Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)

[talkative2]

Dziewczyny to już oficjalne. Jeśli moje firma upadnie jeszcze niżej niż teraz to przebije się do Australii.To jest kuźwa dramat.


Wyobrażacie wsobie, że dostałam w tamtym roku promocje na teamleadera na 2 msc świąteczne. I dzisiaj mnie poinformowali, że znowu dostałam. Powiedzieli mi wszystko bla bla bla Tylko ujęli to inaczej w słowach. Nie powiedzieli stawki, ale procentowy wzrost, Wyszłam z pokoju i ... padłam! Ostatnio nie było dużo, a teraz jest jeszcze mniej! Wyjdzie mi 60 pensów na godzinę więcej. W tamtym roku to było ok 1,5 funta więcej. To jest kpina jakaś. Nawet nie wiem co o tym myśleć. Jutro chyba pogadam z szefem i zapytam jak głupi jest... W dodatku chcą mnie wrzucić na mail order, więc obsługę wszystkich zamówień internetowych. To jest najgorszy z działów w święta. Tam jest masakra i nie ma miejsca na błędy itd. Ja nie wiem... Nie mam już słów na to. I w tym samym czasie sprowadzają dodatkową pomoc przy menedżerowaniu firmą, płacę gościowi 7 funtów (na godzinę!) więcej niż mnie i dodatkowo opłacają mu hotel. To jest kpina.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

aaaaa mam też dobrą wiadomość! Nasi znajomi właśnie kupili bilety i przylatują do nas na kilka dni na Sylwestra co mnie cieszy, bo już się zaczynałam martwić co będziemy robić w tym roku

[paula54]

kurcze, faktycznie se jaja robią...

Proszę trzymać kciuki, bo mi się w ciągu najbliższych dni rozwiąże pewna ważna sprawa. Jak już będę wiedzieć więcej to się pochwalę w k.

ps. pochwalę się - jestem od kilku dni naukowo rozpoznawalna w googlach jak się wpisze moje dane to wychodzą moje pierwsze i dość ciężko wypłodzone poważne prace

[Wiolinkax]

Paula :gratulacje

[talkative2]

Paula chyba wiem o co chodzi wiec kciukam mocno!

[nunny]

Talk nie denerwuj się bo szkoda czasami ... A nie możesz odmówić ? Czy to byłoby źle widziane?

Paula gratuluję I trzymam kciuki za tajemniczą sprawę

Ja zaczęłam tą dodatkową pracę i bardzo mi się podoba, chociaż ostatnio wróciłam mega zmęczona do domu. Bałam się że będzie gorzej

[Kate Noir]

Paulina trzymam kciuki i gratuluję!

[Malgos_12]

Hej kochane. Ja dopiero w niedziele nad ranem z PL wrocilam i ogarnac sie nie moge. Nadrobic tez nie ma szans choc czytalam na bierzaco.
Kate - jak samopoczucie?

.....Przepraszam za literowki i brak polskich liter......

[RoXi_7]

Hej Małgosiu! Jak urlop się udał? Odpoczęłaś trochę?
U mnie po staremu. Szukam pracy Ale jest ciężko. Pomimo tego, że aktualnie siedzę w domu, to dni strasznie szybko mi mijają.

[paula54]

hej dziewczyny cisza, widzę, wszystkie zarobione
u mnie też teraz intensywne dni. Ale już wkrótce wszystko się wyjaśni dziękuję za kciuki, przydają się bardzo

[nunny]

Oj zarobione bardzo...

[siempre]

U mnie czas zabkowania wiec mam małego marude i brak czasu

[Malgos_12]

Siempre - to twój maluch już ząbkuje?? ile on ma?? jak ten czas leci

Kochane na urlopie było fajnie.Oczywiście zleciało, ale po raz pierwszy było bardziej na spokojnie (o ile z dzieckiem to możliwe. Pierwszy tydzień była piękna pogoda, choć szkoda, że nie było dłużej ładnie jak byliśmy u mnie, bo Kacper wykorzystałby do maksimum czas na świeżym powietrzu.

