo wdzięczna

Haniula · 2011-02-13, 20:30

Cytat:

Napisane przez oliwka__

kraven a możesz pokazać gdzie byliście podzielić się linkiem? Zazdroszczę takiego wypoczynku i relaksu aż zazdroszczę

Ja ostatnio myślę żeby się gdzieś na weekend wybrać bo my tylko w domu siedzimy, nigdzie nie wychodzimy więc mała odmiana ;-)

Moge ja, moge, moge?

Pochwale sie gdzie tż zabrał mnie w zeszłym roku na okoliczność dnia kobiet, i mi sie oświadczył

i polecam każdemu. Jak kiedyś znajdziemy fundusze to napewno pojedziemy jeszcze raz, bo warto

http://www.villapark.pl/

sikoreczka111 · 2011-02-13, 20:36

dziewczyny ... mój tż chce zwierzaczka ... i sama nie wiem co o tym sadzić ...
jest mi troche przykro, bo on chce tego, do którego jest przyzwyczajony i wogóle nie patrzy na to, że ja wychowałam sie z psami i wolałabym psa...

Ostatni zwierzak zdechł nam niecały rok temu i boję się, że znów zachoruje ....

no i nie oszukujmy się opieka na zwierzakiem wiaże się z kosztami i nie wiem czy na razie nas na niego stać ...

co sadzicie? zgodzić sie? czy jednak przekonać TŻ, że to nie najlepszy moment?

Puntodivista · 2011-02-13, 20:37

Cytat:

Napisane przez sikoreczka111

jest mi troche przykro, bo on chce tego, do którego jest przyzwyczajony i wogóle nie patrzy na to, że ja wychowałam sie z psami i wolałabym psa...

A do czego on jest przyzwyczajony?

sikoreczka111 · 2011-02-13, 20:40

Cytat:

Napisane przez Puntodivista

A do czego on jest przyzwyczajony?

no zapomniałam napisać... mieliśmy szynszyla Edwarda, tj. tż miał, razem zajmowaliśmy sie nim przez niecały rok

Haniula · 2011-02-13, 20:49

sikoreczka, szynszyl chyba nie wymaga takiej odpowiedzialności jak pies, i koszty tez chyba nie są takie duże

ale jakby co to prosze mnie poprawić bo nie mam obeznania na takich zwierzaczkach

Z mojej strony moge Ci powiedziec, ze pies to obowiazek ogromny, wydatek tez nie mały ( a szczegolnie z takim ważacym 40kg). Szynszyl mebli nie zniszczy, nie bedzie'płakał' jak wyjdziesz, Nie bedzie szkoda odstawic go do rodzicow tesciow czy znajomych jak wyjedziesz na wakacje. A z psem to juz trzeba szukać lokali przyjaznych dla psów i dzikie plaże nad morzem

bo mi ciezko byłoby Tifucha zostawić na pare dni

Jednak co pewne to szynszyl nie da tyle milosci co pies/kot.
Niemniej jednak jest sie w stanie pogodzić jednego zwierzaka z drugim. Wiec moze na poczatek szynszyl, a jak tz moze kiedys tez sie zdecuduje to wtedy pies

cholernarejestracja · 2011-02-13, 20:54

To nie do końca chodzi o odpowiedzialność...zwierz ę powinno być wspólną decyzją, i wspólnym pragnieniem. Bo później skończyć się to może tak, że jedna osoba będzie się zwierzakiem ciągle zajmować, a druga będzie miała pretensje. I się zaczną dyskusje "przecież to ty chciałeś kota, ja wolałam wiewiórkę!". Albo traktowanie zwierzaka nie jak członka rodziny, tylko własności partnera "to Twój pies, ty z nim powinieneś wychodzić".

