Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[dzikazaba]

Napisane przez cassie24

Znowu wyłączyli prąd na ponad godzinę

Ja nie mam zaufania ani żłobka ani do niań. W żłobku byłam kilka razy załatwiając becikowe bo akurat żłobek jest w wejściu MOPRu i to co widziałam to mi się odechciało żłobka do końca życia.
Widząc nianie na placu zabaw albo w parku to widok sam z siebie przeraża. Osobiście nie zdecydowałabym się ani na nianię ani na żłobek.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Pozrywało kable obok parku i co chwile mamy braki prądu cały bios mi siadł dobrze że umiem takie rzeczy naprawiać
Ale... od tego deszczu gonty na dachu podźwigało akurat nad pokojem Kevina i ma cały pokój łącznie z łóżkiem zalany D dopiero w piątek wraca a ja nie wiem co robić

co dzieje sie z ta pogoda! upaly i duchota albo leje calymi dniami. Niestety nie podpowiem Ci co masz robic, bo sama nie wiem.

[anya_krk]

Napisane przez cassie24

Pozrywało kable obok parku i co chwile mamy braki prądu cały bios mi siadł dobrze że umiem takie rzeczy naprawiać
Ale... od tego deszczu gonty na dachu podźwigało akurat nad pokojem Kevina i ma cały pokój łącznie z łóżkiem zalany D dopiero w piątek wraca a ja nie wiem co robić

ojejku
współczuję

[cassie24]

Rozmawiałam z teściem ale on też ręce rozkłada bo przecież nie będzie wchodził na dach jak ciągle leje... i jakoś końca tego deszczu nie widać.
Najwyżej będzie spał z nami w sypialni póki co a jak D wróci to coś się wymyśli.

A mnie znowu serce dziabie... Boziu ten stres mnie wykończy...

[buziaczekk]

Cassie a nie moze tesc wejsc na dach i te gonty poprzybijac? przeciez deszcz w tym nie przeszkadza, a to chyba na gwoździe sie przybija z tego co kojarze chyba ze macie spadzisty dach, albo jakies inne gonty, my tak rece rozkladalismy jak nam zalewalo mieszkanie w maju jak lalo caly miesiac ale my nic zrobic nie moglismy bo mamy pape i musialo przestac lat i papa musiala wyschnac zeby przybic i przykleic lepikiem nowa

I z tego co sluchalam dzis w pogodzie to lac ma do 3 wrzesnia czyli do piatku a weekend juz ma byc bez deszczu i do tego 3 wrzesnia najwiecej opadow i znowu powodzi ma byc u nas wlasnie czyli na slasku

A mam pytanko odnosnie tej karty debetowej, jak mialas pozytywna decyzje to szlas podpisac umowe i jak podpisalas umowe to karte dali ci od razu i pin i moglas ja od razu uzyc? czy przychodzila po jakims czasie do domu z pinem? bo ja nie pamietam jak to bylo u mnie a jutro jade umowe podpisac

A wogole odwazylam sie dzis przymierzyc moje kurtki zimowe i tak jak myslalam obie juz zapinaja sie na styk! Obecnie sie zapna ale sa naprezone wiec jeszcze ze 3 tyg max i sie juz nie zapna wogole a na dodatek ubieralam je na cienka bluzke wiec gdybym ubrala bluzke i swetr to nie zapne juz.....jedna z tych kurtek nosilam w ciazy z Dawidem do samego konca czyli 34 tyg i byla tak samo naprezona wtedy jak teraz na poczatku 27 tyg, druga to plaszczyk z tamtego roku wiec nie mam pojecia co mam robic i w czym chodzic bo wychodzi na to ze musialabym kupic kurtke zimowa na 1 miesiac max ale tak mysle ze kupie ta kurtke z mama na pol, zeby ona mogla potem w niej chodzic bo ja mam teraz takie rozmiary jak ona

[anya_krk]

