Rozłąka z ukochanym - 2012 - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-12, 09:50   #1951
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Przygarniecie? Już od dawna podczytuję Wasz wątek, ale dopiero teraz jakoś pomyślałam, żeby dołączyć. My też z Tż na odległość jesteśmy, ja studiuje, on pracuje... I Sylwusia mam właśnie ten sam problem co i ty... Chyba za bardzo nadskakuje facetowi, bo mu często piszę smsy, ja do niego jeżdżę... A on przez ponad 12 godzin potrafi nie dać nawet znaku życia... Eh. Ja jestem zakochana po uszy, a jemu chyba się powoli nudzę ... Sesja się zbliża, a mi się tylko płakać chce. Teraz odłożyłam telefon najdalej od siebie jak się dało i postanowiłam, że dopóki on się nie odezwie to i ja też nie.
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 09:55   #1952
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
On mi sam gadał, że jestem pesymistką, że zakładam zaraz najgorsze
bo my kobiety tak to już mamy, zawsze jakieś złe i najgorsze myśli mamy.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Azalia1992 Pokaż wiadomość
Przygarniecie? Już od dawna podczytuję Wasz wątek, ale dopiero teraz jakoś pomyślałam, żeby dołączyć. My też z Tż na odległość jesteśmy, ja studiuje, on pracuje... I Sylwusia mam właśnie ten sam problem co i ty... Chyba za bardzo nadskakuje facetowi, bo mu często piszę smsy, ja do niego jeżdżę... A on przez ponad 12 godzin potrafi nie dać nawet znaku życia... Eh. Ja jestem zakochana po uszy, a jemu chyba się powoli nudzę ... Sesja się zbliża, a mi się tylko płakać chce. Teraz odłożyłam telefon najdalej od siebie jak się dało i postanowiłam, że dopóki on się nie odezwie to i ja też nie.
witaj, pewnie, że przygarniemy
kochana, a jak daleko mieszkacie od siebie?
heh skąd ja to znam, też mojemu nadskakuję, męczę smsami, dzwonię, a on czasami też ma to ekstra daleko, po czym ładnie przeprasza i tłumaczy się, że sam potrzebuje troche czasu sam na sam żeby sobie pewne sprawy przemyśleć. Rozmawialiśmy poważnie i jakoś się nauczyłam, że czasami potrzeba mu czasu dla siebie bez kontaktu z nikim oprócz kumpli.. może z waszymi tżtami też tak jest? Nie panikujcie dziewczyny, bo panika jest najgorsza w takich sytuacjach.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:01   #1953
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
bo my kobiety tak to już mamy, zawsze jakieś złe i najgorsze myśli mamy.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



witaj, pewnie, że przygarniemy
kochana, a jak daleko mieszkacie od siebie?
heh skąd ja to znam, też mojemu nadskakuję, męczę smsami, dzwonię, a on czasami też ma to ekstra daleko, po czym ładnie przeprasza i tłumaczy się, że sam potrzebuje troche czasu sam na sam żeby sobie pewne sprawy przemyśleć. Rozmawialiśmy poważnie i jakoś się nauczyłam, że czasami potrzeba mu czasu dla siebie bez kontaktu z nikim oprócz kumpli.. może z waszymi tżtami też tak jest? Nie panikujcie dziewczyny, bo panika jest najgorsza w takich sytuacjach.
No a ja największa pesymistka

Mój jak zły to do nikogo sie nie odzywa, a ja zaraz wkrecam, że mój już mnie nie chce

Mi koleżanka poradziła, że mogę pisać, nie dać o sobie zapomnieć abym tylko go nie osaczała...
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013

Edytowane przez Sylwusia238907
Czas edycji: 2013-01-12 o 10:06
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:03   #1954
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja się po prostu cholernie boję, że on mnie zostawi... albo się obrazi... 5 godzin od siebie. Wiem, że to żadna odległość biorąc pod uwagę to, jak daleko Wy od Waszych Tż-ów mieszkacie, ale mimo wszystko widywanie się co 2 tygodnie też jest dla nas próbą zaufania i ogólnie tego, jak silny jest związek. Jesteśmy razem od 3 lat... Od 2 lat właśnie tak mieszkamy w innych miastach ze względu na moje studia. Aha. I między nami jest różnica wieku 10 lat. Może też i dlatego ja mam takie podejście, że bardzo bym chciała, żeby napisał coś co kilka godzin czy częściej dzwonił, a on nawet nie domyśla się, że o to mi może chodzić, bo pojmuje miłość nieco inaczej.
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:09   #1955
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
No a ja największa pesymistka

