Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[anula3333]

Zazdroszczę tego cuda do wycinania

[biernacka4]

Tereniu

Anulko

Kathinna

Ewuniu

Pagatko

[Pupil]

Napisane przez lexor

Ewuniu paczuszka jest superaśna, Jolinka się ucieszy bo jeszcze nie widziała, ale ja rozpakowałam coby oczy nacieszyć potem napiszę więcej i bardzo dziękuję za wkładeczkę dla mnie i od teraz też jestem w posiadanie kompleciku notesik + pudełeczko + dodatki

Cieszę się, że dotarła Miłej zabawy w wycinanie

Ale tu dzisiaj spokój, wszyscy śpią na wizażu pokazało mi się3500 buszujących wizażanek, chyba jeszcze tak małej ilości nigdy nie widziałam
Miłego dnia babeczki, u mnie za oknem mroźny piękny dzionek, słonko świeci więc lecę na rynek po nowalijki

[cycol11]

To mam do ciebie Tereniu niecałe 200km jest szansa na przylecenie na miotle na zlocik żeby tylko mężuś się zgodził

[kicia0940]

Jestem, wrociłam, wczoraj nie miałam humoru nawet odpalić komputera. Humor pod psem.
Rano mój małż dowiedział się, że koleżanka u której pracuje juz nie chce żeby on pracował bo nie ma pieniędzy. Muszę przyznać że mnie trafiło. Pracuje u niej od grudnia w pierwszym miesiącu doatał 700zł w drugim miał dostać 1000zł a w kolejnych miała mu podnosić o 500zł. Już na samym pczątku przekonał ją że muszą wynająć biuro, bo papiery ksiegowe zajmuja dużo miejsca a oni muszą wziąć dodatkowe firmy, żeby mieli więcej kasy (a pracowali u niej w domu)
Znaleźli biuro za 300zł, ale trzeba było go odświerzyć.
Już w tym drugim miesiacu nie miała pieniedzy na umowę notarialną najmu i pozyczyłam im 500zł. Nagle wymysliła sobie że jest zmęczona i chce jechać do Egiptu, wzięła szybką pozyczkę kupiła wycieczkę i tydzień później poleciała (ma jeszcze niezpłaconą jesienną wycieczkę do Grecji). W między czasie mój stwierdził, że trzeba szybko działać z uruchamianiem biura bo potrzebne są dodatkwe pieniądze. Szybko wyszpachlował jeden pokój i pomalował to stwierdziła, ze szwagier będzie to robił. Po tygodniu szwagier tylko rozwalił okno i pojechał do domu. Wzięła sobie kolegę, który rozwalił parapet.
Wczoraj rano zadzwoniła z nowiną, że go zwalnia, on tam pojechał zamknęli sprawę a popołudniu bezczelnie zadzwoniła, że koledze skończył się gips i czy mój nie mógł by skoczyć do budowlanego i mu przywieźć. No to mnie juz trafiło. Jeszcze jeden taki telefon a ja do niej zadzwonie i ją rozniosę
Zapłaciłam za notariusza, jak była na wycieczce to materiały budowlane kupowaliśmy za własne a wczoraj nie oddała kasy bo powiedziała że nie ma. Na jeżdzenie samochodem po różne rzeczy w jej sprawie wydał mój 400zł. A on jeszcze podnosi od niej telefony i doradza jej jaki gips mają sobie kupić Chyba z obojgiem zrobie porządek. A ja w miedzy czasie muszę na to pracować, a na kupowanej wycieczce nigdy nie byłam

[Terenia18]

Kiciu droga włos się jeży na głowie. Szczerze współczuję Ci.

[Aga Waleria]

Napisane przez Kathinna

a ja od dziś na urlopie jestem i pracę mam do 17 w teorii a praktyce jestem wolna także skonsultuję wszystko z moim portfelem i może uda mi się i do Bożenki i do Słupska wpaść ale konkrety po konsultacjach

Kath przykro z powodu pracy, ale za to radosne wieści że jest szansa że się zobaczymy )))

Kicia żyjesz jeszcze? Jednak masz stalowe nerwy, że jeszcze tej "koleżanki" nie zabiłaś
A swoją drogą, to tacy wyzyskiwacze jak Twoja pseudo koleżanka to sobie pożyją. a do tego krew wypiją a śladu po tym nie zostawią, takie wampiry!

