Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[bydgoszczanka]

[QUOTE=margo80;19886033]to nie koniec dobrych wieści na dziś

sms od Emerald Sea:
"hej, tu Emerald. Dziś przez cc o 7:40 po kilku "małych" problemach na świat przyszła Liwia. 52 cm, 3400g, 9 pkt apg. Terminowa z niej istotka. Jesteśmy w niej zakochani, pozdrowienia "

/QUOTE]

Gratuluję

[jamaicaP]

czesc mamusie

[QUOTE=Jola00;19891127]Ale oni mi zmienili w karcie ciąży termin,no to ja mam się trzymać innego
QUOTE]

ale mnie dziwi ze ci zmienili date tez bym nic z tego nei rozumiala


ooooj przerazilam jak wstalam dzis z lozka i spojrzalam w lustro
moja twarz....
moje powieki!!!!!! cale napuchniete az zle mi sie mrugalo....
od razu zafundowalam sobie zimny prysznic ale to niewiele pomoglo....
jestem w szoku nigdy tak nie puchlam....
stopy mi spuchly do tego stopnia ze bola jak chodze ja pitole co jest???
echhhh juz niedlugo

[margo80]

znam ten ból, ale o dziwo dziś moje stopy jeszcze czadu nie dają.

właśnie mam przerwę na 2 śniadanie i czekam, aż pralka skończy chodzić, to pójdę, rozwieszę i załaduję kolejną partię, a potem znów do prasowania

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

rozwieszę i załaduję kolejną partię, a potem znów do prasowania

Chce Ci się prasować w taki upał ?

[Jola00]

Napisane przez jamaicaP

ooooj przerazilam jak wstalam dzis z lozka i spojrzalam w lustro
moja twarz....
moje powieki!!!!!! cale napuchniete az zle mi sie mrugalo....
od razu zafundowalam sobie zimny prysznic ale to niewiele pomoglo....
jestem w szoku nigdy tak nie puchlam....
stopy mi spuchly do tego stopnia ze bola jak chodze ja pitole co jest???
echhhh juz niedlugo

To puchnięcie właśnie pod koniec ciąży wyłazi najbardziej...U Was jeszcze ciepło do tego
Ja się całą ciążę cieszyłam,że nie puchnę. A teraz nogi i ręce codziennie. Nawet po nocy zostaje...Na szczęście w klapki się mieszczę

[margo80]

Napisane przez bydgoszczanka

Chce Ci się prasować w taki upał ?

wiesz, raczej nie mam wyjścia. Wy już od dawna miałyście wszystko gotowe, ja piorę na ostatnią chwilę, bo wcześniej w domu się kurzyło. więc teraz upał czy nie upał, z przerwami, ale siadam do tego i prasuję.
rozdzielam to na 4 kupki rozmiarowo, a potem z każdego rozmiaru układam sobie w szafkach kategoriami - bodziaki, śpiochy, pajace itp.

wlewam w siebie hektolitry wody i tyle samo chyba ze mnie wyłazi. mam wrażenie, że się cała lepię...

[kropka75]

Napisane przez margo80

a myślicie, że borówki amerykańskie będzie nam wolno w trakcie karmienia? bo u mnie na krzaczku widzę, że będzie ich sporo i ślinię się na samą myśl....

Jak spróbujesz to się dowiesz. Innej opcji niet.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez kasiaaX

ooo to za tydzien twój maluszek juz będzie miesięczniakiem ale ten czas leci...

Ano.

Niestety im większy tym większy z nim problem i więcej czasu wymaga.

Napisane przez Jola00

Melduję się grzecznie w szóstym dniu po terminie
Już od godziny nie śpię i leżeć też już nie mogę...No i jestem dziś pierwsza na wątku
Nadal u nas nic się nie dzieje,żadnych skurczy,nic...

Czekasz na lipiec?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19896021]O widzisz, to zakupię A na razie brakuje mi bodziaków 56 z krótkim rękawem Mam kilka sztuk tylko, a spokojnie do końca lipca młoda je ponosi, muszę kilka dokupić jeszcze. Dzisiaj ciuchlandowa dostawa, może na coś trafię.[/QUOTE]
Będziesz dokupować r. 56??

