Lipiec miesiąc odlotowy, będzie dzidziuś duży, zdrowy! MAMUSIE LIPIEC 2014 cz.III

[malwiska]

Napisane przez dusia_tcv

ja już mam 25 stopni w domku heheh

my ostatnio zredukowalismy temperaturę, w zime jak tata grzał to w nocy 27-28 stopni potrafiło być - nie mogłam spać tak gorąco.. ogólnie ja uwielbiam ciepło 25 to też było dla mnie idealnie, ale zaczeliśmy redukować i teraz mamy 22-23 w ciągu dnia i w nocy 21 i muszę przyznać że lepiej sie wysypiam i przyzwyczaiłam się już do takiej temp.

[Fame]

Napisane przez malwiska

mojego tż kolega właśnie dzwonił że jego dziewczyna straciła dzidzie :/ a termin miała na 1lipca...
na połowkowym wyszło coś nie tak i skierowali ich na dokładniejsze badania ale było już za późno...
nie chce wam tu złych rzeczy pisać, ale chyba warto wiedzieć że takie rzeczy się zdarzają
kiedyś miałam całkiem inne podejście do ciaży... nie słyszałam o takich rzeczach a jak slyszalam to myślałam że to sie zdarza raz na milion.

Dopiero jak zaczełam być w ciąży i jak czytam forum, nie tylko nasze to dochodzi do mnie że takie rzeczy są na porządku dziennym i nie jest tak łatwo zajść w ciąże i ją donosić.

rzeczywiście przykre
i szczerze mówiąc ja nie planując jeszcze rodziny te myślałam, że to wszystko takie proste, ale staraliśmy się o dzidzię prawie 2 lata i już powoli się załamywałam, ale wiem, że ten okres to też nie jest aż tak dużo

Napisane przez rybka13

Dziewczyny nie bola was plecy? Bo u mnie coraz gorzej :/ w dzien jeszcze nie jest zle, ale jak sie klade spac to leze jak kloda z 10min zanim moge sie ruszyc na ktorys bok, a i tak zeby to zrobic to albo sie podciagam na mezu albo podnosze sobie rekami miednice wiem mozecie sie ale to jest straszne, musze to chyba zglosic poloznej :/ i rano jak wstawalam zazwyczaj wszystko wracalo do normy a dzis nie czulam, ze te plecy odpoczely tylko dalej takie "nadwyrezone"?

mnie też boli krzyż. najbardziej jak stoję lub czasami jak siedzę. moja mama podsumowała tekstem "Teraz to już tak będzie.." nie ma jak pocieszenie

Napisane przez Elfka86

Cześć

Chciałam się pochwalić od trzech dni maleństwo wariuje w brzuchu i czuję je bardzo bardzo nareszcie już myślałam, że się nie doczekam

gratuluję na każdą z nas przychodzi pora hehe

Napisane przez malwiska

ja mam na wadze 9kg +, moja mama jak jej powiedziałam to zaczeła gadać że to dużo i że mam się opamiętać.... popsuła mi humor... wcale już się tak nie obiadam, zaczelam chodzić na spacery, jeść regularnie i z jasnego pieczywa na razowe sie przerzuciłam i mało słodyczy jem ...
mogłam jej nie mówić bo nie widać po mnie tych 9 kg - zakładam że kilogram albo i więcej to moje cycki i z 2kg poszlo w uda, a reszta to brzuch
ona to chyba myśli że ja przytyje 12kg tak jak ona w ciąży - tylko że moja mama to szkieletor a ja geny odziedziczyłam po rodzinie taty

to wcale nie jest aż tak dużo.. na drugi raz nie mów mamie poza tym niczego sobie nie odmawiaj i jak masz na coś ochotę to jedz i tyle teraz najważniejszy Radzio

Napisane przez Eydrith

to mnie uspokoiłaś, bo czytałam o ruchach płodu i wyczytałam że płód może się bardzo intensywnie ruszać kiedy jest niedotleniony i wtedy mi się przypomniało to, co gin powiedział Fame o spadającym tętnie ale wolę wierzyć w to że ma więcej miejsca

Kochana, pamiętaj o tym, że lekarz powiedział mi, że to tak jednorazowo było, ale ja sobie zaczęłam wkręcać różne fazy także ten..

