2008-03-02, 11:06 | #1831 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Scent Bar II
|
2008-03-02, 11:28 | #1832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Scent Bar II
Tulipanko, Bieto milo was znowu widziec po przerwie
|
2008-03-02, 11:41 | #1833 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
No ale może już skończę o tym mówić, bo to temat nie dla każdego miły. --- A podsumowując temat - to co mówiłam o gołębiach, miało swój głębszy powód. Że skoro istnieją, to istnieć powinny. Tak samo jak z każdym stworzeniem, choćby nie wiem jak nam życie uprzykrzał. Biologię miała każda z nas, elementy ochrony środowiska - a konkretnie łańcuchy troficzne i równowagę w przyrodzie - też. Więc dobrze wiecie, że każdy żywy organizm jest i być musi, a usunięcie jednego drobnego, wydawać by się mogło - do niczego nie potrzebnego "ogniwa" (np. komar lub mucha), mogło by spowodować nieprawdopodobne szkody. Więc niech sobie żyją kosarze, kleszcze, i nawet te srające gołębie czy agresywne acz uroczo wyglądające cukrówki. Takie prawo natury, zwierzaki muszą się zżerać. Nie każde stworzenie jest takie słodkie i urocze jak mały kotek. Amen --- P.S. Jestem chora. Dobijcie mnie.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2008-03-02, 11:54 | #1834 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Swoją drogą nas na dworcu w Gdańsku gołębi co niemiara - fakt, wkurzające są ich wydzieliny itd, ale te ptaki są takie uroczeee... No i oczywiście spryciule nabierają ludzi na te swoje słodkie, mądre oczka i ludziska karmią je aż te zwierzaki są tak podtuczone, że ledwo łażą Mewy są jeszcze lepsze. Chwytają kawałki ciastka francuskiego z wiśniami w locie ___ Załamana jestem Planowałam w środę odważyć się, zawalczyć z fobią i iść oddać krew wraz z moją grupą wsparcia, ale byłam wczoraj u lekarza i pan profesor dopatrzył się u mnie infekcji i unieruchomił mnie na dwa tygodnie antybiotykiem Holender... im dłuzej to się odwleka tym większą paranoję se wkręcam
__________________
pachnę |
|
2008-03-02, 11:55 | #1835 |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Scent Bar II
|
2008-03-02, 11:57 | #1836 |
lipiec na maksa!!! :)
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
|
Dot.: Scent Bar II
Angel, piękny av, faktycznie śliczny z Ciebie teraz bladzioszek
Trzymam kciuki, żeby infekcja szybko minęła
__________________
what defines us is how well we rise after falling biegam
|
2008-03-02, 12:02 | #1837 | |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
|
|
2008-03-02, 12:05 | #1838 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Dobrze, że jakoś nawet źle się nie czuję. Ale kiedy pan profesor zaczął mi wypisywać receptę (na dwie kartki, leki za ponad dwie stówki) i wymienił trzy rzeczy, z którymi trzeba powalczyć + na dodatek zdiagnozował podejrzenie infekcji to trochę spanikowałam Problemy mam od dawna a pan profesor ma za sobą dobre 40 lat praktyki więc liczę, że będzie dobrze Ale krew do oddania na razie się nie nadaje Będę miała za wysoki opad - nikt się nie połakomi na taką krew Zuziu, buziaczki-słodziaczki
__________________
pachnę |
|
2008-03-02, 12:21 | #1839 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: Scent Bar II
Właśnie, piwo dla tej pani
Cytat:
Z kolegą dostawaliśmy spazmów śmiechu kiedy tylko pojawiał się ten śpiewający młodzieniec prosto z bojsbendu wyglądający jak przestraszona surykatka Cytat:
Kiedyś u mnie na balkonie te paskudztwa zrobiły małe, ohydne gniazdko, w którym leżało niewinne równie paskudne i ohydne jajko. Dostałam takiej histerii, że ręce trzęsą mi się do dziś na samo wspomnienie. Cytat:
Gołębie są zwierzętami skalnymi i tam (w górach) powinny zostać. Kiedyś jakiś *&^% sprowadził je do Paryża, bo uważał, że to takie słodkie kiedy chodzisz sobie po paryskich ulicach i karmisz te brudasy. Inne miasta to podłapały, a gołębie, że zjedzą wszystko (dosłownie!), nie mają tu swoich naturalnych wrogów, a na dodatek ludzie je karmią (biedactwa umrą z głodu) mnożą się jak szalone, gorzej niż karaluchy i szczury. Kiedyś się okaże, że gołębie zawładną światem, zepchną ludzi na balkony, a wtedy będzie mogła powiedzieć: A nie mówiłam! Mi się przypomniał cytat z Pratchetta (mniej-więcej) "Boże, dlaczego tak lubisz chrząszcze?!" |
