W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy!

[chocolate_she]

Napisane przez kaaarii

skąd ja to znam mój przez cały dzień się nie odzywał, ale wieczorem przyznał mi rację

przecież zawsze mają rację, nawet jak jej nie mają

Mój jest strasznym uparciuchem, więc tak sobie milczy a raczej milczymy oboje
jutro się z nim będę widzieć dopiero

[kaaarii]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

No przeciez, moj tez czasem zachowuje sie jak dziecko a ma 29lat

mój ma jeszcze 20 to go jeszcze tłumaczy

wgl dziewczyny mój Tż. ma urodziny dzień wcześniej niż ja i nie wiem co mu kupić

[Kolorowymaj]

hej hej

nie kłócić mi się z tż!
My się może nie kłócimy tak żeby krzyczeć na siebie, ale czasem złapiemy fochy. Najlepsze są takie jak zapomnę o co chodziło

ciemno jak tyłku kurcze, mój organizm myśli że jak jest ciemno to trzeba iść spać

[chocolate_she]

Napisane przez kaaarii

mój ma jeszcze 20 to go jeszcze tłumaczy

wgl dziewczyny mój Tż. ma urodziny dzień wcześniej niż ja i nie wiem co mu kupić

mój ma 22
a z zachowania czasem max 12

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Kolorowymaj

hej hej :kwiatek:

nie kłócić mi się z tż! :pała:
My się może nie kłócimy tak żeby krzyczeć na siebie, ale czasem złapiemy fochy. Najlepsze są takie jak zapomnę o co chodziło

ciemno jak tyłku kurcze, mój organizm myśli że jak jest ciemno to trzeba iść spać

U nas czasem przy gotowaniu lub na zakupach o ☠☠☠☠☠☠☠e zdarza sie spinka mala

[chocolate_she]

Napisane przez Kolorowymaj

hej hej

nie kłócić mi się z tż! :pała:
My się może nie kłócimy tak żeby krzyczeć na siebie, ale czasem złapiemy fochy. Najlepsze są takie jak zapomnę o co chodziło

ciemno jak tyłku kurcze, mój organizm myśli że jak jest ciemno to trzeba iść spać

O tak, albo zdajesz sobie sprawę, że ten śmiertelnie poważny temat kłótni to pierdoła aż się śmiać chcę
mnie też ostatnio spać chcę się już o 6 :/

[kaaarii]

Napisane przez chocolate_she

mój ma 22
a z zachowania czasem max 12

u mnie jest czasami to samo czasami jak mój Filip zaszaleje z jakimś argumentem jak dzieciak z przedszkola to ja się z podłogi podnieść nie mogę

[Kolorowymaj]

Czasem idzie o taką bzdurę...
Raz był foch na cały dzień o to że..... uszczypnęłam tż w tyłek, a on mi odepchnął rękę

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Kolorowymaj

Czasem idzie o taką bzdurę...
Raz był foch na cały dzień o to że..... uszczypnęłam tż w tyłek, a on mi odepchnął rękę

[chocolate_she]

Napisane przez Kolorowymaj

Czasem idzie o taką bzdurę...
Raz był foch na cały dzień o to że..... uszczypnęłam tż w tyłek, a on mi odepchnął rękę

padłam i wstać nie mogę

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez kaaarii

u mnie jest czasami to samo czasami jak mój Filip zaszaleje z jakimś argumentem jak dzieciak z przedszkola to ja się z podłogi podnieść nie mogę

o taaak a najlepsza jest ta poważna mina jak ten argument mówi jakby wygłaszał jakąś mowe

[kaaarii]

Napisane przez chocolate_she

padłam i wstać nie mogę

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------



o taaak a najlepsza jest ta poważna mina jak ten argument mówi jakby wygłaszał jakąś mowe

czytam, czytam i sobie myślę, że my mamy tego samego Tż

[Kolorowymaj]

ahhh faceci....

