Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

[upadly_aniol00]

W ogóle jeszcze coś w SR położna dostała zdjęcie jakiegoś dziecka zaraz po urodzeniu pokazywała nam .
Na zdjęciu widać rozkraczoną kobietę dokładnie widać od pępka w dół z jej łonem i wychodzącą pępowiną i w dłoniach położnej dziecko jeszcze z nie odciętą pępowiną . Niby normalny widok a jednak bym zabiła męża jakby mi takie zdjęcie zrobił.

[Cicici]

Napisane przez _Shiloh_

Ma pracę fizyczną to fakt, do tego w nocy. Rozumiem, że musi odespać. Ale on by spał ciągle, a mnie to do szału doprowadza bo nie idzie nic załatwić, jak on śpi pół dnia.

Może masz rację, nie będzie mógł się oderwać od dziecka, ale jakoś nie chce mi się w to narazie wierzyć. Poczekam i zobaczę jak będzie, ale nie będę nastawiać sie na żadne słodkie, cukierkowe tatusiowanie z jego strony.

Uwierz mi ze jak wstaje o 12 to nie jest koniec swiata, moj tz ma tylko poniedzialki wolne i wstaje o 13-15 wiec o zalatwianiu czegokolwiek nie ma mowy!!! Od zeszlego tygodnia ma jeszcze wtorek wolny, ale to tylko przez zime, potem znowu sezon i dupaaaa.

[Magdalennas]

Pisalyscie o promocji na pieluszki dada, niestety u mnie w biedronce były tylko w rozmiarze 4 i 5. Za to w rossmannie dostałam na maila zniżkę 20 % na pampers newborn i te białe pampersy 78 szt, wzięłam białe. A tak odchodząc od tematu dzieciowego w rossmannie jest też 40 % zniżki na kosmetyki do makijażu do 28 listopada, więc zrobilam sobie i sobie prezent.

[selena85]

Napisane przez Cicici

Osz Ty niedobra

Ale na poważnie ja nic nie mówiłam o kapuście kiszonej.
Ja gadam tylko o czekoladzie i pączkach

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Wiem, że ignorowanie go i nieodzywanie się nie rozwiąże problemu. Ale powiedziałam mu już dzisiaj co miałam do powiedzenia. Nawet nie przeprosił i udaje wielce obrażonego. Nawet nie chce mi się patrzeć na niego, bo jak bym go pier....ła to aż by zahuczało.



Czy mam jakieś powody? Hm...w zasadzie to oprócz tego, że on jest wiecznie zmęczony pracą i by tylko spał, to nic innego mi nie przychodzi do głowy. Po prostu jakoś tak czuję, że tak sie to skończy wszystko. Jaśnie król śpiacy po pracy, bo zmęczony, a ja zapier.....ca w domu z dzieckiem.

O jakiś On biedny..... Nie dosyć, że brzydko do Ciebie sie odnosi to jeszcze zachowuje jak pierwszy i jedyny pracujący mężczyzna na świecie.
A może on ma ten syndrom partnerki w ciąży. Że przejmuje zachowania ciężarnej na siebie. Czytałam, że niektórym facetom się udziela pierwsza ciąża - tzn. miewają te same dolegliwości co partnerka, są zmęczeni niekótrzy nie śpią i wstają na siku w nocy, a nawet brzuchy im tyją

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Oj kochana, to tylko dlatego, że o cukrzycy swojej wiem od 26 tc, a jestem w 34.... już dwa miesiące w sumie. mierzę się od początku października i więcej przetestowałam. Jak jadłam coś "dziwnego" to pisałam sobie w dzienniczku zjadłam to i wynik 90 - możesz jeść:P

Ale uwierz wielkie gie mam w małym paluszku jak czytam Was to mam wrażenie, że ja coś robię źle, że może za wiele sobie pozwalam, staram się jednak nie popadać w paranoję, bo już wiemy jak to się kończy. Jak widzę mój dzienniczek to początki wyglądały tak na czczo 83, śniadanie 160, obiad 121, kolacja 100, kolejny dzien 90, 119, 156,90 i tak w kółko. Teraz jest dużo lepiej na szczęscie

Jeśli np. jem pomarańczę + 2 kostki czekolady i mierzę i jest ok, to już więcej razy nie mierzę... teoretycznie mam mierzyć 4 razy na dobę. Czasem myślę, że jem za często a potrafię jeść co 3h... czasem 2. Ale np. obiad, 1h mierzenie, 2 h pomarańcza/jabłko. Znów 2 h i dopiero kolejny posiłek np. pierwsza kolacja.

