Offtopowe zapuszczanie XXXVII - Bałwanom odpadną nosy, gdy zobaczą nasze włosy

[19agusia91]

Kupiłam tacie alkohol na Święta i się zastanawiam,czy todobry wybór .

[otako]

Napisane przez xxxMikixxx

Nigdy nie jadłam, w końcu będę musiała bo aż wstyd

Nie chciałabym pachnieć piwnicą ani ziemniakami jedynie mogłabym je wąchać z flakonika o ile rzeczywiście tak pachną ale to pewnie nie to samo

Koło 21.30 byliśmy na miejscu Pojechaliśmy na Piłsudskiego ale tam już nie było mięsa więc zajechaliśmy kawałek dalej ale jaka to ulica to już nie wiem

Szpinak jest za☠☠☠isty, ale musi być dobrze przyrządzony no i najlepiej świeży.

Ja w nich nie czuję piwnicy, ale coś oryginalnego w sobie mają

Myślałam, że dzisiaj się wybieracie. Ja dzisiaj siedzę w biurze ze 100 metrów od tego miejsca

Widziałam się dzisiaj z szefem i coś przebąkiwał o mojej dalszej "karierze" w firmie. Możliwe, że od nowego roku dostanę awans i ambitniejsze obowiązki. Ale na razie nic nie zapeszam.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez 19agusia91

Kupiłam tacie alkohol na Święta i się zastanawiam,czy todobry wybór .

A co dobrego kupiłaś?

[19agusia91]

Nie wiem,w sklepie polecali i kupiłam w ciemno to: http://społem24.pl/kategorie/superma...d_label_700_ml.

Wódek żadnych nie chciałam, bo tego tata ma sporo .

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Byłam z mamą, my się akurat na alkoholach znamy. Kiedyś tata dostał whiskey i mu smakowało z colą i lodem, oby ta też była dobra.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Jak nie będzie smakowała to mu powiem,że tyole razy pytałam, co chce i nic nie mówił to teraz ma .

[otako]

Napisane przez 19agusia91

Nie wiem,w sklepie polecali i kupiłam w ciemno to: http://społem24.pl/kategorie/supermarket/alkohol/whisky/produkt/933/johnnie_walker_red_label_ 700_ml.

Wódek żadnych nie chciałam, bo tego tata ma sporo .

Byłam z mamą, my się akurat na alkoholach znamy. Kiedyś tata dostał whiskey i mu smakowało z colą i lodem, oby ta też była dobra.

Jak nie będzie smakowała to mu powiem,że tyole razy pytałam, co chce i nic nie mówił to teraz ma .

No, to jeden z najpopularniejszych łiskaczy na świecie, więc powinno być okej Też mieliśmy tacie kupić, ale on nie przepada za whisky. Pewnie ostatecznie ja bym z bratem wypiła w święta

[Czarna93]

Nie powinnam narzekać, ale plecy mnie bolą po wczorajszym i nie chce mi się iść do tego Leclerca
Aguś ty też kiedyś robiłaś jako hostessa masz sposoby na przetrwanie ?

[19agusia91]

Czarna, powiem Ci,że ja nie lubię strasznie takiej roboty. Mój sposób? Zagadywac jak największą ilość ludzi i gadać z nimi, coby się nie nudziło. Raz z takim 65letnim apnem chyab z 30 minut minęło, oczywiście karte wypełnił i w ogóle. A ile się komplementów nasłuchałam.

[otako]

Napisane przez Czarna93

Nie powinnam narzekać, ale plecy mnie bolą po wczorajszym i nie chce mi się iść do tego Leclerca
Aguś ty też kiedyś robiłaś jako hostessa masz sposoby na przetrwanie ?

A długo musisz tam stać?

[19agusia91]

Ja zawsze przerwę sobie zostawiałam na sam koniec, jak się dało. Starałam się wystać te 6 godzin, potem zróbić przerwę to potem zostało te 1,5 godziny,czy tam godzina i 40 minut to szybko leciało.
Myśl o tym co sobie kupisz. 10 zł na godzinę to dużo. Ja zwykle stałam po około 8, raz miałąm pracę z dziećmi to 11zł.

Otako, mam nadzieję, że będzie ok. Bo opinie na forach mnie przeraziły.

[Czarna93]

Napisane przez 19agusia91

Czarna, powiem Ci,że ja nie lubię strasznie takiej roboty. Mój sposób? Zagadywac jak największą ilość ludzi i gadać z nimi, coby się nie nudziło. Raz z takim 65letnim apnem chyab z 30 minut minęło, oczywiście karte wypełnił i w ogóle. A ile się komplementów nasłuchałam.

To ja jakoś lipną nawijkę mam Ludzie tak szybko chodzą, że ja nie zdąże powiedzieć słowa i już słyszę "dziękuję"

Napisane przez otako

A długo musisz tam stać?

