"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[Elfir]

kuzynka ma córeczkę Helenę.

a kuzyn Maksymiliana (Maks) i Miłosza (Miłek).

[201604250941]

Helena bije rekordy ostatnio, znam z 5 malych Helenek

[201605300922]

Napisane przez Ammia

Owszem ale są imiona które nie za bardzo da się zdrobnic, jednym z nich jest właśnie Maurycy, zdrobnienie nie jest naturalne tylko takie "na siłę".

Na naszego kota Maurycego wołaliśmy Moryś a jak szkudził to Moryc.

[Nuova]

Smaczek z fejsbuka - mamuśka lat 17 z wytatuowanym imieniem "Brayan" na nadgarstku

[phony]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51609169]Uważam, że się przyjmie. Jest nadawana już całkiem długo, na pewno od upadku komuny. Nie wiem jak wcześniej, ale chyba też, bo spotykam Nikole starsze ode mnie. Kończy się na "a", nie ma obcych literek w środku, dobrze się odmienia przez przypadki, wiadomo jak przeczytać i jak napisać.
A Genowefa myślę że wróci Ja tak jak osoba gdzieś wyżej odbieram to imię tak samo, jak np. Jadwigę.[/QUOTE]

tez mi sie wydaje ze sie przyjmie, podobnie zreszta jak Oliwia ktora tez jest chyba nowym imieniem. No i taki Alan tez jest dosc popularny i pewnie zostanie na dobre w naszym jezyku

za to nie przyjma sie moim zdaniem te wszystkie twory typu Nikol, Nicole, Nicoletta, Nikolina, podobnie jak Dżesika, Jessica, Brajan itd. na pewno jakis tam procent tych imion bedzie, ale nie beda cieszyc sie taka popularnoscia jak te wyzej wymienione. Zreszta Dżesiki, Brajany, Dżonatany i tego typu nigdy nie byly nawet w pierwszej 20tce najpopularniejszych imion

[vixchicks]

Nienawidzę tych "nowoczesnych" imion. Imię powinno brzmieć dojrzale w całości, ale powinno mieć fajne zdrobnienie. Dlatego mój ewentualny synek to będzie Franciszek, a córka Liliana

Najbardziej rozśmieszają mnie "Brajany, Dżesiki" w połączeniu z polskim nazwiskiem.
Ostatnio w poczekalni u lekarza, Pani Doktor zawołała "Stiwena Klapę".
A dodając do dziwnych imion - mam przyjaciela o imieniu Carsten. Nigdy później ani wcześniej nie spotkałam się z takim imieniem w Polsce

[phony]

Dla mnie Franciszek to jedna z większych porażek serio...i ten skrót "Franek"..... nie wiem czy kiedyś widziałyście program "Chlopaki do wzięcia" ale jest tam pewien pan Franek i właśnie idealnie obrazuje mój punkt widzenia- właśnie z kimś takim mi się Franio kojarzy.


Za to Liliana i Lila to ładne imiona moim zdaniem, nawet bym rozważała na imię dla córki bo są dość międzynarodowe


Mnie się generalnie strasznie nie podobają zarówno takie dziwne spolszczenia jak Dżesika, Nikol (chociaż z Nikolą tego problemu nie mam), Brajan itd. jak i te imiona do bólu tradycyjne typu Władysław, Stanisław, Dobrochna, Jadwiga itd.

---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:06 ----------

Napisane przez vixchicks

A dodając do dziwnych imion - mam przyjaciela o imieniu Carsten. Nigdy później ani wcześniej nie spotkałam się z takim imieniem w Polsce

jak czytane?

[vixchicks]

Napisane przez phony

Dla mnie Franciszek to jedna z większych porażek serio...i ten skrót "Franek"..... nie wiem czy kiedyś widziałyście program "Chlopaki do wzięcia" ale jest tam pewien pan Franek i właśnie idealnie obrazuje mój punkt widzenia- właśnie z kimś takim mi się Franio kojarzy.

