Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.

[thirky]

Napisane przez adeedra

Tak czy siak szansa na coś ciekawego jest

Na przykład na co?

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Bosh, nie ta p*erdoła przecież. Dżi ma harem! Jego dziewczyny!

Ja się nie dziwię, że one się odnajdują w robieniu ciast i potraw, jak to przecież te laski z kawiarni, o której wspominał w każdym poście i pewnie jego jedyny kontakt z ludźmi.

[thirky]

Napisane przez stewardesa

Ja się nie dziwię, że one się odnajdują w robieniu ciast i potraw, jak to przecież te laski z kawiarni, o której wspominał w każdym poście i pewnie jego jedyny kontakt z ludźmi.

Z bistro*

[201607040950]

Nikt mnie nie rozumie .

Napisane przez stewardesa

Na czym ona polega?

Jego wybitna osobowość polega na tym, że on się zachowuje, jakby myślał, że ja reaguję serio i cokolwiek robię serio.
A odkąd się dowiedziałam, że powinnam siedzieć samotnie w domu, nie wydzwaniać, nie pisać, nie spotykać się z bezwaginnymi psiapsiółami - od gościa, którego ledwo znałam i co w naiwności swojej uznałam za żart, i żeby uczynić ten żart jeszcze lepszym, ciągnęłam to dalej, robiąc sobie jaja, bo podówczas wydawało mi się to zabawne.

Napisane przez stewardesa

Naczytał się o powstaniu po to, żeby dupy bajerować i nawet się dobrze nie nauczył? Pffff.

Twierdził, że historia jest jego pasją.
Ale zainteresowany był słabo, bo jak chciałam o II wojnie to stwierdził, że on się lepiej odnajduje w wyprawach krzyżowych, ale też się nie odnalazł.

Napisane przez stewardesa

Czyli to wcale nie jest warunek.

To nie jest warunek do zażywania rozrywki.
Zapomniałam doprecyzować, że poziom a1 się nie liczy.
Dopiero jakbym się z nim przespała to bym się kwalifikowała na szmatę bez zasad. Jeszcze się nie splugawiłam.

Napisane przez stewardesa

A to nie było widać.

Jak to nie? Przecież napisałam "Kocham Cię" a nie ""

Napisane przez stewardesa

Toż przecież misiaczki-zawracacze dupy też czasami nie ruchają, bo bardziej potrzebują atencji, uwielbienia. I przecież wy się chyba niewiele razy widzieliście. Może chce opcję zapasową.

OCZYWIŚCIE że chce opcję zapasową.
Nie tak znowu niewiele tych widzeń. Przez te dwa tygodnie to >6 godzin dziennie, a potem niewiele mniej.
Co nie zmienia faktu, że to, co sobie wymyślił, cokolwiek to jest, jest śmierdzące. Chyba, że się o tych krucjatach douczył i chce podejść do egzaminu poprawkowego.

Napisane przez stewardesa

Może jesteście tam zaprzyjaźnieni albo sobie ustawił powiadomienia i dostał coś na maila? No bo co on, niby taki nieśmiały, płochliwy, skrycie się podkochuje, że na stronę codziennie włazi, ale się nawet pół roku nie odzywa? A jak już się odzywa, to znowu milknie i czeka parę miesięcy? Taa. Taaaki wrażliwy misiaczek. Niedoceniony artysta czy cuś.

Nie zakładałam, że się skrycie podkochuje tylko, że to nie było jednorazowe wejście, tylko regularna, cotygodniowa kontrola inwentarza i dlatego szybko zauważył zmianę.
Zauważył zmianę -> pomyślał, że może by się jednak dało ruchnąć -> przypomniał sobie, że nie szło za dobrze -> odpuścił.
Trzy takie próby + ten maksymalnie żałosny tekst tym razem, no bez przesady. Przecież nie można być aż tak durnym, żeby brać to poważnie.
Chociaż. Ewidentnie wyglądam na aż-tak-durną-żeby-brać-to-na-poważnie. Co dowodzi niezbicie, że historie, których nie opowiadam są znacznie lepsze.

[Vallarr]

Napisane przez kahoko hino

miałam na myśli Wielką Brytanię, ale choćbym to największą czcionką tu walnęła, to do Ciebie i tak nie dotrze.

Dajesz! Chcę wieeeeeelką czcionką, że miałaś na myśli to, żeby DOPISAĆ fragment do klauzuli sumienia w GB, który JUŻ TAM JEST! To ma sens, na pewno o to Ci chodziło. Tak. Zmyślne. Że też na to sami nie wpadli...