Napisane przez buziaczekk

ale tak mysle ze kupie ta kurtke z mama na pol, zeby ona mogla potem w niej chodzic bo ja mam teraz takie rozmiary jak ona

ja tak zrobiłam teraz mama śmiga w moim płaszczyku ciążowym

[gabriellao0]

Napisane przez alkamor

gabi - z nianiami bywa różnie.Sama znam dziewczynę która jest nianią...to moja koleżanka i jak wychodzi z małą na dwór to albo na spacer albo bawi się z nią w piaskownicy...no chyba, że zaczyna się bawić z innymi dziećmi....jak są w domu to czyta, puszcza piosenki etc.w domu (bez dodatkowych opłat ) posprząta, obiad ugotuje....także nie ma co generalizować

noż to ja mówię, że w innym mieście może inne nianie

a i moja "ciocia" jest nianią też i ją np. bym wzięła na nianie ale ona z tych "proszę-dziękuję" wiecie, prawdziwa dama normalnie
więc takiej dziecko można oddać na "wychowanie"
obcej "baby" bym nie wzięła i już

ja już ryczę nad jutrzejszym dniem
durna jestem wiem
ale co poradzę


ps. ani wtedy ani teraz nie kupiłam żadnej kurtki na ciążę
na razie zapinam swoje
a potem będę pożyczać "od rodziny"
po ciąży zwrócę na szczęście mam od kogo brać
a one mają tyle kurtek płaszczy że mogą pożyczać

[cassie24]

buziak gonty się podkleja kleikiem tak jak papę.

Karta kredytowa/debetowa - poszłam do banku ING i przy stanowisku powiedziałam że chciałabym taką kartę, od razu Pani wyjęła wniosek. Ona pytała ja odpowiadałam. Poszła z dokumentami do dyrekcji i wróciła ze zgodą. Ja dokumenty podpisałam. Kartę po tygodniu razem z pinem dostarczono mi kurierem.
To było dwa lata temu. Teraz w maju przysłali mi drugą kartę nową
Tyle że ja limit ustaliłam tylko na 500zł. Nie chciałam większej kwoty.

[Tun1a]

Napisane przez gabriellao0

Powiedz mi jak "przeżyć" wysłanie do żłobka.
Kaja jutro zaczyna i jak sie cieszyłam to dziś zaczynam "strachać".
Dodzwoniłam się każą przynieść pampki-chusteczki-śpioszki-kapcie-śliniaki-ubranka ... i ja stracha dostałam.
ehhhhhhhhhhhhhhhh

Musisz wiedzieć jedno: to jak Ty to znosisz jest na 2 planie! Musisz dla dobra Kai mówić: ale będzie fajnie! Będziesz z dziećmi! Będą fajne zabawki! Będą super ciocie! A Ty się uspokoisz dopiero jak Kajka się przyzwyczai i będzie mówiła rano: "mama dada dzidzi! Taaaa!" Ale do tego czasu jeszcze przynajmniej 10 razy Kaja spróbuje nie pójść a Ty o sobie pomyślisz, że jesteś "złą matką" i będziesz miała łzy w oczach pod drzwiami żłobka.....Ach zebrało mi się na wspomnienia.....
Trzymam kciuki Będzie dobrze! Ale na to potrzeba czasu!

Napisane przez anya_krk

głowa do góry

każde da się wyjąc, ale niektóre tylko raz my np. ostatnio robilismy przmeblowanie i jak małżon nie podniesie łóżeczko to z jednego boku wszystkie wyleciały, nie tylko te wyjmowane badziewie . Ale dało się naprawić na szczęście

U mnie są wyjmowane tylko jeden raz

Napisane przez alkamor

wiesz co z tym płaczem to wiadomo, że dziecka szkoda ale myślę, że to raczej jest wina "transakcji wiązanej" to tak jak w przychodni...jedno zaczyna płakać...za chwilę drugie i cały chórek się robi

czy ja wiem czy taka rzadkość?? u nas w mieście wystarczy w godzinach południowych wyjść na dwór i widać kto przeważnie chodzi, jeździ, siedzi z dzieckiem

Ola nie zaraża płaczem. Dzisiaj na cala przychodnie wyła tylko ona. Bo nieszczęśliwie już przy wejściu pani zapytała: na szczepienie? No i był wrzask.....

