Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[natallkaa]

Napisane przez emylka86

hejka! do albumu wrzuciłam trochę zdjęć z wczorajszej sesji! jak któraś ciekawa to zapraszam do oglądania, na fb też trochę dodałam : )

śliczne
a to w krawacie mnie rozwaliło - boskie

[judkama]

Napisane przez natallkaa

hej mamuski


kurczę czyli chyba to normalne - juz myślałam, że tylko moje dziecię jest takie niecierpliwe i podejrzewalam, że to po ojcu
moja też się drze jak opętana - najbardziej w trakcie zmiany jednego cycka na drugiego a trwa to góra 5 sekund
moja mama jak karmię u rodziców jest przerażona i pyta- dlaczego ona tak placze??


DeKajka a Adaś już wyrósł z gondoli?
nasza jeszcze jest dobra ale już niedlugo....

Kobitki czy moge jesć pierogi z jagodami albo truskawkami? bo TŻ ma jutro przywieźć od swojej babci.... zjadłabym

ja jem takie, mysle ze mozesz sprobowac i poobserwowac potem

Napisane przez justa86

Witamy sieee u nas wszystko spoko, od 3 dni wpierdzielam nabial i ani wysyupki ani sluzu w kupie wiec ponad meisiac mojej meki z dieta bezbialkowa bylo bez sensu - to byla alergia na miod w ogole mowicie o tej czekoladzie a ja mam takiego cykora przed wprowadzenim czegokolwiek nowego! a tam bym mandarynke zjadla....ajjj a nutelle to juz w ogole

no to super

Napisane przez agrafka85

Hej dziewczynki

i ja w końcu do tu dotarłam, bo też dawno mnie nie było

na początku pochwalimy się że Sebcio ma już 12 tygodni waży 6100g i ma 60cm

przedłużenie czasu między karmieniami z 1,5h do 2h wyszło mu na dobre, bo znacznie mniej ulewa, nadal się zdarza, ale zdecydowanie mniejsze ilości no i w nocy wstaję tylko 2 razy, bo jak zje o 23 to śpi do 2-2:30, drugi raz budzi się ok 4-4:30 i potem dopiero rano czyli 6-6:30 a całkiem wstajemy między 7:30 a 8

w dzień mały robi sobie 30-minutowe drzemki co 1,5h, próbowałam go przetrzymać dłużej, żeby i dłużej pospał ale strasznie marudził więc niech będzie tak jak jemu wygodnie

a jak nie śpi do bawimy się grzechotkami, spacerujemy po domu, albo mały sam sobą się zajmuje czyli gapi się na karuzelę, którą ma nad łóżeczkiem albo ogląda swoje łapki które od tygodnia strasznie go interesują

10 lutego będą chrzciny przyjęcie w domu na ok 40 osób ale jakoś damy radę z mamą i teściową, i dwiema ciociami do pomocy

przez ten pobyt w szpitalu mam traumę jeśli chodzi o spacery, bo boję się żeby znowu się nie rozchorował, więc odkąd mróz na dworze wcale nie wychodzimy, może jak będzie odwilż to wyjdziemy ale nie wiem

12 tygodni
40 osob duuuzo
u nas 24 plus 5 dzieciakowi to juz duzo
wiesz u nas polozna mowila zeby do -5 wychodzic i ciagle jest wiekszy mroz, ale dzis chyba wyjde bo ile mozna w chalupie siedziec, to niezdrowe przeciez

DeKajka spacerowke juz?? nie za szybko?? ja wiem ze na lezaco, ale zadna nie bedzie tak dobrze amortyzowac jak gondola
a pewnie chcesz jakas lekka, czyli pewnie kolka piankowe, to tez gorzej amortyzuje...


zl jestem, wieczorem TZ przyjechal z pracy i przywiozl od tesciowej domowej roboty paczki
i kto to teraz zje????????
Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czyli moje cwiczenia beda spalac tylko pączki

[dorcia2120]

czesc dziewczyny jak ja za wami tesknie. Kozystając że mała jescze spi weszłam powiedzieć że u nas ok. mała zdrowa . pepuszek jeszcze nie odpadł połozna była juz 3 razy..

przepraszam że nie wchodze zbyt często ale nie jestem w staneie. po nocy jestem padnieta. Mała w dzień spi jak aniołek a w nocy to juz koszmar ja uspać zasypia 2-5...

