CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-06-10, 16:38   #1921
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Wydobywam wąteczek niedzielnie !!
Zakupy wczoraj zrobione - woreczk małych kartofelków , które gotuję w łupinkach a jemy z masłem i masą kopru, Dwa kalafiory - jeden już pożarty. Ogóreczki małosolne nastawione.
Tylko truskawki mnie rozczarowały w tym roku - są niesłodkie ale co zrobić i tak jeść trzeba
Wczoraj w Lidlu wykupiły jogurt grecki i na twarożek muszę jeszcze poczekać.
Ale miałam jogurt bałkański z firmy Maluta - jest pyszny - do kalafiora i kartofelków.
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-11, 09:28   #1922
tharoon
Zakorzenienie
 
Avatar tharoon
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 106
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII




Miłego dnia


PS. Warszawianki machałem Wam
tharoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-12, 10:58   #1923
tharoon
Zakorzenienie
 
Avatar tharoon
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 106
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII




Miłego dnia
tharoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-12, 11:24   #1924
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Hello
Tygrysu powrócony ze stolicy pozdrawiam Cię
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-12, 11:37   #1925
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

cześć czołem kluski z rosołem!

Ragutko, ja też rozczarowana jestem smakiem truskawek
ach, gdzie te truskaweczki słodkie, nieduże, prosto z krzaczka, z piachem, smakowały obłędnie ...
machamy Wam razem z Kundelpsem z wczorajszego póznopopołudniowego spaceru

jeszcze chodzimy na wieczorne spacery na plażę, jeszcze nie zaatakowały nas watahy turystów, ale czujemy, że zaraz to się stanie, już nadchodzicie, już syf i hałas się zaczyna, juz sracie w krzakach, na wydmach ( przepraszam was turyści, że tak piszę brzydko, ja wiem, że każdy chce morza liznąć, wyrwać się na urlop, poszaleć itp, ale co roku gorsi jesteście turysty niedobre, gorsi, że hej! nie szanujecie przyrody, zapominacie nagle że macie mózgi, że panują lokalne zasady i wogole takie ludzkie, jesteście fleje, hałaśliwi, agresywni itp przymiotniki
Jesli zajrzeliście na czarnozuziowy i mnie czytacie turysty - na pohybel wam! )
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 35240515_2017276311844368_4581491904415268864_n.jpg (89,0 KB, 21 załadowań)

Edytowane przez Dorota-Coco
Czas edycji: 2018-06-12 o 11:50
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-12, 12:12   #1926
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Naszła mnie taka refleksja jak przeczytała Doroto apel twój, że rację masz.
Jak wiadomo od morza mieszkam daleko i do niedawna na cichej, spokojnej małoruchliwej ulicy. Udało mi sie małe dzieci odchowac w prawie wiejskiej atmosferze jak się z rówieśnikami bawiły na ulicy i latały same do sąsiadów.
Od paru lat wszystko sie zmieniło - szkoła, przedszkole i jakieś szemrane hoteliki w najbliższym sąsiedztwie sprawiły, że nie czuję sie u siebie już tak dobrze. Problem z parkowaniem pod domem, nocne krzyki pod oknem i ruch na ulicy, który sprawia że strasznie sie martwię o moje wychodzące kotki.
Także Doroto - się mnie wydaje że takie ludzie są wszędzie - tylko latem jadą nad morze. A potem wracają do mnie
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-12, 12:29   #1927
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

rację i Ty masz Agatka, tak, one - te ludzie niedobre, jak stonki się rozprzestrzeniają
u mnie w sezonie od czerwca do września w koncentracie, w ekstrakcie, creme de la creme

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

zwróciłam wczoraj najdelikatniej jak umiem ( choć pianę miałam w srodku ) uwagę takim jednym panstfu wew złotym odzieniu, co śli pasem nadmorskim z małym pieskiem, żeby sprzatnęli to gówno co piesek zrobił, będzie od razu milej na swiecie
a pani cała ze złota prychneła kultorom i wiedzom biologicznom mi prosto w facjate - mój pies proszę panią je samą drogą karmę z warzyw, a wiadomo, że warzywa sie rozkładają w przyrodzie
koniec cytatu
takżetak

Edytowane przez Dorota-Coco
Czas edycji: 2018-06-12 o 12:34
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-06-12, 12:34   #1928
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Należałoby zwrócic uwage na problem psiej diety
Któren to piesek na warzywach długo nie pociągnie bo jak wiadomo białko jest podstawą.
Chyba że to w ogóle taka droga karma , że wydalona z organizmy rozkłada się w 5 minu?
Tak czy siak snuję rozważania o gównie
__________________
Wymiana perfumy i inne

