Spotkania Wielkopolanek :) odc.3

[IIGGAA]

Hej dziewczyny ! Fajne spotkanko było i miałam ochotę dłużej z Wami posiedzieć ,aparat miałam ale ciagle odwlekałam jego wyciągnięcie bo na samą myśl jak dziewczyny będą marudzić (nie rób, ja nie chcę, mnie wysypało itp.) to mi się odechciało. Kurcze ale zawiodłam się na obsłudze w tej Zielonej Werandzie . Wychodziłyśmy z Werandy po 23-ej i jeszcze nie padało ale z a to błyskało się straszliwie. Ania ma pecha z tymi taksówkami bo ją po prostu ominęła i pojechała dalej. Ja dzisiaj mogłam pospać moje chłopaki się zajeli sobą, w końcu Dzień mamy. Pozdrawiam i miłego dnia życzę dziewczyny .

[AaniaA]

jestem .

dziekuje za spotkanie .

taxi podpadlo mi na calej linii. pojechalam taryfa z innej firmy. czekalam na ta poprzednia niecale 15 minut i nie przyjechala . jak juz bylam w drugiej i jechalam do domku to wtedy kobieta z ferelnej firmy zadzwonila z pretensjami, ze taksowka czeka. niech spiep***. i tak firmy traca klientow.

no i jednak musimy kupic nowa pralke .

[Evka]

Cześc dziewczynki

Wczorajsza burza byla super Znów wczoraj poszlam do Terytorium, ale kaszana tam Jakos po 2 bylam w domu i powietrze było rewelacyjne po deszczu, leciutkie i lekko wilgotne, ale dziś znów powrót do upałów

Dzięki za spotkanie i Nafie super Cie było poznać w koncu

[nafie]

no dziewczyny dzieki na fantastyczne spotkanko, super bylo sie tak oderwac na chwile od tych codziennych zajec... i tak jak Idze wcale nie chcialo mi sie wracac Evka ja tez sie ciesze, no nareszcie sie udalo ale musze powiedziec ze dokladnie tak sobie Ciebie wyobrazalam
burza bylo super, powylaczalam wszystkie sprzety bo naprawde ostro łupało otworzylam okno i wpuscilam sobie troszke tego swiezego powietrza Iga szkoda w sumie ze zdjec nie robilas, fajna pamiatka by byla
Camilla, kobito, a Ty nie przepraszaj kochana! i tak Cie podziwiam ze przyszlas i bardzo sie z tego ciesze bylas dzielna

lece robic obiadek i sprzatac buziaczki

[Evka]

Napisane przez nafie

no Evka ja tez sie ciesze, no nareszcie sie udalo ale musze powiedziec ze dokladnie tak sobie Ciebie wyobrazalam

Ja nie moge, ale musze byc straszna


Ok.16 mykam na mecz, przeraza mnie ta pogoda, nie wiem w co sie ubrac

[nafie]

zwariowalas ? jaka straszna z Toba to dopiero jest wesolo :P

[AaniaA]

alez gara .

no i kupilismy nowa pralke. w poniedzialek przywioza nam do domu. niewiarygodne, ile prania w taki upal zebralo sie nam od czwartku .

Camilla mam nadzieje, ze nie przesadzasz ze slonkiem na tej dzialce .

Monia i jak poszla zalka?

[AaniaA]

zyjecie?

[natii4]

Napisane przez AaniaA

zyjecie?

Żyję Ewa też,bo zdążyłam ją obudzić Dziś ma być goręcej niż wczoraj-padam na pyszczek ........

[Camilla]

Hej Dziewczyny!
Pisze z neta u kumpeli, za jakąś godzinke wybywam do domku. Ale mi się nic nie chce. Wczoraj powiedzmy że odpoczełam. Myśli cięgle gdzieś tam uciekały, ale starałam się je przekierować na inne bardziej optymistyczne tory. Co do opalania się to troche się spiekłam, dekolt, nogi, troche twarz opalone. Plecy tez ale ta górna część i brzuch, ale szyja blada, bo większość czasu siedziałam na krześle i czytałam gazety i efekt wyszedł jak wyszedł Co do Tomka to niestety musze jeszcze pare drobiazgów odebrać, które są dla mnie ważne, o ile łaskawie się ze mną skontaktuje Chciałabym mieć to za sobą i wreszcie zamknąć ten rozdział w życiu, chociaż na samą mysl o tym to
Czasem słońce czasem deszczale staram się myśleć optymistycznie i czerpać radość z każdego drobiazgu, z każdej dupereli, staram się chociaż nie zawsze mi to wychodzi .

