Ten wątek jest dla przestrogi - nie wystarczy plotkować by mieć zgrabne nogi (cz.IV)

[biedroneczek]

Napisane przez niemaedytki

Wytrzymujesz 3h od przebudzenia bez śniadania? Łał. Ja rano nie od razu jem, ale jakaś godzinka- 1.5h ale 3... nie mogłabym

Ja rano mogę wcale nie jeść nawet do 15/16, ale później to mam już ochotę na wszystko Więc już staram się nie praktykować takich rzeczy

Idę chyba dziś na grzyby Lubicie chodzić/jeść??

[Eldo_rado]

Napisane przez biedroneczek

Idę chyba dziś na grzyby Lubicie chodzić/jeść??

ja abrdziej lubię jeść ale zbierać też lubię

[moooniaaaa]

Byłam wieczorem z tż za miastem bo robili pokaz fajerwerków,teraz cała jestem pogryziona przez komary,na koniec spadł taki deszcz że zwialiśmy do samochodu i przez szybę oglądaliśmy :P
Ale ale ale ... Po powrocie do domu motylkowałam i zaraz tez będę Dietowo też elegancko


A tutaj widzę ciekawie, szkoda że mnie nie było, chętnie bym podyskutowała z colą, ostrzeżenia mi nie straszne

Napisane przez aniabaniaa

e, u mnie to pod fitness nie podchodzi, za to u TŻa - o fitness i kulturystykę

idę się myć, bo już gadam pierdoły :P

Ania mówiłam Ci, trochę więcej ruchu! Ja uwielbiam te przysiady, podskoki Ku uciesze tż a przy okazji mięśnie pracują,a to ważne

[MalaPikanteria]

Napisane przez niemaedytki

Wytrzymujesz 3h od przebudzenia bez śniadania? Łał. Ja rano nie od razu jem, ale jakaś godzinka- 1.5h ale 3... nie mogłabym



jesteś dzielna!

ja się nie wypowiadam o swoim żywieniu.. chociaż.. na śniadanie owsianka z jabłkiem i nutellą (pierwszy raz robiłam.. pycha!)

to jest siła wyższa z tymi 3h. Wstaje o 4.50, pakuję rzeczy Małej-butlę z mlekiem i ubranka- i idę do tych znajomych (50m ode mnie). Tam wypijam kawę ok 5.30< moja Mała zasypia i czekam aż obie się obudzą i tak wychodzi że ok 8.30-9 wracam z nimi do siebie i wtedy jem

Napisane przez Eldo_rado

może pod sporty wyczynowe??

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

przyznać się- która wczoraj z mojego teamu agrafki nie motylkowała?

ja, bo nie mam motylka ale ćwiczyłam ramiona jak obiecałam

Napisane przez biedroneczek

Ja rano mogę wcale nie jeść nawet do 15/16, ale później to mam już ochotę na wszystko Więc już staram się nie praktykować takich rzeczy

Idę chyba dziś na grzyby Lubicie chodzić/jeść??

ja też tak kiedyś jadłam ale to strasznie psuje metabolizm
A co do grzybów to lubię i chodzić i jeść Byłam z TŻtem i Małą w niedzielę w lesie - on szukał a my uciekałyśmy przed mrówkami i komarami

[moooniaaaa]

Napisane przez biedroneczek

Idę chyba dziś na grzyby Lubicie chodzić/jeść??

Ja lubie chodzic chociaż się nie znam ale potem tata wybiera co się nadaje,a co nie :P

A jeść uwielbiam w każdej postaci oprócz takich ze słoików w occie

[MalaPikanteria]

Napisane przez moooniaaaa

Ania mówiłam Ci, trochę więcej ruchu! Ja uwielbiam te przysiady, podskoki Ku uciesze tż a przy okazji mięśnie pracują,a to ważne

a mnie wczoraj przy rozciąganiu złapał skurcz w krzyżu i jak tylko chciałam pokicać po TŻcie to wracał.... Więc wczorajszy wieczór był Jego

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Ja lubie chodzic chociaż się nie znam ale potem tata wybiera co się nadaje,a co nie :P

A jeść uwielbiam w każdej postaci oprócz takich ze słoików w occie

a ja w niedzielę zrobiłam pizze z kurkami zebranymi przez mamę



w ogóle szał.... Leżałam sobie wczoraj w pasem wibracyjnym a ona weszła bo coś tam chciała i jak mnie zobaczyła powiedziała "Ciebie to już chyba całkiem popier****ło"

[moooniaaaa]

Napisane przez MalaPikanteria

a mnie wczoraj przy rozciąganiu złapał skurcz w krzyżu i jak tylko chciałam pokicać po TŻcie to wracał.... Więc wczorajszy wieczór był Jego

Ja mam często skurcz jak tż jest na górze,a moje nogi w powietrzu Ale skurczu w krzyżu nigdy nie miałam :P
Kiedyś w kulminacyjnym momencie nie wytrzymałam,zaczęłam płakać i zwijać się z bólu, w 5sekund seksu się odechciało


Jeszcze nie jadłam śniadania,dzisiaj chyba zrobię jajecznicę bo nie mam ochoty na słodką owsiankę. Ej a owsiankę można zjeść np.: na podwieczorek,tak ok.16:00? Czy to już za dużo węgli?