Boje się, że źle jem, że wszystko źle robię i się zaraz okaże, że cała ta moja dieta jest o kant d..y roztrzaść..
A z głodem.. to JUŻ nie chodzę głodna, chyba się żołądek skurczył, na początku ciągle mnie ssało, teraz są dni, że zjem omlet z dwóch jajek, za 2-3 h pomarańcze i do 14 głodu nie czuję... ale już dostałam ochrzan od diabetologa, że nie tyję, a dziecko rośnie, że to dla mnie źle. tak źle, tak niedobrze...

O kurczę, ja to chodze głodna co godzinę i coś muszę "zmielić"

[_Shiloh_]

Napisane przez selena85

O jakiś On biedny..... Nie dosyć, że brzydko do Ciebie sie odnosi to jeszcze zachowuje jak pierwszy i jedyny pracujący mężczyzna na świecie.
A może on ma ten syndrom partnerki w ciąży. Że przejmuje zachowania ciężarnej na siebie. Czytałam, że niektórym facetom się udziela pierwsza ciąża - tzn. miewają te same dolegliwości co partnerka, są zmęczeni niekótrzy nie śpią i wstają na siku w nocy, a nawet brzuchy im tyją

On jest wiecznie biedny i zmęczony. On ma syndrom, ale chyba znieczulicy.

[malaMigotkAaa]

Napisane przez bella7

zaintrygowalas mnie,czemu źle że dziecko rośnie a Ty że nie tyjesz? Ja jak wróciłam ze szpitala w dziewczynami to zleciałam po 5 dniach kilogram z wagi i nikt mi nie powiedział że to źle- a dzieci rosły.(też cukrzyca)

co do antykoncepcji to u nas były tylko prezerwatywy i się sprawdzały przez 3 lata non stop a później starania poronienie i przerwą i znów starania. Dwa lata prezerwatywy i wpadka (bez) w dni teoretycznie niepłodne.

tak mi daibetolog mowila, ale tez mi sie ketony w moczu pojawialy, a tzn ze niby organizm gloduje:, albo za malo jadlam na noc albo ogolnie w ciagu dnia. To moze dlatego mi tak powiedziala ??

Napisane przez selena85

Ale na poważnie ja nic nie mówiłam o kapuście kiszonej.
Ja gadam tylko o czekoladzie i pączkach

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------



O jakiś On biedny..... Nie dosyć, że brzydko do Ciebie sie odnosi to jeszcze zachowuje jak pierwszy i jedyny pracujący mężczyzna na świecie.
A może on ma ten syndrom partnerki w ciąży. Że przejmuje zachowania ciężarnej na siebie. Czytałam, że niektórym facetom się udziela pierwsza ciąża - tzn. miewają te same dolegliwości co partnerka, są zmęczeni niekótrzy nie śpią i wstają na siku w nocy, a nawet brzuchy im tyją

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------



O kurczę, ja to chodze głodna co godzinę i coś muszę "zmielić"

Ja tez tak mialam.i kurka przeszlo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nemezis23]

Napisane przez senira666

z tego co wiem to u mnie na SR też będziemy zwiedzać porodówkę ale to na ostatnich zajęciach - przynajmniej tak jest napisane w rozpisce

Dla mnie to była trauma tym bardziej, że wzięli nas z zaskoku. Położna dostała informację, że porodówka jest wolna i nas po prostu zabrała.

Napisane przez Akkma

Jak w końcu kogoś wybłagam, żeby mi wyciągnął karton z bagażnika to oczywiście pokażę fotki

A którą porodówkę zwiedzaliście ?

legnicką

Napisane przez senira666

z tego co wiem to po porodzie jak wypisują mamusię do domu to partner idzie do lekarza ginekologa prowadzącego ciąże i on wypisuje tacie L4 zazwyczaj właśnie na 7 dni albo do lekarza rodzinnego. tylko musi mieć ze sobą wypis ze szpitala z tego co pamiętam.
i chyba właśnie na podstawie wypisu/długości porodu itp decyduje czy to będzie te 7 dni czy dłużej.
Ale znajomej mąż poszedł jakoś 6 dnia tego zwolnienia i powiedział że jego żona ma baby blusa i nie czuje się najlepiej (a faktycznie tak było) i dostał kolejne 7 dni.