Napisane przez anya_krk

ja juz przezywam, ze Klaudia pojdzie do przedszkola za rok

Napisane przez dzikazaba

Ja tez. Nie moge sobie wyobrazic, ze on placze a ja nie moge go przytulic.

Jak Ola ząbkowała to była taka sytuacja, że otwarła mi drzwi do Akademii właścicielka z Olką na rękach i mówi, że przez ostatnie 4 godziny nosiła, tuliła, głaskała w końcu razem zasnęły. A potem dodała: taraz Twoje kolej

Napisane przez dzikazaba

trzeba sobie tez wyobrazic, ze na wsiach jest wiele zlikwidowanych szkol, taki 5 latek bedzie maszerowal 6 czasem nawt 8 km. Masakra.
Pare lat temu zamykali szkoly, niedlugo beda otwierac, to samo bylo z przedszkolami. Kiedys zamykali a teraz jest problem bo jest ich za malo. Zauwazylam, ze obecnie to zloty interes. Co chwila powstaja prywatne osrodki i zawsze maja komplet dzieci.

Dzieci nie maszerują juz do szkół, bo gminy mają autobusu.
Poza tym na wsiach nie ma problemów z przedszkolami. Przedszkola są, chętnych nie ma..... U mnie na wsi chyba przeniosą przedszkole do miasta bo nie ma dzieci.

W Poznaniu cena prywatnego i państwowego w zasadzie się nie różni. Bo albo idziesz prywatnie i płacisz koło 800 za całokształt, albo idziesz państwowo i płacisz 300+dodatki i też wychodzi koło 800

Napisane przez pelnia1980

czesc dziewczeta

1. nie bylo mnie troszke, mam full roboty,rozkrecam zajecia dla dzieci i laze z ulotkami lub ogloszenia na necie umieszczam, do tego w weekend tescie byli, teraz lekarzy bede zaltwiac i wkoncu zadbam o siebie

przyszlam sie pozalic
2. jutro 1-y dzien Tosia w zlobku!!! niby na 2-3 godz narazie ale jak dzis poszlam zaplacic 90 zl za mies. to az ryczalam teraz siedze i placze - moze to przez moj stan, ale masakra! jak ja zaprowadze go tam jutro... poplacze sie przy nim ... ehhhh

1. Co będziesz robiła?
2. Bedzie dobrze

Napisane przez betty*

Witam!
Widzę, że dyskutujecie o przedszkolach, u mnie na osiedlu są 4 i w żadnym nie ma już miejsc!! ciekawe jak to będzie jak Lenka pójdzie do przedszkola bo dzieci teraz jest coraz więcej.... a ja jutro wracam do pracy i mała zostaje z babcią, mam mega stresa nie mogę sobie miejsca znaleźć nie wiem jak wytrzymam bez niej tyle godzin!!!!

Oj wytrzymasz! Tylko nie dzwon za często, daj im szanse na zabawe

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

PIĄTY ZĄB! JUŻ JEST!

[lachkasia]

Hej mamuśki

Moje szkrabiki od 19 sierpnia chodzą do przedszkola i żłobka. W końcu przecięliśmy pępowinę i nie jest źle. Z naszego jestem zadowolona, mogą się chłopaki odwiedzać, bo są w sąsiednich salach. Mają fajne opiekunki, dobrze zorganizowany czas, a ja odetchnęłam...
Mimo, że rano płaczą, jak tylko wyjdę przestają. Pierwszy raz byli ok 1godziny, drugiego 4, a już 3 dnia 7 godzin. Miłoszek dzielnie radzi sobie bez cyca i nawet próbuje wreszcie jeść...
Więc głowy do góry, wasze dobre nastawienie pomoże dzieciom. Tunia ma rację, wasz spokój pomaga im

[cassie24]

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj z Wami nie posiedzę bo nie chcę ryzykować kolejnej awarii komputera. Wczoraj znowu prąd wyłączyli o 21.15 i spędziłam romantyczny wieczór pod świeczkami
U Kevina póki co przestało się lać z sufitu tyle że na białych drewnianych panelach są takie zacieki że boję się że panele do wymiany.