Ja stwierdziłam, że mam wszystkiego za dużo. Za dużo bodziaków, śpiochów, koszulek, a na długi rękaw to nawet zbędne, chyba dwa razy ubrane...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez margo80

zbieram się do prasowania. trzeba to ogarnąć, bo kolejna partia się pierze.

jutro zagonię małża do wieszania firanki w pokoju Ewci i wreszcie Wam go pokażę (pokój, nie małża )

Znowu?

Małża widziałam. :P

[Jola00]

Napisane przez kropka75

Czekasz na lipiec?

No właśnie nie wiem,co to moje dziecię sobie myśli...

[margo80]

Napisane przez kropka75

Jak spróbujesz to się dowiesz. Innej opcji niet.

tak właśnie zrobię

Napisane przez kropka75

Znowu?

Małża widziałam. :P

znowu - ja to miałam kolorami podzielone, wszystkie rozmiary razem, a rozmiarówki mam spory przekrój, bo szalona teściowa kupowała jak leci. najpierw prałam białe - i leżały bo mi się nie chciało prasować. potem poszły błękity, zielenie itp. - wczoraj skończyłam prasować. kolejne były róże, czerwienie i pomarańcze - te zaczęłam wczoraj i dziś planuję skończyć. piorą się teraz takie beżyki, żółte i jasne wzorzyste, a potem jeszcze ciemne - typu jeansy itp, ale to już nie dzisiaj, bo nie mam gdzie rozwiesić.

co do małża - no tak, już go tu kiedyś pokazałam no i jest NK

[bydgoszczanka]

Co do ciuszków, to niepotrzebnie kupowałam kaftaniki. Raz ubrałam pod śpiochy, ale to niewygodne, bo się podsuwało do góry. Reszty mam tak w sam raz. Jeszcze mi kuzynka dała trochę ślicznych ciuszków po swojej córeczce. I już odłożyłam parę sztuk za małych

[margo80]

ja mam właśnie mało kaftaników, za to sporo bodziaków. tylko nie wiem, czy dołów mam wystarczająco dużo, ale teraz i tak chyba w samych bodziakach będzie śmigać. cieszę się, ze kupiłam kilka takich bez rękawków, będzie jej jeszcze lżej.

[kumkura]

Napisane przez marrticzka

Dziewuszki, jakie termometry macie dla swoich malenstw? spojrzalam wlasnie na liste i zapomnialam calkiem o kupnie termometru. nie wiem, czy wybrac zwykly, elektroniczny, na podczerwien ... jest taki wybor, ze glowa boli. chcialabym dobry, dokladny termometr w rozsadnej cenie. help pliss

ja kupiłam taki
http://www.allegro.pl/item1058570964...urier_8zl.html
i jestem zadowolona także polecam, troche drogawy, ale można nim zmierzyć temperaturę i mleka i wody, powietrza, więc jest naprawde praktyczny

Napisane przez Jola00

To puchnięcie właśnie pod koniec ciąży wyłazi najbardziej...U Was jeszcze ciepło do tego
Ja się całą ciążę cieszyłam,że nie puchnę. A teraz nogi i ręce codziennie. Nawet po nocy zostaje...Na szczęście w klapki się mieszczę

ja miałam tak samo- całą ciążę zero puchnięcia,a teraz odezwały się kostki, no i ręce..
jezu, jest tak ciepło, że zdechnąć można...
ogarnęłam mieszkanie w ramach gimnastyki i wzięłam prysznic, bo wyglądałam jak po maratonie jakimś...niech no już zacznie się coś dziać

[kasiaaX]

Dzień dobry kochane

Napisane przez Jola00

Melduję się grzecznie w szóstym dniu po terminie
Już od godziny nie śpię i leżeć też już nie mogę...No i jestem dziś pierwsza na wątku
Nadal u nas nic się nie dzieje,żadnych skurczy,nic...

Nie rozumiem tych twoich terminów, ja bym sie trzymała tego z OM.

Napisane przez jamaicaP

ooooj przerazilam jak wstalam dzis z lozka i spojrzalam w lustro
moja twarz....
moje powieki!!!!!! cale napuchniete az zle mi sie mrugalo....
od razu zafundowalam sobie zimny prysznic ale to niewiele pomoglo....
jestem w szoku nigdy tak nie puchlam....
stopy mi spuchly do tego stopnia ze bola jak chodze ja pitole co jest???
echhhh juz niedlugo

rozumiem cie doskonale, ja wczoraj wieczorem przezywalam ten koszmar, jka tylko troche pochodze to od razu mega obrzeki, nic nie moge zrobic...ale wczoraj to juz przesada była-tez cala twarz, stopy bolały i wygladały straszanie - jak u takich mega otyłych ludzi...pomogły troche zimne okłady na stopy dopiero. ale oczywiscie po nocy nie schodza całkiem obrzeki...

