2017-06-26, 09:39 | #1981 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 833
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Opowiem Wam o wczorajszej wizycie tego kuzyna meza z rodzina. Ona urodzila 2 miesiace temu, przez cesarke z powodu problemow z kręgosłupem. Nie moglam uwierzyć jak zobaczyłam że... pali papierosy... on z resztą też. Mąż mówi ze nie wierzy ze nie paliła w ciąży a ja jestem w szoku. Nie karmi piersią bo niby nie ma pokarmu, pierwsze pytanie do mnie czy kupiłam sobie mm na wszelki wypadek zeby o 3 w nocy do apteki nie latać tak jak oni. Ja że nie potrzebuję bo nastawiam sie na kp a ona na mnie patrzy jak na glupia. Tak w ogóle poprosili mojego męża za chrzestnego. Nie moge przestać myśleć o tej ich wizycie... jeszcze w ogóle poila mała wodą. Nie wiem, może sie nie znam ale z tego co kojarze to takiemu malenstwu sie nie daje nic do picia, mleko powinno być wystarczające.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-26, 09:44 | #1982 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Hej, ja nadal z brzuchem 🙈 tracę nadzieje niby ten termin mój to na dziś, ale nadal nie mam żadnych przepowiadaczy, nawet brzuch się nie napina wiem, że mam czas, ale ja to przeżywam drugi raz i wiem, że z każdym dniem będzie coraz gorzej. Zaczyna się robić dokładnie to samo... brzuch jest juz opieki do granic możliwości, ale rośnie dalej... dziecko rośnie... wszystko boli... A człowiek nie ma perspektyw na porod w normalnym terminie. Pozniej tylko się słyszy, "o jeju, jakie ty duże dziecko urodziłas!" Tylko nikt nie pamięta, że większość maluchów rodzi się w 38-39 tc, a ja to się bujalam do 42! Wszystko mnie doluje i wszystko mnie denerwuje! Najbardziej chyba się ciesze, ze to moja ostatnia ciaza, bo nie chciałabym tego przeżywać po raz trzeci
czasem już mam wrażenie, że idzie skurcz, dotykam brzucha, a tu młoda zmienia pozycję lub się przeciąga Byłam wczoraj u położnej, pogrzebala, ponaruszala i tyle z tego. Nawet nie krwawilam, chociażby cokolwiek poleciało, a tu Moja macica jest bardzo oporna i bardzo uparta! Na tym etapie, zwłaszcza w drugiej ciazy, powinno się już cos dziać a tu tyle tylko, że brzuch mi skacze, bo dzidzia szaleje a skurczów, jak nie było, tak nie ma Leoś z babcia, wiec biorę się za sprzatanie, obiad... Coś te nasze ostatnie dzieci oporne na maksa! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-26, 09:50 | #1983 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54 024
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Ale papierosy w ciąży...
__________________
❤ K&K 💙 |
|
2017-06-26, 10:03 | #1984 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Ale rozumiem Twoją reakcję. Jak błam u znajomych gdzie laska paliła w ciąży to też dwa dni o tym myślałam... Cytat:
Ach te macice. Btw pisałaś, że Ci się pisały jakieś skurcze na KTG?? Mówię mężowi że chciałabym zasnąć i obudzić się jak już będę rodzić. Powiedział, że jestem dziwna że nie obudzić się już po porodzie :P Ale ja się porodu nie mogę doczekać, tylko to czekanie... Mi się śniło dzisiaj że mnie przyjeli na IP i USG lekarz robił żeby wagę sprawdzić. I wyszło, że ma ponad 4 kg. I mówię lekarzowi, że własnie jak brzuch smaruję to czuję że synek spory już jest...