A u mnie od rana w mieszkaniu dwoch obcych mężczyzn i ja sama ))) jeden w wieku mojego Ogra )))))))) nawet przystojny )) a drugi to tego pierwszego teść bleeeeeeeeee
Panowie uzupełniają klepki w podłodze które ja bezmyślnie zerwałam razem z listwami jak kładłam gładzie na scianie. A w połowie przyszłego tygodnia będą to cyklinować.
Do późnej nocy, albo i wczesnego ranka rozkręcaliśmy łoże, skłądaliśmy graty i co tam tylko się dało, została tylko na środku szafa z ubraniami, z którą nie wiem co począć, muszę ubrania w worki popakować nie lubię takiego rozpieprzu ale za to będę miała ładniutką podłogę, nowe ściany i wielką nową szafę, którą muszę sobie sama przywieźć z Ikei z Gdańska

[kicia0940]

Żyje Aga, ale znowu mnie przed chwila poniosło, bo moj zaczął mnie pouczać co ja powinnam zrobic w relacji z moim szefem.
Jeszcze mu się dostało, że jak sie nie uspokoi to po pouczam jego "koleżankę"i jego razem

[cycol11]

Kicia weź no go pałą porządną walnij czy co no bo to nie normalne zachowanie przynajmniej jak dla mnie.

[anula3333]

Kicia trzymaj się! Chłopy nie myślą, przynajmniej głową

Ja nie lubię siostry mojego TŻ, nic na to nie poradzę
Znajoma mówi, że lubić nie trzeba, ona też za szwagierką nie przepada Długo by opowiadać, rezultat jest taki, że zobaczyłaby co ze mną zrobiła choroba..., a ja nawet od niej nie dostałam smsa, ale mam ją w d...
Ona ma marzenia, jeździ na wycieczki (tak jak ta koleżanka ) i wiecznie narzeka, a ja chcę tylko być zdrowa...
Jak o niej mówię to się denerwuję

Upiekłam ciasto, posprzątałam i padam

[cycol11]

Kochane dzwoniłam do Babińca jak tylko mąż dostanie urlop w odpowiednim terminie to pojedziemy żeby tylko dostał bo jak nie to jego szef będzie miał ze mną do czynienia:brz ydal:

A co do zlotu kwietniowego u Tereni mężuś nie powiedział nie czyli jest wszystko na dobrej drodze

[Figamaga]

Ufff, w końcu normalna pogoda, porobiłam zdjecia fantów na bazarek, co dostałam od Sylwii i Grażynki, za co serdecznie raz jeszcze dziękuję
Kurczę, jakieś niewyraźne zdjęcia porobiłam.
I pokazuję com dostała. Tylko w ogóle nie wiem jak wycenić stojak na korale i świeczniki

[cycol11]

Figuś ja ci z wyceną nie podpowiem bo to zawsze trudny temat do zgryzienia - mam tylko nadzieję że sprzedadzą się za dobrą cenę i coś będziecie mogły z tych pieniążków kupić dla zwierzaków

[Figamaga]

Kasa pójdzie na utrzymanie kolejnego psiaka w hotelu. Koszt miesięczny to ok. 300 zł

I jeszcze nie wiem czy zdałam egzamin i czy jestem inspektorem d.s. ochrony zwierząt. Mam na oku pewne gospodarstwo, chcę sprawdzić czy wszystko jest ok (a chyba nie jest). I nie mogę sama tego zrobić, muszę się prosić o kogoś z legitymacją A zgłoszeń mamy pełno...

Dobra, już nie przynudzam znowu ze zwierzakami

[Terenia18]

Napisane przez cycol11

A co do zlotu kwietniowego u Tereni mężuś nie powiedział nie czyli jest wszystko na dobrej drodze

Brawo, brawo Sylwuś - no to jakby już była pierwsza chętna na zlocik.
Madziu to jeszcze nie możemy do Ciebie mówić pani Inspektor??
Dla nas już dawno posiadłaś te umiejętności i milość do futrzaków.

