|
|
#1921 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1922 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
No właśnie ciekawa jestem jak to będzie. Traktuję go jak dobrego kumpla, z którym można poflirtować, bo jednak flirtujemy, nakręcamy się ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku no i oczywiście wiemy kiedy wcisnąć hamulec
![]() Ale myślę, że utrzymując kontakt na stopie koleżeńskiej nie robimy nic złego. Zobaczymy co przyniesie czas... |
|
|
|
|
#1923 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Skoro jest tak jak mówisz, no to ma szanse to przetrwać
|
|
|
|
|
#1924 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1925 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Instruktorzy bajeruja dziewczyny mniej lub abrdziej subtelnie, to jest norma. Spedza sie z nimi w sumie sporo czasu w samochodzie wiec sila rzeczy jakas nic sympatii sie tworzy ale nie ma co sluchac emocji tylko problemy z tego wynikaja. Jak dla mnie zonaty facet nawet jesli baaardzo mi sie podoba odpada z automatu. On juz wybral, przysiegal dozgonna milosc, wiernosc. Mam awersje do takich typow.
__________________
"Tak rzadko zdarza się słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet brzmi „Za rok chcę być już mężatką"." |
|
|
|
|
|
#1926 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Jeszcze bardziej jak można tak naiwnie słuchać głodnych kawałków o tym jakie to zimne i bezuczuciowe stosunki ma obcy facet z żoną. W jakiś 99% wątków na temat romansów z żonatymi, czy to instruktorami, czy to hydraulikami pojawia się podobna opowiastka. I w porażającej większości okazuje się to oczywistą wymówką albo usprawiedliwieniem, że chłop chce sobie poromansować z ładną, młodą dziewczyną.
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne." |
|
|
|
|
|
#1927 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Poza tym obmacywanie przez instruktorów to też niejako norma (w moim miescie). Co druga kursantka się podnieca macankami z przystojnym instruktorem (szczegolnie mniej rozgarniete 18stki). Tak swoją drogą to jeżeli cos się w związku wypaliło i już nic się nie czuje to sie po prostu odchodzi a nie urzadza macanki z instruktorem.
__________________
"Tak rzadko zdarza się słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet brzmi „Za rok chcę być już mężatką"." |
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#1928 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Nie napisałam tego posta po to żeby mnie ktoś oceniał czy potępiał. Po prostu chciałam gdzieś się wygadać i poznać zdanie kogoś, kto już przeżył taką sytuację. Nie jestem napaloną małolatą i nie podniecam się macankami. Jazdy poza nauką są dla mnie odskocznią od codzienności. Nie twierdzę, że nie kłamie odnośnie żony, bo pewnie jakaś część jest dodana, ale nie mogę od razu założyć, że jest statystycznym zboczonym instruktorkiem, który wyrywa podniecone kursantki. Może rzeczywiście znalazł we mnie bratnią duszę, której może się wygadać. I rzeczywiście to wszystko się okaże po kursie, jak nasze stosunki będą wyglądać.
Powiem tylko tyle, że nawet żeby był w separacji to jest dla mnie skreślony, bo wszystko w związku da się naprawić, a i tak najbardziej ucierpieją na tym dzieci. |
|
|
|
|
#1929 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Bratnia dusze to on znalazl kila(dziesiąt?) lat temu w żonie bo chyba druga polowka powinna byc nasza bratnia dusza, nie sadzisz? Jak dla mnie to szkoda twojego czasu. Nie mam nic przeciwko przyjazni czy koelzenstwu z zonatym facetem ale musza byc jasno postawione granice a jesli facet ci sie zwierza, ze mu sie nei uklada w zwiazku z zona a podczas jazd szuka cielesnego kontaktu to musisz przyznac, ze te granice sie juz zatarly. Ja mialabym sie na bacznosci i pewnie z moim sceptycyzmem i nieufnoscia po tym jego zachowaniu msyallabym, ze chce mnei przeleciec. Bo an to wygaldaja mi te jego glodne kawalki i macanki.
