Mamy Listopad 2016 cz. X "Rozpakowywania ciąg dalszy :-)"

[Gosiurek]

Napisane przez Listopadowaa

Ja zawsze myslalam ze to dziecko się wypina :p

No ja mam takie wrażenie że to spinanie czasem wypycha dziecko

Napisane przez KoniKa4

Dziewczyny od 4 mam regularne skurcze bolą jak fix trzymajcie kciuki żebym dała radę

No to kciukaski!

[pstryczek84]

Paulinika-popatrz na nasidla, ja mialam, super sprawa. Tylko szukaj ergonomicznych, takich gdzie dziecko siedzi na zabke. Zadnych wisiadel!

Wiesci z laba-pan przepuscil mnie w kolejce. Inne panie nie. Awansowalam o jedno miejsce :-D ale to prywatne labo wiec szybko poszlo no ale liczy sie fakt

[sosowhat]

Napisane przez pstryczek84

Spotkalam w przedszkolu znajoma.
- Czy mi sie wydaje, czy lekko sie zaokraglilas?
- (a jestem w zimowce, zapieta pod szyje) nooo, jak dobrze pojdzie to za 1,5 tyg to juz powinnam byc plaska
Juz dawno takiego szokesa u ludzia nie widzialam

Ty chudzinko !

[bluesberry]

Napisane przez pstryczek84

Paulinika-popatrz na nasidla, ja mialam, super sprawa. Tylko szukaj ergonomicznych, takich gdzie dziecko siedzi na zabke. Zadnych wisiadel!

Wiesci z laba-pan przepuscil mnie w kolejce. Inne panie nie. Awansowalam o jedno miejsce :-D ale to prywatne labo wiec szybko poszlo no ale liczy sie fakt

Sielanka



Co do twardnien to u mnie są bezbolesne, ale nie przyjemne :/ brzuch jak kamien, czuje jakby mi wszystko do góry wypychalo, od razu ciężko mi się oddycha, serce łopocze i robi mi się słabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Właśnie zerknęłam na kiedy KoniKa4 ma termin i jestem przerażona bo na wtedy co ja

[bluesberry]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67135911]Właśnie zerknęłam na kiedy KoniKa4 ma termin i jestem przerażona bo na wtedy co ja [/QUOTE]
Ja tez pierwsze co to lecę patrzeć która na kiedy termin miała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anettt87]

Napisane przez domek_z_piernika

Znajomi polecają nosidła tula. Ponoć lepsze niż takie nosidła- krzesełka i mozna stosować w wcześniej. Ale chyba i tak nie powinno się zaraz po urodzeniu, nawet jak się reklamują że niby można.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nosidła można dopiero przy dziecku, które samodzielnie siedzi.
I tula faktycznie są super, tylko właśnie powyższy warunek musi być spełniony
Marzy mi się takie, ale ta cena, ech...

[pstryczek84]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67135911]Właśnie zerknęłam na kiedy KoniKa4 ma termin i jestem przerażona bo na wtedy co ja [/QUOTE]
Cooooo? To tak jak i ja!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez bluesberry

Ja tez pierwsze co to lecę patrzeć która na kiedy termin miała

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez pstryczek84

Cooooo? To tak jak i ja!

Miałam pisać o Tobie Ale nie chciałam Cię denerwować

[Gosiurek]

Napisane przez pstryczek84

Cooooo? To tak jak i ja!

[/QUOTE]

Też od razu sprawdziłam 1 stronę

[BothSides]

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

[mietowka25]

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Gratulacje!!

[pstryczek84]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67136496]

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------



Miałam pisać o Tobie Ale nie chciałam Cię denerwować [/QUOTE]
Hahaha, dzieki!

[Anettt87]

Dziewczyny, czy jak czop odchodzi partiami to ten śluz ma konsystencję galaretowatą, jest rozciągliwy jak w owulację czy raczej taki gęsty i lepki? Bo właśnie sporo czegoś białego lepkiego ze mnie poleciało i nie wiem

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Gratulacje!

[pstryczek84]

BothSides-gratuluje!