[jagnna]

Cześć dziewuszki!
U nas dziś dziwna noc była. Zaczęła się dobrze, bo mała dośyć szybko zasnęła po kąpaniu. Ale potem między 22-2 była kicha, wrzaski i niewiadomocochcenie. Potem 4 i o 7 karmienie znów i spi do teraz. I puszcza śmieszne bąki M po ostatnim stwierdził że "raket fjuel"
Cholera no, śpi mi to dziecko i mój plan dnia rozwala Jak ja mam jakieś normy i standardy wprowadzić, nie mówiąc już o rytuałach, jak ktoś ma gdzieś moje założenia..? Zdecydowanie to tatusiowe geny są

Napisane przez agrafka85

no u nas rodzina duża i blisko mieszkająca więc tak wychodzi ale luzik, damy radę
UY mnie tak samo, ale olewamy nasze ciotki i wujków (i ich dzieci) i zapraszamy tylko dziadków, pradziadków i nasze rodzeństwo (mamy po jednej siostrze) i chrzestnych. Prawdopodobnie siostra tzta będzie chrzestną (moja tylko po cywilnym ) Mamy problem z chrzestnym, bo żaden kandydat nie spełnia kryteriów, a kogokolwiek nie chce wziąć. Hmm... i tak wyjdzie z 15 osób

a mój mały właśnie śpi sobie na brzuszku, bo jeszcze karmienie o 23 i dopiero potem spanie nocne - nie wiem po kim on taki nocny marek, my przecież chodzimy spać 22-23 czyli zdaje się normalnie a on malutki to powinien wcześniej np. o 21, może z czasem się przestawi. No i obowiązkowo musi być smok w buzi bo inaczej nie zaśnie.
boszzzzzze moja nienawidzi leżeć na brzuszku

W ogóle ostatnio pozycja na brzuszku to tylko do spania służy, taki leń się zrobił, że nie chce mu sie już glówki dźwigać, a tak juz ładnie podnosił na 45stopni a od 2tygodni nic, jak go kładę na brzuch bez smoka to tak się denerwuje że szok a jak dam smoka to zasypia - i weź tu człowieku dbaj o rozwój dziecka

Napisane przez justa86

Witamy sieee u nas wszystko spoko, od 3 dni wpierdzielam nabial i ani wysyupki ani sluzu w kupie wiec ponad meisiac mojej meki z dieta bezbialkowa bylo bez sensu - to byla alergia na miod w ogole mowicie o tej czekoladzie a ja mam takiego cykora przed wprowadzenim czegokolwiek nowego! a tam bym mandarynke zjadla....ajjj a nutelle to juz w ogole

Myslę ze jak zjesz jedną mandarynkę, to nic się nie stanie.... Nutelli też symboliczna ilość nie zaszkodzi. Tyle że się chyba nie da zjeść symbolicznej ilości nutelli

Napisane przez natallkaa

moja mama jak karmię u rodziców jest przerażona i pyta- dlaczego ona tak placze??


DeKajka a Adaś już wyrósł z gondoli?
nasza jeszcze jest dobra ale już niedlugo....

