Wesela, pierścionki, zaręczyny - wszystkie o tym wciąż mówimy PM2016 Cz.3

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Jest taki kurs ponieważ nie w każdym momencie Mszy Świętej można robić zdjęcie. Jest na pewno jeden taki moment, a pewnie i więcej, kiedy nie można fotografować.

A jeszcze widzę, że poruszony był tu temat doktoratu. Z tego co mi wiadomo, to nie tylko osoba doktoryzująca się zarabia mało ale także musi za to dużo zapłacić. Studia doktoranckie kosztują i to sporo. Ja bardzo chcę ale nie wiem, czy będzie mnie na to stać.

Nie wiem nic o tym,żeby byly płatne Zależy gdzie pewnie,może na prywatnych uczelniach gdzie i tak się płaci,są płatne,ale na państwowych raczej nie

Napisane przez turkusowapoziomka

I tu poruszyłaś następną kwestie która jest bez sensu

Rozumiem o co chodzi i to bardzo dobrze, sama się męcze z takim przedmiotem którego nie jestem w stanie napisać wszystkiego czego wymaga sobie szanowny pan doktor

Wypowiem się chętnie na ten temat za 2 tyg jak będę po sesji tutaj Będę miała porównanie. Ale chociażby taka rzecz- ja w PL uczę się TYLKO z podręczników wykładowcy - tutaj - nie do pomyślenia. W Pl niejednokrotnie zdałam bo prowadzący miał dobry humor (lub nie zdałam,bo miał zły), tutaj nie ma takiej opcji.Dużo pod tym względem nam brakuje.

Napisane przez kognisia

U mnie na studiach dużo osób odpadło, pewnie dlatego, że wielu myślało, że nieznane studia to będą proste:p a UJ chce zrobić takie cognitive science jak w stanach czy Wielkiej Brytanii gdzie jest to jeden z tych najbardziej prestiżowych kierunków :p więc trzyma poziom

Co do historii, to ja miałam historię filozofii z prawnikami i jak nie lubię historii to ten przedmiot podobał mi się ogromnie! w ogóle kiedyś uważałam filozofię za coś zbędnego, a teraz wiem, że bez tego ani rusz, to filozofia dala podstawy dla innych nauk

Co do przedmiotów z prawa, miałam jeszcze logikę i bardzo lubiłam ten przedmiot

Wysłane z mojego Note II

Ja nie miałam historii filozofii.Miałam historię prawa i Historię państwa i prawa polskiego. No i z logiki jako jedna z niewielu miałam dwie piątki,bo po matmie to był banał i w zasadzie nic się nie uczyłam do tego Zastanawiam się nad magisterką z logiki,hahaha

[kognisia]

Napisane przez smerfetk_a

Zawsze mi się wydawało, że na weterynarię idą ludzie, którzy kochają zwierzęta, więc niesamowicie przykre mi się to wszystko wydaje
Nie jem świnek (btw chciałabym mieć taką małą świnke, uwielbiaaam ) ani krów, w ogóle mało mięsna jestem

Moja koleżanka jest na Behawiorystyce zwierząt, pierwszy taki kierunek w Polsce, baaardzo ciekawe wg mnie A ona zawsze chciała być weterynarzem ale maturę za słabo napisała. Dopiero teraz marzenia spełnia

Kognisia, miałam Ci napisać, że bardzo ciekawy ten Twój kierunek, fajnie tak coś oryginalnego robić

Ehem, bardzo ciekawy, rozwijający! polecam jak najbardziej

Wysłane z mojego Note II

[Lilly Greace]

Napisane przez turkusowapoziomka

Znam z imienia i nazwiska bo to jest nauczycielka z mojego LO, babka ma w tej chwili ok.45 lat i uczy matmy i jest niezła s*ka a niezdała z matematyki

No to nieźle

[lolusl]

Napisane przez Promyk03

widzę tematy studiów

ja nie studiuje póki co więc nie mam nic do napisania ale też znam przypadki że ktoś oblewał notorycznie jakiś przedmiot np moja koleżanka z LO historię i wos a teraz studiuje prawo

Bo na prawo historia totalnie nie jest potrzebna

Jest dużo fajnych kierunków,zastanawiam się tylko jak bedzie z pracą po każdym z naszych.