Walnęłaś głupotę, zdarza się, nie wiedziałaś. Ale to, że teraz idziesz w zaparte, że nawet sama zacytowałaś siebie i dokładnie ten fragment, żeby dopisać... wyższy poziom, wręcz artystyczny. Będę się zachwycał długo.

co ma TK do UK? już napisałam, że UK to rozwiązanie nie jest nieskuteczne i nie wydłuża dostępu do aborcji.

A ja napisałem, jak jest w PL. Skoro proponujesz, żeby gdzieś DOPISAĆ i voila. Ale skoro w GB chcesz dopisać...
Nie zmienia to w niczym faktu, że wydłuża - czy tego chcesz, czy nie chcesz. NHS musi znać dane tych lekarzy, lekarz powinien, ale założę się, że czasem nie zna i zwraca się z pytaniem do NHS. W ten sposób pacjent ma dodatkowe ogniwo w łańcuchu, które bez wątpienia opóźnia. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla pacjenta byłaby możliwość bezpośredniego zwrócenia się do NHS i otrzymania odpowiedzi bezpośrednio od NHS, zamiast zmuszać lekarza, jak w GB czy uzależniać od jego dobrej woli, jak było w PL.

Ale nie, na pewno nie wydłuża, na pewno Twoja opcja najTwojsza, dopisać dopisać!

O adoratorze Adeedry się nie wypowiadam, nie moja bajka.

Napisane przez stewardesa

On jak Vallarr najpierw przygotowuje sobie ripostę, a potem czeka na jakąkolwiek reakcję.

Niektórych wolt nie udało mi się przewidzieć i musiałem w biegu riposty przerabiać, smutek

[201607040950]

Napisane przez thirky

Na przykład na co?

Jeśli chodzi o bolce to mam trzy koncepcje: złą, bardzo złą i nie-wiem-o-co-mu-chodzi. Trudno wybrać, a szukać innej to by było tyle zachodu...
Jeszcze mój brzuch sobie wymyślił, żeby zacząć boleć dziś popołudniu.

[thirky]

Napisane przez adeedra

Jeśli chodzi o bolce to mam trzy koncepcje: złą, bardzo złą i nie-wiem-o-co-mu-chodzi. Trudno wybrać, a szukać innej to by było tyle zachodu...
Jeszcze mój brzuch sobie wymyślił, żeby zacząć boleć dziś popołudniu.

Masz okres? Bo trochę tak wyglada podziwiam że Ci się chce.

Odkrecilam niechcacy gaz i przez godzinę się ulatnial :O wyszłam przed kamienice i siedzę na schodach, a okna w mieszkaniu otwarte. Będę żyć? Bo serio nie wiem.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Nikt mnie nie rozumie .

Syrenka się jarała, ale już zmieniła front. Surprise, surprise.

Napisane przez adeedra

Jego wybitna osobowość polega na tym, że on się zachowuje, jakby myślał, że ja reaguję serio i cokolwiek robię serio.

Bo robisz. Tylko obracasz to w żart, bo boisz się reakcji.

Napisane przez adeedra

A odkąd się dowiedziałam, że powinnam siedzieć samotnie w domu, nie wydzwaniać, nie pisać, nie spotykać się z bezwaginnymi psiapsiółami - od gościa, którego ledwo znałam i co w naiwności swojej uznałam za żart, i żeby uczynić ten żart jeszcze lepszym, ciągnęłam to dalej, robiąc sobie jaja, bo podówczas wydawało mi się to zabawne.

To jest częsty wymóg i zawsze jest serio, a Ty się już z tym spotkałaś.

Napisane przez adeedra

Twierdził, że historia jest jego pasją.
Ale zainteresowany był słabo, bo jak chciałam o II wojnie to stwierdził, że on się lepiej odnajduje w wyprawach krzyżowych, ale też się nie odnalazł.

Czyli kłamie.

Napisane przez adeedra

To nie jest warunek do zażywania rozrywki.
Zapomniałam doprecyzować, że poziom a1 się nie liczy.
Dopiero jakbym się z nim przespała to bym się kwalifikowała na szmatę bez zasad. Jeszcze się nie splugawiłam.

Już to widzę:
<nakłada prezerwatywę>
- Ale ten twój mandaryński to biegły jest?
- Nie, a1, a co?
- Tam są drzwi, twoje ubrania są już pod oknem.

Napisane przez adeedra

OCZYWIŚCIE że chce opcję zapasową.
Nie tak znowu niewiele tych widzeń. Przez te dwa tygodnie to >6 godzin dziennie, a potem niewiele mniej.

Na początku zawsze tak jest.

Napisane przez adeedra

Co nie zmienia faktu, że to, co sobie wymyślił, cokolwiek to jest, jest śmierdzące. Chyba, że się o tych krucjatach douczył i chce podejść do egzaminu poprawkowego.

Tylko ta krucjata śmierdzi?

