Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[karoseria]

Napisane przez gosia3103

Już mięso?? Jeeeny naprawdę muszę poczytać, bo byłam przekonana że mięso to się w 7 miesiącu wprowadza.
A no i czytałam gdzieś, że jak chcesz mrozić zupkę czy coś, to tłuszcz dodajesz dopiero po odmrożeniu, a nie jak robisz i wtedy jest ok. Oczywiście nie sprawdzałam ;-)

No co Ty, ja czytałam że mięso można juz po 4 m-cu spokojnie podawać. Po 7 m-cu to chyba dopiero jajka, po roku mleko krowie...

[zuken]

Thefall moze na swiezo to zejdzie ale ja juz mam wszystkie ciuszki raz prane i leza w szafie i nie sa to swieze plamy

Gosia no mieso niby po okolo miesiacu od rozszerzania diety stad w wiekszosci sloiczkow pojawia sie w tych po 5 miesiacu. Z Babydream mam po 4
Co do tego mrozenia to podobno tylko ziemniak ma te gumowate wlasciwosci

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Ej laski nie piszcie za duzo na fejsie bo ja nie mam kompa rozwalil mi sie buuu!!! A w telefonie bez sensu, chociaz moze to jakos ogarne

[Gatita]

Napisane przez h4linka

My dorzucimy 0.7 balantyny i duża czekoladę

Dobra myśl Żeby nie było, że wszystko tylko dla dziecka, ale muszę się zorientować co piją

Chwalę się - dziecię dzisiaj pierwszy raz samodzielnie wepchało palucha wielkiego do buźki, a wczoraj dokonało obrotu z brzuszka na plecko

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez zuken

Thefall moze na swiezo to zejdzie ale ja juz mam wszystkie ciuszki raz prane i leza w szafie i nie sa to swieze plamy

Gosia no mieso niby po okolo miesiacu od rozszerzania diety stad w wiekszosci sloiczkow pojawia sie w tych po 5 miesiacu. Z Babydream mam po 4
Co do tego mrozenia to podobno tylko ziemniak ma te gumowate wlasciwosci

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Ej laski nie piszcie za duzo na fejsie bo ja nie mam kompa rozwalil mi sie buuu!!! A w telefonie bez sensu, chociaz moze to jakos ogarne

Jak mi się kupsztale nie sprały, to nacierałam na mokro szarym mydłem i zostawiałam na kilka godzin, a potem jeszcze raz do prania i schodziło... może na marchewę też da radę, ale jeszcze nie próbowałam.

[TheFall]

Napisane przez zuken

Thefall moze na swiezo to zejdzie ale ja juz mam wszystkie ciuszki raz prane i leza w szafie i nie sa to swieze plamy

Gosia no mieso niby po okolo miesiacu od rozszerzania diety stad w wiekszosci sloiczkow pojawia sie w tych po 5 miesiacu. Z Babydream mam po 4
Co do tego mrozenia to podobno tylko ziemniak ma te gumowate wlasciwosci

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Ej laski nie piszcie za duzo na fejsie bo ja nie mam kompa rozwalil mi sie buuu!!! A w telefonie bez sensu, chociaz moze to jakos ogarne

Zuken oczywiście, że na świeżo trzeba to robić. Ja bym marchewki nie zostawiła na ciuchach od tak, najpierw bym wyszorowała i potem do pralki. A Ty jak te ciuchy czyściłaś, że się nie sprało?

[pati1078]

Napisane przez zuken

Thefall moze na swiezo to zejdzie ale ja juz mam wszystkie ciuszki raz prane i leza w szafie i nie sa to swieze plamy

Gosia no mieso niby po okolo miesiacu od rozszerzania diety stad w wiekszosci sloiczkow pojawia sie w tych po 5 miesiacu. Z Babydream mam po 4
Co do tego mrozenia to podobno tylko ziemniak ma te gumowate wlasciwosci

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Ej laski nie piszcie za duzo na fejsie bo ja nie mam kompa rozwalil mi sie buuu!!! A w telefonie bez sensu, chociaz moze to jakos ogarne

Z telefonu fb latwo ogarnac. U nad tez jest duzo miesnych sloiczkow po 4mies.