Mnie kiedyś też się to imię nie podobało, jednak dziadek mojego TŻ ma tak na imię, uparł się, że nasze dziecko się tak będzie nazywało. Po czasie mi samej przypadło do gustu, a teraz nie widzę innej opcji niż nazwać tak syna. W dodatku będzie to Franciszek Stanisław, drugie po moim dziadku

Napisane przez phony

Za to Liliana i Lila to ładne imiona moim zdaniem, nawet bym rozważała na imię dla córki bo są dość międzynarodowe

A dziękuję

Napisane przez phony

jak czytane?

Karsten

[201606270916]

Napisane przez vixchicks

Nienawidzę tych "nowoczesnych" imion. Imię powinno brzmieć dojrzale w całości, ale powinno mieć fajne zdrobnienie. Dlatego mój ewentualny synek to będzie Franciszek, a córka Liliana

Najbardziej rozśmieszają mnie "Brajany, Dżesiki" w połączeniu z polskim nazwiskiem.
Ostatnio w poczekalni u lekarza, Pani Doktor zawołała "Stiwena Klapę".
A dodając do dziwnych imion - mam przyjaciela o imieniu Carsten. Nigdy później ani wcześniej nie spotkałam się z takim imieniem w Polsce

To jest moim zdaniem dopiero mało praktyczne imię. Bo w sumie co z tego że ma zdrobnienie? Lila? Mnie nie przekonuje Za to mówić do kogoś Liliana to też dziwnie. Dla mnie to podobny problem jak z Zofią - bo za poważnie i Zosią - bo za infantylnie dla dorosłej osoby.

Stiwen Klapa

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

A co do mody na imiona to nie wierzę, że ktoś wybiera jakieś imię, bo jest modne. Po prostu mu się podoba i albo nie zwraca uwagi na fakt, że będzie tak miało na imię co trzecie dziecko, albo to olewa, bo koniecznie chce Maję/Julię/Lenę

[Cherry Blossom Girl]

Jak dla mnie Liliana ma ten sam poziom popularności co przytoczone Maje, Kubusie i Lenki

[melkmeisje]

Liliana jest bardzo modne ostatnio

[Leseratte93]

Napisane przez melkmeisje

Liliana jest bardzo modne ostatnio

Moja lalka z dzieciństwa miała tak na imię

[cranberry juice]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51609169]Kończy się na "a", nie ma obcych literek w środku, dobrze się odmienia przez przypadki, wiadomo jak przeczytać i jak napisać.[/QUOTE]
To dokładnie jak Genowefa która się nie przyjęła.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51609169]A Genowefa myślę że wróci Ja tak jak osoba gdzieś wyżej odbieram to imię tak samo, jak np. Jadwigę.[/QUOTE]
A ja całkowicie nie odbieram tak samo.
Jadwiga to imię tzw. "z tradycjami", Genowefa, jak pisałam - Nikola sprzed wojny. Moim zdaniem nie ma szans, żeby wróciła.

Napisane przez phony

tez mi sie wydaje ze sie przyjmie, podobnie zreszta jak Oliwia ktora tez jest chyba nowym imieniem. No i taki Alan tez jest dosc popularny i pewnie zostanie na dobre w naszym jezyku

Nie obraź się, ale nie powiedziałabym, że imię się przyjęło, kiedy najstarszy "użytkownik" jest jeszcze niepełnoletni

Widziałam kiedyś statystyki najpopularniejszych imion w różnych latach/dekadach. Genowefa była kiedyś szalenie popularna, koniec pierwszej dziesiątki, czyli mniej więcej jak Nikola dzisiaj.
Pewnie też wtedy ludziom się wydawało, że się przyjęło

[Koritsi_a]

Znam chyba 3 Oliwie w przedziale wiekowym 20-30 jedna Nikolę w wieku obecnie 26 również. Imiona były i funkcjonowały na przełomie lat 80 i 90 ale nie były tak popularne jak dziś.

[cranberry juice]

Napisane przez Koritsi_a

Znam chyba 3 Oliwie w przedziale wiekowym 20-30 jedna Nikolę w wieku obecnie 26 również. Imiona były i funkcjonowały na przełomie lat 80 i 90 ale nie były tak popularne jak dziś.