W domu mam dzisiaj 19*C na dworze 10*C i leje!!! Kiedy to się wkońcu skończy???

Miłego dnia!

[anya_krk]

gabi i jak tam?



zimno, pada i spac mi sie chce. Czy ja sie kiedys jeszcze wyspie?

[gabriellao0]

Tuna
dzięki
wstałam nakarmiłam ubrałam
tata wrócił z nocki buzi dał
poszłyśmy
ponieważ szkoła jest przez płot z przedszkolem maszerowała "tona dzieci"
Kaja była zachwycona

Jak szła na "pięterko" to patrzyła tak
potem zobaczyła salę i pakowała swoje rzeczy do szafki na korytarzu
weszłam z nią, zaprowadziłam do zabawek (ja pochlipywałam pod nosem) a ona patrzyła przestraszona jakby czemu tyle dzieci wyyyyje
bo matki otwierały drzwi, pach dziecko do środka i w długą
to dzieciaki w ryk
tak z 4-5 dzieci płakoliło
a Kaja patrzyła nic nie rozumiejąc
zostawiłam ją i poszłam w szafce jej poukładać
nie było mnie z 5 min. jak wróciłam
siedziała nadal przy zabawkach tuląc "dzidzię" i patrząc

wyściskałam wycałowałam i po "papa" wyszłam
bo Ona była dzielniejsza niż ja
panie powiedziały że odebrać mogę dopiero po obiadku czyli 13.30-14.00, żeby ją uczyć od razu że po obiadku do domku się idzie

oby dała radę
co się wyryczałam to moje

[jo@n@]

Napisane przez anya_krk

gabi i jak tam?



zimno, pada i spac mi sie chce. Czy ja sie kiedys jeszcze wyspie?

Na emeryturze. Chyba, że Klaudia swoje dziecko Ci podrzuci

Bartek się ciągle rozbiera. O spodniach mogę zapomnieć, bo skarpety i papcie na nogach 5 minut. Tylko rajstopy tez ściąga Jakies pomysły? Bo zimno jak w psiarni i już pokasłuje

Gabi gratulacje dla dzielnej córki. A Ty też dzielna byłaś, bo powstrzymałaś się i z Kają pod pachą nie uciekłaś

[gabriellao0]

Napisane przez anya_krk

gabi i jak tam?



zimno, pada i spac mi sie chce. Czy ja sie kiedys jeszcze wyspie?

1. takiego mam nerwa=stresa że do tej pory nic nie jadłam
a to u mnie nienormalne
aż mi niedobrze

2. a u mnie słonko w pełni!
szok normalnie
po tylu dniach szarości deszczu itd.
zimno jest ale niebo błękitne i słoneczne
ani jednej chmurki

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez jo@n@

Na emeryturze. Chyba, że Klaudia swoje dziecko Ci podrzuci

Bartek się ciągle rozbiera. O spodniach mogę zapomnieć, bo skarpety i papcie na nogach 5 minut. Tylko rajstopy tez ściąga Jakies pomysły? Bo zimno jak w psiarni i już pokasłuje

pajacyk?
śpiochy?
może zakuma że tego nie da rady zdjąć (chyba ) i się oduczy ???