__________________
"Tak rzadko zdarza się słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet brzmi „Za rok chcę być już mężatką"." |
|
|
|
|
|
#1930 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1931 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Hej.. Ja też jestem zakochana w moim instruktorze On ma 45lat a ja zaledwie 18. Zaczęłam u niego kurs w sumie po znajomości bo to znajomy moich rodziców.. Z początku miałam o nim nie fajne zdanie.. Stateczny bez poczucia humoru mężczyzna.. Ma małą szkółkę jazdy liczy ona zaledwie 1 instruktora (czyli jego) Więc nie mam możliwości poproszenia o innego.. A skoro już zaczęła kurs to głupio byłoby teraz zmienić szkołę. Wyjeździłam dopiero 7 godzin.. więc trochę mi jeszcze tego kursu zostało. Kiedy zaczęliśmy jazdy moje zdanie o nim kompletnie się zmieniło.. Okazał się świetnym facetem, pełnym poczucia humoru i uroku. Mimo że ma swoje lata to jednak coś mnie w nim pociąga.. Bardzo dobrze nam się razem rozmawia, śmiejemy się rozmawiamy o życiu prywatnym.. Na każdej lekcji bardzo się staram żeby mu zaimponować.. Nie krzyczy, dobrze tłumaczy.. ma wiele cierpliwości.. No ale nie jest fajnie, niestety ma żonę oraz 2 dzieci : ((( ! I tylko to mnie trzyma na trzeźwo żeby nie zrobić głupoty, za bardzo mi na nim zależy żeby rozbić jego związek. Cieszę się z każdej minuty spędzonej z nim, ale czasami jest mi się bardzo trudno skupić na jeździe kiedy on jest obok.. Czasami łapie moją ręke przy zmianie biegu czy skręcaniu, mówi do mnie Kicia albo Laska. Strasznie mi się podoba i z każdą jazdą to uczucie się pogłębia. Wiem że mogę na niego liczyć. Kiedy chodziłam do niego na teorię i miałam nogę w gipsie to przywoził i odwodził mnie na kurs. Za co jestem mu bardzo wdzięczna.. Nie wiem co robić
![]() ![]()
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1932 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
![]() Jestes jeszcze mloda i naiwna no i pewnie imponuje ci to, ze facet traktuje cie jak dorosla a jednoczesnie otacza jakas tam troska (chociazby to odwozenie na kurs). Musze ci powiedziec, ze to co opisalas to jest norma w pracy instruktora, oni musza byc mili zeby meic dobra opinie i zeby miec duzo kurstantow. Do tego ten twoj instruktor to znjaomy rodzicow - identycznie jak moj. I uwierz mi, ze odwozenie do domu, jezdzenie do lodziarni/cukierni to byla norma na naszych jazdach. Gadalismy duzo, nie krzyczal, zartowalismy no atmosfera byla super co nei zmienia faktu, ze ja nigdy nawet nie pomyslalam o czyms wiecej i tobie tez to radze. facet am zone, dzieci i ejst znajomym rodzicow. To, ze mowi do ciebie kicia czy laska to tez normalne u instruktorow. Moj mi zawsze mowil, ze jestem taaaaaaaka ladna (a bylam brzydkim kaczatkiem w LO) i ze moj chlopak to szczesciarz. Instruktorzy to tacy komplemenciarze. Flirtuja i przez te 30h udaja ze cie lubia i ze im w jakis tam sposob zalezy a jedyne an czym im zalezy to pochlebna opinia i duzo kurstantek bo to kasa.
__________________
"Tak rzadko zdarza się słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet brzmi „Za rok chcę być już mężatką"." |
|
|
|
|
|
#1933 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Dziewczyny, ale z jednej strony nie wkładajmy ich do jednego worka. Każdy, nawet instruktor ma uczuciaci coś Go może zakuć w środku czasem, a nie że oni to tylko i wyłącznie z nudów, przymusu czy dla zabawy. Ja tu ich nie bronię, ale wydaje mi się, że każdy przypadek należy rozpatrzać osobno.
|
|
|
|
|
#1934 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Wiem wiem.. nigdy nie pomyślałam że mogłoby coś między nami być.. W końcu mi na nim zależy i nie chce rozwalać mu rodziny, to nie w moi stylu.. Cieszę się że pare godzin w tyg ogę spędzić z nim sam na sam, chociaż tyle.. Odkocham się zapewne wtedy kiedy skończy się kurs, chcociaz nie przestanę go widywać bo jest częstym gościem u mnie w domu.. Muszę jakoś z tym żyć.
