Harry Potter?

[magrest]

Napisane przez invisible_01

Tak, ale jednak mógł dać mu kogoś do pomocy albo chociaż cokolwiek więcej mu o tym powiedzieć. A Dumbledore (dawno czytałam książkę, mogę się mylić) chyba nie uprzedził tak naprawdę Harry'ego, jak bardzo będzie ta misja niebezpieczna... A tak naprawdę gdyby nie Ron i Hermiona (którzy zresztą też mieli po 16 lat), to zostałby z tym sam. I tak mieli wiele szczęścia, bo przecież niejednokrotnie byli w wielkim niebezpieczeństwie.

Ja tez dawno czytałam i juz wszystkiego nie pamiętam, ale do pomocy i ochorny miał właśnie Snape'a i Zakon Feniksa :tak:

[Hargalaten]

Miał, ale z tego co pamiętam, nie chciał narażać innych ludzi na śmierć z jego powodu.

A ja Dumbledore'a nie żałowałam. Niespecjalnie go lubiłam. Najbardziej wkurzyła mnie śmierć Lupina, mojego ulubionego bohatera od pierwszej sceny z nim w Więźniu Azkabanu. To było chamstwo co Rowling zrobiła.

[invisible_01]

Napisane przez Hargalaten

Miał, ale z tego co pamiętam, nie chciał narażać innych ludzi na śmierć z jego powodu.

A ja Dumbledore'a nie żałowałam. Niespecjalnie go lubiłam. Najbardziej wkurzyła mnie śmierć Lupina, mojego ulubionego bohatera od pierwszej sceny z nim w Więźniu Azkabanu. To było chamstwo co Rowling zrobiła.

Bardzo możliwe Muszę jeszcze raz ponownie przeczytać 7. tom, bo czytałam tylko 2 razy i mało co pamiętam. O co pokłócili się Harry z Ronem, że Ron odszedł i wrócił do Nory? Ni grzyba nie mogę sobie tego przypomnieć i mnie to męczy

A co do Lupina - jego i Tonks było mi strasznie żal. Tak samo jak Freda... Sądzę jednak, że kogoś musiała uśmiercić - dziwne by było, gdyby dosłownie wszyscy przeżyli. Byłyście pewne, że nie zginą Ron ani Hermiona, czy myślałyście, że może jednak?... Ja przed przeczytaniem słyszałam plotę, że właśnie oni giną razem z Nevillem I byłam trochę przerażona

[Hargalaten]

Też słyszałam tą plotę! Ale sądziłąm, że albo umrze Harry, albo właśnie kilka postaci pobocznych. Fakt, gdyby nie umarł nikt, to byłoby zbyt cukierkowo i zakończenia bym za nic nie przełknęła... No ale, czemu akurat musiała uśmiercić ich? Z całą sympatią do Neville'a, ale jego mniej by mi było szkoda.

Też nie pamiętam, o co się pokłócili... Hmm... Ron był na "dopalaczu" przez horkruks, dlatego był zły... Chyba było coś o tym, że nie wiedzą co robić, Ron zaczął się żalić, że w domu jest tak miło i fajnie, Harry się wkurzył i zaczęli się gryźć. Ale czy to to?

[Praan]

Napisane przez invisible_01

A mam pytanie do dziewczyn, które czytały już 7. tom Więc też napiszę na biało: nie czułyście po lekturze złości do Dumbledore'a? Przez 6 tomów Rowling robiła z niego postać wręcz krystaliczną - mądry, pomocny, odważny... A tu nagle okazuje się, że jednak nie był taki bez wad. Sterował Harrym, wykorzystał też w pewnym sensie Snape'a (fakt, że karząc Snape'owi zabić siebie chciał też pomóc Draco, ale jednak jego celem było też umrzeć z honorem, a nie zeżartym przez "zarazę" z pierścienia). wiedział przecież, że Snape zostanie znienawidzony przez wszystkich... Nikogo nie wtajemniczał w swoje plany, ale chętnie korzystał z ich pomocy... 7. tom tak naprawdę zmienił całe moje wyobrażenie o nim.

Mi się to podobało, cieszę się, że nawet Wielki i Święty Dumbledore okazał się człowiekiem z krwi i kości. Mądrzejszy od innych, dlatego musiał stawiać czoła dużo większym moralnym dylematom. To są trudne kwestie i podoba mi się, że Rowling umieściła coś takiego w swoich książkach. Bo jak już mówiłam one się rozwijają tak jak i rozwija się człowiek.
Poza tym, czy oni w ostatnim tomie nie mają po 18 lat? hm hm?