Dzisiaj uprosiłam mojego Lubego by zawiózł mnie do Wólki Kosowskiej. Obiecane zakupy dla Bożenki poczyniłam i zdjecia
wstawiam u Ciebie Biernasiu.

Wiecie co mnie rozśmieszyło - jak Kitajce już produkują flagi i
wszelkie inne gadżety /biało-czerwone/ na Euro.

[biernacka4]

Cześć babeczki

Figuniu
Pieniążki 1% z podatku, (38,00zł) poszło do Was do Tarnowa, na pieski.

Tereniu
Kocham Cię!!!!!!!!! Ty wiesz za co.

U nas dzisiaj słoneczna piękna pogoda. Posprzątałam balkon. Mam już kwiaty na parapecie (bratki i prymulki).
Całkiem wiosennie!!!!!!!!!!!!!!!

[Terenia18]

Tak tak Bożenko wiem już wkleiłam Ci te precjoza na papierkowy.

[Figamaga]

Napisane przez biernacka4

Figuniu
Pieniążki 1% z podatku, (38,00zł) poszło do Was do Tarnowa, na pieski.

Dziękuję!!!!

[cycol11]

Ależ leń mnie dopadł nic mi się nie chce a powinnam iść szyć biżu na wymianki wy też tak macie? Czy to jakieś przesilenie wiosenne? czy co??

[Emila3000]

w ikei byliśmy, niedawno wrocilismy
Kupiłam świeczki, świeczniki, zabawki dla Julki - te 2 nowości - wanienkę i rybkę do przyrządzania w zabawkowej kuchni - zarąbiste te zabawki są : love:
zaurowczyłam się nową kolekcją do jadalni - bierznik w różyczki i zastawa w podobnej kolorystyce - ale kupiłam tylko paterę na owocę różową i puszki w różyczki, na prezent, bo nie wszyscy decou doceniają więc nie opłaca się wycilać
a dla siebie kupiłam komodę - z 6 szufladkami, będzie na muliny

rameczek do tych japońskich obrazków nie było, więc nie wjem czy będę haftować teraz, nie lubie tak do szuflady, kupiłam za to więcej na króliki Julkowe


Madziu 7 obejrzałam to niby cargo przy piekarniku - to jest tak rozwiązane:
na dole jest szuflada zwykła do ktorej jest doczepiony ten dłuuuugi front, a reszta szufladek to szuflady wewnetrzne, mnie się to rozwiązanie podoba, bo cargo osobiście nie lubię w mojej ikei to rozwiązanie jest zastosowane w mini kuchni - tej bielukiej - jest tam wyspa piekarnik + zlew i kredensik śliczny,

wczoraj zamówiłam w tchibo te gadżety do kuchni, specjalnie przed wyprawą do Ikei, bo inaczej chyba by te zakupy nie przeszły pomyślnie weryfikacji u męża

[cycol11]

A ja właśnie trochę drewienek zamówiłam na wymianki i nie tylko i jeszcze trzeba by uzupełnić zbiór sznurków sutaszowych tylko do którego portfela się podpiąć??

[anuleczka2]

Sylwia najlepiej do mężowskiego

[Emila3000]

Mężowski u mnie puściutki, więc wybacz, szukaj gdzie indziej

[cycol11]

Aniu tylko czy go udostępni to jest pytanie zasadnicze

[Emila3000]

ja mojemu zawsze wysyłam meila z numerem konta gdzie ma zapłacić za moje zakupy, nie ma wyjścia i nic do gadania

[anuleczka2]

E tam oni zawsze coś mają M ój mąż krzywo patrzy gdy kupię ,ale gdy jedzie ze mną pyta A to masz i tamto ,żeby nie było mogłam kupić

[Emila3000]

ja tam nie wiem co tam sobie gada pod nosem jak robi przelew, bo wysyłam mu kiedy jest w robocie

[poppy]

Napisane przez anula3333

chłopaki niech wyniosą gdzieś

Weź jakichś żuli i pół litra im daj, a mebelków na oczy nie zobaczysz

Napisane przez zielona butelka

a na koniec popełnię harakiri.

