Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki

[pannafu]

Napisane przez anlejka

O rany U mnie pisemny z ogólnej był wspaniały. Może dlatego, że kobieta była świetna. Teraz miałam z rozwojowej i w sumie też spokojnie Znaczy, kolokwium było straszne, ale mogliśmy pisać z notatkami

Mam nadzieje, że u mnie też taki będzie. Póki co, to moja wiedza jest znikoma . Już mnie nastraszyli, że będzie trudno i teraz umieram ze strachu.
Miałaś opisowe pytania czy testowe?
Z notatkami powiadasz? Najlepiej .

[anlejka]

Test Znaczy nie a,b,c ale takie w stylu: "Na jakich zwierzętach było przeprowadzane warunkowanie klasyczne". Więc dało się przejść Miałam tabelkę gdzie były dwie kolumny i trzeba było wpisać, która kolumna charakteryzuje temperament, a która osobowość. Dałam pierwsza temperament, druga osobowość. Miało być na odwrót co sobie uświadomiłam jak oddałam kartkę i wyszłam z sali Przez to mam 4,5 a nie 5

[pannafu]

Napisane przez anlejka

Test Znaczy nie a,b,c ale takie w stylu: "Na jakich zwierzętach było przeprowadzane warunkowanie klasyczne". Więc dało się przejść Miałam tabelkę gdzie były dwie kolumny i trzeba było wpisać, która kolumna charakteryzuje temperament, a która osobowość. Dałam pierwsza temperament, druga osobowość. Miało być na odwrót co sobie uświadomiłam jak oddałam kartkę i wyszłam z sali Przez to mam 4,5 a nie 5

Wow, to moje gratulacje . Bardzo ładna ocena . Pytania w sumie nie najgorsze miałaś, nie powiem... też bym sobie takich życzyła.
Haha, z godziny na godzinę czuję, że jutro się pogrążę . Dzisiaj jeszcze się śmieje, ale jutro zejdę ze stresu pod drzwiami.

[anlejka]

Eeee tam. Ja stwierdziłam, że szkoda nerwów na egzaminy. Przed egzaminem zamiast siedzieć i zakuwać co się jeszcze da, ja siedzę i się śmieję. Jakiś dziwny zwyczaj mnie złapał i zawsze na egzamin wchodzę z bojową pieśnią na ustach I takim hitem już, który śpiewam i wszyscy na niego czekają to: "Wrzesień wita nas w tym cudownym dniu, kilku zasad się nauczymy tu..." Na melodię piosenki ze Shreka gdzie wchodzą do Dullock i uruchamiają tą śpiewającą maszynę teatrzyk

[weronika_91]

anlejka łe no egzamin z notatkami też bym chciała pisać choć wiadomo, że zawsze wszystkiego to w nich nie ma
pannafu dasz radę jutro, nie ma co się martwić na zapas bo to nie poprawi sytuacji, a wręcz przeciwnie... co ja mam dopiero powiedzieć jak mam ustny? :/ już persen sobie zakupiłam myślę, że nerwy mnie nie zjedzą...
Skoro masz teraz egzamin z ogólnej to może wiesz na czym polegał eksperyment Milgrama? to jest coś o agresji.

[souvenir]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama tutaj masz moim zdaniem dobrzee opisane

Ogólnie źle wspominam psychologię, miałam baaaaaaardzo nudne wykłady, mimo że przedmiot ciekawy, to bardzo się męczyłam

Powodzenia

A co do sesji- uroki zaocznych, nie mam jej, ale za 2 tyg, czekają mnie dwa egzaminy bo akurat przedmiot sie kończy

[madziuniaaaaa]

Ja niedawno mialam egzamin z psychologii społecznej i wychowawczej ... ustny , ale latwo poszlo ;D az dziwne hehehehheee dostalam 5
sesja -system eliminacji studentów jest aktywny ;p;p;p
zostaly mi 3 egzaminy i ferie

[niusiunia20]

Napisane przez souvenir

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama tutaj masz moim zdaniem dobrzee opisane

Ogólnie źle wspominam psychologię, miałam baaaaaaardzo nudne wykłady, mimo że przedmiot ciekawy, to bardzo się męczyłam

Powodzenia

A co do sesji- uroki zaocznych, nie mam jej, ale za 2 tyg, czekają mnie dwa egzaminy bo akurat przedmiot sie kończy

