Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4

[ja1003]

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale czy Wy się nie boicie, że nie zdążycie z tymi czopkami? Pytam bo pamiętam jak mnie wzięło tak na prawdę. Nawet gdyby mi się przypomniało o tym czopku to nie wiem czy wystarczyłoby mi czasu żeby się w domu załatwić (chyba, że po drodze w lasach ) i dojechać do szpitala na czas.

Paula, Paryżanka, wyglądacie świetnie
Ja mimo, że jestem chuda, ogólnie jakoś nie widać po mnie tych +13kg, czuję się jak słoń. Brzuch wydaje mi się być tak strasznie ciężki, dzisiaj mam wrażenie, że mam w nim głaz. Praktycznie cały dzień jest twardy i tak "ociężale" go czuję (nie wiem jak to inaczej ująć). Gdyby Maluszek się nie ruszał już dawno byłabym na IP.

[pearl126]

Napisane przez ja1003

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale czy Wy się nie boicie, że nie zdążycie z tymi czopkami? Pytam bo pamiętam jak mnie wzięło tak na prawdę. Nawet gdyby mi się przypomniało o tym czopku to nie wiem czy wystarczyłoby mi czasu żeby się w domu załatwić (chyba, że po drodze w lasach ) i dojechać do szpitala na czas.



Paula, Paryżanka, wyglądacie świetnie

Ja mimo, że jestem chuda, ogólnie jakoś nie widać po mnie tych +13kg, czuję się jak słoń. Brzuch wydaje mi się być tak strasznie ciężki, dzisiaj mam wrażenie, że mam w nim głaz. Praktycznie cały dzień jest twardy i tak "ociężale" go czuję (nie wiem jak to inaczej ująć). Gdyby Maluszek się nie ruszał już dawno byłabym na IP.

Czopki - ja sie uda to sie uda, jak nie to trudno. Planuje nie lecieć z pierwszym skurczem na porodówkę wiec wtedy bedzie czas, ale zobaczymy jak to bedzie w praktyce.

Z waga u mnie odwrotnie. Niby przytyłam tylko 5kg od poczatku ciazy, a widzę po sobie,ze mam większa dupe i grubsze nogi. Majtki z s/xs teraz nosze L! Wiec nie wiem jął to działa

[paula1010]

Dzięki dziewczyny ❤️ ja sie czuje mega niekomfortowo w swoim nowym ciele nie mogę sie już doczekać finału

Paryżanka dopiero teraz zauważyłam Twoje zdjęcie - ale jestes szczuplutka!!

Fasolka mnie tez od 2 dni coraz mocniej kłuje na dole, mysle, ze do soboty spokojnie dotrwamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[styska1551]

A ja nie widzę zdjęcia paryżanki :cc

A co do czopków to ja mam zamiar zaaplikować sobie czopki, ogolić sie, wykapać (łącznie z głowa) jak zaczną soe skurcze wiec chyba na porodówkę dojadę z 9cm rozwarciem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bluegirl]

Moja mała odstawia teraz takie tańce, że aż mnie rozsadza. Kopniaki, przeciągania istne zapasy.

[Megula91]

Paula i paryzanka - wyglądacie obłędnie!

Dziewczyny w czwartek kończę remont!!! juhuuu

[paryzanka84]

Napisane przez paula1010

Dzięki dziewczyny ❤️ ja sie czuje mega niekomfortowo w swoim nowym ciele nie mogę sie już doczekać finału

Paryżanka dopiero teraz zauważyłam Twoje zdjęcie - ale jestes szczuplutka!!

Fasolka mnie tez od 2 dni coraz mocniej kłuje na dole, mysle, ze do soboty spokojnie dotrwamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Paula swietnie wygladasz, u Ciebie chcociaz tylek jest

Napisane przez bluegirl

Moja mała odstawia teraz takie tańce, że aż mnie rozsadza. Kopniaki, przeciągania istne zapasy.

Moja tez, rusza sie to po lewej to po prawej, ciekawe jak ruchliwe beda po urodzeniu.

Napisane przez Megula91

Paula i paryzanka - wyglądacie obłędnie!

Dziewczyny w czwartek kończę remont!!! juhuuu

Dziekuje i gratki za koniec remontu. Ja bym psychicznie nie wytrzymala. Nie cierpie kurzu, brudu i tego wszystkiego co wiaze sie z remontem. Podziwiam Was.