Mój jak zły to do nikogo sie nie odzywa, a ja zaraz wkrecam, że mój już mnie nie chce
heh, czasami tak jest. Ale jak z nami są, to nas muszę kochać

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Azalia1992 Pokaż wiadomość
Ja się po prostu cholernie boję, że on mnie zostawi... albo się obrazi... 5 godzin od siebie. Wiem, że to żadna odległość biorąc pod uwagę to, jak daleko Wy od Waszych Tż-ów mieszkacie, ale mimo wszystko widywanie się co 2 tygodnie też jest dla nas próbą zaufania i ogólnie tego, jak silny jest związek. Jesteśmy razem od 3 lat... Od 2 lat właśnie tak mieszkamy w innych miastach ze względu na moje studia. Aha. I między nami jest różnica wieku 10 lat. Może też i dlatego ja mam takie podejście, że bardzo bym chciała, żeby napisał coś co kilka godzin czy częściej dzwonił, a on nawet nie domyśla się, że o to mi może chodzić, bo pojmuje miłość nieco inaczej.
ehh kochana nie wiem co mam Ci poradzić. Jesteście razem już od 3 lat, od 2 żyjecie na odległość. Od zawsze jest taka sytuacja kiedy jesteście na odległość czy z biegiem czasu tak się poprostu podziało? Każdy związek jest próbą zaufania i tego jak jest silny, nawet taki gdzie partnerzy mieszkają 2 kroki od siebie, ba nawet takie związki częściej się rozpadają niż takie na odległość. Jedynym rozwiązaniem jest tutaj rozmowa, może fakt masz partnera o 10 lat starszego, może patrzy na to inaczej, ale zawsze warto szczerze porozmawiać i powiedzieć sobie wszystko. Związek to sztuka kompromisu.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
Mi koleżanka poradziła, że mogę pisać, nie dać o sobie zapomnieć abym tylko go nie osaczała...
a ja bym mu wyskrobała jednego długiego sms'a jak według Ciebie sytuacja wygląda, i poprosiła o kontakt.
ale Ty jeszcze poczekaj, może nadal próbuje się tam odnaleźć, może już dzisiaj zaczął poszukiwania pracy? spokojnie!
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:10   #1956
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja też tak mam, ze potrzebuję dużo kontaktu z nim, przez pierwszy okres kiedy byliśmy daleko od siebie (ja W-wa on Londyn) miałam do niego pretensje, ze nie chce spędzać ze mną tyle czasu online... Po kilku sprzeczkach po prostu wyjaśniłam mu, ze ja naprawdę tego potrzebuję, i teraz jest juz bardzo dobrze pod tym względem. On nienawidzi kłótni, więc zauważył, że ja jestem dużo spokojniejsza i szczęsliwa, jak on poświęci mi trochę czasu codziennie... I to robi. Problemem było, że mogliśmy być online przez kilka godzin razem, ale on nie dawał mi 100% swojej uwagi. Teraz wystarczy jak pogadamy w ten sposob 1 min i ja jestem zadowolona A jak ja jestem zadowolona to i on ma ochotę więcej rozmawiać, więc tym lepiej

Naprawdę w tym roku (bo widywaliśmy się codziennie jak byłam 4 miesiące w Londynie w wakacje) po przyjeździe do Polski zauważyłam naprawdę duuużą poprawę jezeli chodzi o kontakt.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:13   #1957
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Właśnie nie jest tak od zawsze... Ja to nazywam że zmienia się sinusoidalnie :P Jest czas, że jest cudownie, bo pisze, dzwoni, mówi takie miłe rzeczy... A potem jest dołek, a ja podłapuję gorszy humor A jakoś tak się zawsze składa, że te "dołki" są czy przed egzaminami, czy przed jakimiś ciężkimi sytuacjami. A może to ja robię źle, że jak mam dużo stresu, to mi smutno z powodu byle smsa czy telefonu. Sama już nie wiem
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-12, 10:15   #1958
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

a u nas też było kilka sprzeczek o to, ale w odwrotną stronę, o zgrozo aż strach się przyznać
kiedyś to on potrzebował chociaż 3 smsów dziennie, żeby wiedzieć czy nic mi się nie dzieje, czy jest ok, swego czasu byłam tak zabiegana że poprostu o tym zapominałam, no i dostawałam smsy jak to on się nie martwi i że chciałby wiedzieć co się dzieje. Również rozwiązała to rozmowa, poprawiłam się, i teraz to potrafię mu nawet napisać co jadłam na śniadanie, obiad i kolację
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:17   #1959
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
heh, czasami tak jest. Ale jak z nami są, to nas muszę kochać