Napisane przez Enary

Dzień dobry Brzuchatki
Odzywam się po dość dużej nieobecności. Na tą chwilę diagnoza głosi że mam zakażenie układu moczowego. Trochę tu jeszcze zostanę.
Nadrobię Was jak będę już w domu. Mam dla Was mnóstwo ciekawostek z patologii ciąży I to są pokrzepiające wiadomości Ale to napiszę jak już wyjdę.
Buziaki dla Was i potomstwa

No to zdrowiej szybciutko! i czekamy na te ciekawostki

[dusia_tcv]

ja dziś rano miałam 20 i zmarłam potem 19 koszmar nie lubię zimna

[svelta]

Napisane przez malwiska

my ostatnio zredukowalismy temperaturę, w zime jak tata grzał to w nocy 27-28 stopni potrafiło być - nie mogłam spać tak gorąco.. ogólnie ja uwielbiam ciepło 25 to też było dla mnie idealnie, ale zaczeliśmy redukować i teraz mamy 22-23 w ciągu dnia i w nocy 21 i muszę przyznać że lepiej sie wysypiam i przyzwyczaiłam się już do takiej temp.

Ja do spania muszę mieć chłodno. Inaczej nie zasnę. Rozkopuję się, rozbieram, a i tak spać nie mogę. Dlatego ucieszyłam się jak przeczytałam, że dziecko do spania też potrzebuje niższej temperatury. Cały czas myślałam, że jak się maluch urodzi to w domu będzie musiało być 28 stopni.
Osobiście wolę się przykryć dodatkowym kocem, niż nie móc zasnąć, bo za gorąco.

[Eydrith]

Napisane przez dusia_tcv

ja już mam 25 stopni w domku heheh

ja dogrzalam do 19 w pracy i mi tyle wystarczy jakoś w ciąży mi cieplej i powyżej 20 stopni już jest dla mnie za gorąco

Napisane przez Fame

Kochana, pamiętaj o tym, że lekarz powiedział mi, że to tak jednorazowo było, ale ja sobie zaczęłam wkręcać różne fazy także ten..

właśnie ja też sobie zaczęłam wkręcać z kolei mój TŻ się martwi że skoro mała taka ruchliwa, to jeszcze się owinie pępowiną ... nie ma to jak troska o dziecko nienarodzone

Enary zdrówka

[malwiska]

Napisane przez svelta

Ja do spania muszę mieć chłodno. Inaczej nie zasnę. Rozkopuję się, rozbieram, a i tak spać nie mogę. Dlatego ucieszyłam się jak przeczytałam, że dziecko do spania też potrzebuje niższej temperatury. Cały czas myślałam, że jak się maluch urodzi to w domu będzie musiało być 28 stopni.
Osobiście wolę się przykryć dodatkowym kocem, niż nie móc zasnąć, bo za gorąco.

my dlatego zaczeliśmy redukować aby się przyzwyczaić bo jak przeczytałam że dziecko w dzien powinno miec ok22 a w nocy około 20 to myślałam że zmarznę ale teraz mi lepiej jak jest chłodniej. Jak jadę do teściów to oni mają 25-26 to już się zamulam

[Fame]

Eydrith to nie wkręcajcie sobie i niech tż Cię nie straszy tą pępowiną swoją drogą to ja też teraz pewnie zacznę o tym myśleć, bo moja mała też czasami jakby boks trenowała


co do temperatury to u nas jakoś się nie mierzy..
ale nienawidzę tego stanu jak rano w zimie trzeba wstać spod cieplutkiej kołderki a w domu zimno to najgorsze zło!