Takie zwolnienie to nic innego jak opieka, która przysługuje na innego członka rodziny niż dziecko w wymiarze 14 dni. Wypisać może lekarz rodzinny i z tego co słyszałam zwykle nie robią z tym problemów

Napisane przez upadly_aniol00

I dziś miałam taki moment na SR , że " Kurdę nie rodzę nie dam rady tego przezyć "

Jak wróciliśmy ze zwiedzania porodówki miałam takie same odczucia. Powiedziałam do TŻ, że nie rodzę, a on przeżywał, że on tam też będzie musiał być Biedaczek

Napisane przez Roane

Mój TŻ to też średnio gumki lubi, więc to jeden z argumentów. A czemu boisz się spirali? Mi kiedyś koleżanka mówiła że spirala powoduje bezpłodność, ale ona to samo twierdzi o tabletkach, więc nie traktuję jej słów poważnie. Wiecie jak wyglądają rozmowy z tym typem ludzi:
-Tabletki powodują bezpłodność.
-Ale skąd to wiesz?
-Bo wszyscy to wiedzą.
-Ale wiesz że nie ma żadnych dowodów naukowych które to potwierdzają?
-Wszyscy wiedzą że tak jest i już.

Moja mama miała wiele lat spiralę założoną i doczekałam się siostry.
Sama brałam tabletki przez długi czas, a w ciążę zaszłam w pierwszym cyklu. Podobnie dwie osoby w mojej rodzinie. Wiele lat na tabletkach i aktualnie mają dwójkę dzieci, także te teorie nijak się mają do rzeczywistości

Gosiu, do termometru są dołączone kapturki, ale ten użytkownik, od którego kupuje ma też w sprzedaży dodatkowo kapturki i zastanawiałam się czy brać jeszcze dodatkowo. Widzę, że jednak nie ma sensu, bo te starczą pewnie na długo.

[lolita25]

To ja dziś jadłam kiszoną kapustę i do teraz jestem pełna, dziś kolacji nie jem
Dostarczyli nam materac, wydaje się dosyć fajny i wygodny, mąż wybierał

[selena85]

Napisane przez _Shiloh_

On jest wiecznie biedny i zmęczony. On ma syndrom, ale chyba znieczulicy.

To żeś sobie chłopa znalazła... ze świecą takiego szukać

Ale głowa do góry! Odmieni mu się jak zobaczy maleństwo. Szkoda będzie mu oczu przymrużyć na drzemkę bo nie będzie mógł ich oderwać od maluszka

[magnusia]

Migotka- zgubiłam gdzies linka do tej aukcji z cyckonoszem, masz może?

[ejani]

witam się po drugiej już dzisiaj drzemce oczywiście nieprzytomna

żebra tak, dają czadu, od wczoraj nie mam jak usiąść czy ułożyć się, żeby było dobrze. zastanawiam się, czy mały już się nie "wstawia" na pozycję startową, bo gniecie mnie też z prawej strony w miednicę. może trafic nie może? ale lepiej niech tam się jeszcze zapiera o kości, bo jak z taką siłą zacznie wychodzić...

Napisane przez Inw

No to masz z pierwszej ręki relację w sumie Ha, ja już nawet nie patrzę na odległości, bo w miarę blisko to tylko Czerniakowski u mnie a tam jeszcze ani jednej dobrej opinii nie słyszałam. Ale może nie trafiłam po prostu.

moja koleżanka ostatnio rodziła tam-opinia dość pozytywna- wystrój i warunki jak z PRLu ale opieka bardzo dobra. i polecała.
dla mnie jest to drugi z kolei wybór, gdyby "mój" szpital miała jakąś awarię- bliżej mam do Międzylesia

[_Shiloh_]

Napisane przez selena85

To żeś sobie chłopa znalazła... ze świecą takiego szukać

Ale głowa do góry! Odmieni mu się jak zobaczy maleństwo. Szkoda będzie mu oczu przymrużyć na drzemkę bo nie będzie mógł ich oderwać od maluszka

No właśnie, żem se znalazła ... ehh

[Cicici]

Napisane przez magnusia

Migotka- zgubiłam gdzies linka do tej aukcji z cyckonoszem, masz może?