[nafie]

z czasem Camilla bedzie Ci coraz latwiej zobaczysz tylko postaraj sie zalatwic te "duperele" jak najszybciej, nie przeciagaj za dlugo tego wszystkiego az milo czytac jak piszesz : " staram się myśleć optymistycznie i czerpać radość z każdego drobiazgu" o to wlasnie chodzi bedzie coraz lepiej, przekonasz sie

ja dzisiaj spedzam pracowity dzien, musze skosic trawke na ogródku, kupic mamie kwiaty (dopiero dzis przyjezdza ze Slowacji wiec nie bylo jej na Dzien Mamy ) obiadek, porzadki i takie tam

kiedy w koncu troszke sie ochlodzi ? nie wytrzymuje w tych upalach :| jak za zimno to zle czlowiekowi , jak za cieplo tez nie dobrze:P

Aniu jak tam pralka sie sprawuje ?

[Camilla]

No we wtorek będe sie z nim widziec...Troche się boje, nie wiem jak to zniose. U niego chyba lepiej, a czy u mnie. Nie wiem jak zareaguje, kiedy zobacze że jest szczęśliwy, chce żeby tak było...Ale no własnie ja nie jestem i się męcze czasami bardzo....Facetom jest jednak łatwiej ehhh...
Ide na obiad chociaz nie jestem w ogóle głodna..

[Evka]

Napisane przez Camilla

Facetom jest jednak łatwiej ehhh...

Łatwiej nie łatwiej, widać on to wszystko inaczej odbierał...

Ja nie moge co za upał Na dodatek nie mam sie w co ubierac bo wszystko letnie z zeszłego roku się do niczego nie nadaje- białe mi zżółkło w szafie, a mojej ulubionej bluzce dziury Co mi się w tej szafie porobiło??!!
Byłam z rodzicami na zakupach i sie rozpuszczam,do tego alergia doprowadza mnie do szału

[nafie]

upał niemiłosierny :/ już by się to mogło rozładować, jakaś burza przyjść, deszczyk popadać.. no ale nie wiadomo czy potem jeszcze bardziej parno by nie bylo Bogu dzieki ze wzielam se jutrzejsze jazdy na 8 rano bo jak jutro tez tak bedzie to wole nie myslec jakbym sie w tym aucie napociła :P

[IIGGAA]

Ja dzisiaj wyciągnęłam mojego Tomka do Plazy , on kupił sobie fajne białe Nike, a ja w Esprit trzy fajowskie bluzeczki , bo jak zrobiłam sobie "przesiew" bluzek to się okazało że prawie nic nie mam . Przymierzałam też strój kąpielowy który upatrzyłam sobie w gazecie Avanti, ale niestety kompletna porażka . Ja to chyba strój dla nurków sobie kupię i w tym wyjdę na plażę .

[natii4]

Napisane przez nafie

upał niemiłosierny :/ już by się to mogło rozładować, jakaś burza przyjść, deszczyk popadać.. no ale nie wiadomo czy potem jeszcze bardziej parno by nie bylo Bogu dzieki ze wzielam se jutrzejsze jazdy na 8 rano bo jak jutro tez tak bedzie to wole nie myslec jakbym sie w tym aucie napociła :P

Ponoć mają być takie burze po których będzie parno. Pogoda wariuje. Mojej mamie się wczoraj zebrało na wspominki nad ciastem truskawkowym i stwierdziła,że jakieś 15-20 latemu pierwsze truskawki były dopiero po 10 czerwca,a teraz już miesiąc wcześniej

[Camilla]

Ja jakieś 20 minut temu wrócilam ze spaceru z moją siostrzenicą i psem. Właśnie powoli dochodze do siebie, pies już doszedł, dałyśmy mu mały wicisk, bo straszny wariat jest więc się wybrykał i teraz sobie odpoczywa i prawie zasypia

[masiek]

Camilla nie daj się we wtorek sprowokować, głowa do góry i jak mówią "idź po męsku" a po tem jak już nie widzi to ramię przyjaciółki i chusteczki jak będzie trzeba. "osiołki" i tak nic nie robią sobie z czyiś uczuć, swoje chowają i udają zwis.
Trudne ale trzeba to przejść.

Fajna parówa na termometrze na balkonie powyżej 30 i do tego ja mam temperaturę. Czuję się jak przetrącona głowa telepie, bable po meszkach zmieniły się w siniaki. Ciagle piję i siusiam. Bosz a jutro do pracy. Już wczoraj dostałam maila z opisem projektu jaki będe robic. Ale muszę zębiszcze zaciskać. Bo upatrzyłam sobie aparat fotograficzny, do tego w sierpniu z tż jedziemy na warsztaty fotograficzne i kasa potrzebna.
Mało tego we wtorek idę zapisać się na prawko szefunio mnie namawia, tż i przyjaciółka z którą się razem zapisujemy

[natii4]

U mnie się ochładza,robi się pochmurno i słychać pierwsze grzmoty

[Camilla]