[MalaPikanteria]

Napisane przez moooniaaaa

Ja mam często skurcz jak tż jest na górze,a moje nogi w powietrzu Ale skurczu w krzyżu nigdy nie miałam :P
Kiedyś w kulminacyjnym momencie nie wytrzymałam,zaczęłam płakać i zwijać się z bólu, w 5sekund seksu się odechciało


Jeszcze nie jadłam śniadania,dzisiaj chyba zrobię jajecznicę bo nie mam ochoty na słodką owsiankę. Ej a owsiankę można zjeść np.: na podwieczorek,tak ok.16:00? Czy to już za dużo węgli?

ja miałam chyba wczoraj "ten 14 dzień" bo brzuch mnie bolał i w ogóle zdychałam.... Ja też w krzyżu nigdy dotąd nie miałam....
W ogóle burczało mi w brzuchu a TŻ "idź coś zjeść", ja:"nie, to tylko Ferdek" spojrzał na mnie jak głupi, a ja na to "no tasiemiec" nie mam go jakby co I ten mój Głupol powiedział że skoro jakiś Ferdek jest we mnie ciągle to on już mu w paradę nie wchodzi

I dopisuję się do pytania o owsiankę po południu

[biedroneczek]

Ja myślę, że prędzej owsiankę niz kanapki
Tylko że autorytetem nie jestem, myślałam, że monia najbardziej zna się na owsiance

[moooniaaaa]

Ja jestem tylko fanką owsianki na śniadanie

Zrobiłam jajecznicę z dwóch jaj z ziołami. Do tego grahamka z szynką i cały pomidor. Na deser kubek zielonej i pokrzywy :P

[Loriette]

A ja dzisiaj pozwoliłam sobie na płatki czekoladowe z mlekiem, bo musiałam się dosłodzić, a moim zdaniem płatki to takie mniejsze zło. No niestety nie miałam swojego mleka 2%, więc 3,2% zmieszałam z wodą

[Eldo_rado]

Napisane przez moooniaaaa

Ej a owsiankę można zjeść np.: na podwieczorek,tak ok.16:00? Czy to już za dużo węgli?

no tak nie bardzo już tzn raz w tyg ok, ale nie częściej jeśli chcesz o tej porze jeść.

[moooniaaaa]

Napisane przez Eldo_rado

no tak nie bardzo już tzn raz w tyg ok, ale nie częściej jeśli chcesz o tej porze jeść.

Tak myślałam. Zawsze jak nie zjem na śniadanie owsianki to mam wobec niej wyrzuty sumienia

A płatków kupnych chyba rok nie jadłam jak nie lepiej

[Eldo_rado]

Napisane przez moooniaaaa

Zawsze jak nie zjem na śniadanie owsianki to mam wobec niej wyrzuty sumienia

ja tak samo.. .czuję się jakbym ją zdradziła

[moooniaaaa]

Napisane przez Eldo_rado

ja tak samo.. .czuję się jakbym ją zdradziła

Ty zawsze rozumiesz moje dziwne rozkminki


A chciałam sie pochwalić,wczoraj nie piłam piwa Jak wracaliśmy to było już za późno i sklepy zamknięte,a nie chciałam zajeżdżać na stację. Więc wczorajszy dzień 100% dietowo

[agniesikk]

Napisane przez MalaPikanteria

byłabym zapomniała - nie dałam sie krówkom - naprawdę agniesikk

Ooo to gratuluje Bylo ciezko nie dac sie pokusie? Uwielbiam krowki, TZ mi czasem kupuje i oczywiscie wszystko musze wtryndolic.

