Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[zonka Tomaszka]

Napisane przez isia4891

Dziewczyny przypomniało mi się polozna na szkoleniu mówiła ze wiaderka do kąpieli nie poleca, bo w wanience trzymacie główkę na ręce albo leży..a w wiaderka to trzymanie jest jakby pod gardłem...nie wiem jak wam to wytłumaczyć...ale chodzi o to ze może polecieć główką

he he dla mnie te kubełki to jakaś dziwna akcja.. chyba trudniej w ogóle kąpać malucha w czymś takim niż w wanience... moja szwagierka była tą metoda oczarowana, choć nie używała tego ale mówiła mi, że podobno dzieciom tak się robi przyjemnie w takim kubełku że potrafią zrobić kupę w kąpieli bo przypomina im się środowisko brzuszkowe... tylko mówię co słyszałam i nie wiem czy to ma jakiś związek ja raczej nie odważyłabym się na ten kubełek...

[magnusia]

Napisane przez EVI07

W ogóle nie słyszałam o wiaderkach do kąpieli!!!:conf used:

ja również

[lidkaa82]

Co do spania to tak jak mówiłam, mój pierworodny spał na początku w rożku i pierwsze tygodnie często w wózeczku. Potem pod kołderką (kołderka wkładana pod paszki, a końce czasem pod materacyk)jak było ciepło to przykrywałam kocykiem. Nigdy się nie odkopywał z niej ani sie nią nie nakrył. Teraz to co innego, ledwo go przykryje to nawet przez sen krzyczy że kołderka ma puścić Ajusia nie zdąże wrócić do łóżka a on naczęściej już odkryty. Dlatego zakładam cieplejszą piżamke. Chociaż od kilku dni w domu jest chłodno i nawet się nie odkrywa, wiec chyba wie najlepiej czy mu ciepło czy zimno
Do spiworków mam uraz, pamiętam je z dzieciństwa. Szczerze ich nienawidziłam i myślę że mojemu dziecku też by się to nie spodobało

[zonka Tomaszka]

Napisane przez magnusia

ja również

jest tego mnóstwo na allegro podsyłam link http://allegro.pl/oryginal-wiaderko-...542518875.html

[magnusia]

znalazłam fotkę tego ""cuda" nie wiem jak Wam ale mi się kojarzy z blenderem do koktajli...

[Le La]

Hej dziewczyny, ale gonicie...... wyszlam w poludnie, wracam a tu 6 czy 7 stron do nadrobienia. Wybaczcie, ale nie bede cytowac, bo juz nie pamietam co czytalam
Ja wrocilam z zakupow, kupilam dla siebie leginnsy takie jak chcialam i kurtke na jesien/zime, zeby nie byla ciasna.

No i w Realu jest promocja na body z dlugim i krotkim rekawkiem, rozne rozmiary po 4,99 i 5,99 , naprawde fajne , dobre jakosciowo i baaardzo rozne wzory i kolory, wiec polecam.

[Negrid]

Napisane przez magnusia

znalazłam fotkę tego ""cuda" nie wiem jak Wam ale mi się kojarzy z blenderem do koktajli...

[lidkaa82]

Napisane przez magnusia

znalazłam fotkę tego ""cuda" nie wiem jak Wam ale mi się kojarzy z blenderem do koktajli...

Ja jestem straszną tradycjonalistką i dla mnie to jest jakiś koszmar. Że już nie wspomne o tym że brakuje mi wyobraźni jak w takim ustrojstwie umyć dziecku np pupcie.
Jeszcze wirować powinno

[zonka Tomaszka]

Napisane przez magnusia

znalazłam fotkę tego ""cuda" nie wiem jak Wam ale mi się kojarzy z blenderem do koktajli...

oooo... ma jakąś podstawkę żeby mama się nie musiała schylać... nie, no do mnie to nie przemawia... dla mnie to zwykłe wiadro

[Le La]

Napisane przez magnusia

znalazłam fotkę tego ""cuda" nie wiem jak Wam ale mi się kojarzy z blenderem do koktajli...

Hahahah..... ja juz o tym slyszalam, ale jakos ciezko mi sobie wyobrazic, zeby umyc w tym dziecko.... to tak, jakbysmy my zamiast do wanny czy pod prysznic wchodzily do waskiego wiadra sie myc, masakra jakas....

[zonka Tomaszka]

Napisane przez lidkaa82

Ja jestem straszną tradycjonalistką i dla mnie to jest jakiś koszmar. Że już nie wspomne o tym że brakuje mi wyobraźni jak w takim ustrojstwie umyć dziecku np pupcie.
Jeszcze wirować powinno

ha ha ha, no dokłanie... zobaczcie na zdjęcie tego malucha... on wygląda jakby się ledwo w to mieścił... nóżki mu się poplątały...