[Promyk03]

Napisane przez lolusl

Bo na prawo historia totalnie nie jest potrzebna

Jest dużo fajnych kierunków,zastanawiam się tylko jak bedzie z pracą po każdym z naszych.

aż się zdziwiłam bo do tej pory myślałam że na prawie jest sporo historii

[lolusl]

Napisane przez Promyk03

aż się zdziwiłam bo do tej pory myślałam że na prawie jest sporo historii

Zastanawia mnie skąd to myślenie Prawo nie ma NIC wspólnego z historią. Uczy się prawa współczesnego a nie jakiejś historii.

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

Nie wiem nic o tym,żeby byly płatne Zależy gdzie pewnie,może na prywatnych uczelniach gdzie i tak się płaci,są płatne,ale na państwowych raczej nie

Ja nie jestem pewna ale jeżeli ktoś chce robić doktorat tak sam z siebie to chyba jest to płatne. Inaczej sprawa ma się chyba jeżeli kogoś ''wybierze'' profesor i sam zaproponuje współpracę.

Wiem także, że doktoranci muszą wyrobić całe mnóstwo godzin na uczelni za co nie na każdej nawet płacą. U mnie w mieście na jednym z wydziałów jest taka sytuacja, doktorantom nie płaci się za godziny ze studentami a wyrobić je muszą (to nie mój wydział).

Ogólnie z tego co słyszałam to nie jest to ''kolorowe'' wcale a wcale co nie zmienia faktu, że bedę starała się pewnie dostać na doktorat bo to co robię to moja największa pasja

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Promyk03

masakra a jakaś piła znaczy mocno ciśnie?

Ostra jest mnie naszczęście nie uczyła ale mojego tża uczyła, nie miło ją wspomina, miał u niej same 2 mściła się chyba za to, że sama miała kiedyś problemy z matma a mój tż to z matmy dobry jest mature napisał bardzo dobrze, na studiach miał same 4 no i mi pomagał w nauce no ale w LO babeczka go wymęczyła

Więc ta historia jest z życia wzięta

[Promyk03]

Napisane przez lolusl

Zastanawia mnie skąd to myślenie Prawo nie ma NIC wspólnego z historią. Uczy się prawa współczesnego a nie jakiejś historii.

moje myślenie wzięło się z stąd że jak szłam na politologię to mówili że będzie dużo historii ale mniej niż na prawie a mieliśmy jej duużo

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Ja nie jestem pewna ale jeżeli ktoś chce robić doktorat tak sam z siebie to chyba jest to płatne. Inaczej sprawa ma się chyba jeżeli kogoś ''wybierze'' profesor i sam zaproponuje współpracę.

Wiem także, że doktoranci muszą wyrobić całe mnóstwo godzin na uczelni za co nie na każdej nawet płacą. U mnie w mieście na jednym z wydziałów jest taka sytuacja, doktorantom nie płaci się za godziny ze studentami a wyrobić je muszą (to nie mój wydział).

Ogólnie z tego co słyszałam to nie jest to ''kolorowe'' wcale a wcale co nie zmienia faktu, że bedę starała się pewnie dostać na doktorat bo to co robię to moja największa pasja

Nie muszą wyrobić,jeśli pokażą papier,że pracują gdzie indziej. Poza tym nie ma czegoś takiego,jak wybrany przez profesora,przecież to jawna faworyzacja Nie może być czegoś takiego,jest normalny konkurs świadectw i egzamin wstępny,

[smerfetk_a]

Napisane przez lolusl

Nie wiem nic o tym,żeby byly płatne Zależy gdzie pewnie,może na prywatnych uczelniach gdzie i tak się płaci,są płatne,ale na państwowych raczej nie