|||
2008-03-02, 12:29 | #1840 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Co nie zmienia faktu, że dla środowiska jest to duża zmiana. Której skutki możemy odczuć za dwa lata, a może dopiero za pięćdziesiąt... Gołębie to jeszcze pikuś - a plaga królików w Australii? Tak to jest, jak człowiekowi przychodzi jakiś "genialny" pomysł do głowy; bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Ach, to nasze ulepszanie natury. Chociaż w przypadku gołębi, to sądzę że prędzej czy później i tak by do miast dotarły. Podam dwa uzasadnienia, a raczej dwa inne przypadki: 1. mewy - ich tu nikt nie zapraszał ani nie zwoził, a jednak codziennie je widzę, w centrum miasta! Wysypiska śmieci, parki - to ich stołówka. 2. szopy i łosie, choćby w USA/Kanadzie - ich też raczej nikt nie wnosił do miast dla przyjemności, a jednak są. Wabi je ogrom jedzenia, jaki się w miastach "wala". I przyznaję bez skruchy, że sama dokarmiam gołębie. Zimą dokarmiam kaczki, gołębie, sikorki, wróble (je na szczęście widuję bardzo często), łabędzie, pawie - słowem, wszystko co mi się pod rękę nawinie. Biedronki i pszczoły wyławiam latem z morza. A kiedy w parku Morskie Oko na jesieni pojawiły się szczurze rodzinki, to zgadnij - je też dokarmiałam. Nie potrafię inaczej Chociaż to trochę dziwna sprawa, bo szczury wyglądały na całkiem oswojone, hodowlane; były słodkie, czyściutkie i przeurocze. Szczególnie maluchy, które widziałam jak śmigały pomiędzy i pod kamieniami tworzącymi alejkę. Pływały w jeziorku, pięknie nurkowały, kicały po trawie. Niestety komuś się nie spodobały i zostały wytrute...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2008-03-02, 12:36 | #1841 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 712
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
no, sory. Cytat:
Cytat:
nie no, żartuję ale ja osobiście nie odważyłabym się oddawać krwi poza sytuacjami koniecznymi oczywiście - dla rodziny itd, wtedy bym się przemogła, ale że tak powiem 'na co dzień' to mam mega fobię na punkcie niedrożności żył tzn nie przerażają mnie igły tylko te opaski uciskowe <dreszcze> Cytat:
PS Wyczytałam na Czym dziś pachniesz...że również bojkotujesz Perełki no nic nie poradzę - po testach w Douglasie myślałam, że może jednak pomyliłam flakony, ale teraz się przekonuję że nie
__________________
Perfume is the weather of our inner world bringing life to a personal landscape. (Christopher Brosius) |
||||
2008-03-02, 12:51 | #1842 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar II
"I feel you Johanna" my też z koleżanką sikałysmy ze śmiechu jak ten biedak sobie wył.
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2008-03-02, 13:06 | #1843 | |||
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Zauważyłam, że jeśli chodzi o fobię na punkcie pobrania krwi albo zastrzyków, to temat jest naprawdę głęboki i ludzie znajdują wiele czynników, których się w tym boją. Wiesz, ja mam naprawdę ogromną fobię Od zawsze. Mam takie przebłyski - kiedy miałam z 6lat i przeprowadzano mi kontrolne badania w Centrum Zdrowia Dziecka i jak wrzeszczałam i byłam przerażona i jednocześnie usiłowałam ratować moją siostrę od zastrzyku Byłam rozdarta i nie dałam rady wszystkich uratować Coś tam we mnie głęboko siedzi i boję się panicznie, na samą myśl mi słabo i mam wrażenie, że ziemia znika mi pod nogami (ale nie mdleję - omdlenia są nie w moim stylu ). Sama nie do końca wiem czego się boję. Bólu? Widoku krwi? Sztucznej ingerencji w mój organizm? Kawałka metalu w moim ciele? I chcę to zwalczyć, mam wrażenie, że mnie to bezsensownie ogranicza. I chcę pomóc komuś tam anonimowemu - bo w dodatku mam najpopularniejszą grupę. Cytat:
Cytat:
A dlaczego myslałaś, że się pomyliłaś ? Niuchnęłaś i pomyslałaś "Jak te Wizażanki mogą się zachwycać tym paskudztwem" ?