Napisane przez Jola00

To puchnięcie właśnie pod koniec ciąży wyłazi najbardziej...U Was jeszcze ciepło do tego
Ja się całą ciążę cieszyłam,że nie puchnę. A teraz nogi i ręce codziennie. Nawet po nocy zostaje...Na szczęście w klapki się mieszczę

ja tylko w adidasy a po domku na bosaka

Napisane przez kumkura

ja miałam tak samo- całą ciążę zero puchnięcia,a teraz odezwały się kostki, no i ręce..
jezu, jest tak ciepło, że zdechnąć można...
ogarnęłam mieszkanie w ramach gimnastyki i wzięłam prysznic, bo wyglądałam jak po maratonie jakimś...niech no już zacznie się coś dziać

własnie ten upałnie do zniesienia - współczuje lipcowo - sierpniowym, naprawde, ja to przynajmniej wiem, że jakies max 2 tyg. i juz a one...
ps. wiadziałyscie tytł watku lipcowych? gonią nasz dziewczyny, wiec nie możemy sie ociągac...tylko jak dzidkom przemówić?

ja dzis bylam na chwile w pracy, potem na malych zakupkach i padam...na szczescie dotarl moj czany biustonosz do karmienia

[margo80]

Napisane przez kumkura

ja kupiłam taki
http://www.allegro.pl/item1058570964...urier_8zl.html
i jestem zadowolona także polecam, troche drogawy, ale można nim zmierzyć temperaturę i mleka i wody, powietrza, więc jest naprawde praktyczny

mam dokładnie ten sam model.

ufff, pranie wisi. prasowania ubywa powoli. za chwilę zacznę myśleć o obiedzie, ale najpierw chwilę tu posiedzę i odpocznę.

[jamaicaP]

widze ze wszystkie nas meczy to puchniecie....
kasiaaX- masz racje, ja rowniez wspolczuje lipcowo-sierpniowym...
no masakra jakas cala ciaze zero obrzeku, bo i zero upałów... moje obrzeki rosna wprost proporcjonalnie do temperatury...
maialm sie dzis nie pokazywac ludziom i nie wychodzic z domu

ale jednak wyszlam po cos do picia i truskawy oczywiscie zaszlam do 2 lumpkow po cos dla siebie moze na po ciazy ale nic nie kupilam...

[margo80]

ja nie wychodzę. przeszłam się tylko do płotu - do skrzynki na listy i mam dość. co za skwar!
rodzice mi wczoraj zrobili zakupy, więc niczego mi nie trzeba, a jutro wyślę małża, bo ma wolne.
woda w 1,5l butelkach schodzi mi teraz błyskawicznie...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

I tak fuksa miałyśmy, są lata, gdzie kwiecień i maj to upały

Pranie zrobione, powieszone, obiad częściowo zrobiony, rzeczy dzieciowe w szafce ułożone, dziecię kilka razy nakarmione/napojone, ide obiad kończyć, a potem ciuchland

[jamaicaP]

najgorsze to przejsc przez pasy na jezdni hahaha jak po nagrzanej patelni

a wogole mila niespodzianka mnie spotkala

na moim pietrze mieszka mlode malzenstwo z malym dzieckiem, wydaja sie mili, z dziewczyna jestem na zwyczajne dziendobry jak sie spotkamy przy windzie czy gdzies...
dzis jak wychodzilam ona rowniez wychodzila z synkiem i zobaczywszy moj brzuszek od razu pogratulowala, popytala kiedy termin jaka plec gdzie bede rodzic i takie tam... opowiedziala mi gdzie ona rodzila okazalo sie ze to nasz najblizszy szpital, do ktorego bylam nieco uprzedzona z niewiadomych wzgledow ale ona milo wspomina i polozne i ogolnie atmosfere wiec zdecydowalam sie ze jednak tam
zaproponowala pomoc jakby cos kurcze jaka to fajna, szczera i mila babka ze tez wczesniej jakos sie nie zlozylo...