[malwiska]

Napisane przez Eydrith

ja dogrzalam do 19 w pracy i mi tyle wystarczy jakoś w ciąży mi cieplej i powyżej 20 stopni już jest dla mnie za gorąco właśnie ja też sobie zaczęłam wkręcać z kolei mój TŻ się martwi że skoro mała taka ruchliwa, to jeszcze się owinie pępowiną ... nie ma to jak troska o dziecko nienarodzone

Enary zdrówka

też mi się wydaję że w ciąży mi cieplej, a jak wyjdę na dwór w zimowej kurtce i bluzeczce to się pocę ...

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Fame

Eydrith to nie wkręcajcie sobie i niech tż Cię nie straszy tą pępowiną swoją drogą to ja też teraz pewnie zacznę o tym myśleć, bo moja mała też czasami jakby boks trenowała


co do temperatury to u nas jakoś się nie mierzy..
ale nienawidzę tego stanu jak rano w zimie trzeba wstać spod cieplutkiej kołderki a w domu zimno to najgorsze zło!

u mojego tż za nim ocieplili dom to też tak było w zimie :P rano leżałam tak długo pod kołdrą aż nie byłam zmuszona iść do wc... u mnie w domu nigdy tak nie było dlatego dla mnie to był szok - mój tż się ze mnie smiał

[Elfka86]

Napisane przez Eydrith

super, gratulacje!

Napisane przez Nautiz

Super

Napisane przez Fame

gratuluję na każdą z nas przychodzi pora hehe

Dzięki dla mnie to jest cudne bo już się bałam, że może coś nie tak, a to mnie uspokoiło jeszcze połówkowe w czwartek i gdybym płeć poznała to by była pełnia szczęścia

Napisane przez malwiska

moja mama czasami jest wredna dlatego nie będę jej mówić ile przytyłam :P
kiedyś przytyłam to mi kazała iść zrobić tarczyce, a jak przed ślubem chudłam to mówiła że mi starczy bo będę wyglądać jak anorektyczka, a nnajlepsze jest w tym to że moja waga między tyciem a chudnięciem to różnica 6kg. jak ważyłam 66 to byłam za gruba, ale jak 60 to już anorektyczka więc mojej mamie nie można dogodzić

mi anoreksję wmawiali, ale jak ważyłam mniej niż 50 kg, z tym, że po jakimś czasie się przyzwyczaili, bo nic się nie działo, zdrowa byłam jak ryba za to teraz jak przytyłam ze względu na ciążę to wszyscy mówią, że nareszcie wyglądam zdrowo a ja się czuję okrągła nieco

[Fame]

Napisane przez malwiska

u mojego tż za nim ocieplili dom to też tak było w zimie :P rano leżałam tak długo pod kołdrą aż nie byłam zmuszona iść do wc... u mnie w domu nigdy tak nie było dlatego dla mnie to był szok - mój tż się ze mnie smiał

u nas przeważnie ktoś chodzi do pieca z rana zanim wstanę ale czasem bywało tak, że ja też dopiero wstawałam jak musiałam siku
teraz zmieniliśmy ten piec i rano jeszcze ciepło jest. a w ogóle okazało się, że tż chciał inny kupić jednak.. ale mniejsza

[svelta]

Napisane przez malwiska

my dlatego zaczeliśmy redukować aby się przyzwyczaić bo jak przeczytałam że dziecko w dzien powinno miec ok22 a w nocy około 20 to myślałam że zmarznę ale teraz mi lepiej jak jest chłodniej. Jak jadę do teściów to oni mają 25-26 to już się zamulam

Ja jak mam za wysoką temeperaturę to mi słabo i wymiotować mi się chce.

