Dieta i ćwiczenia, bo w 2016/2017 spełnimy nasze fit marzenia. cz.4

[pechowianka]

brawo za cwiczenia , u mnie dzis relaks, i kontuzja daje sie corax bardziej we znaki, w walentynki mam randke z ortopeda

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Suqub]

Napisane przez pechowianka

brawo za cwiczenia , u mnie dzis relaks, i kontuzja daje sie corax bardziej we znaki, w walentynki mam randke z ortopeda

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Masz rację, lepiej sprawdzić a do sezonu się wyleczy

[mellitus]

Suqub- z bólem serca(bo jestem miłośniczką psów) doradzam gaz pieprzowy. Warto zainwestować20 zł dla poczucia bezpieczeństwa. Sama taki noszę na spacery z moim czworonogiem na wypadek, gdyby inny chciał go zjeść

[Suqub]

Napisane przez mellitus

Suqub- z bólem serca(bo jestem miłośniczką psów) doradzam gaz pieprzowy. Warto zainwestować20 zł dla poczucia bezpieczeństwa. Sama taki noszę na spacery z moim czworonogiem na wypadek, gdyby inny chciał go zjeść

Ja lubię psy ale wolałabym nie być pogryziona. Myślałam o tym gazie. W ogóle to miałam gdzieś alarm ogluszajacy ale po wszelkich remontach zaginął :/ najgorzej, że to ktoś podwórka nie zamknął i on wybiegł.

[Andziusiaech]

Hej. Melduję że po urlopie bardzo ciężko jest mi wrócić do ćwiczeń. Klapa...

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

Suqub- z bólem serca(bo jestem miłośniczką psów) doradzam gaz pieprzowy. Warto zainwestować20 zł dla poczucia bezpieczeństwa. Sama taki noszę na spacery z moim czworonogiem na wypadek, gdyby inny chciał go zjeść

Myślę ze to dobry pomysł tym bardziej ze ludzie puszczaja swoje psy i nie patrzą na innych ludzi. Zawsze jest ten sam tekst ze niby pies nie gryzie. A nie raz jakis pies szczekal na mnie i biegł w moją stronę a właściciel i tak ze nie gryzie.



Ja jestem w labolatorium robie badania w tym znowu krzywe więc trochę tu posiedzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pechowianka]

Ludzie sa skrajnie nieodpowiedzialni. Nie panuja nad swoimi pupilami . Jak bylam u rodzicow zdarzylo mi sie ze gonily mnie dwa psy, naszczescie tylko dziamotaly ale najadlam sie strachu zwlaszcza ze bieglam ze swoja suczka. Ale w Warszawie tez mialam 2 przypadki ze Pancia szla ze swoim dziamotem na smyczce i mne za kostke chcial lapac. Mijalam szerokim.lukiem ale dziamot byl na luznej smyczy i do mnir dobiegl. Zwrocilam uwage wlascicielce to dostalam i fo ze po chodnikavh sie nie biega 😎
Witam w czwarteczek

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Suqub]

Napisane przez Andziusiaech

Hej. Melduję że po urlopie bardzo ciężko jest mi wrócić do ćwiczeń. Klapa...

Koniec lenistwa! Do ślubu coraz mniej czasu

Napisane przez natalkaa7522

Myślę ze to dobry pomysł tym bardziej ze ludzie puszczaja swoje psy i nie patrzą na innych ludzi. Zawsze jest ten sam tekst ze niby pies nie gryzie. A nie raz jakis pies szczekal na mnie i biegł w moją stronę a właściciel i tak ze nie gryzie.



Ja jestem w labolatorium robie badania w tym znowu krzywe więc trochę tu posiedzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaa nie gryzie a po kostce chce tylko połaskotac.
Krzywe cukrzycowe?