[siempre]

Bartek ma już 5,5 miesiąca i dwie dolne jedynki Potrafi mówić tata jak ma dobry humor i mama jak jest mu źle lub głodny.

[Malgos_12]

Juz 5,5m??? o matko, a ja ciagle myslalam ze 3 zle przechodzi ząbkowanie?

.....Przepraszam za literowki i brak polskich liter......

[siempre]

Leci ten czas sa takie dni ze nie chce schodzić z rąk i uwielbia być w towarzystwie ludzi. Więc jak sama z nim zostaje to czasem ciężko wytrzymać i co chwilę nowe pomysły wymyślać żeby go rozbawić ale uśmiech wynagradza wszystko.

[paula54]

o kurcze, Siempre ależ to zleciało! ponad 5 miechów! Rany, duże dziecko już wklej do klubu jakieś zdjęcie

[talkative2]

Cześć Dziewczyny, wow, właśnie widzę, że się chwilę nie odzywałam. Ale to zleciało. Zaglądam na Wizaż codziennie i wydawało mi się, że pisałam kilka dni temu, a to już prawie 2 tyg.


Siempre - właśnie, wrzuć jakąs fotkę do Klubu


Ja jestem Dziewczyny ostatnio wyprana ze wszystkiego i nie mam motywacji na nic. Nasza firma się sypie totalnie. JAk mówiłam pieniądze mamy mniejsze niż w tamtym roku za wyższe pozycje (Właściwie grosze), TŻ zaczął Supervisora w zeszłym miesiącu i w tym na wypłacie nie miał za to wypłacone. Dodatkowo przyjmują nowych ludzi z zewnątrz jako pomoc do Świąt i Ci ludzie, bez doświadczenia, na tych samych pozycjach dostają po 3 funty więcej na godz. JA stwierdziłam, że pójdę powiedzieć co o tym myślę (chociaż TŻ odradzał, bo mówił, że sobie tylko problemów narobię) i powiedziałam, że to dla mnie za dużo i nie chcę znowu jak w tamtym roku zarządzać działem + prowadzić szkoleń dla nowych ludzi (zwłaszcza za jeszcze niższe pieniądze) i co? I mam teraz kose z nowym szefem. Gość mnie nienawidzi Ogólnie to powiedział, że mogłam o tym powiedzieć wcześniej , a nie teraz, że w takim razie teraz co? Czy on ma to teraz prowadzić? itd. I skończyło się na tym, że i tak to musze robić. Codziennie rano niedobrze mi się robi jak mam tam iść... Zaczęłam się trochę rozglądać za inną pracą, ale póki co najbliższe oferty znalazłam w Cambridge... a to dla mnie 1h drogi autobusem... Pociągi od nas nie jeżdżą.
Dodatkowo próbuję zorganizować ten panieński dla siostry i idzie mi to jak krew z nosa na odległość. A czasu coraz mniej... Ehhh jestem wyprana ze wszystkiego. A TŻa nie widziałam cały tydzień, bo nas wrzucili na inne zmiany i jak ja wychodziłam rano do pracy to on spał, a jak on wracał to ja spałam.

[nunny]

talk współczuję, rzeczywiście niefajnie się zrobiło . Ale dobrze że poszłaś i powiedziałaś, może da to komuś do myślenia.

[talkative2]

Nunny - bardzo wątpliwe. W ostatnich 4 miesiącach odeszły od nas 3 osoby na stałych umowach o pracę. A oni udają, że nic nie widzą. Nam obcinają pieniądzę a zatrudnili 2 dodtakowych menedżerów. I tak dla grupy 25 kontraktowych osób mamy teraz 5 stałych menedżerów, którzy nie wychodzą z biura i którzy pewnie dostają takie pieniądze jakich ja w życiu nawet nie zobaczę. A u nas cięcia ... I więcej obowiązków. Ja w tym roku będę miała ok 50 osób na dziale, którym będę zarządzać. I nie wiem jak to zrobię, ale na pewno warto za kilka funtów dziennie, nie? Bo jak mi to ładnie szef tłumaczył - będę miała doświadczenie zawodowe. Ja mu powiedziałam, że praktyki skończyłam 5 lat temu, dla doświadczenia pracuję tu już drugi rok, więc chciałabym w końcu zacząć pracować dla pieniędzy, bo nie jestem wolontariuszem. No cóż - nie zgodził się ze mną