[Fame]

a mam pytanie do Was dziewczynki.. Czy Wy też czujecie się tak ciężko? Bo ja to czuję się jak wieloryb normalnie i tak nawet już zaczynam chodzić a brzuch nie jest aż tak duży, chociaż teraz mi podskoczył troszkę

[debesciara]

Napisane przez Ines3037200

Ojoj juz nowy watek!
Witam sie z Wami juz jako zona
Bylo wspaniale, to naprawde byl najpiekniejszy dzien, a w zasadzie najpiekniejsza doba w zyciu. Jeszcze sobie lezakuje z mezusiem w lozku ale zaraz trzeba bedzie wstawac. Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wszystkiego naj naj najlepsiejszego na nowej drodze życia! Teraz miesiąc miodowy <a href="http://emotikona.pl/emotikony/"><img src="http://emotikona.pl/emotikony/pic/0hump.gif" border=0></a>

Napisane przez Elfka86

Cześć

Chciałam się pochwalić od trzech dni maleństwo wariuje w brzuchu i czuję je bardzo bardzo nareszcie już myślałam, że się nie doczekam

gratulacje!

Malwiska Przykra sprawa, ale nie nakręcaj się!

Napisane przez Enary

Dzień dobry Brzuchatki
Odzywam się po dość dużej nieobecności. Na tą chwilę diagnoza głosi że mam zakażenie układu moczowego. Trochę tu jeszcze zostanę.
Nadrobię Was jak będę już w domu. Mam dla Was mnóstwo ciekawostek z patologii ciąży I to są pokrzepiające wiadomości Ale to napiszę jak już wyjdę.
Buziaki dla Was i potomstwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dużo dużo zdrówka, ważne że z dzidzią ok, a szpital no cóż.. dobrze że nie masz drugiego dzidzia w domu bo by Ci się przykrzyło.. a tak będziesz teraz naszą skarbnicą wiedzy

Eydrith ten Twój szefu nie jest w ciąży przypadkiem? Ja też wolę w pomieszczeniu temperaturę do 20 stopni, a że dom mamy "nieszczelny" to często jest chłodno, zwłaszcza jak wieje (jak dziś) brrr, latem za to tropik.. no cóż wiele jeszcze zabiegów trzebaby na domu wykonać żeby pozbyć się tych niedogodności... a kasiory brak.. no cóż.
No i fakt że dziecku lepiej w chłodzie, 24 stopnie to temperatura do kąpieli

Witam się południowo niestety w złym nastroju, bo Matylka znów zaczęła ostro gorączkować, na 17 jedziemy do lekarza i aż się boję co powie... bardzo nietypowe ma te objawy.. skoki gorączki nieregularne... no i w sumie brak apetytu... dałam rano jej mocz do analizy, może tam coś będzie :noeniewiem: ehhh, strach pomyśleć co będzie jak pójdzie do przedszkola.. W każdym razie trzymajcie kciuki, bo od rana nie opuszcza mnie myśl że bez szpitala się nie obejdzie

[dusia_tcv]

Ja mam rano ciepło ale wieczorem nie dołożyłam węgla i już klapa

[Eydrith]

Napisane przez Fame

Eydrith to nie wkręcajcie sobie i niech tż Cię nie straszy tą pępowiną swoją drogą to ja też teraz pewnie zacznę o tym myśleć, bo moja mała też czasami jakby boks trenowała

o tej pępowinie sama już wcześniej myślałam, ale wolałam nie mówić głośno żeby nie straszyć TŻ ale serio się zastanawiam, bo mała czasem tak się tłucze że szok - już mniej więcej wiem kiedy obraca się wokół własnej osi, fika takie koziołki i wtedy od razu się martwię ale mam nadzieję że nic jej nie będzie

Napisane przez malwiska

też mi się wydaję że w ciąży mi cieplej, a jak wyjdę na dwór w zimowej kurtce i bluzeczce to się pocę ...

mi nawet ciężej w nocy spać - TŻ marznie, a ja się odkrywam, przy czym zawsze byłam zmarźlakiem i bez przytulenia do niego nie mogłam zasnąć bo on grzeje jak piecyk a teraz role się odwróciły

[Elfka86]

Ja mam rano 15-16 stopni, a jak zapalę to dochodzi do 21-22 w ciągu dnia ale rano jak jest tak rześko to nawet da się przeżyć chociaż jestem z tych ciepłolubnych to w ciąży jakoś mi cieplej mam nadzieję, że jak w tym roku zrobimy elewację to się coś polepszy temperatura bo dla dziecka to by było trochę zbyt chłodno, szczególnie właśnie w godzinach porannych