Poważnie nie słyszałaś o tym?? Przecież to kosztuje ciężkie pieniądze
Chodzę na państwową uczelnie, z tego co się orientuję to o ile uczelnia nie zobowiąże się na opłacenie doktoratu (podpisuje z tobą umowę), to płacisz samemu - 12 tysięcy

[lolusl]

Napisane przez Promyk03

moje myślenie wzięło się z stąd że jak szłam na politologię to mówili że będzie dużo historii ale mniej niż na prawie a mieliśmy jej duużo

Tak jak napisałam,mieliśmy w sumie 1 rok historii,ale nikt sie tym nie przejmował i ogólnie nikt nie chodził na zajęcia. Teraz zredukowali to do 1 semestru.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez smerfetk_a

Poważnie nie słyszałaś o tym?? Przecież to kosztuje ciężkie pieniądze
Chodzę na państwową uczelnie, z tego co się orientuję to o ile uczelnia nie zobowiąże się na opłacenie doktoratu (podpisuje z tobą umowę), to płacisz samemu - 12 tysięcy

Poważnie. może u mnie tego nie ma po prostu

[Promyk03]

Napisane przez lolusl

Tak jak napisałam,mieliśmy w sumie 1 rok historii,ale nikt sie tym nie przejmował i ogólnie nikt nie chodził na zajęcia. Teraz zredukowali to do 1 semestru.

noo to widzisz wprowadzają ludzi w błąd w LO

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

Nie muszą wyrobić,jeśli pokażą papier,że pracują gdzie indziej. Poza tym nie ma czegoś takiego,jak wybrany przez profesora,przecież to jawna faworyzacja Nie może być czegoś takiego,jest normalny konkurs świadectw i egzamin wstępny,

Oczywiście, że jest coś takiego. Mojej koleżance po obronie pracy mgr profesor zaproponowała dalszą współpracę. I to jest historia którą znam i jestem pewna.

Ponadto większość osób zaangażowanych w takie sprawy mówi, że trzeba się wybić na uczelni jeżeli chce się robić doktorat, pokazać, wyróżnić, że to zależy od preferencji profesorów tak naprawdę. Mam na myśli taki doktorat właśnie, że ktoś cię na niego bierze a nie robisz na własną rękę i płacisz. Nie słyszałam o bezpłatnym doktoracie i nie słyszałam o tym, że można nie wyrabiać żadnych godzin ze studentami :P

W internetach też natrafiłam na taką historię, że po obronie pracy mg dziewczynie zaproponowali bo uznali, że to dobra praca i wymaga dalszych badań.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez lolusl

Nie wiem nic o tym,żeby byly płatne Zależy gdzie pewnie,może na prywatnych uczelniach gdzie i tak się płaci,są płatne,ale na państwowych raczej nie

Wypowiem się chętnie na ten temat za 2 tyg jak będę po sesji tutaj Będę miała porównanie. Ale chociażby taka rzecz- ja w PL uczę się TYLKO z podręczników wykładowcy - tutaj - nie do pomyślenia. W Pl niejednokrotnie zdałam bo prowadzący miał dobry humor (lub nie zdałam,bo miał zły), tutaj nie ma takiej opcji.Dużo pod tym względem nam brakuje.

Ja nie miałam historii filozofii.Miałam historię prawa i Historię państwa i prawa polskiego. No i z logiki jako jedna z niewielu miałam dwie piątki,bo po matmie to był banał i w zasadzie nic się nie uczyłam do tego Zastanawiam się nad magisterką z logiki,hahaha

Jak ja to dobrze znam U mnie jest to samo też mi się udało zdać kilka egzaminów na dobry humor, albo po prostu majac szczęście. A ile egzaminów oblałam mając wiedze, ze zabrakło tego czynnika "szczęścia" lub "humoru" i między innymi dlatego nie skończę studiów w terminie

[smerfetk_a]

Napisane przez Promyk03

noo to widzisz wprowadzają ludzi w błąd w LO

Mi też się prawo kojarzyło z historią
Może to dlatego, że na uczenie historii trzeba mieć dobrą pamięć, która się potem na prawie przydaje?