Idę się kąpać i rosół muszę wstawić

[Kolorowa89]

Ja czekam na pizzę czytajc ff

[chocolate_she]

Kaaarii kochana taki gatunek, żyć z nimi ciężko bez nich jeszcze gorzej

ale mam podły nastrój...

[ArabicPrincess]

a ja widziałam na pogodzie, że ma się ocieplić

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez ArabicPrincess

a ja widziałam na pogodzie, że ma się ocieplić

też tak słyszałam

[pffe]

Się witam z domu rodzinnego Jestem u mamy
O ile dziś mam się polenić, muszę zrobić raport na laborki i trochę ogarnąć na koło z sieci komputerowych, tak jutro będę pomagać babci, a to oznacza ciężką harówkę

Zauważyłam, że muzyka to w tej chwili jest beznadziejna, leci eska od godziny i nie puścili nic, co by nie jęczało i nie miało na ekranie gołych dup

[MascarpOOne]

Mój Tż ma 21 lat a czasami zachowuje się jak mój 8 letni brat... Mój ojciec ma 44 a boi się sobie wpuścić krople do oczu bo to "boli"

Faceci są cofnięci w rozwoju...

My jak się kłócimy to jest taka awantura, że wszyscy sąsiedzi wchodzą w okna, darcie gęby pierwsza klasa, zawsze nasze kłótnie są emocjonalne, nigdy nie ma cichych dni bo po max godzinie któreś wpada w słowotok udowadniania , że druga strona zachowuje się jak szajbus
Ale za to na ogół po max 1 dniu chodzimy znów wielce zakochani za rączkę
I tak od 3 i pół roku ale nie zmieniałabym mojego Tż na nikogo innego
Mimo wszystko jestem szczęśliwa z nim

[MascarpOOne]

Napisane przez pffe

Się witam z domu rodzinnego Jestem u mamy
O ile dziś mam się polenić, muszę zrobić raport na laborki i trochę ogarnąć na koło z sieci komputerowych, tak jutro będę pomagać babci, a to oznacza ciężką harówkę

Zauważyłam, że muzyka to w tej chwili jest beznadziejna, leci eska od godziny i nie puścili nic, co by nie jęczało i nie miało na ekranie gołych dup

Mnie to już nawet te gołe dupy nie rażą ale każda piosenka na jedno kopyto to masakra : /

Wszystko to średnio dj taki i laska taka w kawałku on - muza ona- jedno słowo powtarzane głosem niewyżytej nimfomanki i tak przez ok 4 minuty.

[Czekoladowe_Serce]

W kazdym zwiazku zdarzaja sie klotnie. My wczoraj spine mielismy z tz ale pozniej juz zgoda byla i mnie przeprosil za pare niezbyt milych slow. A dzis juz znow ok jest

[MascarpOOne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

W kazdym zwiazku zdarzaja sie klotnie. My wczoraj spine mielismy z tz ale pozniej juz zgoda byla i mnie przeprosil za pare niezbyt milych slow. A dzis juz znow ok jest

Hehe ja na ogól słucham jaka jestem dla niego wredna, podła, okropna i, że muszę go denerwować bo by mi się nudziło

A ja i moja niewyparzona buzia na ogół na to : o jej strasznie, się popłacz i wtedy Tż dostaje szału

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez MascarpOOne

Hehe ja na ogól słucham jaka jestem dla niego wredna, podła, okropna i, że muszę go denerwować bo by mi się nudziło

A ja i moja niewyparzona buzia na ogół na to : o jej strasznie, się popłacz i wtedy Tż dostaje szału

Ja bym odpowiedziala ze skoro jestem taka siaka owaks jak cos nie pasuje to niech sobie zmieni na lepszy model W zartach oczywiscie ale ile razy moj tz mowil jak ja go denerwuje to odpowiadam wlasnie tak jak wyzej.

[MascarpOOne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja bym odpowiedziala ze skoro jestem taka siaka owaks jak cos nie pasuje to niech sobie zmieni na lepszy model W zartach oczywiscie ale ile razy moj tz mowil jak ja go denerwuje to odpowiadam wlasnie tak jak wyzej.