[svelta]

Napisane przez Fame

a mam pytanie do Was dziewczynki.. Czy Wy też czujecie się tak ciężko? Bo ja to czuję się jak wieloryb normalnie i tak nawet już zaczynam chodzić a brzuch nie jest aż tak duży, chociaż teraz mi podskoczył troszkę

Ja tak mam. I chyba stawy zaczynają mnie pobolewać momentami

[malwiska]

Napisane przez Fame

a mam pytanie do Was dziewczynki.. Czy Wy też czujecie się tak ciężko? Bo ja to czuję się jak wieloryb normalnie i tak nawet już zaczynam chodzić a brzuch nie jest aż tak duży, chociaż teraz mi podskoczył troszkę

ja zależy od pory dnia ... jak na początku chodziłam na spacery to czułam się jak staruszka bo po 15 minutach byłam zgrzana i zasapana, czasami czuję się taka ociężała ale to nie zawsze

[Eydrith]

Napisane przez debesciara

Witam się południowo niestety w złym nastroju, bo Matylka znów zaczęła ostro gorączkować, na 17 jedziemy do lekarza i aż się boję co powie... bardzo nietypowe ma te objawy.. skoki gorączki nieregularne... no i w sumie brak apetytu... dałam rano jej mocz do analizy, może tam coś będzie :noeniewiem: ehhh, strach pomyśleć co będzie jak pójdzie do przedszkola.. W każdym razie trzymajcie kciuki, bo od rana nie opuszcza mnie myśl że bez szpitala się nie obejdzie

biedna mała a już tak dobrze się zapowiadało mocne kciuki i za nią, i za Ciebie, bo pewnie się zamartwiasz ...

niech lekarz się lepiej postara i znajdzie przyczynę

Napisane przez debesciara

Eydrith ten Twój szefu nie jest w ciąży przypadkiem?

jest od wielu lat na porodówce się może spotkamy

[Agata0606]

Cześć Dziewczyny! Macie jakieś sprawdzone ręczniki dla maluchów? Z jakiego materiału najlepiej kupować a jakiego unikać ?

[rybka13]

Eydrith ten pas ciazowy ortopedyczny to w necie widzialam, taki pod brzuch. A te zwykle ciazowe to materialowe i nie wiem czy one cos daja czy tylko pelnia funkcje estetyczna

Ellfka dla dzidzia, ze sie rozbrykal

Enary zdrowka i wracaj do domu

debesciara zdrowka dla corci i daj znac po wizycie.

Fame mi tez ciezko jak wstaje z podlogi to sie podpieram rekami i ogolnie ciezej chodzic, wrocilysmy wlasnie ze spaceru, siedze i odpoczywam. Najlepiej mi sie chodzi z gorki, ale tez niezbyt stromej
Kiedy beda jakies zdjecia weselne?

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

A jeszcze co do temperatury w domu to optymalnie chyba 20-22 stopnie. Do nas jak polozne przychodzily po porodzie to zawsze bylo im za goraco (ok 23st.) ale dla nich najlepiej jak jest 19-20

[svelta]

A nie wiecie jak to właściwie jest z położnymi? Trzeba się do jakiejś zapisać czy nie jest to obowiązkowe?

[debesciara]

Napisane przez Eydrith

biedna mała a już tak dobrze się zapowiadało mocne kciuki i za nią, i za Ciebie, bo pewnie się zamartwiasz ...

niech lekarz się lepiej postara i znajdzie przyczynę
jest od wielu lat na porodówce się może spotkamy

Dzięki Pediatrę mamy super (oczywiście prywatnie ), więc myślę że jakąś sensowną diagnozę postawi...