Ale żadnej babci Nikoli ani babci Oliwii, nie?

[stesia]

Napisane przez Krolowa Julianna

Dla mnie to podobny problem jak z Zofią - bo za poważnie i Zosią - bo za infantylnie dla dorosłej osoby.


---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

A co do mody na imiona to nie wierzę, że ktoś wybiera jakieś imię, bo jest modne. Po prostu mu się podoba i albo nie zwraca uwagi na fakt, że będzie tak miało na imię co trzecie dziecko, albo to olewa, bo koniecznie chce Maję/Julię/Lenę

ja z Zofią mam tak że forma Zofia pasuje mi do starszej pani, a Zosia do dziewczynki, a dla osób w wieku 15-50 jakoś mi to imię nie pasuje bo jak napisałaś Zofia za poważne i według mnie babcine a Zosia takie dziecinne, a Zośka w ogóle mi się nie podoba, ale jak już to do nastolatki albo wścibskiej baby mi pasuje

a co do tego drugiego to wiadomo że ktoś nadaje imię bo mu się podoba, tylko że oprócz osób które wybierają imię i nie patrzą na to czy jest modne czy nie, na pewno jest masa ludzi którzy wybierając imię patrzą najpierw na to jakie imiona są modne i dopiero z tych modnych wybierają takie które im się podoba.

poza tym według mnie moda też ma jakiś tam wpływ na to jak odbieramy jakieś imię, są imiona które usłyszane raz mogą nam się nie spodobać, jednak jak już są modne i osłuchamy się z nimi to stwierdzamy że nie są takie złe i po jakimś czasie zaczynają nam się podobać

[phony]

Napisane przez cranberry juice

Nie obraź się, ale nie powiedziałabym, że imię się przyjęło, kiedy najstarszy "użytkownik" jest jeszcze niepełnoletni

chyba jednak mało wiesz, bo jest masa pełnoletnich kobiet noszących imię Nikola w latach 90. imię to na pewno nie było modne/popularne, ale już je nadawano, zresztą pierwsze Nikole pojawiły się w Polsce wcześniej niż w 1989 r.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez cranberry juice

Ale żadnej babci Nikoli ani babci Oliwii, nie?

popatrz na historię imienia Aneta też wprowadzone do polskiego stosunkowo niedawno i jak najbardziej funkcjonuje. Co prawda nie było nigdy specjalnie popularne, ale przyjęło się i większość osób gdy je słyszy w ogole nie zdaje sobie sprawy że przywędrowało z Francji tak niedawno. Są i kilkuletnie Anetki i kilkudziesięcioletnie Aneciska

Taka Nikola nie ma prawa być babcią, bo to nowe imię, jest na takim etapie jak Aneta te sto lat temu. Podobnie Oliwia zresztą.


---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Krolowa Julianna

A co do mody na imiona to nie wierzę, że ktoś wybiera jakieś imię, bo jest modne. Po prostu mu się podoba i albo nie zwraca uwagi na fakt, że będzie tak miało na imię co trzecie dziecko, albo to olewa, bo koniecznie chce Maję/Julię/Lenę

no no, imiona nie są modne tylko po prostu nagle PRZYPADKIEM 3/4 społeczeństwa rzuca się na Leny, które jeszcze kilka lat temu wcale takie popularne nie były podobnie z Oliwią, przecież to zupełnie nowe imię, czy Nikolą która już spada w rankingach

[cranberry juice]

Napisane przez stesia

a co do tego drugiego to wiadomo że ktoś nadaje imię bo mu się podoba, tylko że oprócz osób które wybierają imię i nie patrzą na to czy jest modne czy nie, na pewno jest masa ludzi którzy wybierając imię patrzą najpierw na to jakie imiona są modne i dopiero z tych modnych wybierają takie które im się podoba.