__________________
Kobiecy blog o treningu siłowym i zdrowym odżywianiu- artykuły, jadłospisy, przepisy- Zapraszam |
||
2017-06-26, 10:40 | #1985 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Cytat:
Milego dzionka laski Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
||
2017-06-26, 10:43 | #1986 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 642
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Mam ogromny brzuch flak. W pierwszej ciazy znikl po roku jak wrocilam do pracy... Ehhhh Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-06-26, 11:24 | #1987 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 063
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Ja już nie wiem co jeść. Masakra. Mała po KP spina się, podkurcza nóżki - mniej niż wcześniej bo rzadziej się z tego tytułu budzi (małe pocieszenie) - ale jest to bardzo męczące na dłuższą mete.
Nie jem niczego wędzonego, niczego solonego, niczego słodkiego, nawet herbaty nie słodzę. Kawy nie pijam, kawy inki również. Mleka nie pijam - jak już to wodę. Gotowanie: na parze kurczak bez przypraw, wszystko jem niedoprawione. Efektów brak. Kupki małej są raz jak jajecznica, a raz zielonkawe. Nie mam pojęcia co jej nie podchodzi. Nie jem jogurtów niedługo będę chyba żyć powietrzem. Boję się cokolwiek zjeść, jak widzę jak mała cierpi i się napina. A jak się napina - dochodzą czkawki. Masaże brzuszka nie pomagają, nie pomaga odbijanie - mała nadal nie odbija Tak sobie przeglądam internet i zastanawiam się czy mogę napić się rumianku? Mój brzuszek wraca powoli do formy. Waga powoli wraca w dół. Linia negra jest koloru czarnego - jak u murzyna więc nie wiem kiedy zniknie. Dodatkowo smaruję brzuszek kremem linomag z wit. A i E - ponieważ jest na nim bardzo sucha skóra. A te witaminy są potrzebne do regeneracji skóry. Nawilża fajnie ten krem dla niemowląt. Dziś nie wytrzymałam i zrobiłam sobie delikatną depitację w okolicach intymnych - pełna to będzie jak mi się tam wszystko zagoi. Ale nie mogłam już wytrzymać - wiadomo czemu. ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Co do organizacji - myślę że po tym tygodniu będzie jeszcze lepiej u mnie niż było. A na wizażu piszę tylko wtedy kiedy mała śpi - inaczej się nie da. |
2017-06-26, 11:32 | #1988 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Co do dopajania, to przy kp nie ma takiej potrzeby. Jak jest duży upał, to można podać dziecku piers na chwile dosłownie. Ale wg mnie jak dziecko ma już te 4-5 miesięcy to latem nie zaszkodzi przegotowana, wystudzona woda. Dzieci na mm należy dopajac, hak jest bardzo gorąco. Uwielbiam takie "złote rady" typu, że na pewno nie będę mieć mleka, bo ktoś tam nie miał, że lepiej mieć mm w razie w, że mleko kobiece jest bezwartościowe... no ja przyznam szczerze z premedytacją mm nie miałam. Wiedziałam, że jak kupie to szybciej się złamie 🙁 a tak, nie miałam możliwości w inny sposób nakarmić Leona, wiec dawałam tylko cyca. Po 3 miesiącach się unormowalo, ale doszło do tego, że jak skończył pół roku i nie dałam rady odciagac swojego mleka do zrobienia kaszki to skusilam się na bebilon. Powiem szczerze, że chyba ze 4 dni przeryczalam zanim mu je podałam 😱 tak bardzo nie chciałam! Wiem, że to nie zlo, ale jakoś tak nie potrafiłam się przemoc A tej koleżanki to szkoda komentować. Nie wiem, jak można palić w ciazy, albo niedługo po porodzie, kiedy zajmuje się maleńkim dzieckiem! Przecież nawet jakbym po każdym papierosie wzięła prysznic to i tak czułabym ten dym! Nie wiem, jak tak można postępować Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-26, 11:36 | #1989 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Ale też zauwazylam że pomaga mi jednak to częste odciąganie, nawet po 50,60 ml ale co dwie godziny oprozniac te piersi. Dzisiaj jesteśmy z powrotem na piersi ale po karmieniu i tak odciagam bo mała niestety nie oproznia ich na tyle abym poczuła ulgę. Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
||
2017-06-26, 11:43 | #1990 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 063
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
|
|
2017-06-26, 11:45 | #1991 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 425
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7496173 6]Ja już nie wiem co jeść. Masakra. Mała po KP spina się, podkurcza nóżki - mniej niż wcześniej bo rzadziej się z tego tytułu budzi (małe pocieszenie) - ale jest to bardzo męczące na dłuższą mete.
