Majówki 2016 - część trzecia

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Ja pieprze... położyłam Gabrysie w foteliku na trawie koło auta, bo zauważyłam niewyjęte opony po wymianie...ok wyjęte siedzenia złożone (nigdy tego nie robiłam). Wkładam Gabrysie zapinam, patrze gówno na foteliku i siedzeniu - pies sąsiada wrrr, a ja akurat tam położyłam. Myje siedzenie i fotelik chusteczkami nawilżanymi. Pasy przygotowane, chce zapiąć... nie ma tego do wkładania pasa, jak składałam siedzenia "uciekło" wyjmuje znów Gabrysie patrze aby położyć ją tak aby nie na gównie. Siłuje się z siedzeniem, szukam tego, już wkurzona chce iść do domu udało się! Zapinamy od nowa.
Jedziemy! Pod pepco milion aut, ok udało się zaparkować, znów siłuje się z tym głupim fotelikiem, ciężki on jak pieron. W pepco gorąco, ciasno jakaś laska mnie zaczepiła co miałam za maskotkę na kluczachmod auta, ja se myśle wtf? Okazało się, że zachaczyłam o wieszak i się powiesiły.
W pepco nic nie było ciekawego. Jeszcze zakupy spożywcze i do domu. Nie mogłam się wyzbierać z zakupami, z fotelikiem ehh
Jadę do domu, kury durne pod auto mi się pchały.

Ehh.... PMS mnie kiedyś wykończy

Kury pozamiatały


my na spacerku. Ciemno,wilgoć jak sto pindziesiont, mgliście i supercieplo-ale cudownie jest

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

W ogóle, w związku z tym że już muszę odkurzać chałupę codziennie, to doszedł mi nowy obowiązek. Otóż muszę regularnie myć odkurzacz:/ moja córka zaczęła go traktować jak zwierzaka domowego i na niego wchodzi

[biedronkadancer]

Napisane przez urshoola

dołączam się do kawki 😃

Iwonia priv

Dziewczyny nosidlowe...czy Wasze maluchy też tak namiętnie ssaja, jedzą wręcz żrą szelki w nosidle?
już wiem że muszę kupić pady z ciumkatkami bo miałam taaaaka plamę na szelce po 15min noszenia

tak, żrą pętelki w bondolino

Napisane przez Monanka83

Ja może i bym się podpisała gdybym znów nie miała ran na brodawkach od ciągłego memlania zupełnie nie związanego z jedzeniem. No ale. Nie ma smoczka, nie ma alternatywy. Nie ma więc też podpisu.

Witaj w klubie, od tygodnia mam rany na jednej, miałam w jednej zastój, zatkane 3 kanaliki, ale przekłułam tylko dwa i killa dni się dziwiłam co to, kurde, jak pieron boli, nigdy w mojej karierze bogatej w zatkane kanały tak nie było. W środę się udalam do poradni laktacyjnej a tam babka mówi, że jeden kanal nie przedziurawiony. Ulga trochę była, na ibuprofenie tak nie boli, ale zagoić się nie może. Iga w nocy jak kukulka co godzinę je i mamle, w dzień drzemka najchętniej z piersią w buzi i gadaj z taką (doradczyni nr 2 u której wczoraj na kontroli bylam to mi az smoczek zaproponowala, a ogolnie tak mi maca druga, zdrowsza piers i sie pyta czy mnie boli a ja ze nie, ze zawsse tala ciut twarda a wieczorem zastoj w niej sie zrobił, ona juz to czula a ja ibuprofenem nacpana nawet noe czulam, ze boli). Dziś pobudka o 5, chciałam przed 9 przed spacerem uśpić a ona nie, bo starsza siostra w domu to ona spać nie może, potem 2.5 godziny w wózku i wciąż nic, padla, na uwaga 20 minut))) teraz wstala z godzinnego mamlania piersi z zamkniętymi oczami i pewnie kapiel po 17 i przed 18 będzie spac. Kurde do tego ciepla.sie wydaje i mam pietra, ze jakas temperatura sie szykuje.

[agassek]

Mona, ten Twój szpraj do zabawek to trzeba zmywać wodą?!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Czopki vibrucol rulez. Mloda spi juz 2h i to nie na rekach!!!! Toz to wiekopomna chwila. Lece zamawiac tira czopów na zapas, bo mam tylko 1 male opakowanie.