5 godzin tylko, ale najwyraźniej moje plecy to przerasta

[19agusia91]

5 godzin kochana tonie tak źle, to spokojniej wytrzymasz. Przerwę masz?

Mnie też dużo olewa. Nawet się kiedyś zastanawiałam z koleżanką,czy to nasza wina (we dwie stałyśmy), czy po prostu taka mentalność ludzi. Najlepiej sie gada z dziadkami. Ale mnie w ogóle starsi ludzie lubią. Najgorsi są jacyś napaleni 20latkowie .

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

Ja już nawet nie doczytałam do końca. Nie mam siły na to... Od lutego chcę zacząć więc nie wiem jak to będzie Swoją drogą ciekawe ile w tym prawdy a ile wymysłów

Na końcu same ciekawe rzeczy są.
Ja czytałam TŻ na głos i płakaliśmy ze śmiechu, próbując sobie wyobrazić jak wykonać niektóre z proponowanych manewrów.
A tak poważnie to współczuję kursantom, instruktorom itd jeśli to kiedykolwiek wejdzie w życie.

Napisane przez otako

Zapach piwnicy? To spodobałyby Ci się te perfumy: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...anity-edp.html niektórzy mówią, że one pachną piwnicą i ziemniakami

Mi się tak nie kojarzą. Są dosć mocne i oryginlne ale nut piwnicowo ziemniaczanych nie wyczułam.

Napisane przez 19agusia91

Kupiłam tacie alkohol na Święta i się zastanawiam,czy todobry wybór .

Jeśli nie jest to butelka czystej i tata lubi sobie wypić dobrego alkoholu to nie jest to zły pomysł.
Mój dostanie pasztet

Napisane przez 19agusia91

Nie wiem,w sklepie polecali i kupiłam w ciemno to: http://społem24.pl/kategorie/supermarket/alkohol/whisky/produkt/933/johnnie_walker_red_label_ 700_ml.

Wódek żadnych nie chciałam, bo tego tata ma sporo .

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Byłam z mamą, my się akurat na alkoholach znamy. Kiedyś tata dostał whiskey i mu smakowało z colą i lodem, oby ta też była dobra.

Johnnie Walker to chyba najbardziej znana whiskey na świecie. Jest dobra jak ktoś lubi whiskey.
Czerwona to ta o najdelikatniejszym smaku, najkrócej dojrzewająca.

[19agusia91]

Najgorsze było jak stałam na promocji Milki.. To chyba było po 8 czy 9 godzin, dwa dni. Przed Walentynkami jakoś. Do kupionych jakichś tam czkeolad mieli dostać kwiatka. Ja stałam za kasami i oni mieli przychodzić z paragonami. Pierwszego dnia rozdałam... 6 kwiatków.. Po prostu ludzie nie przychodzili, nie wiedzieli, nie chcieli kwiatków. Jeny, to była jakaś masakra. Nawet zagadywać nei mogłam zbytnio, no bo jak.. Drugiego dnia przeniosłam sie na sklep kołoczekolad, tak mi pozwolili i trochę lepiej to wyszło. Ale pierwszy dzień.. porażka.

[Czarna93]

Napisane przez 19agusia91

5 godzin kochana tonie tak źle, to spokojniej wytrzymasz. Przerwę masz?

Mnie też dużo olewa. Nawet się kiedyś zastanawiałam z koleżanką,czy to nasza wina (we dwie stałyśmy), czy po prostu taka mentalność ludzi. Najlepiej sie gada z dziadkami. Ale mnie w ogóle starsi ludzie lubią. Najgorsi są jacyś napaleni 20latkowie .

Wiem, że to nie dużo
I faktycznie dziadki są najlepsze
Ale mnie wczoraj jakieś dzieciaki zaatakowały i zabierały gratisy z koszyka, odpędzałam je, a one dalej Hałasu i wstydu narobiły.

[19agusia91]

Kocurzyca, ja tak cyztałam i chyba po prostu nie umiem jeździć...

[kocurzyca]

Napisane przez 19agusia91

Otako, mam nadzieję, że będzie ok. Bo opinie na forach mnie przeraziły.

Na temat tego whiskcza?

[19agusia91]

Ja tego tate to pałką normalnie pobiję.. Chory, na lekach, ledwo sapie taki katar to co.. łazi i zamiata, podłogi myje. Mówię mu,ze ja to zrobię, niemal mopa z rąk wyrywam, to się śmieje i "spadaj ja to zrobię i koniec".

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Kocurzyca, no . Ze ścierwo .

[kocurzyca]

Napisane przez 19agusia91

Kocurzyca, ja tak cyztałam i chyba po prostu nie umiem jeździć...

Skoro nie jesteś w stamie głowy obrócić dookoła to zdecydowanie nie umiesz.