|
|
|
|
|
#1935 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Co do wkładania do jednego worka: jeżeli facet, który ma żonę i dzieci (i nieważne czy jest instruktorem czy lekarzem) podrywa inne kobiety/dziewczyny to trzeba ich wkładać do jednego worka. A już mega błędem jest wmawianie przez nas którejś z dziewczyn że On może faktycznie coś czuje do niej. |
|
|
|
|
|
#1936 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Edytowane przez Lemonka04 Czas edycji: 2012-01-15 o 17:51 |
|
|
|
|
|
#1937 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 307
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1938 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Ale powiedz mi jak ktoś kto ma już żonę i do tego np. dzieci może flirtować z innymi kobietami? No daj spokój. Jeżeli nie jest tą jedyną to niech się najpierw rozwiedzie a dopiero potem szuka jej następczyni. Zastanów się czy gdyby udało Ci się odbić mężczyznę innej kobiecie to byłabyś w 100% pewna że On już sobie Twojej następczyni szukać nie będzie? Bo może będzie lepszą opcją od Ciebie. A jeżeli kobieta dojrzała wiedząc że facet ma żonę godzi się na takie flirty to moim zdaniem jest niepoważna. Jeżeli facet jest sam (i wiesz to na sto procent) i Ty jesteś sama to proszę, próbuj. W najgorszym wypadku grozi to złamaniem serce ale przynajmniej masz świadomość że nie będziesz uważana za kogoś kto rozbijał rodzinę.
Ja tutaj nie piszę o wszystkich sytuacjach z instruktorami tylko tych gdy wiemy że On ma żonę. I nie dotyczy to tylko instruktorów ale wszystkich mężczyzn. Jeżeli ktoś nie był w sytuacji gdy ktoś inny próbuję mu odbić żonę/męża/chłopaka/dziewczynę to nie wie co można wtedy czuć. |
|
|
|
|
#1939 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Wiesz ok, ale czemu ja mam być ( mówię to ogólnie nie konkretnie o sobie ) uznawana za tą rozbijającą rodzinę, skoro załóżmy koleś sam się zabiera za podrywanie. Ok, ja mogę przestać na to reagować skoro wiem, że jest żonaty. Ale no w tym momencie to przedstawiłaś to tak, że kobieta jest zawsze winna, bo rozwala życie i rodzinę takiemu facetowi, bo jest z nim załóżmy w jakiś bliższych relacjach, które przy jego stanie cywilnym nie powinny wystąpić. A przecież to on robi na własne życzenie, nikt mu nie każe podrywać.
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1940 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Ale Ty wiedząc że On jest żonaty powinnaś mu powiedzieć "spadaj" albo "wróć jak się rozwiedziesz". Proste. Nie powinno się w coś takiego brnąć. A Ty myślisz że według jego żony czyja będzie wina? Na pewno nie jej kochanego męża tylko tej, która go podrywała (mimo, iż prawda jest inna). Takie są realia niestety.
|
|
|
|
|
#1941 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Ogólnie to trochę odbiegamy od tematu wątku..
|
|
|
|
|
#1942 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
Żeby nie było, nie staję tu w obronie ani jednej ani drugiej strony. Nie uważam żeby flirt był formą zdrady. Oczywiście zależy to od indywidualnego podejścia i indywidualnego ustalania granicy. Nie każdy, kto flirtuje szuka od razu następcy lub następczyni swojego partnera/partnerki. Ja bardzo lubię flirtować, ale nie oznacza to, że szukam przygód czy po prostu jestem puszczalska. Po prostu mam taki charakter i dobrze czuję się w towarzystwie facetów. Może przez to nie mam koleżanek, ale za to sporo kolegów, na których zawsze mogę liczyć. A w moim przypadku poznając instruktora okazało się, że jesteśmy bratnimi duszami, i nie mam zamiaru z tego rezygnować. Oczywiście, granice są cały czas zachowane i każdy wie na co może sobie pozwolić. |
|
|
|
|
|
#1943 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1944 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
gdyby to jakaś dziewczyna flirtowała z Twoim facetem to niestety miałabyś takie samo zdanie jak ja
Ogólnie żeby nie było ja życzę każdemu naprawdę dobrze i żeby znalazł swoją miłość. Ale nie czyimś kosztem i nie na siłę
|
|
|
|
|
#1945 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Cytat:
ale normalnie to co się na tych kursach i w elkach dzieje to normalnie czasami przechodzi pojęcie jak tak czytam..