Nie jem niczego wędzonego, niczego solonego, niczego słodkiego, nawet herbaty nie słodzę. Kawy nie pijam, kawy inki również. Mleka nie pijam - jak już to wodę. Gotowanie: na parze kurczak bez przypraw, wszystko jem niedoprawione. Efektów brak. Kupki małej są raz jak jajecznica, a raz zielonkawe. Nie mam pojęcia co jej nie podchodzi. Nie jem jogurtów niedługo będę chyba żyć powietrzem. Boję się cokolwiek zjeść, jak widzę jak mała cierpi i się napina. A jak się napina - dochodzą czkawki. Masaże brzuszka nie pomagają, nie pomaga odbijanie - mała nadal nie odbija Tak sobie przeglądam internet i zastanawiam się czy mogę napić się rumianku? Mój brzuszek wraca powoli do formy. Waga powoli wraca w dół. Linia negra jest koloru czarnego - jak u murzyna więc nie wiem kiedy zniknie. Dodatkowo smaruję brzuszek kremem linomag z wit. A i E - ponieważ jest na nim bardzo sucha skóra. A te witaminy są potrzebne do regeneracji skóry. Nawilża fajnie ten krem dla niemowląt. Dziś nie wytrzymałam i zrobiłam sobie delikatną depitację w okolicach intymnych - pełna to będzie jak mi się tam wszystko zagoi. Ale nie mogłam już wytrzymać - wiadomo czemu. ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Co do organizacji - myślę że po tym tygodniu będzie jeszcze lepiej u mnie niż było. A na wizażu piszę tylko wtedy kiedy mała śpi - inaczej się nie da.[/QUOTE] Porozmawiaj z położna o jakimś probiotyku, ja daje lakcid i problemy po 10 ampułkach przeszły A jem juz wszystko tylko w małych ilościach. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-26, 12:00 | #1992 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3 038
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Wszystko się da kochane jak mały współpracuje mój bardziej w nocy a w dzień łobuziak od 9 do 11:30 na cycu zasypia i znowu piąstki do buzi brodawy zmasakrowane dałam 40ml jeszcze mojego z butli zasnalni znowu po 5 min się obudził i szuka także to zależy od dziecka.. na 15 mamy notariusza przed go nakarmię a jak coś mam jeszcze zapas swojego mleka dla babci to poda później ważenie i już się boje.