Napisane przez niemaedytki

Wytrzymujesz 3h od przebudzenia bez śniadania? Łał. Ja rano nie od razu jem, ale jakaś godzinka- 1.5h ale 3... nie mogłabym

Ja jem max 30 minut po wstaniu, bo rano sie budze glodna jak wilk Podziwiam ludzi, ktorzy np. wstaja o 7 i jedza sniadanie o 11

Monia, ja tam w sumie nie patrze kiedy wegle, a kiedy bialko (wiem, okropna jestem), tylko nie moge przekroczyć 1500kcal dziennie i tyle :P

Ja dzisiaj na sniadanie grahamka z twarogiem i dzemem malinowym, pol pomidora

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Ja jem max 30 minut po wstaniu, bo rano sie budze glodna jak wilk Podziwiam ludzi, ktorzy np. wstaja o 7 i jedza sniadanie o 11

Monia, ja tam w sumie nie patrze kiedy wegle, a kiedy bialko (wiem, okropna jestem), tylko nie moge przekroczyć 1500kcal dziennie i tyle :P

Ja dzisiaj na sniadanie grahamka z twarogiem i dzemem malinowym, pol pomidora

Ja tak samo, rano mnie ssie,więc budzę się od razu z myślą co zaraz zjem

Ja jednak staram się nie wpierniczac węgli po południu, więc tą owsiankę sobie podaruję :P Jak smakuje dżem malinowy z pomidorem?

[Eldo_rado]

idę suszyć włosy... dziś będę piękna i pewna siebie

[moooniaaaa]

Napisane przez Eldo_rado

idę suszyć włosy... dziś będę piękna i pewna siebie

Prawidłowo


ej, gdzie się podziewa śmietanka?


Włączcie tvn, romek też ma motylka :P

[MalaPikanteria]

Napisane przez Eldo_rado

ja tak samo.. .czuję się jakbym ją zdradziła

Muszę w końcu iść do sklepu po płatki owsiane bo już drugi dzień zdradziłam je z kukurydzianymi Kiedyś nie mogłabym ich przełknąć ale powiem Wam że jak biorę 3 łyżki owsianych+pół jabłka to na te 2-3 godz jestem zapchana na maxa

Napisane przez moooniaaaa

Ty zawsze rozumiesz moje dziwne rozkminki


A chciałam sie pochwalić,wczoraj nie piłam piwa Jak wracaliśmy to było już za późno i sklepy zamknięte,a nie chciałam zajeżdżać na stację. Więc wczorajszy dzień 100% dietowo

ależ mamy osiągnięcia

Napisane przez agniesikk

Ooo to gratuluje Bylo ciezko nie dac sie pokusie? Uwielbiam krowki, TZ mi czasem kupuje i oczywiscie wszystko musze wtryndolic.

Przyniósł wczoraj 7 paczek i jakieś nowe smaki mówił mi jakie są pyszne a ja mu na to "tak, to smacznego Skarbie" jestem z siebie dumna - dziś też ani jednej

Napisane przez Eldo_rado

idę suszyć włosy... dziś będę piękna i pewna siebie

Zawsze jesteś piękna! musisz to sobie powtarzać

Ja jak wczoraj poszłam stąd () to wlazłam na 40 min do wanny, zrobiłam sobie peeling cukrowy i byłam gładka jak pupcia niemowlęcia
A dziś umyłam włosy, nałożyłam maskę (podkradzioną mamie ) i czuję się boska niestety musiałam trochę wyprostować
Aaaa.... I właśnie zrobiłam 30 brzuszków i coś na ramiona 30powtórzeń/3 serie

[Loriette]

Napisane przez MalaPikanteria

Aaaa.... I właśnie zrobiłam 30 brzuszków i coś na ramiona 30powtórzeń/3 serie

Właśnie jak to jest z tym brzuszkami, bo kiedyś jakiś nauczyciel wfu powiedział mi, że po 25 brzuszku mięśnie przestają już reagować. No, ale czasami mamy zakwasy po wiekszej ilości, więc o co chodzi?!

[MalaPikanteria]

Napisane przez Loriette

Właśnie jak to jest z tym brzuszkami, bo kiedyś jakiś nauczyciel wfu powiedział mi, że po 25 brzuszku mięśnie przestają już reagować. No, ale czasami mamy zakwasy po wiekszej ilości, więc o co chodzi?!

ja miałam zakwasy tylko na początku jak zaczynałam ćwiczyć.... Nie mam pojęcia jak to jest zazwyczaj robię 20-30 brzuszków, potem np chwilę się rozciągam, leżąc na plecach podnoszę nogi do góry (w kącie prostym) albo robię rowerek (też leżąc na plecach) i potem znów wracam do brzuszków.... Jak ćwiczyłam tamte 2 tyg regularnie to zauważyłam że mój brzuch nie jest tak galaretowaty, więc chyba trochę pomaga

[Loriette]

