Studia pielęgniarstwo - WĄTEK ZBIORCZY

[dalia1900]

Do Legnicy, tam chcą biologię, język obcy i polski/matmę/chemię/fizykę. Progi rekrutacyjne to chyba tajemnica, bo nigdzie ich nie ma.
Nie wiem co mam zrobić, moją jedyną alternatywą jest administracją, ale tutaj też nie mam gwarancji, że się dostanę. Martwię się tymi ciężarami - może ktoś studiujący się wypowie? W przyszłym tygodniu muszę podjąć decyzję, a o pomyśle na pielęgniarstwo nawet rodzina nie wie. Już sobie wyobrażam ich reakcję .

[skatex3]

Napisane przez dalia1900

Do Legnicy, tam chcą biologię, język obcy i polski/matmę/chemię/fizykę. Progi rekrutacyjne to chyba tajemnica, bo nigdzie ich nie ma.
Nie wiem co mam zrobić, moją jedyną alternatywą jest administracją, ale tutaj też nie mam gwarancji, że się dostanę. Martwię się tymi ciężarami - może ktoś studiujący się wypowie? W przyszłym tygodniu muszę podjąć decyzję, a o pomyśle na pielęgniarstwo nawet rodzina nie wie. Już sobie wyobrażam ich reakcję .

Jeszcze nie studiuję pielęgniarstwa, ale jestem ratownikiem i mogę ci powiedzieć z pełną odpowiedzialnością: nie będziesz sama dźwigać 150kg pacjenta , chyba, że będziesz udawać super-bohatera i wstydzić się poprosić o pomoc, ale nie polecam. Jeśli będzie z personelu ktoś obok ciebie, to z pewnością bez zbędnych ceregieli ci pomoże.

[PaulininA20]

Ktoś się wybiera na AWF Warszawa?

[pastylka93]

Wybiera się ktoś na PWSZ do Płocka ? Może znajdę jakąś osóbkę która tam idzie

[201606270916]

Napisane przez dalia1900

Z kilku powodów zaczęłam interesować się pielęgniarstwem. W pobliskiej PWSZ jest ten kierunek, ale olśniło mnie "trochę" za późno, bo nie zdawałam matury z biologii. Nie wiem ilu jest chętnych, a przecież nawet na PWSZ nie muszą brać wszystkich "jak leci".
Kolejny problem - naczytałam się o samodzielnym podnoszeniu 150-kilowych pacjentów, a tego mój skrzywiony kręgosłup by nie wytrzymał.
Jakie badania robią kandydatom na ten kierunek?

Przeczytaj w zasadach rekrutacji. Mój brat składał na PWSZ w naszym rodzinnym mieście, mają tam też pielęgniarstwo - na wszystkie kierunki obowiązuje tam tylko kolejność zgłoszeń. Co do badań, to nie wiem. Na jego kierunku było to pójście po pieczątkę do medycyny pracy, zero badań

[Sophie6]

Kto się wybiera na CM UMK?

[aaqq]

Napisane przez dalia1900

Z kilku powodów zaczęłam interesować się pielęgniarstwem. W pobliskiej PWSZ jest ten kierunek, ale olśniło mnie "trochę" za późno, bo nie zdawałam matury z biologii. Nie wiem ilu jest chętnych, a przecież nawet na PWSZ nie muszą brać wszystkich "jak leci".
Kolejny problem - naczytałam się o samodzielnym podnoszeniu 150-kilowych pacjentów, a tego mój skrzywiony kręgosłup by nie wytrzymał.
Jakie badania robią kandydatom na ten kierunek?

Podczas rekrutacji u lekarza medycyny pracy, jakieś tam podstawowe pomiary :P Dopiero jak już zaczniesz studiować wymagają zrobienia prześwietlenia płuc, poziomu przeciwciał na WZW B i z sanepidu wymazy.

Odnośnie dźwigania pacjenta...to tak jak napisała koleżanka wcześniej Mówisz, że nie dasz rady tego zrobić sama i ktoś musi Ci pomóc, nie ma co zgrywać twardziela i się przemęczać, bo i tak nikt tak naprawdę tego nie doceni, tym bardziej wtedy, jak będziesz studentką Trzeba zawsze kierować się zasadą, że szanowanie swojego zdrowia jest jednak najważniejsze.