Napisane przez pechowianka

Ludzie sa skrajnie nieodpowiedzialni. Nie panuja nad swoimi pupilami . Jak bylam u rodzicow zdarzylo mi sie ze gonily mnie dwa psy, naszczescie tylko dziamotaly ale najadlam sie strachu zwlaszcza ze bieglam ze swoja suczka. Ale w Warszawie tez mialam 2 przypadki ze Pancia szla ze swoim dziamotem na smyczce i mne za kostke chcial lapac. Mijalam szerokim.lukiem ale dziamot byl na luznej smyczy i do mnir dobiegl. Zwrocilam uwage wlascicielce to dostalam i fo ze po chodnikavh sie nie biega 😎
Witam w czwarteczek

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Na smyczy też się rzucają. Niektórzy to skroca smycz i trzymaja przy nodze ale inni mają gdzieś to i wydaje mi się że nie znają psa na tyle aby wiedzieć jak się zachowa.

[natalkaa7522]

Napisane przez Suqub

Koniec lenistwa! Do ślubu coraz mniej czasu



Taaa nie gryzie a po kostce chce tylko połaskotac.
Krzywe cukrzycowe?

Na smyczy też się rzucają. Niektórzy to skroca smycz i trzymaja przy nodze ale inni mają gdzieś to i wydaje mi się że nie znają psa na tyle aby wiedzieć jak się zachowa.

No właśnie. Strasznie mnie to wkurza. O ile to jest maly piesek to jeszcze jestem w stanie tylko skomentować ale jeszcze jak mieszkalam gdzies indziej wcześniej to koło blokow byl zrobiony park, plac zabaw dla dzieci i chodzila po nim taka starsza kobieta z pitbulem! Bez smyczy, bez kagańca. Z jednej strony chcialam ja opier.dolic ale z drugiej balam się podejść ale tak mnie to wkur.wialo ze masakra. Sory ale to jest duzy pies, a to babinka starsza. Co ona mogłaby zrobic w razie gdyby ten pies kogos zaatakowal? Nic.


Tak, robie dzisiaj badania w tym krzywa cukrowa a jutro ide znowu na pobranie ale na krzywa insulinowa. Bo generalnie mam wykupiony pakiet w luxmedzie ale krzywa insulinowa i hemoglobiny glikowanej nie mam w pakiecie a musze zrobic z tym ze w luxmedzie krzywa insulinowa kosztuje 160 zl plus hemog. Ponad 50 zl. A w zwykłym labolatorium insulina kosztuje 105 a hem. Niecale 40. A ze nie mozna pic glukozy często to teraz robie obciazenie jedzeniem wiec moge zrobic osobno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myboyismine]

za ćwiczenia
u mnie wczoraj godzina na siłowni

ja zawsze noszę przy sobie gaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mellitus]

Muszę Wam się przyznać, że mój pies jak był młodszy też obszczekiwał ludzi, długo mu to wybijałam z głowy. Tylko, że nie mówiłam ludziom, że nie gryzie, tylko przepraszałam, a jego za fraki i do domu.
Dalej mu się zdarzy, jak ktoś obcy kręci się koło mojego domu, wstyd mi wtedy okropnie. Na szczęście mieszkam na uboczu, na dużej działce i nikt tu nie ma czego szukać.
Stąd też mój pomysł z noszeniem gazu, bo mój gangster potrafi kogoś wystraszyć, mimo tego, że nie sięga kolana. A duży pies?

[Sziq]

Napisane przez pechowianka

Ludzie sa skrajnie nieodpowiedzialni. Nie panuja nad swoimi pupilami . Jak bylam u rodzicow zdarzylo mi sie ze gonily mnie dwa psy, naszczescie tylko dziamotaly ale najadlam sie strachu zwlaszcza ze bieglam ze swoja suczka. Ale w Warszawie tez mialam 2 przypadki ze Pancia szla ze swoim dziamotem na smyczce i mne za kostke chcial lapac. Mijalam szerokim.lukiem ale dziamot byl na luznej smyczy i do mnir dobiegl. Zwrocilam uwage wlascicielce to dostalam i fo ze po chodnikavh sie nie biega 😎
Witam w czwarteczek

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ja pamiętam jak jechałam na rolkach a z naprzeciwka nagle biegnie na mnie wielki pies w typie owczarka niemieckiego. Widać, że taki radosny szczeniak, skoczył na mnie i wylądowałam na tyłku razem z tym psem. A właściciel tylko "spokojnie, on nie gryzie, chce się bawić" A jakby to było jakieś dziecko? Zresztą ktoś mógł się śmiertelnie przerazić

[Andziusiaech]

Napisane przez Suqub

Koniec lenistwa! Do ślubu coraz mniej czasu

Ale mnie uderzyłaś w czuły punkt. Dobra biorę się dzisiaj z powrotem. do 8 kwietnia ma być co najmniej 67 kg na wadze.
ta......