Napisane przez MalaPikanteria

ja miałam zakwasy tylko na początku jak zaczynałam ćwiczyć.... Nie mam pojęcia jak to jest zazwyczaj robię 20-30 brzuszków, potem np chwilę się rozciągam, leżąc na plecach podnoszę nogi do góry (w kącie prostym) albo robię rowerek (też leżąc na plecach) i potem znów wracam do brzuszków.... Jak ćwiczyłam tamte 2 tyg regularnie to zauważyłam że mój brzuch nie jest tak galaretowaty, więc chyba trochę pomaga

Kiedyś miałam fajne ćwiczenia na brzuch z YT i pomagały, ale miałam tłuszczyk na brzuchu i to wyglądało KOMICZNIE. Teraz zastanawiam się czy ich nie poszukać i do tego nie wrócić, bo chcę mu nadać jakiś kształt. W nocy jak leżałam na plecach i strzeliłam przypadkowo ręką w kość miednicy to rano pojawił się siniak - jakieś zmiany w moim ciele, ja mam kości

[Eldo_rado]

ja muszę wrócić do brzuszków, koniecznie

mój plan na dziś: rower (40min), agrafka (uda 3x55, ręce 3x25), brzuszki (2x50) to tak na dobry początek

[Loriette]

Napisane przez Eldo_rado

ja muszę wrócić do brzuszków, koniecznie

mój plan na dziś: rower (40min), agrafka (uda 3x55, ręce 3x25), brzuszki (2x50) to tak na dobry początek

I pomyśleć, że oddałam swój rowerek dziadkom, bo chcieli śmigać w pokoju.. Teraz by mi się przydał jak mało co! Nie ma lepszego sposobu na oglądanie filmów. Wiecie co.. chyba poukładam pranie, poodkurzam i pójdę pośmigać brzuszki.

[moooniaaaa]

Napisane przez MalaPikanteria

ależ mamy osiągnięcia

Nie śmiej się,dla mnie to na prawdę coś wielkiego



Mam @ od soboty,a dalej mnie brzuch pobolewa

Psyche, gdzie jesteś?

[agniesikk]

Monia, nie wiem jak smakuje, bo zjadlam pomidory na poczatku, zeby bylo jakies warzywo

[MalaPikanteria]

Napisane przez Eldo_rado

ja muszę wrócić do brzuszków, koniecznie

mój plan na dziś: rower (40min), agrafka (uda 3x55, ręce 3x25), brzuszki (2x50) to tak na dobry początek

no życzymy wytrwałości

Ja dziś niestety zrezygnuję z rowerka ALE zrobię sobie za to więcej ćwiczeń

Moje menu:
5.30 kawa
8.30 Isn: płatki kukurydziane+mleko
9.00 Zielona herbata 0,4l
11.00 II sn: pół jogurtu nat+ łyżeczka dżemu wiśniowego (torba), mały pomidor
13.00 kawa rozp + pół łyżeczki cukru
o 14 zjem obiad- ugotowałam zupę pomidorową, to dzieciaki też zjedzą

Laski, czy mogę zjeść ok 17 ryż+pomidor+ogórek, a ok 19 jakieś warzywko? W ramach przesuniętej kolacji? TŻ wraca ok 17 i będzie jadł obiado-kolację (ryż+gulasz ) a nie lubi jeść sam

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Nie śmiej się,dla mnie to na prawdę coś wielkiego

ale ja się wcale nie śmieję z Ciebie
jestem dumna z naszych osiągnięć

[Loriette]

Napisane przez MalaPikanteria

Laski, czy mogę zjeść ok 17 ryż+pomidor+ogórek, a ok 19 jakieś warzywko? W ramach przesuniętej kolacji? TŻ wraca ok 17 i będzie jadł obiado-kolację (ryż+gulasz ) a nie lubi jeść sam

Myślisz, że o 19 będzie Ci się chciało pochłonąć jakieś warzywko po takim ryżu? A jesz zwykły czy ciemny? Wydaje mi się, że wszystko jest ok, ale brakuje mi tu jakiegoś konkretnego białeczka!
Dałaś mi pomysł na kawę, idę odpalić ekspress ciśnieniowy i sobie dogodzę!

[MalaPikanteria]

Napisane przez Loriette

Myślisz, że o 19 będzie Ci się chciało pochłonąć jakieś warzywko po takim ryżu? A jesz zwykły czy ciemny? Wydaje mi się, że wszystko jest ok, ale brakuje mi tu jakiegoś konkretnego białeczka!
Dałaś mi pomysł na kawę, idę odpalić ekspress ciśnieniowy i sobie dogodzę!

jakbym wypiła dobrą latte z takiego ekspresu, albo czekoladę pracowałam kiedyś w kawiarni - to było życie

Zwykły ryż... Tylko jak ja mam jeść jajka to mnie krew zalewa, były wczoraj na kolację więc dziś bym nie przełknęła.Wieśniaka już nie mam