Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[mialavi]

Napisane przez urshoola

Mia ja mam usztywniany z alles i wcale sie nie wbija jest dosc miekki jeslo chodzi o miseczke, przyjemnie otacza piersi nic niw jest za sztywne a podtrzymuje ladnie ;-)

To chyba zamowie jednak 70e w koncu ta produkcja sie ustabilizuje...
Jaki masz model?

[urshoola]

Napisane przez mialavi

To chyba zamowie jednak 70e w koncu ta produkcja sie ustabilizuje...
Jaki masz model?

Kelly czarny i mam ochote na ten caffe latte

[Mad_lenka]

Napisane przez konsternacja

Hej

Ciagle mam opoznienia na watku i ciagle nadrabiam, jak juz doczytam to rozmowa schodzi na inne tory...



U nas w poniedzialek stuknelo 2 miesiace. Corka tydzien wczesniej wazyla 4100g. Malo, ale poki nie powtorzymy jej badan (teraz bierze kwas foliowy na poprawienie morfologii itp) to mam sie nie martwic.



Nie zrobilam jeszcze krzywej cukrowej- a Wy, slodkie mamy??? Wybieram sie w sobote a z dziecmi zostanie maz.



Podrozuje z moja mala na potege. Od trzech tygodni sama z nia jezdze, do lekarzy, sklepow, kolezanek. Ale nawet radia nie wlaczam tylko nasluchuje co u niej.



Zrobila mi dziewczyna hybryde i juz wczoraj mialam odprysk:/ wychodzi na to, ze jej zywotnosc to tyle co zwykly lakier z utwardzaczem. Tylko teraz nie mam jak tego sciagnac. Kupie w ross zmywacz z acetonem i bede probowac



Podwojne mamusie - dostalyscie juz 500+?



Mona uwielbiam Twoje wpisy! Bije z nich optymizm, pewnosc i milosc. Bylabys swietnym psychologiem-i dzieciecym i dla doroslych

Ja mam to samo z forum, nadrabiam, chce coś napisać a tu już inny temat na tapecie.
Co do krzywej cukrowej to ja idę 8 lipca a 13 lipca mam diabetologa. Jeszcze będąc w ciazy lekarka wyznaczyła mi termin.
Mierze cukry ale nie codziennie, ale wyniki mam dobre. Zobaczymy co krzywa cukrowa pokaże.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Moja córeczka wczoraj dała mi pierwszy raz popalić. W ciągu całego dnia przespała może w sumie godzinę. A tak to albo cyc,albo czuwanie, albo płacz albo marudzenie. Nawet spacer nie pomógł- tylko się 5 minut zdrzemnęła. Wieczorem to już pluła cycem, płakała bardzo, wierzgała aż w końcu o 22:30 padła jakby ktoś baterie odłączył i spała głębokim snem do 6:30! Sama Ją wybudziłam na mliczko, bo bałam się, że to już przesada.Ja się troszkę wyspałam, tylko cała piżama mokra, bolące przepełnione cyce.
Dziś mamy 4 tydzień. Jak ten czas leci. Teraz malizna śpi w swoim łóżeczku, ja zjadłam śniadanie i idę pod prysznic.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Co do staników, ja chodzę tylko w stanikach do karmienia z H&M i jestem bardzo zadowolona. Nie mają fiszbin, nie uciskają, nie niszczą a piorę po każdym dniu chodzenia. Kupiłam online. Cenowo też wychodzi ok- szczególnie dwu-paki.

[konsternacja]

Martunia- jeszcze nie dostalam dlatego pytam jak u Was.

Madlenka- ja juz nie mierze. Wstyd sie przyznac. Odztwialam sie tragicznie- same proste weglowodany( glownie slodycze) ipewnie dlatego corka ma slabiutka morfologie. Teraz staram sie opamietac, nie jesc tyle slodkiego ale wczoraj wciagnelam cale ptasie mleczko do diabetologa pewnie tez powinnam sie zapisac ...

A w ogle to zle mi z tym, ze malo klade core na brzuchu. Wtedy ryczy jak oszalala. A Wasze dzieci uwielbiaja przeciez spac na brzuchu...

[Mad_lenka]

Napisane przez konsternacja

Martunia- jeszcze nie dostalam dlatego pytam jak u Was.