Ja znowu ogólną wspominam całkiem miło i sympatycznie, nie kończyła się egzaminem. Na wykładach pan bardzo ciekawie mówił, nie podawał nam jakiś definicji, tylko życiówkę, jak to się odnosi do człowieka itp. Ćwiczenia miałam z babką, z którą połowa zajęć nam przepadła, kazała nam sobie kupić książke koncepcje... Kozieleckiego, coś tam z czego przerobiliśmy 1 koncepcje bodajże z 3, na zaliczenie robiliśmy coś typu uzależnienia, fobie, plakat i coś przeczytać i 5 była
Gorzej już było z rozwojową. Kończyła się egzaminem. Wykłady były bardzo ciekawe, puszczała slajdy, wszystko się przepisywało i materiał 100% na egzamin. Egzamin to była jazda bez trzymanki, 23 pytania, 22 zamknięte, jedno otwarte i 25 min na napisanie. 14 osób z mojego roku nie zdała, ale za tydzień była taryfa ulgowa, nie wpisała nam poprawki pod warunkiem że piszemy na 3, wszyscy się zgodzili, lepsza 3 niż poprawka i ocena. Zrobiła psikus i dała ten sam test i z tego co wiem to z innych kierunków dużo osób poległo na tej "poprawce", u mnie na szczęście wszyscy zdali. A ćwiczenia to porażka, taka babka, że szok. Podzieliła nas na grupy, albo sami dobraliśmy się, nie pamiętam już tego szczegółu, ale mniejsza o to. Każda z grup miała po jednym okresie do zaprezentowania. Każda grupa opracowywała, coś tam dodatkowo poznajdowała z innych źródeł. Ta małpa siedziała sobie za biurkiem i całe prezentację i strzelała takie miny, że szok. Stres do potęgi 3. Na koniec zrobiła test podsumowujący, kolejna jazda bez trzymanki. Trzeba było mieć więcej szczęścia niż rozumu by go zdać, parę osób poprawiało, ale cała grupa wyszła cało z tego.

[weronika_91]

souvenir dzięki

powiem Wam ,że dużo zależy od wykładowcy. Moja babka od psychologii jest akurat mega zakręcona ( negatywnie ) mówi coś, po chwili gada zupełnie o czymś innym... mimo, że bym chciała robić notatki to nawet nie wiem co pisać

[pannafu]

Zaliczyłam na 5 i mam od dziś 20 dni wolnego .

Napisane przez weronika_91

pannafu dasz radę jutro, nie ma co się martwić na zapas bo to nie poprawi sytuacji, a wręcz przeciwnie... co ja mam dopiero powiedzieć jak mam ustny? :/ już persen sobie zakupiłam myślę, że nerwy mnie nie zjedzą...
Skoro masz teraz egzamin z ogólnej to może wiesz na czym polegał eksperyment Milgrama? to jest coś o agresji.

Dasz radę . Nastaw się pozytywnie . Ja czekając na wyniki się załamałam i przeżywałam siódme męki. Kiedy masz egzamin?
Co do tego eksperymentu, to niestety nie wiem na czym polegał.
Chyba w ogóle o nim nie wspominaliśmy na wykładach.

Napisane przez anlejka

Eeee tam. Ja stwierdziłam, że szkoda nerwów na egzaminy. Przed egzaminem zamiast siedzieć i zakuwać co się jeszcze da, ja siedzę i się śmieję. Jakiś dziwny zwyczaj mnie złapał i zawsze na egzamin wchodzę z bojową pieśnią na ustach I takim hitem już, który śpiewam i wszyscy na niego czekają to: "Wrzesień wita nas w tym cudownym dniu, kilku zasad się nauczymy tu..." Na melodię piosenki ze Shreka gdzie wchodzą do Dullock i uruchamiają tą śpiewającą maszynę teatrzyk

Hahaha, chciałabym mieć takie podejście . Od razu byłoby łatwiej, a tyle ile stresu zjadłam przez całą sesję, to nawet wolę sobie nie przypominać.
, dobra pieśń, haha.

Napisane przez madziuniaaaaa

Ja niedawno mialam egzamin z psychologii społecznej i wychowawczej ... ustny , ale latwo poszlo ;D az dziwne hehehehheee dostalam 5
sesja -system eliminacji studentów jest aktywny ;p;p;p
zostaly mi 3 egzaminy i ferie

, gratuluję i życzę powodzenia w dalszym zaliczaniu .

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez weronika_91

powiem Wam ,że dużo zależy od wykładowcy. Moja babka od psychologii jest akurat mega zakręcona ( negatywnie ) mówi coś, po chwili gada zupełnie o czymś innym... mimo, że bym chciała robić notatki to nawet nie wiem co pisać

Zdecydowanie .

[weronika_91]

hejka a tu co taka cisza hmm??
i psychologia ogólna zdana na 4,5 teraz mnie czeka rozwojowa :/

[pannafu]

Napisane przez weronika_91

hejka a tu co taka cisza hmm??
i psychologia ogólna zdana na 4,5 teraz mnie czeka rozwojowa :/

, gratuluję .
Dziewczyny albo jeszcze mają jakieś egzaminy, albo wypoczywają na całego .