[Megula91]

Paryzanka ja sama siebie podziwiam

Dziewczyny w czwartek koniec remontu i wizyta, na której prawdopodobnie gin powie mi co dalej. Ostatnio wspominał o skierowaniu do szpitala.
Uwierzcie mi od piątku wkracza u mnie znany nam plan 3*S

[Ewula88]

Napisane przez pearl126

Dziewczyny, jakie macie czopki na oczyszczenie przed porodem ?

mam czopki glicerynowe.

Napisane przez ja1003

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale czy Wy się nie boicie, że nie zdążycie z tymi czopkami? Pytam bo pamiętam jak mnie wzięło tak na prawdę. Nawet gdyby mi się przypomniało o tym czopku to nie wiem czy wystarczyłoby mi czasu żeby się w domu załatwić (chyba, że po drodze w lasach ) i dojechać do szpitala na czas.

w środę Ci odpowiem na to pyt jak odbiorę wyniki gbs Bo jak będzie ujemny to mam masę czasu, na czopek, mycie itp a jak dodatni to 2h aby być na IP jak się zacznie coś dziać:/

Napisane przez Megula91

Paula i paryzanka - wyglądacie obłędnie!

Dziewczyny w czwartek kończę remont!!! juhuuu

gratki! To zaciskaj nogi do czw


Paula, Paryzanka-super wyglądacie

Ja nie umiem stwierdzić czy mój brzuch jest nisko czy wysoko.

[ana909]

Zrobiłam sobie wieczór kosmetyczno relaksujacy.... i jestem bardziej zmęczona niż zawsze

[Dominika6]

Ja1003 ja czopki kupiłam na po porodzie, bo wtedy ciezko jest z 'dwojka' a tak to mam lewatywę w planie dac położnej zeby mi zrobiła. Nie chce sie spinać ze narobie pod siebie, boje sie ze tak psychicznie sie zablokuje bez lewatywy ze nie bede mogła przeć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[styska1551]

Chyba dopadła mnie lekka zgaga, pierwszy raz w życiu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KC Karolajna]

Dziewczyny a wy gdzieś uczylyscie się jak przeć? Czy idziecie na żywioł? Ja w sr nie zdążyłam i nie wiem czy będę miała mozliwosc

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Karolina to chyba chodzi tylko o to żeby "robić kupę" 😂

[KC Karolajna]

Napisane przez ana909

Karolina to chyba chodzi tylko o to żeby "robić kupę" 😂

Nie wiem hahahah ha nigdy nie rodzilam

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Skitka]

Napisane przez KC Karolajna

Dziewczyny a wy gdzieś uczylyscie się jak przeć? Czy idziecie na żywioł? Ja w sr nie zdążyłam i nie wiem czy będę miała mozliwosc

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Nam na SR zwrócili uwagę, że przy parciu najlepiej oddychać przeponą. Wtedy mamy więcej siły i dziecko jest lepiej dotlenione. Pozwolono nam sprawdzić po jednym razie jak się prze oddychając klatką piersiową a jak przeponą. Ja czułam różnicę.

[ana909]

O właśnie, trzeba pamiętać o oddychaniu. To sprawia też, że skurcze mają mniej boleć. Podobno w wyniku kurczu mięsień macicy jest niedotleniony i z każdym kolejnym męczy się i boli bardziej. Jeśli zapewnimy mu dostęp powietrza to nie będzie boleć aż tak.

[Skitka]

Można spróbować pooddychać przeponą i dziecko od razu zrobi się bardziej aktywne. Ja czasami jak mnie martwi brak ruchów, zamiast słodkiego ćwiczę właśnie oddychanie i mała od razu szaleje

[WKasiarr]

Napisane przez ana909

Zrobiłam sobie wieczór kosmetyczno relaksujacy.... i jestem bardziej zmęczona niż zawsze

Ha, a ja sobie wczoraj nogi ogoliłam W ogóle dzisiaj brzuch mnie swędzi w rejonie szwu. Goi się wszystko prawidłowo według tego co mówią na obchodach..

Napisane przez ana909

O właśnie, trzeba pamiętać o oddychaniu. To sprawia też, że skurcze mają mniej boleć. Podobno w wyniku kurczu mięsień macicy jest niedotleniony i z każdym kolejnym męczy się i boli bardziej. Jeśli zapewnimy mu dostęp powietrza to nie będzie boleć aż tak.