Napisane przez adeedra

Nie zakładałam, że się skrycie podkochuje tylko, że to nie było jednorazowe wejście, tylko regularna, cotygodniowa kontrola inwentarza i dlatego szybko zauważył zmianę.
Zauważył zmianę -> pomyślał, że może by się jednak dało ruchnąć -> przypomniał sobie, że nie szło za dobrze -> odpuścił.

To dlaczego chcesz się z nim spotkać? Ja nadal nie sądzę, żeby on regularnie sprawdzał.

Napisane przez adeedra

Trzy takie próby + ten maksymalnie żałosny tekst tym razem, no bez przesady. Przecież nie można być aż tak durnym, żeby brać to poważnie.
Chociaż. Ewidentnie wyglądam na aż-tak-durną-żeby-brać-to-na-poważnie.

Jw. - przecież to było serio. Trochę przesadzone, co by wyglądało jak żart.

Napisane przez adeedra

Co dowodzi niezbicie, że historie, których nie opowiadam są znacznie lepsze.

Nie wątpię.

[201607040950]

Napisane przez thirky

Masz okres? Bo trochę tak wyglada podziwiam że Ci się chce.

Ano mam.

Napisane przez thirky

Odkrecilam niechcacy gaz i przez godzinę się ulatnial :O wyszłam przed kamienice i siedzę na schodach, a okna w mieszkaniu otwarte. Będę żyć? Bo serio nie wiem.

Nic Ci nie będzie. Gaz z kuchenki Cię nie zabije. Przy ciężkim stężeniu zmuli i sprowokuje mdłości, nic więcej. Chyba, że pojawi się iskra. Bo wtedy to yeebudut. Czad zabija, gaz kosztuje.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Jeśli chodzi o bolce to mam trzy koncepcje: złą, bardzo złą i nie-wiem-o-co-mu-chodzi.

Przecież ta ostatnia to zawsze to samo, co druga.

[thirky]

Napisane przez adeedra

Ano mam.

Nic Ci nie będzie. Gaz z kuchenki Cię nie zabije. Przy ciężkim stężeniu zmuli i sprowokuje mdłości, nic więcej. Chyba, że pojawi się iskra. Bo wtedy to yeebudut. Czad zabija, gaz kosztuje.

dzięki, ufam Ci boś mądra, ale ze masz okres to trochę pokoczuje jeszcze na tych schodach.
Masz fetysz min. 1 języka obcego biegle?

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Syrenka się jarała, ale już zmieniła front. Surprise, surprise.

?

Napisane przez stewardesa

Bo robisz. Tylko obracasz to w żart, bo boisz się reakcji.

Nie.

Napisane przez stewardesa

To jest częsty wymóg i zawsze jest serio, a Ty się już z tym spotkałaś.

Nie spotkałam się.

Napisane przez stewardesa

Czyli kłamie.

Tak.

Napisane przez stewardesa

Już to widzę:
<nakłada prezerwatywę>
- Ale ten twój mandaryński to biegły jest?
- Nie, a1, a co?
- Tam są drzwi, twoje ubrania są już pod oknem.

Dokładnie tak.
Ale jeśli chodzi o języki to nie. Ja azjatyckich ni huhu, bałabym się zaryzykować, że zostanę oszukana. Jestem ich żądna użytkowo, nie ideologicznie.

Napisane przez stewardesa

Na początku zawsze tak jest.

Nie zawsze, może być rzadziej.

Napisane przez stewardesa

Tylko ta krucjata śmierdzi?

Tylko krucjata by nie śmierdziała.

Napisane przez stewardesa

To dlaczego chcesz się z nim spotkać? Ja nadal nie sądzę, żeby on regularnie sprawdzał.

Bo nigdy się z nim nie spotkałam mając czysty umysł. Jestem ciekawa czy faktycznie jest w nim coś ekscytującego, czy widziałam bo chciałam.

Napisane przez stewardesa

Jw. - przecież to było serio. Trochę przesadzone, co by wyglądało jak żart.

Nie było.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez stewardesa

Przecież ta ostatnia to zawsze to samo, co druga.

Wiem, o co chodzi w bardzo złej opcji. Trzecia może wypaść tak samo, ale nie będzie tym samym.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Nikt mnie nie rozumie .

nowe konto i wątas!

Napisane przez adeedra

Jego wybitna osobowość polega na tym, że on się zachowuje, jakby myślał, że ja reaguję serio i cokolwiek robię serio.

pół wizażu tak myśli.