[weronika_91]

oj ja chciałabym też już być po wszystkim...

[anlejka]

Napisane przez weronika_91

hejka a tu co taka cisza hmm??
i psychologia ogólna zdana na 4,5 teraz mnie czeka rozwojowa :/

Bleh
Wczoraj dostałam wyniki z rozwojowej. Pani powiedziała, że do niedzieli będą. No to były. Niedziela, godzina 23:58 Zaliczone, bo zaliczone.
Ale kobieta ma wielkie pretensje, że próbujemy załatać braki wiedzy wiadomościami z innych przedmiotów Najlepsze jest to, że to wszystko było w notatkach tak jak ona nam podała

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez anlejka

Bleh
Wczoraj dostałam wyniki z rozwojowej. Pani powiedziała, że do niedzieli będą. No to były. Niedziela, godzina 23:58 Zaliczone, bo zaliczone.
Ale kobieta ma wielkie pretensje, że próbujemy załatać braki wiedzy wiadomościami z innych przedmiotów Najlepsze jest to, że to wszystko było w notatkach tak jak ona nam podała

A studia nie są po to żeby tą wiedze łączyć?

[anlejka]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

A studia nie są po to żeby tą wiedze łączyć?

No jak widać: nie
Na pierwszych naszych ćwiczeniach z pedagogiki ogólnej pani nam podała definicję studiowania
"Niech panie sobie zapamiętają! Studiowanie to zdobywanie wiedzy. SAMODZIELNIE! Ja paniom nic nie podam!"
I jak obiecała tak też zrobiła. Miałyśmy tysiące książek i miliony tematów. Na każde zajęcia trzeba było być przygotowanym na konkretny temat. Żeby się przygotować trzeba było czytać te książki. Teraz mam w pudle milion pokserowanych tekstów, bo na każde ćwiczenia miałam. Niekoniecznie przeczytane Ale plusa za każde ćwiczenia miałam właśnie za opracowanie tekstów

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez anlejka

No jak widać: nie
Na pierwszych naszych ćwiczeniach z pedagogiki ogólnej pani nam podała definicję studiowania
"Niech panie sobie zapamiętają! Studiowanie to zdobywanie wiedzy. SAMODZIELNIE! Ja paniom nic nie podam!"
I jak obiecała tak też zrobiła. Miałyśmy tysiące książek i miliony tematów. Na każde zajęcia trzeba było być przygotowanym na konkretny temat. Żeby się przygotować trzeba było czytać te książki. Teraz mam w pudle milion pokserowanych tekstów, bo na każde ćwiczenia miałam. Niekoniecznie przeczytane Ale plusa za każde ćwiczenia miałam właśnie za opracowanie tekstów

Kocham takich wykladowcow;p jeszcze czytanie tekstow na cwiczenia to pikuś ale jak przychodzi na 1 zajęcia rozdaje tematy co do ostatnich ćwiczeń dzieli na grupy i każe przygotowywać każdej grupie opracowanie na 1,5 h a na koniec semestru sie tylko podpisze to mnie już sciska. Jak tak maja wyglądać studia to ja poprosze książke z listą tematów i bibliografią i sama sie bede dokształcać jak i tak nikt nie robi na ten temat nawet wprowadzenia;p

[anlejka]

Teraz mamy takie zajęcia, że pan przyszedł, dał spis treści i kazał po 6 tematów zakreślić po kolei i parami opracować. Na 15 minut prezentacja. I do tego 5 minut prezentacji na temat samokształcenia się O ile ta co robiła z samokształcenia mogła 5 spokojnie dostać, to ta z książki miała przekichane, no bo jak to ciekawie przedstawić? Moja para akurat piątkę dostała, bo pan pyta o nazwiska to mu podaję koleżanki i swoje. No to on jej pięć i pytanie: "A ta pani co z książki prezentowała?" Tak patrzę na niego i mówię mu, że to ona. Tak popatrzył, pomyślał i stwierdził: "No dobrze. To pierwsza piątka z Nowaka jest."

[Alexandraa]

Oj, dawno mnie nie było. Ale to wszystko przez nadmiar pracy i naukę do sesji.
A i tak oblałam jeden przedmiot i będę musiała się starać o warunek.

A wam jak poszło?

[madziuniaaaaa]

a mi sie udalo zaliczyc wszystko, chociaz ostatni przedmiot to fuksemale co tam hehehe byle do przodu ;D
Alexandraa bedzie dobrze pozdrawiam

[pannafu]

Napisane przez Alexandraa

Oj, dawno mnie nie było. Ale to wszystko przez nadmiar pracy i naukę do sesji.
A i tak oblałam jeden przedmiot i będę musiała się starać o warunek.