[19agusia91]

ósemka tyłem, w jakimś torze

[kocurzyca]

Napisane przez 19agusia91

Ja tego tate to pałką normalnie pobiję.. Chory, na lekach, ledwo sapie taki katar to co.. łazi i zamiata, podłogi myje. Mówię mu,ze ja to zrobię, niemal mopa z rąk wyrywam, to się śmieje i "spadaj ja to zrobię i koniec".

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Kocurzyca, no . Ze ścierwo .

O matko, żebym ja takie problemy z tatą miała.
U mnie wręcz przeciwnie - ja umyję podłogę on wlezie w ubłoconych butach, wrzeszczę żeby zdjął, to jemu się nie chce i nie zdejmie, ja pozmywam i sprzątnę kuchnie on zacznie smażyć gotować i wszystko uwali

A co do whiskacza to zignoruj opinie. Dla kogoś, kto rżnie konesera, lub faktycznie nim jest i wydaje na butelkę 500zł, ta jest niedobra.
Jest tania, krótko dojrzewająca, ma mniej bogaty smak i wiele innych bzdur, które nam, śmiertelnikom nie robią różnicy.
Moim zdaniem whisky im starsza i droższa tym ohydniejsza, ale ja nie lubię takich alkoholi. To samo myślę o brandy, koniaku, burbonie.
Z mocnych alkoholi pijam tylko domowe nalewki. Ekstremalnie mocne ale smaczne

Także nie przejmuj się. Ta whisky jest dobra dla podniebienia przeciętnego człowieka.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez 19agusia91

ósemka tyłem, w jakimś torze

My stwierdziliśmy, zeto musiał pisać ktoś, kto sam nie ma prawka i nie umie jeździć, bo to jest nie możliwe, żeby kierowca był tak pozbawiony wiedzy na temat jazdy i żeby całkowicie nie potrafił sobie wyobrazić, ze to co napisał jest niewykonalne.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Z Alkoholi polecam ten http://soupleys.com/files_uploaded/b...A64A9mLnLK.jpg Kiedyś Mama mi dala na spróbowanie i był pyszny
" Baileys to irlandzki likier tworzony na bazie śmietanki i whisky, z dodatkiem wanilii i kakao. Deklarowana przez producenta zawartość alkoholu to 17%. "

[otako]

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;3110323 8]Z Alkoholi polecam ten http://soupleys.com/files_uploaded/b...A64A9mLnLK.jpg Kiedyś Mama mi dala na spróbowanie i był pyszny
" Baileys to irlandzki likier tworzony na bazie śmietanki i whisky, z dodatkiem wanilii i kakao. Deklarowana przez producenta zawartość alkoholu to 17%. "[/QUOTE]

No tak, ale to typowo babski trunek, słodki, na prezent dla faceta nie bardzo pasuje. Facetowi to albo whisky, albo koniak, albo jakaś wódkę

[Krasko1]

Napisane przez xxxMikixxx

Dzień dobry

Koleżanka od rana męczy mnie telefonami i smsami żebym jechała jutro do Warszawy na jakiś pokaz fryzur ślubnych i robiłabym za modelkę bo jedna z dziewczyn zachorowała. Najpierw mają robić keratynę czyli chyba to prostowanie eee to nie dla mnie Odmówiłam, zresztą nie lubię upinać włosów ze względu na uszy

A co jest z twoimi uszami? Moje są niemiłosiernie małe, jak u dzieciaczka 5 letniego Wszyscy się zawsze ze mnie nabijają

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez 19agusia91

ósemka tyłem, w jakimś torze

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

@ dostałam. Umieraaam

[kocurzyca]

Bayleys jest boooski, ale to taki typowo babski trunek. Przynajmniej w moim odczuciu.
Z lodem
Zamiast bayleysa można śmiało kupować inny Irish Cream. Smak praktycznie ten sam, a cenie czasem kilkakrtonie niższa.
Np. ten
http://4.bp.blogspot.com/_h6nSfQpJPV...sh%2BCream.jpg
Smak ten sam, cena połowę niższa. Przynajmniej w UK. w PL pewnie też.

A ostatnio z koleżanką trunkujemy Irish creamem z Aldi. Też bardzo dobre, a 3 x tańsze.

Choć ostatnio kupiłam w Lidlu i był niedobry. Smakował jak wódka z mlekiem i cukrem. Dało się wypić, ale nie bardzo przypominał Irish Cream.

[otako]

Napisane przez kocurzyca

Bayleys jest boooski, ale to taki typowo babski trunek. Przynajmniej w moim odczuciu.
Z lodem
Zamiast bayleysa można śmiało kupować inny Irish Cream. Smak praktycznie ten sam, a cenie czasem kilkakrtonie niższa.
Np. ten
http://4.bp.blogspot.com/_h6nSfQpJPV...sh%2BCream.jpg
Smak ten sam, cena połowę niższa. Przynajmniej w UK. w PL pewnie też.