Napisane przez adeedra

A odkąd się dowiedziałam, że powinnam siedzieć samotnie w domu, nie wydzwaniać, nie pisać, nie spotykać się z bezwaginnymi psiapsiółami - od gościa, którego ledwo znałam i co w naiwności swojej uznałam za żart, i żeby uczynić ten żart jeszcze lepszym, ciągnęłam to dalej, robiąc sobie jaja, bo podówczas wydawało mi się to zabawne.

każdy wizażanek tak myśli, i co drugi teżet.

Napisane przez adeedra

Twierdził, że historia jest jego pasją.
Ale zainteresowany był słabo, bo jak chciałam o II wojnie to stwierdził, że on się lepiej odnajduje w wyprawach krzyżowych, ale też się nie odnalazł.

cienias.

Napisane przez adeedra

Co nie zmienia faktu, że to, co sobie wymyślił, cokolwiek to jest, jest śmierdzące. Chyba, że się o tych krucjatach douczył i chce podejść do egzaminu poprawkowego.

a Ty tak lubisz się pchać w coś, co śmierdzi na kilometr?
czekam na egzamin poprawkowy

Napisane przez adeedra

Przecież nie można być aż tak durnym, żeby brać to poważnie.

z takim stażem na wizażu i w takie jednorożce wierzysz

Napisane przez Vallarr

Dajesz! Chcę wieeeeeelką czcionką, że miałaś na myśli to, żeby DOPISAĆ fragment do klauzuli sumienia w GB, który JUŻ TAM JEST! To ma sens, na pewno o to Ci chodziło. Tak. Zmyślne. Że też na to sami nie wpadli...

napisałam, nie tylko o Polsce, a o kazdym kraju, w ktorym lekarze robią takie uniki, że jeśli już jest klauzula sumienia, to należy do niej zrobić adnotację taką, jaka jest w GB. i od tego czasu rozmawiałyśmy TYLKO I WYŁĄCZNIE o tym, co już jest w GB.

Napisane przez Vallarr

Walnęłaś głupotę, zdarza się, nie wiedziałaś. Ale to, że teraz idziesz w zaparte, że nawet sama zacytowałaś siebie i dokładnie ten fragment, żeby dopisać... wyższy poziom, wręcz artystyczny. Będę się zachwycał długo.

gdzie walnęłam głupotę? w tym, że stwierdziłam, że nie rozumiesz tekstu pisanego?

Napisane przez Vallarr

A ja napisałem, jak jest w PL. Skoro proponujesz, żeby gdzieś DOPISAĆ i voila.

rozmawiasz o pl sam ze sobą

Napisane przez Vallarr

Nie zmienia to w niczym faktu, że wydłuża - czy tego chcesz, czy nie chcesz. NHS musi znać dane tych lekarzy, lekarz powinien, ale założę się, że czasem nie zna i zwraca się z pytaniem do NHS. W ten sposób pacjent ma dodatkowe ogniwo w łańcuchu, które bez wątpienia opóźnia. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla pacjenta byłaby możliwość bezpośredniego zwrócenia się do NHS i otrzymania odpowiedzi bezpośrednio od NHS, zamiast zmuszać lekarza, jak w GB czy uzależniać od jego dobrej woli, jak było w PL.

bzdury gadasz i nie czytasz ze zrozumieniem.

jest lista klinik aborcyjnych współpracujacych z NHS. z tym, że zwykle laski nie robią tego przez internet, a idą do GP albo do sex clinic i tam się dowiadują, że jednak ciąża, mówią, że chcą aborcję, i osoba przyjmująca drukuje im listę pobliskich klinik. GP nie wykonuje aborcji, więc nie ma się tu czym zasłaniać ani od czego uciekać.

JEŚLI kobieta jest w szpitalu i tam się okazuje, że jest w ciąży i chce aborcji i akurat lekarz ją prowadzący odmawia przeprowadzenia, to wtedy właśnie odsyła ją do innego lekarza ginekologii, który aborcję przeprowadzi. to mniej więcej zajmuje pół godziny, bo po prostu podaje imię kolegi/koleżanki w danym przybytku, która wyda oświadczenie, że kobiecie przysługuje aborcja. następnie robi to drugi lekarz (potrzebne są dwie opinie) i można jechać na zabieg.

nawet, jeśli lekarz jest nieprzytomnym matołem i nie zna nikogo, to sprawdzenie tego w systemie zajmie mu ok. 10 minut.

więc nie pieprz głupot o systemie, o którym nic nie wiesz i na dodatek nie jesteś w stanie przeczytać informacji, które już podałam.

Napisane przez Vallarr

Ale nie, na pewno nie wydłuża, na pewno Twoja opcja najTwojsza, dopisać dopisać!

w polsce może i by wydłużyło - nie wiem, nie dowiadywałam się co do obecnego systemu NFZ. nigdy o NFZ ani o polsce nie było tu dyskusji, oprócz tej Vallarr vs Vallarr.