Napisane przez Gatita

Dobra myśl Żeby nie było, że wszystko tylko dla dziecka, ale muszę się zorientować co piją

Chwalę się - dziecię dzisiaj pierwszy raz samodzielnie wepchało palucha wielkiego do buźki, a wczoraj dokonało obrotu z brzuszka na plecko

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------



Jak mi się kupsztale nie sprały, to nacierałam na mokro szarym mydłem i zostawiałam na kilka godzin, a potem jeszcze raz do prania i schodziło... może na marchewę też da radę, ale jeszcze nie próbowałam.

Moja dzisiaj tez sie obrucila . jaka dumna jestem z niej

[gosia3103]

Moja się dalej nie obraca. Ale może to i lepiej, nie trzeba jej tak pilnować ;-)

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ostatnio odkryła swoje nogi, prawą rączką się trzymała za prawe kolanko a lewą za lewą stopę. To ostatnio nasze największe osiągnięcie ;-)

[zuken]

Thefall no ja zostawilan te wszystkie ciuszki w brudniaku i tak sie zbieralo malej pranie przez 3 dni i dopiero pozniej zrobilam tym mydelkiem z Rossmana i wypralam

Gosia oj lepiej byc ostroznym bo mala Cie pewnie szybko zaskoczy
Mela juz sie obracala z plecow na brzuch ale juz nie umie i sie nie obraca Za to ostatnio konsekwentnie cwiczy obracanie z plecow na brzuch co jest dziwne bo na brzuchu lezec nie lubi wiec chyba do niej to niezbyt dociera co robi

Dzisiaj lezala sobie na macie na kocyku na podlodze a ja poszlam wziac szybki prysznic, wracam a ona poza mata lezy na dywanie na brzuchu i sie wkurza bo nie umie sie przekrecic na plecy ale zaczyna wedrowac

[gosia3103]

Zuken wiem, to był żart wiadomo że nie znam dnia ani godziny ;-)

[Gatita]

Napisane przez zuken

Thefall no ja zostawilan te wszystkie ciuszki w brudniaku i tak sie zbieralo malej pranie przez 3 dni i dopiero pozniej zrobilam tym mydelkiem z Rossmana i wypralam

Gosia oj lepiej byc ostroznym bo mala Cie pewnie szybko zaskoczy
Mela juz sie obracala z plecow na brzuch ale juz nie umie i sie nie obraca Za to ostatnio konsekwentnie cwiczy obracanie z plecow na brzuch co jest dziwne bo na brzuchu lezec nie lubi wiec chyba do niej to niezbyt dociera co robi

Dzisiaj lezala sobie na macie na kocyku na podlodze a ja poszlam wziac szybki prysznic, wracam a ona poza mata lezy na dywanie na brzuchu i sie wkurza bo nie umie sie przekrecic na plecy ale zaczyna wedrowac

Dziwne, że ta marchewa taka oporna... to słoiczkowa co nie? Może barwniki jakieś? Ale z drugiej strony chyba barwników nie powinno być w słoiczkach dla niemowląt...

[zuken]

Gatita watpie, moja mama mowila ze tez nigdy nie mogla sprac marchewki z naszych rzeczy a sloiczkow kiedys nie bylo

[zaczarowanadlaniego]

Moja Olivia tez odkryła swoje nogi
Ciągle się trzyma za stopy i się cieszy

[zuken]

Mela najbardziej lubi jak zmieniam jej pieluche i w ramach "cwiczen" pomagam jej wkladac stope do buzi oj wtedy to jest radosc

[Gatita]

Napisane przez zuken

Gatita watpie, moja mama mowila ze tez nigdy nie mogla sprac marchewki z naszych rzeczy a sloiczkow kiedys nie bylo

Czyli jednak marchewka... u mnie świeże się sprały. Zapodział mi się jeden śliniak, to będę walczyć. Google mówi, że sprawdza się szare mydło, na stare plamy ewentualnie dodać wodę utlenioną i proszek do pieczenia

https://polki.pl/we-dwoje/jak;sprac;...kul,28678.html

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Ale to jest niesamowite jak się dzieciaczki rozwijają. Jeszcze chwila i zaczną biegać same

