Razem schudniemy 20kg! - część II

[Martuszka85]

Nie kumam, najpierw pytasz o easytony jako o buty do biegania, a później piszesz że to oczywiste że są złe do biegania ...

[Bottega]

arsenal, dziękuję za opinię Właśnie m.in. nad nimi się zastanawiam Mnie akurat boli tylko kiedy skaczę na skaknce lub biegam, podczas chodzenia nie Na początku myślałam, że to kwestia niedostatecznego rozgrzania, ale

Napisane przez Winnie the Pooh

No co prawda, to prawda! Te laski są mega gibkie i silne Ty też sie pilnuj na wyjeździe, i wracaj do nas jak najszybciej

niestety jestem w 100% pewna, że nie będę jeśc do końća tak, jak powinnam, m.n, dlatego, że nie będę miała możliwości zrobienia sobie ciepłego posiłku (brak garnków, patelni, czajnika itd.), ale mam nadzieję, że jakoś pokombinuję i wytrwam. Może wpadnę do stołówki i wybiorę coś bardziej dietetycznego.

Martuszka, m.in. do biegania, ale tak jak wcześniej pisałam - tylko w domu (= nie jest to mój warunek nr 1, teraz ćwicze bez niczego, a jak nie znajdę takich odpowiednich i to biegania i to fitnessu, chodzenia, to wolę kupić takie, które będą dobre przede wszystkich do tych dwóch, bo nie biegam wyczynowo hehe). Zwróciłam Ci uwagę na te poduszki, ponieważ napisałaś, jakby to była ich wada, a jest to ich cecha charaktrystyczna a nie wada, więc jak ktoś decyduje się na te buty to powinien o tym wiedzieć Za to bardzo dużo chodzę, więc muszą być dobre na dłuższy dystans

[Martuszka85]

Biegasz w domu? Masz bieżnię Te steady wyglądają na całkiem fajne. Ja bym z tych wszystkich linków postawiła na nie
Co do easytonów czy jest to ich cecha czy bardziej wada to wchodzić w dyskusję nie będę, bo nie jestem znawcą i muszę polegać na opinii mądrzejszych (niekoniecznie nieomylnych)

[thenerdqueen]

Martuszka: to polecaj, które sprawdziłaś i są spoko
latortura: ile masz lat i wzrostu?

[suzzi891]

Hmm widziałam,że jest konkurs,który w zasadzie się już kończy Ale nie czuję się na siłach.. Szkoda,bo fajne kosmetyksy można wygrać,ale.. ehhh

[suominadia]

Chciałam tylko napisać, że dzisiaj łącznie 76 km

[suzzi891]

łoo matko,a mi się nawet 15km nie chce Nie trawię rowerka domowego

[sylvi_86]

mnie od domowego tyłek boli jak cholera. ale te 10km dziennie staram sie przejechać

[suzzi891]

A niech będzie to 10 i ja się zmobilizuję,ale więcej nie dam rady z tego samego powodu co i Ty Żałuję,że się połasiłam na taki,może droższy byłby lepszy? A ten to chodzi jak ze złomu

[sylvi_86]

ja mam drogi i też niewygodny, nawet mam nakładkę żelową ale ona licho co pomaga.... chyba sobie poduszkę pod tyłek następnym razem podłożę... wypróbuję jutro

[suzzi891]

Najlepszy to jest taki prawdziwy lelek którym można śmigać gdzie się chce a i przy okazji przy ładnej pogodzie jest opalanko za free

[pysia1711]

tez jestem ile wzrostu ma nasza nowa kolezanka skoro chce zejsc do 48kg. Ja mam 156-157 wiec 47kg to dla mnie minimu jest wedlug BMI

[suzzi891]

Pysiek daj trochę :P

[pysia1711]

to choc na 2porcje jeszcze styknie by zrobic

[suzzi891]

Dawaj adres już wsiadam w samochód :p

[pysia1711]

dobra nie ma sprawy hehe
a tak na serio to szybko sie robi. Dluzej zajelo wymyslanie,bo niemal caly dzien co zrobic z tych zblendowanych truskawek, ktore laski jadly z makaronem ze 2dni temu. Byly w prozniowym pudelku to im sie nic nie stalo. Rano szamal ten sos truskawkowy na chlebie z serkiem homo naturalnym

[suzzi891]

Niom u mnie najważniejsze żeby to była na szybko,bo nie lubię przy chłopakach długo w garach siedzieć,bo po prostu nie dają Chociaż z drugiej strony to ja jestem gotowa i tego nie jeść,a żeby tylko waga leciała jak trzeba,, ahhh

[sylvi_86]

ufff dałam radę 45minut.. ale tyłek boli jak cholera. jutro zrobię test z poduszką

[suominadia]

Dziewczyny, weszłam przed chwilą na wagę (oczywiście się nie powstrzymałam) i jest... 65 Teoretycznie więc pierwszy cel osiągnęłam. W praktyce jednak - po pierwsze chcę tę wagę na razie utrzymać, a w drugiej kolejności - zejść jak najbliżej 62. Był taki moment, że miałam baaaardzo długi zastój i wtedy sądziłam, że odpuszczę sobie na 65, ale teraz nabrałam ochoty do walki Moja obecna waga jest najniższa odkąd pamiętam

A zatem do tabelki 65, nowy cel - 62

[madziullka]

u mnie bez zmian, żadnego spadku i żadnych nadwyzek, ale miałam wariacki tydzień że nawet czasu nie było zeby tu zajrzeć. Dziś was podczytam troche wieczorem

[anusiawa]

cześć laski
suominadia - za spadek
sylvi -za ćwiczonka, ja dzisiaj biegnę na zumbę

u mnie na wadze bez zmian, więc do tabelki 77kg

[thenerdqueen]