I to nie jest zła strategia IMHO. Przynajmniej dziecko nie skończy z imieniem typu Halina albo Zenon.
Albo z trzema imienniczkami w klasie, bo mamusia nie wiedziała, że Julia jest teraz modna (bo w końcu jak ona chodziła do szkoły, to nigdy żadnej Julii nie znała Poważnie mam koleżankę, która chciała dać córce oryginalne imię i nazwała ją Julia )
Osobiście nigdy w życiu nie nadałabym dziecku imienia bez sprawdzenia, czy jest modne, było modne itp. I to niezaleznie od tego, czy chciałabym popularność na poziomie Kubusia, czy Juliusza. Bo w ciemno można się jednak przejechać

Napisane przez stesia

poza tym według mnie moda też ma jakiś tam wpływ na to jak odbieramy jakieś imię, są imiona które usłyszane raz mogą nam się nie spodobać, jednak jak już są modne i osłuchamy się z nimi to stwierdzamy że nie są takie złe i po jakimś czasie zaczynają nam się podobać

Moda ma wręcz decydujący wpływ.
Dlaczego nam się wydaje, że Nikola jest nowoczesna, a Jadwiga babciowa? Czyżby dlatego, że były modne w różnych okresach?

Z tą pełnoletnością to oczywiście była przenośnia

A z Anetą bym się tak nie rozpędzała. Kilkuletnich Anetek jest po kilka na województwo (https://www.msw.gov.pl/pl/sprawy-oby...-na-wojew.html), IMHO dla dzieciaków będzie brzmiało coraz bardziej ciotkowato. Czy się przyjmie, to zobaczymy za 60 lat.

[Koritsi_a]

Napisane przez cranberry juice

Ale żadnej babci Nikoli ani babci Oliwii, nie?

Osobiście nie znam. Nie podejrzewam aby bylo wiele babć Nikoli ale Oliwia jest na tyle starym imieniem ze nie zdziwiłabym gdyby jakies nadanie były zwłaszcza ze imię pojawia sie u Szekspira

[201604250941]

Nikola i Bryan to bardzo stare imiona, przy czym Nikola to imię męskie. Wątpię, żeby sobie poszły.

[phony]

Napisane przez cranberry juice

A z Anetą bym się tak nie rozpędzała. Kilkuletnich Anetek jest po kilka na województwo (https://www.msw.gov.pl/pl/sprawy-oby...-na-wojew.html), IMHO dla dzieciaków będzie brzmiało coraz bardziej ciotkowato. Czy się przyjmie, to zobaczymy za 60 lat.

no to zdecyduj o co ci chodzi, o to czy jakieś imię utrzyma się na liście 20-tu najbardziej popularnych czy o to, że będzie nadawane też za 100 lat.

Aneta dalej funkcjonuje, nie wiem jak z Genowefą.

Możliwe, że Nikole i Oliwie czeka podobny los, ale możliwe też że się przyjmą.


Zresztą bardziej popularna od Anety Anita też nie jest polskim tworem i też jest u nas od niedawna a zdecydowanie się przyjęła

Napisane przez candycotton

Nikola i Bryan to bardzo stare imiona, przy czym Nikola to imię męskie. Wątpię, żeby sobie poszły.

mówimy o imionach nadawanych polskim dzieciom. Wątpię, żeby Brayan się u nas utrzymał, zresztą już teraz to wcale nie jest popularne imię. Natomiast Nikola w wersji męskiej to jakieś nieporozumienie w naszym kraju- zwłaszcza że mamy odpowiednik w postaci Mikołaja.


Weszłam na statystyki najrzadszych imion Wszemiła, Weselina, Szanela...

[cranberry juice]

Napisane przez phony

no to zdecyduj o co ci chodzi, o to czy jakieś imię utrzyma się na liście 20-tu najbardziej popularnych czy o to, że będzie nadawane też za 100 lat.

Chodzi mi dokładnie o to. Czy będzie nadawane za 100 lat i czy nie będzie przedmiotem kpin jak Genowefa dzisiaj.