Manu, musisz koniecznie sprobowac u Zo.

Edit: To tez homeopatia, jak Camilia

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Biedronka, masz ty cyckowe przygody. Tez ostatnio mialam zatkane kanaliki, ale nie bylo az tak hardkorowo

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez Monanka83

Kury pozamiatały


my na spacerku. Ciemno,wilgoć jak sto pindziesiont, mgliście i supercieplo-ale cudownie jest

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

W ogóle, w związku z tym że już muszę odkurzać chałupę codziennie, to doszedł mi nowy obowiązek. Otóż muszę regularnie myć odkurzacz:/ moja córka zaczęła go traktować jak zwierzaka domowego i na niego wchodzi

Ja oprócz odkurzania codziennie na kolanach myje podłogę bo Panna ma ochotę ją całować/lizać/ssać.

A odkurzacz szybko chowam, mam duży rozbieg to zdążę jej zawsze uciec ale jak mieszkaliśmy na 33m2 to synek notorycznie siedział na odkurzaczu. Do tej pory lubi odkurzacze

[majena_88]

Napisane przez Monanka83

Nie wiem, nie sądzę, bo nie ma ani śladu z buzce, dziąsełka jasniutkie bez zmian. U nas jakoś tak się zbiegło że po szczepieniu na pneumo się cyrk zaczął

U Weroniki dziąsła tez bez zmian, a 2gi zabek juz na wierzchu.

U nas Viburcol nie działa niestety. A szkoda, bo mieliśmy przedwczoraj nocke z katarem i biedulka nie mogla się ani najeść, ani zasnąć.

[RosesAreRed]

Nadal spi. Cholera nudze sie. Jeszcze nigdy tyle nie spala w dzien.

Konsternacja, to masz niezla gimnastyke przy codziennym odkudzaniu i myciu podlog.

Majena, czyli te czopki nie sa uniwersalnym wybawieniem... a juz myslalam ze pomagaja kazdemu

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez RosesAreRed

Nadal spi. Cholera nudze sie. Jeszcze nigdy tyle nie spala w dzien.

Konsternacja, to masz niezla gimnastyke przy codziennym odkudzaniu i myciu podlog.

Majena, czyli te czopki nie sa uniwersalnym wybawieniem... a juz myslalam ze pomagaja kazdemu

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

Weź pomyj okna czy coś innego zrób a nie narzekasz

Cieszę się,że Mateo zacofany i jeszcze nie muszę codziennie sprzątać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majena_88]

Napisane przez RosesAreRed

Nadal spi. Cholera nudze sie. Jeszcze nigdy tyle nie spala w dzien.

Konsternacja, to masz niezla gimnastyke przy codziennym odkudzaniu i myciu podlog.

Majena, czyli te czopki nie sa uniwersalnym wybawieniem... a juz myslalam ze pomagaja kazdemu

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

Wychodzi na to, że nie na każdego. Daliśmy go Weronice w tej nocy o 00:30 to do 2 miała powera jak nigdy (znaczy się w nocy), potem po 1 płakała juz ciągle, o 2 zasnęła, a od 3 od nowa płacz. I dopiero od 5 do 8 pospala.
Ale super, że na Emilke działa, zawsze jakaś opcja jest.

[asiaczek]

U nas już tydzień czasu są rzadkie i częste kupy. Może to na zęby. Oby..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez asiaczek

Weź pomyj okna czy coś innego zrób a nie narzekasz

Cieszę się,że Mateo zacofany i jeszcze nie muszę codziennie sprzątać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha, leze i rozkoszuje sie cisza

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez RosesAreRed

Nadal spi. Cholera nudze sie. Jeszcze nigdy tyle nie spala w dzien.

Konsternacja, to masz niezla gimnastyke przy codziennym odkudzaniu i myciu podlog.

Majena, czyli te czopki nie sa uniwersalnym wybawieniem... a juz myslalam ze pomagaja kazdemu

Wysłane z mojego SM-T800 przy użyciu Tapatalka

Muszę przyznać, że to moje jedyne regularne ćwiczenia

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

kurcze, miałam mieć wychodne itp. a był dzień jak co dzień, z dziećmi na głowie bo mąż długo skręcał łóżko, później jakieś wiercenie i tyle sobie poużywałam życia. Może jutro coś się uda. Chociaż do sklepu małej słoiki kupić

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

a jeszcze tak sobie patrzę, że na 51015 od dłuższego czasu są duże promocje i aż się zastanawiam w jakiej kondycji jest ta firma...