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

A ja siedze w kolejce z tata. Ludu a ludu bo kazdy na ta sama godz, tylko z wynikami sratatata. Przyszla jakas babka, usiadla obok mnie i smarcze i chrycha na mnie co kilkanascie sekund. No fak! Przesiadlam sie w ogole w inna czesc przychodni :-\

[aleksandramaj]

Napisane przez KarolinaNL

Moja bozena dalej obolala i lekko spuchnieta... No i nieogarnieta przez te szwy 😣 a jak Twoja bozenka? Doszła już do siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moja Bożenka już całkiem ok, prawie nie czuję, że rodziłam

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez KoniKa4

Dziewczyny od 4 mam regularne skurcze bolą jak fix trzymajcie kciuki żebym dała radę

Mocno trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści

[zielinka_87]

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Gratki. A przypomnij, toTwoje drugie dziecko?

[aleksandramaj]

Napisane przez sosowhat

ja sucharki wpierdzie.lałam że uszy mi się trzęsły ! co innego kleik na wodzie


Basia tez ciagiem 4 -4,5h hahah rozmowy o bozence <3


nie moge wyjsc z podziwu ze tam u Was ciagle sie cos dzieje, jakies imprezy itp. i że masz na to siłę!



czyżby? kciuki za szybką akcję

Kondycja Bożenki, jak by nie.było, to baardzi ważna sprawa. Sporo przeszła kobieta ostatnio

[doooti]

BothSides - gratulacje! też sobie życzymy takiego szybkiego porodu ;p

[bluesberry]

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Gratulacje ! to się nazywa szybka akcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Anettt87

Dziewczyny, czy jak czop odchodzi partiami to ten śluz ma konsystencję galaretowatą, jest rozciągliwy jak w owulację czy raczej taki gęsty i lepki? Bo właśnie sporo czegoś białego lepkiego ze mnie poleciało i nie wiem

Ze mnie tak leci już kilka dni i nic się nie dzieje

[doooti]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;67137436]Ze mnie tak leci już kilka dni i nic się nie dzieje [/QUOTE]

ze mnie już chyba z ponad miesiąc.. z reguły jak wstaję rano..

[aleksandramaj]

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Wow ale sprawnie Ci poszło! Gratulacje i witamy dzidziunię

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez doooti

ze mnie już chyba z ponad miesiąc.. z reguły jak wstaję rano..

U mnie też rano. I strasznie mnie to wkurzasz, głupie uczucie... Zawsze panikuje, że to może już wody

[BothSides]

Dziękuję!

Napisane przez zielinka_87

Gratki. A przypomnij, toTwoje drugie dziecko?

Trzecie ale pierwsza była w 4 h, druga w 2 h, trzecia w 1 h to następne w 30 min

[pstryczek84]

Jako ze mam czas i baterie :-D to wam opisze co nam sie przytrafilo pod labo.
Wyjezdzamy juz, z kazdej strony zaparkowane samochody, nagle widzimy ze jeden dostawczak wyjezdza z miejsca parkingowego, troche na cha.ma bo akurat my jedziemy tez no ale ok. Moze nas nie widzi... patrzymy na kierowce czy rzeczywiscie nas nie widzi czy wpycha sie poprostu a tu zonk! Kierowcy nie ma!
Ja juz oczywiscie panika, ze za chwile uderzy w auto zaparkowane naprzeciwko bo stal na lekkiej gorce i co chwilke po kawaleczku zjezdzal do tylu. Maz wysiadl, jakis facet tez, zaczeli kombinowac, podkladac cos pod kola, malz z glupa chwycil za klamke a samochod co? otwarty
Ale reczny nie dzialal wiec i tak doopa z tego. Ci faceci lataja, nie wiedza co zrobic i wtedy wysiadam ja i mowie: moze ja pojde na gore i sie zapytam czyj ten samochod?
Ulga w ich oczach bezcenna faceci....
Poszlam prosto do laba, choc to ogromny budynek i mnostwo innych biur, gabinetow itd. ale pomyslalam, e moze bede miec farta. Weszlam, zapytalam sie czyj ten bialy dostawczak przed budynkiem bo zjezdza w dol na inny samochod i nawet dobrze nie zauwazylam kto wybiegl
Ale mowie wam, tak facet za.pie.rda.lal za przeproszeniem ze jak nic pobil rekord swiata, na bank!
Teraz to mi sie z tego smiac chce ale powiem wam, ze wtedy to ja sama stracha mialam. Ostro by facet ambarasu narobil, sobie i innym

[aleksandramaj]

Napisane przez pstryczek84

Rzucilam okiem na twoj wpis, patrze-jakies godziny.... jak nic URODZILA

Jeszcze raz dziekuje za wszystkie imieninowe zyczenia!