[magnusia]

Napisane przez zonka Tomaszka

ha ha ha, no dokłanie... zobaczcie na zdjęcie tego malucha... on wygląda jakby się ledwo w to mieścił... nóżki mu się poplątały...

dla mnie to dziecko wygląda jak jakiś okaz w słoju z formaliną w jakims muzeum....

[souris5]

Napisane przez zonka Tomaszka

ha ha ha, no dokłanie... zobaczcie na zdjęcie tego malucha... on wygląda jakby się ledwo w to mieścił... nóżki mu się poplątały...

To może do pralki w ogóle dziecko wpakować

[zonka Tomaszka]

Napisane przez magnusia

dla mnie to dziecko wygląda jak jakiś okaz w słoju z formaliną w jakims muzeum....

no faktycznie coś w tym jest... a widziałyście takie materacyki? właśnie się natchnęłam na takie coś... że niby zapobiegają śmierci łóżeczkowej...

[magnusia]

Napisane przez zonka Tomaszka

no faktycznie coś w tym jest... a widziałyście takie materacyki? właśnie się natchnęłam na takie coś... że niby zapobiegają śmierci łóżeczkowej...

nie widziałam- jakoś jestem sceptycznie nastawiona do takich rzeczy... mi to śmierdzi wyciąganiem z ludzi kasy bo z tego co wiem przyczyny nagłej śmierci łóżeczkowej nie są do końca znane i zbadane...

[pilotka86]

poczytałam o tym przełamaniu na necie, bo dalej nie wiedziałam o co w tym chodzi i jestem przerażona. Jak można w takie coś wierzyć i jeszcze to praktykować??? I jak można niemowlaka oddać w ręce jakiś naciągaczek/przełamaczek/nastawiaczek


co do tego wiaderka heheh dla mnie to kolejny przykład na biznes, biznes, biznes i jak na dorobionej ideologi do byle czego....nabijać kasę
bo trzeba mieć naprawdę talent żeby zwykłe wiadro warte pewnie z 5zł wciskać ludziom za ponad 80zł

[ejani]

marieee mi lekarka pozwoliła brać rutinoscorbin (ale nie podróby, bo już rutinoscorvit jest be w ciąży)

mezaga padłam z fotki

PawMaj13 mam podobne powody do SR (szczególnie to ostatnie, żeby mąż się dowiedział WSZYSTKIEGO, a nie że ja mu coś wymyślam). choć fakt, że u nas chyba na wszystkie zajęcia się chodzi razem (a przynajmniej ja mam taki zamiar )

pilotka86 dobrze, że poszłaś do tego kardiologa, oby już się Tobą zajął odpowiednio a Holterem się nie przejmuj, da się przeżyć (ja chodziłam w upał, więc elektrody na wierzchu i dałam radę).

a żywiec zdrój to jest woda źródlana, więc takie same właściwości jak kranówa (czuję się jeszcze ciągle przez to oszukana )

Senira, te ciuszki to jak do chrztu wyglądają, słodziaki

zonaTomaszka a mój to miał chyba plan, żeby samemu zostać w domu a mnie do pracy wysłać wcześniej, jak miałam w pracy lepszą sytuację, ale teraz trochę się mi zepsuło finansowo (cięcia) a on awansował, więc na szczęście temat upadł ale tego co piszesz się nie boję (zresztą jakby co wystarczy jakiś dzień dyżuru a ja w miasto i zobaczy). zresztą ręce ma sprawne, umie i lubi gotować (i wychodzi mu!) sprzątać też, choć mniej chętnie więc liczę na jego pomoc (tym bardziej że na męczenie, czy będzie mi pomagał twierdzi, że przecież nie ma wyjścia) )

J0zefina ja wiem z tymi pogrzebami, ale emocje są zawsze a pożegnanie to jeden z etapow wychodzenia z żałoby, więc jak się tego odpowiednio nie zrobi potem te emocje mogą wrócić. i przecież nikogo nie oceniam, tylko ja bym się nie mogła nie pożegnać
co do szpilek, to brak słów i ciemnogród,a całowanie... nie wiem, czy powinno się takie tematy poruszać, ale w domach pogrzebowych przygotowują tak ciało że bardziej zaszkodzą bakterie od innych całujących niż od zmarłego

isia4891 ja nie mam nawet jednej setnej Twoich sił i wszystko odłogiem leży od kilku dni (tyle co na bieżąco coś gotuję i sprzątam,ale pobieżnie)

perfuzja za studniówkę i za glukozę drugie

---

co do internetu to też głosuję za UPC, ale dom nie nie dociągnęli więc mam jakieś radiowe... zalety przedmieść