[Wiolinkax]

Talk: współczuje, u mnie też ostatnio nie za ciekawie ehh po pierwsze jestem przeziębiona, fatalnie sie czuje, juz mi chyba nos odpadnie z tego smarkania po drugie robiliśmy w sobote kolejny raz osadniki obok domu, bo po tych ulewach co były wgniotło nam cały zbiornik i trzebabyło kupić nowy ok 3 tys+ cement+ opłata za kopare itd... po trzecie dziś jedziemy zawiesc Tż-ta auto do naprawy bo cos sie zepsuło, u mnie tez jakiś błąd wyskakuje ( takze kolejne niezapowiedziane wydatki) no i po czwarte okazało sie że moja mama bedzie miała operacje niedługo także zyc nie umierac jak sie wali to wszystko naraz

[mala_czarna_21]

talk strasznie się porąbało u Ciebie dziwną politykę ta firma prowadzi tak traktując doświadczonych pracowników


zostawiłam Wam w klubie relację z wakacji no i fotyy

[talkative2]

Wioli - ahhh no tak auto. U nas z autem też są jaja haha Tzn niby wszystko ok, ale słyszymy jakieś taki dziwny dźwięk przy hamowaniu i ruszaniu (tak jakby coś się w środku obluzowało i uderzało o cos innego przy gwałtowniejszych ruchach). Niby nic takiego, ale że wykupiliśmy gwarancję na pół roku w tym miejscu gdzie kupiliśmy auto, to pojechaliśmy, żeby to sprawdzili. I tak już dzisiaj była M trzecia wycieczka i dalej nam auta nie sprawdzili. Raz nie było mechanika niby (mimo, że byliśmy umówieni), później twierdzili, że nie mamy spotkania, że ktos nie zapisał czy coś, dzisiaj znowu coś. A gwarancja wygasa za 2 miesiące Dodatkowo poszła nam opona w aucie, więc pojechaliśmy wymienić przednie opony. Gość stwierdził, że jedna tylna jest do wymiany w trybie nagłym i pilnym więc tak oto musieliśmy wymienić 4 opony, a do tego auta okazuje się są one już bardzo drogie. A tu za 2 tygodnie wesele jeszcze


Czarna - pędzę, lecę!

[Wiolinkax]

Talk: haha o widzisz zapomniałam napisac u nas też 4 opony musimy kupic jeszcze

[Malgos_12]

Paula - zapomniałam ci napisać, że trzymam kciuki za coś tajemniczego a ważnego dla ciebie

a ja proszę o kciuki dla mojego brata, bo może dostanie pracę jako inżynier linii produkcyjnej czy coś takiego, a że nie ma doświadczenia w tym temacie bo jest świeżo po studiach to było by super. Miał 2 rozmowy i teraz zadzwonili że zapraszają go na rozmowę podsumowującą ... ale bał się zapytać co to dokładnie znaczy haha

Talk - oj z tą pracą rzeczywiście nieciekawie... jak wam pisałam, teraz też mogłam pójść o stopień wyżej, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu.
Co do aut to my musieliśmy wymienić tarcze hamulcowe, a opony dostaliśmy od mojego taty (bo mój tato pracuje w stomilu i raz na 3 lata jeśli nie bierze chorobowego to może kupić 2 komplety w bardzo dobrej cenie i nam sprezentował jakiś czas temu ogólnie tutaj opony są dość drogie... oczywiście zależy jeszcze od wymiaru, profilu, firmy itp
Tak czy siak auto to skarbonka, ale ciężko bez niego żyć.