Moim zdaniem skoro Sikoreczka chce psa, a jej TŻ nie, bo woli szynszyla, na którego z kolei Sikoreczka nie ma ochoty, to powinni się wstrzymać z decyzją i najpierw uzgodnić jakiś kompromis.

sikoreczka111 · 2011-02-13, 21:02

Cytat:

Napisane przez Haniula

sikoreczka, szynszyl chyba nie wymaga takiej odpowiedzialności jak pies, i koszty tez chyba nie są takie duże

ale jakby co to prosze mnie poprawić bo nie mam obeznania na takich zwierzaczkach

Z mojej strony moge Ci powiedziec, ze pies to obowiazek ogromny, wydatek tez nie mały ( a szczegolnie z takim ważacym 40kg). Szynszyl mebli nie zniszczy, nie bedzie'płakał' jak wyjdziesz, Nie bedzie szkoda odstawic go do rodzicow tesciow czy znajomych jak wyjedziesz na wakacje. A z psem to juz trzeba szukać lokali przyjaznych dla psów i dzikie plaże nad morzem

bo mi ciezko byłoby Tifucha zostawić na pare dni

Jednak co pewne to szynszyl nie da tyle milosci co pies/kot.
Niemniej jednak jest sie w stanie pogodzić jednego zwierzaka z drugim. Wiec moze na poczatek szynszyl, a jak tz moze kiedys tez sie zdecuduje to wtedy pies

szynszyl jest zwierzęciem klatkowym, ale nie wiem czy jest tani w utrzymaniu ...ostatnio kupowalismy karmę za ok 50 zł i karma starczala na miesiąc... do tego piasek, wapno, gryzaki, siano ...nie mowiac o tym, że klatke musimy kupić, kulę do mycia, i transporter do przewożenia ...

szynszyl też przynosi szkody. Trzeba go wypuszczać z klatki i sobie lata po mieszkaniu ( zżarł nam kołdry kawałek, do kabli się dobiera..)

nie mówiąc o tym, że są bardzo delikatne, ostatni zdechł bo zachorowal na zapalenie płuc i zwinął się w jeden dzień

choć przyzwyczaiłam się do niego ( ma mięciutkie futerko) to jednak wkurzał mnie jak w nocy latał po klatce i mnie budził ...

Kelpie · 2011-02-13, 21:19

My też mieliśmy dylemat dotyczący zwierzaka. TŻ chciał psa. Pokazywał mi ciągle zdjęcia szczeniaków. Ja byłam za zwierzakiem, któremu trzeba poświęcić mniej czasu. Była sytuacja, że ja mówiłam, że kot a on, że pies, ale doszliśmy do porozumienia. W ogóle myśleliśmy o mniejszym zwierzątku, ale z racji pomysłu na psa skończyło się kotem. Głównie to ja go karmie i mu sprzątam, ale to dlatego, że mam potrzebę zrobienia tego rano, a TŻ niekoniecznie.

Haniula · 2011-02-13, 21:20

Sikoreczko napisałam, że kompletnie nie znam się na szynszylach, i to co napisałam to tylko takie moje spostrzezenia, tylko i wyłacznie z wyobrazenia, ze to małe zwierzatko w klatce.
Jednak zgadzam się z tym co pisze cholerka, jakiekolwiek zwierze by to nie było powinniście oboje tego chciec,i tak jak cholerka słusznie zauważyła mogą wyjśc pozniej problemy, wiec moze faktycznie lepiej sie nie naginać na siłę i dać na wstrzymanie.

Ja z kolei wiedzac, ze tż kocha szynszyle byłabym wstanie znieść budzenie w nocy, czy pielegnacje, dlatego napisałam ze moze na poczatek taki zwierzak. Z kolei też byłoby mi miło gdyby tz pozniej przemyslał i zgodził sie spełnić moje pragnienie dotyczace psa.
U nas po czesci tak było. Tz nie był przekonany do psa, nie namawiałam go na siłe, z czasem podjał decyzje i na imieniny kupił mi psa. Wiem ze to była świadoma i przemyslala decyzja. Byc moze on do szczescia go nie potrzebował, ale sie przywiazał i to bardzo

irenkaaa · 2011-02-13, 21:26

kraven zazdraszczam wypoczynku

ja sie znowu zastanawiam czy troche nie przyciac wloskow ale szkoda mi

juz mi takie dlugie urosly
marzy mi sie rowerek ale czytalam ze czasem glosno chodza
doradzicie cos? sami nie mieszkamy wiec wolalabym nie poruszyc calej chaty tymbardziej ze pokoj na pieterku a sciany z papieru heh

kash trzymam kciuki za dentyste tzn za ciebie

Puntodivista · 2011-02-13, 21:37

Dobranoc SPD

Sikoreczko, pies to duży obowiązek ale skoro miałaś już psa to sama wiesz

Szynszyla na pewno ma swoje zalety... Ale powinniście mieć takiego zwierzaka, który sprawi Wam radość a nie tylko TŻowi albo tylko Tobie.