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------



ehh kochana nie wiem co mam Ci poradzić. Jesteście razem już od 3 lat, od 2 żyjecie na odległość. Od zawsze jest taka sytuacja kiedy jesteście na odległość czy z biegiem czasu tak się poprostu podziało? Każdy związek jest próbą zaufania i tego jak jest silny, nawet taki gdzie partnerzy mieszkają 2 kroki od siebie, ba nawet takie związki częściej się rozpadają niż takie na odległość. Jedynym rozwiązaniem jest tutaj rozmowa, może fakt masz partnera o 10 lat starszego, może patrzy na to inaczej, ale zawsze warto szczerze porozmawiać i powiedzieć sobie wszystko. Związek to sztuka kompromisu.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------



a ja bym mu wyskrobała jednego długiego sms'a jak według Ciebie sytuacja wygląda, i poprosiła o kontakt.
ale Ty jeszcze poczekaj, może nadal próbuje się tam odnaleźć, może już dzisiaj zaczął poszukiwania pracy? spokojnie!
Może to tylko moja głowa, i sobie wkęcam różne rzeczy, może poprostu miał zły dzień a wczoraj nie był na necie bo nie mogł, nie obiecywał, że będzie

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Ja też tak mam, ze potrzebuję dużo kontaktu z nim, przez pierwszy okres kiedy byliśmy daleko od siebie (ja W-wa on Londyn) miałam do niego pretensje, ze nie chce spędzać ze mną tyle czasu online... Po kilku sprzeczkach po prostu wyjaśniłam mu, ze ja naprawdę tego potrzebuję, i teraz jest juz bardzo dobrze pod tym względem. On nienawidzi kłótni, więc zauważył, że ja jestem dużo spokojniejsza i szczęsliwa, jak on poświęci mi trochę czasu codziennie... I to robi. Problemem było, że mogliśmy być online przez kilka godzin razem, ale on nie dawał mi 100% swojej uwagi. Teraz wystarczy jak pogadamy w ten sposob 1 min i ja jestem zadowolona A jak ja jestem zadowolona to i on ma ochotę więcej rozmawiać, więc tym lepiej

Naprawdę w tym roku (bo widywaliśmy się codziennie jak byłam 4 miesiące w Londynie w wakacje) po przyjeździe do Polski zauważyłam naprawdę duuużą poprawę jezeli chodzi o kontakt.
To jak będzie możliwość to mu to też wytłumaczę, żeby chociaż postarał się poświęcać mi te pół godzinki wieczorkami, może zrozumie, bo ja też potrzebuje uwagi, czasem miłego słowa itp
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:17   #1960
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Azalia1992 Pokaż wiadomość
Właśnie nie jest tak od zawsze... Ja to nazywam że zmienia się sinusoidalnie :P Jest czas, że jest cudownie, bo pisze, dzwoni, mówi takie miłe rzeczy... A potem jest dołek, a ja podłapuję gorszy humor A jakoś tak się zawsze składa, że te "dołki" są czy przed egzaminami, czy przed jakimiś ciężkimi sytuacjami. A może to ja robię źle, że jak mam dużo stresu, to mi smutno z powodu byle smsa czy telefonu. Sama już nie wiem
kochana, ale każdy czasami podłapuje właśnie te dołki, nawet nasi kochani partnerzy, im też jest ciężko w tej sytuacji u każdego są zmienne humory, i każdemu się te humory zmieniają.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:18   #1961
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
a u nas też było kilka sprzeczek o to, ale w odwrotną stronę, o zgrozo aż strach się przyznać
kiedyś to on potrzebował chociaż 3 smsów dziennie, żeby wiedzieć czy nic mi się nie dzieje, czy jest ok, swego czasu byłam tak zabiegana że poprostu o tym zapominałam, no i dostawałam smsy jak to on się nie martwi i że chciałby wiedzieć co się dzieje. Również rozwiązała to rozmowa, poprawiłam się, i teraz to potrafię mu nawet napisać co jadłam na śniadanie, obiad i kolację
Zazdroszczę
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-12, 10:20   #1962
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja też jestem straszną panikarą i też, gdy TŻ się do mnie nie odzywa to od razu roją mi się w głowie chore scenariusze. Chociaż gorzej było jak był w PL, pare godzin nic nie pisał a ja już cała w nerwach Chociaż to działało też w odwrotną stronę, też jak się dłużej nie odzywałam to on panikował Teraz wiem, że pracuje, wiem, że póki co korzysta z laptopa kolegi, więc pretensji o nieodzywanie nie mam.