Żadne imię nie utrzyma się wiecznie na liście 20 popularnych. Tylko niektóre wrócą - jak Franciszek, inne nie wrócą - jak na przykład właśnie Genowefa albo Bronisława. I moim zdaniem - aczkolwiek 100 lat wprzód to mogę sobie gdybać - Nikola, kiedy już wyjdzie z mody, to nigdy nie wróci, mimo swojej obecnej popularności.

[phony]

Napisane przez cranberry juice

Chodzi mi dokładnie o to. Czy będzie nadawane za 100 lat i czy nie będzie przedmiotem kpin jak Genowefa dzisiaj.

Żadne imię nie utrzyma się wiecznie na liście 20 popularnych. Tylko niektóre wrócą - jak Franciszek, inne nie wrócą - jak na przykład właśnie Genowefa albo Bronisława. I moim zdaniem - aczkolwiek 100 lat wprzód to mogę sobie gdybać - Nikola, kiedy już wyjdzie z mody, to nigdy nie wróci, mimo swojej obecnej popularności.

Cóż, najprawdopodobniej nie przyjdzie nam dożyć tych czasów
A co do przedmiotu kpin to rzeczywiście jest to znak zmiany pokolenia, moja babcia uznawała przytoczone przez ciebie imiona za zupełnie "normalne", natomiast za przestarzałego uznawała z tego co pamiętam Mateusza
My teraz uznajemy Jadzie, Genie i Władków za kojarzących się ze starszymi osobami, często wykonującymi mało szanowany zawód.
Możliwe, że za kilkadziesiąt lat za takie imię uznawana będzie Nikola

Imię Grażyna też już raczej niewiele osób nadaje swoim pociechom, bo się kojarzy z panią Grażyną- woźną albo panią Grażyną- upierdliwą służbistką w urzędzie miasta.


Ale już taka Monika całkiem nieźle funkcjonuje, a to była Nikola lat 70. z tego co mówili mi rodzice

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez phony

tez mi sie wydaje ze sie przyjmie, podobnie zreszta jak Oliwia ktora tez jest chyba nowym imieniem. No i taki Alan tez jest dosc popularny i pewnie zostanie na dobre w naszym jezyku

za to nie przyjma sie moim zdaniem te wszystkie twory typu Nikol, Nicole, Nicoletta, Nikolina, podobnie jak Dżesika, Jessica, Brajan itd. na pewno jakis tam procent tych imion bedzie, ale nie beda cieszyc sie taka popularnoscia jak te wyzej wymienione. Zreszta Dżesiki, Brajany, Dżonatany i tego typu nigdy nie byly nawet w pierwszej 20tce najpopularniejszych imion

Niby tak. Na pewno masz rację w stosunku do nikolopochodnych. Aczkolwiek mnie teraz zdziwiło, że w ostatnim czasie słyszałam już kilka razy o dzieciach Brajanach/Bryanach/Brayanach, bo ja to imię pamiętam jeszcze z mojej podstawówki. I do tego roku myślałam, że to własnie w latach 90. je nadawano (na fali popularności "Doktor Queen"), po czym o nim zapomniano.
Spotkałam się z nazwaniem dziecka imieniem Jonatan, bo to piękne imię biblijne. Ale właśnie rodzice naciskali, żeby czytać normalnie przez "j". Chociaż wątpię, czy udało im się to forsować, gdy dziecko poszło do przedszkola, bo jednak wszyscy kojarzą wymowę amerykańską.

Napisane przez Krolowa Julianna

To jest moim zdaniem dopiero mało praktyczne imię. Bo w sumie co z tego że ma zdrobnienie? Lila? Mnie nie przekonuje Za to mówić do kogoś Liliana to też dziwnie. Dla mnie to podobny problem jak z Zofią - bo za poważnie i Zosią - bo za infantylnie dla dorosłej osoby.