Napisane przez stewardesa

Już to widzę:
<nakłada prezerwatywę>
- Ale ten twój mandaryński to biegły jest?
- Nie, a1, a co?
- Tam są drzwi, twoje ubrania są już pod oknem.

tak było!

Napisane przez thirky

Masz fetysz min. 1 języka obcego biegle?

ja mam. i nie fetysz, a wymóg konieczny.

[201607040950]

Napisane przez thirky

dzięki, ufam Ci boś mądra, ale ze masz okres to trochę pokoczuje jeszcze na tych schodach.
Masz fetysz min. 1 języka obcego biegle?

Dwóch.

[thirky]

Napisane przez kahoko hino

ja mam. i nie fetysz, a wymóg konieczny.

U Anglika tez?

[kahoko hino]

Napisane przez thirky

U Anglika tez?

a co on, pół-bóg, że ma mieć łatwiej?

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

?

Najpierw zareagowała entuzjastycznie, a teraz już zupełnie bez entuzjazmu się wypowiada.

Napisane przez adeedra

Nie.

Tak.

Napisane przez adeedra

Nie spotkałam się.

No jak? Przecież pisałaś zarówno w Koszmarnych spotkaniach, jak i w głęboko skrywanym wątku o głęboko skrywanych sekretach, w każdym razie o nim.

Napisane przez adeedra

Tak.

I nie jest do odstrzału?

Napisane przez adeedra

Nie zawsze, może być rzadziej.

No moooże być, a może nie być, co to zmienia?

Napisane przez adeedra

Tylko krucjata by nie śmierdziała.

To nie wystarczająco śmierdzi?

Napisane przez adeedra

Bo nigdy się z nim nie spotkałam mając czysty umysł. Jestem ciekawa czy faktycznie jest w nim coś ekscytującego, czy widziałam bo chciałam.

Zbajeruje Cię i po chwili już nie będziesz miała czystego umysłu.

Napisane przez adeedra

Nie było.

No jak nie, jak tak?

Napisane przez adeedra

Wiem, o co chodzi w bardzo złej opcji. Trzecia może wypaść tak samo, ale nie będzie tym samym.

Jaka jest różnica?

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Najpierw zareagowała entuzjastycznie, a teraz już zupełnie bez entuzjazmu się wypowiada.

bo kahoko ma kolejne guano na głowie i nie ma siły na entuzjazm.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

nowe konto i wątas!

Już komponuję.

Napisane przez kahoko hino

pół wizażu tak myśli.

Pół wizażu zdruzgotała wieść o tym, że gość, którym się ekscytowałam zasugerował mi coś, co gdyby było prawdziwe, to by mnie zabolało, więc założyłam, że nie było i potem to już tylko czort wiedział, o co komu chodzi?

Napisane przez kahoko hino

każdy wizażanek tak myśli, i co drugi teżet.

Ale tego to ja się dowiedziałam na wizażu. Niby wiedziałam, że przyjaciółka sobie taki styl życia wybrała, ale miałam gościa za kosmitę. No i nie miałam możliwości obserwacji, bo poleciałam razem z kolegami, dopiero potem się klarowało, a wtedy już dziecko miała i nie szło ocenić, co wynika z opieki nad tymże, a co z finezji ukochanego.

Napisane przez kahoko hino

a Ty tak lubisz się pchać w coś, co śmierdzi na kilometr?

Tak.

Napisane przez kahoko hino

z takim stażem na wizażu i w takie jednorożce wierzysz

Zawsze.

Napisane przez kahoko hino

tak było!

Wy tak nie robicie? Jakby wam nagle wyjechał z informacją nie do zaakceptowania to jeszcze bzykanko pożegnalne przed wyp*erdalaj?

[thirky]

Napisane przez kahoko hino

a co on, pół-bóg, że ma mieć łatwiej?

Ze wzgledu na akcent- TAK TAK TAK. A Irlandczykowi bym nawet "pol" uciela bo słuchać ich to orgazmm

Nie znam żadnego Anglika który zna inny język niż ojczysty, fakt że 90% których znam to inżynierowie zakręceni jedynie na punkcie technologii, a wszyscy wychodzą z założenia "po co?". I w sumie to ich doskonale rozumiem

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Już komponuję.

Napisane przez adeedra

Pół wizażu zdruzgotała wieść o tym, że gość, którym się ekscytowałam zasugerował mi coś, co gdyby było prawdziwe, to by mnie zabolało, więc założyłam, że nie było i potem to już tylko czort wiedział, o co komu chodzi?

Tyle czasu na Wizażu i jak grochem o ścianę

Napisane przez adeedra

Tak.

Zawsze.

Dlaczego?