Kobitki czy moge jesć pierogi z jagodami albo truskawkami? bo TŻ ma jutro przywieźć od swojej babci.... zjadłabym

Moja mama też chodzi przerażona, że Ulka tak wrzeszczy. Nie rozumiem tego - mysmy nie płakali nigdy, czy co?? Tak jakby pierwszy raz płaczące dziecko słyszeli........
A co do pierogów.. z jagodami raczej nie ma problemu, ale do tych truskawek, to bym się nie zbliżała jeszcze

Napisane przez emylka86

hejka! do albumu wrzuciłam trochę zdjęć z wczorajszej sesji! jak któraś ciekawa to zapraszam do oglądania, na fb też trochę dodałam : )

Ekstra czapka

Napisane przez judkama

wiesz u nas polozna mowila zeby do -5 wychodzic i ciagle jest wiekszy mroz, ale dzis chyba wyjde bo ile mozna w chalupie siedziec, to niezdrowe przeciez

.....


zl jestem, wieczorem TZ przyjechal z pracy i przywiozl od tesciowej domowej roboty paczki
i kto to teraz zje????????
Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czyli moje cwiczenia beda spalac tylko pączki

U mnie dziś -7 ale mam zamiar wyjść. Wiatru nie ma. Lepszy taki mróz od odwilży i syfskich +2 i błota pośniegowego.
Jesz pączki? O jaaaaaa

Napisane przez dorcia2120

czesc dziewczyny jak ja za wami tesknie. Kozystając że mała jescze spi weszłam powiedzieć że u nas ok. mała zdrowa . pepuszek jeszcze nie odpadł połozna była juz 3 razy..

przepraszam że nie wchodze zbyt często ale nie jestem w staneie. po nocy jestem padnieta. Mała w dzień spi jak aniołek a w nocy to juz koszmar ja uspać zasypia 2-5...

Witaj
a jakbyś ją przetrzymała w dzień ,zabawiła jakoś, żeby mniej spała? Da się?

[judkama]

jagnna a czemu mam nie jesc pączków????
to był mój pierwszy posiłek po porodzie

a nei msylalas o instytucji śiadk achrztu zeby twoj asiostra mogl anim byc??
no my tak robimy ze moj brat bedzie chrzetsnym bo jeden musi byc
a kuzynka TŻ jest po cywilnym z gosciem po rozwodzie wiec koscielnego wziąć nie moze i bedzie swiadkiem chrztu
wiamo ze to nie chrzestna taka prawdziwa
ale dla nas w sumie jest to najlepsza osoba do tej roli

chwale sie ze rano zjadlam paczka ale 48 minut zumby bylo potem
ledwo zipie

[jagnna]

Napisane przez judkama

jagnna a czemu mam nie jesc pączków????
to był mój pierwszy posiłek po porodzie

a nei msylalas o instytucji śiadk achrztu zeby twoj asiostra mogl anim byc??
no my tak robimy ze moj brat bedzie chrzetsnym bo jeden musi byc
a kuzynka TŻ jest po cywilnym z gosciem po rozwodzie wiec koscielnego wziąć nie moze i bedzie swiadkiem chrztu
wiamo ze to nie chrzestna taka prawdziwa
ale dla nas w sumie jest to najlepsza osoba do tej roli

chwale sie ze rano zjadlam paczka ale 48 minut zumby bylo potem
ledwo zipie

W sumie nie wiem, jakoś tak pączki od razu zaszeregowałam jako Zuooooo
Myslałam o tym, żeby była świadkiem chrztu. Ale z drugiej strony M też ma siostrę i byłaby chryja, gdybym wciskała za wszelką cenę swoją, skoro ewidentnie nie może. Z trzeciej strony :P chrzest to sakrament kościelny, a jego siostra ma kościół w d... Tyle że ona ma ślub kościelny, a moja siostra nie. Głupie to na cholere. Szukanie chrzestnych na siłę, żeby sie proboszczowi spodobali. Chrzestnego w ogóle nie mamy wybranego. Kuzyn M jest po cywilnym, mąż szwagierki odpada (bo tak!), mój szwagier tym bardziej (pomijam kwestie ślubu cywilnego). Zostaje mój kuzyn, ale to tak na siłę i na sztukę by było. Nie śpieszy mi się do tego chrztu. Poza tym podobno na jakieś katechezy mamy chodzić! Powaliło kogoś! Małe dziecko, praca, dom, a proboszcz jakieś nauki wymaga jeszcze...
Aż pójde pranie rozwiesić