Suzzi: to pilnuj konkursów, żeby zacząć od razu poza tym ja też mam starą stacjonarkę i prawda jest taka, że jak na tym ci się nie chce jeździć, to nowy tak samo będziesz traktowała
Suominada: szaleniec! tylko nie przegnij w drugą stronę, bo przy za dużym wysiłku przemęczysz organizm, więc spadnie ci motywacja, a po drugie jeśli się okaże, że masz za mało energii z jedzenia, to metabolizm ci stanie
Sylvi: im częściej będziesz jeździć tym mniej będzie bolało
Bottega: a na ten rower/brzuszki umawiamy się codziennie czy co 2 dzień?

u mnie wzrost do 75.1, ale biorąc pod uwagę to, jak sobie popuściłam, to dobrze, że już część nadwyżki zrzuciłam

[suzzi891]

Hejo Dupeczki U mnie 74,5 na wskazówkowe(a było 75)j,a na elektr baterie mi padły I tżta siostry tak samo padły,bo próbowałam wczoraj się zważyć i u niej i cóż.. ehhh

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Thenerd Wiem,ale akurat w tym trzeba zrobić makijaż.. Jeszcze bym zdążyła,ale na dobrą sprawę to nawet nie mam na kim,bo każdy zalatany:/

[suominadia]

Thenerd, wiem o tym wszystkim Wczoraj te 76 km to było wyjątkowo, zwykle staję przy 20-30, ale były dwa mecze w tv, a ja już się przyzwyczaiłam, że jak nie oglądam w hali, tylko w domu, to zawsze na rowerku
I nie mam specjalnych złudzeń, że następne kg też polecą tak szybko A to, co mi teraz zleciało, to niby poszło w tydzień (dużawo, wiem), ale tak naprawdę to leciało już od dawna, tyle że co schudłam do 66, to natychmiast przychodził kryzys i nadwyżka.

[misiaczek29]

Witam

Jestem tu nowa. Dziewczyny jak uważacie możliwe jest odchudzanie z jednoczesnym rzucaniem palenia? Ten wątek bardzo mi się podoba i te wsparcie...Mam 11 kg do zrzucenia.

[latorturaaa]

Mam 156 cm wzrostu i 22 lata

[Winnie the Pooh]

Cześć Dziewczyny!
Ćwiczenia dziś (0,5h)odhaczone, zaraz pakuję Mała i jedziemy do rodziców, a ja po południu do dentystyWrzucam wczorajszy jadłospis:
1.25g płatków owsianych+100g maślanki truskawkowej Milko+60g soku z zurawiny - 180 kcal
2.3 Wasy zytnie+50g półtłustego twarogu Piątnica podziabanego z Ale mleko 2%, rzodkiewkami i szczypiorkiem
3.4 Wasy zytnie+15g sera żółtego Gouda pełnotł. Mlekovita+1pomidor+2/3 ogórka surowego - 190 kcal
4.Bitka wołowa (marynowana w musztardzie francuskiej Kamis, podsmażona na oliwie i uduszona)+150g ziemniaków+240g buraków - 329kcal
5.2 kromki chleba staropolskiego żytniego+65g twarogu półtłustego Piątnica podziabanego z mlekiem Ale 2% i cukrem+200g sałaty lodowej - 244kcal
6.1 pomarańcza+1 kaszka Smakija mleczna 0,9% (130g) - 235 kcal
W sumie wyszło 1308 kcal

Suominadiaza spadek!!!

Thenerdqueen, no teraz, jak juz rowerkujesz/dietkujesz na nowo(bo robisz to, prawda?) , to reszta nadwyzki też szybko spadnie, tylko już grzecznie sie trzymaj

Suzzi, tak czy siak wygląda na to, że jest spadek, więc!!!

Misiaczek, witaj Jest to możliwe, ale na pewno cięzkie, bo u osób rzucających palenie często pojawia się jednoczesny wzrost wagi, no i jakby nie było, to podwójne spięcie silnej woli i podwójny szok dla organizmu. Jeśli jednak miałabys wybierać między jednym a drugim, to najpierw rzuc palenie, a potem weź się za dietkęAle możesz spróbować jednocześnie, a my spróbujemy Ci pomóc

[thenerdqueen]

Napisane przez Winnie the Pooh

Thenerdqueen, no teraz, jak juz rowerkujesz/dietkujesz na nowo(bo robisz to, prawda?) , to reszta nadwyzki też szybko spadnie, tylko już grzecznie sie trzymaj

tak mamo
tym razem każdy najmniejszy problem będę od razu do Was zgłaszać, żeby od razu mnie na nogi postawić, żebym dotrwała do celu przed wrześniem. o.
Lecę do Hiszpanii (Grenada) na tydzień, właściwie za darmo

[lordi]

Czesc
zwazylam sie dzisiaj... mialam zabiegany tydzien, w pracy hałas w domu młyn, nieregularne posilki czesto daleko odbiegajace od diety... braz cwiczen... liczylam przynajmniej na +1kg...
a tu... spadek, nie duzo bo tylko o 0,2 ale jest

umowilam sie na wizyte do ginekologa na wtorek za tydzien, chce odstawic antyki, przebadac sie i ustalic ewent. leczenie przed zajsciem w ciaze, a na jesien do roboty

[WyrafinowanySmak]

Cześć Kochane
Melduję się po powrocie z kolejnym spadkiem na wadze 64,2kg
Mam strasznie dużo pracy, więc odezwę się później - nic jeszcze nie czytałam bo przeraziła mnie ilość stron
Ale spokojnie jeszcze dziś wszystko nadgonię