Madlenka- ja juz nie mierze. Wstyd sie przyznac. Odztwialam sie tragicznie- same proste weglowodany( glownie slodycze) ipewnie dlatego corka ma slabiutka morfologie. Teraz staram sie opamietac, nie jesc tyle slodkiego ale wczoraj wciagnelam cale ptasie mleczko do diabetologa pewnie tez powinnam sie zapisac ...



A w ogle to zle mi z tym, ze malo klade core na brzuchu. Wtedy ryczy jak oszalala. A Wasze dzieci uwielbiaja przeciez spac na brzuchu...

Co do słodyczy- ja też jem codziennie ale w małych ilościach. 2,3 ciasteczka jakis batonik.
Nie dziwie się, że masz chcice na słodkie po tylu wyrzeczeniach przy cukrzycy ciążowej.
Ja też mam chcice, ale boję się bardziej cukrzycy typu II, problemów z ciśnieniem itp. Dlatego sir staram powstrzymywać. Moja diabetolog powiedziała mi wprost- muszę być szczupła, żeby być zdrowa. Teraz mam 7 kg mniej niż przed zajsciem w ciąze. Waga w normie, BMI też w normie. Muszę to utrzymać, przecież musze być w formie, żeby Córka była szczęśliwa.

[martunia_199]

Napisane przez konsternacja

Martunia- jeszcze nie dostalam dlatego pytam jak u Was.

Madlenka- ja juz nie mierze. Wstyd sie przyznac. Odztwialam sie tragicznie- same proste weglowodany( glownie slodycze) ipewnie dlatego corka ma slabiutka morfologie. Teraz staram sie opamietac, nie jesc tyle slodkiego ale wczoraj wciagnelam cale ptasie mleczko do diabetologa pewnie tez powinnam sie zapisac ...

A w ogle to zle mi z tym, ze malo klade core na brzuchu. Wtedy ryczy jak oszalala. A Wasze dzieci uwielbiaja przeciez spac na brzuchu...

Mój nie lubi lezec na brzuchu. Zaraz się denerwuje i też go stanowczo za mało kładę na brzuszku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez urshoola

Kelly czarny i mam ochote na ten caffe latte

Narobiłas mi ochoty na caffe latte a do dobrej kawiarni daleko

Napisane przez Mad_lenka

Ja mam to samo z forum, nadrabiam, chce coś napisać a tu już inny temat na tapecie.
Co do krzywej cukrowej to ja idę 8 lipca a 13 lipca mam diabetologa. Jeszcze będąc w ciazy lekarka wyznaczyła mi termin.
Mierze cukry ale nie codziennie, ale wyniki mam dobre. Zobaczymy co krzywa cukrowa pokaże.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Moja córeczka wczoraj dała mi pierwszy raz popalić. W ciągu całego dnia przespała może w sumie godzinę. A tak to albo cyc,albo czuwanie, albo płacz albo marudzenie. Nawet spacer nie pomógł- tylko się 5 minut zdrzemnęła. Wieczorem to już pluła cycem, płakała bardzo, wierzgała aż w końcu o 22:30 padła jakby ktoś baterie odłączył i spała głębokim snem do 6:30! Sama Ją wybudziłam na mliczko, bo bałam się, że to już przesada.Ja się troszkę wyspałam, tylko cała piżama mokra, bolące przepełnione cyce.
Dziś mamy 4 tydzień. Jak ten czas leci. Teraz malizna śpi w swoim łóżeczku, ja zjadłam śniadanie i idę pod prysznic.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Co do staników, ja chodzę tylko w stanikach do karmienia z H&M i jestem bardzo zadowolona. Nie mają fiszbin, nie uciskają, nie niszczą a piorę po każdym dniu chodzenia. Kupiłam online. Cenowo też wychodzi ok- szczególnie dwu-paki.

Tylko ze spotkac rozmiar 70 albo nawet 75 to cud przynajmniej ja nie moge upolować nawet online

[daggmara]

Napisane przez konsternacja

Nie zrobilam jeszcze krzywej cukrowej- a Wy, slodkie mamy??? Wybieram sie w sobote a z dziecmi zostanie maz.

Od porodu minęły prawie 2 miesiące, a mi się udało zrobić raptem 1 pomiar... Jem coś, po czym w ciąży miałabym cukry wywindowane w kosmos, myślę sobie o tej i o tej muszę sprawdzić i... jak mija ta godzina mam dzieciaki na głowie i nigdy nie pamiętam...