Edytowane przez ragutka
Czas edycji: 2018-06-12 o 12:35
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-13, 11:12   #1929
Katty_p13
Piers do przodu
 
Avatar Katty_p13
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Ach te ludzie dlatego jeżdżę w dzikie ostępy, żeby nie widzieć "chrzanionych klapkowiczów"
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death .
Katty_p13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-14, 18:25   #1930
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Hello
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-15, 10:12   #1931
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Cześć





Cytat:
Napisane przez Dorota-Coco Pokaż wiadomość
....

jeszcze chodzimy na wieczorne spacery na plażę, jeszcze nie zaatakowały nas watahy turystów, ale czujemy, że zaraz to się stanie, już nadchodzicie, już syf i hałas się zaczyna, juz sracie w krzakach, na wydmach ( przepraszam was turyści, że tak piszę brzydko, ja wiem, że każdy chce morza liznąć, wyrwać się na urlop, poszaleć itp, ale co roku gorsi jesteście turysty niedobre, gorsi, że hej! nie szanujecie przyrody, ...)

prawda Dorotko, a te zachowania mają związek z naszą polską chłopską historią, przytocze ciekawą rozmowę O polskiej duszy z Marianem Pilotem, pisarzem, dziennikarzem, laureatem Nagrody literackiej Nike za powieść "Pioropusz". Autor jest zaliczany do twórców nurtu wiejskiego, łączy się go z tradycją gombrowiczowską,daleki jest jednak od apologizoania mieszkańców wsi.


Cytat:
Napisane przez ragutka Pokaż wiadomość
.....
Także Doroto - się mnie wydaje że takie ludzie są wszędzie - tylko latem jadą nad morze. A potem wracają do mnie

dokładnie, srało sie za stodołą to myśla,ze wszedzie tak mozna...








My kołtuny, półchłopki, półpanki







Z geby pan, z duszy chłop.Lubi pan wspólczesnych Polaków?
- Czy ja ich-samego siebie w tej liczbie-lubię? Prawdy powiedziawszy, nie bardzo.
A dlaczego?
Sam pan powiedział: bosmy popaprańcy, bękarty, kundle z czarnym podniebieniem, ujadajace, gotowe w kazdej chwili pozagryzać się. Chociaz pociesze pana, bo i sam sie nielicho pocieszyłem przed niedawnym czasem. Otóż jestem ja u siebie na Targówku w pubie Stokroć, popijam sobie w doborowym towarzystwie piwko, leci telewizja, naraz pojawia się prezydent Trump."Panowie- woła którys z nas, piwnych- patrzcie, on ma kołtuna na głowie!". Na co nasza pani pubowa załamuje ręce: Panowie, czyscie zwarjowali? Tylko Polacy maja kołtuny! Tylko Polacy!". Ona mnie oswieciła, natchnęła mnie ta kobieta! Wstrząsnęła mną.
Czym?
-Polacy! Tym hasłem: Tylko Polacy! Żaden tam sort pierwszy czy drugi. Wszyscy, jak jeden mąż, Polacy! Plica polonica. Jest to zjawisko, które przyprawić może o zawrót głowy, zarówno realne, jak i irrealne, metafizyczne. Stwierdzone zostało naukowo to, co w naszym pubie głosi barmanka: wszyscy Polacy od zawsze mieli kołtuny. W roku 1600 rektor Akademii Zamojskiej wystosował do Akademii Padewskiej, bratniej- bo Padwa budowała Zamość- zapytanie, co to jest właściwie ten kołtun. No i rozgorzała uniwersytecka dysputa. Nie tylko w Padwie, w całej ówczesnej uczonej Europie: co to jest kołtun? No i nie doszli do niczego, prócz tego, ze to jest polskie, wyłącznie polskie, arcypolskie: plica polonica. Tak nazwała nasz kołtun uczona Europa. Niech pan zauwazy, ze bodaj nie ma żadnego polskiego zjawiska czy produktu, który by miał tak dostojną łacińską nazwę(). Z tej pliki jestesmy znani w europie no i oczywiscie z Kopernika. I kazdy Polak ma prawo do kołtuna, co lepsze- kazdy go ma. Jeśli nie realnego, to mentalnego. To jedyne, co łączy Polaków- kołtun.
Wszystkich?
-Pamietam obserwację jakiegoś podróznika niemieckiego: na trzech chłopów dwóch ma kołtun. Ale szlachta tez! byli kołtuni eleganci. damy miały kołtun fryzowany. Najdostojniejszym bodaj nosicielem-i wielbicielem!- kołtuna był uważany za następcę Kochanowskiego poeta Wespazjan kochowski. twierdził,że to jest dar boski i bez niego słowa by nie napisał. I że za Boga sie go nie pozbedzie. A w jego Psalmodii polskiej" psalm XXXIII nosi tytuł: " Dzięka za dolegliwośco ojcowskiego nawiedzenia"- nawiedzeniea kołtuna własnie.
Ale tez byli tacy, co strli się go pozbyć. Okazywało sie to niemozliwe. To, co z głowy zdjęte, przenosiło sie do środka.
W 20-leciu międzywojennym kołtuna juz nie było.
- Jak to nie było? Co jest niezbędne kołtunowi? Dlaczego n ie maja go Rosjanie albo np.Finowie? Bo jedni wynaleźli banię, drudzy saunę. Natomiast tu nad Wisłą, po dziś dzień panuje gówno powszechne. Jakże znienawidzony był poczciwy przeciwnik gówna, premier Sławoj- Składkowski. Jest osmieszany! Kible po wsiach budował, głupek! A bujnie po dziś dzień rozwijajacy się kult psiego gówna? Mamy tradycję absolutnie doskonałą. A bez gówna kołtuna nie ma.
To jest zywe?
- Witkacy napisał w swoim czasie"Niemyte dusze". Niemycie nam przystoi, kołtun nami rządzi....
cdn.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