Mnie właśnie wywiało z balkonu, gdzie się zakotwiczyłam z ksiązką. Zaczeło tak wiać że dostałam gęsiej skórki. Też się ochładza i niebo zachmurzone.
Jutro jade w delagację do Wrocławia i pojęcia nie mam jak się ubrać

[nafie]

a u mnie dopiero teraz zniknelo slonko Masiek widze ze bedziemy razem robic prawko Natii.. ehh truskaweczki jak ja bym sobie wypila koktailik niestety dzisiaj widzialam za 10 zl wiec na razie chyba poczekam jednak Camilla - jaka gesia skorka kobito ? taka parówa ze ja to sie ciesze zaraz ide na ogród poki jeszcze nie pada sie nawdychac powietrza

[Camilla]

Nafie na 7 piętrze jednak troche wieje, zdarzały się takie porywy wiatru, w końcu stwiedziłam że ide do środka .
Właśnie słyszałam kilka "pomruków" chyba zbliżającej się burzy.

[nafie]

omg ! teraz juz Ci wierze Camilla myslalam ze mi szyby w domu rozwali :|

[natii4]

U mnie po wietrze i burzy. Na szczęście zrobiło się zimniej

[AaniaA]

no i u nas juz po burzy. a myslalam, ze chociaz troche dluzej popada... podobno we wtorek ma byc okolo 17 stopni.

ja tez zdycham w taka pogode. wlasnie jakies uczulenie od slonca wyszlo mi na jednym reku i dekolcie . boje sie, zeby cos gorszego z tego nie porobilo sie. i jeszcze tego mi potrzeba . a czym ja to moge posmarowac?

Camilla badz dzielna we wtorek . nie daj sie sprowokowac.

a ekipa z pralka przyjezdza jutro w ciagu dnia.

[Camilla]

Ale też mi "burza" była Dwa razy konkretnie zagrzmiało tuż nad moim blokiem, pare razy błysło, troche popadało i po fakcie Ale troche sie ochłodziło więc chociaż coś.

[natii4]

Napisane przez AaniaA

ja tez zdycham w taka pogode. wlasnie jakies uczulenie od slonca wyszlo mi na jednym reku i dekolcie . boje sie, zeby cos gorszego z tego nie porobilo sie. i jeszcze tego mi potrzeba . a czym ja to moge posmarowac?

Jak uczulenie to chyba najlepiej z wapno wypić lub połknąć

[MoniaK]

Cześć dziewczyny
Ja niedawno wróciłam do domu ale mówię Wam jaki w Łodzi był grad i jakieś koszmarne oberwanie chmury. Nigdy takiej ulewy nie przeżyłam. Akurat jak wychodziliśmy z uczelni zaczął padać deszcz i grad wielkości orzeszka , więc wyobraźcie sobie że po sprincie na parking (kilka metrów) byłam przemoczona do stanika. Nie wiem czy widziałyście w tv jak były ulice pozalewane i samochody do połowy w wodzie a my właśnie wtedy próbowaliśmy się przebić przez Łódź po skończonych zajęciach. Normalnie masakra Modliłam się tylko abyśmy się nie zalali (niektóre samochody stały na ulicy w wodzie i nie mogły ruszyć). Całe szczęście za Łodzią było już słoneczko uff
Egzamin trudny i głupi więc sama nie wiem jak poszedł.
Kamilka, trzymaj się musisz być silna i nie pokazywać mu, że Ci źle.
Oj, nieładnie że nie ma zdjęć a ja tak liczyłam, że zobaczę jakieś świeże fotki

[natii4]

Napisane przez MoniaK

Cześć dziewczyny
Ja niedawno wróciłam do domu ale mówię Wam jaki w Łodzi był grad i jakieś koszmarne oberwanie chmury. Nigdy takiej ulewy nie przeżyłam. Akurat jak wychodziliśmy z uczelni zaczął padać deszcz i grad wielkości orzeszka , więc wyobraźcie sobie że po sprincie na parking (kilka metrów) byłam przemoczona do stanika. Nie wiem czy widziałyście w tv jak były ulice pozalewane i samochody do połowy w wodzie a my właśnie wtedy próbowaliśmy się przebić przez Łódź po skończonych zajęciach. Normalnie masakra Modliłam się tylko abyśmy się nie zalali (niektóre samochody stały na ulicy w wodzie i nie mogły ruszyć). Całe szczęście za Łodzią było już słoneczko uff
Egzamin trudny i głupi więc sama nie wiem jak poszedł.
Kamilka, trzymaj się musisz być silna i nie pokazywać mu, że Ci źle.
Oj, nieładnie że nie ma zdjęć a ja tak liczyłam, że zobaczę jakieś świeże fotki

Ja widziałam w tv Współczuję Egzamin pewnie Ci świetnie poszedł

[natii4]

Dzień doberek

U mnie miło,chłodno i w sam raz,ale coś widzę,że później znowu ma być ciepło.Oby nie

Miłego dnia