Hejsterskie filolożki

[seductivee]

A ja już nie hejtuję filologii, bo ostatnie egzaminy już za mną

Jedyne co mogę pohejtować, to moje nieróbstwo i lenistwo, bo jeszcze nie zaczęłam pisać pracy mgr

[201703061208]

U mnie semestr dopiero co sie zaczal, a juz mam dosc. W tym roku calkiem olalam obowiazki starosty, niestety bo lubilam to zajecie, ale mam za malo czasu. Dobrze, ze ludzie z roku nie mieli glupich pytan w tym wzgledzie bo przyjeli do swiadomosci od razu. Generalnie roczniki mam bardzo fajne, nigdy nie bylam tak zgrana ze studentami jak teraz, ale nauka mnie rozwala, ani dnia wolnego:/ Nawet nie liczylam ile mialam teraz egzaminow, ci na erasmusach maja jedna trzecia tego co my tutaj, jedynie wracajacy z Sorbony mieli porownywalna ilosc... czyli u nas ktos za bardzo szaleje z sylabusem

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Jak jesteście ciekawi czemu na erasmusach mają x przedmiotów, a my mamy 3x to powiem jak liczą ECTSy, chociaż pewnie coś już wiecie. Ja dowiedziałam się niedawno chyba tylko po to, żeby się wkurzyć

[maacieek]

Napisane przez aisha21

[/COLOR]Jak jesteście ciekawi czemu na erasmusach mają x przedmiotów, a my mamy 3x to powiem jak liczą ECTSy, chociaż pewnie coś już wiecie. Ja dowiedziałam się niedawno chyba tylko po to, żeby się wkurzyć

A to nie zależy od uczelni? Bo jak przeglądałem kilka tak wstępnie, to naliczyłem, że musiałbym mieć od 5-10 zajęć, bo tak mało punktowane przedmioty ECTS były po angielsku, więc normalka.

Chociaż erasmus w grupie chodzi tylko na praktyczną naukę, bo reszta jest po polsku i prowadzącym się nie chce tłumaczyć jeszcze dodatkowo na angielski.

[WhySoSerious]

hej, mogę dołączyć do hejtowania? właśnie zaczynam 2 semestr 1 roku mgr. rzygam tym wszystkim cholernie. mam ochotę rzucić te studia. ledwo napisałam licencjat, już trzeba oddawać I rozdział magisterki. oszaleję :/

[201703061208]

Napisane przez maacieek

A to nie zależy od uczelni? Bo jak przeglądałem kilka tak wstępnie, to naliczyłem, że musiałbym mieć od 5-10 zajęć, bo tak mało punktowane przedmioty ECTS były po angielsku, więc normalka.

Chociaż erasmus w grupie chodzi tylko na praktyczną naukę, bo reszta jest po polsku i prowadzącym się nie chce tłumaczyć jeszcze dodatkowo na angielski.

Na Twoim kierunku np. gramatyka opisowa, kontrastywna czy historia języka zwykle ile mają ectsów? Pytam o tego typu przedmioty powtarzające się na filologiach (u nas i za granicą).

Napisane przez WhySoSerious

hej, mogę dołączyć do hejtowania? właśnie zaczynam 2 semestr 1 roku mgr. rzygam tym wszystkim cholernie. mam ochotę rzucić te studia. ledwo napisałam licencjat, już trzeba oddawać I rozdział magisterki. oszaleję :/

Nie no, u mnie tak źle nie jest, lubię swoje studia ale ten rok jest chyba najbardziej zawalonym obowiązkami rokiem jaki miałam do tej pory. Do kiedy macie termin na I rozdział?

[WhySoSerious]

Napisane przez aisha21

Nie no, u mnie tak źle nie jest, lubię swoje studia ale ten rok jest chyba najbardziej zawalonym obowiązkami rokiem jaki miałam do tej pory. Do kiedy macie termin na I rozdział?

W zasadzie minął w zeszły poniedziałek, więc jestem w czarnej dupie

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez aisha21

[/COLOR]Jak jesteście ciekawi czemu na erasmusach mają x przedmiotów, a my mamy 3x to powiem jak liczą ECTSy, chociaż pewnie coś już wiecie. Ja dowiedziałam się niedawno chyba tylko po to, żeby się wkurzyć

W Szwecji chyba generalnie na wszystkich studiach masz 7.5 za jeden przedmiot i zwykle semestr się dzieli na dwa podsemestry i w jednym podsemestrze się radzi robić 2 przedmioty .

[maacieek]

Napisane przez aisha21

Na Twoim kierunku np. gramatyka opisowa, kontrastywna czy historia języka zwykle ile mają ectsów? Pytam o tego typu przedmioty powtarzające się na filologiach (u nas i za granicą).

Na szybko ze siatki to: opisówka 6, historia 5, kultura 4, kontrastywna 4. A jak przeglądałem na jednej z uczelni zagranicznej, któryś przedmiot miał chyba 3 lub 4 ECTS. Nie było więcej jak 5, więc żeby wyrobić 30 trzeba było zbierać jakieś przedmioty.