Napiszę tutaj taką historyjkę, trochę z posrenim związkiem do tego, co napisałam powyżej - jak ktoś nie chce czytać niech przewinie

Pamiętam jak u nas w czasie praktyk na oddziale zdarzali się pacjenci izolowani, bodajże z Klebsiella. Oczywiście pielęgniarki z oddziału unikały ich jak tylko mogły, a kiedy już musiały iść zakładały całą odzież ochronną. Także jak tylko można było wyręczali się nami, bo student może wszystko, w końcu jest niezniszczalny i musi robić wszystko, co mu każą - oczywiście odzieży ochronnej dla nas akurat nie było, bo i po co? Jako że grupę miałam w porządku, to przemyśleliśmy sprawę i poszliśmy do oddziałowej, która była również naszym opiekunem na tychże praktykach. Wytłumaczyliśmy jej zatem, że nasze uniformy, w których chodzimy po oddziale nie są zostawiane i prane w szpitalu, tylko zabieramy je do domu, w których mieszkamy z rodzinami, współlokatorami etc. przynosząc im na ubraniu różne "niespodzianki". Oddziałowa podjęła więc decyzję, że mamy nie chodzić do izolowanych pacjentów. Jednak potem codziennie musieliśmy się mierzyć z pełnymi nienawiści spojrzeniami pielęgniarek, które musiały to robić same i tekstami typu "jak to nie chodzą? wczoraj jeszcze chodzili..."

Także pamiętaj, żeby nie dać się wrabiać, czy to w dźwiganie 150kg pacjenta, czy w co innego, co grozi utracie Twojego zdrowia

[esa12121]

Hej Jest tu jakaś studentka pielęgniarstwa z UM w Lublinie ? Jeśli tak, to prosze, niech odezwie się do mnie na priv albo tutaj, w wątku. MMam jedno pytanie

[PaulininA20]

.

[Risa chan]

Może jacyś kandydaci z Poznania? Nigdzie nie mogę nikogo takiego znaleźć, czyżby nie udzielali się na forach?

[aaqq]

Napisane przez esa12121

Hej Jest tu jakaś studentka pielęgniarstwa z UM w Lublinie ? Jeśli tak, to prosze, niech odezwie się do mnie na priv albo tutaj, w wątku. MMam jedno pytanie

Nie wiem czy prawidłowo wysłało mi PW, ale w razie czego piszę też tutaj, że ja aktualnie skończyłam licencjat na UM w Lublinie

[PaulininA20]

Dostałam się na umed w Łodzi i awf w Warszawie teraz pytanie która uczelnia lepsza? macie może jakieś opinie,cokolwiek? co byście wybrali?

[monia396]

Dostałam się do Łodzi - właśnie jadę z dokumentami zapraszam więc do Łodzi

[Gretowa]

Cześć!
Dostałam się do PWSZ w Tarnowie, niestety opinie jakie czytałam są często niepochlebne (z roku ok. 07-10). I teraz sama się już zastanawiam czy składać tam papiery czy zostać na UR. Jest tu może ktoś kto może coś więcej powiedzieć o tej szkole?

[Ginarella]

A wybiera się ktoś na PWSZ w Nowym Sączu?

[JoannaIrminaTitina]