A może jednak nie. Wszędzie są teraz promocje. Może to już tak na Święta?

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Roses w którym centylu wagowo ostatnio była Twoja królewna?

[Iwonia27]

Napisane przez no_doubt

U nas brzuszek chyba bolał od urodzenia, bo płakała, strzelajace kupki...zrobiliśmy test Kerrego i on potwierdził nietolerancje laktozy.

Co do książek mam "u malucha na talerzu" i dzięki Fab "kuchnia dla dzieci". Póki co podaje papki. Boję się BLW, ale jeśli już to też "alaantkowe BLW"
U nas jabłuszko tyle co kot naplakal, od razu się krzywi...banan też średnio podszedł...
Zaczęła nam teraz Misia strasznie ulewac.

Ja mam szczęście, bo miesz u rodziców, ale w ogóle się nie wtracają w wychowanie Misi. Wręcz przeciwnie moja mama uważa, że teraz robi się inaczej i ona się nie zna Słyszałam jak rozmawiała z koleżanką i cyt. "Grażyna teraz to jest ten internet moja Ania na jakimś forum siedzi czyta i się pyta innych, a tam takie fajne dziewczyny ze wszystkim doradzą, pomaga, a się nie znają. Nawet książkę Ani kupiła, bo nie mogła dostać (Fab buziaki )" no więc dziewczyny dzięki ))
Zabciajs taki kombinezon 6-9 miesięcy.

Spoko roznowa i zdrowe podejscie ze corka jako mloda mama ma prawo postapic jak sama uwaza za stosowne. A nie wyczuwalne w glosie na kilometr jaa wieem leepiej.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Kocie szacun ze dalas Wijtka do smoczycy.
I jak bylo wrocili juz?

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez biedronkadancer

tak, żrą pętelki w bondolino




Witaj w klubie, od tygodnia mam rany na jednej, miałam w jednej zastój, zatkane 3 kanaliki, ale przekłułam tylko dwa i killa dni się dziwiłam co to, kurde, jak pieron boli, nigdy w mojej karierze bogatej w zatkane kanały tak nie było. W środę się udalam do poradni laktacyjnej a tam babka mówi, że jeden kanal nie przedziurawiony. Ulga trochę była, na ibuprofenie tak nie boli, ale zagoić się nie może. Iga w nocy jak kukulka co godzinę je i mamle, w dzień drzemka najchętniej z piersią w buzi i gadaj z taką (doradczyni nr 2 u której wczoraj na kontroli bylam to mi az smoczek zaproponowala, a ogolnie tak mi maca druga, zdrowsza piers i sie pyta czy mnie boli a ja ze nie, ze zawsse tala ciut twarda a wieczorem zastoj w niej sie zrobił, ona juz to czula a ja ibuprofenem nacpana nawet noe czulam, ze boli). Dziś pobudka o 5, chciałam przed 9 przed spacerem uśpić a ona nie, bo starsza siostra w domu to ona spać nie może, potem 2.5 godziny w wózku i wciąż nic, padla, na uwaga 20 minut))) teraz wstala z godzinnego mamlania piersi z zamkniętymi oczami i pewnie kapiel po 17 i przed 18 będzie spac. Kurde do tego ciepla.sie wydaje i mam pietra, ze jakas temperatura sie szykuje.

Co szpec to szpec
Oby to nic nie bylo z malutką.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Pamietam pamietam ze mialam zrobic foto tego spiworka w spacerowce. Zaraz sprobuje to ogarnac.

[Monanka83]

Ola, to nasza ulubiona czapa

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Ula, Nina też zjada szelki od fidelli

[pluszowy_kot]

Iwonia, sam nie pojechał, mąż z nim przecież jest i strzeże go jak oka w głowie Zresztą jak smoczycę przyniesie do nas to ja się wynoszę i też ich zostawiam, wiem, że małemu krzywdy żadnej nie zrobi - wszak wnuk jedyny, mąż rodzeństwa nie ma więc innych się póki co nie doczeka a nawet jak zacznie podskakiwać to mąż jej bez wahania drzwi pokaże
Dostałam smsa, że już wracają, oczywiście tyyyyle miałam zrobić albo odpocząć a skończyło się na sesji power pumping, wyjściu do sklepu obok, wstawieniu/powieszeniu prania i odkurzeniu, odpocząć nie zdążyłam

[Anika1986]

Napisane przez Klara_85

Czyli mówicie ze 'u malucha na talerzu 'nie ma sensu kupować ?
A w tej 'kuchnia dla dzieci' są fajne przepisy ?