Tez chce!! Ja nie wiem jaki kupic, w liscie wyprawkowej napisali zeby wziac 2 rozm wiekszy chce tez zobaczyc jakie fasony wybieracie

[lidkaa82]

Dziewczyny z opieką nie zawsze jest prosto, koleżanki mąż poprosił w szpitalu to mu powiedzieli że nie ma mowy bo żona jest w dobrym stanie a ich ZUS teraz bardzo kontroluje i nie ma takiej opcji. Poszedł prywatnie do ginekologa i dopiero mu wypisał.

Któras pisała o pampkach sleep&play (pomarańczowe) - nie polecam dla maluszka bo nie mają gumek/sciagaczy w pasie i przez to słabo się trzymają, do tego wiecznie zaliczalismy przecieki w nich. Lepiej kupic fun&fit z rossmana czy biedronkową dade (osobiście dla starszaka byłam fanką pieluch rossmanowskich) .

Co do obaw czy pokochacie maluchy. Na prawde nie da się nie pokochać. Ja np pokochałam Alka w trzeciej dobie dopiero A przynajmniej wtedy poczułam że jak ktoś mi będzie go chciał skrzywdzić to oczy wydrapie Pierwsze godziny po porodzie zastanawiałam skąd sie wział i czy to ten sam co mnie kopał w brzuchu W ciąży w ogóle dziecko to była dla mnie abstrakcja.
W tym roku koleżanka rodziła która na dziecko zgodziła się bo mąż jej truł. Całą ciąże nie była pewna czy chce mieć to dziecko, a z porodówki dzwoniła do mnie że jednak się rozmyśliła i ona nie chce rodzic i nie chce dziecka. A jak urodziła to oszalała na punkcie dziecka i to dosłownie, najchetniej nie odkładała by córki nawet do spania i świata poza nią nie widzi.

[mp_84]

Witajcie Ciężko nadążyć za tempem w jakim rozwija sie to forum, ale to dobrze zawsze sie ciesze jak po kilku godzinach moge troche poczytac, moze sie czegos dowiedziec

dzisiaj po długich, kilkumiesięcznych poszukiwaniach wózka- wybralam były juz rozne wozki na mojej liscie- poczawszy od maxi cosi, poprzez xlandera po jedo fyn ...ale wszsytkie do tej pory ogladalam na inetrnecie i sugerowalam sie tymi opiniami. kiedys znajoma kupila sobie emmaljunge, ktora ma swietna opinie, mi sie nie podobala... ale kiedy zaczelam czytac o tych wozkach zaczela mi sie podobac w koncu nei o piekno tu chodzi tylko o jakosc udalo mi sie dzis wybrac do jedynego sklepu we wroclawiu ktory ma w ofercie te wozki- i nie chcailam patrzyc na zaden inny wozek...po prostu jakosc wykonania, materialy, wygoda prowadzenia- powala. wszsytkie inne wozki a bylo ich mnostwo- wydaly mi sie plastikowe przy emmaljundze. jej minusem jest cena, ale cos tam...ma posluzyc dziecku do 3 r. zycia ( poza tym mam nadzeije ze posluzy i drugiemu). wybralam ich najtanszy model- smart duo combi, ale w sklepie mieli tylko jeden kolor ....bezowy z krateczką czarną. jezeli ktoras z was mialaby ten wozek w innym kolorze, badz bylaby w sklepie w warszawie i moglaby zrobic zdjecie to ebde bardzo wdzeiczna- wozek bede zamawaila przez inetrnet, na podroz do waraszawy nei moge sobie pozwolic a chcialabym zoabczyc prawdziwe kolory tego wozeczka z 2013 roku.

W sklepie kupilam dzis pampersy Premium Care -78 sztuk za 44 zl, wiec cena chyba ok... i usztywniany stanik do karmienia...

Zastanawiam sie nad kupnem cebuszki- czy ktoras z was uzywa? jest to wydatek ok 80 zl, wiec neimalo ... do tego mysle czy kupic samą wanienkę do kąpieli czy stojak z wanienką...

Napiszcie tez prosze czego bedziecie uzywac do kapieli- jakiego kosmetyku- ja sie zastanwaiam nad emolium...ale nie mam doswiadczenia w tej kwestii...