[mialavi]

Napisane przez martunia_199

Mój nie lubi lezec na brzuchu. Zaraz się denerwuje i też go stanowczo za mało kładę na brzuszku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo u nas.

[agassek]

Napisane przez konsternacja

Zrobila mi dziewczyna hybryde i juz wczoraj mialam odprysk:/ wychodzi na to, ze jej zywotnosc to tyle co zwykly lakier z utwardzaczem. Tylko teraz nie mam jak tego sciagnac. Kupie w ross zmywacz z acetonem i bede probowac

a nie możesz zadzwonić do niej i powiedzieć, żeby poprawiła? Mi też kiedyś tak się stało

[fablous]

Nocka za nami super Byłam się że będą cyrki po szczepieniu ale wszystko w normie, tj pobudka co 3h (bez kitu, można według Małej zegarki nastawiać), ciumkanie i znów kimono. Teraz nadal śpi od 6

Zazdroszczę Wam tych dłuższych chwil snu, ja się już przyzwyczaiłam i nie narzekam bo Mała budzi się na max 20 minut i śpimy z powrotem ale miło byłoby jednak przespać te chociażby 6h ciągiem

Napisane przez urshoola

Rose...powarczala tylko na mnie glosniej, poprzeciagala sie i dalej w kimono. 😀
ja w swoje przedciazowe bluzki, sukienki wchodze tak w spodnie i spodenki nidyrydy....😒

Ja odwrotnie - w biodrach wszystko pasuje, za to góry się nie dosuwają, nie dopinają przez bufet

Napisane przez mialavi

To chyba zamowie jednak 70e w koncu ta produkcja sie ustabilizuje...
Jaki masz model?

Też mam model Kelly tylko beżowy
Potwierdzam, że super się nosi, bierz w ciemno

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez martunia_199

Mój nie lubi lezec na brzuchu. Zaraz się denerwuje i też go stanowczo za mało kładę na brzuszku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja też do czasu nie lubiła a teraz, od jakichś 3 tygodni, to jej ukochana pozycja do spania. Tak śmiesznie wypina wtedy dupinkę do góry W dzień tylko tak ją kładę, gdyby nie to że jednak trochę się boję to również w nocy by tak spała.

[AnneMariie]

Staniki to ja nosze normalne, do karmienia tylko w nocy co by latwiej wyciagnac.

U nas nocka niby spoko jak zawsze, ale jestem wykonczona, bo wczoraj sie pozarlismy z tz. Wiec niepotrzebnie stracilam duzo energii... projekt na studia sam sie nie zrobi. Gary sie nie pozmywaja- a musza bo nie mam w czym zjesc snidania :p

[201701091517]

Jak wy robicie że wam dzieciaki śpią w bujaczkach.. mój jak go tylko zaczynam huśtać to z wrażenia sadzi kupsko(potężne!) a później z tych emocji to dostaje czkawki i pozamiatane.. bo wkurza się i zaczyna kłócić z dyndającymi misiami ;D spać w bujaczku? mission impossible ;p

Napisane przez Monanka83

Kochana, nic z psychologa, po prostu jestem po kawie i szklance coli




czy wasze dzieci też śpią w pozycji Jezusa ze Świebodzina 😁 ja to chyba zacznę przed nią klękać kiedyś


no Nina świetna jest dziś, bez kitu, tak przysypia jak wujek Wiesiek nad ranem na weselu. Glowa jej opada, ale w ostatnim momencie przypomina jej się że jest na imprezie i w tym widzie alkoholowym wraca na parkiet

ooo.. totot! ja co myślę, że już głowa opadła i czas odstawić do łóżeczka to nagle oczy jak pińć złoty i koniec! nie ma spania.. i później znowu to samo. I się tak bujamy z godzine zawsze

Napisane przez mialavi

Narobiłas mi ochoty na caffe latte a do dobrej kawiarni daleko

Ja właśnie walnęłam na spacerze ;D normalnie mi kawa przestała smakować ale ta była dzisiaj ok.. to pewnie przez to że z cukrem ^^

co do staników to ja nadal polecam gorsenia ;P na wyjścia jak znalazł i w ogóle wygląda też jak ładny normalny stanik, w sensie że można się w nim chłopu pokazać i tegesszmeeges ;P

[Monanka83]

Dlaczego ona mi to robi za każdym razem
Nie mogę jej uspac w domu godzinami a zależy mi na tym bo mogłabym się wtedy położyć razem z nią
W końcu z wywieszona białą flagą i podwinietyn ogonem przegrywamy tę nierówna walkę i ubieram się żeby wyjść na spacer gdzie zaśnie bez problemu ale za to ja zamiast spać, będę tuptala

Nic to, myślę, najważniejsze żeby zasnęła bom już z tego zmęczenia mózg jej się gotuje
Biorę prysznic, pije kawe, ubieram się ( ona nadal w konwulsjach ) wkładam buta, jednego, odwaracam się, a ona śpi

Dlaczego ona mnie tak nienawidzi?