__________________
pachnę |
|||
2008-03-02, 13:18 | #1844 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Scent Bar II
Pajaki uwielbiam wraz z innymi paskudami
Nie znosze golebi (bo sa nieziemsko glupie) i mew tez za bardzo nie lubie. Z mewami to moj wujek mial niezla przygode - rzucil mewie peta zamiast chleba. Po czym ptaszysko w zemscie zapikowalo mu nad glowe i walnelo wielgachnego kupala centralnie na leb A propos Perelek - dzialaja zbawiennie na moj apetyt. Wszystko poza kawa i herbata zaczyna mi smierdziec padlina i zgnilizna dzieki czemu nie walcze z zarlocznoscia. Cudowny zapach Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2008-03-02, 13:24 | #1845 | ||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Ja też! Opowieść o kleszczach okropna. Histeria w pełni zrozumiała. Brrr... I pomyśleć, że jadłam kiedyś pijawki... Cytat:
I wiesz co? Nic mnie to nie obchodzi. Cytat:
Cytat:
Mam kumpla - taki totalny twardziel, zawodowy wojskowy z brygad antyterrorystycznych... No total po prostu. Teraz swojego pięknego gada karmi właśnie mrożonymi kurczakami, ale na etapie szczurów wśród jego znajomych panowała panika. Kiedy kupował szczura, przynosił go do domu w pudełku, z zamkniętymi oczami wrzucał do terrarium i uciekał. Jeśli zdarzyło mi się nieopatrznie do pudełka zajrzeć... Wąż pościł. W ten sposób sam hodował kilka szczurków, jego mama hodowała szczurki, wszystkie jego kolejne dziewczyny i teściowe hodowały szczurki, jego kumple i koleżanki hodowali szczurki... No po prostu strach było otwierać drzwi, kiedy zjawiał się znienacka.
__________________
|
||||
2008-03-02, 13:27 | #1846 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Scent Bar II
|
2008-03-02, 13:39 | #1847 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 712
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
To jest rzeczywiście złożona kwestia - też mam wspomnienia z dzieciństwa, jak mnie dwie pielęgniary trzymały, żeby założyć wenflon itp Ja mam 0 Rh+. Cytat:
a tacy starsi lekarze są najlepsi mój ginekolog to właśnie taki elegancki, siwawy pan - zawsze pełen spokój i przytulny gabinet z resztą leczy/prowadził ciąże itp. chyba wszystkie kobiety w mojej najbliższej rodzinie i często zagaduje "Jak się czuje mama/babcia...?" coś w tym rodzaju
__________________
Perfume is the weather of our inner world bringing life to a personal landscape. (Christopher Brosius) |
||
2008-03-02, 13:56 | #1848 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
A ja się nieraz boję przejść przez Sukiennice, bo one lecą z dużą prędkością i nisko - już raz zdarzylo mi się uchylić i oberwać dziobem "tylko" w ucho. Jakbym się nie uchylila, pewnie trafilby w okolice czolo-oczno-nosowe. Brrrrrrrrrrrrr. I dlatego się ich boję... Cytat:
Ale powtórzę co Ci napisalam wtedy - to nie boli A w razie czego pisz do mnie na Skype albo GG - oddawalam 8 lat i gdyby nie pewne schorzenie, oddawalabym następne dziesiątki Ale wiem, że na początku jest strach (jak przed każdym nieznanym) - też się balam. Po pierwszym razie jest już latwo
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
||
2008-03-02, 14:00 | #1849 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar II
Ja na gdańskiej strówce już nie raz oberwałam skrzydłem Nawet raz na mnie nakupkał taki jeden
|
2008-03-02, 14:00 | #1850 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar II
Chcialabym oddawac krew ale od samego pobierania krwi trace wizje, szumi mi w glowie, oblewa mnie pot, wymioty.
