Sabat Czarownic:)

[kulbit]

Napisane przez strawberka

aj bo ja nerwus jestem...

rozumiem ja tez

[hihi]

Napisane przez kulbit

Ja sie nie dziwie, bał sie przerwać Twój monolog

No wiesz? Ja sie przedstawiam, a on "AHA", mówie w jakiej sprawie dzwonię no i on tez "AHA" no to ja zrozumiałam, że mam mówic dalej

Napisane przez strawberka

aj bo ja nerwus jestem... ale mam w torebce zagęszczone, słodzone mleko karmelowe w tubie no i Was przede wszystkim

Nie denerwować się, nie denerwowac

[kulbit]

Napisane przez hihi

No wiesz? Ja sie przedstawiam, a on "AHA", mówie w jakiej sprawie dzwonię no i on tez "AHA" no to ja zrozumiałam, że mam mówic dalej

Oj bo dzownisz moja droga i przeszkadzasz Panu swoimi telefonami

[betig1975]

U mnie w pracy jakaś nerwowa atmosfera...
Ale jakoś się trzymam

Odnośnie kremów - to wczoraj szukałam na KWC kremu z filtrami (wysokimi). I jestem w szoku, bo prawie wszystkie mają aluminium, na które jestem uczulona, a te co nia mają to nie można w Polsce dostać.

A gdzie Miśka??

[strawberka]

Napisane przez betig1975

A gdzie Miśka??

też się nad tym zastanawiam...

[hihi]

Napisane przez kulbit

Oj bo dzownisz moja droga i przeszkadzasz Panu swoimi telefonami

No tak, tak, bo on do pracy przychodzi się relaksować

Napisane przez betig1975

Odnośnie kremów - to wczoraj szukałam na KWC kremu z filtrami (wysokimi). I jestem w szoku, bo prawie wszystkie mają aluminium, na które jestem uczulona, a te co nia mają to nie można w Polsce dostać.

O kurcze, wiesz, że nie zwróciłam na to uwagi nigdy Aż idę oglądać składy

[betig1975]

Napisane przez hihi

O kurcze, wiesz, że nie zwróciłam na to uwagi nigdy Aż idę oglądać składy

To może coś Ci się rzuci w oczy, co ja przeoczyłam
Jeszcze muszę tam poszperać. Ale dużo kremów ma aluminium, szczególnie matujących.

[RosesAreRed]

A gdzie jest Mischoko? Iza gdzie sie wloczysz?

[betig1975]

Bojowy nastrój mnie nie opuszcza........
Właśnie miałam wymianę zdań z szefem, nie możemy dogadać się od m-ca w jednej sprawie i właśnie wylał swój żal na mnie A mojej winy nie ma..... Ach życie pracownika
Kiedy ten dzień się skończy

[kulbit]

Napisane przez betig1975

Bojowy nastrój mnie nie opuszcza........
Właśnie miałam wymianę zdań z szefem, nie możemy dogadać się od m-ca w jednej sprawie i właśnie wylał swój żal na mnie A mojej winy nie ma..... Ach życie pracownika
Kiedy ten dzień się skończy

Juz niedlugo sie skonczy

[hihi]

Napisane przez betig1975

Bojowy nastrój mnie nie opuszcza........
Właśnie miałam wymianę zdań z szefem, nie możemy dogadać się od m-ca w jednej sprawie i właśnie wylał swój żal na mnie A mojej winy nie ma..... Ach życie pracownika
Kiedy ten dzień się skończy

Ohh... jak ja doskonale rozumiem jak to jest, gdy ktoś cały żal i nerwy wyładowuje na Tobie

PAredziesiąt minut temu doświadczyłam tego samego

[betig1975]

Napisane przez kulbit

Juz niedlugo sie skonczy

Dzięki Kochana.
Dla mnie troszkę wcześniej, bo mam spotkanie służbowe na mieście i wyjeżdżam przed 14:00. Mała pociecha, ale zawsze to szybciej wyjdę z pracy....

Hihi - witaj w klubie.

[kulbit]

Dziewuszki olać szefów

[hihi]

Napisane przez betig1975

Hihi - witaj w klubie.

No nie jkesteśmy same

Napisane przez kulbit

Dziewuszki olać szefów

Żeby to jeszcze szef

[betig1975]

Napisane przez kulbit

Dziewuszki olać szefów

Ja jestem typem, który wszystko przyjmuje do siebie, a potem przeżyyyyywa. Chyba już się nie zmienię...

Napisane przez hihi

No nie jkesteśmy same

Żeby to jeszcze szef

[kulbit]

Napisane przez hihi

Żeby to jeszcze szef

No własnie jakos sie zdziwiłam ze twój szef tak szaleje..

Napisane przez betig1975

Ja jestem typem, który wszystko przyjmuje do siebie, a potem przeżyyyyywa. Chyba już się nie zmienię...

hehe to widzę, że nie tylko ja taki "nadwrazliwiec"

[hihi]

Napisane przez kulbit

No własnie jakos sie zdziwiłam ze twój szef tak szaleje..

Nie, mój szef to nawet jak sie zdenerwuje to tak jakos do przeżycia

[kulbit]

Napisane przez hihi

Nie, mój szef to nawet jak sie zdenerwuje to tak jakos do przeżycia

No właśnie z tego co mówiłas to "facet na poziomie".
To kto Cię tak wnerwił?

[hihi]

Napisane przez kulbit

No właśnie z tego co mówiłas to "facet na poziomie".
To kto Cię tak wnerwił?

Nie chcę o tym gadać...