Zgodzę się, skurcze były ciut lżejsze jesli pamiętałam o odpowiednim oddechu.

Szymek dzisiaj bije rekord marudzenia o 22 było jedzenie kupa po czym płacz, rozglądanie sie, nie chce byc w "łóżeczku", potem znów kupsko i troche jedzenia dla sprawdzenia czy o to chodzi... Kupsko ponownie. Przetwórnia mała. Bujam i husiam i chodzę i szumie... Juz mi sie samej oczy zamykają.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natka3008]

Coś ostatnio nie mam na nic sił

wontrubka wielkie gratulacje

Innym dziewczynom gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za rozkręcanie się akcji
Ja jeszcze zaciskam nogi bo u mnie to jeszcze za wcześnie Ciekawe co tam się dzieje sprawdzenie w czwartek Ostatnio wsłuchuje się w brzuch Mały więcej się przeciąga wygina niż daje jakieś mocne kopniaki

Podziwiam te które non stop pracują i duzo się poruszają Ja byłam wczoraj na pobraniu krwi i dla mnie przejazd autem to masakra Czułam jakby mały chciałby mi wyskoczyć

Może któraś opisze prawidłowe oddychanie podczas porodu Ja podczas pierwszego źle oddychałam
Podczas skurczu wciągamy powietrze czy wypuszczamy?
A co jak juz przemy ? Zatrzymujemy powietrze przy parciu? Jak to jest ?

[megilla]

u mnie położna mówiła, żeby w I fazie oddychać przeponą, bo to rozluźnia i łagodzi skurcze. Za to w tej aktywnej kazała nabierać powietrze do płuc i przy parciu wtrzymywać - jak przy 'dwójce'.
A jeśli się zdarzy, że trzeba przeczekać skurcz - mają być krótkie oddechy.

[bluegirl]

Najwyższa pora się doszkolić. Chętnie poczytam o tym oddychaniu, choć próbując teraz tak oddychać to kiepsko mi wychodzi.

[konwalia39]

Ehh nie chciałam o tym pisać bo to zbyt prywatne ale żyje w ciągłym stresie. Teściowa mnie ciągle straszy że odbierze mi dziecko w sądzie bo będę zla matka,na dodatek prawdopodobnie się rozwiedziemy z mężem bo to mami synek który słucha się mamusi we wszystkim i ma byc tak jak ona powie.On nigdy nie staje po stronie swojej żony. Mam tego dosyć. Ale z tym sobie sama poradzę... martwi mnie tylko to że mały chyba też jest tak zestresowany że nie reaguje już na dotyk czuję że się rusza ale gdy dotykam brzucha to cisza... a do tej pory bylo tak że jak dotykalam brzucha to się przytulał do mojej ręki... martwię się o małego,czy jemu przez mój stres mogło się coś stać?

[pannazwanny]

Konwalia spokojnie, mój prawie nigdy nie reaguje na dotyk no i co? Ciezka sprawa z tesciowa i mężem... jak nie chcesz pisać więcej o tym na forum to moze na klubie?

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

[gosia3103]

Napisane przez ana909

O właśnie, trzeba pamiętać o oddychaniu. To sprawia też, że skurcze mają mniej boleć. Podobno w wyniku kurczu mięsień macicy jest niedotleniony i z każdym kolejnym męczy się i boli bardziej. Jeśli zapewnimy mu dostęp powietrza to nie będzie boleć aż tak.

Ja się starałam przede wszystkim myśleć o tym ze przy skurczu i dziecko jest mniej dotlenione, to był główny powód który pozwalał się skupić na oddychaniu.

Napisane przez konwalia39

Ehh nie chciałam o tym pisać bo to zbyt prywatne ale żyje w ciągłym stresie. Teściowa mnie ciągle straszy że odbierze mi dziecko w sądzie bo będę zla matka,na dodatek prawdopodobnie się rozwiedziemy z mężem bo to mami synek który słucha się mamusi we wszystkim i ma byc tak jak ona powie.On nigdy nie staje po stronie swojej żony. Mam tego dosyć. Ale z tym sobie sama poradzę... martwi mnie tylko to że mały chyba też jest tak zestresowany że nie reaguje już na dotyk czuję że się rusza ale gdy dotykam brzucha to cisza... a do tej pory bylo tak że jak dotykalam brzucha to się przytulał do mojej ręki... martwię się o małego,czy jemu przez mój stres mogło się coś stać?

