Matki,żony,nimfomanki teraz koleżanki-mężatkowe ploty cz.2

[Mamba_2008]

Jejku i co nie ma nikogo

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez arnama

Albo wystarczy nacisnąć Ctrl + Shift jednocześnie

W Pepko czasem są fajne rzeczy do domu ale jest tez niestety dużo bubli, więc trzeba uważać

Ikeą osobiście jestem zachwycona, zawsze znajdę cos fajnego i w przystępnej cenie do tego podoba mi się że można samemu układać sobie meble: np szafę, kuchnię, czy my szafkę pod TV- dzięki temu mamy dokladnie taką o jakiej marzyliśmy: odpowiednie wymiary, rozmieszczenie półek itp

To co Arni kiedy zapraszasz ??? Do Ciebie to godz drogi

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Kurcze mam chwilkę chciałam sobie poklikać i co

[arnama]

Napisane przez agusiowata

Nie pasuje, że za wolno jeżdżę, m.in. na skrzyżowaniach, torach. Przed światłami zwalniam, redukuje biegi. Znajomy tak nie jeździ, normalnie jak wariat. Mąż mówi, że dobrze jeżdżę. Szkoda hamulców na ostre hamowanie. Powoli parkuje. Najpierw redukuje bieg do 1.

O rety! To ja stanę po jednej i drugiej stronie Mianowicie, Ciebie rozumiem doskonale, że chcesz jeździć ostrożnie i że wkurzają Cię komentarze innych, ale Im też się nie dziwię, jako z punktu widzenia kierowców
Ja jeżdżę średnio: lubię pocisnąć na prostej, wczas hamuję, a nie jakoś szarpanie, podobnie ruszam, w mieście uważam itp
Nie jestem ani piratem drogowym, ani jakimś super przestrzegającym przepisy
Ale kilka razy zdarzyło mi się jechać ZA takim kierowcą "przepisowym" i wiem że szlag człowieka może trafić czasem
A hitem była jedna kobieta kiedyś: na prostej jechała ok 60, po czym jak zaczynał się teren zabudowany to UWAGA: hamowała tuż przy znaku i zwalniała do 40 ja oczywiście się gdzieś spieszyłam i juz źle do głowy chciałam dostać... aaa i stawała przed KAŻDYM przejściem dla pieszych i czekała aż ktoś zechce przejść (np kiedy 2 babki stały przy przejściu i rozmawiały) no o już nie jest bezpieczna jazda, tylko spowalnianie ruchu drogowego i za to też ponoć można mandat dostać

[agusiowata]

Napisane przez Mamba_2008

Hejka
Ja jestem
Miałam gości przyjechała szwagierka z mężem i córką. oni też kupuja mieszkanie tylko że się im dziwię że kupują takie małe i to za taka cenę. Masakra My mamy mieszkanie tylko troszkę droższe, wyremontowane tylko pomalować po swojemu i o 16 m2 większe. No, ale są gusta i gusteczka

Mamba jaki macie metraż mieszkania?
Niektórzy patrzą na okolice, metraż drugorzędna sprawa. Mamy takich znajomych. Też się dziwiłam.

[arnama]

Napisane przez agusiowata

Dziś mężuś kupił sobie okulary przeciwsłoneczne dla sportowców. Mają trzy wymienne szkła. Kapelusz przeciwsłoneczny. Bardzo mu pasuje. Wygląda sexi, jak kowboj. Mówiłam, by do łóżka się ubrał tylko w ten kapelusz.

To mówisz że ujeżdżasz dziś kowboja

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Mamba_2008

Jejku i co nie ma nikogo

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------


To co Arni kiedy zapraszasz ??? Do Ciebie to godz drogi

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Kurcze mam chwilkę chciałam sobie poklikać i co

Ja jestem, tylko nadrabiałam
a gdzie Ty mieszkasz kurde można by sie spotkać kiedyś tylko przydało by się rodziców pozbyć


Jak tam dziewczyny wasze zapiekanki?
Ja nie robiłam, bo wróciłam razem z mężem z pracy (spotkaliśmy się przed domem) i jak mnie zobaczył obładowana siatami z zakupami to kazał sie położyć, a że On zrobi jeść tak ze mi się upiekło

EDIT: ej masakra myślałam ze odpisuję Eff chyba mi coś na oczy poszło, albo w mózgu sie zawiesiło a Ty to wiem skąd

[agusiowata]