To jest żywe?
– Witkacy napisał w swoim czasie „Niemyte dusze”. Niemycie nam przystoi, kołtun nami rządzi… Kiedyś na obchody rocznicy powstania wielkopolskiego do Warszawy przyjechał z Poznania szwadron kawalerii. Po mszy w katedrze szwadron ruszył Krakowskim Przedmieściem w stronę Grobu Nieznanego Żołnierza. Piękne konie, piękne mundury… A na końcu szedł chłopiec, też w mundurku. I na brzuchu niósł jakiś bębenek, coś podobnego. Intrygował widzów. Patrzyli wszyscy na niego. Aż w którymś momencie jeden z koni zrobił kupę. I co się dzieje? Ten chłopczyk wyjmuje miotełkę, szufelkę, pochyla się i do pojemnika gówienko wrzuca. Śmiech widowni homerycki! A dlaczego? Taki zabawny naśladowca Sławoja-Składkowskiego? Do gówna należy z szacunkiem, kołtun na nim rośnie, narodowe dobro. To jedyne, co naród polski łączy. Ten kołtun. Wszyscy żeśmy z niego. Ba! Do naszego bractwa kołtunowego nawet Żydów włączyliśmy. Z tym że z powodu mykwy Żydzi mieli kołtuny w brodach.
Dopiero w XIX w. Józef Dietl, prezydent Krakowa, wydał surowe rozporządzenie, że jak ktoś z kołtunem, to nie będzie wpuszczany do urzędu. Narobił trochę zamieszania. Ale Dietl był Austriakiem. Bo żaden prawdziwy Polak tak by nie postąpił.
Bo Polacy to w ogóle niechętny do zmian naród. Pańszczyzna – gdyby obcy jej nie znieśli, nie wiadomo, do kiedy by trwała.
– Tak. To też jest związane z tym samym arcykołtunowym XVII w. To czas dramatycznego wyludnienia kraju. Bo pańszczyzna była nie do zniesienia, chłopi uciekali. Choć za ucieczkę była kara śmierci.
Chłopi uciekali na Śląsk albo na Ukrainę.
– Wielka i bitna armia Chmielnickiego składała się z uciekinierów z całej Rzeczypospolitej. Niewiele brakowało, a powstałoby pierwsze chłopskie państwo w Europie. To się ważyło. Pańszczyzna była gorsza od niewoli. Pan był właścicielem swojego bydła i swojego chłopstwa. Mógł zabić psa, mógł chłopa… Bezkarnie. Dość, że rzucił parę groszy na trumnę. Chłop nie miał żadnych praw, nawet prawa do swojego kołtuna. Plica polonica, a on nie był Polakiem, był niewolnikiem, gnojem. Szlachecki mit sarmacki głosił, że oto my, Sarmaci, podbiliśmy ten kraj, więc możemy zrobić z tych podbitych bydło. Bydło nie ma praw, nie ma kultury, nie ma historii… Dopiero w XX w. podjęto próby dania głosu głuchym pokoleniom minionym.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