A ja jako studentka po pierwszym roku, odbywająca praktyki zadaje pytanie innym pigułom studentką lub świeżo po studiach: czy was też traktują z góry i z takim upodleniem? Nie chodzi o pielęgniarki, pacjentów czy rodzin. Chodzi o młodych lekarzy.... kilkukrotnie już przez różnych młodych doktorków na różnych oddziałach zostałam potraktowana w następujący sposób:
1. Zagadywanie o pięknej pogodzie i innych duperelach (denerwowało mnie to ale byłam miła bo nie chce podpaść )
2. Wiadomość, że jestem z pielęgniarstwa
3. Traktowanie mnie jak powietrza i nagle nikt mi nie mówi zwykłego dzieńdobry kiedy wchodzę na oddział. No i "pogoda" popsuła się na tyle że żal się rano do mnie odezwać.
Co ciekawe starsi lekarze ogólnie stażystów traktują fajnie, dużo tłumaczą, pozwalają obserwować zabiegi. Nikomu nie przeszkadza czy jesteś salową czy pielęgniarką. Każdy jest miły dla innych i widać, że tworzą zespół, odnoszą się do siebie z szacunkiem. Jednak z jakiegoś powodu stażyści szczególnie naszego kierunku są traktowani jak jakieś szmaty do mycia podłogi. Mimo, że potrafią więcej, mają lepszy kontakt z pacjentem i są odważniejsi. Jednak to ja jestem traktowana gorzej od papierka w śmietniku mimo, tego że wszystkie polecenia wykonuję dobrze bez mrugnięcia okiem. Nie przyszłam na praktyki szukać romansu, ani znajomości ale z racji, że jestem człowiekiem i że dobrze wykonuję swoje obowiązki to chyba te minimum szacunku mi się należy..... Myślę, że doskonale mnie rozmiecie. Takie spojrzenia pogardliwe w stosunku do mnie i szydercze uśmiechy. Ja nie wiem czy to jest aż tak popularne czy ja tak trafiam?

[aaqq]

Napisane przez JoannaIrminaTitina

A ja jako studentka po pierwszym roku, odbywająca praktyki zadaje pytanie innym pigułom studentką lub świeżo po studiach: czy was też traktują z góry i z takim upodleniem? Nie chodzi o pielęgniarki, pacjentów czy rodzin. Chodzi o młodych lekarzy.... kilkukrotnie już przez różnych młodych doktorków na różnych oddziałach zostałam potraktowana w następujący sposób:
1. Zagadywanie o pięknej pogodzie i innych duperelach (denerwowało mnie to ale byłam miła bo nie chce podpaść )
2. Wiadomość, że jestem z pielęgniarstwa
3. Traktowanie mnie jak powietrza i nagle nikt mi nie mówi zwykłego dzieńdobry kiedy wchodzę na oddział. No i "pogoda" popsuła się na tyle że żal się rano do mnie odezwać.
Co ciekawe starsi lekarze ogólnie stażystów traktują fajnie, dużo tłumaczą, pozwalają obserwować zabiegi. Nikomu nie przeszkadza czy jesteś salową czy pielęgniarką. Każdy jest miły dla innych i widać, że tworzą zespół, odnoszą się do siebie z szacunkiem. Jednak z jakiegoś powodu stażyści szczególnie naszego kierunku są traktowani jak jakieś szmaty do mycia podłogi. Mimo, że potrafią więcej, mają lepszy kontakt z pacjentem i są odważniejsi. Jednak to ja jestem traktowana gorzej od papierka w śmietniku mimo, tego że wszystkie polecenia wykonuję dobrze bez mrugnięcia okiem. Nie przyszłam na praktyki szukać romansu, ani znajomości ale z racji, że jestem człowiekiem i że dobrze wykonuję swoje obowiązki to chyba te minimum szacunku mi się należy..... Myślę, że doskonale mnie rozmiecie. Takie spojrzenia pogardliwe w stosunku do mnie i szydercze uśmiechy. Ja nie wiem czy to jest aż tak popularne czy ja tak trafiam?

Tak, ci młodzi "lekarze", podobnie jak chociażby studenci lekarskiego, którzy btw. nie wiadomo czy zostaną lekarzami tacy są. Myślą, że tylko ich zawód jest zawodem prestiżowym, a reszta nie jest w ogóle godna przebywać z nimi na terenie jednego szpitala. Tak to niestety wygląda, chyba wszędzie Z tymi starszymi też bywa różnie, ale na ogół są znacznie milsi niż ci świeżo po studiach albo i sami studenci lekarskiego.

[Stella275]

Napisane przez Ginarella

A wybiera się ktoś na PWSZ w Nowym Sączu?

Kończyłam 2 lata temu. Nie polecam, z roku na rok jest coraz gorzej. Rosną wymagania względem studentów, dużo niepotrzebnych stresów zwłaszcza pod sam koniec 3 roku, jedynie nieliczni prowadzący zajęcia w szpitalu byli w stanie przekazać jakakolwiek wiedzę i umiejętności. Reszta była szczęśliwa gdy nic na oddziale nie trzeba było robić bardziej inwazyjnego żeby w razie błędu studenta nie narobić sobie kłopotów. Pomijam fakt ze i sami wykładowcy nie zawsze byli nieomylni.