Napisane przez arnama

O rety! To ja stanę po jednej i drugiej stronie Mianowicie, Ciebie rozumiem doskonale, że chcesz jeździć ostrożnie i że wkurzają Cię komentarze innych, ale Im też się nie dziwię, jako z punktu widzenia kierowców
Ja jeżdżę średnio: lubię pocisnąć na prostej, wczas hamuję, a nie jakoś szarpanie, podobnie ruszam, w mieście uważam itp
Nie jestem ani piratem drogowym, ani jakimś super przestrzegającym przepisy
Ale kilka razy zdarzyło mi się jechać ZA takim kierowcą "przepisowym" i wiem że szlag człowieka może trafić czasem
A hitem była jedna kobieta kiedyś: na prostej jechała ok 60, po czym jak zaczynał się teren zabudowany to UWAGA: hamowała tuż przy znaku i zwalniała do 40 ja oczywiście się gdzieś spieszyłam i juz źle do głowy chciałam dostać... aaa i stawała przed KAŻDYM przejściem dla pieszych i czekała aż ktoś zechce przejść (np kiedy 2 babki stały przy przejściu i rozmawiały) no o już nie jest bezpieczna jazda, tylko spowalnianie ruchu drogowego i za to też ponoć można mandat dostać

Ja nie spowalniam ruchu drogowego. W terenie niezabudowanym jadę tak między 90 a 100. W mieście do 60 na prostej drodze.

[Mamba_2008]

Napisane przez agusiowata

Mamba jaki macie metraż mieszkania?
Niektórzy patrzą na okolice, metraż drugorzędna sprawa. Mamy takich znajomych. Też się dziwiłam.

No ale dla nas to i to się liczyło Mamy fajne osiedle. Mieszkanie bez cholernych piecyków gazowych i 64 m2

[agusiowata]

Napisane przez arnama

To mówisz że ujeżdżasz dziś kowboja

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Mój kowboj jest teraz w pracy. Nie było dziś czasu. Byliśmy z wizytą u babci (będzie miała urodziny, kiedy będziemy na wakacjach). Dziś zaś naprawiał rower. Daleko nie pojechaliśmy, rower w fazie testowania.

[arnama]

Napisane przez agusiowata

Ja nie spowalniam ruchu drogowego. W terenie niezabudowanym jadę tak między 90 a 100. W mieście do 60 na prostej drodze.

No to znajomi nie mają sie chyba czego czepić

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez agusiowata

Mój kowboj jest teraz w pracy. Nie było dziś czasu. Byliśmy z wizytą u babci (będzie miała urodziny, kiedy będziemy na wakacjach). Dziś zaś naprawiał rower. Daleko nie pojechaliśmy, rower w fazie testowania.

Oj to mi bardzo przykro
No ale jutro też jest dzień a kapelusz chyba nie zniknie tak szybko

[Mamba_2008]

Napisane przez arnama

To mówisz że ujeżdżasz dziś kowboja

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------


Ja jestem, tylko nadrabiałam
a gdzie Ty mieszkasz kurde można by sie spotkać kiedyś tylko przydało by się rodziców pozbyć


Jak tam dziewczyny wasze zapiekanki?
Ja nie robiłam, bo wróciłam razem z mężem z pracy (spotkaliśmy się przed domem) i jak mnie zobaczył obładowana siatami z zakupami to kazał sie położyć, a że On zrobi jeść tak ze mi się upiekło

EDIT: ej masakra myślałam ze odpisuję Eff chyba mi coś na oczy poszło, albo w mózgu sie zawiesiło a Ty to wiem skąd

No właśnie miałam odpisywać że już pisałam skąd a z drugiej strony faktyka nie wiemy skąd jest Eff

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez agusiowata

Mój kowboj jest teraz w pracy. Nie było dziś czasu. Byliśmy z wizytą u babci (będzie miała urodziny, kiedy będziemy na wakacjach). Dziś zaś naprawiał rower. Daleko nie pojechaliśmy, rower w fazie testowania.