[Optymistka26]

My po chrzcinach. Spedzamy kolejny tydzien na walizkach. Jestem wykonczona. Synek byl b.grzeczny, oczarowal wszystkich

Jutro robimy wyniki po antybiotyku i mamy wizyte u lekarza, trzymajcie kciuki. Katar ma okropny i nadal biegunke


Albo sie starzeje albo robienie z chorym dzieckiem co weekend lub co 2gi weekend po 400-500km to za duzo Mam dosc zycia na walizkach. Chce posiedziec w domu, moze w 2015 r. sie uda... Zaczynam sie czuc jak Nomad tylko namiotu mi brak To pomarudzilam sobie...


Widze ze na dobre ruszyly sloiczki Spieranie plam z marchewki ojjjj to bedzie cyrk....ale jest to jeszcze przed nami

---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Zuken nei daj sie, opusc watek ktory sie tak cie wkurza

Napisane przez Gatita

Dziwne, że ta marchewa taka oporna... to słoiczkowa co nie? Może barwniki jakieś? Ale z drugiej strony chyba barwników nie powinno być w słoiczkach dla niemowląt...

dobra marchewa z ogrodka barwi rece przy obieraniu ze hhej, bardziiej niz taka sztucznawa. Karoteny robia swoje

Napisane przez anius_7

A jeśli chodzi o spanie w jednym łóżku to u nas jest zasada, że Mała śpi w swoim łóżeczku. Jak marudzi to ją trochę polulamy, ale znów odkładamy do łóżeczka. A w ogóle to niedługo chyba ją przeniesiemy do jej pokoiku

wow fajnie

Ja to sie boje calkowicie zgasic swiatlo w sypialni bo maly wydaje takie dzwieki jakby lapal bezdech przez sen. Pomijajm obecny katar przez ktory sie dusi w nocy az sie od tego budzi i ksztusi i w srodku nocy trzeba czyscic a on ze stresu robi w pieluche i wrzeszczy wiec kazdorazowo pol godzinna pobudka murowana

Zamiast spac to siedze na wizazu tymczasem o 4 bedzie pobudka na mleko, do 5 pakowanie Tz na droge, a o 7 musze byc w labie z probka moczu Malego.

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Hit ostatniego spotkania: Siedzimy przy stole, 6 latek ma na talerzu kurczaka w ciescie, sosik i frytki. Nie da rady zjesc calej porcji. Matka mowi do niego - kurczaka mozesz zostawic ale frytki musisz cale zjesc . Zapijal to coca-cola bo soki owocowe sa ble
Czy tylko mnie dziwi taka "zdrowa dieta"?

[lilka_vanilka]

Napisane przez Optymistka26

My po chrzcinach. Spedzamy kolejny tydzien na walizkach. Jestem wykonczona. Synek byl b.grzeczny, oczarowal wszystkich

Jutro robimy wyniki po antybiotyku i mamy wizyte u lekarza, trzymajcie kciuki. Katar ma okropny i nadal biegunke


Albo sie starzeje albo robienie z chorym dzieckiem co weekend lub co 2gi weekend po 400-500km to za duzo Mam dosc zycia na walizkach. Chce posiedziec w domu, moze w 2015 r. sie uda... Zaczynam sie czuc jak Nomad tylko namiotu mi brak To pomarudzilam sobie...


Widze ze na dobre ruszyly sloiczki Spieranie plam z marchewki ojjjj to bedzie cyrk....ale jest to jeszcze przed nami

---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Zuken nei daj sie, opusc watek ktory sie tak cie wkurza


dobra marchewa z ogrodka barwi rece przy obieraniu ze hhej, bardziiej niz taka sztucznawa. Karoteny robia swoje


wow fajnie

Ja to sie boje calkowicie zgasic swiatlo w sypialni bo maly wydaje takie dzwieki jakby lapal bezdech przez sen. Pomijajm obecny katar przez ktory sie dusi w nocy az sie od tego budzi i ksztusi i w srodku nocy trzeba czyscic a on ze stresu robi w pieluche i wrzeszczy wiec kazdorazowo pol godzinna pobudka murowana

Zamiast spac to siedze na wizazu tymczasem o 4 bedzie pobudka na mleko, do 5 pakowanie Tz na droge, a o 7 musze byc w labie z probka moczu Malego.

