Naszym plotkom nie ma końca, czyli wątek dla wszystkich chcących pogadać cz. II

[SmerfetkaGdynia]

Boże co jest dzisiaj z tą pogodą -.-

[Inspire]

Cóż, kazano nam się na najgorsze przygotować.

nie bierz długo ketonalu, bo to mocny lek i potem sie przyzwyczaisz do niego, moja mama teraz nie moze nic innego brac niz to.

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez Inspire

Cóż, kazano nam się na najgorsze przygotować..

Nieeedoooobrze..... Trzymam kciuki..

[2018070520180950]

Napisane przez Inspire

Cóż, kazano nam się na najgorsze przygotować.

nie bierz długo ketonalu, bo to mocny lek i potem sie przyzwyczaisz do niego, moja mama teraz nie moze nic innego brac niz to.

Trzymaj się


Sent from my iPad using Tapatalk

[Jacqueline__]

Napisane przez Inspire

Cóż, kazano nam się na najgorsze przygotować.

nie bierz długo ketonalu, bo to mocny lek i potem sie przyzwyczaisz do niego, moja mama teraz nie moze nic innego brac niz to.

ja już jestem bez dziadków, bez babć. teraz 3 tyg, zmarła mi ostatnia. wiem ze ciężko Ci też i w ogóle, ale taka jest niestety kolej rzeczy..

wiem Ins. ale na prawdę ja nie radzę sobie z okresami moimi w ogóle. nie wiem co się dzieje, bo tak jak mówię ostatnio nawet ketonal mi nie pomógł w bólu

[justka89]

Napisane przez SmerfetkaGdynia

Boże co jest dzisiaj z tą pogodą -.-

Piękna słoneczna pogoda, cieplutko. Żyć nie umierać

Napisane przez Inspire

Cóż, kazano nam się na najgorsze przygotować.

Wiem co czujesz. Nam też mówili. Dzisiaj jest 5 lat jak nie ma dziadka z nami, a ja ciągle becze

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Jutro wolne, może odeśpie sobie. Mój Mały ma jelitówkę

[2018070520180950]

Ja jutro do pracy ide ;/ wolne sie skonczylo

[justka89]

Ja bym wolała pójść jak pomyślę jak Mały męczy się.

[Meliitele]

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

[justka89]

Napisane przez Meliitele

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

Trzymam mocno Na pewno poradzisz sobie.

[Jacqueline__]

Napisane przez Meliitele

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

Melcia, słonko- będzie dobrze
o której to masz?

[2018070520180950]

Napisane przez Meliitele

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

[Inspire]

Mel, będzie super

[_GlamourGirl_]

Napisane przez Meliitele

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

Poradzisz sobie malenka !!
Ja chce do tz teskno mi strasznie a dopiero sie w niedziele bedziemy widziec...wrr...

[2018070520180950]

a ja nie wiem kiedy ;/ bo musze zakuwac;/

wiec u nas na spontana tylko sie da spotkac ale mam nadzieje juz niedlugo bedzie blizej

[justka89]

otworzyłam sobie reddsa i włącze sobie barwy. Pełen relaksik. Rano nie trzeba wstawać do pracy.

[_GlamourGirl_]

Napisane przez Kachaaa

a ja nie wiem kiedy ;/ bo musze zakuwac;/

wiec u nas na spontana tylko sie da spotkac ale mam nadzieje juz niedlugo bedzie blizej

Ja juz mam dosc. Musze byc bardziej wyrozumiala bo tz teraz pisze prace inzynierska... i nie ma czasu. Ale marzy mi sie wspolne wyjscie ,do kina na zdjecia itp.

[bujdanaresorach]

Napisane przez pannaagacinska

Moja babcia tez jest do przodu, kiedys szlam na impreze i przyszlam wczesniej do niej to sie dziwila 'co tak skromnie sie ubralas, zadnej mini ani nic'

Moze bys coraz czesciej wspominala rodzica o ewentualnym spaniu u chlopaka itp zeby sie oswoili z sytuacja? Kazda z nas lubi zasypiac sie i budzic kolo swojego faceta

Chociaz moja przyjaciolka, ktora ma bardzo konserwatywnych rodzicow zastosowala im terapie szokowa - wyjechala bez pytania z chlopakiem do pracy na dwa miesiace




Miejmy nadzieje, ze to nic powaznego..