[Lilly Greace]

Tak po przemyśleniu stwierdzam, że z tym że można nie wyrobić godzin ze studentami to możliwe jeżeli ktoś nie chce później uczyć na uczelni (ja chcę więc dlatego się nie interesowałam) także tutaj ''oddaję honor'' :P

Ale co do tego, że doktoranci są w duużej cześci wybrani przez profesorów, szczególnie ci ''uczelniani'' to na bank prawda. I nie widzę w tym nic dziwnego, jak ktoś się wyróżniał i był dobry to dlaczego ma nie być nagrodzony?

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Tak po przemyśleniu stwierdzam, że z tym że można nie wyrobić godzin ze studentami to możliwe jeżeli ktoś nie chce później uczyć na uczelni (ja chcę więc dlatego się nie interesowałam) także tutaj ''oddaję honor'' :P

Ale co do tego, że doktoranci są w duużej cześci wybrani przez profesorów, szczególnie ci ''uczelniani'' to na bank prawda. I nie widzę w tym nic dziwnego, jak ktoś się wyróżniał i był dobry to dlaczego ma nie być nagrodzony?

ale ja wiem,że SĄ wybierani,bo moejmu tż na pierwszym spotkaniu seminarki zaproponował gościu doktorat Chodzi mi o to,ze i tak jest konkurs,nie ma tak,ze jak ktoś jest proponowany przez profesora,to ma z góry załatwione.

[turkusowapoziomka]

Lilly Greace tak z ciekawości zapytam jakie badania mozna robić na polonistyce

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

ale ja wiem,że SĄ wybierani,bo moejmu tż na pierwszym spotkaniu seminarki zaproponował gościu doktorat Chodzi mi o to,ze i tak jest konkurs,nie ma tak,ze jak ktoś jest proponowany przez profesora,to ma z góry załatwione.

Aż tak to się nie zagłębiałam. Na razie licencjat

truskawkowapoziomka - całe mnóstwo! Badania nad językiem, terenowe badania w regionie, nad twórczością danego autora... Nasi doktoranci jeżdżą po Polsce i po świecie robiąc badania
Przecież polonistyka to bardzo ''szeroka'' dziedzina. Sama gramatyka to 4 oddzielne przedmioty i same badania nad językiem mogą zająć długie lata To akurat nie jest w kręgu moich zainteresowań ale kultura regionu itp. czy konkretne cechy konkretnych twórców to już jak najbardziej.

[turkusowapoziomka]

Napisane przez lolusl

ale ja wiem,że SĄ wybierani,bo moejmu tż na pierwszym spotkaniu seminarki zaproponował gościu doktorat Chodzi mi o to,ze i tak jest konkurs,nie ma tak,ze jak ktoś jest proponowany przez profesora,to ma z góry załatwione.

To prawda, że konkurs musi być i nikt załatwione tego nie będzie miał

Inna sprawa, że nie ma dużo chętnych więc nie ma dużej konkurencji i może pójść prawie każdy

[lolusl]

Napisane przez turkusowapoziomka

To prawda, że konkurs musi być i nikt załatwione tego nie będzie miał

Inna sprawa, że nie ma dużo chętnych więc nie ma dużej konkurencji i może pójść prawie każdy

Mam nadzieję Jak tak,to będe w siódmym niebie

[Lilly Greace]

Napisane przez turkusowapoziomka

To prawda, że konkurs musi być i nikt załatwione tego nie będzie miał

Inna sprawa, że nie ma dużo chętnych więc nie ma dużej konkurencji i może pójść prawie każdy

Konkurencja konkurencją ale jeżeli ktoś celuje w nauczanie to o ile lepiej będzie miał jak zrobi doktorat i uda mu się zatrudnić na uczelni niż jakby miał uczyć w gimnazjum to już inna sprawa :P

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Lilly Greace

Aż tak to się nie zagłębiałam. Na razie licencjat

truskawkowapoziomka - całe mnóstwo! Badania nad językiem, terenowe badania w regionie, nad twórczością danego autora... Nasi doktoranci jeżdżą po Polsce i po świecie robiąc badania
Przecież polonistyka to bardzo ''szeroka'' dziedzina. Sama gramatyka to 4 oddzielne przedmioty i same badania nad językiem mogą zająć długie lata To akurat nie jest w kręgu moich zainteresowań ale kultura regionu itp. czy konkretne cechy konkretnych twórców to już jak najbardziej.