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Hit ostatniego spotkania: Siedzimy przy stole, 6 latek ma na talerzu kurczaka w ciescie, sosik i frytki. Nie da rady zjesc calej porcji. Matka mowi do niego - kurczaka mozesz zostawic ale frytki musisz cale zjesc . Zapijal to coca-cola bo soki owocowe sa ble
Czy tylko mnie dziwi taka "zdrowa dieta"?

:O o fuck.. Niezła mamuska. Lubi amerykański styl życia ;-)

W przypadku kłopotów ze zdrowiem to niegaszenie swiatla jest całkowicie ok.
Trzymam kciuki za wyniki!

A gdzie spedzacie swieta?

Mam pytanie do wszystkich:
Wybieracie się gdzieś na sylwestra? Ja ten pomysł odrzucilam z uwagi na nocne pobudki. Nie zawsze sa na jedzenie. Czasem chodzi tylko o bliskosc, wiec nie mialabym serca go zostawic na noc.. Ale gdyby przesyial noce to jak najbardziej. I nie robilabym nikomu np. tesciom problemu.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez lilka_vanilka

:O o fuck.. Niezła mamuska. Lubi amerykański styl życia ;-)

W przypadku kłopotów ze zdrowiem to niegaszenie swiatla jest całkowicie ok.
Trzymam kciuki za wyniki!

A gdzie spedzacie swieta?

Mam pytanie do wszystkich:
Wybieracie się gdzieś na sylwestra? Ja ten pomysł odrzucilam z uwagi na nocne pobudki. Nie zawsze sa na jedzenie. Czasem chodzi tylko o bliskosc, wiec nie mialabym serca go zostawic na noc.. Ale gdyby przesyial noce to jak najbardziej. I nie robilabym nikomu np. tesciom problemu.

Ja mam problem z zostawianiem młodego. Po prostu nie widzę takiej potrzeby, a wszyscy mnie straszą, że w końcu będzie taka konieczność. Oczywiście mały już kilka razy został z dziadkami, ale wolę go brać ze sobą. My spędzamy sylwestra z małym w domu. Dla mnie za wcześnie na zostawienie go na noc. jeszcze niejeden wieczór sylwestrowy przed nami...

[TheFall]

Napisane przez zuken

Thefall no ja zostawilan te wszystkie ciuszki w brudniaku i tak sie zbieralo malej pranie przez 3 dni i dopiero pozniej zrobilam tym mydelkiem z Rossmana i wypralam

Gosia oj lepiej byc ostroznym bo mala Cie pewnie szybko zaskoczy
Mela juz sie obracala z plecow na brzuch ale juz nie umie i sie nie obraca Za to ostatnio konsekwentnie cwiczy obracanie z plecow na brzuch co jest dziwne bo na brzuchu lezec nie lubi wiec chyba do niej to niezbyt dociera co robi

Dzisiaj lezala sobie na macie na kocyku na podlodze a ja poszlam wziac szybki prysznic, wracam a ona poza mata lezy na dywanie na brzuchu i sie wkurza bo nie umie sie przekrecic na plecy ale zaczyna wedrowac

A tak jeszcze napiszę Ci coś, mogę? Jak nie masz czasu brudnych ciuchów ogarnąć od razu to wkładaj do miski z wodą. U mnie tak czasem i 3 dni leżą, jak mogę w końcu się tym zająć to nie ma nadal problemu z wyczyszczeniem ich. Działa i z kupką i z marchewką.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49268856]Ja mam problem z zostawianiem młodego. Po prostu nie widzę takiej potrzeby, a wszyscy mnie straszą, że w końcu będzie taka konieczność. Oczywiście mały już kilka razy został z dziadkami, ale wolę go brać ze sobą. My spędzamy sylwestra z małym w domu. Dla mnie za wcześnie na zostawienie go na noc. jeszcze niejeden wieczór sylwestrowy przed nami...[/QUOTE]

Mam tak samo. Nie lubię małego zostawiać, może i fajnie byłoby wyjść, ale jakoś nie chcę. Kilka razy zostawał z mężem i babcią, niby ok wszystko, ale wolę sama się nim zająć, albo przynajmniej mieć na oku.