Kiedyś Czekoladki wrzucała link do "u malucha na talerzu" - możesz sobie zerknąć: https://get.google.com/albumarchive/...CIrMxfCtlZSTEg

Napisane przez zabciajs

Ja pieprze... położyłam Gabrysie w foteliku na trawie koło auta, bo zauważyłam niewyjęte opony po wymianie...ok wyjęte siedzenia złożone (nigdy tego nie robiłam). Wkładam Gabrysie zapinam, patrze gówno na foteliku i siedzeniu - pies sąsiada wrrr, a ja akurat tam położyłam. Myje siedzenie i fotelik chusteczkami nawilżanymi. Pasy przygotowane, chce zapiąć... nie ma tego do wkładania pasa, jak składałam siedzenia "uciekło" wyjmuje znów Gabrysie patrze aby położyć ją tak aby nie na gównie. Siłuje się z siedzeniem, szukam tego, już wkurzona chce iść do domu udało się! Zapinamy od nowa.
Jedziemy! Pod pepco milion aut, ok udało się zaparkować, znów siłuje się z tym głupim fotelikiem, ciężki on jak pieron. W pepco gorąco, ciasno jakaś laska mnie zaczepiła co miałam za maskotkę na kluczachmod auta, ja se myśle wtf? Okazało się, że zachaczyłam o wieszak i się powiesiły.
W pepco nic nie było ciekawego. Jeszcze zakupy spożywcze i do domu. Nie mogłam się wyzbierać z zakupami, z fotelikiem ehh
Jadę do domu, kury durne pod auto mi się pchały.

Ehh.... PMS mnie kiedyś wykończy

Dzień świra

[Iwonia27]

Napisane przez pluszowy_kot

Iwonia, sam nie pojechał, mąż z nim przecież jest i strzeże go jak oka w głowie Zresztą jak smoczycę przyniesie do nas to ja się wynoszę i też ich zostawiam, wiem, że małemu krzywdy żadnej nie zrobi - wszak wnuk jedyny, mąż rodzeństwa nie ma więc innych się póki co nie doczeka a nawet jak zacznie podskakiwać to mąż jej bez wahania drzwi pokaże
Dostałam smsa, że już wracają, oczywiście tyyyyle miałam zrobić albo odpocząć a skończyło się na sesji power pumping, wyjściu do sklepu obok, wstawieniu/powieszeniu prania i odkurzeniu, odpocząć nie zdążyłam

Noo taak.
To jednak tylko ja jestem taka zaborcza ze Igorasa nie potrafie spuscic z oka. ️
Myslalam ze mi przejdzie ale jeszcze nie przeszlo. Moze pozniej. (Jak dorosnie)

[Iwonia27]

ImageUploadedByWizaz Forum1479574337.658873.jpg

[Iwonia27]

ImageUploadedByWizaz Forum1479574392.471945.jpg

[Iwonia27]

Prosze.
Jeszcze Rose link do mufek. Pamietam.

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Noo taak.
To jednak tylko ja jestem taka zaborcza ze Igorasa nie potrafie spuscic z oka. ️
Myslalam ze mi przejdzie ale jeszcze nie przeszlo. Moze pozniej. (Jak dorosnie)

Tak się zastanawiam..czy nie my mamy karmiace piersia jestesmy bardziej zaborcze? Bardziej sie przemujemy, w sensie zostawienia z kims dziecka, bo moze być glodne, a nikt nie nakarmi jak w przypadku mm.
Moze coś w tym jest?

Wiecie jaki ja hardocorowiec, pojechałysmy jeszcze z Gabrysią do kolezanki na wylocie. I w drodze powrotnej z tyłu samej w ciemnościach nie podobało jej się.