Spotkalam w przedszkolu znajoma.
- Czy mi sie wydaje, czy lekko sie zaokraglilas?
- (a jestem w zimowce, zapieta pod szyje) nooo, jak dobrze pojdzie to za 1,5 tyg to juz powinnam byc plaska
Juz dawno takiego szokesa u ludzia nie widzialam

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------


Uuuu, trzymaj sie kochana! Powodzenia!

Jaki z Ciebie szczuplak!

[domek_z_piernika]

Napisane przez BothSides

Hej hej, nie zagladalam jeszcze w nowym wątku, ale przyszłam się pochwalić, że właśnie tego dnia, którego wszystkie się tak obawiałysmy czyli 1.11 urodziła się nasza córcia w sumie akcja trwała 50 minut, nie licząc tego, że od kilku dni miałam już silne skurcze. Pojechałam wieczorem na IP że skurczami co 5 min, ale W szpitalu po przyjęciu mi się rozeszły całkiem, miałam już 5 cm rozwarcia, ale zero skurczy. Przespałam się do rana na porodowce, lekarka z rannej zmiany przebila pęcherz, od razu jak odeszły wody wróciły skurcze co ok 4 minuty, silne, ja weszłam do wanny (co za ulgą!) i za 45 minut miałam już pełne rozwarcie, wyszłam z wody i na dwóch partych urodziłam 3680 g bez najmniejszego otarcia. Do domu wyszliśmy na życzenie następnego dnia.
Wszystkim życzę tak udanego, szybkiego i zdrowego porodu i polecam wcześniejsze wyjście, jeśli wszystko jest ok. Powodzenia!

Pozazdrościć gratulacje!!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aleksandramaj]

Napisane przez pstryczek84

Jako ze mam czas i baterie :-D to wam opisze co nam sie przytrafilo pod labo.
Wyjezdzamy juz, z kazdej strony zaparkowane samochody, nagle widzimy ze jeden dostawczak wyjezdza z miejsca parkingowego, troche na cha.ma bo akurat my jedziemy tez no ale ok. Moze nas nie widzi... patrzymy na kierowce czy rzeczywiscie nas nie widzi czy wpycha sie poprostu a tu zonk! Kierowcy nie ma!
Ja juz oczywiscie panika, ze za chwile uderzy w auto zaparkowane naprzeciwko bo stal na lekkiej gorce i co chwilke po kawaleczku zjezdzal do tylu. Maz wysiadl, jakis facet tez, zaczeli kombinowac, podkladac cos pod kola, malz z glupa chwycil za klamke a samochod co? otwarty
Ale reczny nie dzialal wiec i tak doopa z tego. Ci faceci lataja, nie wiedza co zrobic i wtedy wysiadam ja i mowie: moze ja pojde na gore i sie zapytam czyj ten samochod?
Ulga w ich oczach bezcenna faceci....
Poszlam prosto do laba, choc to ogromny budynek i mnostwo innych biur, gabinetow itd. ale pomyslalam, e moze bede miec farta. Weszlam, zapytalam sie czyj ten bialy dostawczak przed budynkiem bo zjezdza w dol na inny samochod i nawet dobrze nie zauwazylam kto wybiegl
Ale mowie wam, tak facet za.pie.rda.lal za przeproszeniem ze jak nic pobil rekord swiata, na bank!
Teraz to mi sie z tego smiac chce ale powiem wam, ze wtedy to ja sama stracha mialam. Ostro by facet ambarasu narobil, sobie i innym

Bohaterka!

[pstryczek84]

Napisane przez BothSides

Dziękuję!

Trzecie ale pierwsza była w 4 h, druga w 2 h, trzecia w 1 h to następne w 30 min

Napawasz mnie nadzieja dobra kobieto