[Denaris]

Hej dziewczyny. Podczytuje was od dawna. Jestem wrzesniowka ktora urodzila ostatniego lipca i mam pytanko jesli mozna

Czy jest tu mama wczesniaka ktora juz rozszerza diete? Nikt jednoznacznie nie jest w stanie mi powiedziec czy liczyc date planowanego porodu czy rzeczywistego. Moj synek to okropny lakomczuch, jednak nie chce go nabawic alergii pokarmowych. Macie jakies doswiadczenia?

[pati1078]

Napisane przez gosia3103

Moja się dalej nie obraca. Ale może to i lepiej, nie trzeba jej tak pilnować ;-)

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ostatnio odkryła swoje nogi, prawą rączką się trzymała za prawe kolanko a lewą za lewą stopę. To ostatnio nasze największe osiągnięcie ;-)

Kolezanka mi tez tak mowi ze jak juz zacznie sie przekrecac to zamiast w nocy spac to bede stala nad luzeczkiem

[zuken]

Thefall no teraz juz bede tak robic bo kupke zawsze tak robie ale z ta marchewka to nie pomyslalam ze bedzie jakis problem i tak juz poszlo kilka ciuszkow

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

My po chrzcinach. Spedzamy kolejny tydzien na walizkach. Jestem wykonczona. Synek byl b.grzeczny, oczarowal wszystkich

Jutro robimy wyniki po antybiotyku i mamy wizyte u lekarza, trzymajcie kciuki. Katar ma okropny i nadal biegunke


Albo sie starzeje albo robienie z chorym dzieckiem co weekend lub co 2gi weekend po 400-500km to za duzo Mam dosc zycia na walizkach. Chce posiedziec w domu, moze w 2015 r. sie uda... Zaczynam sie czuc jak Nomad tylko namiotu mi brak To pomarudzilam sobie...


Widze ze na dobre ruszyly sloiczki Spieranie plam z marchewki ojjjj to bedzie cyrk....ale jest to jeszcze przed nami

---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

Zuken nei daj sie, opusc watek ktory sie tak cie wkurza


dobra marchewa z ogrodka barwi rece przy obieraniu ze hhej, bardziiej niz taka sztucznawa. Karoteny robia swoje


wow fajnie

Ja to sie boje calkowicie zgasic swiatlo w sypialni bo maly wydaje takie dzwieki jakby lapal bezdech przez sen. Pomijajm obecny katar przez ktory sie dusi w nocy az sie od tego budzi i ksztusi i w srodku nocy trzeba czyscic a on ze stresu robi w pieluche i wrzeszczy wiec kazdorazowo pol godzinna pobudka murowana

Zamiast spac to siedze na wizazu tymczasem o 4 bedzie pobudka na mleko, do 5 pakowanie Tz na droge, a o 7 musze byc w labie z probka moczu Malego.

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Hit ostatniego spotkania: Siedzimy przy stole, 6 latek ma na talerzu kurczaka w ciescie, sosik i frytki. Nie da rady zjesc calej porcji. Matka mowi do niego - kurczaka mozesz zostawic ale frytki musisz cale zjesc . Zapijal to coca-cola bo soki owocowe sa ble
Czy tylko mnie dziwi taka "zdrowa dieta"?

A czemu wy tak jeździcie?

Napisane przez lilka_vanilka

:O o fuck.. Niezła mamuska. Lubi amerykański styl życia ;-)

W przypadku kłopotów ze zdrowiem to niegaszenie swiatla jest całkowicie ok.
Trzymam kciuki za wyniki!