W jaki sposób można dać głos tym, których już nie ma?
– Twierdzono do niedawna, że z wielowiekowego dorobku kultury chłopskiej nie zachowało się nic prócz żaren, radła i może jeszcze jakiejś rzewnej śpiewki. Ale nadzieja i przykład przyszły z Ameryki, gdzie Howard Zinn stworzył dzieło niezwykłe, monumentalną „Ludową historię Stanów Zjednoczonych”, zapierającą dech epopeję zapomnianych prostych ludzi, którzy własnymi rękami, za cenę swojej krwi, zbudowali od podstaw wielkie państwo. Oni, a nie bankierzy z Wall Street.
Ta wielka księga ukazała się w polskim przekładzie i stanie się – stać się powinna – natchnieniem dla potencjalnego naśladowcy, kogoś, kto będzie miał siły i umiejętności dotarcia do plebejskich źródeł polskiej historii. Bo trzeba, po pierwsze, przebrnąć przez całe zwały suplik chłopskich. Choć chłopi nie umieli czytać ani pisać, za pośrednictwem podpisków, przygodnych pisarczyków, słali do króla supliki. A jest tego w archiwach multum. Po drugie, są zapisy sądowe. Sam trafiłem na takowe sądu w Kaliszu z procesu czarownic, szokujący zapis. Po trzecie – monumentalna księga „Liber Chamorum” Waleriana Nekandy Trepki. Jest to wbrew pozorom walny dowód na prężność stanu chłopskiego. Bo jedni chłopi uciekali na Ukrainę, a drudzy próbowali, jak to określał Nekanda Trepka, wszrubować się w stan szlachecki, co znaczyło – zdobyć za wszelką cenę prawa obywatelskie. I on te działania precyzyjnie opisuje.
Długo to pisał. Ciągle dopisywał nowe informacje.
– Poświęcił życie na tę książkę. Pisał do śmierci. Do roku 1640.
Taki XVII-wieczny IPN.
– No tak! Ale wie pan, co z tą książką się działo? Gdyby pan zobaczył egzemplarz, jaki jest w Jagiellonce… Rozdarty na strzępy! Delikwenci wydzierali kartki, na których opisywał ich akcje. Nekanda swojej księgi nie opublikował, grożono mu śmiercią. Jest to księga nienawiści. Ale i siły. Pragnienia zerwania niewolniczych więzów. Za wszelką cenę.
Jak to więc jest, że naród, który w 90% składał się z tak gnębionego chłopstwa, przejął od tych paru procent mentalność, sposób bycia, podporządkował się kulturowo?
– Niewolnik nienawidzi swojej niewoli bardziej niż czegokolwiek innego. Tym silniej będzie bić czołem przed swoim panem i władcą, im okrutniej oprawca z nim się obejdzie. Na tym polega zniewolenie. Niewolnik, nawet wolny, czuje się nikim. Z poddaństwa łatwo się nie wychodzi. Za swoje poniżenie wyzwoleniec wini samego siebie, czuje lęk i podziw dla swojego pana, blasku jego posiadłości i wspaniałości.
Wyrzeka się swojej tożsamości, kultury?
– Bo ta kultura, chłopska, nie miała dla takiego wychodźcy nic ponętnego! Bo co miała? Była mu kulą u nogi.
W każdej wsi był dobry gospodarz. Taki najlepszy. Miał najlepsze gospodarstwo, najładniejszy ogród, zadbany inwentarz. Ma pan kulturę człowieka pracowitego, odpowiedzialnego, zorganizowanego, dobrego gospodarza. To jest złe?
– Bywali tacy jeszcze w latach 60., nazywano ich z ruska kułakami. Mieli przywilej siedzieć w pierdlu za nieodstawione w terminie zboże.
Wieś bardzo się zmieniła. Za pieniądze z Unii Europejskiej pobudowała się, zmechanizowała. Pojawili się farmerzy.
– Kułak i farmer, dobrana para! Pierwszego zdekapitowali komuniści, drugiego wynieśli, skrótowo mówiąc, kapitaliści. Gdzie tu miejsce na chłopa, na kulturę chłopską? Owszem, w półwieczu, jakie dzieli jednego z tych rolników od drugiego, działo się to i owo, bujnie rozkwitała cepelia, nurt chłopski w literaturze odnosił jakieś sukcesy, tracąc równocześnie swoich odbiorców, wieś wyludniała się i zaludniała, zostawali w niej farmerzy, osiedlali się gromadnie ludzie, którzy nigdy nie widzieli żaren, a nawet nie słyszeli takiego słowa. Wieś już nie jest chłopska, nie jest nawet wiejska, jest podmiejska.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Społeczeństwo szwedzkie jest chłopskie, oni się tym chlubią, Finowie tym się chlubią. Litwini…