Tymczasem

dudipopka · 2011-02-13, 21:37

hejka

anastazja w dniu twojego święta życze ci tylko jednego bo wiem ze to dla ciebie najważniejsze!!!żeby mama jak najszybciej wyzdrowiała!!!

sikoreczka zanim podejmiecie jakiekolwiek dzialania w stosunku do zwierzaka zapytajcie właściciela mieszkania czy sie zgadza.Jak dobrze pamiętam macie super wypasione mieszkanko i włascicel może nie chcieć aby w mieszkaniu cos ucierpiało.

dziewczyny nie wiem jak ja wróce do was,młoda ma takie pomysły na życie ze nie mam jak siąśc na pupie nie mówiąc o pisaniu

Nadia5 · 2011-02-13, 21:41

Uciekam do łóżka w towarzystwie książki.
Dobrej nocki SPD

Haniula · 2011-02-13, 21:44

zapomniałam

Anastazja najlepszego ! Siły, wiary i zdrowia dla mamy

dudi fajnie, że jesteś

kreatywne masz dziecko

sikoreczka111 · 2011-02-13, 21:52

Cytat:

Napisane przez dudipopka

hejka

anastazja w dniu twojego święta życze ci tylko jednego bo wiem ze to dla ciebie najważniejsze!!!żeby mama jak najszybciej wyzdrowiała!!!

sikoreczka zanim podejmiecie jakiekolwiek dzialania w stosunku do zwierzaka zapytajcie właściciela mieszkania czy sie zgadza.Jak dobrze pamiętam macie super wypasione mieszkanko i włascicel może nie chcieć aby w mieszkaniu cos ucierpiało.

dziewczyny nie wiem jak ja wróce do was,młoda ma takie pomysły na życie ze nie mam jak siąśc na pupie nie mówiąc o pisaniu

właściciel nam powiedział na wstępie, że możemy mieć zwierzaka

bo sami mieli tam psa...więc pod tym względem jest ok.

dudipopka · 2011-02-13, 21:54

Haniuś ja mam z nią ostatnio 7 światów

2 godziny układalyśmy dzisiaj puzle drewniane 9 elementowe w kólko

aż usneła,zdążyłam polecieć do sklepu ugotować barszcz biały na bialej kiełbasie(mam na jutro też

) potem spacer --1,5h w mrozie podziwiając ksieńżić i giazdy

i dopiero padła ,mój spi też a ja mam leszka

irenkaaa · 2011-02-13, 21:55

Anastazja NAJLEPSZEGO

dudipopka · 2011-02-13, 21:55

sikoreczka ee no to luss polecam ci każdego psa oprócz owczarka szkockiego coliie

Haniula · 2011-02-13, 21:57

dudi a widzisz bo zimny lech jest dobry na wszystko

dudipopka · 2011-02-13, 22:02

hamiuś opijam mój dzisiejszy dialog z córką

julka podlatuje do sofy i udaje ze miesza i gada do siebie mąkia ,maśło ciukier..Julka co ty pieczesz a ta ciasto mamo

aa przyłączam sie dzis do konających z @ ale walentynki były wczoraj

Haniula · 2011-02-13, 22:05

dudi jaka słodka

teeez chce taką !!!

u mnie @ jutro

ide spać, bobry moje

Kelpie · 2011-02-13, 22:10

Branoc

irenkaaa · 2011-02-13, 22:16

branoc

**201604250957** · 2011-02-14, 06:19

dzień dobry

jak miło zacząć poniedziałek wiedząc, że we wtorek mam wolne

(bo jest planowe wyłączenie prądu i firma od 8 do 14 będzie unplugged

)

za wszystkie kciuki dziękuje i wszystkie o trzymanie ich dziś między 17.30 a 18 gorąco proszę

będę tego bardzo potrzebować

z jednej strony bardzo się boje a z drugiej boli tak bardzo, że ciesze się że ten dentysta dziś w końcu, chce już być po

wiem, wiem wszystko jest dla ludzi a z kciukami SPD i Waszymi dobrymi fluidami na pewno przetrwam

I will survive!!!

I wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek! Dużo miłości, adoracji i uwielbienia ze strony Waszych Tż

kraven · 2011-02-14, 07:06

Cześć SPD. Ja jestem w pracy i zastał mnie tu taki rozgardiasz że nie wiem kiedy to ogarnę

Dobrze że wypoczęta jestem i mam siłę do działania

ijaa · 2011-02-14, 08:08

Dzień dobry

Oj, jak bardzoooooooooooooooooooo ooooooooo nie chciało mi się dzisiaj wstać do pracy.
Jeśli nie pojawi się nic szczególnie ważnego, na 99% wypisuję dzisiaj urlop na dzień jutrzejszy - mam nadzieję, że szef nie będzie marudził.
Muszę się ogarnąć!
Mam trochę spraw do załatwienia, bajzel na 8 fajer w domu, projekt do oddania do piątku na studia - łatwy nie jest.
Poza tym weekend był tak intensywny i szybki, że... na prawdę potrzebuję odsapnięcia.

Jakby wszystkiego było mało, powrócił mój ból w okolicy jajnika, który mnie nawiedził w zeszłym miesiącu. Dobrze, że do mojej ginekolog dzisiaj jestem umówiona bo zaczyna mnie to martwić.

Aaaa i roboty w brud, więc poki co chyba nie nadrobię.

2011-02-13, 19:51	#1802
kraven Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Z naszego mieszkanka Wiadomości: 4 833	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Bylismy w takim ośrodku http://www.perlaborow.pl/articles/ca...5/aktualnosci/ __________________ Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015

2011-02-13, 20:17	#1804
Puntodivista ☕ sprawia, że jestem☺ Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: ✿ Wiadomości: 6 743	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Kash, trzymam kciuka za stomatologa, oby gładko poszło Mnie jakaś dolina złapała. Siedzę w domu rozlazła jak ciepłe kluchy... nie zrobiłam sałatek ani nic z tego co zaplanowałam Tylko psem się dobrze zajęłam i pouczyłam się angielskiego Dziewczyny mam prośbę Zapoznajcie się z uzasadnieniem tego projektu ustawy (klik) i jeśli któraś z Was chciałaby pomóc albo wasi znajomi to ściągnijcie stąd klik potrzebne papiery i podpiszcie To ważne, bo jednak nie da się wyżyć za 500zł a jeśli możecie i chcecie pomóc byłabym bardzo wdzięczna __________________ Z m i e n i ł a m swoje życie!

2011-02-13, 20:36	#1806
sikoreczka111 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: wrocław Wiadomości: 3 915	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII dziewczyny ... mój tż chce zwierzaczka ... i sama nie wiem co o tym sadzić ... jest mi troche przykro, bo on chce tego, do którego jest przyzwyczajony i wogóle nie patrzy na to, że ja wychowałam sie z psami i wolałabym psa... Ostatni zwierzak zdechł nam niecały rok temu i boję się, że znów zachoruje .... no i nie oszukujmy się opieka na zwierzakiem wiaże się z kosztami i nie wiem czy na razie nas na niego stać ... co sadzicie? zgodzić sie? czy jednak przekonać TŻ, że to nie najlepszy moment? __________________ Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci... iskierka zgasła...

2011-02-13, 20:49	#1809
Haniula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 4 818	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII sikoreczka, szynszyl chyba nie wymaga takiej odpowiedzialności jak pies, i koszty tez chyba nie są takie duże ale jakby co to prosze mnie poprawić bo nie mam obeznania na takich zwierzaczkach Z mojej strony moge Ci powiedziec, ze pies to obowiazek ogromny, wydatek tez nie mały ( a szczegolnie z takim ważacym 40kg). Szynszyl mebli nie zniszczy, nie bedzie'płakał' jak wyjdziesz, Nie bedzie szkoda odstawic go do rodzicow tesciow czy znajomych jak wyjedziesz na wakacje. A z psem to juz trzeba szukać lokali przyjaznych dla psów i dzikie plaże nad morzem bo mi ciezko byłoby Tifucha zostawić na pare dni Jednak co pewne to szynszyl nie da tyle milosci co pies/kot. Niemniej jednak jest sie w stanie pogodzić jednego zwierzaka z drugim. Wiec moze na poczatek szynszyl, a jak tz moze kiedys tez sie zdecuduje to wtedy pies