Ja to ostatnio się wkurzyłam, bo mój TŻ polubił zdjęcie i status takiej jednej że tak powiem "laski lekkich obyczajów". Nic mu nie powiedziałam, bo w sumie co miałam mu powiedzieć ale chore myśli typu " a może z nią pisze na fejsie, a może z jakąś inną" mnie dopadły

Byle do końca marca i do mojego wyjazdu, fakt, boje się przeraźliwie, nigdy nie leciałam samolotem, nie byłam w GD na lotnisku, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę, bo będę jechała na lotnisko sama, przeraża mnie to, ale z drugiej strony chciałabym już lecieć.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:22   #1963
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę
coś Ty kochana, to już uzależnienie
tak mnie wkręciło tutaj, że o sprzątaniu i całym bożym świecie zapomniałam

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość


Ja to ostatnio się wkurzyłam, bo mój TŻ polubił zdjęcie i status takiej jednej że tak powiem "laski lekkich obyczajów". Nic mu nie powiedziałam, bo w sumie co miałam mu powiedzieć ale chore myśli typu " a może z nią pisze na fejsie, a może z jakąś inną" mnie dopadły

Byle do końca marca i do mojego wyjazdu, fakt, boje się przeraźliwie, nigdy nie leciałam samolotem, nie byłam w GD na lotnisku, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę, bo będę jechała na lotnisko sama, przeraża mnie to, ale z drugiej strony chciałabym już lecieć.
faktycznie panikary z was niesamowite! kochana niech Cię takie myśli nie dopadają, bo to tylko głupi "lajk"
co do lotu to dasz sobie radę, skoro pierwszy lecisz z Polski to nie przejmuj się, po polsku się dogadasz co i jak w razie wu
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:25   #1964
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja też swojemu piszę, czy już idę na zajęcia, jak zaliczenie poszło, ja wstaję, jak idę spać. Ale ja to po prostu lubię Kiedy on wie wszystko, bo mam pewność, że wtedy na bank mu do głowy nie przyjdą durne myślę, że mogę kogoś mieć itp. Bo jestem cholernie jemu wierna, ale ten czasem potrafi coś powiedzieć, że przecież mam na studiach tylu młodszych facetów itp. Ale wtedy na niego "krzyczę" za to, bo ja już nawet nie potrafię popatrzyć na kolegę inaczej niż na znajomego z roku i bardzo dobrze mi z tym, że jestem pewna swojego uczucia.
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:27   #1965
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Azalia1992 Pokaż wiadomość
Ja też swojemu piszę, czy już idę na zajęcia, jak zaliczenie poszło, ja wstaję, jak idę spać. Ale ja to po prostu lubię Kiedy on wie wszystko, bo mam pewność, że wtedy na bank mu do głowy nie przyjdą durne myślę, że mogę kogoś mieć itp. Bo jestem cholernie jemu wierna, ale ten czasem potrafi coś powiedzieć, że przecież mam na studiach tylu młodszych facetów itp. Ale wtedy na niego "krzyczę" za to, bo ja już nawet nie potrafię popatrzyć na kolegę inaczej niż na znajomego z roku i bardzo dobrze mi z tym, że jestem pewna swojego uczucia.
najważniejsze to jest ich upewniać o swojej miłości i że nie chcemy nikogo innego
mój mi odstawia ostatnio cyrki, bo jest zazdrosny o kolegę z którym byłam na studniówce kiedy jeszcze nie byliśmy razem, a wszystko przez zdjęcia na facebooku, które ostatnio ten kolega wstawił z zamiarem "powspominania" wrr..
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:32   #1966
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Mój się też boi, że kogoś mogę tu znaleść, dlatego staram się go zapewniać, że jest najwazniejszy i że go kocham Dlatego zastanawiałam się czy dobrze robię piszac mu do sie u mnie dzieje itp:P
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:34   #1967
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja się czuję trochę, że mu za bardzo nadskakuję może tym, że nie musi prosić czy przypominać, żebym napisała i podświadomie baardzo bym chciała, żeby o mnie bardziej zabiegał.
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:38   #1968
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
najważniejsze to jest ich upewniać o swojej miłości i że nie chcemy nikogo innego
mój mi odstawia ostatnio cyrki, bo jest zazdrosny o kolegę z którym byłam na studniówce kiedy jeszcze nie byliśmy razem, a wszystko przez zdjęcia na facebooku, które ostatnio ten kolega wstawił z zamiarem "powspominania" wrr..
Ja ostatnio swojemu powiedziałam o koledzę, który zdradzał dziewczyny i mi się chwalił swoimi randkami i później dziewczyny co kłamał je pisały do mnie ostrzeżenia przed nim, to chyba zazdrosny się zrobił bo walnął tekst, że niby tamten kolega coś do mnie