Nie daje rady, jak wiem ze badania obejmuja pobieranie krwi zalatwiam dzien wolny i kogos, ktoe ze mna pojdzie. W innym wypadku nie dojde do domu. I to nie jest kwestia, ze minie mi za 15 minut. Caly dzien mam potem takie samopoczucie. Jak w szpitalu zalozyli mi wenflon i pobierali regularnie krew, to juz moja matula myslala, ze mi przeszlo. Ale jednak nie Cytat:
Byly moj kiedys opowiadal, ze jechal na rowerze i go golab dotkal 'tym zaparszonym skrzydlem' po twarzy |
|
2008-03-02, 14:03 | #1851 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Scent Bar II
Mój tż, jakieś trzy lata temu uwielbiał "zabijać" się na rowerze - downhill, skoki, itp.
Kiedyś miał bliskie spotkanie z gołębiem - musiał puścić kierownicę, żeby złapać oszołomionego biedaka, który w niego wleciał
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2008-03-02, 14:29 | #1852 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar II
Jak bylam dzieckiem na starym mieszkaniu mialysmy z mama kilka przygod z ptakami.
Raz latem zostawilysmy otwarte okno w malym pokoju, wchodze tam pozniej a tu sobie wesolo galab zasuwa. Mama go wypuscila na parapet zeby sobie odlecial. Pozniej czesto wracal na okno. Innym razem - ale to byl mega hardcore. To byl blok 10 pietrowy, my na 1szym pietrze mieszkalismy. W lazience byl piecyk gazowy takiego starszego typu, nie ze jak Junkers caly zabudowany, tylko takie 'kratki' byly. Patrz zalacznik. Mama wchodzi do lazienki a tu w tych kratkach oczka na nia jakies patrza. Wyskoczyla z lazienki bo myslala, ze to szczur. Wracamy tam - zaglada a tu taki czarny ptaszek. Dobrze, ze zostal zauwazony i nikt nie wlaczyl pieca bo by sie upiekl. Mama zdjela pokrywe i wyciagnela tego przerazonego ptaka (szpak czy cos). Do tej pory sie zastanawiam jakim cudem on sie u nas znalazl w tym piecu. |
2008-03-02, 14:54 | #1853 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Scent Bar II
biedulek, dobrze ze mu sie nic nie stało
|
2008-03-02, 15:09 | #1854 | |||
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Lubię motyle, ćmy, osy i pszczoły, żuki (oprócz tych dużych czarnych podłużnych), gady i płazy i inne takie. Nie lubię tylko małych pająków (te futrzaste mogą być), karaluchów, komarów. A gołębi nie znoszę (tych podwórkowych). W ogóle nie rozumiem, dlaczego tak dużo osób boi się ciem czy motyli. Moim zdaniem to latające dzieła sztuki. Co do pająków, nie zabijam ich. Mam specjalne pudełeczko, łapię i wyrzucam przez okno. Nienawidzę pajęczyn Właśnie wygrałam 5ml Midnight Poison!!! Za 30zł, aż dziwne, że nikt nie licytował. Cytat:
Cytat:
Szara WRóżko PS. Przypomniało mi się, że BARDZO nie lubię pcheł!!! Jak co jakiś czas taka łazi po kocie to dostaję gorączki, nie można jej złapać, szybka bestia. Mama ma w tym wprawę i męczy futrzaka I kleszcze - fuuj. |
|||
2008-03-02, 15:18 | #1855 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Scent Bar II
Fenris ja sie nie boje, ja sie brzydze
gdyby takie jedno z drugim wygladało jak miś koala np. to prosze bardzo, moze mi latac nad głowa i mieszkac razem ze mna w jednym pokoju |
2008-03-02, 15:28 | #1856 |
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: Scent Bar II
Miś koala latający nad głową? Piszę się na to. Gorzej jakby poszedł za przykładem gołębi i... wiadomo
|
2008-03-02, 15:33 | #1857 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 1 678
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
edit: dobra, już widzę, że kupiłaś 50tke niech będzie i tak.
__________________
|
|
2008-03-02, 15:36 | #1858 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Gościu musiał się pomylić. Kupiłam już. Ale jeśli chcesz się wycofać - zrozumiem.
__________________
|
|
2008-03-02, 15:39 | #1859 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Scent Bar II
Sabbath - wpadam na chwilę i dziękuję za adresy (te sprzed kilku stron).
__________________
|
2008-03-02, 15:41 | #1860 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 1 678
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Gratuluję Nie wycofam się teraz, brzydko by było
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:20.