Jest 10. 45, moje dziecko zasnęło po 13tu godzinach i 15tu minutach. Dziękuję. Pozdrawiam. Kurtyna.

Edit. Pobudka

[konsternacja]

Napisane przez agassek

a nie możesz zadzwonić do niej i powiedzieć, żeby poprawiła? Mi też kiedyś tak się stało

Wlasnie nie bardzo bo robilam je w innym miescie:/

Jestem niespojna- kupilam ksylitol, hummus, olej kokosowy, napoj ryzowy, zeby sie jednak zdrowo odzywiac a do tego krowki, jagodzianke i pizze mrozona

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Mona no pieknie!!!
A pozwalasz jej w koncu zasypiac przy cycusiu? Bo na moja to najlepiej dziala

[201701091517]

Napisane przez Monanka83

Dlaczego ona mi to robi za każdym razem
Nie mogę jej uspac w domu godzinami a zależy mi na tym bo mogłabym się wtedy położyć razem z nią
W końcu z wywieszona białą flagą i podwinietyn ogonem przegrywamy tę nierówna walkę i ubieram się żeby wyjść na spacer gdzie zaśnie bez problemu ale za to ja zamiast spać, będę tuptala

Nic to, myślę, najważniejsze żeby zasnęła bom już z tego zmęczenia mózg jej się gotuje
Biorę prysznic, pije kawe, ubieram się ( ona nadal w konwulsjach ) wkładam buta, jednego, odwaracam się, a ona śpi

Dlaczego ona mnie tak nienawidzi?

Jest 10. 45, moje dziecko zasnęło po 13tu godzinach i 15tu minutach. Dziękuję. Pozdrawiam. Kurtyna.

Edit. Pobudka

A probowalas przy piersi? W sensie pozycja na klacie?

ja wlasnie odkurzam sypialnie i licze ze mlody pojdzie w kime.. w swoim lozeczku! ;P poki co jara sie karuzelka i prowadzi konwersacje, wiec nici ze spania ;D

na spacerze spal, ale takie upaly ze szybko ucieklam do domu ;/

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

Dlaczego ona mi to robi za każdym razem
Nie mogę jej uspac w domu godzinami a zależy mi na tym bo mogłabym się wtedy położyć razem z nią
W końcu z wywieszona białą flagą i podwinietyn ogonem przegrywamy tę nierówna walkę i ubieram się żeby wyjść na spacer gdzie zaśnie bez problemu ale za to ja zamiast spać, będę tuptala

Nic to, myślę, najważniejsze żeby zasnęła bom już z tego zmęczenia mózg jej się gotuje
Biorę prysznic, pije kawe, ubieram się ( ona nadal w konwulsjach ) wkładam buta, jednego, odwaracam się, a ona śpi

Dlaczego ona mnie tak nienawidzi?

Jest 10. 45, moje dziecko zasnęło po 13tu godzinach i 15tu minutach. Dziękuję. Pozdrawiam. Kurtyna.

Edit. Pobudka

Serio!! 13 godzin?? Ja mojego zmuszam do spania po 2-4h max. Bo potem robi sie jeszcze gorzej i nie moze spac. A nina chociaz grzeczna czy maruda,

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Lambadaa

A probowalas przy piersi? W sensie pozycja na klacie?

ja wlasnie odkurzam sypialnie i licze ze mlody pojdzie w kime.. w swoim lozeczku! ;P poki co jara sie karuzelka i prowadzi konwersacje, wiec nici ze spania ;D

na spacerze spal, ale takie upaly ze szybko ucieklam do domu ;/

My wlasnie zmywalismy naczynia w chuscie..