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Wszedł na fb
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:43   #1969
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja niestety muszę wracać do nauki na egzamin. Dalej do Tż nie napisałąm, ale podejrzewam, że jeśli za godzinę on się nie odezwie to się "złamię" i znowu napiszę pierwsza.
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-12, 10:49   #1970
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Azalia1992 Pokaż wiadomość
Ja niestety muszę wracać do nauki na egzamin. Dalej do Tż nie napisałąm, ale podejrzewam, że jeśli za godzinę on się nie odezwie to się "złamię" i znowu napiszę pierwsza.
ehh, ale to dlatego bo tak ich kochamy.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 10:57   #1971
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
ehh, ale to dlatego bo tak ich kochamy.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:13   #1972
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

No i sie popłakałam

Pokłociliśmy się
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:14   #1973
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
No i sie popłakałam

Pokłociliśmy się
Czemu ? Co się stało ?
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:16   #1974
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość
Czemu ? Co się stało ?
Bo chciałam z nim porozmawiać na temat uczuć, może utworzymy klub jakiś to bym wam rozmowę naszą wysłała i byście może doradziły?
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:19   #1975
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
Bo chciałam z nim porozmawiać na temat uczuć, może utworzymy klub jakiś to bym wam rozmowę naszą wysłała i byście może doradziły?
można i tak, ja służę pomocą. jak coś to też na privie jestem dostępna
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:24   #1976
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość
Ja też jestem straszną panikarą i też, gdy TŻ się do mnie nie odzywa to od razu roją mi się w głowie chore scenariusze. Chociaż gorzej było jak był w PL, pare godzin nic nie pisał a ja już cała w nerwach Chociaż to działało też w odwrotną stronę, też jak się dłużej nie odzywałam to on panikował Teraz wiem, że pracuje, wiem, że póki co korzysta z laptopa kolegi, więc pretensji o nieodzywanie nie mam.

Ja to ostatnio się wkurzyłam, bo mój TŻ polubił zdjęcie i status takiej jednej że tak powiem "laski lekkich obyczajów". Nic mu nie powiedziałam, bo w sumie co miałam mu powiedzieć ale chore myśli typu " a może z nią pisze na fejsie, a może z jakąś inną" mnie dopadły

Byle do końca marca i do mojego wyjazdu, fakt, boje się przeraźliwie, nigdy nie leciałam samolotem, nie byłam w GD na lotnisku, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę, bo będę jechała na lotnisko sama, przeraża mnie to, ale z drugiej strony chciałabym już lecieć.