Pozdrawiam

[selena85]

Ale jajca.
Mamuśki jak Wam wyjdą leukocyty w moczu to łykajcie Żuratvit (3 razy dziennie 1 tabl.) + Urosept (raz dziennie 2 tabl) przez tydzień i wynik moczu poprawia się jak ta lala. W poniedziałek odbieram wyniki posiewu, ale myślę, że jak bad. ogólne moczu wyszło ok to tam nic mi chyba już nie wyhodują...

W każdym razie, wygląda na to, że jak tych leukocytów nie jest specjalnie dużo to może się obejść bez antybiotyku.

Chyba, że to była wina tego, że przed tem faktycznie jakoś źle nasikałam do tego kubeczka... Kurczę jakim to trzeba być ostrożnym przy takim czymś.

Teraz zrobiłam tak: wstałam rano, podmyłam się ciepła wodą i płynem do hig.int. , dokładnie opłukałam i osuszyłam krocze jałowym gazikiem (!) z apteki. - Polecam taką metodę jak coś.

I dzięki za Wasze wcześniejsze porady.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez _Shiloh_

No właśnie, żem se znalazła ... ehh

Pamiętaj, że zawsze ale to zawsze można go wymienić na lepszy model.
Oczywiście teraz nie będzie Ci to w głowie, bo będziesz miała inne przyjemniejsze zajęcie - dzieciątko. Ale jakby się po porodzie Twój facet nadal nie sprawdzał i Cię wkurzał, to - nie ma co się z takim męczyć i użerać. Bo to tylko szkoda nerwów, zdrowia i czasu.

[forester]

Shiloh mój mąż też bardzo dużo pracuje, a jak wraca to jest drzemka albo dalej siada do kompa i pracuje. Ja będę miała do ogarnięcia dziecko, dom, pracę i psa, także też będę nieźle styrana. Proponuje, jak się uspokoisz, usiąść i pogadać. Ja przedstawiłam sprawę jasno, powiedziałam, że moje życie zmienia się i to bardzo, obydwoje zdajemy sobie sprawę z tego, że to głównie mi dojdą obowiązki, podkreśliłam, że praca w domu to tez jest etat (czasem o wiele cięższy niż gdy wychodzimy np. do biura czy pracować fizycznie) i liczę, że on też przełoży swoje potrzeby nad nasze potrzeby (nie będzie drzemek po południowych czy ślęczenia nad lapkiem), tak jak to robić będę ja. Myślę, że dotarło.

[_Shiloh_]

Napisane przez selena85

Ale jajca.
Mamuśki jak Wam wyjdą leukocyty w moczu to łykajcie Żuratvit (3 razy dziennie 1 tabl.) + Urosept (raz dziennie 2 tabl) przez tydzień i wynik moczu poprawia się jak ta lala. W poniedziałek odbieram wyniki posiewu, ale myślę, że jak bad. ogólne moczu wyszło ok to tam nic mi chyba już nie wyhodują...

W każdym razie, wygląda na to, że jak tych leukocytów nie jest specjalnie dużo to może się obejść bez antybiotyku.

Ja niestety nie mogłam się obyć bez antybiotyku w I trymestrze, ale później długi czas łykałam sproszkowaną, zwykłą żurawinę w tabletkach. Była bardzo tania. Do tego piłam sporo wody i pomogło mi to, infekcja się nie nawróciła. W każdym razie lekarz powiedział mi, że to przez to, że jak siusiamy to mamy ucisk na pęcherz i nie czujemy, że w pęcherzu zostało trochę moczu i dlatego robią się takie infekcje. Od tej pory jak odwiedzam WC to jak zrobie siusiu to jeszcze chwilę siedzę i tak "dosikuję"

Przed ciążą zdarzyło mi sie ze dwa, trzy razy mieć problem z pęcherzem. Wtedy nie szłam po antybiotyk, tylko leczyłam domowym sposobem. Pić dużo wody z cytryną i łykać dużo witaminy C. Powoduje to zakwaszenie moczu i zabicie bakterii, które wydalamy martwe wraz z moczem. Oczywiście nie jest to dobra metoda na zaawansowane i bolesne zapalenie pęcherza lub cewki.

forester już parę dni temu rozmawiałam z nim na temat opieki nad dzieckiem i zajmowaniem sie domem. Powiedziałam mu podobnie tak jak Ty mi to napisałaś. Powiedział, że zdaje sobie z tego sprawę i wie jak to będzie wyglądać i będzie mi pomagał
Jeśli mu się odmieni nagle współdzielenie obowiązków, to został również poinformowany, że nie będzie miał co jeść , będzie żył w brudzie i chodził w brudnych ciuchach

[Inw]

Napisane przez mp_84

jezeli ktoras z was mialaby ten wozek w innym kolorze, badz bylaby w sklepie w warszawie i moglaby zrobic zdjecie to ebde bardzo wdzeiczna- wozek bede zamawaila przez inetrnet, na podroz do waraszawy nei moge sobie pozwolic a chcialabym zoabczyc prawdziwe kolory tego wozeczka z 2013 roku.