[Ma_majka]

Emylka prześliczne zdjęcia super pamiątka

Judkama a o co chodzi z tym świadkiem chrztu? bo moja siora też tylko po cywilnym

[judkama]

Napisane przez jagnna

W sumie nie wiem, jakoś tak pączki od razu zaszeregowałam jako Zuooooo
Myslałam o tym, żeby była świadkiem chrztu. Ale z drugiej strony M też ma siostrę i byłaby chryja, gdybym wciskała za wszelką cenę swoją, skoro ewidentnie nie może. Z trzeciej strony :P chrzest to sakrament kościelny, a jego siostra ma kościół w d... Tyle że ona ma ślub kościelny, a moja siostra nie. Głupie to na cholere. Szukanie chrzestnych na siłę, żeby sie proboszczowi spodobali. Chrzestnego w ogóle nie mamy wybranego. Kuzyn M jest po cywilnym, mąż szwagierki odpada (bo tak!), mój szwagier tym bardziej (pomijam kwestie ślubu cywilnego). Zostaje mój kuzyn, ale to tak na siłę i na sztukę by było. Nie śpieszy mi się do tego chrztu. Poza tym podobno na jakieś katechezy mamy chodzić! Powaliło kogoś! Małe dziecko, praca, dom, a proboszcz jakieś nauki wymaga jeszcze...
Aż pójde pranie rozwiesić

pączki to dobro, zjedz a sie przekonasz
ale ja mam domowej roboty

no wlasnie z chrztem tak jest, jakies nauki nie wiem po co...
jmy sie uparlismy na kuzynke TZbo na to zasluguje, a w sumie moglibysmy wziac kogos innego co by normalnym chrzestnym byla ale jakos nie chce bo nie i juz

[T'ai]

Napisane przez fasolka124578

Dziewczynki a powiedzcie mi, Wasze dzieciaczki odwracają główkę jak leżą na brzuszku? Mój jak miał kilka dni potrafił z lewej na prawo i odwrotnie, a teraz mu się nie chce. Tak się wlaśnie zastanawiam kiedy powinien podnosić się tak na przedramionach. Teraz ma 8 tygodni.

ciężko mu to jeszcze idzie ale odwraca na boki
gorzej z podnoszeniem - może na 2cm uniesie i na chwilę
ma 6 tygodni

Napisane przez agrafka85

na początku pochwalimy się że Sebcio ma już 12 tygodni waży 6100g i ma 60cm

mój ma 61 cm już

Napisane przez jagnna

Moja mama też chodzi przerażona, że Ulka tak wrzeszczy. Nie rozumiem tego - mysmy nie płakali nigdy, czy co?? Tak jakby pierwszy raz płaczące dziecko słyszeli........

to mój tata tak ma, jak Jasiek krzyczy przez 15 sekund to ucieka "bo nie może patrzeć na płacz dziecka"

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

Emylka prześliczne zdjęcia super pamiątka

Judkama a o co chodzi z tym świadkiem chrztu? bo moja siora też tylko po cywilnym

wg prawa kanonicznego musi być jeden chrzestny lub dwóch, tzn. że druga osoba może być chrzestnym lub świadkiem chrztu
świadek chrztu nie musi spełniać warunków takich jak chrzestny
tutaj cytat z jednej parafii:
Jeśli chodzi o chrześcijan innych wspólnot odłączonych, wyznających wiarę wspólnoty, w której zostali ochrzczeni, mogą oni być dopuszczeni do udziału w liturgii jako świad☠kowie chrztu, a nie jako chrzestni. Warunki powołania na świadka chrztu są takie, jak przy dopuszczeniu chrzestnych z Kościoła prawosławnego. Świadek podpisuje akt chrztu wraz z rodzicami i chrzestnym.
Zadania świadka chrztu są inne niż chrzestnego. O ile chrzestny ma być gwarantem chrześcijańskiego wycho☠wania osoby ochrzczonej, o tyle świadek chrztu może jedynie, w razie potrzeby, zaświadczyć, że chrzest rzeczy☠wiście się odbył.
Przy takim rozumieniu zadania świadków chrztu wy☠daje się możliwe, by w sytuacjach wyjątkowych były po☠woływane do tej funkcji osoby, które np. żyją w związkach niesakramentalnych, zerwały w jakikolwiek sposób swoją więź z Kościołem, mimo że były ochrzczone, a nawet osoby nieochrzczone deklarujące się jako ateiści. Wydaje się to do przyjęcia, ponieważ świadek chrztu jest jedynie osobą która może potwierdzić fakt udzielenia chrztu, a więc nie kimś, kogo brak miałby wpływ na ważność czy godziwość udzielanego sakramentu.