Talk pewnie cię nie pocieszę, ale rozmawiałam z teściem (on ma ogromną wiedzę, jeśli chodzi o auta, silniki itp) i akurat taka nowiutka insignia jechała przed nami i mówiłam, że ładne autko itp i że kiedyś myśleliśmy czy by nie kupić, a on powiedział, żebyśmy nad tym autem nawet się nie zastanawiali. Podobno bardzo dużo problemów z silnikiem i czymś tam jeszcze i te problemy ciągle wychodzą. W PL to popularne auto w firmach bo ładne, ale że ogólnie co chwilkę słyszy i czyta, że znów z czymś problem i to w miarę nowych autach i czasami naprawy kosztują bardzo dużo. Oczywiście nie znaczy to, że wasze będzie się psuło, mam nadzieję, że to drobnostka i szybko wam naprawią. Tak na prawdę nigdy nie wiadomo na jakie auto się trafi, bo i w salonie można trafić na felerne. My np mieliśmy znienawidzoną przez wszystkich alfę romeo i ślizgające się sprzęgło wytrzymało rok! Jednak alfy są piękne i super trzymają się drogi. Chyba nawet są na najwyższym szczeblu w tym rankingu jeśli się nie mylę.

Mala czarna - lecę zobaczyć do klubu!

[paula54]

Gosia - dzięki za kciuki

Talk - kurde, niezłe jaja z firmą... też bym się zaczęła zastanawiać. No i szkoda, że się Wam zmiany rozjechały. Wiem jak to jest - M swego czasu cały czas nocki robił i jak ja wstawałam to on szedł spać a jak wracałam to już się zbierał z domu.

Wioli - zdrówka!

Czarna - też zaraz lecę podziwiać

Auto to chyba taka mała skarbonka na pieniądze i to najczęściej takie, których się nie ma... U nas siada sprzęgło, M miał wymieniać w sierpniu, ale mechanik się nam rozchorował i nie było kiedy. A teraz już trochę za zimno na robotę i będę musiała przejeździć pewnie zimę tak, jak jest.

U mnie w sumie bez zmian, poza tym, że się do nas wprowadziła moja siostra na czas studiów. A dziś się dowiedziałam, że jeśli mój plan zatrudnieniowy się powiedzie to będę miała ciężki semestr... no ale cóż coś za coś

[Malgos_12]

Moj brat dostal ta prace!!! Yupiiiiii!!!
Wybaczcie, musialam sie podzielic!

.....Przepraszam za literowki i brak polskich liter......

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Paula - oby tylko wytrzymalo to sprzeglo i zeby nie siadli gdzies na zatloczonej ulicy.
Ja z tym slizgajacym sie jezdzilam tyle czasu i to glupota byla bo akurat wtedy co chwile wysylali mnie z pracy do roznych miejsc (po 100-200km od domu) i jezdzilam czasem noca, przez pustkowia ... ehh nawet nie chce myslec... na szczescie padlo pod domem, tylko dzien wybralo kiepski. A w drugim nic nie zapowiadalo i rozlecialo sie w Dublinie w ruchliwej ulicy, na szczescie to tz-towi wiec on sobie dal rade

.....Przepraszam za literowki i brak polskich liter......

[mala_czarna_21]

Gosiu wspaniałe wiadomości!!!!!!!!!!! gratulacje dla brata!

[Malgos_12]

Co prawda to na razie na zastepstwo na min 6 mcy ale moze uda sie zostac ale najwazniejsze ze bedzie mial doswiadczenie w zawodzie a na tym najbardziej mu zalezalo

.....Przepraszam za literowki i brak polskich liter......

[paula54]

brawo dla brata!

Mam nadzieję, że to sprzęgło jeszcze wytrzyma. Ponoć nie jest z nim tak źle, ale mój M lubi jak wszystko w aucie chodzi tip top i jakby mógł to by całe bebechy wymienił

[Malgos_12]

Z tymi sprzeglami to sero nigdy nie wiadomo. Jak juz pisalam w jednym bylo czuc i slychac i rok jeszcze chodzilo, a w drugim bez objawow padlo tak po prostu (z tym ze w tym drugim nie bylo zmieniane od nowosci, a mialo jakies 250tys km na liczniku )