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Jak Wam idzie, ile kg straciłyście od początku roku?

[Suqub]

Napisane przez mellitus

Muszę Wam się przyznać, że mój pies jak był młodszy też obszczekiwał ludzi, długo mu to wybijałam z głowy. Tylko, że nie mówiłam ludziom, że nie gryzie, tylko przepraszałam, a jego za fraki i do domu.
Dalej mu się zdarzy, jak ktoś obcy kręci się koło mojego domu, wstyd mi wtedy okropnie. Na szczęście mieszkam na uboczu, na dużej działce i nikt tu nie ma czego szukać.
Stąd też mój pomysł z noszeniem gazu, bo mój gangster potrafi kogoś wystraszyć, mimo tego, że nie sięga kolana. A duży pies?

Ale upominasz a niektórzy to myślą, że nic złego się nie dzieje.

Napisane przez Sziq

Ja pamiętam jak jechałam na rolkach a z naprzeciwka nagle biegnie na mnie wielki pies w typie owczarka niemieckiego. Widać, że taki radosny szczeniak, skoczył na mnie i wylądowałam na tyłku razem z tym psem. A właściciel tylko "spokojnie, on nie gryzie, chce się bawić" A jakby to było jakieś dziecko? Zresztą ktoś mógł się śmiertelnie przerazić

Owczarek moich teściów jest tak masywyny, że jak machnął ogonem i mnie uderzył w noge tak bolała mnie kilka dni

[Sziq]

Napisane przez mellitus

Muszę Wam się przyznać, że mój pies jak był młodszy też obszczekiwał ludzi, długo mu to wybijałam z głowy. Tylko, że nie mówiłam ludziom, że nie gryzie, tylko przepraszałam, a jego za fraki i do domu.
Dalej mu się zdarzy, jak ktoś obcy kręci się koło mojego domu, wstyd mi wtedy okropnie. Na szczęście mieszkam na uboczu, na dużej działce i nikt tu nie ma czego szukać.
Stąd też mój pomysł z noszeniem gazu, bo mój gangster potrafi kogoś wystraszyć, mimo tego, że nie sięga kolana. A duży pies?

Mojej mamy też obszczekiwał wszystkich i wszystko. Tylko że to 2kg york. No i właśnie też mieszkamy na uboczu i raczej nie ma kontaktu z obcymi ludźmi, jak muszę go zabrać do miasta albo jak raz był ze mną na wakacjach to była masakra. Najgroźniejszy pies na całym kempingu Z tym, że z niego to się bardziej ludzie śmiali, no bo kto by się bał.
I tu się pojawia problem, bo jest wieczne, "mogę pogłaskać"? Najgorzej z dziećmi. I zawsze mówię, że nie. Ale zdarzają się takie matki które moje nie ignorują i mówią do dziecka "pewnie, pogłaszcz pieska" A później pretensje do mnie, bo gryzie, a ząbki ma małe, ale ostre. Nie będę yorkowi kagańca kupować Już zaczęłam po prostu brać go na ręce przy ludziach ale zawsze się znajdzie ktoś kto się zacznie zachwycać "o jaki piękny piesek" i wyciąga łapy do głaskania. A na moje, że nie można, bo gryzie tylko się śmieją. I tak raz kobietę użarł, że się krew polała z palca. Powiedziała, że chyba tego psa nie karmię
W każdym razie, cieszę się, że rzadko mam okazję zabierać tego malutkiego pieska do miasta, gdzie są ludzie

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Suqub

Ale upominasz a niektórzy to myślą, że nic złego się nie dzieje.