[Naomi21]

Snape Moja ukochana postać z "HP", byłam w nim normalnie zakochana

[invisible_01]

Napisane przez Hargalaten

Też słyszałam tą plotę! Ale sądziłąm, że albo umrze Harry, albo właśnie kilka postaci pobocznych. Fakt, gdyby nie umarł nikt, to byłoby zbyt cukierkowo i zakończenia bym za nic nie przełknęła... No ale, czemu akurat musiała uśmiercić ich? Z całą sympatią do Neville'a, ale jego mniej by mi było szkoda.

Też nie pamiętam, o co się pokłócili... Hmm... Ron był na "dopalaczu" przez horkruks, dlatego był zły... Chyba było coś o tym, że nie wiedzą co robić, Ron zaczął się żalić, że w domu jest tak miło i fajnie, Harry się wkurzył i zaczęli się gryźć. Ale czy to to?

Ooo było coś takiego! Oni zdobyli naszyjnik z horkruksem i chyba przez to Harry (albo Ron?) stał się taki dziwny... I chyba masz rację z tym, co mówił Ron. Pamiętam, że Hermiona płakała za Ronem

Mnie zawsze jedno dziwiło - Harry wiedział, że Ron kocha Hermionę, a Hermiona Rona, więc czy nie mógł nawzajem im tego powiedzieć?! Przecież wiadomo było, że sami się nie odważą... No i zastanawiałam się, jak to możliwe, że Harry nosi okulary. Sądziłam, że skoro magią można naprawić kości, to wzrok tym bardziej

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Praan

Mi się to podobało, cieszę się, że nawet Wielki i Święty Dumbledore okazał się człowiekiem z krwi i kości. Mądrzejszy od innych, dlatego musiał stawiać czoła dużo większym moralnym dylematom. To są trudne kwestie i podoba mi się, że Rowling umieściła coś takiego w swoich książkach. Bo jak już mówiłam one się rozwijają tak jak i rozwija się człowiek.
Poza tym, czy oni w ostatnim tomie nie mają po 18 lat? hm hm?

Na końcu 6. tomu Dumbledore daje Harry'emu misję - Harry ma wtedy 16 lat, więc w 7. tomie ma chyba 17 Ale za to Ron chyba szybciej kończy 18... Ron 17 lat skończył chyba jakoś w 6. tomie już, bo miał wcześniej urodziny i mógł się już teleportować. Dobrze pamiętam? Kurczę, ostatnio oglądałam filmy o Harrym, a nie czytałam od daaaawna książek i pamiętam bardzo mało szczegółów

[Aggie125]

Harry na początku 7 tomu obchodzil 17 urodziny i stawał się pełnoletni. Ron miał urodziny w marcu, a Hermiona we wrześniu poprzedniego roku, czyli była starsza od Harry'ego prawie o rok. Uczniowie Hogwartu byli przyjmowani do szkoły nie na podstawie kalendarzowego roku urodzenia, tam liczono inaczej, bodajże od września jednego roku do sierpnia następnego.

[kasiencja]

Napisane przez Praan

Opisałaś i mnie
Wydaje mi się, że dla nikogo jak dla nas te książki nie będą aż tak kultowe. Dorastałyśmy mniej więcej z bohaterami, tak jak wychodziły kolejne części, więc wszystko przeżywałyśmy o wiele mocniej. I szczerze bardzo się cieszę, że na kolejne tomy trzeba było czekać, bo za szybko i za wiele by się działo na raz jakbym miała je po raz pierwszy przeczytać na raz

to także pasuje do mnie pierwsze 3 cześci pożyczyłam od kolegi, ale od 4 wzwyż niecierpliwie czekałam na premierę
a na samym początku nie lubiłam Pottera, bo wydawało mi się głupie, że wszyscy o tym tyle gadają ale poszłam na 1 część filmu i... no

a moja ukochana postać to Lupin

[maddzia007]

Właśnie zaczynam oglądać Księcia Półkrwi

[blague]

Poczytałam wasze posty i naszło mnie na przeczytanie 7 części. Akurat przed premierą filmu przypomnę sobie fabułę, którą mało pamiętam.

A moją ulubioną postacią był Voldemort.

[Praan]

Moją ulubioną częścią jest Więzień Azkabanu, a za nią ulubioną postacią stał się Syriusz
Dlatego przy czytaniu drugi raz 5 części, płakałam odkąd oni tylko wyruszyli do Ministerstwa bo wiedziałam jak to się skończy. Masakra, wiem
I uwielbiam Hermionę!

[Hargalaten]

Napisane przez Praan

Moją ulubioną częścią jest Więzień Azkabanu

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami! Jednak moją ulubioną postacią jest Remus Lupin. To był dół, jak zginął w siódmej części. Czemuuuuuu?!