różne parafie różnie interpretuja zapisy o świadku chrztu
tutaj masz kodeks prawa kanoncznego http://kanon.republika.pl/kodeks9.htm

[dorcia2120]

jagnna, już próbowaliśmy nic to nie dało

[jagnna]

Napisane przez T'ai

to mój tata tak ma, jak Jasiek krzyczy przez 15 sekund to ucieka "bo nie może patrzeć na płacz dziecka"

faceci to mięczaki

Napisane przez judkama

wg prawa kanonicznego musi być jeden chrzestny lub dwóch, tzn. że druga osoba może być chrzestnym lub świadkiem chrztu
świadek chrztu nie musi spełniać warunków takich jak chrzestny
tutaj cytat z jednej parafii:
Jeśli chodzi o chrześcijan innych wspólnot odłączonych, wyznających wiarę wspólnoty, w której zostali ochrzczeni, mogą oni być dopuszczeni do udziału w liturgii jako świad☠kowie chrztu, a nie jako chrzestni. Warunki powołania na świadka chrztu są takie, jak przy dopuszczeniu chrzestnych z Kościoła prawosławnego. Świadek podpisuje akt chrztu wraz z rodzicami i chrzestnym.
Zadania świadka chrztu są inne niż chrzestnego. O ile chrzestny ma być gwarantem chrześcijańskiego wycho☠wania osoby ochrzczonej, o tyle świadek chrztu może jedynie, w razie potrzeby, zaświadczyć, że chrzest rzeczy☠wiście się odbył.
Przy takim rozumieniu zadania świadków chrztu wy☠daje się możliwe, by w sytuacjach wyjątkowych były po☠woływane do tej funkcji osoby, które np. żyją w związkach niesakramentalnych, zerwały w jakikolwiek sposób swoją więź z Kościołem, mimo że były ochrzczone, a nawet osoby nieochrzczone deklarujące się jako ateiści. Wydaje się to do przyjęcia, ponieważ świadek chrztu jest jedynie osobą która może potwierdzić fakt udzielenia chrztu, a więc nie kimś, kogo brak miałby wpływ na ważność czy godziwość udzielanego sakramentu.




różne parafie różnie interpretuja zapisy o świadku chrztu
tutaj masz kodeks prawa kanoncznego http://kanon.republika.pl/kodeks9.htm

ja w ogóle chciałam, zeby siostra tzta byla chrzestna, a moja swiadkiem chrztu ale obawiam sie ze dla mojego proboszcza to za duzy hardkor

Napisane przez dorcia2120

jagnna, już próbowaliśmy nic to nie dało

o ludzie.. no to współczuje..
zostaje wam przerzucic sie na tryb nocny

[T'ai]