E to faktycznie babcia kowboja mogłaby nie przeżyć Ale chyba rodeo jeszcze będzie no nie

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

No właśnie miałam odpisywać że już pisałam skąd a z drugiej strony faktyka nie wiemy skąd jest Eff

jeny.... ale że mi sie juz mylicie..... no to nie całkiem ze mną

Kurde gdzie ten mąż zabrał sie za jakieś roboty w ogródku i trzaska sie i trzaska, ale jakoś nie nadchodzi

[agusiowata]

Napisane przez Mamba_2008

No ale dla nas to i to się liczyło Mamy fajne osiedle. Mieszkanie bez cholernych piecyków gazowych i 64 m2

Fajny metraż macie. 3 pokoje?
Nasi znajomi niedawno kupili mieszkanie 47,5.
Dla mnie minimum to 50.
Mieszkanie kupuje się na całe życie, remonty na lata, np. kafelki w łazience. Oni za 10 lat może kupią większe mieszkanie.

[Mamba_2008]

Napisane przez agusiowata

Fajny metraż macie. 3 pokoje?
Nasi znajomi niedawno kupili mieszkanie 47,5.
Dla mnie minimum to 50.
Mieszkanie kupuje się na całe życie, remonty na lata, np. kafelki w łazience. Oni za 10 lat może kupią większe mieszkanie.

Tak 3 pokoje I nie stać na zmienianie mieszkania co 10 lat ja całe życie w domu mieszkałam i mój mąż też wiec mniejsze to byłoby dla nas strasznie klaustrofobiczne

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez arnama

jeny.... ale że mi sie juz mylicie..... no to nie całkiem ze mną

Kurde gdzie ten mąż zabrał sie za jakieś roboty w ogródku i trzaska sie i trzaska, ale jakoś nie nadchodzi

Może zbija jakiś mebel do ....

[agusiowata]

3 pokoje idealnie. 1 pokój gościnny, 2 sypialnia, a 3 dziecinny

[Mamba_2008]

Napisane przez agusiowata

3 pokoje idealnie. 1 pokój gościnny, 2 sypialnia, a 3 dziecinny

No idealnie

[agusiowata]

Słoneczko wczoraj nieźle nas poparzyło. Po powrocie i dziś smarujemy się "masłem po opalaniu" ciągle. Wczoraj wieczorem smarowałam w całe (prawie) jego ciało. Spodobały się takie masażyki przy okazji.

[Mamba_2008]

Kurde głodna jestem

[agusiowata]

Jutro mamy rocznicę ślubu. Mamy nadzieję, że pogoda dopiszę i spędzimy trochę czasu na łonie natury.

[Mamba_2008]

Napisane przez agusiowata

Słoneczko wczoraj nieźle nas poparzyło. Po powrocie i dziś smarujemy się "masłem po opalaniu" ciągle. Wczoraj wieczorem smarowałam w całe (prawie) jego ciało. Spodobały się takie masażyki przy okazji.

No smarujcie sie Ja dzisiaj zmolestuje mężnego żeby mnie pomasował

[agusiowata]

Na wyjeździe nie opalamy się wogóle. Chowamy się w cieniu. Dokupuje więcej kremów z wyższym faktorem i chłodzący spray po opalaniu tak na wszelki wypadek. Trzeba się dobrze zabezpieczyć.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez Mamba_2008

No smarujcie sie Ja dzisiaj zmolestuje mężnego żeby mnie pomasował

Nawet jego stopy smarowałam.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Chcę kupić kosz na rower. Może zmieści się do niej torba izotermiczna.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Klapki takie bardziej ogrodowe nadadzą się na plażę?

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Jaka choroba jest najbardziej niebezpieczna?
- Miłość, bo od razu kładzie do łóżka...

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

- Ile będzie kosztował lot do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo pilota. Pilot odpowiada:
- Mogę was przewieźć za darmo, ale pod warunkiem, że żadne z was nie odezwie się podczas lotu.
Małżeństwo się zgodziło. Po locie pilot wychodzi i mówi:
- Brawo! Jeszcze nikomu nie udało się przemilczeć całego lotu. Jesteście pierwsi.
- Wie pan co? Miałem ochotę w pewnym momencie krzyknąć.
- Jaki to był moment?
- Jak moja żona wypadała z samolotu.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Welurowy materac sprawdzony. Raz pływaliśmy w 3. Ja byłam w środku. Mogłam sobie odpocząć i miałam niezły napęd Machałam sobie nóżkami dla ochłody.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Arnama co twój mąż tam tak trzaskał?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Nikt nie piszę. Może film sobie zobaczę jakiś.

[Ariena]

A ja robię sernik. Ale chyba sie już zrobił i mogę iść spać.