– Zapomina pan powiedzieć: całe społeczeństwo szwedzkie, fińskie, wszyscy Litwini, Białorusini… Jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż nasi sąsiedzi; potrafi pan wyobrazić sobie Szweda z kołtunem? Nawet Łukaszenkę. Niech pan zauważy, że tenże Łukaszenka, jak tylko poddani podnoszą bunt, woła: „O, Polacy już idą! Polskie pany!”. I naród się uspokaja. A i Litwini mieli jasną sytuację – budowali swoją tożsamość w kontrze do polskiego dworu. My – chłopi, oni – ciemiężcy. Na Litwie chłop do chłopa mówi: „Ja jestem lepszy chłop od ciebie. A zwłaszcza od pana Polaka, któremu tylko dać w mordę”. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy prezydent Komorowski był w swoich żmudzkich wsiach z wizytą, w Kownie odbywała się egzekucja – wieszano literę W. Wie pan, że to jest znienawidzona przez Litwinów litera? Nie ma jej w litewskim alfabecie. Jej użycie jest karalne. Bo W to pańska, polska litera. I dlatego ją wieszają. Prosty wybór, prosta chłopska kultura A u nas… My bękarty, półchłopki, półpanki.
Rozumiem. Ale trudno mi zrozumieć pęd do przedstawiania się jako potomek herbowych. Jaka warstwa doprowadziła do upadku Rzeczypospolitej, do rozbiorów? Kto to wszystko przepił, sprzedał? Czym tu się zachwycać?
– Tu może dygresja o zachwycie? Zachwyciłby pana z pewnością gospodarz, jaki się panu śni, można powiedzieć: chłopski hetman, znany mi dobrze z imienia i nazwiska, chociaż nie osobiście, Tomasz Skorupka ze wsi nad rzeką Obrą, nie pamiętam w tej chwili nazwy. Chłop modelowy, gospodarny, rozważny, oświecony, choć skończył ledwie cztery klasy pruskiej szkoły podstawowej (bo usytuowani jesteśmy z naszą opowieścią w międzywojniu). Bogaty. Umyślił sobie kształcić syna: „Stać mnie!”. Syn skończył liceum, prawo na uniwersytecie w Warszawie. Jakoś wracać nad Obrę mu nieśpieszno. I grom z jasnego nieba: syn zmienił sobie nazwisko – ze Skorupki na Helsztyński! Dumny gospodarz wyklina syna. Historia powszechnie znana, ale na tyle normalna, że z nazwiskiem Skorupka czy Duda nie można było przed wojną funkcjonować jako poeta czy nawet dziennikarz. A i po wojnie, w dzisiejszych czasach nawet mamy wokół siebie niejednego Kowalskiego czy lepiej – z domu Ciupek… Ale, jak mówię, to wszystko po to, żeby pana – a i siebie – ucieszyć: oto nowe pokolenie poetów, filmowców, plastyków nosi już dziś wręcz ostentacyjnie swoje plebejskie nazwiska. Zaroiło się nagle od Siwków, Maślonów, Ciurysków, Pytków, Ciuchtów, Ciulasków, Marchewków, Mosiów, Kundów, Juchów, Krówków jakichś, Świniarków. Im młodszy poeta, tym bardziej wyzywające, ba – powiedzmy wprost – chamskie nazwisko. Cała armia, według nowej nomenklatury, drugiego sortu – jakby te Pytki i Ciury do Litwinów doszlusowały i symboliczną naszą literę W gdzieś na gałęzi powiesiły.
Nie czarujmy się jednak, sam pan mówił, że za pańskiego życia nastąpiła sarmatyzacja polskiej kultury.
– Rzecz w tym, że wieś tuż po wojnie, i jeszcze przez długie lata, była wsią. Moja rodzinna wieś, Siedlików – o niej najłatwiej mi mówić – była przeludniona. Ale Wrocław niedaleko, zburzony, odbudowywany. Nasz Siedlików z Mikstatem i okolicą zaludnił Wrocław, budował go całe dziesięciolecia. A na gospodarce zostali najbardziej nieruchawi, szczęśliwie kołchozy ich ominęły, doczekali Gierka z nawozami sztucznymi i lepszymi cenami na produkcję rolną. Tymczasem w powiatowym Ostrzeszowie wybudowano fabrykę sprzęgieł. Wielką, na całą RWPG. Cały Siedlików, cały powiat tam pracował. Klasa robotnicza już wielkoprzemysłowa.
Awans społeczny.