[Elime]

Napisane przez Sophie6

Kto się wybiera na CM UMK?

Prawdopodobnie ja będę studiować na CM UMK, napisałam Ci pw.

[cafffeine]

Witam! Poszukuję studiów stacjonarnych I stopnia, ale w trybie "dla pracujących", w formie zjazdów, wiem, że takie istnieją na kilku uczelniach w Polsce, ale ja poszukuję na Śląsku.. okolice Katowic, Rybnika.. wie coś ktoś??

[dotuniek]

Pińczów - świętokrzyskie

[Mazizimi]

Hej, szukam osoby po II roku pielęgniarstwa we Wrocławiu na Umedzie mam kilka pytań

[kf123]

Napisane przez pastylka93

Wybiera się ktoś na PWSZ do Płocka ? Może znajdę jakąś osóbkę która tam idzie

Na roku znajdziesz ich od groma

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez JoannaIrminaTitina

1. Zagadywanie o pięknej pogodzie i innych duperelach (denerwowało mnie to ale byłam miła bo nie chce podpaść )
2. Wiadomość, że jestem z pielęgniarstwa
3. Traktowanie mnie jak powietrza i nagle nikt mi nie mówi zwykłego dzieńdobry kiedy wchodzę na oddział. No i "pogoda" popsuła się na tyle że żal się rano do mnie odezwać.
Co ciekawe starsi lekarze ogólnie stażystów traktują fajnie, dużo tłumaczą, pozwalają obserwować zabiegi. Nikomu nie przeszkadza

1. A co w tym złego? rozmowa, jak to rozmowa
2. hmm???
3. Z założenia, jak się wchodzi na oddział to się mówi dzień dobry, a w gestii osób będących w pomieszczeniu, jest odpowiedzieć

Wiem co masz na myśli. Ogólnie tak już jest. Klimat tworzą sami studenci- uczniowie- bardzo młode osoby, jeszcze mało zdystansowane.
I tak im to troszkę bokiem wychodzi, z czasem nabierają ogłady. Jeżeli nie, to po prostu taka osobowość, charakter i tyle.

[skatex3]

Napisane przez cafffeine

Witam! Poszukuję studiów stacjonarnych I stopnia, ale w trybie "dla pracujących", w formie zjazdów, wiem, że takie istnieją na kilku uczelniach w Polsce, ale ja poszukuję na Śląsku.. okolice Katowic, Rybnika.. wie coś ktoś??

Wyższa Szkoła Zarządzania w Częstochowie

[Nursey]

Oooj dziewczyny, coś słabo w naszym wątku. Jak tam przygotowania do studiów? Ja już nie mogę się doczekać, jestem strasznie ciekawa jak będzie. A jak Wy?

[maane]

Ja też już jestem ciekawa Szukam jakiejś dobrej książki do anatomii, chyba kupię Gołębia, bo wydaje się dobra.

[Nursey]

Ja chyba wstrzymam się z kupowaniem czegokolwiek na razie. Łudzę się, że w pierwszych dniach dowiemy się w szkole w co warto się zaopatrzyć.

[Bysanda]

Napisane przez Nursey

Ja chyba wstrzymam się z kupowaniem czegokolwiek na razie. Łudzę się, że w pierwszych dniach dowiemy się w szkole w co warto się zaopatrzyć.

W teczki na kserowki

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez maane

Ja też już jestem ciekawa Szukam jakiejś dobrej książki do anatomii, chyba kupię Gołębia, bo wydaje się dobra.

Książkę do anatomii sobie wypożycz, szkoda kasy. Ja kupiłam i leży mi teraz w pudle

[aneta_6]

Nawet sobie nie wyobrażacie jak wam zazdroszczę tego pielęgniarstwa

[Bysanda]

Napisane przez aneta_6

Nawet sobie nie wyobrażacie jak wam zazdroszczę tego pielęgniarstwa

Czemu?