Wydaje mi się, że bardziej chodzi o analizy bo badania to mozna robić w laboratorium. Stawiasz teze, potem ją udowadniasz lub obalasz i wyciągasz wnioski. Albo badasz jak zachowuje się dana rzecz w różnych warunkach, a takie rozmyslanie co autor miał na myśli to chyba raczej analiza czy ja źle myśle ?

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez lolusl

Mam nadzieję Jak tak,to będe w siódmym niebie

Ja będę trzymać kciuki, żeby tak było

Napisane przez Lilly Greace

Konkurencja konkurencją ale jeżeli ktoś celuje w nauczanie to o ile lepiej będzie miał jak zrobi doktorat i uda mu się zatrudnić na uczelni niż jakby miał uczyć w gimnazjum to już inna sprawa :P

No jasne, że tak

[lolusl]

Poziomka,a badanie opinii publicznej?

[Lilly Greace]

Napisane przez turkusowapoziomka

Wydaje mi się, że bardziej chodzi o analizy bo badania to mozna robić w laboratorium. Stawiasz teze, potem ją udowadniasz lub obalasz i wyciągasz wnioski. Albo badasz jak zachowuje się dana rzecz w różnych warunkach, a takie rozmyslanie co autor miał na myśli to chyba raczej analiza czy ja źle myśle ?

Za przykład mogę podać panią która zajmuje się u nas badaniami kultury regionu. Jeździ po setkach miejsc, nawet takich wioseczek których na mapie nie uświadczysz Rozmawia z mieszkańcami, robi wywiady, porównuje różne zwyczaje w różnych miejscach, sięgając do historii opisuje wszystko... Można też badać język i to jak się zmieniał oraz dlaczego. Jeżeli chodzi np. o gramatyką historyczną to jest to w ogóle przedmiot prawie ścisły i bardzo skomplikowany nad którym siedziało wielu naukowców

Praca naukowa nie opiera się na poziomie doktorantu na tym, co autor miał na myśli. Tak to robię aktualnie ja pisząc prace-analizy wierszy itp. Później już ludzie jeżdżą naprawdę w różne miejsca, sięgają do wszystkich dostępnych źródeł.

Kiedyś sama bałam się iść na polonistykę i myślałam, że to nie jest nikomu potrzebne. Im bardziej zagłębiam się w to, aktualnie jeszcze praktyki z uczniami to przekonuję się, że istnienie polonistów, ale takich naprawdę dobrych, to bardzo ważna sprawa. Jasne, że teraz jest inna kultura i odchodzi się od czytania i staranności języka ale czy to dobrze? Powiem szczerze, że jak teraz uczymy się o tym, co umieją dzieci i co gorsza, widzimy to.... to smutny obrazek.

[smerfetk_a]

Napisane przez turkusowapoziomka

Wydaje mi się, że bardziej chodzi o analizy bo badania to mozna robić w laboratorium. Stawiasz teze, potem ją udowadniasz lub obalasz i wyciągasz wnioski. Albo badasz jak zachowuje się dana rzecz w różnych warunkach, a takie rozmyslanie co autor miał na myśli to chyba raczej analiza czy ja źle myśle ?

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Ja będę trzymać kciuki, żeby tak było



No jasne, że tak

No właśnie, w badaniach chodzi o to żeby coś nowego opisać, o ile dobrze myślę

[Promyk03]

Napisane przez lolusl

Poziomka,a badanie opinii publicznej?

to samo chciałam napisać
mojej koleżanki bratu zaproponowali doktorat on odmówił i pojechał do pracy za granicę

[gothka152]

Cześć Wam

[Promyk03]

Napisane przez gothka152

Cześć Wam

hej co tam?