Moi dziadkowie nie są do przodu, zdecydowanie. Gdy miałam pierwszego chłopaka to babcia siała zamęt, że pewnie zaraz będzie ciąża, a tu dopiero co zaczęłam liceum. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum, poszłam ze znajomymi na koncert rockowy, a po koncercie miałam spać u dziadków. Dziadek po mnie przyszedł pod centrum kultury i zobaczył moich znajomych, niewiele ode mnie starszych, palących papierosy. Później była afera i rozmowa z moją mamą, że zadaję się z osobami palącymi fajki, pewnie sama też popalam, piję jabole i Bóg wie co jeszcze. Rok temu, dziadkowie odbyli ze mną rozmowę, że jestem zmanierowana i boją się o moją przyszłość. No i największa wartość życiowa to wykształcenie. Bez tego ani rusz. Dla mojego dziadka człowiek bez studiów, a najlepiej, bez tytułu doktora to gorszy gatunek. Co najlepsze, sam w życiu nigdzie nie studiował...
Z opowiadań mamy, wynika, że dziadkowie nic się nie zmienili. Gdy ona dorastała, była wychowywana na dziewczynę z dobrego domu, ubrana schludnie i bez szaleństw (a nie jak Kora z Maanamu ), w niedzielę do kościoła, żadnych późnych powrotów do domu, imprezy tylko, gdy skończyła pełnoletność. Miała być we wszystkim najlepsza, znaleźć bogatego i dobrze wykształconego męża, urodzić piękne i mądre dzieci. Mój dziadek z niczego nie był zadowolony. Nie podobał jej się (już były) mąż mojej mamy, ani to jakie imię otrzymałam. Nic. Teraz próbuje przelewać na mnie chorą, niespełnioną ambicję, ale wie, że jest na przegranej pozycji, bo mama jest za mną, a poza tym, nigdy im się nie uginałam

Napisane przez Kachaaa

ja mam 183 a szpilki nosze, bo czemu nie.
Powod 'ze jestem wysoka' to dziwne dla mnie
nogi mam proste nic mi nie brakuje a co
tak to jeszcze dluzsze

Lubie i nosze a Tz wysoki, a jak by facetowi przeszkadzalo jakiemus to by mial problem oon nie ja

I dobre masz podejście

Napisane przez madziarka_

clostilbegyt. brałam przez 3 miesiąca, miałam miesiąc przerwy mieć i potem znowu 3 miesiące + monitoring a dziś sobie jednak wymyśliła że przez 4 miesiące nie bedziemy pobudzać jajników tylko je wyciszyć i dała mi tabletki anty i to mnie najbardziej zniechęciło do niej... i dlatego poszukam innego lekarza... chce mieć dziecko a nie brać tabletki anty



7 miesięcy.. wiem że to nie długo w porównaniu z innymi parami ale jednak i tak mimo wszystko mnie to bardzo martwi

Zmień lekarza
Kurczę, w Krk na pewno musi znaleźć się ktoś jak moja pani doktor. Złoto, a nie lekarz.

Napisane przez Jacqueline__

hej dziewczynki

u mnie dziś zaczęły się juwenalia, wolne od uczelni. więc wpadłam w południe do promotora, pokreślił mi prawie całą metodologię i analizę badań a potem z Tż zrobiliśmy sobie piknik nad wodą




ja też mam coś podobnego rodzicami tzn. było tak kiedyś, teraz nie wiem jakby zareagowali jakbym chciała żeby Tż przenocował u nas, ale chyba wiele się nie zmieniło




kochana, trzymam kciuki za dziadka





Madzia, znajdź innego gina, poradź się i może wybierz się do psychologa?



cwaniara




własnie, powiedzcie mi jak to jest z tą nadżerką. 3 lata temu gin powiedział mi ze mam i przepisała mi globulki. potem nie chodziłam byłam wczoraj i powiedziała ze nadżerka nadal jest, znowu przepisała globulki, i zrobiła w końcu cytologię. mówiłam jej o moim umieraniu podczas okresu i tylko wyraziła wyrazy współczucia i przepisała coś przeciwbólowego. ale skoro ketonal mi już nie pomaga to nie wiem czy jest sens to brać. wiem ze lekarza muszę zmienić, i jak myślicie- iśc gdzieś na usg jajników? bo chciałabym dla świętego spokoju iść, ale to musiałabym prywatnie chyba

Ja nie wiem, jak to jest. Kurczę, od mojej dostałam całą listę badań, bo podczas okresu, strasznie bolą mnie nogi (krążenie krwi). A u Ciebie o wszystko musisz się prosić.