[Monanka83]

No właśnie ja nie jestem w stanie jej nijak zmusić. Nawet zaspana nie jest m nie wygląda w ogóle na zmęczoną �� przy piersi próbowałam bo jakby nie było kilka karmien przez tyle godzin już Za nami. �� spala z 5 razy po gora 10 minut. ��

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

No właśnie ja nie jestem w stanie jej nijak zmusić. Nawet zaspana nie jest m nie wygląda w ogóle na zmęczoną �� przy piersi próbowałam bo jakby nie było kilka karmien przez tyle godzin już Za nami. �� spala z 5 razy po gora 10 minut. ��

Probowalas chuste? Moj odlecial w 30s.

[Monanka83]

Skubaniec maly przykima 5 minut i ładuje się na kolejne 2 godziny ��

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez AnneMariie

Probowalas chuste? Moj odlecial w 30s.

Taa. Wszycho na chwile. Ide na spacer, trudno, najwyzej zasne na krawezniku hahaha

[fruzjape]

mona hardcore... Ula tez tak ma jak jest za bardzo zmęczona. Próbowałaś ja zostawić sama? Otulić, szum, smoczek, wracać jak płacze, uspokajać i odkładać znowu? U nas to poprawiło spanie o 100%.

[zabciajs]

Dzuewczyny od stanikòw hm
http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage...ricdevice.html czy
http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage...ricdevice.html


Usnela sama od rana, lece do sklepu po syyyr i bedzie makaron z serem.

Ps. Złożyłam reklamacje do pampersa.

[fablous]

Napisane przez Monanka83

Dlaczego ona mi to robi za każdym razem
Nie mogę jej uspac w domu godzinami a zależy mi na tym bo mogłabym się wtedy położyć razem z nią
W końcu z wywieszona białą flagą i podwinietyn ogonem przegrywamy tę nierówna walkę i ubieram się żeby wyjść na spacer gdzie zaśnie bez problemu ale za to ja zamiast spać, będę tuptala

Nic to, myślę, najważniejsze żeby zasnęła bom już z tego zmęczenia mózg jej się gotuje
Biorę prysznic, pije kawe, ubieram się ( ona nadal w konwulsjach ) wkładam buta, jednego, odwaracam się, a ona śpi

Dlaczego ona mnie tak nienawidzi?

Jest 10. 45, moje dziecko zasnęło po 13tu godzinach i 15tu minutach. Dziękuję. Pozdrawiam. Kurtyna.

Edit. Pobudka

13 godzinach? O masakra
Może jej gorąco? Spróbuj może w samym pampolu ją położyć. Ja się dziś rozpływam, Ala tylko w bodziaku leży a i tak się zastanawiam czy jej nie za gorąco

[Iwonia27]

Mona i u nas zasypial na chwilke wybudzał sie i apiat łod nowa troche mu sie poprawiło. Po ponad tygodniu
Za to ja wczoraj odwazyłam sie i zjadłam smazone. Polozna pozwoliła po skonczonym miesiacu.
Od 2 w nocy płacz przy cysiu bez jeszcze wiekszy ewidentnie cos go bolało (brzuś miekki) zasypial zmeczony i co godzina dwie pobudka jedzenie i ta sama akcja.
Ja taka durna ze nie wiem zamiast sprobowac kawałeczek na probe to sie rzuciłam jak dzika kuna i prosze.
No chyba ze to dalej nie przez to tylko ta niedojrzalosc ale skad mam wiedziec.
Wiec przestaje jesc. Przechodze na wode. -Dżołk
I jeszcze zakaz nabiałowy.
CO MOGE JESC???

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Żabcia makaron z serem bez sera moze sobie zrobie ha ha czyli makaron z kluskami

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

No właśnie ja nie jestem w stanie jej nijak zmusić. Nawet zaspana nie jest m nie wygląda w ogóle na zmęczoną �� przy piersi próbowałam bo jakby nie było kilka karmien przez tyle godzin już Za nami. �� spala z 5 razy po gora 10 minut. ��

Lacze sie w bolu, acz u mnie noc przespana. Mialam wczoraj takie jazdy przez 7 godzin i dzis od 7 do teraz. Poki co spi teraz w naszym lozku... w lezaczku spala dzis jakies 20min. Mecza ja rzygi i ulewanie. Mysle ze to główna przyczyna. Wzielabym ja na spacer, ale w samo poludnie to hardcore temperaturowy...