Jak tak mówię to zaraz jest : ta już się lepiej zamknij bo żal Cię słuchać xd Tylko tak umiesz powiedzieć "zmień se"... :P

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez MascarpOOne

Jak tak mówię to zaraz jest : ta już się lepiej zamknij bo żal Cię słuchać xd Tylko tak umiesz powiedzieć "zmień se"... :P

Moj to jednak czasem umie przyznac sie do bledu i przeprosic
Moj to mowi zebym juz skonczyla i ze nie chce mu sie ze mna gadac

[ZawszeJestemSoba]

a ja dzis do domku

[MascarpOOne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Moj to jednak czasem umie przyznac sie do bledu i przeprosic
Moj to mowi zebym juz skonczyla i ze nie chce mu sie ze mna gadac

Mój czasem mówi, ze nie wie kto mi pisze te teksty jak mu zarzucam to i owo ;P

Nie no wiadomo, że każdy jest winny czasem i trzeba przeprosić ale to dopiero po opadnięciu emocji ;P

[Czekoladowe_Serce]

To fakt moj potrafi tez nie pomyslec i cos przykrego powiedziec w zlosci.

[MascarpOOne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

To fakt moj potrafi tez nie pomyslec i cos przykrego powiedziec w zlosci.

Ja mojemu też czasami jak wypalę to aż żal... On mnie też... Ale za to ja potrafię mu strzelić w twarz z byle powodu i później mi strasznie wstyd Teraz już w sumie bardziej nad tym panuję i przez ostatnie 2 lata może z raz tak było albo 2 .

[Czekoladowe_Serce]

Ja sobie nie wyobrazam dac w twarz za byle co.Moj by za takiego policzka odwrocil sie na piecie i wrocil do domu do tego by dlugo sie gniewal itp.

[MascarpOOne]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja sobie nie wyobrazam dac w twarz za byle co.Moj by za takiego policzka odwrocil sie na piecie i wrocil do domu do tego by dlugo sie gniewal itp.

No niestety moja mama od zawsze bije ojca jak ją wkurzy i nikt nie robi z tego dramatu dlatego też ja długo myślałam, że nic w tym złego nie ma bo facet to facet i co go to może obruszać... No ale poszłam z tym do psychologa bo przestałam widzieć to jako normalne i dziś już jest z tym lepiej. Moj Tż też potrafi nie przebierać w słowach i czasem jak kulturalnie człowieka obrazi to się nóż w kieszeni otwiera no ale teraz to zaciskam pięści i idę sobie do przodu aż mi przejdzie ochota żeby go walnąć.
No i sam nie był mi dłużny jak go walłam to w efekcie albo leciałam na ścianę albo umiał mnie podduszać pod tą ścianą w furii no ale od kiedy leczy depresję bo ma stwierdzoną depresję mieszaną z zaburzeniami lękowo-agresywnymi czy coś takiego, nie ma takich incydentów, co najwyżej wykorzystuje lekcje samoobrony jak robię się agresywna i mnie obezwładnia aż się uspokoję ;P

To tak patologicznie brzmi... Ale wiem już z doświadczenia nie tylko swojego ale i innych, że w związku są etapy kiedy są próby jeżeli chodzi o wszystkie z tych rzeczy zakazanych jak zdrady czy przemoc... Zawsze przyjdzie taki moment kiedy my i nasza druga połówka zmierzymy się z pokusą zdrady albo wmiesza się ktoś trzeci w nasze życie i wtedy się okaże czy się coś stanie czy nie, tak samo jest z przemocą, życie jest trudne, czasy są trudne, emocje szaleją i też będzie próba na ile my albo nasz partner jesteśmy w stanie sobie pozwolić i czy umiemy to ogarnąć. My już to opamiętaliśmy wszystko i myślę, że teraz może być już tylko lepiej.