[Jacqueline__]

Napisane przez bujdanaresorach

Moi dziadkowie nie są do przodu, zdecydowanie. Gdy miałam pierwszego chłopaka to babcia siała zamęt, że pewnie zaraz będzie ciąża, a tu dopiero co zaczęłam liceum. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum, poszłam ze znajomymi na koncert rockowy, a po koncercie miałam spać u dziadków. Dziadek po mnie przyszedł pod centrum kultury i zobaczył moich znajomych, niewiele ode mnie starszych, palących papierosy. Później była afera i rozmowa z moją mamą, że zadaję się z osobami palącymi fajki, pewnie sama też popalam, piję jabole i Bóg wie co jeszcze. Rok temu, dziadkowie odbyli ze mną rozmowę, że jestem zmanierowana i boją się o moją przyszłość. No i największa wartość życiowa to wykształcenie. Bez tego ani rusz. Dla mojego dziadka człowiek bez studiów, a najlepiej, bez tytułu doktora to gorszy gatunek. Co najlepsze, sam w życiu nigdzie nie studiował...
Z opowiadań mamy, wynika, że dziadkowie nic się nie zmienili. Gdy ona dorastała, była wychowywana na dziewczynę z dobrego domu, ubrana schludnie i bez szaleństw (a nie jak Kora z Maanamu ), w niedzielę do kościoła, żadnych późnych powrotów do domu, imprezy tylko, gdy skończyła pełnoletność. Miała być we wszystkim najlepsza, znaleźć bogatego i dobrze wykształconego męża, urodzić piękne i mądre dzieci. Mój dziadek z niczego nie był zadowolony. Nie podobał jej się (już były) mąż mojej mamy, ani to jakie imię otrzymałam. Nic. Teraz próbuje przelewać na mnie chorą, niespełnioną ambicję, ale wie, że jest na przegranej pozycji, bo mama jest za mną, a poza tym, nigdy im się nie uginałam


I dobre masz podejście



Zmień lekarza
Kurczę, w Krk na pewno musi znaleźć się ktoś jak moja pani doktor. Złoto, a nie lekarz.



Ja nie wiem, jak to jest. Kurczę, od mojej dostałam całą listę badań, bo podczas okresu, strasznie bolą mnie nogi (krążenie krwi). A u Ciebie o wszystko musisz się prosić.

moi rodzice też tak mieli. mama opowiadała że jak raz się spóźniła do domu wieczorem to dostała takie lanie od dziadka i zakaz na wszystko. tata za to chciał iść do policji/straży/wojska zawodowego ale rodzice "uwięzili" go na gospodarstwie. moi dziadkowie zmarli już kilka lat temu, więc nie wiem jakby podchodzili do mnie, do mojego wykształcenia etc.


ja też nie wiem, nie ogarniam. pójdę za 3 tyg. bo wtedy mam odebrać wynik cytologii i powiem o tym usg.

[justka89]

Napisalam dzisiaj jeden cały referat na 5 stron i co nieco poprawiłam w pracy mgr. Jak mam dzień w którym od początku nie idzie, będzie trzeba dać sobie spokój a nie męczyć się. Jak są takie dni jak w poniedziałek, dziś to trzeba pisać na całego.

[madziarka_]

Napisane przez Jacqueline__

Madzia, znajdź innego gina, poradź się i może wybierz się do psychologa?

Może masz rację tylko jakoś nie widzę siebie u psychologa - strasznie zamknięta jestem w sobie

[bujdanaresorach]

Dziewczyny, robię ankietę na temat kawiarni sieciowych. Jeżeli jesteście klientkami to proszę wypełnijcie moją ankietę. Jest krótka, a jej wyniki posłużą do mojej pracy zaliczeniowej.
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ankieta/1149...-sieciowe.html

Wykropkowało linka ale podaję: www. ankietka. pl/ankieta/114916/kawiarnie-sieciowe.html
Usuńcie spację. Będę wdzięczna.