A jakiś konkretny kolor Cię interesuje? Nie wiem czy trafię gdzieś, ale jakby co to jakiego zdjęcia robić

[forester]

mp84 wanienkę mam ze stojakiem bo będę dziecię kąpac w łazience, a do kąpieli będę używała oliatum baby

[J0zefina]

Napisane przez upadly_aniol00

Znajoma załatwiła mi pampersy sleep&play te pomarańczowe po 25 zł więc wezmę 2 paczki niestety miała tylko 3. Ale trudno dzwoniła jak byłam na SR i nie miałam jak odebrać i wizieła ale pampersy nie zginą a 25zł to chyba dobra cena ?

chciałam sie powymądrzać ale Lidka mnie uprzedziła ja też tych pampków nei polecam, gumki dają dziecku swobodę ruchu a te pomarańczowe sie zwijają a już dziecko w rozm.3 to taki co się obraca, siedzi a czasem nawet wstaje wiec lepiej tak jak Lidka pisała dade czy rossmay. My na początku używaliśmy białych pampków a od 3 dady właśnie

Napisane przez upadly_aniol00

w ogóle w tym szpitalu co chodzę na SR nie ma odwiedzin w ogóle. Chyba , ze wykupisz sobie pokój wtedy możesz przyjmować gości .
Jestem ciekawa jak to jest w naszym szpitalu będę musiała wszystkiego się dowiedzieć . Ale sale porodowe są super jak na filmach nówki ! Jestem bardzoooo ciekawa jak to w moim szpitalu wygląda

To że nie ma odwiedzin wcale to trochę dla mnie dziwne ale znam szpitale (z opowieści koleżanek) gdzie nie ma limitu a sale są 2-3os to dla mnie koszmar. Tata, babcia, ciocia nawet młodsza siostra czy brat i tak po kilkanaście osób w sali, a na sali duchota, zmęczone kobiety po porodzie czy karmiące a ja mam fobie na punkcie prywatności i nie wyobrażam sobie karmienia przy cudzym mężu

[magnusia]

Napisane przez Cicici

Tez chce!! Ja nie wiem jaki kupic, w liscie wyprawkowej napisali zeby wziac 2 rozm wiekszy chce tez zobaczyc jakie fasony wybieracie

znalazłam

pierwszy link od Migotki a pozostałe trzy to moje typy tylko chciałabym najpierw gdzieś w sklepie przymierzyć...

http://allegro.pl/80d-biustonosz-do-...664048738.html
http://allegro.pl/bezszwowy-biustono...695356553.html
http://allegro.pl/biustonosz-do-karm...716198490.html (to mój faworyt jest śliczny!)
http://allegro.pl/biustonosz-do-karm...720342795.html

[J0zefina]

Napisane przez upadly_aniol00

W ogóle jeszcze coś w SR położna dostała zdjęcie jakiegoś dziecka zaraz po urodzeniu pokazywała nam .
Na zdjęciu widać rozkraczoną kobietę dokładnie widać od pępka w dół z jej łonem i wychodzącą pępowiną i w dłoniach położnej dziecko jeszcze z nie odciętą pępowiną . Niby normalny widok a jednak bym zabiła męża jakby mi takie zdjęcie zrobił.