A gdzie spedzacie swieta?

Mam pytanie do wszystkich:
Wybieracie się gdzieś na sylwestra? Ja ten pomysł odrzucilam z uwagi na nocne pobudki. Nie zawsze sa na jedzenie. Czasem chodzi tylko o bliskosc, wiec nie mialabym serca go zostawic na noc.. Ale gdyby przesyial noce to jak najbardziej. I nie robilabym nikomu np. tesciom problemu.

My nie mamyprblemu, bo nienawidzimy sylwestra i go świadomie bojkotujemy od początku znajomości spędzimy go w domu spokojnie razem we troje

Napisane przez Denaris

Hej dziewczyny. Podczytuje was od dawna. Jestem wrzesniowka ktora urodzila ostatniego lipca i mam pytanko jesli mozna

Czy jest tu mama wczesniaka ktora juz rozszerza diete? Nikt jednoznacznie nie jest w stanie mi powiedziec czy liczyc date planowanego porodu czy rzeczywistego. Moj synek to okropny lakomczuch, jednak nie chce go nabawic alergii pokarmowych. Macie jakies doswiadczenia?

Ja uważam, że bezpieczniej jest trzymać się wieku korygowanego. Okienko na rozszerzanie diety masz 17-26 tydzień, więc się w nim zmieścisz.

[zuken]

A co do Sylwestra to my idziemy do znajomych ktorzy tez maja coreczke i beda jeszcze inni znajomi z dziecmi

[lilka_vanilka]

Napisane przez zuken

A co do Sylwestra to my idziemy do znajomych ktorzy tez maja coreczke i beda jeszcze inni znajomi z dziecmi

O! I to jest super pomysł

[sara 85]

Napisane przez zuken

Halinka ale niby vanish z marchewka daje rade, nie wiem zobaczymy. To mydelko nie dalo rady a ja glupia nie pomyslalam ze moga byc z tym problemy i nie uwazalam na to, zeby mala sie pobrudzila:/ teraz mam prawie wszystkie body i mase innych rzeczy w marchewce, nawet te ulubione
Dzisiaj Mela jadla deserek z jagodkami zjadla ale i tak hitem jest u nas marchewka i jablko z Bobovity, caly sloik moze wciagnac

Ziemniaka dalam raz, strasznie nie smakowal swoja droga Normalnie ugotowalam, 1/4 ziemniaka podusilam widelcem i dodalam troche wody tej w ktorej sie gotowaly ziemniaki. I tyle! Czytalam tylko, zeby nie zamrazac bo jak sie odmrozi to robi sie taks guma

ja piorę w vizirze i wszystko schodzi

Napisane przez Optymistka26

My po chrzcinach. Spedzamy kolejny tydzien na walizkach. Jestem wykonczona. Synek byl b.grzeczny, oczarowal wszystkich

Jutro robimy wyniki po antybiotyku i mamy wizyte u lekarza, trzymajcie kciuki. Katar ma okropny i nadal biegunke

[/COLOR]Hit ostatniego spotkania: Siedzimy przy stole, 6 latek ma na talerzu kurczaka w ciescie, sosik i frytki. Nie da rady zjesc calej porcji. Matka mowi do niego - kurczaka mozesz zostawic ale frytki musisz cale zjesc . Zapijal to coca-cola bo soki owocowe sa ble
Czy tylko mnie dziwi taka "zdrowa dieta"?

zdrówka dla małego, trzymam kciuki za dobre wyniki

masakra i później się dziwić, że dzieci mają nadwagę albo nie chcą jeść warzyw i owoców. Moja prawie 5 latka nigdy nie piła coca coli, bardzo lubi wodę gazowana i niegazowaną, soki też. Co do frytek to moja Zosia lubi, ale je od czasu do czasu i takie z piekarnika bez tłuszczu.
Jak ostatnio powiedziałam koleżance, że z Zosią nie chodzimy do mcdonalda to stwierdziła, ze krzywdę jej robimy

Zosia była kiedyś na urodzinach u koleżanki w mcdonaldzie, każde dziecko dostało zestaw happy meal to zjadła jedną frytę i ugryzła kawałek kanapki i powiedziała, że to jest okropne.