Napisane przez adeedra

Wy tak nie robicie? Jakby wam nagle wyjechał z informacją nie do zaakceptowania to jeszcze bzykanko pożegnalne przed wyp*erdalaj?

Podziwiam konsekwencję.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Pół wizażu zdruzgotała wieść o tym, że gość, którym się ekscytowałam zasugerował mi coś, co gdyby było prawdziwe, to by mnie zabolało, więc założyłam, że nie było i potem to już tylko czort wiedział, o co komu chodzi?

nie. pół wizażu myśli, że Ty tak na serio.

Napisane przez adeedra

Ale tego to ja się dowiedziałam na wizażu. Niby wiedziałam, że przyjaciółka sobie taki styl życia wybrała, ale miałam gościa za kosmitę. No i nie miałam możliwości obserwacji, bo poleciałam razem z kolegami, dopiero potem się klarowało, a wtedy już dziecko miała i nie szło ocenić, co wynika z opieki nad tymże, a co z finezji ukochanego.

a, czyli spotkałaś gatunek Ci nieznany i teraz studiujesz?

Napisane przez adeedra

Tak.

masochizm.

Napisane przez adeedra

Wy tak nie robicie? Jakby wam nagle wyjechał z informacją nie do zaakceptowania to jeszcze bzykanko pożegnalne przed wyp*erdalaj?

że języków nie zna? orgazm zawsze w cenie, potem za drzwi.

Napisane przez thirky

Ze wzgledu na akcent- TAK TAK TAK. A Irlandczykowi bym nawet "pol" uciela bo słuchać ich to orgazmm

Nie znam żadnego Anglika który zna inny język niż ojczysty, fakt że 90% których znam to inżynierowie zakręceni jedynie na punkcie technologii, a wszyscy wychodzą z założenia "po co?". I w sumie to ich doskonale rozumiem

ilu Ty znasz Anglików? czy Irlandyczków? bo ja myślałam dokładnie tak samo, jak Ty, dopóki się tu nie przeprowadziłam i nie poznałam tego na własnej skórze.

ani to seksy, ani zrozumiałe.


dziwnych znasz Anglików. w mojej pracy sporo jest dwu, czasem nawet trzy języcznych, a profesja tego nie wymaga.

[thirky]

Napisane przez kahoko hino

ilu Ty znasz Anglików? czy Irlandyczków? bo ja myślałam dokładnie tak samo, jak Ty, dopóki się tu nie przeprowadziłam i nie poznałam tego na własnej skórze.

ani to seksy, ani zrozumiałe.


dziwnych znasz Anglików. w mojej pracy sporo jest dwu, czasem nawet trzy języcznych, a profesja tego nie wymaga.

Anglików znam całkiem sporo, nie wiem jaka to liczba ale często miałam do czynienia z nimi parę lat temu, ze zrozumieniem miałam duży problem ale po prostu zamykalam oczy i się rozmarzalam (jest takie słowo?). Irlandczyka ani jednego nie znam (( moja miłość do tego akcentu się opiera na filmach, no i Cilian Murphy jest moja miłością platoniczna po grób, więc nie mam wyjścia.
Ci "moi" Anglicy mówili że nie mają zdolności do języków i nie potrzebują ich ale ze gdyby musieli to by się pewnie przysiedli i uczyli. Paru dukalo po francusku, jeszcze gorszym francuskim niż mój

Czemu jezyk obcy to wymóg konieczny żeby iść do łóżka? Mi by do głowy nie przyszło pytać jakiegoś przystojniaka o wykształcenie idąc z nim do łóżka, jeśli chodzi jedynie o seks to super wygląda = biere.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Tak.

Nie.

Napisane przez stewardesa

No jak? Przecież pisałaś zarówno w Koszmarnych spotkaniach, jak i w głęboko skrywanym wątku o głęboko skrywanych sekretach, w każdym razie o nim.

To było wcześniej. W którym głęboko skrywanym wątku i o który głęboko skrywany sekret Ci chodzi? Bo pomiędzy nim a Mohamedem był jeszcze seksoholik, dentysta makler, były żołnierz i ten co mi uciekł.
Na pewno nie wspominałam o wszystkich. Nie zrobiłabym sobie tego. O którego Ci chodzi?

Napisane przez stewardesa

I nie jest do odstrzału?

Jest, ale to nie powód, żeby się z nim nie spotkać.

Napisane przez stewardesa

No moooże być, a może nie być, co to zmienia?

A co ma zmieniać? Napisałam, że nie tak znowu niewiele razy się widzieliśmy.

Napisane przez stewardesa

To nie wystarczająco śmierdzi?

No wystarczająco. Dlatego jestem podekscytowana.

Napisane przez stewardesa

Zbajeruje Cię i po chwili już nie będziesz miała czystego umysłu.