A wam jak poszło?

Głowa do góry, będzie dobrze . Daj znać, jak zaliczysz .

U mnie na całe szczęście bez problemu, tyle, że cholernie stresująco.
Właśnie szykuje dokumenty i o 12 lecę do przedszkola załatwiać praktyki . Cholernie się boję...

[Alexandraa]

Du*a, mówię Wam. Tyle się uczyłam, nastresowałam i du*a!

Zaliczę dopiero za rok bo słyszałam, że na Uniwerku warunek się zalicza z rokiem niżej.

[anlejka]

Napisane przez Alexandraa

Du*a, mówię Wam. Tyle się uczyłam, nastresowałam i du*a!

Zaliczę dopiero za rok bo słyszałam, że na Uniwerku warunek się zalicza z rokiem niżej.

U nas też tak warunek działa. W tym roku kilka dziewczyn zaliczało pedagogikę z pierwszym rokiem, bo wcześniej im nie pozwoliła
A ja odkryłam, że im mniej mi zależy na studiach tym lepiej mi idzie i takim to cudem zdałam sesję w pierwszym podejściu
A żeby było zabawniej to mogę Wam napisać, że rozwaliłam głowę na znaku

[weronika_91]

U mnie jeszcze w trakcie sesji. Teraz na zjeździe ostatni egzamin z pedagogiki mnie czeka.
Alexandraa będzie dobrze ja w sumie to czekam też za jeszcze jednymi wynikami których się obawiam :/
anlejka oj biedny znak :P

[pannafu]

Napisane przez Alexandraa

Zaliczę dopiero za rok bo słyszałam, że na Uniwerku warunek się zalicza z rokiem niżej.

O kurcze, to niezbyt ciekawie chyba.

Napisane przez anlejka

U nas też tak warunek działa. W tym roku kilka dziewczyn zaliczało pedagogikę z pierwszym rokiem, bo wcześniej im nie pozwoliła

A ja nawet nie wiem jak u mnie jest .

Napisane przez anlejka

A żeby było zabawniej to mogę Wam napisać, że rozwaliłam głowę na znaku

Głowa cała?

Dziewczyny, mam pytanie do Was. Wczoraj byłam załatwiać praktyki w przedszkolu na osiedlu... no i jest problem. Będę mogła zacząć dopiero od kwietnia. Nie wiem teraz czy mam szukać jakiejś innej połówki, czy spokojnie czekać już do tego kwietnia . Zaznaczam, że nie mam jakiegoś konkretnego terminu, do którego mam odbyć praktykę (mam to zrobić w ciągu 2 semestru).

[niusiunia20]

Napisane przez pannafu

O kurcze, to niezbyt ciekawie chyba.


A ja nawet nie wiem jak u mnie jest .


Głowa cała?

Dziewczyny, mam pytanie do Was. Wczoraj byłam załatwiać praktyki w przedszkolu na osiedlu... no i jest problem. Będę mogła zacząć dopiero od kwietnia. Nie wiem teraz czy mam szukać jakiejś innej połówki, czy spokojnie czekać już do tego kwietnia . Zaznaczam, że nie mam jakiegoś konkretnego terminu, do którego mam odbyć praktykę (mam to zrobić w ciągu 2 semestru).

a kwiecień nie będzie kolidował z zajęciami?

[pannafu]

Napisane przez niusiunia20

a kwiecień nie będzie kolidował z zajęciami?

Jak zacznę teraz, czy za miesiąc, to i tak będzie mi kolidował z zajęciami .

[niusiunia20]

Napisane przez pannafu

Jak zacznę teraz, czy za miesiąc, to i tak będzie mi kolidował z zajęciami .

dziwnie macie z praktykami, my mamy wyznaczone 3 tyg praktyk i wolne od zajęć<jedynie nie zwalniają nas z lektoratu >

[Alexandraa]

Napisane przez anlejka

A żeby było zabawniej to mogę Wam napisać, że rozwaliłam głowę na znaku

U nas strasznie dużo osób nie zaliczyło metodologii.

[anlejka]

Głowa cała Znaczy, trochę zadarte gdzieś tam mam, bo z namiętnością zdrapuję strupki na wykładach
Jak to powiedziała koleżanka, która była świadkiem mojego przysolenia w znak: "Najważniejsze, że znak stoi!"
W sumie to było z jej winy, bo zapomniała mnie o poinformować o dosyć istotnym fakcie znaku przede mną, bo ja oglądałam swoje buty, bo mam strasznie wrażliwe oczy, a było ostre słońce, więc łzawiłam niemiłosiernie i nic nie widziałam