– Wieś marniała. Sam wiałem z niej, jak tylko umiałem – przez szkołę. Bardzo się starałem, bałem się wykoleić, zostać gospodarzem na paru morgach czy czarnoraboczym we Wrocławiu, pilnie się uczyłem, czytałem Żeromskiego, Sienkiewicza… Po latach dopiero uświadomiłem sobie, że „Ogniem i mieczem” należało czytać z „Tarasem Bulbą” Gogola. Tę samą bratnią wojnę ujrzeć nie tylko od szlacheckiej, ale i od chłopskiej strony. Rzecz w tym, że o Gogolu nie miałem wtedy najmniejszego pojęcia, „Bulba” nie został na język polski przełożony, na dobrą sprawę w PRL była to lektura jeśli nie zakazana, to niezalecana.

Edytowane przez Córka D'artagnana
Czas edycji: 2018-06-15 o 09:51
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-15, 10:16   #1932
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Ale śpiewaliście „O, cześć wam panowie, magnaci”! Zaraz panu przypomnę: „O, cześć wam panowie, magnaci, / za naszą niewolę, kajdany, / o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, / za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany. / Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara / rękami czarnymi od pługa, / panowie w stolicach kurzyli cygara, / radzili o braciach zza Buga”. A potem PSL zamieniło to na „Rotę”…
– Że jesteśmy „królewski szczep piastowy”… Ale wtedy, powiedzmy 20 lat po wojnie, istniało jeszcze zarzewie chłopskiego buntu, byli czynni działacze ludowi sprzed wojny. Gdyby nie wojna, Polska, jeśliby była – byłaby chłopska. Bo wtedy istniał potencjał, napęd – my, chłopi, przeciwko panom, my jesteśmy potęga, zgnieciemy was. A po wojnie… Był Mikołajczyk, skończyło się ucieczką.




I uciekł pan, młody chłopak, do miasta.
– Tak, na dobrą sprawę była to ucieczka. Musiałem więc jakoś to sobie w głowie ułożyć, tę decyzję usprawiedliwić. Mówiłem sobie, że tam nie ma niczego, gnój, błoto itd. Dopiero z perspektywy lat dostrzegłem, że się okłamuję. A cała moja literatura ma naturalne źródło tam, w tym błocie. I że nurt chłopski, stworzony wysiłkiem takich samych wychodźców ze wsi, mających podobne wyrzuty sumienia i poczuwających się do obowiązku swoistego zadośćuczynienia skrzywdzonym naszą dezercją bliskim, oddał im przynajmniej po części to, co należne. Tworząc osobny, oryginalny segment polskiej literatury, mający u podstaw elementy kultury chłopskiej. Intrygujące i zadziwiające jest to, że fala młodych twórców o pięknych plebejskich nazwiskach zdaje się dziś podejmować próby odczytania na nowo tamtych książek – „Konopielek”, „Wniebogłosów”, „Nagich sadów”, „Pióropuszów”. Znaczyć by to mogło, że kultura – w tym przypadku kultura chłopska – nie traci mocy sprawczej i nie ginie, wtedy nawet, gdy traci swoich pierwotnych nosicieli.




Mówiliśmy, że miliony Polaków przeniosły się z wiosek do miast, że tam ciężko pracują. Ale, zdaje się, ich punktem odniesienia cały czas jest rodzinna wioska i to, co tam zostawili. Dla nich najpiękniejszą chwilą jest moment, gdy przyjeżdżają w odwiedziny do swoich wsi, zajeżdżają nowym samochodem, w nowych ciuchach i pokazują swój sukces.
– Och, tak bywało. Tempora mutantur i jest już inaczej, powiedziałbym – całkiem inaczej, z gruntu odmiennie. Po kułakach, których wspominaliśmy, nie ma już śladu, pozamiatane, tym bardziej panoszą się farmerzy, to nie są mityczne osobistości. Z życia powiastka: moi znajomi, dalecy krewni zresztą, wychowali sobie doktórkę. Sześć lat trudnych studiów, poświęcenia większe czy mniejsze całej rodziny, egzaminy, praktyki, wszystko dla Ali. Wreszcie znany wszystkim status rezydentki. I tu wywrotka – pacjent miły, samochód imponujący, jak się już możemy domyślić, farmer, ćwierć byłego pegeeru, pałacyk śliczny, miłość, rodzinne ciche rozpacze, rezydentka rezygnuje z rezydentury, całej swojej medycyny, rezydować na męża farmie będzie! I czym podjedziesz pod tę rezydencję, kolego redaktorze? Swoim zeszłorocznym mercedesem?