Napisane przez jagnna

faceci to mięczaki

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

wg prawa kanonicznego musi być jeden chrzestny lub dwóch, tzn. że druga osoba może być chrzestnym lub świadkiem chrztu
świadek chrztu nie musi spełniać warunków takich jak chrzestny
tutaj cytat z jednej parafii:
Jeśli chodzi o chrześcijan innych wspólnot odłączonych, wyznających wiarę wspólnoty, w której zostali ochrzczeni, mogą oni być dopuszczeni do udziału w liturgii jako świad☠kowie chrztu, a nie jako chrzestni. Warunki powołania na świadka chrztu są takie, jak przy dopuszczeniu chrzestnych z Kościoła prawosławnego. Świadek podpisuje akt chrztu wraz z rodzicami i chrzestnym.
Zadania świadka chrztu są inne niż chrzestnego. O ile chrzestny ma być gwarantem chrześcijańskiego wycho☠wania osoby ochrzczonej, o tyle świadek chrztu może jedynie, w razie potrzeby, zaświadczyć, że chrzest rzeczy☠wiście się odbył.
Przy takim rozumieniu zadania świadków chrztu wy☠daje się możliwe, by w sytuacjach wyjątkowych były po☠woływane do tej funkcji osoby, które np. żyją w związkach niesakramentalnych, zerwały w jakikolwiek sposób swoją więź z Kościołem, mimo że były ochrzczone, a nawet osoby nieochrzczone deklarujące się jako ateiści. Wydaje się to do przyjęcia, ponieważ świadek chrztu jest jedynie osobą która może potwierdzić fakt udzielenia chrztu, a więc nie kimś, kogo brak miałby wpływ na ważność czy godziwość udzielanego sakramentu.




różne parafie różnie interpretuja zapisy o świadku chrztu
tutaj masz kodeks prawa kanoncznego http://kanon.republika.pl/kodeks9.htm

dzięki Kochana pierwszy raz o takim czymś słyszę

[judkama]

Napisane przez jagnna

faceci to mięczaki


ja w ogóle chciałam, zeby siostra tzta byla chrzestna, a moja swiadkiem chrztu ale obawiam sie ze dla mojego proboszcza to za duzy hardkor


o ludzie.. no to współczuje..
zostaje wam przerzucic sie na tryb nocny

a ja mysle zeby przeszlo nigdzie nie jest napisane ze musi byc i facet i babka
mamy konserwatywnego proboszcza i na slubie bylam swiadkiem z druga laska nic nie komentowal

dorcia wspolczuje, w koncu jej sie przestawi tryb, starajcie sie w nocy nie zapalac wiatla i jak najmniej do niej mowic

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

o ludzie.. no to współczuje..
zostaje wam przerzucic sie na tryb nocny

nietoperze mogą to my co, gorsi matki jak nietoperze!!! Albo i lepiej My możemy całą dobę funkcjonować

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Dziewczyny a ja się pytam!!! GDZIE JEST SOLA???!!!! Jestem zaniepokojona...

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

dzięki Kochana pierwszy raz o takim czymś słyszę

szukalismy wyjscia z sytuacji
ale z tego co czytalam to roznie podchodza do tego proboszczowie ale warto probowac

jestem dzis obolala, bola mnie mnie miesnie o ktorych istnieniu nic nie wiedzialam
ale o dziwo mam tyle energii, ze az sie chce zyć i mam zdecydowanie lepszy humor odkad cwicze i wiecej cierpliwosci, nawet jak dzieciaki daja w kosc

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Ma_majka

nietoperze mogą to my co, gorsi matki jak nietoperze!!! Albo i lepiej My możemy całą dobę funkcjonować

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Dziewczyny a ja się pytam!!! GDZIE JEST SOLA???!!!! Jestem zaniepokojona...

wlasnie nie ma jej, az dziwne
na fb na pewno jej nie ma

[lady_kiss]

Napisane przez fasolka124578

Dziewczynki a powiedzcie mi, Wasze dzieciaczki odwracają główkę jak leżą na brzuszku? Mój jak miał kilka dni potrafił z lewej na prawo i odwrotnie, a teraz mu się nie chce. Tak się wlaśnie zastanawiam kiedy powinien podnosić się tak na przedramionach. Teraz ma 8 tygodni.

mój w tą niedzielę zacznie 12 tydzień i też nie leży na przedramionach. i chyba jeszcze jakiś czas nie będzie. spokojnie niech rozwija się w swoim tempie

[DeKajka]

Napisane przez natallkaa

DeKajka a Adaś już wyrósł z gondoli?
nasza jeszcze jest dobra ale już niedlugo....