[Darianna25]

Witajcie,

U nas w nocy na ulicy była stłuczka.O 3 w nocy. Nie wiem jak facet wjechał w inny zaparkowany samochów.Włascicielka samochodu tak się darła,że pół ulicy ją słyszało.Myślałam, ze cały przód samochodu skasowany a to tylko zderzak odpadł.

Dziś się zastanawiałąm jak ja urodze z tym bolącym kroczem.Przeciez nie moge się pożądnie rozkraczyć jak to do porodu trzeba bo boli cholernie.Jeszcze kłuje mnie po prawej stronie.Nie wiem czy to jajnik czy wyrostek a może dzidzia naciska na coś.

Jamaica fajnie z tą sąsiadką.Będziesz miała z kim na spacerki chodzić.

[jamaicaP]

darianna ja zaczynam dopiero czuc takie klucia... zwalszcza jak pochodzę,
dzisiejszej nocy neiwiem czy to z upalu i ogolnego zmeczenia brzuch mi stawial sie jak nigdy i zlapaly mnie mdlosci...
ale sopkojnie, bedzie dobrze, juz niedlugo,

my kiedys mielismy sąsiadow w klatce obok ktorzy swoje osobiste sprawy zalatwiali w ten sposob ze on byl w mieszkaniu ona pod blokiem i w ten sposob wykrzykiwali sobie po nocach swoje zale....

no fajnie, jakos spokojniej sie czuje, jak wiem ze moge zapukac i poprosic o pomoc

[iza240]

Napisane przez margo80

uwaga, uwaga!
mam bardzo pokrzepiającego smsa od Mirry:

"Hej tu Mirra. My już po ekspresowym porodzie. Ledwo zdążyłam wejść na porodówkę, a mały był już na świecie. Mały ma 53cm 2,8 kg. poród to łatwizna "

super.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez kardashi

Ale pochwalę się i tutaj moją Blaneczką

śliczna dziewusia

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez margo80

to nie koniec dobrych wieści na dziś

sms od Emerald Sea:
"hej, tu Emerald. Dziś przez cc o 7:40 po kilku "małych" problemach na świat przyszła Liwia. 52 cm, 3400g, 9 pkt apg. Terminowa z niej istotka. Jesteśmy w niej zakochani, pozdrowienia "

czy to przypadkiem nie pierwszy dzidek wątkowy urodzony dokładnie w terminie?

Gratulujemy!!

gratulacje

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez marrticzka

Dziewuszki, jakie termometry macie dla swoich malenstw? spojrzalam wlasnie na liste i zapomnialam calkiem o kupnie termometru. nie wiem, czy wybrac zwykly, elektroniczny, na podczerwien ... jest taki wybor, ze glowa boli. chcialabym dobry, dokladny termometr w rozsadnej cenie. help pliss

ja kupiłam elektroniczny za 15 zł w aptece
------------------------------------------------------------------------------------------
melduję się na stanowisku.
Okna umyłam,firanki zawiesiłam,pranie zrobione,pościel zmieniona........

[marrticzka]

Napisane przez kumkura

ja kupiłam taki
http://www.allegro.pl/item1058570964...urier_8zl.html
i jestem zadowolona także polecam, troche drogawy, ale można nim zmierzyć temperaturę i mleka i wody, powietrza, więc jest naprawde praktyczny


ja miałam tak samo- całą ciążę zero puchnięcia,a teraz odezwały się kostki, no i ręce..
jezu, jest tak ciepło, że zdechnąć można...
ogarnęłam mieszkanie w ramach gimnastyki i wzięłam prysznic, bo wyglądałam jak po maratonie jakimś...niech no już zacznie się coś dziać

dzieki za link wlasnie myslalam o takim uniwersalnym. zaraz zamawiam

ja na szczescie jak do tej pory nie puchne a upal rzeczywiscie nie do zniesienia. wzielam laptopa i wyszlam na ogrod pod parasol, ale nie sadze, zebym tu dlugo zabawila. lepie sie cala, pies sie wykancza razem ze mna. zrobilam sobie do picia parzoną mięte z cytryną i swiezym miodkiem. wstawilam do lodowy i jest pyyyychaaaaa. zaprasza, jesli ktos ma ochote

a co do ubranek, to ja zamowilam na allegro jeszcze kilka sztuk rampersikow 56, bo jest tak gorąco, ze chyba pajacykow w ogole nie uzyję.