2011-02-13, 20:54	#1810
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 283	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII To nie do końca chodzi o odpowiedzialność...zwierz ę powinno być wspólną decyzją, i wspólnym pragnieniem. Bo później skończyć się to może tak, że jedna osoba będzie się zwierzakiem ciągle zajmować, a druga będzie miała pretensje. I się zaczną dyskusje "przecież to ty chciałeś kota, ja wolałam wiewiórkę!". Albo traktowanie zwierzaka nie jak członka rodziny, tylko własności partnera "to Twój pies, ty z nim powinieneś wychodzić". Moim zdaniem skoro Sikoreczka chce psa, a jej TŻ nie, bo woli szynszyla, na którego z kolei Sikoreczka nie ma ochoty, to powinni się wstrzymać z decyzją i najpierw uzgodnić jakiś kompromis. __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2011-02-13, 21:19	#1812
Kelpie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 8 185	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII My też mieliśmy dylemat dotyczący zwierzaka. TŻ chciał psa. Pokazywał mi ciągle zdjęcia szczeniaków. Ja byłam za zwierzakiem, któremu trzeba poświęcić mniej czasu. Była sytuacja, że ja mówiłam, że kot a on, że pies, ale doszliśmy do porozumienia. W ogóle myśleliśmy o mniejszym zwierzątku, ale z racji pomysłu na psa skończyło się kotem. Głównie to ja go karmie i mu sprzątam, ale to dlatego, że mam potrzebę zrobienia tego rano, a TŻ niekoniecznie.

2011-02-13, 21:20	#1813
Haniula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 4 818	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Sikoreczko napisałam, że kompletnie nie znam się na szynszylach, i to co napisałam to tylko takie moje spostrzezenia, tylko i wyłacznie z wyobrazenia, ze to małe zwierzatko w klatce. Jednak zgadzam się z tym co pisze cholerka, jakiekolwiek zwierze by to nie było powinniście oboje tego chciec,i tak jak cholerka słusznie zauważyła mogą wyjśc pozniej problemy, wiec moze faktycznie lepiej sie nie naginać na siłę i dać na wstrzymanie. Ja z kolei wiedzac, ze tż kocha szynszyle byłabym wstanie znieść budzenie w nocy, czy pielegnacje, dlatego napisałam ze moze na poczatek taki zwierzak. Z kolei też byłoby mi miło gdyby tz pozniej przemyslał i zgodził sie spełnić moje pragnienie dotyczace psa. U nas po czesci tak było. Tz nie był przekonany do psa, nie namawiałam go na siłe, z czasem podjał decyzje i na imieniny kupił mi psa. Wiem ze to była świadoma i przemyslala decyzja. Byc moze on do szczescia go nie potrzebował, ale sie przywiazał i to bardzo

2011-02-13, 21:26	#1814
irenkaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Fr Wiadomości: 11 433	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII kraven zazdraszczam wypoczynku ja sie znowu zastanawiam czy troche nie przyciac wloskow ale szkoda mi juz mi takie dlugie urosly marzy mi sie rowerek ale czytalam ze czasem glosno chodza doradzicie cos? sami nie mieszkamy wiec wolalabym nie poruszyc calej chaty tymbardziej ze pokoj na pieterku a sciany z papieru heh kash trzymam kciuki za dentyste tzn za ciebie

2011-02-13, 21:37	#1815
Puntodivista ☕ sprawia, że jestem☺ Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: ✿ Wiadomości: 6 743	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Dobranoc SPD Sikoreczko, pies to duży obowiązek ale skoro miałaś już psa to sama wiesz Szynszyla na pewno ma swoje zalety... Ale powinniście mieć takiego zwierzaka, który sprawi Wam radość a nie tylko TŻowi albo tylko Tobie. Tymczasem __________________ Z m i e n i ł a m swoje życie!