[kulbit]

Napisane przez hihi

Nie chcę o tym gadać...

uuuu...
nie lubię tego tekstu, ale okey

[hihi]

Napisane przez kulbit

uuuu...
nie lubię tego tekstu, ale okey

No po prostu nie mam ochoty

[kulbit]

Napisane przez hihi

No po prostu nie mam ochoty

ściskam cieplunio

[aaneczka]

Jestem i ja.

Napisane przez strawberka

witam czarownice...
celowo nie mówię dzień dobry, bo dziś wcale nie jest dobry dzień do jutra w cholernej niepewności z tysiącami myśli w głowie (nie chodzi o ciążę )... niby jutro wszystko się wyjaśni, albo dopiero zaczną się wątpliwości... tak to jest jak dostaje się rąbek informacji bez szczegółów

Nie wiem o co chodzi, ale mam nadzieję, że będzie dobrze .

Napisane przez kulbit

Gang wiecznie niepokornych ale czarownych Czarownic

Nie ma mnie dosłownie kilka godzin, a już sobie jakieś gangi tu tworzą , beze mnie .

Napisane przez strawberka

aj bo ja nerwus jestem... ale mam w torebce zagęszczone, słodzone mleko karmelowe w tubie no i Was przede wszystkim

Ja też nerwus .

Napisane przez betig1975

Bojowy nastrój mnie nie opuszcza........
Właśnie miałam wymianę zdań z szefem, nie możemy dogadać się od m-ca w jednej sprawie i właśnie wylał swój żal na mnie A mojej winy nie ma..... Ach życie pracownika
Kiedy ten dzień się skończy

Napisane przez betig1975

Ja jestem typem, który wszystko przyjmuje do siebie, a potem przeżyyyyywa. Chyba już się nie zmienię...

Już lepiej?


A tak w ogóle to chciałam Wam coś Czarownice powiedzieć- no wkurza mnie strasznie, że nie mogę z Wami gadać, jak jesteście tu wszystkie .

[malin30]

Wiecie co? Chyba dzisiaj jakiś wirus dopadł wszystkich szefów, bo moja to też dziś chyba lewą nogą wstała i dostało się najpierw mi, a potem koleżance...

Co do lekarza, to mam pecha. Jutro i pojutrze go nie ma i wizytę mam dopiero w poniedziałek po 18.

[aaneczka]

Napisane przez malin30

Wiecie co? Chyba dzisiaj jakiś wirus dopadł wszystkich szefów, bo moja to też dziś chyba lewą nogą wstała i dostało się najpierw mi, a potem koleżance...

Co do lekarza, to mam pecha. Jutro i pojutrze go nie ma i wizytę mam dopiero w poniedziałek po 18.

[kulbit]

Napisane przez aaneczka

Nie ma mnie dosłownie kilka godzin, a już sobie jakieś gangi tu tworzą , beze mnie

Jak bez Ciebie, jaaaaaaaak???????? Ty jestes główna członkini tego gangu

Napisane przez aaneczka

A tak w ogóle to chciałam Wam coś Czarownice powiedzieć- no wkurza mnie strasznie, że nie mogę z Wami gadać, jak jesteście tu wszystkie .

no mnie to tez wkurza!

Napisane przez malin30

Wiecie co? Chyba dzisiaj jakiś wirus dopadł wszystkich szefów, bo moja to też dziś chyba lewą nogą wstała i dostało się najpierw mi, a potem koleżance...

hehe mojego szefa to ten wirus trzyma 12 miesiecy w roku!!!!!!!!!! regularnie

Napisane przez malin30

Co do lekarza, to mam pecha. Jutro i pojutrze go nie ma i wizytę mam dopiero w poniedziałek po 18.

Ojjj tyle czekania.. Ale jesteśmy z Tobą

[malin30]

Napisane przez kulbit

Ojjj tyle czekania.. Ale jesteśmy z Tobą

Dzięki. Jakoś chyba przeżyję. W perspektywie mam jeszcze tylko jeden dzień pracy, urodziny mojej mamy i spotkanie z kumpelą. A humorek poprawia mi belgijskie piwo (mąż dostał wielgachną butlę - 2l - ciemnego piwa, które do grudnia ma ważność, więc czas goni)

[kulbit]

Napisane przez malin30

Dzięki. Jakoś chyba przeżyję. W perspektywie mam jeszcze tylko jeden dzień pracy, urodziny mojej mamy i spotkanie z kumpelą. A humorek poprawia mi belgijskie piwo (mąż dostał wielgachną butlę - 2l - ciemnego piwa, które do grudnia ma ważność, więc czas goni)

No to trzeba szybko wypić Choc ja nie lubie
Bedzie dobrze Malinowa

[aaneczka]

Napisane przez kulbit

Jak bez Ciebie, jaaaaaaaak???????? Ty jestes główna członkini tego gangu

No, tak to rozumiem .

Napisane przez kulbit

no mnie to tez wkurza!

Napisane przez kulbit

hehe mojego szefa to ten wirus trzyma 12 miesiecy w roku!!!!!!!!!! regularnie

Napisane przez malin30

Dzięki. Jakoś chyba przeżyję. W perspektywie mam jeszcze tylko jeden dzień pracy, urodziny mojej mamy i spotkanie z kumpelą. A humorek poprawia mi belgijskie piwo (mąż dostał wielgachną butlę - 2l - ciemnego piwa, które do grudnia ma ważność, więc czas goni)

No nie może się zmarnować .

[kulbit]

Napisane przez aaneczka

No, tak to rozumiem .











No nie może się zmarnować .

A Ty co znów zaczynasz emotkami odpisywac?