Ale za wątróbkę to zrobiłaby wszystko :P

Napisane przez lilka_vanilka

:
Mam pytanie do wszystkich:
Wybieracie się gdzieś na sylwestra? Ja ten pomysł odrzucilam z uwagi na nocne pobudki. Nie zawsze sa na jedzenie. Czasem chodzi tylko o bliskosc, wiec nie mialabym serca go zostawic na noc.. Ale gdyby przesyial noce to jak najbardziej. I nie robilabym nikomu np. tesciom problemu.

my mieliśmy iść do mojej siostry, bo robią imprezę sylwestrową, ale zrezygnowaliśmy. W sumie to tylko my mamy dzieci, tam będzie hałas, tańce itd, nie chce dzieci męczyć.

[TheFall]

Napisane przez sara 85

ja piorę w vizirze i wszystko schodzi




zdrówka dla małego, trzymam kciuki za dobre wyniki

masakra i później się dziwić, że dzieci mają nadwagę albo nie chcą jeść warzyw i owoców. Moja prawie 5 latka nigdy nie piła coca coli, bardzo lubi wodę gazowana i niegazowaną, soki też. Co do frytek to moja Zosia lubi, ale je od czasu do czasu i takie z piekarnika bez tłuszczu.
Jak ostatnio powiedziałam koleżance, że z Zosią nie chodzimy do mcdonalda to stwierdziła, ze krzywdę jej robimy

Zosia była kiedyś na urodzinach u koleżanki w mcdonaldzie, każde dziecko dostało zestaw happy meal to zjadła jedną frytę i ugryzła kawałek kanapki i powiedziała, że to jest okropne.

Ale za wątróbkę to zrobiłaby wszystko :P




my mieliśmy iść do mojej siostry, bo robią imprezę sylwestrową, ale zrezygnowaliśmy. W sumie to tylko my mamy dzieci, tam będzie hałas, tańce itd, nie chce dzieci męczyć.

Urodziny w McD?? Poważnie? Tam jest na prawdę najgorsze jedzenie jakie w życiu jadłam, a frytki są chyba panierowane w soli.
Już wolę dla dziecka tonę słodyczy niż to co tam dają.

[gosia3103]

Yy no ja wiem że to najgorsze świństwo ale frytki z maca uwielbiam ;-) ale w ciąży jadłam dosłownie kilka razy jak dostałam ślinotoku na samą myśl, a przy kp sobie w ogóle na takie rzeczy nie pozwalam

[pati1078]

Dziewczyny moja waga z dzisiaj 53kg

[zuken]

Pati zazdroszcze

A ja uwielbiam mcdonalda

[zaczarowanadlaniego]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;49268856]Ja mam problem z zostawianiem młodego. Po prostu nie widzę takiej potrzeby, a wszyscy mnie straszą, że w końcu będzie taka konieczność. Oczywiście mały już kilka razy został z dziadkami, ale wolę go brać ze sobą. My spędzamy sylwestra z małym w domu. Dla mnie za wcześnie na zostawienie go na noc. jeszcze niejeden wieczór sylwestrowy przed nami...[/QUOTE]

Mam tak samo jak ty
co do sylwestra to może ktoś do nas przyjdzie a jak nie to tylko we 3
ja tak szczerze nie jestem jeszcze gotowa na zostawienie z kimś małej

[sara 85]

Napisane przez TheFall

Urodziny w McD?? Poważnie? Tam jest na prawdę najgorsze jedzenie jakie w życiu jadłam, a frytki są chyba panierowane w soli.
Już wolę dla dziecka tonę słodyczy niż to co tam dają.

no niestety, ale jak bym jej tam nie puściła to byłby wielki płacz, bo to jej najlepsza koleżanka

ja też wolę słodycze niż mcd

Napisane przez pati1078

Dziewczyny moja waga z dzisiaj 53kg

zazdroszczę

co do słodyczy to Zosia w liście do mikołaja napisała dużo rafaelo