Seppuku, kochana, seppuku. Harakiri jest uważane za bardzo niegrzeczne określenie, gdyż oznacza dosłownie "cięcie brzucha"

Napisane przez Terenia18

A u mnie ugotowana zupka jarzynowa / za dużo jarzyn włożylam do gotowania/

Nie ma czegoś takiego, jak za dużo warzyw

Napisane przez biernacka4

Ewuniu
Mam pytanko do Ciebie
Od dzisiaj jestem posiadaczką maszynki do wycinania. Wiem, że nie jest w pełni wyposażona ale nie wiem co dokupić. Bardzo Cię proszę o informacje.
Mam tylko to co na zdjęciu. No i zamówiłam kilka wykrojników.

Oooo, dasz pomacać?

Napisane przez kicia0940

Jestem, wrociłam, wczoraj nie miałam humoru nawet odpalić komputera. Humor pod psem.
Rano mój małż dowiedział się, że koleżanka u której pracuje juz nie chce żeby on pracował bo nie ma pieniędzy. Muszę przyznać że mnie trafiło. Pracuje u niej od grudnia w pierwszym miesiącu doatał 700zł w drugim miał dostać 1000zł a w kolejnych miała mu podnosić o 500zł. Już na samym pczątku przekonał ją że muszą wynająć biuro, bo papiery ksiegowe zajmuja dużo miejsca a oni muszą wziąć dodatkowe firmy, żeby mieli więcej kasy (a pracowali u niej w domu)
Znaleźli biuro za 300zł, ale trzeba było go odświerzyć.
Już w tym drugim miesiacu nie miała pieniedzy na umowę notarialną najmu i pozyczyłam im 500zł. Nagle wymysliła sobie że jest zmęczona i chce jechać do Egiptu, wzięła szybką pozyczkę kupiła wycieczkę i tydzień później poleciała (ma jeszcze niezpłaconą jesienną wycieczkę do Grecji). W między czasie mój stwierdził, że trzeba szybko działać z uruchamianiem biura bo potrzebne są dodatkwe pieniądze. Szybko wyszpachlował jeden pokój i pomalował to stwierdziła, ze szwagier będzie to robił. Po tygodniu szwagier tylko rozwalił okno i pojechał do domu. Wzięła sobie kolegę, który rozwalił parapet.
Wczoraj rano zadzwoniła z nowiną, że go zwalnia, on tam pojechał zamknęli sprawę a popołudniu bezczelnie zadzwoniła, że koledze skończył się gips i czy mój nie mógł by skoczyć do budowlanego i mu przywieźć. No to mnie juz trafiło. Jeszcze jeden taki telefon a ja do niej zadzwonie i ją rozniosę
Zapłaciłam za notariusza, jak była na wycieczce to materiały budowlane kupowaliśmy za własne a wczoraj nie oddała kasy bo powiedziała że nie ma. Na jeżdzenie samochodem po różne rzeczy w jej sprawie wydał mój 400zł. A on jeszcze podnosi od niej telefony i doradza jej jaki gips mają sobie kupić Chyba z obojgiem zrobie porządek. A ja w miedzy czasie muszę na to pracować, a na kupowanej wycieczce nigdy nie byłam

Masakra... koleżanka, mówisz?

Napisane przez anula3333

Kicia trzymaj się! Chłopy nie myślą, przynajmniej głową

Głową, głową... tylko nie tą...

Napisane przez cycol11

Ależ leń mnie dopadł nic mi się nie chce a powinnam iść szyć biżu na wymianki wy też tak macie? Czy to jakieś przesilenie wiosenne? czy co??

Nooo Przesilenie. U mnie przesilenie trwa 365 dni w roku

[cycol11]

czyli co 4 lata masz jeden dzień pracowity:ha haha:i był w tym roku

[anula3333]

Napisane przez cycol11

czyli co 4 lata masz jeden dzień pracowity:ha haha:i był w tym roku

Poppy ja miałam na myśli "gdzieś", gdzie wskaże do niej, ale fakt nie napisałam