Teraz mam doła. To pms pociążowe jest tragiczne

[fablous]

Napisane przez Iwonia27

Noo taak.
To jednak tylko ja jestem taka zaborcza ze Igorasa nie potrafie spuscic z oka. ️
Myslalam ze mi przejdzie ale jeszcze nie przeszlo. Moze pozniej. (Jak dorosnie)

Niee, nie tylko Ty 😋
Ja też nie puscilabym męża samego z Alą do teściowej. Mimo nieustannej niechęci do niej wolałabym jechać z nimi żeby byc obok i warowac przy córci jak pies obronny. W domu osiwialabym myśląc o tym co ona z nią wyczynia pod moją nieobecność

Ale mam nadzieje ze kiedyś mi to przejdzie bo w końcu nadejdzie taki dzień kiedy będę musiała zostawić z nią dziecko. Samo!

[zabciajs]

Napisane przez fablous

Niee, nie tylko Ty 😋
Ja też nie puscilabym męża samego z Alą do teściowej. Mimo nieustannej niechęci do niej wolałabym jechać z nimi żeby byc obok i warowac przy córci jak pies obronny. W domu osiwialabym myśląc o tym co ona z nią wyczynia pod moją nieobecność

Ale mam nadzieje ze kiedyś mi to przejdzie bo w końcu nadejdzie taki dzień kiedy będę musiała zostawić z nią dziecko. Samo!

Ja mimo, ze lubie sie z teściową to narazie nie puściłabym ich samych. Zresztą kp, więc się nie da

Chyba mamy z mózgami coś nie teges, nie?
Narazie za mała, później bedzie strach, że do jedzenia dostaną coś co nie powinny..poźniej znów, że za grubo ubiorą, później..znajdzie się coś.

Ale ja dzis mam pms, wiec nie powinnam nic pisać

[konsternacja]

Mamy kpi- dostałyście już okres po porodzie?

[martunia_199]

Napisane przez zabciajs

Tak się zastanawiam..czy nie my mamy karmiace piersia jestesmy bardziej zaborcze? Bardziej sie przemujemy, w sensie zostawienia z kims dziecka, bo moze być glodne, a nikt nie nakarmi jak w przypadku mm.
Moze coś w tym jest?

Wiecie jaki ja hardocorowiec, pojechałysmy jeszcze z Gabrysią do kolezanki na wylocie. I w drodze powrotnej z tyłu samej w ciemnościach nie podobało jej się.

Teraz mam doła. To pms pociążowe jest tragiczne

Ja tylko kp a moje dziecko zostawiam bez problemu. Dzisiaj był 2h z moją mamą a my na zakupach. Babcia nakarmila jabluszkiem, uspila )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez martunia_199

Ja tylko kp a moje dziecko zostawiam bez problemu. Dzisiaj był 2h z moją mamą a my na zakupach. Babcia nakarmila jabluszkiem, uspila )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dwie godziny z moja mamą bez problemu zostawiam. I tez ją uśpi.
Ale jednak musze sie wyrobić,bo może być głodna.
Gabi nie je nic poza piersią.

[Iwonia27]

Napisane przez fablous

Niee, nie tylko Ty
Ja też nie puscilabym męża samego z Alą do teściowej. Mimo nieustannej niechęci do niej wolałabym jechać z nimi żeby byc obok i warowac przy córci jak pies obronny. W domu osiwialabym myśląc o tym co ona z nią wyczynia pod moją nieobecność

Ale mam nadzieje ze kiedyś mi to przejdzie bo w końcu nadejdzie taki dzień kiedy będę musiała zostawić z nią dziecko. Samo!

Taa dokladnie to sa argumenty najwazniejsze.
A kp jest ku temu swietna wymowką Żabcia

[zabciajs]

Po czym poznac, ze zeby idą?!?!

[Anika1986]

Napisane przez zabciajs

Po czym poznac, ze zeby idą?!?!

U nas jest marudny z niewyjaśnionych powodów, dużo na piersi siedzi, wkłada wszystko cały dzień do buzi. Innych niedogodności nie zauważyłam, noce są ok.

[zabciajs]

Napisane przez Anika1986

U nas jest marudny z niewyjaśnionych powodów, dużo na piersi siedzi, wkłada wszystko cały dzień do buzi. Innych niedogodności nie zauważyłam, noce są ok.

Ja nie wiem co sie dzieje,ale to grane nie było. I to przy zadnym skoku.

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Chyba, ze to prze dzisiejsze chwalenie Gabi przez dwie kolezanki.