[201703061208]

Po tym roku chyba będę musiała przejść odczulanie na języki. Na jednej filo, dwujęzycznej mam fr i wł, oczywiście nie zapominając o łacinie, na drugim kierunku uznali, że nie można mnie zwolnić z lektoratów ang i niem, bo są ważne w moim regionie i ogólnie w turystyce. W związku z tym zdaję egzaminy praktyczne ze wszystkich naraz, aż się dziwię, że jeszcze mi się nie mieszają (na szczęście jak dla mnie żaden do żadnego nie jest podobny, pomiędzy francuskim a włoskim mimo że oba romańskie, są też wyraźne różnice).
Chociaż, zauważyłam coś w czym naprawdę jestem bardzo dobra a jest to franglais, gdyby były egzaminy na tłumacza przysięgłego z tej wersji to od razu kandyduję Franglais jest o tyle użyteczny, że gros młodych mieszkańców Francji, także rodzimych nie-imigrantów posługuje się właśnie nim, oczywiście nie jest to właściwy francuski, ze starą poczciwą pisownią, akcentami, które powoli są wypierane, etc. Za to jak najbardziej jest to język braci studenckiej we Francji.

[wioola_j]

Cześć. Mam pytanie dotyczące filologii, a że jest Was tutaj dużo, to bez sensu zakładać kolejny wątek.
Jakie miasta (i uczelnie) są Waszym zdaniem najlepsze na studiowanie filologii? Myślę o szwedzkiej, węgierskiej, czeskiej i hiszpańskiej.
Warszawa i Poznań nie wchodzi dla mnie w grę.

[Magersucht123]

Piszę chyba, bo nie jestem pewna, ale na pewno filologię na UAM-ie są najlepsze w Polsce.... Węgierska i hiszpańska jest podobno dobra na UJ, bo mi koleżanki mówiły.

[201604130936]

Napisane przez wioola_j

Cześć. Mam pytanie dotyczące filologii, a że jest Was tutaj dużo, to bez sensu zakładać kolejny wątek.
Jakie miasta (i uczelnie) są Waszym zdaniem najlepsze na studiowanie filologii? Myślę o szwedzkiej, węgierskiej, czeskiej i hiszpańskiej.
Warszawa i Poznań nie wchodzi dla mnie w grę.

No to poznań jest wlasnie wybijajacy się. Tak to raczej inne duże uniwersytety mają podobny poziom.

[Mimi08]

Hej Mogę dołączyć? Jestem studentką filologii hiszpańskiej. Hejtuje literaturę hiszpańską- na mojej uczelni jest tak, że więcej jest tego niż np. gramatyki praktycznej. Po prostu już niedobrze mi od tej literatury :/

[unachica17]

Ja na literature mam pełno ksiazek do przeczytania jeszcze ogólna literature powszechna bo dopiero na 2 semestrze jestem

[Mimi08]

Ja nie miałam takiego czegoś jak literatura powszechna

[unachica17]

Fajnie miałaś

[kaludia91]

Hej jutro prowadzę lekcję w liceum na temat relative clauses, macie może pomysły jak to ugryźć? wymyslilam żeby na początek podać kilka przykładów zdań z who, which, that i potem ich dopytac co do osób, co do rzeczy itp. Mam jeszcze podręcznik i ćwiczenia ale muszę sama jakieś ćwiczenie wymyślić

[Mimi08]

O czym jest ta literatura powszechna? Literatura z całego świata?

[unachica17]

No miedzy innymi mówimy tez o różnych epokach, twórcach

[tamtaglista]

Napisane przez Mimi08

Hej Mogę dołączyć? Jestem studentką filologii hiszpańskiej. Hejtuje literaturę hiszpańską- na mojej uczelni jest tak, że więcej jest tego niż np. gramatyki praktycznej. Po prostu już niedobrze mi od tej literatury :/

Potem będziesz rzygać literaturą Hispanoameryki

[seductivee]

Ja miałam powszechną na 1 semestrze, do tego z egzaminem Beznadzieja i strata czasu na czytanie Arystotelesa, czy Iliady po raz enty. Jedyne dobre co z tego wyszło to to, że przeczytałam "Sto lat samotności".

[Flower23]

Napisane przez tamtaglista

Potem będziesz rzygać literaturą Hispanoameryki

Ja właśnie zaczęłam lit hispanoameryki. Zdobyć książki to jest wyczyn.

[unachica17]

Tez mam z tego egzamin plus prace jakieś mamy jeszcze przed nim oddać

[seductivee]

Napisane przez unachica17

Tez mam z tego egzamin plus prace jakieś mamy jeszcze przed nim oddać

Miodzio


Jak ja się cieszę, że zajęcia kończą mi się pod koniec kwietnia

[tamtaglista]

Napisane przez Flower23

Ja właśnie zaczęłam lit hispanoameryki. Zdobyć książki to jest wyczyn.

Nie fatyguję się

[Mimi08]

Napisane przez tamtaglista

Potem będziesz rzygać literaturą Hispanoameryki

No właśnie nie. Mam i hispanoamerykańską i hiszpańską. Nie wiem dlaczego większy nacisk jest na lit. hiszpańską. Jest jej dwa razy więcej. I mam jej już serdecznie dość. Hispanoamerykańską lubie, dla mnie jest przyjemniejsza i ciekawsza.

Napisane przez Flower23

Ja właśnie zaczęłam lit hispanoameryki. Zdobyć książki to jest wyczyn.

U nas wykładowca zawsze nam daje w pdf i bardzo sobie to cenie, bo nie muszę robić jakiś poszukiwań Albo po prostu tylko na fragmentach pracujemy.

[tamtaglista]

Dziwne, że masz więcej jednej, ja miałam jeden rok jedną i drugi rok drugą :P

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Hejtuję rodzajniki.

[Lyssa09]

lit. współczesna to po za różnymi okresami także podział na gatunki literackie - szczęśliwi są ci którym to darowano
moim zdaniem najgorsza była poezja współczesna

[tamtaglista]

hejtuję pisanie pracy