Nie wyobrażam sobie!!!!!!!!!!!!!!!! masakra totalna!! mój mąż mimo iż był ze mną przy porodzie to nigdy by sie tak nie zachował, po pierwsze wie jaki mam stosunek do prywatności/intymności, po drugie dla bezpieczeństwa asekurowałam się umową z lekarzem że przy niektórych badaniach wypraszał męża za drzwi lub za parawan lub instruował gdzie ma stać, także mój mąż nie zobaczył mojego krocza przez cały poród i bardzo się z tego ciesze a juz zrobienie zdjęcia i zostawienie do publicznego widoku

[Le La]

Czesc Laski,

Ja po wizycie u gina. Aleks wazy juz 2600 a to 35tydz. i jak tak dalej bedzie rosl, to nie wiem jak ja go z siebie wypchne Ogolnie jest tak jakby 1tydz.do przodu.
Poza tym szyjka mi sie skrocila i mam sie oszczedzac, bo w kazdej chwili moge urodzic
Aha no i do porodu zakaz seksu.... buuuuuu
Na wadze od ostatniej wizyty 1kg, ogolnie 8kg na plusie, wiec nie jest zle

[selena85]

Napisane przez _Shiloh_

Ja niestety nie mogłam się obyć bez antybiotyku w I trymestrze, ale później długi czas łykałam sproszkowaną, zwykłą żurawinę w tabletkach. Była bardzo tania. Do tego piłam sporo wody i pomogło mi to, infekcja się nie nawróciła. W każdym razie lekarz powiedział mi, że to przez to, że jak siusiamy to mamy ucisk na pęcherz i nie czujemy, że w pęcherzu zostało trochę moczu i dlatego robią się takie infekcje. Od tej pory jak odwiedzam WC to jak zrobie siusiu to jeszcze chwilę siedzę i tak "dosikuję"

Przed ciążą zdarzyło mi sie ze dwa, trzy razy mieć problem z pęcherzem. Wtedy nie szłam po antybiotyk, tylko leczyłam domowym sposobem. Pić dużo wody z cytryną i łykać dużo witaminy C. Powoduje to zakwaszenie moczu i zabicie bakterii, które wydalamy martwe wraz z moczem. Oczywiście nie jest to dobra metoda na zaawansowane i bolesne zapalenie pęcherza lub cewki.

Tak trzeba będzie robić jak piszesz.

[Akkma]

Dziewczyny przedstawiam Wam w załączniku powóz mojej córki

Cieszę się do tego wózka jak głupek

ps. stelaż w rzeczywistości jest ciemniejszy

[J0zefina]

Napisane przez krolowa_nilu

Dziewczyny, zdradziłam Was!

Siedzę od rana z przerwami i czytam wątek Wyobrażenia przed porodem, a rzeczywistość po Nie pamiętam która wrzuciła tu linka, ale to jej wina, że na nasz wątek nie mam dziś czasu A tak na serio, to raz ryczę ze śmiechu a raz z przerażenia.

Tak z innej beczki: jakie gaziki do przemywania oczek? Robię zamówienie w Gemini i nie wiem: jałowe/niejałowe/ ilu nitkowe, ilu warstwowe?

Ja na początku używałam jałowych, tak aby zadbać jak najbardziej o oczka, aby nie doszło do żadnego zapalenia, potem już wystarczyły waciki kosmetyczne ale to jak mały podrósł. Ilość warstw i nitek nie jest zbyt istotna bo tym nic nie szorujesz, ani nie mają mieć jakiejś sueper chłonności, poprostu przemywasz oczka. Gdy ja robiłam zamówienie to akurat zabrakło jałowych 5x5 50szt wiec wziełam 7,5x7,5 ale gdyby były to wzięłabym jałowe, 5x5 50szt koszt coś ok 6zł w gemini

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez Akkma

Dziewczyny przedstawiam Wam w załączniku powóz mojej córki

Cieszę się do tego wózka jak głupek

ps. stelaż w rzeczywistości jest ciemniejszy

brawo będzie się maleńka wozić

[_Shiloh_]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny przedstawiam Wam w załączniku powóz mojej córki

Cieszę się do tego wózka jak głupek

ps. stelaż w rzeczywistości jest ciemniejszy

Śliczny powóz

[selena85]

Ale masakra - POMYLILI NOWORODKI w szpitalu - http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/s...1,artykul.html

Kurczę chyba będzie trzeba jakoś oznaczyć swoje dziecko po porodzie - założyć coś na rękę czy coś... bo masakra

[mp_84]

Napisane przez Inw

A jakiś konkretny kolor Cię interesuje? Nie wiem czy trafię gdzieś, ale jakby co to jakiego zdjęcia robić

Cokolwiek będzie za dużego wyboru w kolorach nie ma, najbardziej inetresuje mnei granatowy i szary...