[margo80]

jakoś mnie dziwnie kręgosłup zaczął boleć... idę sobie poleżeć.

[Darianna25]

jamaicaP czy ty masz zamiar jeszcze dowiedzieć się o płeć dzidka?Czy juz ci się nie opłaca?

[marrticzka]

a co tu tak cichutko? hmmm... sa dwie opcje, albo oblegacie porodówki albo plażę

[annLee]

Margo-Ty się czasem nie wychylaj,co ?

[ałła]

Rzeczywiscie pustki

Ja dzis odwazylam sie wyjsc na 20 minut z domu na zakupy. Ukrop straszny!! 32 stopnie w cieniu u mnie na termometrze. Tez wspolczuje tym mamuskom co to jeszcze musza 2 miesiace czekac, przy takiej pogodzie to prawdziwy koszmar.
Przyszly mi dzis klapki zamowione na allegro. Slicznosci, tylko co z tego jak mi nawet palce w nie nie wchodza, takie mam serdle!! Maz mowi zebym sobie je zostawila, to po ciazy zaloze ale wczoraj czytalam watek w ktorym dziewczyny mowily ze opuchlizna szybko nie schodzi. Malo tego, niektorym rozmiar stopy zwiekszyl sie po ciazy co najmniej o rozmiar

[margo80]

Napisane przez annLee

Margo-Ty się czasem nie wychylaj,co ?

nie zamierzam

melduję, że partia różowo-czerwono-pomarańczowa została wyprasowana, ale nie mam na razie siły iść z tym na górę i powkładać w odpowiednie miejsca.

właśnie moczę nogi w misce z zimną wodą

a moje dziecię dziś bardziej aktywne niż wczoraj. że jej się jeszcze chce... nagrałam telefonem filmiki jak mi brzuchem trzęsie

[kumkura]

Napisane przez ałła

Rzeczywiscie pustki

Ja dzis odwazylam sie wyjsc na 20 minut z domu na zakupy. Ukrop straszny!! 32 stopnie w cieniu u mnie na termometrze. Tez wspolczuje tym mamuskom co to jeszcze musza 2 miesiace czekac, przy takiej pogodzie to prawdziwy koszmar.
Przyszly mi dzis klapki zamowione na allegro. Slicznosci, tylko co z tego jak mi nawet palce w nie nie wchodza, takie mam serdle!! Maz mowi zebym sobie je zostawila, to po ciazy zaloze ale wczoraj czytalam watek w ktorym dziewczyny mowily ze opuchlizna szybko nie schodzi. Malo tego, niektorym rozmiar stopy zwiekszyl sie po ciazy co najmniej o rozmiar

a jakie klapki, bo szukam czegoś interesującego
nawet nie strasz, że TE SERDELE mi tak zostaną....blee

Napisane przez margo80

nie zamierzam

melduję, że partia różowo-czerwono-pomarańczowa została wyprasowana, ale nie mam na razie siły iść z tym na górę i powkładać w odpowiednie miejsca.

właśnie moczę nogi w misce z zimną wodą

a moje dziecię dziś bardziej aktywne niż wczoraj. że jej się jeszcze chce... nagrałam telefonem filmiki jak mi brzuchem trzęsie

jak czytam o twojej aktywności margo, to czuję się wykończona pierzesz, prasujesz, latasz, skakasz usiądź, odpocznij, zrelaksuj się kobito, bo padniesz jak kawka
ja nogi moczyłam juz ze 3 razy- z solą taką fioletową..ulga przepiękna
idę na majkę, bo nic ciekawszego nie ma

[ałła]

Napisane przez kumkura

a jakie klapki, bo szukam czegoś interesującego
nawet nie strasz, że TE SERDELE mi tak zostaną....blee

Nic szczegolnego, klapki sa clarksa, brazowe, plaska podeszwa, z turkusowo-niebisko-brazowymi paseczkami na przedzie. Zupelnie zwyczajne ale bardzo mi sie spodobaly.
To jest wlasnie ryzyko kupowania przez internet. Nawet mi przez mysl nie przeszlo ze moga byc za ciasne. A tu taki klops!!

Tez mam nadzieje ze serdele nie zostana ale baleriny kupowalam w rozmiarze 39, te klapki tez a zwykle nosze 37-38.

Lece pod prysznic bo za godzine do lekarza ide. Licze co najmniej na 2 cm rozwarcie