Owczarek moich teściów jest tak masywyny, że jak machnął ogonem i mnie uderzył w noge tak bolała mnie kilka dni

A ten sobie biegał o 21 w centrum Krakowa, bez smyczy

[pechowianka]

Napisane przez mellitus

Muszę Wam się przyznać, że mój pies jak był młodszy też obszczekiwał ludzi, długo mu to wybijałam z głowy. Tylko, że nie mówiłam ludziom, że nie gryzie, tylko przepraszałam, a jego za fraki i do domu.
Dalej mu się zdarzy, jak ktoś obcy kręci się koło mojego domu, wstyd mi wtedy okropnie. Na szczęście mieszkam na uboczu, na dużej działce i nikt tu nie ma czego szukać.
Stąd też mój pomysł z noszeniem gazu, bo mój gangster potrafi kogoś wystraszyć, mimo tego, że nie sięga kolana. A duży pies?

Mojej sie zdarzylo raz ze wbiegla pod rower i sie dziewczyna przewrocila , nasza nieuwaga a sunia byla jeszcze mlodziakiem. Od tego czasu w miescie po chodnikach chodzi zawsze na krotkiej smyczy, w parkach ja puszvzam ale jest karna i nie zaczepia innych.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[mellitus]

Natalka- dlaczego płacisz za te badania?? Test obciążenia glukozą i hemoglobinę glinowaną może zlecić lekarz POZ, tym bardziej diabetolog. Z tego co piszesz, przy Twoich objawach, nikt łaski nie robi.

[Sziq]

Napisane przez pechowianka

Mojej sie zdarzylo raz ze wbiegla pod rower i sie dziewczyna przewrocila , nasza nieuwaga a sunia byla jeszcze mlodziakiem. Od tego czasu w miescie po chodnikach chodzi zawsze na krotkiej smyczy, w parkach ja puszvzam ale jest karna i nie zaczepia innych.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ja mojego najukochańszego schroniskowca nawet do lasu tylko na smyczy biorę. Niestety, wybiegać swobodnie może się w ogrodzeniu, a tam gdzie jest ryzyko pojawienia się ludzi- odpada. Ma straszny uraz, nienawidzi mężczyzn. Do każdego trzeba ją przyzwyczajać kilka dni.
Jak ją braliśmy ze schroniska pogryzła dwóch facetów którzy ją łapali, nie mogli sobie z nią poradzić. Jak mój brat pierwszy raz przyjechał do domu to przez 3 dni ich izolowaliśmy. Czwartego mógł przy niej siedzieć i póki się nie odzywał/nie wstawał było ok. Dopiero po tygodniu mógł ją pogłaskać bez obawy utraty ręki. Teraz to najlepsi przyjaciele
Nawet nie chce myśleć jak bardzo ją jakiś facet skrzywdził. A to na co dzień mega radosny pies i straszny pieszczoch.
No ale na spacery tylko na smyczy, jak ktoś idzie to krótka smycz i przy nodze, po przeciwnej stronie.
Dopiero jesteśmy na etapie oswajania z kagańcem, ale i bym jej nie puściła. To pies tak trochę przed kolano, skacze wysoko, jakby mi zaatakowała jakieś dziecko w lesie to i w kagańcu mogłaby zrobić krzywdę. A niestety pies jak się boi to będzie się bronił.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Andziusiaech

Ale mnie uderzyłaś w czuły punkt. Dobra biorę się dzisiaj z powrotem. do 8 kwietnia ma być co najmniej 67 kg na wadze.
ta......

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Jak Wam idzie, ile kg straciłyście od początku roku?