[invisible_01]

A ja jakoś 3. tom najmniej lubię... Nie wiem, dlaczego Najbardziej chyba lubię "Czarę ognia", "Księcia Półkrwi" i "Insygnia Śmierci". Zresztą, ciężko to stwierdzić, każdy tom ma coś w sobie. Nie potrafię chyba wybrać ulubionej postaci... Ale tak jak Wy płakałam, kiedy umierał Syriusz i Dumbledore.

[Andzya77]

Przeczytałam wszystkie tomy Harrego Pottera. Pamiętam jak zaczytywała sie do później nocy a rano do pracy. Ze wszystkich części najbardziej lubię trzecia "Harry Potter i więzień Azkabanu" . A ulubionymi bohaterami są Syriusz Black i bracia Fred i George Wesley.

[Kropek90]

Przeczytałam z 3 może 4 części. Nie powiem lekko i przyjemnie się czyta. Wciąga.
Ale teraz już chyba wyrosłam .

[caarolaaa]

w nastepnym tygodniu będe miała więcej czasu i biorę się za 7 część, tak żeby sobie wszystko dobrze przypomniec
ja mam nadzieję, że nigdy nie wyrosnę z HP i nawet jak będe już dużo starsza będe mogła wrócić sobie do tego świata magii

[invisible_01]

Napisane przez Kropek90

Przeczytałam z 3 może 4 części. Nie powiem lekko i przyjemnie się czyta. Wciąga.
Ale teraz już chyba wyrosłam .

Ja z Harry'ego chyba nigdy nie wyrosnę

[pitahaya]

Napisane przez invisible_01

Ja z Harry'ego chyba nigdy nie wyrosnę

ja tez nie a kiedy mi sie juz zdaje, ze moze tak sie stac to czytam i upewniam sie, ze mi to jednak nie grozi...

[Praan]

ja nie musze "chybać", ja wiem, że ja i Harry tworzymy integralną całość

[Kropek90]

Napisane przez invisible_01

Ja z Harry'ego chyba nigdy nie wyrosnę

Ja po prostu już nie mam czasu na czytanie . I może też dlatego.

[caarolaaa]

Napisane przez Praan

ja nie musze "chybać", ja wiem, że ja i Harry tworzymy integralną całość

dobrze powiedziane

[mesarka]

Nie wiem jak inaczej Wam to pokazać, więc podrzucam po prostu profil na FCB:


http://www.facebook.com/harrypottermovie


Trailer 1 części HP i IŚ


Oglądała cała rozemocjonowana. Czy to normalne, że te trailery tak na mnie działają? Ta muzyka, szybkie zmiany akcji.. ahhh. Na końcu to w ogóle jak usłyszałam Hedwiga's Theme to się popłakałam.



Jestem nienormalna. Dziękuję. Do widzenia.

[ville]

Ja chcę Historię Hogwartu

[Hargalaten]

Żadna z nas nie wyrośnie, bo Harry to jednak bardzo duża część naszego dzieciństwa . Tego aż tak łatwo się nie pozbywa.
Trailerów nie oglądam, zaznaczam od razu. Nie chcę oglądać kawałków filmu, chcę mieć wszystko, w miarę możliwości, 'nowe' .

[Amambada]

obejzałam trailer i stwierdziłam, że koniecznie musze znalezc czas żeby przypomnieć sobie siódemke wcześniejsze pamiętam bo czytałam po kilka razy, a z 7 jest mały zonk xD

[KamilaEwa]

Napisane przez Hargalaten

Żadna z nas nie wyrośnie, bo Harry to jednak bardzo duża część naszego dzieciństwa . Tego aż tak łatwo się nie pozbywa.

zgadzam się !
Ja już czekam z utęsknieniem na listopadowego Harrego i chyba też muszę przeczytać siódemkę jeszcze raz dla odświeżenia :P

[mircia14]

ojaa szukałam takiego wątku
Dołączam jako wielka fanka Pottera od zawsze Nigdy nie wyrosnę z tych książek, po prostu je uwielbiam Nie mogę się doczekać 7 w kinach.
Teraz poszłam o krok dalej i wypożyczyłam sobie 7 HP po angielsku. Zobaczymy

[KamilaEwa]

o matko po angielsku ! ale w bibliotece gdzies u siebie? ciekawe czy w Łodzi by gdzieś byl w bibliotece po angielsku....

[Hargalaten]

Ja siódemkę po angielsku kupiłam od razu, tak jak szóstkę. Z doświadczenia wiem, że najtrudniejsze w tym wszystkim to dopasowanie magicznych nazw do polskich odpowiedników.