[kwiatuszekk88]

Witam
Chyba ze 2 tyg. mnie tutaj nie było, ale to dlatego, że mąż dostał pracę i szukamy domku na sprzedaż. Chcemy kupić taki do remontu i nie za drogi. Narazie oglądamy się za domkami do 150000 zł i już parę znaleźliśmy i teraz będziemy się umawiać na oglądanie. Oczywiście domki te nie są gdzieś w mieście tylko szukamy na jakiś osiedlach, bo na domek w mieście nigdy nas nie będzie stać. Doszliśmy do wniosku, że musimy mieć w końcu coś swojego, a nie całe życie wynajmować, a mieszkania nie chcemy, bo oprócz kredytu trzeba też czynsz płacić, a to jest takieś 200zł więcej..

Urodziny Bartusia udane były dostał na szczęście tylko 2 prezenty, a reszta dała pieniądze i założymy Bartusiowi konto i tam będziemy mu wpłacać pieniądze z każdych urodzin.

Teraz mykam, bo Bartuś się budzi. Mam nadzieję, że uda mi się do Was częściej zaglądać, bo się stęskniłam. Miłego dnia

[olenkalejdi]

Napisane przez agusiowata

Jutro mamy rocznicę ślubu. Mamy nadzieję, że pogoda dopiszę i spędzimy trochę czasu na łonie natury.

Agusiowata z okazji waszej pięknej rocznicy ślubu, życzę wam ogromu sczczęścia i dedykuję ten o to wiersz.

Jak to powiedzieć?

Jak mam malować miłość?
Jak ją wyśpiewać, opisać
gdy, jak noszony brylant,
tu zdobi ją plamka tam rysa?

Może wystarczy zwyczajnie:
kocham, dziękuję, podziwiam
- bo słowa to tylko słowa,
to życiem się miłość pożywia.

Życiem oddycha i wzrasta
w codziennym cichym staraniu
o uśmiech dziecka o obiad,
dopranie plam na ubraniu …

Cichutko czeka i rośnie
w nadziei, że ją dojrzymy
i odkurzymy dokładnie
a wtedy się zachwycimy.

Powiemy: jak to zrobiła?!
Jak też się jej to udało?!
Myślałam(em), że zaginęła
a więcej niż było zostało!

Nośmy ją dumnie ze sobą
przez całe kolejne ćwierć wieku
- przecież po brylant z historią
nie można pójść sobie do sklepu.

autor nieznany


klask i:kla ski:k laski:

[agusiowata]

Olenka dziękuje za piękny wiersz.

[olenkalejdi]

Napisane przez kwiatuszekk88

Witam
Chyba ze 2 tyg. mnie tutaj nie było, ale to dlatego, że mąż dostał pracę i szukamy domku na sprzedaż. Chcemy kupić taki do remontu i nie za drogi. Narazie oglądamy się za domkami do 150000 zł i już parę znaleźliśmy i teraz będziemy się umawiać na oglądanie. Oczywiście domki te nie są gdzieś w mieście tylko szukamy na jakiś osiedlach, bo na domek w mieście nigdy nas nie będzie stać. Doszliśmy do wniosku, że musimy mieć w końcu coś swojego, a nie całe życie wynajmować, a mieszkania nie chcemy, bo oprócz kredytu trzeba też czynsz płacić, a to jest takieś 200zł więcej..

Urodziny Bartusia udane były dostał na szczęście tylko 2 prezenty, a reszta dała pieniądze i założymy Bartusiowi konto i tam będziemy mu wpłacać pieniądze z każdych urodzin.

Teraz mykam, bo Bartuś się budzi. Mam nadzieję, że uda mi się do Was częściej zaglądać, bo się stęskniłam. Miłego dnia

Kwiatuszku, to świetna wiadomość. Czasami warto być odważnym, by późneij żyło się nam dobrze. Co własne lokum to własne a jeśli wam wyjdzie ekonomiczniej dom to tylko pozazdrościć.
Cmok dla Bartusia. I powiem ci, że pomysł z kontem dla niego świetny.
Zaglądaj częściej

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez agusiowata

Olenka dziękuje za piękny wiersz.

proszę bardzo, szkoda, że nie mój

[kwiatuszekk88]

Napisane przez olenkalejdi

Kwiatuszku, to świetna wiadomość. Czasami warto być odważnym, by późneij żyło się nam dobrze. Co własne lokum to własne a jeśli wam wyjdzie ekonomiczniej dom to tylko pozazdrościć.
Cmok dla Bartusia. I powiem ci, że pomysł z kontem dla niego świetny.
Zaglądaj częściej