Mi to przybyło

[mellitus]

Napisane przez Sziq

Najgroźniejszy pies na całym kempingu
Nie będę yorkowi kagańca kupować :brzydal

Mój też ma taki charakterek, mały a do wilczurów startuje. Dlatego muszę mieć na niego baczenie, młody i nieodpowiedzialny. York w kagańcu:h ahaha:

Aczkolwiek tylko raz w życiu pies próbował mnie ugryźć- właśnie york.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Sziq

Ja mojego najukochańszego schroniskowca nawet do lasu tylko na smyczy biorę. Niestety, wybiegać swobodnie może się w ogrodzeniu, a tam gdzie jest ryzyko pojawienia się ludzi- odpada. Ma straszny uraz, nienawidzi mężczyzn. Do każdego trzeba ją przyzwyczajać kilka dni.
Jak ją braliśmy ze schroniska pogryzła dwóch facetów którzy ją łapali, nie mogli sobie z nią poradzić. Jak mój brat pierwszy raz przyjechał do domu to przez 3 dni ich izolowaliśmy. Czwartego mógł przy niej siedzieć i póki się nie odzywał/nie wstawał było ok. Dopiero po tygodniu mógł ją pogłaskać bez obawy utraty ręki. Teraz to najlepsi przyjaciele
Nawet nie chce myśleć jak bardzo ją jakiś facet skrzywdził. A to na co dzień mega radosny pies i straszny pieszczoch.
No ale na spacery tylko na smyczy, jak ktoś idzie to krótka smycz i przy nodze, po przeciwnej stronie.
Dopiero jesteśmy na etapie oswajania z kagańcem, ale i bym jej nie puściła. To pies tak trochę przed kolano, skacze wysoko, jakby mi zaatakowała jakieś dziecko w lesie to i w kagańcu mogłaby zrobić krzywdę. A niestety pies jak się boi to będzie się bronił.

Ja mam ogłoszeniowca właściciel mówił, że ma 3 miesiące. Jaaaasne. Myślę, że nie miał nawet 7 tygodni, więc wychowuję go od maleńkiego, jestem w stanie przewidzieć jego zachowanie. Wiem na 1000%, że nie skrzywdzi, nawet nie przestraszy dziecka. O dorosłego nie jestem już taka spokojna. To mój pierwszy pies w życiu i nie obyło się bez błędów wychowawczych.
Moja mama natomiast ma schroniskowca i tez pieseł ma problem z facetami.

[Sziq]

[QUOTE=Andziusiaech;707432 71]]

Napisane przez mellitus

Mój też ma taki charakterek, mały a do wilczurów startuje. Dlatego muszę mieć na niego baczenie, młody i nieodpowiedzialny. York w kagańcu:h ahaha:

Aczkolwiek tylko raz w życiu pies próbował mnie ugryźć- właśnie york.

Ten mojej mamy to czasami mam wrażenie, że wszystkie psy w domu ustawia (oczywiście większe) Ale ma takie przemyślane akcje, że aż mój tata się dziwi, gdzie ten rozum się mieści w takim małym piesku Np potrafi podejść pod drzwi i zaszczekać że niby coś się na podwórku dzieje, wszystkie psy się zrywają, chcą wyjść, a ten spryciarz się wycofuje i leci do kuchni żeby mu jeść dać jak tamtych nie ma (zawsze to spokojniej )
Albo zauważyłam coś ciekawego ostatnio. Ona jak nie ma wody w misce to drapie w futrynę drzwi od kuchni. Ale czasami widzę, że drugi pies stoi nad miską a on drapie tak jakby dla niego. Nalewamy- tamten pije, a on nie jest zainteresowany.

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

Natalka- dlaczego płacisz za te badania?? Test obciążenia glukozą i hemoglobinę glinowaną może zlecić lekarz POZ, tym bardziej diabetolog. Z tego co piszesz, przy Twoich objawach, nikt łaski nie robi.

Dostałam skierowanie ale z luxmedu a z luxmedu chyba na nfz nie mozna zrobic. Bo to jakby prywatna opieka jest. A ja mam wykupiony najwiekszy pakiet ale insuliny w nim nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mellitus]

Napisane przez natalkaa7522

Dostałam skierowanie ale z luxmedu a z luxmedu chyba na nfz nie mozna zrobic. Bo to jakby prywatna opieka jest. A ja mam wykupiony najwiekszy pakiet ale insuliny w nim nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serioooo??? Moja przychodnia to tez teraz LuxMed, tylko w Rzeszowie i badania robię bezpłatnie.

Dziewczyny biegające, a propos psów, biegacie z czworonogami?