2011-02-13, 21:37	#1816
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII hejka anastazja w dniu twojego święta życze ci tylko jednego bo wiem ze to dla ciebie najważniejsze!!!żeby mama jak najszybciej wyzdrowiała!!! sikoreczka zanim podejmiecie jakiekolwiek dzialania w stosunku do zwierzaka zapytajcie właściciela mieszkania czy sie zgadza.Jak dobrze pamiętam macie super wypasione mieszkanko i włascicel może nie chcieć aby w mieszkaniu cos ucierpiało. dziewczyny nie wiem jak ja wróce do was,młoda ma takie pomysły na życie ze nie mam jak siąśc na pupie nie mówiąc o pisaniu __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-02-13, 21:41	#1817
Nadia5 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 6 132	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Uciekam do łóżka w towarzystwie książki. Dobrej nocki SPD __________________

2011-02-13, 21:44	#1818
Haniula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 4 818	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII zapomniałam Anastazja najlepszego ! Siły, wiary i zdrowia dla mamy dudi fajnie, że jesteś kreatywne masz dziecko

2011-02-13, 21:54	#1820
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Haniuś ja mam z nią ostatnio 7 światów2 godziny układalyśmy dzisiaj puzle drewniane 9 elementowe w kólko aż usneła,zdążyłam polecieć do sklepu ugotować barszcz biały na bialej kiełbasie(mam na jutro też) potem spacer --1,5h w mrozie podziwiając ksieńżić i giazdy i dopiero padła ,mój spi też a ja mam leszka __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-02-13, 21:55	#1821
irenkaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Fr Wiadomości: 11 433	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Anastazja NAJLEPSZEGO

2011-02-13, 21:55	#1822
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII sikoreczka ee no to luss polecam ci każdego psa oprócz owczarka szkockiego coliie __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-02-13, 21:57	#1823
Haniula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 4 818	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII dudi a widzisz bo zimny lech jest dobry na wszystko

2011-02-13, 22:02	#1824
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII hamiuś opijam mój dzisiejszy dialog z córką julka podlatuje do sofy i udaje ze miesza i gada do siebie mąkia ,maśło ciukier..Julka co ty pieczesz a ta ciasto mamo aa przyłączam sie dzis do konających z @ ale walentynki były wczoraj __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-02-13, 22:05	#1825
Haniula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 4 818	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII dudi jaka słodka teeez chce taką !!! u mnie @ jutro ide spać, bobry moje

2011-02-13, 22:10	#1826
Kelpie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 8 185	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Branoc

2011-02-13, 22:16	#1827
irenkaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Fr Wiadomości: 11 433	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII branoc

2011-02-14, 06:19	#1828
201604250957 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 9 369	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII dzień dobry jak miło zacząć poniedziałek wiedząc, że we wtorek mam wolne (bo jest planowe wyłączenie prądu i firma od 8 do 14 będzie unplugged ) za wszystkie kciuki dziękuje i wszystkie o trzymanie ich dziś między 17.30 a 18 gorąco proszę będę tego bardzo potrzebować z jednej strony bardzo się boje a z drugiej boli tak bardzo, że ciesze się że ten dentysta dziś w końcu, chce już być po wiem, wiem wszystko jest dla ludzi a z kciukami SPD i Waszymi dobrymi fluidami na pewno przetrwam I will survive!!! I wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek! Dużo miłości, adoracji i uwielbienia ze strony Waszych Tż

2011-02-14, 07:06	#1829
kraven Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Z naszego mieszkanka Wiadomości: 4 833	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Cześć SPD. Ja jestem w pracy i zastał mnie tu taki rozgardiasz że nie wiem kiedy to ogarnę Dobrze że wypoczęta jestem i mam siłę do działania __________________ Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015

2011-02-14, 08:08	#1830
ijaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 12 984	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII Dzień dobry Oj, jak bardzoooooooooooooooooooo ooooooooo nie chciało mi się dzisiaj wstać do pracy. Jeśli nie pojawi się nic szczególnie ważnego, na 99% wypisuję dzisiaj urlop na dzień jutrzejszy - mam nadzieję, że szef nie będzie marudził. Muszę się ogarnąć! Mam trochę spraw do załatwienia, bajzel na 8 fajer w domu, projekt do oddania do piątku na studia - łatwy nie jest. Poza tym weekend był tak intensywny i szybki, że... na prawdę potrzebuję odsapnięcia. Jakby wszystkiego było mało, powrócił mój ból w okolicy jajnika, który mnie nawiedził w zeszłym miesiącu. Dobrze, że do mojej ginekolog dzisiaj jestem umówiona bo zaczyna mnie to martwić. Aaaa i roboty w brud, więc poki co chyba nie nadrobię. __________________ ...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)