Nam wychodzi ekonomiczniej, bo czasem można dostać naprawdę fajny dom za niewielkie pieniądze. Wczoraj oglądaliśmy super domek 130m2 za 110tys. jednak widzieliśmy, że wdała się pleśn (bo nikt tam od prawie 2 lat nie mieszkał) i boimy się, że będzie trzeba robić nową elewację. Także szukamy dalej.
Co do tego konta to pomysł męża. Odkładamy Bartusiowi pieniądze, żeby albo miał jak dorośnie albo jak będziemy widzieli, że ma jakieś konkretne zainteresowani to zapiszemy go do szkoły o kierunku, który będzie go interesował, a jak wiadomo takie szkoły trochę kosztują. Będzie miał też pieniądze na jakieś wycieczki czy obozy.

[arnama]

Napisane przez Mamba_2008

Tak 3 pokoje I nie stać na zmienianie mieszkania co 10 lat ja całe życie w domu mieszkałam i mój mąż też wiec mniejsze to byłoby dla nas strasznie klaustrofobiczne

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------


Może zbija jakiś mebel do ....

Meble do czego bo mam mętlik w głowie

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez agusiowata

Jutro mamy rocznicę ślubu. Mamy nadzieję, że pogoda dopiszę i spędzimy trochę czasu na łonie natury.

Wszystkiego najlepsiejszego z okazji Waszej rocznicy
PS: która to

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez agusiowata

Na wyjeździe nie opalamy się wogóle. Chowamy się w cieniu. Dokupuje więcej kremów z wyższym faktorem i chłodzący spray po opalaniu tak na wszelki wypadek. Trzeba się dobrze zabezpieczyć.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------


Nawet jego stopy smarowałam.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Chcę kupić kosz na rower. Może zmieści się do niej torba izotermiczna.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Klapki takie bardziej ogrodowe nadadzą się na plażę?

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Jaka choroba jest najbardziej niebezpieczna?
- Miłość, bo od razu kładzie do łóżka...

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

- Ile będzie kosztował lot do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo pilota. Pilot odpowiada:
- Mogę was przewieźć za darmo, ale pod warunkiem, że żadne z was nie odezwie się podczas lotu.
Małżeństwo się zgodziło. Po locie pilot wychodzi i mówi:
- Brawo! Jeszcze nikomu nie udało się przemilczeć całego lotu. Jesteście pierwsi.
- Wie pan co? Miałem ochotę w pewnym momencie krzyknąć.
- Jaki to był moment?
- Jak moja żona wypadała z samolotu.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Welurowy materac sprawdzony. Raz pływaliśmy w 3. Ja byłam w środku. Mogłam sobie odpocząć i miałam niezły napęd Machałam sobie nóżkami dla ochłody.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Arnama co twój mąż tam tak trzaskał?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Nikt nie piszę. Może film sobie zobaczę jakiś.

Mąż przesadzał jakiś krzaczek w ogrodzie a że mój łojc ma bałagan w składziku z narzędziami, to się musiał sporo natrzaskać by wydobyć to, co potrzebował
Zapomnieliśmy (mąż- bo to Jego zadanie, mnie roślinki nie interesują) podlać mamie pomidorków koktajlowych zaczynały już przysychać, no ale mąż podlał i stwierdził że powinni jeszcze "ożyć"

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez kwiatuszekk88

Nam wychodzi ekonomiczniej, bo czasem można dostać naprawdę fajny dom za niewielkie pieniądze. Wczoraj oglądaliśmy super domek 130m2 za 110tys. jednak widzieliśmy, że wdała się pleśn (bo nikt tam od prawie 2 lat nie mieszkał) i boimy się, że będzie trzeba robić nową elewację. Także szukamy dalej.
Co do tego konta to pomysł męża. Odkładamy Bartusiowi pieniądze, żeby albo miał jak dorośnie albo jak będziemy widzieli, że ma jakieś konkretne zainteresowani to zapiszemy go do szkoły o kierunku, który będzie go interesował, a jak wiadomo takie szkoły trochę kosztują. Będzie miał też pieniądze na jakieś wycieczki czy obozy.