Magdalennas to był artykuł z faktu, dla nich "do góry nogami" pewnie znaczy to samo co z artykułu Mezagi

souris5 za badania, jak mówi, że jest dobrze, to jest dobrze-lepiej że nie straszy Cię, tylko zleca badania, gdyby był pewny, że jest coś nie tak, pewnie by powiedział

prenalen dziewczyny tu polecaja chyba od miesiąca, moja lekarka pochwaliła wybór) tak że przy okazji dziękuję za dobrą radę

co do pierścionków, to palce mogą zacząć puchnąć w nocy, albo coś, też o tym słyszałam, ale ja obrączkę zakładam tylko na wyjście z domu (bo mi i przed ciążą czasem wieczorem puchły), a że głównie tu siedzę, to sobie leży. jak nie założę, to pójdzie na łańcuszek


Negrid to może zagroźcie teściowej, że i jej zmienicie imię i będziecie do niej mówić "teściowo-Lucyno" czy jeszcze jakoś, co jej się nie spodoba, może zrozumie? a co SR to na najmniejszą uwagę mój argument jest taki- "to za moje pieniądze ze składek, więc szkoda nie skorzystać"- może i u Ciebie podziała

u mnie imię zostało przyjęte bez echa (nie wiem, jak u teściów), więc wielkie uff, bo moja mama też potrafi takimi uwagami popsuć trochę krwi


marieee u mnie częściej niż smak działa na dziecko zmiana temperatur (np. ciepła woda w kąpieli albo zimne picie jak jest gorąco). kciuki, żeby się ruszyło


Bella, upadly_aniol00 zupelnie nie rozumiem tego przelamania, mimo tłumaczeń


te kubełki nadal mnie nie przekonują, szczególnie dla noworodków... potem kto wie, ale czy nie lepiej zwykła wyższa miska 10 razy tańsza? i czy tylko mi się wydaje, że mam deja vu, czy może już o tym była mowa?)

jestem na bieżąco (chyba) hurra! (i nieważne, że tam zostały 3 strony, zaraz do nich wrócę)

zapomniałam jeszcze sie Wam pochwalić, że mam już prawie pół kilo dzidziusia (dokładnie 490 g) co prawda wg informacji z pierwszej strony to jest poniżej tego średniego, 50 centyla, ale powyżej 10, więc już nie narzekam)

[zonka Tomaszka]

Napisane przez magnusia

nie widziałam- jakoś jestem sceptycznie nastawiona do takich rzeczy... mi to śmierdzi wyciąganiem z ludzi kasy bo z tego co wiem przyczyny nagłej śmierci łóżeczkowej nie są do końca znane i zbadane...

a co myślicie o elektronicznych nianiach z detektorami oddechu, które umieszcza się pod materacykiem i razie bezdechu zaczyna się alarm?
widziałam taką za 800 zł z tommee tippee... kurcze strasznie drogie...

[perfuzja]

Napisane przez zonka Tomaszka

a co myślicie o elektronicznych nianiach z detektorami oddechu, które umieszcza się pod materacykiem i razie bezdechu zaczyna się alarm?
widziałam taką za 800 zł z tommee tippee... kurcze strasznie drogie...

Elektroniczną nianię kupię. Detektor oddechu nie, o ile nie bedzie wskazań. Bo i ile ma to sens przy wczesniaku czy dziecku z problemami oddechowymi, to przy zdrowym dziecku jest chyba tylko wyciągniem kasy od rodziców.

[tajeczka]

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

[zonka Tomaszka]

Napisane przez tajeczka

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

GRATULACJE ja za tydzień na wizytę i już się też nie mogę doczekać

[magnusia]

Napisane przez zonka Tomaszka

a co myślicie o elektronicznych nianiach z detektorami oddechu, które umieszcza się pod materacykiem i razie bezdechu zaczyna się alarm?
widziałam taką za 800 zł z tommee tippee... kurcze strasznie drogie...

rany jaka ja jestem ciemna w tej dziedzinie
nie wiem czy kupię zwykłą nianię bo mamy taaaaaakie apartamenty, że raczej nie jest potrzebna jak mi będzie potrzebna to kupię na bieżąco

[EVI07]

Napisane przez tajeczka

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

Gratulacje!!!

[magnusia]

Napisane przez tajeczka

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

bardzo dobre wieści
teraz zobaczyłam, że ma TP w moje imieniny

[pilotka86]

jak dla mnie ta cała panika co do śmierci łóżeczkowej jest klejnym przykładem wyciągania kasy od rodziców zdrowych dzieci tzn zachęcania do kupna monitorów oddechu. Co innego dzieci chore na poważne zaburzenia oddychania i pod respiratorem, gdzie monitor oddechu może się przydać, chociaż respirator jak się odłączy to automatycznie włącza się alarm.
Dorośli też umierają we śnie i też nie wiadomo dlaczego.
Moja znajoma zakupiła monitor oddechu, elektryczną nianię i kamerkę która działa też w nocy i do kilkuset metrów. Jak kogoś stać i jest go w stanie uspokoić to ok, takie urządzenia (jak kamerka) mogą przydać się w dużym, piętrowym domu gdzie kuchnia np jest na innym poziomie. Ja zakupię a raczej dostanę nianię.