Bajer nie zaćmiewa umysłu. Przynajmniej nie w istotnym stopniu.
Jak zbajeruje to zbajeruje. Jak się wchodzi na ring, to się dostaje w ryj.

Napisane przez stewardesa

No jak nie, jak tak?

Ok. Jestem oszalała z tęsknoty za jego finezyjnymi żartami o Fryderyku Barbossie-nie-Barbarossie. Wyjdzie mi na głowę i będę wokół niego chodzić na kolanach.

Napisane przez stewardesa

Jaka jest różnica?

8 cm.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

To było wcześniej.

No to co? Było w Koszmarnych spotkaniach.

Napisane przez adeedra

W którym głęboko skrywanym wątku i o który głęboko skrywany sekret Ci chodzi? Bo pomiędzy nim a Mohamedem był jeszcze seksoholik, dentysta makler, były żołnierz i ten co mi uciekł.
Na pewno nie wspominałam o wszystkich. Nie zrobiłabym sobie tego. O którego Ci chodzi?

O Mohameda.
Tyle przegapiłam

Napisane przez adeedra

Jest, ale to nie powód, żeby się z nim nie spotkać.

A nie będziesz płakusiać potem? I to tak, że jak założysz nowe konto i zmienisz styl, to Cię zgłoszę jako kolejne konto Olkaszy?

Napisane przez adeedra

Bajer nie zaćmiewa umysłu. Przynajmniej nie w istotnym stopniu.
Jak zbajeruje to zbajeruje. Jak się wchodzi na ring, to się dostaje w ryj.

No jakżeś taka odporna

Napisane przez adeedra

Ok. Jestem oszalała z tęsknoty za jego finezyjnymi żartami o Fryderyku Barbossie-nie-Barbarossie. Wyjdzie mi na głowę i będę wokół niego chodzić na kolanach.

Wiadomo. I po co było kłamać?

Napisane przez adeedra

8 cm.

Ale który to 12 cm, a który TŻ size?

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

nie. pół wizażu myśli, że Ty tak na serio.

No to radości sporo wlałam w ich serca tym wyznaniem swoim.

Napisane przez kahoko hino

a, czyli spotkałaś gatunek Ci nieznany i teraz studiujesz?

Teraz już nie jest nieznany, bo przez pół roku nadrabiałam.

Napisane przez kahoko hino

masochizm.

Semantyka.

Napisane przez kahoko hino

że języków nie zna? orgazm zawsze w cenie, potem za drzwi.

Bez języka nie ma orgazmu.

Napisane przez kahoko hino

ilu Ty znasz Anglików? czy Irlandyczków? bo ja myślałam dokładnie tak samo, jak Ty, dopóki się tu nie przeprowadziłam i nie poznałam tego na własnej skórze.

Ja w ogóle nie czaję o co chodzi z tymi akcentami. Niby brzmi inaczej, ale żeby się tym ekscytować, to nie wiem czemu.
Poza tym parę tygodni temu jak się oburzałaś, że nie oglądałam supernatural od trzech lat, to mi zachwalałaś jakąś rudą z angielskim akcentem - poznałaś ich dogłębnie i znudziłaś się brzmieniem od tamtej pory?

[kahoko hino]

Napisane przez thirky

Anglików znam całkiem sporo, nie wiem jaka to liczba ale często miałam do czynienia z nimi parę lat temu, ze zrozumieniem miałam duży problem ale po prostu zamykalam oczy i się rozmarzalam (jest takie słowo?). Irlandczyka ani jednego nie znam (( moja miłość do tego akcentu się opiera na filmach, no i Cilian Murphy jest moja miłością platoniczna po grób, więc nie mam wyjścia.

no i tu jest pies pogrzebany

tu masz zapowiedź:

z tym, że to są wszystko ludzie mówiący bardzo ładnym brytyjskim angielskim. jak wychodzisz do sklepu, na ulicę, do pubu, to jest masakra.

Londyn:

obejrzyj 'the only way is essex', albo 'filth'.

albo to, bez napisów:

oni sami siebie nie rozumieją.

dzień jak codzień tutaj

Napisane przez thirky

Ci "moi" Anglicy mówili że nie mają zdolności do języków i nie potrzebują ich ale ze gdyby musieli to by się pewnie przysiedli i uczyli. Paru dukalo po francusku, jeszcze gorszym francuskim niż mój

może kwestia wieku?

Napisane przez thirky

Czemu jezyk obcy to wymóg konieczny żeby iść do łóżka? Mi by do głowy nie przyszło pytać jakiegoś przystojniaka o wykształcenie idąc z nim do łóżka, jeśli chodzi jedynie o seks to super wygląda = biere.

na jednorazowego bolca nie jest konieczny.
na partnera tak.