Super pomysł z tym kontem

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Nadrobiłam, a teraz się witam
z pracy, z kawusią i.... chyba nikogo jeszcze nie ma

Olenka wczoraj nie pojechaliśmy do męża.... ale jak tylko tam będziemy to sprawdzę co trzeba

Dzisiaj mnie coś mocno zakuło w klatce piersiowej... jak by jakieś "pośknięcie" aż nie mogłam oddechu złapać, teraz mnie ciągle boli lekko a przede wszystkim przy ruchach mam nadzieję że to nie zawał

[kwiatuszekk88]

Napisane przez arnama

Super pomysł z tym kontem

Dzisiaj mnie coś mocno zakuło w klatce piersiowej... jak by jakieś "pośknięcie" aż nie mogłam oddechu złapać, teraz mnie ciągle boli lekko a przede wszystkim przy ruchach mam nadzieję że to nie zawał

Dziękuję, a oklaski to dla męża, bo on na ten pomysł wpadł.

Mnie też czasem coś zakłuję w klatce piersiowej tak, że oddechu nie mogę złapać, ale nie byłam z tym u lekarza ani nigdzie, bo to pewnie nic takiego.

agusiowata ja też życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

[arnama]

Napisane przez kwiatuszekk88

Dziękuję, a oklaski to dla męża, bo on na ten pomysł wpadł.

Mnie też czasem coś zakłuję w klatce piersiowej tak, że oddechu nie mogę złapać, ale nie byłam z tym u lekarza ani nigdzie, bo to pewnie nic takiego.

agusiowata ja też życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

Też nie mam zamiaru sie z tym nigdzie wybierać, myślę że to coś od kręgosłupa i dokładnie... pewnie nic, które przejdzie za chwilkę

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Hehehe a wiecie co wczoraj wytworzyłam mężowi do pracy, na dziś
Upiekłam w okrągłym naczyniu "chlebek" pokroiłam jak tort w trójkąciki, te przecięłam na pół, do środka plasterek szyneczki, pokrojonego pomidorka i sos czosnkowy... fantastycznie to wyglądało ciekawe co dziś będą kumple gadać przy śniadaniu
Dziś chyba zrobię takie cuś w wersji "czekoladowej" i jutro będzie na słodko

Poza tym, wyszukałam u mamy w szafce formę silikonową na babkę.... a sie nie przyznała kochana małpeczka że ma takie cuś trzeba ją wykorzystać formę, nie mamę

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

Dzisiaj mnie coś mocno zakuło w klatce piersiowej... jak by jakieś "pośknięcie" aż nie mogłam oddechu złapać, teraz mnie ciągle boli lekko a przede wszystkim przy ruchach mam nadzieję że to nie zawał

Witaj
Te takie dzikie bóle to częto tzw nerwobóle. Przy okazji jednak jak będziesz u lekarza daj mu znać o tym, że to miewasz. Jednak na zapas się nie martw bo to stres a do tego potem to właśnie tak jest. Jak to wypali z tymi tapetami to będę szczęśliwa.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez arnama

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Hehehe a wiecie co wczoraj wytworzyłam mężowi do pracy, na dziś
Upiekłam w okrągłym naczyniu "chlebek" pokroiłam jak tort w trójkąciki, te przecięłam na pół, do środka plasterek szyneczki, pokrojonego pomidorka i sos czosnkowy... fantastycznie to wyglądało ciekawe co dziś będą kumple gadać przy śniadaniu
Dziś chyba zrobię takie cuś w wersji "czekoladowej" i jutro będzie na słodko

Ty to masz fantazję, super. A pochwały od kumpli męża nencą heheh. zawsze to łechce kobieca prożność. A niech mu zazdroszczą ot co.

Zmykam na razie.

[arnama]

Napisane przez olenkalejdi

Witaj
Te takie dzikie bóle to częto tzw nerwobóle. Przy okazji jednak jak będziesz u lekarza daj mu znać o tym, że to miewasz. Jednak na zapas się nie martw bo to stres a do tego potem to właśnie tak jest. Jak to wypali z tymi tapetami to będę szczęśliwa.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------



Ty to masz fantazję, super. A pochwały od kumpli męża nencą heheh. zawsze to łechce kobieca prożność. A niech mu zazdroszczą ot co.

Zmykam na razie.

Grunt to się nie narobić a zarobić (w tym przypadku pochwałę) całość wyniosła jakieś 15 min roboty ( z myciem) a tam koledzy juz mi latają, ale mężowi trzeba się podlizać czasem