Ekscesy. Dla efektu literackiego gotów jest pan do czynów niebywałych. Twierdzi pan, że dzisiejsza wieś to farmerzy i nowobogaccy osiedleńcy? Chłopów nie ma?
– Wie pan, co mi powiedział jeden znajomy Białorusin, tutejszy, białostocki, bystry, jadowity: „Wy, Polacy, żyjecie dziś z podaczki!”. Rosyjski nieużywany mi zardzewiał, dopiero po chwili krew mnie zalała, podaczka to przecież jest jałmużna.
Ale dzwoni kolega, długoletni sołtys pięknej wsi pod Krotoszynem. Niby z noworocznymi życzeniami, ale właściwie po to, żeby się wypłakać. Chyba złoży rezygnację z urzędu, to już doszło do absurdu, nikomu nic się nie chce, od niego też nikt niczego nie chce, tylko żeby traktor nie jeździł, nie hałasował i drogi przez wieś nie rozjeżdżał. Traktor w liczbie pojedynczej, jeden w całej wsi, jego właściciel choćby nie chciał, musi na swoje pole jechać główną wiejską drogą, to nie koń ani krowa, łajna nie zostawi, ale ślad w gruncie odciśnie, zwłaszcza po deszczu. Więc do sołtysa ciągle skargi, niechby przed ósmą nie jechał, nie budził i jeszcze drogi nie psuł. Ten jeden problem stale kuzyn ma, już zbrzydło, wolałby mieć jakieś inne, nie ma. Rozgoryczony.
Więc obrazek taki na gorąco z życia wsi dość sybarycki, ale to mi się nakłada na inne obrazy, kwękania działacza szczebla powiatowego PSL, agitują szeroką ławą, z marnym skutkiem.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Ale PiS chłopi zaakceptowali. Jak to się stało? Przecież, poza wątkiem antyelitarnym, PiS prezentuje myślenie niechłopskie. Odrzuca takie kategorie jak rozsądek, mierzenie siły na zamiary, niezaczepianie silniejszego.
– Tu muszę z przykrością wrócić do jadowitego Białorusina od paskudnej podaczki, który nie ma dla nas litości. Powiada: „Unia daje, PiS rozdaje, interes jak ta lala”. Chłopstwo, chłopskie resztówki wsi doznały zawrotu głowy od niepojętych darów, jakie na nie spadły. Z nagła – prawdziwie z chłopa pan każdy, zarówno porządny gospodarz, jak i nieborak pijusek! Zapomnieli ludzie nawet o legendarnym dawcy Gierku, którego sławiło się wierszykiem: „Chcesz cukierka, idź do Gierka, Edzio ma, Edzio da”. Tym razem jeszcze nikogo się nie sławi, biorcy nie podaczki przecież, ale oficjalnych dopłat, dotacji, jednym słowem – plusów dodatnich, ulegli swoistej hibernacji, pozostają w stanie bezwładu i oczekiwania na jeszcze, które to jeszcze im się należy. Może od Niemców, jak mówią w telewizorach?
Wczoraj w litewskim portalu Delfi przeczytałem obszerny wywiad z Leszkiem Balcerowiczem, akurat wykładającym w Wilnie. Profesor dużo mówi o polskich sprawach, o migracji, o rozdawnictwie bez opamiętania (nie tylko rolnikom) i konsekwencjach tych działań. Jego opinię w tych kwestiach można ująć w jednym lakonicznym zdaniu: zanim jeszcze przyjmiemy uchodźców, ujrzymy na horyzoncie widmo Grecji.




Przegląd nr 15 z 9-15.04-2018
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 10:32   #1933
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Co tak zamilkłeś wątku weekendowo?
Chodź, podciągnę Cię

Miłego tygodnia kochani
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 11:01   #1934
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Mundial?

Tyle emocji


Miłego Wszystkim






trafiłam na interesujacego bloga 50-letniej laski
fajna baba nie rdzewieje
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:06   #1935
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Kopacze i mundial nie robi mi nic, zupełnie. Oporna zawsze byłam w tym temacie okołokopanym

weekend relaksowałam się z tymi oto stworzeniami
( szczególnie mi bliski ten wielki, gniady co szyję wyciąga )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 35646882_2021641838074482_3469170309045682176_n.jpg (257,7 KB, 21 załadowań)

Edytowane przez Dorota-Coco
Czas edycji: 2018-06-18 o 12:10
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:15   #1936
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII


Sobota u mnie pod znakiem usuniętej ósemki zębowej. Nie polecam - słaby relaks
Super to zdjęcie Doroto - ta perspektywa z tym wielkim drzewem a koniska jakie małe.
Ale oni są niezbyt porządnickie - chyba że karma droga i roślinna - to i środowisko odchód wchłonie z przyjemnością:br zydal:
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:19   #1937
Katty_p13
Piers do przodu
 