[thirky]

Napisane przez adeedra

.

Ja w ogóle nie czaję o co chodzi z tymi akcentami. Niby brzmi inaczej, ale żeby się tym ekscytować, to nie wiem czemu.
Poza tym parę tygodni temu jak się oburzałaś, że nie oglądałam supernatural od trzech lat, to mi zachwalałaś jakąś rudą z angielskim akcentem - poznałaś ich dogłębnie i znudziłaś się brzmieniem od tamtej pory?

Obejrzyj serial Peaky Blinders i posłuchaj jak mówi Tommy i pozostali. W wersji skroconej- możesz sobie wpisać na yt "peaky blinders gypsy fight scene". Tommy (Cilian) jest bogiem seksu, orgazmu, piękna, ogólnie bogiem jest. A akcent mu pomaga w tym bardzo.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Bajer nie zaćmiewa umysłu. Przynajmniej nie w istotnym stopniu.
Jak zbajeruje to zbajeruje. Jak się wchodzi na ring, to się dostaje w ryj.

czy Ty masz świadomość, co byś napisała każdej wizażance, gdyby ona coś takiego napisała?

Napisane przez adeedra

8 cm.

o, w końcu konkrety.

Napisane przez stewardesa

Tyle przegapiłam

ja też

Napisane przez stewardesa

Ale który to 12 cm, a który TŻ size?

może któryś ma mikro?

Napisane przez adeedra

Ja w ogóle nie czaję o co chodzi z tymi akcentami. Niby brzmi inaczej, ale żeby się tym ekscytować, to nie wiem czemu.
Poza tym parę tygodni temu jak się oburzałaś, że nie oglądałam supernatural od trzech lat, to mi zachwalałaś jakąś rudą z angielskim akcentem - poznałaś ich dogłębnie i znudziłaś się brzmieniem od tamtej pory?

bo konkretny akcent konkretnej osoby może być mega - Sean Connery jest boski zawsze i wszędzie. ale przeciętny Anglik brzmi koszmarnie D:

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

z tymi akcentami to trochę tak, jakby ktoś się nasłuchał Michała Żebrowskiego i pokochał polszczyznę, po czym przyjechał do Polszy i zastał Ziutka pod budką z piwem niestety, realia są nie tak pięknie telewizyjne

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Tyle czasu na Wizażu i jak grochem o ścianę

Wtedy wizaż czytałam w okolicach włosów, paznokci i świeć-panie-nad-jego-duszą-wc.

Co ma jedno do drugiego? Dbam o zachowanie swojej niewinności.
Nawet jestem w stanie się rumienić, jeszcze.

Napisane przez stewardesa

Dlaczego?

A zakładasz, że satysfakcjonujące uzasadnienie istnieje?

Napisane przez stewardesa

No to co? Było w Koszmarnych spotkaniach.

Boszsz. Ale z nim się spotykałam w marcu 2015, żądania przedstawił pod koniec miesiąca. To było po nawiązaniu towarzyskich stosunków międzykontynentalnych, ale przed nawiązaniem cielesnych, a to z kolei poprzedzało przedstawienie żądań i pisanie w tamtym wątku też.

Napisane przez stewardesa

O Mohameda.
Tyle przegapiłam

Ty tak ironicznie, czy przegapiłaś też kilkugodzinną akcję na intymnym jaką urządził srajfajter do spółki z jakąś pindzią, którą oburzyło to, że odradzałam jej jej Mohameda i jak odkryła ze zgorszeniem, że sobie samej nie odradziłam, a to co pisałam, pisałam jej z zawiści, bo jej jest bardziej romantyczny. A potem latali za mną po wątkach i dostarczali gawiedzi mój newsletter waginalny?

Napisane przez stewardesa

A nie będziesz płakusiać potem? I to tak, że jak założysz nowe konto i zmienisz styl, to Cię zgłoszę jako kolejne konto Olkaszy?

Żeby przez niego to naprawdę nie sądzę.
Ale niepłakusiania w ogóle to nie obiecuję.
Jest takie słowo jak "niepłakusiania"?! Co to za dzika gwara?

Napisane przez stewardesa

No jakżeś taka odporna

Jak potem będę chodzić taka smutna, to mnie na pewno ktoś pocieszy. I znowu będzie coś ciekawego.

Napisane przez stewardesa

Wiadomo. I po co było kłamać?

Negacja w ostatnim stadium rozpaczy

Napisane przez stewardesa

Ale który to 12 cm, a który TŻ size?

Na wzroście.
Tak użytkowo to bardzo-zły-pomysł ma jakieś 17, nie wiem ile ma nwocmc, więc nie mogę podjąć decyzji w zgodzie ze swoją wrażliwością.