Nie wyrosl . ale za ciezka jest . musze kupic cos lzejszego ..

Napisane przez judkama

DeKajka spacerowke juz?? nie za szybko?? ja wiem ze na lezaco, ale zadna nie bedzie tak dobrze amortyzowac jak gondola
a pewnie chcesz jakas lekka, czyli pewnie kolka piankowe, to tez gorzej amortyzuje...

Judka jesli mam do wyboru lepsza amortyzacje i kiszenie sie w domu a codzienne wychdozenie na specer to wybieram to drugie .. Ile mozna siedziec w 4 scianach ? a po wertepach chodzic przeciez nie bede i malemu krzywda sie nie stanie jak 2 godzinki dziennie spedzi w spacerowce ..

[sanetka]

Ktoś przebije moją córcię... 2 miesiące i tylko 4 kg

Moja nawet odrobiny głowy nie podnosi jak leży na brzuchu ale lekarz stwierdził że ma jeszcze czas

[judkama]

Napisane przez lady_kiss

mój w tą niedzielę zacznie 12 tydzień i też nie leży na przedramionach. i chyba jeszcze jakiś czas nie będzie. spokojnie niech rozwija się w swoim tempie

wlasnie kazde dziecko ma swoje tempo
tutaj mniej wiecej co i jak

http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.html

prosto i fajnie wytlumaczone

Napisane przez DeKajka

Nie wyrosl . ale za ciezka jest . musze kupic cos lzejszego ..
Judka jesli mam do wyboru lepsza amortyzacje i kiszenie sie w domu a codzienne wychdozenie na specer to wybieram to drugie .. Ile mozna siedziec w 4 scianach ? a po wertepach chodzic przeciez nie bede i malemu krzywda sie nie stanie jak 2 godzinki dziennie spedzi w spacerowce ..

rozumiem, szkoda ze nie mozesz gdzies na dole stelaza zostawiac i z sama dondola Adasia znosic
powiem Ci, ze mam taka lekka spacerowke i w sumie z dzieckiem to i tak bylo ciezko po schodach jakichs

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez sanetka

Ktoś przebije moją córcię... 2 miesiące i tylko 4 kg

Moja nawet odrobiny głowy nie podnosi jak leży na brzuchu ale lekarz stwierdził że ma jeszcze czas

faktycznie malutko...
chyba juz powinna probowac podnosic...
ale moze to tez zalezne od wagi

[sanetka]

Napisane przez judkama

faktycznie malutko...
chyba juz powinna probowac podnosic...
ale moze to tez zalezne od wagi

no właśnie mówił że jak drobna to może nie mieć siły i dać jej czas

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

wlasnie nie ma jej, az dziwne
na fb na pewno jej nie ma

Myślałam że sprowokuję Ją tym pytaniem o świadka chrztu i zaraz odpisze wklejając kilkanaście adekwatnych linków, zanim Ty nawet okiem mrugniesz, a tu nic

[judkama]

sanetka a co do jej przyierania na wadze to sie cos bardziej ruszylo? czy tak samo jest?
jakies nowe badania beda robic?

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Ma_majka

Myślałam że sprowokuję Ją tym pytaniem o świadka chrztu i zaraz odpisze wklejając kilkanaście adekwatnych linków, zanim Ty nawet okiem mrugniesz, a tu nic

oj Ty nie wierzylas w moj refleks
a kiedy byla ostatnio?
rankami to wiem, ze woli pospac jesli ma okazje

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

oj Ty nie wierzylas w moj refleks
a kiedy byla ostatnio?
rankami to wiem, ze woli pospac jesli ma okazje

przepraszam, jak mogłam

wczoraj Jej też nie było cały dzień

[sanetka]

Napisane przez judkama

sanetka a co do jej przyierania na wadze to sie cos bardziej ruszylo? czy tak samo jest?
jakies nowe badania beda robic?