[jo@n@]

Śpiochy ściąga, pajace to do spania ma, białe same mam

[anya_krk]

Napisane przez gabriellao0

wyściskałam wycałowałam i po "papa" wyszłam
bo Ona była dzielniejsza niż ja
panie powiedziały że odebrać mogę dopiero po obiadku czyli 13.30-14.00, żeby ją uczyć od razu że po obiadku do domku się idzie

oby dała radę
co się wyryczałam to moje

da radę na pewno

Napisane przez jo@n@

Na emeryturze. Chyba, że Klaudia swoje dziecko Ci podrzuci

Bartek się ciągle rozbiera. O spodniach mogę zapomnieć, bo skarpety i papcie na nogach 5 minut. Tylko rajstopy tez ściąga Jakies pomysły? Bo zimno jak w psiarni i już pokasłuje

Gabi gratulacje dla dzielnej córki. A Ty też dzielna byłaś, bo powstrzymałaś się i z Kają pod pachą nie uciekłaś

wtedy to pewnie jak na zlosc bede miec bezsennosc...
np. dzisiaj w nocy obudzilam sie i chyba z godzine lezalam bo spac nie moglam


aha! ja Ci nie pomoge bo moje dziecko tez z tych rozbierajacych sie i nic nie dziala! tyle, ze ona sie rozbiera na spacerach...

[gabriellao0]

ale jak mu ubierzesz na jeden dzień te pajace
to może się nauczy
i już drugiego dnia nie będzie "próbował" ekshibicjonizmu

ja bym spróbowała

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez anya_krk

wtedy to pewnie jak na zlosc bede miec bezsennosc...
np. dzisiaj w nocy obudzilam sie i chyba z godzine lezalam bo spac nie moglam

ja to samo ale to dlatego, że .....
o 24.00 Kaja pacła w coś głową i się rozpłakała
trzeba było uśpić

o 3.00 ktoś mi domofonem zaczął dzwonić
a mam taki że jak wdusisz to dzwoni "kilka minut" lub do czasu podniesienia słuchawki
odłożyłam słuchawkę ale dupa!
o 5.00 rano dzwoni znowu!
(odłożenie słuchawki okazało się nic nie daje)
jak rykłam w domofon
"czy pan jest j...bn...ty na głowę!!!!"
facet na to zapijaczonym głosikiem
"ja się pomyliłem"
to ja mu na to jeszcze głośniej
"to się ku...wa nie myl, bo ja chce spać"



tak to z pijakami bywa

[alkamor]

Napisane przez cassie24

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj z Wami nie posiedzę bo nie chcę ryzykować kolejnej awarii komputera. Wczoraj znowu prąd wyłączyli o 21.15 i spędziłam romantyczny wieczór pod świeczkami
U Kevina póki co przestało się lać z sufitu tyle że na białych drewnianych panelach są takie zacieki że boję się że panele do wymiany.

W domu mam dzisiaj 19*C na dworze 10*C i leje!!! Kiedy to się wkońcu skończy???

Miłego dnia!

ja mam 22 stopnie ale jakoś mi zimno

Napisane przez gabriellao0

wyściskałam wycałowałam i po "papa" wyszłam
bo Ona była dzielniejsza niż ja
panie powiedziały że odebrać mogę dopiero po obiadku czyli 13.30-14.00, żeby ją uczyć od razu że po obiadku do domku się idzie

bo to przeważnie tak jest

Napisane przez jo@n@

Na emeryturze. Chyba, że Klaudia swoje dziecko Ci podrzuci

aleś pocieszyła

Napisane przez jo@n@

Śpiochy ściąga, pajace to do spania ma, białe same mam

Ty masz jeszcze takie wielkie rozmiary śpiochów mój w śpiochach ostatnio był jak miał ze 3 miesiące nie wiem co Ci doradzić ale chyba tylko łazić za nim i nie pozwalać mu na to...wiem, że łatwo napisać bo się ciśnienie człowiekowi podnosi no ale cóż