[Meliitele]

Dziekuje, nie puszczajcie tych kciukow bo Was znajde!
na 11.30 mam, pol nocy sie wiercilam a jak zasnelam to misie snil roland i boryna

[LeejdiNaati]

Napisane przez Meliitele

Dziekuje, nie puszczajcie tych kciukow bo Was znajde!
na 11.30 mam, pol nocy sie wiercilam a jak zasnelam to misie snil roland i boryna

Będę trzymać również Wy wczoraj ładnie trzymałyście za mnie, bo rozwaliłam koło w pół godziny i wszystko prawdopodobnie mam dobrze - sprawdzam z zadaniami ze zbioru zadań, bo daje takie same, nawet danych nie zmienia

[justka89]

Napisane przez Meliitele

Dziekuje, nie puszczajcie tych kciukow bo Was znajde!
na 11.30 mam, pol nocy sie wiercilam a jak zasnelam to misie snil roland i boryna

Zagadaj ich. Trzymam od 11.30

[madziara889]

Mel dasz radę

[wioleta20]

Rowniez trzymam bardzoi mocno

[madziarka_]

Ja również trzymam kciuki

[pannaagacinska]

Napisane przez Meliitele

wpadlam na chwile, baaardzo prosze o trzymanie mocno kciukow jutro za mnie, boje sie ze sobie nie poradze

Trzymamy!

Napisane przez bujdanaresorach

Moi dziadkowie nie są do przodu, zdecydowanie. Gdy miałam pierwszego chłopaka to babcia siała zamęt, że pewnie zaraz będzie ciąża, a tu dopiero co zaczęłam liceum. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum, poszłam ze znajomymi na koncert rockowy, a po koncercie miałam spać u dziadków. Dziadek po mnie przyszedł pod centrum kultury i zobaczył moich znajomych, niewiele ode mnie starszych, palących papierosy. Później była afera i rozmowa z moją mamą, że zadaję się z osobami palącymi fajki, pewnie sama też popalam, piję jabole i Bóg wie co jeszcze. Rok temu, dziadkowie odbyli ze mną rozmowę, że jestem zmanierowana i boją się o moją przyszłość. No i największa wartość życiowa to wykształcenie. Bez tego ani rusz. Dla mojego dziadka człowiek bez studiów, a najlepiej, bez tytułu doktora to gorszy gatunek. Co najlepsze, sam w życiu nigdzie nie studiował...
Z opowiadań mamy, wynika, że dziadkowie nic się nie zmienili. Gdy ona dorastała, była wychowywana na dziewczynę z dobrego domu, ubrana schludnie i bez szaleństw (a nie jak Kora z Maanamu ), w niedzielę do kościoła, żadnych późnych powrotów do domu, imprezy tylko, gdy skończyła pełnoletność. Miała być we wszystkim najlepsza, znaleźć bogatego i dobrze wykształconego męża, urodzić piękne i mądre dzieci. Mój dziadek z niczego nie był zadowolony. Nie podobał jej się (już były) mąż mojej mamy, ani to jakie imię otrzymałam. Nic. Teraz próbuje przelewać na mnie chorą, niespełnioną ambicję, ale wie, że jest na przegranej pozycji, bo mama jest za mną, a poza tym, nigdy im się nie uginałam

Czesto jest tak, ze Ci rodzice, ktorym nie udalo sie osiagnac wszystkiego co zaplanowali w zyciu chca zeby ich dzieci zrobily to za nich.
Z jednej strony to normalne, ze rodzic chce jak najlepiej.

Ale z drugiej az mnie skreca jak widze, gdy niespelniona mamuska gna sila dziecko np. do szkoly muzycznej, bo kiedys chciala grac i teraz chce zrobic z niego wielkiego muzyka


Kurcze, wyszedl temat kobiecych spraw i stwierdzam, ze powinnam isc do gina tak kontrolnie, bo dawno nie bylam. Lepiej chuchac na zimne aaa co

Stwierdzam, ze sezon na komary zostal otwarty Jestem cala w bablach :/

Bylyscie kiedys na splywie kajakowym? Kusi mnie, zeby wybrac sie na cos takiego. Jeszcze teraz sa organizowane tak, ze koncza sie w mojej miejscowosci. Wiec wysiadam, 5 minut i jestem w domu

[madziara889]

Też się wybieram do gina, pasuje mi tylko w poniedziałek a zawsze wypada coś innego