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

Serioooo??? Moja przychodnia to tez teraz LuxMed, tylko w Rzeszowie i badania robię bezpłatnie.

Dziewczyny biegające, a propos psów, biegacie z czworonogami?

Ale robisz w innej placówce, w sensie nie luxmedzie?

[Sziq]

Napisane przez mellitus

Dziewczyny biegające, a propos psów, biegacie z czworonogami?

[mellitus]

Napisane przez natalkaa7522

Ale robisz w innej placówce, w sensie nie luxmedzie?

Mam lekarza rodzinnego w LuxMedzie (dawniej Medicor u nas) schodzę na dół i mam laboratorium, z tym że badania wykonuje Diagnostyka. Jeśli masz lekarza na NFZ, rodzinnego, specjalistę, czy innego musi być możliwość zrobienia badań na NFZ. Szkoda inwestować niepotrzebnie chociaż złotówkę, w tę naszą fatalną służbę zdrowia.
A skierowanie na HBA1C na pewno może dać Ci rodzinny

[natalkaa7522]

Ale jeżeli ja dostaję skierowanie z prywatnej przychodzi to chyba tylko u nich moge te badania zrobic. Nie wiem, wydaje mi sie ze wtedy NFZ nie placi za to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pechowianka]

Napisane przez mellitus

Serioooo??? Moja przychodnia to tez teraz LuxMed, tylko w Rzeszowie i badania robię bezpłatnie.

Dziewczyny biegające, a propos psów, biegacie z czworonogami?

Ja biegam.z psem rodzicow jak u nich jestem albo jak mi podrzucaja

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[mellitus]

Napisane przez natalkaa7522

Ale jeżeli ja dostaję skierowanie z prywatnej przychodzi to chyba tylko u nich moge te badania zrobic. Nie wiem, wydaje mi sie ze wtedy NFZ nie placi za to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Natalka wiadomość na priv, co by tu nie spamować

[Suqub]

Napisane przez Sziq

Mojej mamy też obszczekiwał wszystkich i wszystko. Tylko że to 2kg york. No i właśnie też mieszkamy na uboczu i raczej nie ma kontaktu z obcymi ludźmi, jak muszę go zabrać do miasta albo jak raz był ze mną na wakacjach to była masakra. Najgroźniejszy pies na całym kempingu Z tym, że z niego to się bardziej ludzie śmiali, no bo kto by się bał.
I tu się pojawia problem, bo jest wieczne, "mogę pogłaskać"? Najgorzej z dziećmi. I zawsze mówię, że nie. Ale zdarzają się takie matki które moje nie ignorują i mówią do dziecka "pewnie, pogłaszcz pieska" A później pretensje do mnie, bo gryzie, a ząbki ma małe, ale ostre. Nie będę yorkowi kagańca kupować Już zaczęłam po prostu brać go na ręce przy ludziach ale zawsze się znajdzie ktoś kto się zacznie zachwycać "o jaki piękny piesek" i wyciąga łapy do głaskania. A na moje, że nie można, bo gryzie tylko się śmieją. I tak raz kobietę użarł, że się krew polała z palca. Powiedziała, że chyba tego psa nie karmię
W każdym razie, cieszę się, że rzadko mam okazję zabierać tego malutkiego pieska do miasta, gdzie są ludzie

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------




A ten sobie biegał o 21 w centrum Krakowa, bez smyczy

Yorki to wredne psy suczka mojego brata jak była młodsza to trzeba było jej dobrze pilnować. Teraz staruszka to na nic sił nie ma Moja córa lubi psy ale ciągle jej powtarzam aby nie ruszała pieska bo może ugryźć i tak się nauczyła(mam nadzieję) i z daleka podziwia.

Napisane przez Andziusiaech

Ale mnie uderzyłaś w czuły punkt. Dobra biorę się dzisiaj z powrotem. do 8 kwietnia ma być co najmniej 67 kg na wadze.
ta......

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Jak Wam idzie, ile kg straciłyście od początku roku?

Najlepiej tak z grubej rury

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

Natalka wiadomość na priv, co by tu nie spamować

Odpisałam