Daj spokój, musiałabyś być chyba narkomanka żeby teściowa dostała Twoje dziecko. Co za baba! Współczuję stresów 🙁

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[marrticzka]

Napisane przez konwalia39

Ehh nie chciałam o tym pisać bo to zbyt prywatne ale żyje w ciągłym stresie. Teściowa mnie ciągle straszy że odbierze mi dziecko w sądzie bo będę zla matka,na dodatek prawdopodobnie się rozwiedziemy z mężem bo to mami synek który słucha się mamusi we wszystkim i ma byc tak jak ona powie.On nigdy nie staje po stronie swojej żony. Mam tego dosyć. Ale z tym sobie sama poradzę... martwi mnie tylko to że mały chyba też jest tak zestresowany że nie reaguje już na dotyk czuję że się rusza ale gdy dotykam brzucha to cisza... a do tej pory bylo tak że jak dotykalam brzucha to się przytulał do mojej ręki... martwię się o małego,czy jemu przez mój stres mogło się coś stać?

Konwalia,czas chyba na poważna rozmowę z mężem.Nosz kurna co za dupa z niego,że nie potrafi wesprZeć swojej żony i nic swej matce nie powie. A czy w ogóle musisz utrzymywać z nią kontakt? mieszkacie razem z nią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morrigan1986]

Konwalio, przykro mi. Moja siostra jeszcze niedawno była w podobnej sytuacji, tylko bez dziecka w drodze.

Bluegirl, przy oddychaniu przeponowym ma się unosić brzuch a nie klatka piersiowa. Wdech nosem, wydech ustami. Testowałam to oddychanie na skurczach przepowiadających. Serio bardzo pomaga.

[bimbunia_]

Z tym parciem, szczegolnie metoda "jak na kupe" i z calej sily to bym uwazala. Przy pierwszym porodzie tak mi kazali i bylo to okropne a od wysilku dupa boli potem przez rok jakby sie nią rodzilo.
Natrafilam kiedys na ten artykul i bede probowala negocjowac z położną żeby mi dala tym razem rodzic delikatniej.
http://www.koralowamama.pl/2014/12/p...-to-konieczne/

[styska1551]

Fajnie jakbym jeszcze umiała tą przeponą oddychać, muszę sie chyba na jakiś kurs zapisać. Jestem jakaś slamazarą życiową

Konwalia- nie martw sie tą głupia baba! Wiem ze łatwo mowić, ale odebrać dziecko matce nie jest tak łatwo. O wiele łatwiej zabrać je ojcu. Ze względu na moja sytuacje byłam u prawnika. Była to kobieta. Wyjaśniła mi ze trochę sie pozmieniało i matki maja jakieś 95% praw nad dzieckiem ojcu zostaje 5%, teściowa ma hmm mniej niż zero. W dodatku jakby doszło do całej rozprawy sadowej żeby ci zabrali dziecko musiałabyś być ćpunka, alkoholiczka, puszczającą sie ladacznicą i mieć dziecko w dupie. Normalnym matka nie zabierają dzieci od tak! Musiała by teściowa mieć znajomosci w sadzie a podejrzewam, ze nie wie nawet jak wniosek napisać... Spokojnie, zawsze ty możesz złożyć wniosek o zakaz widzenia z teściowa, bo burzy twój i dziecka spokój psychiczny a maz który nie wspiera zony? Nie chce tego komentować nawet...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[megilla]

Konwalia, to bardzo przykre, że mąż tak się zachowuje. Może spróbuj z nim jeszcze porozmawiać, albo lepiej, zaciągnąć do psychologa. Bo on nie zmieni swojego zachowania z dnia na dzień, jeśli całe życie był pod spódnica mamusi. Bardzo Ci wspolczuje. To nie czas, żebyś martwiła się teraz wredny babskiem. Najważniejsze, żebyś Ty się jej nie dała. Co to ma być za straszenie sądem? Co za baba. Tylko wyciągnąć bejsbola.
Pisz, jeśli Ci to pomaga. Trzymaj się, Kochana.


Zmieniając temat, kiedyś oddychając przeponowo udalo mi się pozbyć bólu w czasie okresu.