W czasach podstawówki miałam rok starszą koleżankę Lilianę. Ciągle ktoś się do niej zwracał "Lila", czego nie cierpiała i zawsze zwracała uwagę, że "ona nie jest Lila, ona jest Liliana". W ogóle mam wrażenie, że to imię jest odbierane jako delikatne, dziewczęce, eteryczne, romantyczne. A wszystkie Liliany jakie znam nie pasują do żadnego z tych przymiotników

Napisane przez cranberry juice

Ale żadnej babci Nikoli ani babci Oliwii, nie?

Ja kiedyś spotkałam starszą panią Oliwię.

Napisane przez phony

no no, imiona nie są modne tylko po prostu nagle PRZYPADKIEM 3/4 społeczeństwa rzuca się na Leny, które jeszcze kilka lat temu wcale takie popularne nie były podobnie z Oliwią, przecież to zupełnie nowe imię, czy Nikolą która już spada w rankingach

Ja mam taką teorię Powiedzmy jest jakieś imię nawet ładne, ale zapomniane. Potem ktoś je na nowo "odkrywa" i nazywa tak dziecko. Za nim idą inni, bo nagle zdają sobie sprawę, że jest takie imię, że jest ładne, a niepopularne. I tak to sobie idzie dalej, aż w końcu zatraca tę "niepopularność". Myślę, że to działa tak, że przyszli rodzice gdzieś to usłyszą, kompletnie o tym usłyszeniu nie pamiętają, nie wiedzą, skąd im się wzięła myśl o tym imieniu.

"Ognisko zapalne" jest sobie gdzieś tam w Warszawie lub innym dużym mieście z ważnymi ludźmi, potem to imię otrzymuje bohater serialu i potem wędruje na całą Polskę.
Prawie wszystkie modne teraz imiona to imiona serialowe, ewentualnie celebryckie - Jakub, Julia, Maja, Oliwier, Hanna, Alan, Amelia, Lena, Mateusz, Filip, Ksawery, Kacper. Poza tym myslę, że obok serialowych istnieje jakiś główny modny nurt - teraz to imiona dziadków/pradziadków, w latach 80. było sporo imion biblijnych.

Moi rodzice wybierając imię dla mojego brata ponad 20 lat temu myśleli, że będzie rzadkie. Wybrali najpopularniejsze w roczniku.

[cranberry juice]

Napisane przez phony

Imię Grażyna też już raczej niewiele osób nadaje swoim pociechom, bo się kojarzy z panią Grażyną- woźną albo panią Grażyną- upierdliwą służbistką w urzędzie miasta.

Ale już taka Monika całkiem nieźle funkcjonuje, a to była Nikola lat 70. z tego co mówili mi rodzice

Bo Grażyna jest pokolenie przed Moniką... Dla mnie Grażyna jest ciotkowata, a Monika normalna. Założę się, że dla moich dzieci Grażyna będzie babciowata, a Monika ciotkowata. Małych Moniczek obecnie jest tyle, co Anetek, czyli mało

A, jeszcze co do Nikoli lat 70. Wioletta! Jak byłam mała (w latach 80.), to mi się wydawało, że to takie eleganckie i hamerykańskie imię

I jeszcze Mariola. Ale chyba Okocim spalił to imię na zawsze

[phony]

Napisane przez cranberry juice

Bo Grażyna jest pokolenie przed Moniką... Dla mnie Grażyna jest ciotkowata, a Monika normalna. Założę się, że dla moich dzieci Grażyna będzie babciowata, a Monika ciotkowata. Małych Moniczek obecnie jest tyle, co Anetek, czyli mało

A, jeszcze co do Nikoli lat 70. Wioletta! Jak byłam mała (w latach 80.), to mi się wydawało, że to takie eleganckie i hamerykańskie imię

I jeszcze Mariola. Ale chyba Okocim spalił to imię na zawsze

Tak! Wioletta razem z Moniką były podobno właśnie takimi Nikolami lat 70.

no i dziwnym trafem nie poznałam żadnej Moniki w moim wieku (25 lat), za to znam i młodsze i grubo starsze. Wioletty miałam okazję poznać chyba 3 czy 4 na studiach w tym jedna pisana przez jedno T (Wioleta)

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51614681]
Ja mam taką teorię Powiedzmy jest jakieś imię nawet ładne, ale zapomniane. Potem ktoś je na nowo "odkrywa" i nazywa tak dziecko. Za nim idą inni, bo nagle zdają sobie sprawę, że jest takie imię, że jest ładne, a niepopularne. I tak to sobie idzie dalej, aż w końcu zatraca tę "niepopularność". Myślę, że to działa tak, że przyszli rodzice gdzieś to usłyszą, kompletnie o tym usłyszeniu nie pamiętają, nie wiedzą, skąd im się wzięła myśl o tym imieniu.