Napisane przez zona Tomaszka

a co myślicie o elektronicznych nianiach z detektorami oddechu, które umieszcza się pod materacykiem i razie bezdechu zaczyna się alarm?
widziałam taką za 800 zł z tommee tippee... kurcze strasznie drogie...

no właśnie moja znajoma ma tą Tommee Tippee, oglądałam to cudo ale nie dałabym tyle za taki bajer
tajeczka gratuluję!

[Le La]

Napisane przez tajeczka

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

No to super, gratuluje córeczki

[kukurydzianaa]

Napisane przez pilotka86

poczytałam o tym przełamaniu na necie, bo dalej nie wiedziałam o co w tym chodzi i jestem przerażona. Jak można w takie coś wierzyć i jeszcze to praktykować??? I jak można niemowlaka oddać w ręce jakiś naciągaczek/przełamaczek/nastawiaczek

O kurcze, a ja się zastanawiałam kiedyś dlaczego ludzie z takimi maleństwami przyjeżdżają do Serwinki - takiej lubelskiej znachorki, u której leczyłam kolano. Chociaż hmm... tej kobiecie akurat bym zaufała

[zonka Tomaszka]

Napisane przez pilotka86

jak dla mnie ta cała panika co do śmierci łóżeczkowej jest klejnym przykładem wyciągania kasy od rodziców zdrowych dzieci tzn zachęcania do kupna monitorów oddechu. Co innego dzieci chore na poważne zaburzenia oddychania i pod respiratorem, gdzie monitor oddechu może się przydać, chociaż respirator jak się odłączy to automatycznie włącza się alarm.
Dorośli też umierają we śnie i też nie wiadomo dlaczego.
Moja znajoma zakupiła monitor oddechu, elektryczną nianię i kamerkę która działa też w nocy i do kilkuset metrów. Jak kogoś stać i jest go w stanie uspokoić to ok, takie urządzenia (jak kamerka) mogą przydać się w dużym, piętrowym domu gdzie kuchnia np jest na innym poziomie. Ja zakupię a raczej dostanę nianię.

tajeczka gratuluję!

w tym co mówisz jest dużo racji, no i właśnie o taki głos rozsądku chodziło ja mam takie salony, że ho ho raczej mi się też takie gadżety nie przydadzą no ale zapytać nie zaszkodzi przecież, od razu czuję się spokojniejsza

[gosia261282]

Napisane przez isia4891

Dziewczyny przypomniało mi się polozna na szkoleniu mówiła ze wiaderka do kąpieli nie poleca, bo w wanience trzymacie główkę na ręce albo leży..a w wiaderka to trzymanie jest jakby pod gardłem...nie wiem jak wam to wytłumaczyć...ale chodzi o to ze może polecieć główką

No zobacz,a te wiaderka ponoc takie polecane byly,ze dobre dla dziecka...
Osobiscie nie wyobrazam sobie jak mozna dobrze dziecko w tym umyc

Napisane przez zonka Tomaszka

a co myślicie o elektronicznych nianiach z detektorami oddechu, które umieszcza się pod materacykiem i razie bezdechu zaczyna się alarm?
widziałam taką za 800 zł z tommee tippee... kurcze strasznie drogie...

Mysle,ze jesli dziecko jest zdrowe to nie ma potrzeby uzywania detektora (a jesli ktos sie zdecyduje to kiedys mozna bylo sobie od podatku odliczyc jako sprzet ratujacy zycie,moze teraz tez to jest?). Rozwaze kupno zwyklej niani.

Napisane przez tajeczka

hej
ja po usg, wszystko w jak najlepszym porządku, na swoim miejscu, dzieciaczek waży 346g, wg. usg jest teraz 3 dni młodszy. Ogólnie wszystko ładnie, pięknie no i na 90% DZIEWCZYNKA chociaż mówił, że raczej nic się nie powinno zmienić

Gratulacje!! Super,ze wszystko w porzadku

[magnusia]

Napisane przez zonka Tomaszka

w tym co mówisz jest dużo racji, no i właśnie o taki głos rozsądku chodziło ja mam takie salony, że ho ho raczej mi się też takie gadżety nie przydadzą no ale zapytać nie zaszkodzi przecież, od razu czuję się spokojniejsza

no jasne, że nei zaszkodzi- zawsze można się czegoś dowiedzieć albo ochłonąć z paniki