[gabriellao0]

dobra
zjadłam na "chama" bułkę
jadę zrobić zakupy do żłobka
a potrzeba zadziwiająco mało:
pampersy
chustki mokre
chusteczki suche
sudokrem-puder (mimo że Kaja nie używa ma być bo każdy ma dać)
3 śliniaki frotte
1 śliniak-ubranko
kapcie
kubek
ubranko na zmianę
pidżamki (mimo że Kaja nie pójdzie tam spać- w cuda nie wierzę)

na razie tyle
płaci się po "przechodzonym" miesiącu
bo płaci się za jedzenie niby wyłącznie

a przedszkole jest duże, istnieje już dobre 20lat (jak nie dłużej)
jest to przedszkole integracyjne z oddziałem żłobkowym
także nie muszę się niby martwić potem szukaniem przedszkola bo Kaja pójdzie niby "automatycznie"


a teraz spadam na zakupy

[dzikazaba]

Napisane przez jo@n@

Na emeryturze. Chyba, że Klaudia swoje dziecko Ci podrzuci

Bartek się ciągle rozbiera. O spodniach mogę zapomnieć, bo skarpety i papcie na nogach 5 minut. Tylko rajstopy tez ściąga Jakies pomysły? Bo zimno jak w psiarni i już pokasłuje

Gabi gratulacje dla dzielnej córki. A Ty też dzielna byłaś, bo powstrzymałaś się i z Kają pod pachą nie uciekłaś

Piotrek tez sie rozbiera! Ubieram go jak malego dzidziusia, pajac, body, spiochy. Dobrze, ze mam pare sztuk na 24 mies. Mialam uzywac jako pizamki, ale chodzi w dzien... moze nie chce sie przestawic na dlugie, grubsze ubrania po lecie

Tak w ogole to musze meza do lekarza wyslac.Od paru dni chodzi jakis struty. Powiedzial mi szczegolowo co mu jest, wpisalam to wszystko w wyszukiwarke i jak wól za kazdym razem-WRZODY DWUNASTNICY. Nawet najmniejsze szczegoly sie zgadzaja. Ma wsztstkie objawy, az sie boje.

[buziaczekk]

alkamor Dawid tez ma pajace i spiochy, nie wyobrazam sobie funkcjonowania bez nich uzywamy ich tylko do spania, spiochy ubieram razem z body i zostaly mu 3 pary na 86 i w nich dochadza (wiecej spiochow nie kupie) i ma pajace ktore sa najlepsze do spania, czesc na 86 juz wynioslam pare dni temu bo male, zostaly jeszcze 2 dobre i kupilam juz 3 szt z Disneya na 92 bawelniane i ma 1 pajaca na 92 polarowego, ale wszystko ma za dlugie wiec musza czekac, pidzam nie lubie bo Dawid sie wierci i odkrywa wiec gore pidzamy ma na szyji a plecy gole, nieraz juz sciagnal ta bluze bo mu przeszkadzala wiec pidzamy odpadaja



Dawid dzis sobie sciagnal spiochy rano jak sie obudzil, ja udawalam ze spie i ze mnie nie ma a on siedzial i sie bawil i sciagnal sobie spiochy, jak latal w samych pampkach to je sciagal bo mu przeszkadzaly, czasem sciaga sobie skarpety ale to wszystko robi 1-2 razy i potem juz nie, az znowu mu sie przypomni i znowu sciaga czyli raz na iles tam dni cos sobie rozbiera

Wogole to od kilku dni Dawid nie pozwala sie karmic bo on chce sam! i inaczej niczego nie zje jesli my mu to bedziemy dawac a nie on sam i nie wazne co to jest, nie pozwoli sobie nawet trzymac miski z zupa i najlepiej jak sie go samego zostawi
Teraz moja mama zabrala go na dol, zakladala mu buty a on lament bo on nie chce akurat tych butow tylko inne ktore sobie sam przyniosl wiec musiala mu ubrac buty ktore on chce i ktore jej pokazal - chyba dziecko dorosleje

[alkamor]

a u mnie odwrotnie nie wyobrażam sobie zakładania śpiochów pajace to jeszcze chociaż Kuba już wyrósł i nie kupuję więcej na noc piżama (niech się przyzwyczaja)

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

dzikazaba - jak najszybciej lekarz. Bo czasem można się tylko stresu najeść przez "diagnozę" w necie.