Avatar Katty_p13
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

U mnie na szczescie brak rodzinny zainteresowania Mundialem

Goraczka .... zaluje ze jestem w miescie ...
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death .
Katty_p13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:30   #1938
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

ano nie są Ragutko, nic a nic
ba, potrafią się zesrać bez pardonu przy pełnej publiczności
ale one to płochliwe stworzenia, z wrażliwości i stresu wtedy

na pastwiskach zaś, pastwiskach pieknych po horyzont, gdzie teraz moje konisko urzęduje, te gówna to się pięknie wpasowują
przyznam Wam, że Kundel niestety, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, to jest po prostu pies lump i degenerat, bo un.to.je.zesmakiem

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

zapytalam się kiedyś weterynarz, znajomej, czy mu ( Kundlu ) czegoś brakuje, skoro te gówna końskie podjada
a ona do mnie - tak, piątej klepki
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:35   #1939
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

A może to jednak Kundel - smakosz tylko taki bardziej niszowy
Weganin czy cos tak?
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-18, 12:39   #1940
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

chyba srowy, nie niszowy
un wiejski burek
wpiedrala mięsko padlinowe, gówna, warzywka, twarożek, co mu tam podleci

brzydzi się za to parówkami
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:43   #1941
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Hahaha, Dorota Piękne konie i piękne zdjęcie!

I mnie mundial lata, ja w weekend rowerowałam, plażowałam,
piłam wino, jadłam gofry. Fajnie było
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:45   #1942
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

a tak serio, to Kundel w istocie je głownie warzywa
gotujemy mu, warzywa z małą ilościa przerośniętego mięsa w proporcji 9:1
czasami twarog, bo bardzo lubi, surowe jablka, marchew
żadnego ryzu, kaszy itp
nie kupujemy karmy w sklepach
ma krzepę, dużo energii, nie choruje, więc trzymamy się tego co się sprawdza

czym karmicie swoje zwierzaki?

Edytowane przez Dorota-Coco
Czas edycji: 2018-06-18 o 12:49
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 12:51   #1943
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

I to sie mnie u niego podoba - zna sie , widac parówki gorsze gówno niż gówno

To fajnie Tymko żeś sie wyodpoczywała z winem i goframi.
Mnie przez te zębowe sprawy nie było wino w głowie ale może niebawem to naprawię.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Moja już w psim niebie. Ale 17 lat szczęśliwie przeżyła na obiadkach z mojej ręki. Codziennie był ryż z mięsem i starta surowa marchew. Jak już była staruszką to zaczęłam jej gotować marchew a ryż zastąpiłam makaronem. Bardzo jej służyło ale była tez z tych labradorów - pochłaniaczy wszystkiego. Cudem i żelazną dyscyplina jej nie utuczyliśmy.
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:00   #1944
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

właśnie!
każdy pies lubi co innego, każdemu co innego służy

ostatnio widze jednak, że Kundel się starzeje, posiwiał mu pyszczek
bardzo mi bliski jest ten stfur, bardzo
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:06   #1945
ragutka
Zakorzenienie
 
Avatar ragutka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 158
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Jest to najgorsza rzecz, że psy tak krótko są z nami w kontekście długości ludzkiego żywota. Z tej przyczyny nie mogę cały czas zdecydować sie na nowego psa. Mam jakąś blokadę, brak miejsca w sercu. Zbyt świeże jeszcze wspomnienia ostatnich godzin...
__________________
Wymiana perfumy i inne
ragutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:10   #1946
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Kasko Tymko, jako i Ty, tak i ja chyba powinnam zakupic kask na rower
na głowę się znaczy
w sobotę tylko cudem uniknęlam zderzenia łba z wielkim kamlotem przydrożnym, wypiżdziłam się na prostej, wiejskiej drodze

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Ragutko bardzo mi przykro ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:34   #1947
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Jak najszybciej Doroto. Ja jeździłam bez kasku do pierwszego wypadku. Jakbym miała wtedy łeb zabezpieczony to nie byłoby twarzowej masakry.

Kolana pozdzierane?
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:50   #1948
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

kolana całe
wielki siniak na ramieniu i bolący staw biodrowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 13:56   #1949
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

O rany na wiejskich piaszczystych drogach wcale nie jest trudno o wywrotkę. Ja jeszcze nie ubezpieczyłam sie od wypadku rowerowego ale zrobię to, na pewno. Tygodniowo robię ok 100km.
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-18, 14:10   #1950
Dorota-Coco
Zakorzenienie
 
Avatar Dorota-Coco
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

Tak, dokladnie. Zjezdzalam z górki, dosyc szybko, ubitą drogą i potem nagle piach
I wy☠☠☠☠zilam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dorota-Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-28 16:11:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:56.