[fablous]

Napisane przez Iwonia27

Mona i u nas zasypial na chwilke wybudzał sie i apiat łod nowa troche mu sie poprawiło. Po ponad tygodniu
Za to ja wczoraj odwazyłam sie i zjadłam smazone. Polozna pozwoliła po skonczonym miesiacu.
Od 2 w nocy płacz przy cysiu bez jeszcze wiekszy ewidentnie cos go bolało (brzuś miekki) zasypial zmeczony i co godzina dwie pobudka jedzenie i ta sama akcja.
Ja taka durna ze nie wiem zamiast sprobowac kawałeczek na probe to sie rzuciłam jak dzika kuna i prosze.
No chyba ze to dalej nie przez to tylko ta niedojrzalosc ale skad mam wiedziec.
Wiec przestaje jesc. Przechodze na wode. -Dżołk
I jeszcze zakaz nabiałowy.
CO MOGE JESC???

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Żabcia makaron z serem bez sera moze sobie zrobie ha ha czyli makaron z kluskami

Iwonia chyba musisz faktycznie zacząć jeść same suchary i wtedy przekonasz się, że to jednak niedojrzałość bo takie akcje i tak będą się pojawiać, choćbyś się tylko energią kosmiczną żywiła

[_itakinie_]

Napisane przez Iwonia27

Mona i u nas zasypial na chwilke wybudzał sie i apiat łod nowa troche mu sie poprawiło. Po ponad tygodniu
Za to ja wczoraj odwazyłam sie i zjadłam smazone. Polozna pozwoliła po skonczonym miesiacu.
Od 2 w nocy płacz przy cysiu bez jeszcze wiekszy ewidentnie cos go bolało (brzuś miekki) zasypial zmeczony i co godzina dwie pobudka jedzenie i ta sama akcja.
Ja taka durna ze nie wiem zamiast sprobowac kawałeczek na probe to sie rzuciłam jak dzika kuna i prosze.
No chyba ze to dalej nie przez to tylko ta niedojrzalosc ale skad mam wiedziec.
Wiec przestaje jesc. Przechodze na wode. -Dżołk
I jeszcze zakaz nabiałowy.
CO MOGE JESC???

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Żabcia makaron z serem bez sera moze sobie zrobie ha ha czyli makaron z kluskami

Ja jem WSZYSTKO - smażone od początku, bo miałam chcice na schabowe. Później kilka posiadówek imprezek i robiłam małe schabiki i kurczaczki panierowane. Kilka grilli, sałatka pomidorowo - czosnkowa, pieczona karkówka... troche ostrego. Jeśli bóle brzuszka zależne byłyby od tego jedzenia, to u nas byłyby już mega sensacje.

[RosesAreRed]

Iwonia, bo zaraz tam pojde i dostaniesz petem kielbachy przez lepetyne. Odzywiaj sie jak czlowiek. Ta twoja polozna tez zaraz pacne

[Iwonia27]

No wlasnie zaczelam normalnie myslec o jedzeniu a ta mi mowi odstaw nabial na tydzien. Juz wole Was sluchac ale zla bylabym na siebie gdybym nie sprobowala a okazaloby sie ze mu to jednak pomoze.
Ja wiem ze te problemy to moze miec tak czy siak ale chodzi o to ze moze nie caly czas przynajmniej.

[_itakinie_]

Mi sie we łbie nie mieści skąd są te dwa skrajne stanowiska dot. żywienia matki karmiącej. Jedni - jeść wszystko, drudzy - żywić się powietrzem. Gdybym nie pochłaniała tony "zakazanych" rzeczy, to może uwierzyłabym w teorię, że to co jem ma znaczenie bólowe. Staram się jeść zdrowo, ale przez ten cukrzycowy post mi odwala i dieta się sypie.

PS. Mam 17 kg na minusie w porównaniu ze stanem sprzed ciąży. I NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez Iwonia27

No wlasnie zaczelam normalnie myslec o jedzeniu a ta mi mowi odstaw nabial na tydzien. Juz wole Was sluchac ale zla bylabym na siebie gdybym nie sprobowala a okazaloby sie ze mu to jednak pomoze.
Ja wiem ze te problemy to moze miec tak czy siak ale chodzi o to ze moze nie caly czas przynajmniej.

Ale odstawienie nabiału nie oznacza żywienia się powietrzem. Moja połozna tylko ramionami wzruszyła jak jej wspomniałam, że byłam w knajpie i rzuciłam się na placek po cygańsku - swój, a póżniej jeszcze dojadłam męża. Placek męża ;D.
Jedyna rzecz, która nie spodobała się mojemu dziecku to był arbuz. Albo to był zbieg okoliczności, że po nim były małe rewolucje.