"Ognisko zapalne" jest sobie gdzieś tam w Warszawie lub innym dużym mieście z ważnymi ludźmi, potem to imię otrzymuje bohater serialu i potem wędruje na całą Polskę.
Prawie wszystkie modne teraz imiona to imiona serialowe, ewentualnie celebryckie - Jakub, Julia, Maja, Oliwier, Hanna, Alan, Amelia, Lena, Mateusz, Filip, Ksawery, Kacper. Poza tym myslę, że obok serialowych istnieje jakiś główny modny nurt - teraz to imiona dziadków/pradziadków, w latach 80. było sporo imion biblijnych.

Moi rodzice wybierając imię dla mojego brata ponad 20 lat temu myśleli, że będzie rzadkie. Wybrali najpopularniejsze w roczniku.

[/QUOTE]

Bardzo możliwe, że jest tak jak piszesz

[Aditu_]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51614681]Niby tak. Na pewno masz rację w stosunku do nikolopochodnych. Aczkolwiek mnie teraz zdziwiło, że w ostatnim czasie słyszałam już kilka razy o dzieciach Brajanach/Bryanach/Brayanach, bo ja to imię pamiętam jeszcze z mojej podstawówki. I do tego roku myślałam, że to własnie w latach 90. je nadawano (na fali popularności "Doktor Queen"), po czym o nim zapomniano.
Spotkałam się z nazwaniem dziecka imieniem Jonatan, bo to piękne imię biblijne. Ale właśnie rodzice naciskali, żeby czytać normalnie przez "j". Chociaż wątpię, czy udało im się to forsować, gdy dziecko poszło do przedszkola, bo jednak wszyscy kojarzą wymowę amerykańską.



W czasach podstawówki miałam rok starszą koleżankę Lilianę. Ciągle ktoś się do niej zwracał "Lila", czego nie cierpiała i zawsze zwracała uwagę, że "ona nie jest Lila, ona jest Liliana". W ogóle mam wrażenie, że to imię jest odbierane jako delikatne, dziewczęce, eteryczne, romantyczne. A wszystkie Liliany jakie znam nie pasują do żadnego z tych przymiotników



Ja kiedyś spotkałam starszą panią Oliwię.



Ja mam taką teorię Powiedzmy jest jakieś imię nawet ładne, ale zapomniane. Potem ktoś je na nowo "odkrywa" i nazywa tak dziecko. Za nim idą inni, bo nagle zdają sobie sprawę, że jest takie imię, że jest ładne, a niepopularne. I tak to sobie idzie dalej, aż w końcu zatraca tę "niepopularność". Myślę, że to działa tak, że przyszli rodzice gdzieś to usłyszą, kompletnie o tym usłyszeniu nie pamiętają, nie wiedzą, skąd im się wzięła myśl o tym imieniu.

"Ognisko zapalne" jest sobie gdzieś tam w Warszawie lub innym dużym mieście z ważnymi ludźmi, potem to imię otrzymuje bohater serialu i potem wędruje na całą Polskę.
Prawie wszystkie modne teraz imiona to imiona serialowe, ewentualnie celebryckie - Jakub, Julia, Maja, Oliwier, Hanna, Alan, Amelia, Lena, Mateusz, Filip, Ksawery, Kacper. Poza tym myslę, że obok serialowych istnieje jakiś główny modny nurt - teraz to imiona dziadków/pradziadków, w latach 80. było sporo imion biblijnych.