Ja się wkurzyłam wczoraj jak TŻ subskrybował na youtube jakąś dziewczynę, która miała swoje zdjęcie na avatarze i w sumie nic poza skomentowanym jednym filmikiem z ulubionym zespołem TŻ. Moja jedyna myśl, że już pewnie z nią pisze, choćby o tym zespole. Chore...wiem. Albo że spodobała mu się ona i dlatego, bo jakoś nigdy nie widziałam, by dodawał kogoś, kto `nic nie robi` prócz komentowania. Ani nie śpiewa, ani nie gra na niczym...Paranoja, wiem, ale ja mam straszne schizy. Zrobiłam mu o to awanturę, że pewnie mu się podoba, pisze z nią i takie tam. Powiedział, że jestem nienormalna, że z nikim nie pisze i że dodał ją z myślą o tym, że ona może będzie wstawiać filmiki z jego ulubionym zespołem itd, bo koncertuje z tego co pisze w komentarzach. Nie chcę, żeby z żadną pisał ani nic... Ostatnio mam straszny czas. Może chore, bluszczowate, ale co poradzę. Przesadziłam? Żałuję, że widzę jego `aktywność` na yt...bo teraz doczepię się wszystkiego, jakbym się mściła podświadomie.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:34   #1977
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja zawsze staram się racjonalnie podchodzić do zazdrości i nie robić scen "z byle powodu", ale z drugie strony jesteśmy w nietypowej sytuacji ( on tam, ja tu) i nie wiem co naprawdę siedzi w jego głowie Przemilczałam te lajki, ale jeśli będzie kolejny raz to zamierzam interweniować Nie kłótnią i awanturą, niby w żartach, ale uwagę zwrócę. Tym bardziej, że z tej laski to taka mała ku*ewka

sylwusia 238907 do mnie też możesz napisać
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.

Edytowane przez martynusia222
Czas edycji: 2013-01-12 o 11:36
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:38   #1978
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Ja się wkurzyłam wczoraj jak TŻ subskrybował na youtube jakąś dziewczynę, która miała swoje zdjęcie na avatarze i w sumie nic poza skomentowanym jednym filmikiem z ulubionym zespołem TŻ. Moja jedyna myśl, że już pewnie z nią pisze, choćby o tym zespole. Chore...wiem. Albo że spodobała mu się ona i dlatego, bo jakoś nigdy nie widziałam, by dodawał kogoś, kto `nic nie robi` prócz komentowania. Ani nie śpiewa, ani nie gra na niczym...Paranoja, wiem, ale ja mam straszne schizy. Zrobiłam mu o to awanturę, że pewnie mu się podoba, pisze z nią i takie tam. Powiedział, że jestem nienormalna, że z nikim nie pisze i że dodał ją z myślą o tym, że ona może będzie wstawiać filmiki z jego ulubionym zespołem itd, bo koncertuje z tego co pisze w komentarzach. Nie chcę, żeby z żadną pisał ani nic... Ostatnio mam straszny czas. Może chore, bluszczowate, ale co poradzę. Przesadziłam? Żałuję, że widzę jego `aktywność` na yt...bo teraz doczepię się wszystkiego, jakbym się mściła podświadomie.
Będzie dobrze, jak sie kochacie to kryzys pokonacie

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość
Ja zawsze staram się racjonalnie podchodzić do zazdrości i nie robić scen "z byle powodu", ale z drugie strony jesteśmy w nietypowej sytuacji ( on tam, ja tu) i nie wiem co naprawdę siedzi w jego głowie Przemilczałam te lajki, ale jeśli będzie kolejny raz to zamierzam interweniować Nie kłótnią i awanturą, niby w żartach, ale uwagę zwrócę. Tym bardziej, że z tej laski to taka mała ku*ewka
Nie tylko robie rodzą się w głowie różne scenariusze, wiem, że by mnie nie zdradził, ale rodzą się takie, że pewnie go stracę i ta odległość oddali nas od siebie, jestem przybita, a po mnie od razu widać jak coś jest nie tak
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:41   #1979
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość

Nie tylko robie rodzą się w głowie różne scenariusze, wiem, że by mnie nie zdradził, ale rodzą się takie, że pewnie go stracę i ta odległość oddali nas od siebie, jestem przybita, a po mnie od razu widać jak coś jest nie tak
po mnie też, czasami chcę coś ukryć, ale mi kurde nie wychodzi.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-12, 11:52   #1980
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość

Nie tylko robie rodzą się w głowie różne scenariusze, wiem, że by mnie nie zdradził, ale rodzą się takie, że pewnie go stracę i ta odległość oddali nas od siebie, jestem przybita, a po mnie od razu widać jak coś jest nie tak
Też boje się o tą odległość, że nas oddali, że bez kontaktu fizycznego, przytulania, całowania i nie tylko staniemy się dla siebie jak kumple

Od jego wyjazdu jutro minie tydzień, a ja czuję jakby minął co najmniej miesiąc
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.