No szału nie ma, teraz wyszło 250g w 2 tygodnie czyli jak by się uparł to w dolnej granicy normy przybrała Na razie waga do obserwacji bo poza tym innych problemów nie ma.
Wydaje mi się że nie je mało, ok 600ml na dobę.
Może taka jej uroda i geny, my byliśmy drobni, synek też to trudno od niej wymagać nie wiadomo jakiej wagi

[judkama]

Napisane przez sanetka

No szału nie ma, teraz wyszło 250g w 2 tygodnie czyli jak by się uparł to w dolnej granicy normy przybrała Na razie waga do obserwacji bo poza tym innych problemów nie ma.
Wydaje mi się że nie je mało, ok 600ml na dobę.
Może taka jej uroda i geny, my byliśmy drobni, synek też to trudno od niej wymagać nie wiadomo jakiej wagi

wazne coraz wiecej przybiera, tez mysle ze po prostu bedzie drobniejsza

[natallkaa]

Napisane przez jagnna

Poza tym podobno na jakieś katechezy mamy chodzić! Powaliło kogoś! Małe dziecko, praca, dom, a proboszcz jakieś nauki wymaga jeszcze...
Aż pójde pranie rozwiesić

oj zgadzam się w 100%

Napisane przez judkama

a ja mysle zeby przeszlo nigdzie nie jest napisane ze musi byc i facet i babka
mamy konserwatywnego proboszcza i na slubie bylam swiadkiem z druga laska nic nie komentowal

też byłam świadkiem na ślubie razem z drugą dziewczyną
a jeśli chodzi o chrzestnych to mój siostrzeniec ma dwie chrzestne - siostry szwagra

jak to w ogOle jest z tymi chrzestnymi jeśli mają ślub cywilny - zawsze robią problem czy wszystko zależy od księdza, na którego się trafi?

Napisane przez Ma_majka

Myślałam że sprowokuję Ją tym pytaniem o świadka chrztu i zaraz odpisze wklejając kilkanaście adekwatnych linków, zanim Ty nawet okiem mrugniesz, a tu nic

[fasolka124578]

Napisane przez lady_kiss

mój w tą niedzielę zacznie 12 tydzień i też nie leży na przedramionach. i chyba jeszcze jakiś czas nie będzie. spokojnie niech rozwija się w swoim tempie

Napisane przez sanetka

Ktoś przebije moją córcię... 2 miesiące i tylko 4 kg

Moja nawet odrobiny głowy nie podnosi jak leży na brzuchu ale lekarz stwierdził że ma jeszcze czas

Dzięki dziewczynki
Jakby się chciało tak wszystkim przejmować to można popaść w paranoje. A ja wlaśnie mam tendencje do zamartwiania się głupotami. Sama się spałuje

[advena85]

Napisane przez judkama

jagnna a czemu mam nie jesc pączków????
to był mój pierwszy posiłek po porodzie

a nei msylalas o instytucji śiadk achrztu zeby twoj asiostra mogl anim byc??
no my tak robimy ze moj brat bedzie chrzetsnym bo jeden musi byc
a kuzynka TŻ jest po cywilnym z gosciem po rozwodzie wiec koscielnego wziąć nie moze i bedzie swiadkiem chrztu
wiamo ze to nie chrzestna taka prawdziwa
ale dla nas w sumie jest to najlepsza osoba do tej roli

chwale sie ze rano zjadlam paczka ale 48 minut zumby bylo potem
ledwo zipie

Nie wiedziałam, że taka możliwość istnieje,a le dzięki za info, bo to by rozwiązało nasz dylemat i problem


My po poradni neonatologicznej, Młody rozwija się i rośnie prawidłowo, więc więcej wizyt nie potrzeba. Bąbel we wtorek ważył 5550 gram, a dziś już 5720 gram