Ojjjj no to albo szef jest słonicą, albo ma ciążę przenoszoną i to porządnie może do szpitala powinien się udać? bo wody płodowe ma już pewnie fluoroscencyjne

rybka dzięki , dam znać obowiązkowo

[mamaya]

ja mam w domu tak 18 - 20 stopni i jest idealnie mimo, że też jestem ciepłolubna i lato zaczyna się dla mnie od 30 stopni dopiero ale nienawidzę duchoty w pomieszczeniach, bo od razu puchnę, robi mi się słabo i generalnie jest źle

[Eydrith]

Napisane przez rybka13

Eydrith ten pas ciazowy ortopedyczny to w necie widzialam, taki pod brzuch. A te zwykle ciazowe to materialowe i nie wiem czy one cos daja czy tylko pelnia funkcje estetyczna

no właśnie się zastanawiałam .. ale Gugiel prawdę Ci powie

Napisane przez svelta

A nie wiecie jak to właściwie jest z położnymi? Trzeba się do jakiejś zapisać czy nie jest to obowiązkowe?

jeśłi chodzi Ci o środowiskową, to nieobowiązkowa jest

Napisane przez debesciara

Dzięki Pediatrę mamy super (oczywiście prywatnie ), więc myślę że jakąś sensowną diagnozę postawi...

oj, a ja na nią z pałą, przepraszam ciekawa jestem co powie ...

Napisane przez debesciara

Ojjjj no to albo szef jest słonicą, albo ma ciążę przenoszoną i to porządnie może do szpitala powinien się udać? bo wody płodowe ma już pewnie fluoroscencyjne

wiesz, do ogrzewania to szefo akurat nic nie ma (u niego też jest teraz 30, sese, dobrze mu tak! ), ale on ogólnie jest mocno humorzasty i ogólnie rzecz biorąc nieprzewidywalny zresztą, temat-rzeka, nie temat na główny, i w ogóle nie temat ...

[Fame]

Napisane przez Eydrith

o tej pępowinie sama już wcześniej myślałam, ale wolałam nie mówić głośno żeby nie straszyć TŻ ale serio się zastanawiam, bo mała czasem tak się tłucze że szok - już mniej więcej wiem kiedy obraca się wokół własnej osi, fika takie koziołki i wtedy od razu się martwię ale mam nadzieję że nic jej nie będzie

oj nic nie będzie! jakby Mała się nie kręciła to byś się martwiła, że się nie rusza a teraz źle bo się za bardzo rusza człowiekowi to nie dogodzi haha ja mam tak samo


rybka zdjęć nie będzie, bo nie wzieliśmy aparatu a tak się wystroiłam

eh.. więc dobrze, że nie tylko ja czasem czuje się jak wieloryb hehe tak sobie myślę, że co to będzie w 8-9 miesiącu

[Eydrith]

Napisane przez Fame

oj nic nie będzie! jakby Mała się nie kręciła to byś się martwiła, że się nie rusza a teraz źle bo się za bardzo rusza człowiekowi to nie dogodzi haha ja mam tak samo

jest dokładnie tak jak piszesz nieważne co się dzieje, a my się martwimy strach tylko pomyśleć co to będzie jak się nasze małe urodzą
ja to chyba swojej wstawię chip - a miałam być mamą na luzie

[Fame]

Napisane przez Eydrith

jest dokładnie tak jak piszesz nieważne co się dzieje, a my się martwimy strach tylko pomyśleć co to będzie jak się nasze małe urodzą
ja to chyba swojej wstawię chip - a miałam być mamą na luzie

tak, na pewno! ja też bym chciała

[rybka13]

Dziewczyny pierwsza ciaza to pikus, druga to wyzwanie bo sie wszystko porownuje do pierwszej moze w trzeciej sie wyluzowuje? hehe

Fame szkoda ja jak sie ogarne to tez korzystam i robie fotki, bo tak to... nie lubie zdjec

[mamaya]

Fame, ja się czasami czuję taka ociężała jak się położę ale to chyba przez bolący kręgosłup a jak siedzę, chodzę czy stoję to nawet nie czuję, że w ciąży jestem oczywiście dopóki nie dostanę kopniaka