Moi rodzice wybierając imię dla mojego brata ponad 20 lat temu myśleli, że będzie rzadkie. Wybrali najpopularniejsze w roczniku.

[/QUOTE]


Ja sobie kilka lat temu wybrałam dla dziewczynki : Oliwia i Wiktoria.... Nie były modne... A teraz...
Swoją droga jedno imie z "nigdy popularnych": Seweryna... Spotkałam sie tylko raz, u mojej 80-letniej sąsiadki, opowiadała, ze miała z nim problemy całe zycie nawet wczesniej nie wiedziałam ze takie imie istnieje:/

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez phony

no i dziwnym trafem nie poznałam żadnej Moniki w moim wieku (25 lat), za to znam i młodsze i grubo starsze. Wioletty miałam okazję poznać chyba 3 czy 4 na studiach w tym jedna pisana przez jedno T (Wioleta)

Za to ja znam prawie same Moniki w moim wieku (24 lata) i sama nie wpadłabym na to, że to imię mogło być nadawane w latach 70.
No i siostra mojej babci ma tak na imię. Nie wiem, na ile to imię było popularne w latach 30., ale chyba nie znowu bardzo rzadkie.



---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez Aditu_

Ja sobie kilka lat temu wybrałam dla dziewczynki : Oliwia i Wiktoria.... Nie były modne... A teraz...
Swoją droga jedno imie z "nigdy popularnych": Seweryna... Spotkałam sie tylko raz, u mojej 80-letniej sąsiadki, opowiadała, ze miała z nim problemy całe zycie nawet wczesniej nie wiedziałam ze takie imie istnieje:/

Ja sobie też wybrałam Wiktorię, jeszcze w podstawówce Nawet na bierzmowanie ją sobie wzięłam. Ale ja wtedy w podstawówce znalazłam Wiktorię w kalendarzu, który od kogoś dostałam. Nie znałam wtedy żadnej i byłam nieświadoma, że prawdopodobnie wtedy zaczynała raczkować moda na to imię, albo niewiele później.
Zresztą w tym samym kalendarzu znalazłam też Olimpię, planowałam w przyszłości mieć córki o tych imionach

W czasach LO kiedyś na wfie rozmawiałyśmy z dziewczynami z klasy o imionach. I większość z nich chciała mieć wtedy córkę Oliwię. Jedna z nich się odzieciła kilka lat temu, ale córce dała jednak imię Pola.

Myślę, że jeśli hipsterzy nie wymrą w najbliższym czasie śmiercią naturalną to całkiem możliwe, że gdzieś tam w Warszawie pojawi się kilka małych Bronisław.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Krolowa Julianna

A co do mody na imiona to nie wierzę, że ktoś wybiera jakieś imię, bo jest modne. Po prostu mu się podoba i albo nie zwraca uwagi na fakt, że będzie tak miało na imię co trzecie dziecko, albo to olewa, bo koniecznie chce Maję/Julię/Lenę

Moja teoria na modę na imiona jest taka, że po prostu jest masa niezdecydowanych przyszłych rodziców i jak usłyszą na ulicy, że ktoś woła do dziecka Maja, to pomyślą `o fajne imię`. Tak samo gdy imię pojawi się w serialu. Jak już gdzieś usłyszą takie imię to łatwiej jest o nim pomyśleć jak o ładnym, niż samemu wymyślić jakiegoś Ezechiela.
Raczej wątpię, żeby to było na zasadzie `wszyscy mają Maję, mam i ja`.

Napisane przez melkmeisje

Liliana jest bardzo modne ostatnio

Ja dopiero kilka lat temu dowiedziałam się, że jest takie imię, a teraz pełno małych Lil.


Ja bym dziecka w życiu nie nazwała imieniem, nad którym trzeba się zastanawiać jak to się pisze. Np. taka Wioletta czy Wioleta.

[phony]

Przecież z Wiolettą tego problemu nie ma słychać jak się wymawia, przynajmniej jak mi się przedstawiała jakaś Wiola przez dwa T to słyszałam wyraźne WioleTTa