[buziaczekk]

To co ty ubieralas Kubie jak skonczyl 3 m-ce

[alkamor]

ale w dzień czy na noc ?? w nocy to pajac...a w dzień body i spodenki ( no jak było ciepło same body lub rampers) w zimie miał body i bluzę no i spodnie dresowe....bo u nas zimno w mieszkaniu raczej

[dzikazaba]

Napisane przez alkamor

a u mnie odwrotnie nie wyobrażam sobie zakładania śpiochów pajace to jeszcze chociaż Kuba już wyrósł i nie kupuję więcej na noc piżama (niech się przyzwyczaja)

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

dzikazaba - jak najszybciej lekarz. Bo czasem można się tylko stresu najeść przez "diagnozę" w necie.

Net tylko potwierdzil moje podejrzenia. U mnie w rodzinie jest pare "wrzodowcow" dlatego wiem jakie sa objawy itp. Tylko jak maz powiedzial co mu jest, skojarzylam z wrzodami. T sam chce isc do lekarza,wiec wiem, ze jest niedobrze. Maz zawsze unika lekarzy jak ognia i chodzi w ostatecznosci. Cofnac 2 lata do tylu, to widzial lekarza przy moim porodzie

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

ale w dzień czy na noc ?? w nocy to pajac...a w dzień body i spodenki ( no jak było ciepło same body lub rampers) w zimie miał body i bluzę no i spodnie dresowe....bo u nas zimno w mieszkaniu raczej

o to ja tak samo z tym ze, troche dluzej spiochow uzywalam. Tylko ze u mnie zima to gorąco. Najgorzej jest przed sezonem grzewczym.

[alkamor]

Napisane przez dzikazaba

Net tylko potwierdzil moje podejrzenia. U mnie w rodzinie jest pare "wrzodowcow" dlatego wiem jakie sa objawy itp. Tylko jak maz powiedzial co mu jest, skojarzylam z wrzodami. T sam chce isc do lekarza,wiec wiem, ze jest niedobrze. Maz zawsze unika lekarzy jak ognia i chodzi tak w ostatecznosci. Ostatnio widzial lekarza przy moim porodzie

oby jednak nie było tak źle

Napisane przez anya_krk

o to ja tak samo z tym ze, troche dluzej spiochow uzywalam. Tylko ze u mnie zima to gorąco. Najgorzej jest przed sezonem grzewczym.

może dlatego, że Kuba duży i szybko rósł to używałam krócej Poza tym Kubek zaczął chodzic jak miał 10 miesięcy a jakoś ciężko mi sobie go wyobrazić chodzącego w śpiochach

[monix0]

witamy)))
wróciliśmy...
ktoś tęsknił?

[alkamor]

monix - widzę równo z 1 września a teraz siadaj i opowiadaj co u Was...jak najlepszy jak wypad...co u Ciebie. Jak zdrówko mamy no i zapodaj zdjęcia

[monix0]

Napisane przez alkamor

monix - widzę równo z 1 września a teraz siadaj i opowiadaj co u Was...jak najlepszy jak wypad...co u Ciebie. Jak zdrówko mamy no i zapodaj zdjęcia

po 1 to podziel się z Kubusiem
po 2 to: Najlepszy wydoroślał,oj bardzo wydoroślał....i rozłobuzował się na dobre
po 3 to: jeśli otworzą mój kierunek to za 3 tyg pierwszy zjazd,mam zamiar zapisac sie na areobik, karnet juz kupiłam...ale grupy jeszcze nie otworzyli czyli w skórcie to zaczynam walkę z tłuszczempo raz setny juz chyba
po 4: Mama w szpitalu juz od 3 tygodni jest z Nią coraz gorszej, na 90% lekow jest uczulona,jutro jedzier na konsultacje do innego szpitala
a co u Ciebie i Kubka?