|
|
|
|
|
|
#1946 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Hej Dziewczyny!! Od dawna przegladam ten watek. I powiem mam taki sam problem jak wiekszosc dziewczyn tutaj. Zaczeło sie juz na pierwszej godzinie. Eh odrazu zawrocil mi w glowie..roznica wieku jest taka sama jak u autorki.Nie jest strasznym podrywaczem. Bardzo sie angazuje w swoja prace. Na jazdach dobrze dogadywalismy sie, zartowalismy itp. Calkowicie wpadlam ale jak to sie stalo nie wiem. Eh ostatnia godzina byla najgorsza prawie co sie rozplakalam trudno nam bylo sie rostac konczyc jazdy ale obiecal ze kontakt bedzie.Prawko zdalam za 3 razem minelo kilka miesiecy i dalej jest kontak maly ale jest
. Jak ide ulica a on jedzie kursantem to tak macha jakby mial wyskoczyc z auta hihi. kumpela mowi ze tak jeszcze nie widziala cieszacego sie instruktora na widok kursantki. Nawet czasem podwiezie jak jedzie z kursantem. Jednak niedawno byl taki czas ze sie nie odzywal ale przepraszal za to i nawet powiedzial ze jak sie nie bedzie odzywal to mam go ochrzanic hihihi.Eh po kilku misesiacach dalej jest mi w glowie.. nie wiem czy jakos probowac eh... Teraz u niego zaczal kurs moj kuzyn:P:P przepraszam za tak nieporzadek wiadomosci.
|
|
|
|
|
#1947 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
dziewczyny pomozcie...
---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Ten temat podgladam juz od dawna..mam ten sam problem co wiekszosc tutaj dziewczyn.Moj instruktor nauki jazdy zawrocil mi w glowie...Miedzy nami jest taka sama roznica wieku co u autorki...On nie jest typowym podrywaczem. bardzo sie angazuje w prace i zalezalo aby mnie dobrze nauczyc. Ale jednak cos mnie w nim zauroczylo.. swietnie sie dogadywalismy, wspolne zarty,wyglupy itp. oj na ostatnie jezdzie prawie plakam ale obiecal ze bedziemy miec dobry kontakt.. zdalam za 3 razem. kontakt mamy dobry. chociaz ostatnio troche sie nie odzywal i przeprosil za to i powiedzial ze jak sie nie bedzie odzywal to mam go upomniec hihi. Na drodze jak sie widzimy znaczy jak ide a on jedzie z kursantem to tak sie cieszy tak macha jakby mial wyleciec z auta;P hihi moja kumpela mowi ze jeszcze nie widziala instruktora zeby tak sie cieszyl na widok kursantki . Nawet czasami podwiezie jak spotkamy sie w innym miescie. teraz zaczal uczyc mojego kuzyna eh kilka miesiecy po kursie a On mi dalej w glowie.. Co ja mam robic.. czy probowac jakos... eh
|
|
|
|
|
#1948 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
Jak wolny to można próbować ;p
|
|
|
|
|
#1949 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
dokladnie - jak wolny to czemu nie
__________________
"Czy zostaniesz moją żoną.." - 17.03.2012 ![]() Sakramentalne 'TAK' - 27.04.2013 ![]() |
|
|
|
|
#1950 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój instruktor jazdy
na szcescie jest wolny
moge dzialac ale hmm jak nie chce mu sie narzucac
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.









W jakiś 99% wątków na temat romansów z żonatymi, czy to instruktorami, czy to hydraulikami pojawia się podobna opowiastka. I w porażającej większości okazuje się to oczywistą wymówką albo usprawiedliwieniem, że chłop chce sobie poromansować z ładną, młodą dziewczyną.












"Czy zostaniesz moją żoną.." - 17.03.2012
Sakramentalne 'TAK' - 27.04.2013 