A ostatnio z koleżanką trunkujemy Irish creamem z Aldi. Też bardzo dobre, a 3 x tańsze.

Choć ostatnio kupiłam w Lidlu i był niedobry. Smakował jak wódka z mlekiem i cukrem. Dało się wypić, ale nie bardzo przypominał Irish Cream.

Ja też uwielbiam mam gdzieś nawet przepis na podobny likier domowej roboty. Niewiele się różni w smaku od tych sklepowych wynalazków

[kocurzyca]

Jak pojadę do polski to muszę mamę namówić, żeby zrobiła "grzenkę". I sama nauczę się robić.
Moja mama robi taki trunek z wódki, śmietanki, cukru i nie pamiętam czego jeszcze. I to się pije na gorąco. Pyyyszne jest.
Jak będę w PL to podzielę się przepisem.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez otako

Ja też uwielbiam mam gdzieś nawet przepis na podobny likier domowej roboty. Niewiele się różni w smaku od tych sklepowych wynalazków

Z mleka skondensowanego?
Bo ja mam taki przepis, ale jakoś mi nie podchodzi ten robiony.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Jak pojadę do polski to muszę mamę namówić, żeby zrobiła "grzenkę". I sama nauczę się robić.
Moja mama robi taki trunek z wódki, śmietanki, cukru i nie pamiętam czego jeszcze. I to się pije na gorąco. Pyyyszne jest.
Jak będę w PL to podzielę się przepisem.

U mnie to tylko cytrynówkę domowej roboty się robi. Ale jest pyszna

[19agusia91]

Ja uwielbiam taki likier jaki mama z żółtek robi, mrrr do tego czasami jeszcze właśnie mleko daje .

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

U nas wino, cytrynówkę, śliwowicę i w ogóle sporo wynalazków.

[otako]

Napisane przez kocurzyca

Jak pojadę do polski to muszę mamę namówić, żeby zrobiła "grzenkę". I sama nauczę się robić.
Moja mama robi taki trunek z wódki, śmietanki, cukru i nie pamiętam czego jeszcze. I to się pije na gorąco. Pyyyszne jest.
Jak będę w PL to podzielę się przepisem.

Z mleka skondensowanego?
Bo ja mam taki przepis, ale jakoś mi nie podchodzi ten robiony.

chyba tak, mleko skondensowane, kawa, chyba jeszcze śmietanka. Nie pamiętam dokładnie. Ja lubię sobie wypić taki słodki likier, ale dużo nie dam rady, ze 2 większe kieliszki i mam dosyć, bo to za ciężkie. W sensie, że za gęste i za słodkie, a nie za mocne

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

U mnie w tym roku cytrynówka, pigwówka, wiśniówka, aroniówka, dereniówka, orzechówka i śliwowica
No i winko owocowe

[xxxMikixxx]

Napisane przez otako

Szpinak jest za☠☠☠isty, ale musi być dobrze przyrządzony no i najlepiej świeży.

Ja w nich nie czuję piwnicy, ale coś oryginalnego w sobie mają

Myślałam, że dzisiaj się wybieracie. Ja dzisiaj siedzę w biurze ze 100 metrów od tego miejsca

Widziałam się dzisiaj z szefem i coś przebąkiwał o mojej dalszej "karierze" w firmie. Możliwe, że od nowego roku dostanę awans i ambitniejsze obowiązki. Ale na razie nic nie zapeszam.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------



A co dobrego kupiłaś?

W końcu muszę spróbować

O widzisz No ale niestety, wczoraj już wyruszyliśmy. Kiedyś trzeba będzie zorganizować kolejne spotkanie, może już w większym gronie

Gratuluję

Napisane przez Krasko1

A co jest z twoimi uszami? Moje są niemiłosiernie małe, jak u dzieciaczka 5 letniego Wszyscy się zawsze ze mnie nabijają[

@ dostałam. Umieraaam

Odstające są

Biedna

Napisane przez 19agusia91

Ja uwielbiam taki likier jaki mama z żółtek robi, mrrr do tego czasami jeszcze właśnie mleko daje .

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

U nas wino, cytrynówkę, śliwowicę i w ogóle sporo wynalazków.

Mniam mniam też uwielbiam wszelkiego rodzaju likiery.

Napisane przez otako

U mnie w tym roku cytrynówka, pigwówka, wiśniówka, aroniówka, dereniówka, orzechówka i śliwowica
No i winko owocowe

Cały arsenał

[Krasko1]

Napisane przez otako

U mnie w tym roku cytrynówka, pigwówka, wiśniówka, aroniówka, dereniówka, orzechówka i śliwowica
No i winko owocowe

Weź mi coś wyślij pocztą z okazji świąt Niczego poza cytrynówką nie piłam