Atletką oj współczuje samopoczucia samopoczucia oby ruszyło z dni na dzień ale faktycznie masz ta macice uparta Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2017-06-26, 12:13 | #1993 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Ja też tak miałam w pierwszej ciąży, że nie dość, że wszystko się opóźnialo i z wiadomych przyczyn chciałam być juz po, to jednocześnie bardzo na ten poród czekałam, chciałam zobaczyć, jak to jest 😉 teraz bardziej czekam na ten moment tuż po... Do samej akcji porodowej jakoś mi się bardzo nie tęskni ale za pierwszym razem to bardzo na nią czekałam W sobotę byłam umówiony na ktg. Ogólnie czułam się tragicznie cała noc i tak do godziny 15-16. Jak pojechałam na 17 to okazało się, że jakieś skurcze się piszą, są w miarę regularne, ale kompletnie ich nie odczuwałam. Dopiero jak bylam podpięta pod ktg i mocno się wczulam to faktycznie leciutenkie napięcia mogłam odczuć. Ale po powrocie do domu, ani w sobotę, ano w niedziele, ani dziś już nic takiego ne czuje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Cytat:
Moja szyjka jest rozmiękczona dosyć, jest rozwarcie na powiedzmy jeden palec, ale to w ogóle nie postępuje. Stoi w miejscu od jakiegoś czasu głowa bardzo wysoko, przy czym za drugim razem nie musi się wstawić wcześniej w kanał rodny. Zstepuje bardzo czesto na sam koniec. Mam porównanie do pierwszego porodu, gdzie nic się nie działo do samego końca, nie mialam żadnych skurczów przepowiadajacych, brzuch się nie stawiał, nie odszedł czop, wody nie wpłynęły, nie bolało mnie jak na okres, ale zaczęło się samo i to dosyć nagle. Jakaś nadzieja wiec jest, dzies się tam tli, ale przeżywam to drugi raz i coraz mniej mi się podoba a tak myslalam, że może urodze w 38 tc, śliczna, malenka córeczkę taka 3 kilowa powiedzmy A tu znowu się przeciagnie, ja urosne bardziej i ona tez, a historia zatoczki kolo :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-06-26, 12:15 | #1994 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 063
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
pogadam, choć teraz mam czekać na telefon od położnej w celu umówienia wizyty na którą ja muszę się stawić z małą.
Ciekawe kiedy zadzwoni. Po ilu tygodniach od narodzin był u was pediatra? |
2017-06-26, 12:24 | #1995 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3 038
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
No i Znowu cyc ale faktycznie pije eh nie wiem ma godzinę na jedzenie potem muszę się Zbierac
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- U mnie na bank ten grill i frankfurterki odpadają na jakiś czas Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2017-06-26, 12:29 | #1996 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7496173 6]Ja już nie wiem co jeść. Masakra. Mała po KP spina się, podkurcza nóżki - mniej niż wcześniej bo rzadziej się z tego tytułu budzi (małe pocieszenie) - ale jest to bardzo męczące na dłuższą mete.
Nie jem niczego wędzonego, niczego solonego, niczego słodkiego, nawet herbaty nie słodzę. Kawy nie pijam, kawy inki również. Mleka nie pijam - jak już to wodę. Gotowanie: na parze kurczak bez przypraw, wszystko jem niedoprawione. Efektów brak. Kupki małej są raz jak jajecznica, a raz zielonkawe. Nie mam pojęcia co jej nie podchodzi. Nie jem jogurtów niedługo będę chyba żyć powietrzem. Boję się cokolwiek zjeść, jak widzę jak mała cierpi i się napina. A jak się napina - dochodzą czkawki. Masaże brzuszka nie pomagają, nie pomaga odbijanie - mała nadal nie odbija Tak sobie przeglądam internet i zastanawiam się czy mogę napić się rumianku? Mój brzuszek wraca powoli do formy. Waga powoli wraca w dół. Linia negra jest koloru czarnego - jak u murzyna więc nie wiem kiedy zniknie. Dodatkowo smaruję brzuszek kremem linomag z wit. A i E - ponieważ jest na nim bardzo sucha skóra. A te witaminy są potrzebne do regeneracji skóry. Nawilża fajnie ten krem dla niemowląt. Dziś nie wytrzymałam i zrobiłam sobie delikatną depitację w okolicach intymnych - pełna to będzie jak mi się tam wszystko zagoi. Ale nie mogłam już wytrzymać - wiadomo czemu. ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Co do organizacji - myślę że po tym tygodniu będzie jeszcze lepiej u mnie niż było. A na wizażu piszę tylko wtedy kiedy mała śpi - inaczej się nie da.[/QUOTE] Jak dla mnie to twojej Alicji nic szczególnego nie dolega... układ pokarmowy jest nie wykształcony, wiec ma prawo poplakiwac. To że podkurcza nóżki to tez dlatego, że jeszcze nie potrafi leżeć długo w pozycji wyprostowanej, bo przez ostatnich 9 miesięcy była tylko podkurczona. Gdyby to były kolki, to dałaby się w nieboglosy kilka godzin dziennie non stop przez kilka dni w tygodniu i o podobnych godzinach. Ona jest jeszcze malenka, musi się oswoić z nową rzeczywostoscia. Małe dzieci mają do siebie to,że płaczą, a płaczą z wielu powodów, bo tylko tak potrafią sygnalizowac i kontaktować się z mamą. Ale płaczą z różnych powodów. To trzeba przetrwać. Trzeba się przyzwyczaić, że przez dłuższy czas można zapomnieć o normalnym śnie do rana. Ja pierwsza noc przespalam po 3,5 miesiacach, moja siostra mająca 16 miesięcznego syna do tej pory przespala tylko kilka nocy. Normalnie wstaje kilka razy, a syn się budzi z różnych powodów macierzyństwo jest super, ale jest też wykanczajace i trzeba to przyjąć na łopatki i z podniesionym czołem. Oczywiście jak masz jakieś przeczucia i uważasz, że istnieje jakiś problem, proponuje wizytę u pediatry. Co do problemów z brzuszkiem, to tak jak pisalam polecam probiotyki - łagodna biogaie lub mocniejszy nieco Dicoflor. To są rzeczy, które można podać dziecku bez konsultacji z lekarzem. Usprawniaja prace przewodu pokarmowego u maleńkich dzieci. Ja biogaie podawalam codziennie, a jak widziałam, że któryś dzień jest "gorszy", to podawalam Dicoflor. U nas się sprawdzalo. A dieta? No cóż, na twoim miejscu jadłabym normalnie. Może nie smażone non stop, ale nie samego kurczaka na parze! Na pewno bym doprawiala i skoro słodzilam herbatę do tej pory to slodzilabym przy kp. Powietrzem nie wyzyjesz, a żeby mieć siłę i odpowiednie podejście do opieki nad dzieckiem, trzeba się odpowiednio odżywiać. Tym bardziej karmiąc piersia! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-26, 12:32 | #1997 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7496245 6]Vela ja jestem naprawdę tym zmęczona już gdybym jeszcze grila i przyprawy jadła - a tu wszystko na parze, samo zdrowie. Dziś krupnik u mnie.[/QUOTE]
Dlatego nie jestem do końca przekonana czy te brzuszkowe problemy są od jedzenia. W piątek zjadłam np. kiszoną kapustę i małej nic nie było. A nawet mam wrażenie że po niej łatwiej się jej było wypurkac, kilka razy dała czadu ale nie męczyła się w ogóle. A po rosole takie cyrki. Ja od początku jem wszystko, już w szpitalu się zaczęło: smażone na obiad, ciasta czekoladowe, drożdżówki, batony. W domu to samo, żadnej diety. I dopiero dzisiaj coś się działo. Ciężko wyczuć od czego to może być... A jak Twoja mała ma takie problemy pomimo Twojej restrykcyjnej diety to chyba bym mimo wszystko zaczęła więcej jeść, pozwalać sobie na więcej. Bo jak ją tak przyzwyczaisz teraz do takiego jedzenia to później ciężko będzie Ci wprowadzać nowe produkty i potrawy bo mała nie będzie do nich przyzwyczajona. To tak np. jak z miodem który jest silnie alergizujacy. Powiedziała nam lekarka że jak zacznę go jeść od początku i po pierwszej dobie nie zauwaze niczego niepokojącego to śmiało mogę go jeść. A np. gdybym wprowadzila go dużo później to jest bardzo duże prawdopodobieństwo że mała by to już źle tolerowala bo nie była od początku przyzwyczajana do tych substancji. Cytat:
Wiem że tak profilaktycznie BioGaia podają też na takie problemy ale będę się najpierw konsultować z lekarzem co można jej dac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
2017-06-26, 12:35 | #1998 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 833
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-06-26, 12:41 | #1999 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2017-06-26, 12:42 | #2000 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 833
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-26, 12:43 | #2001 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Myślę, że probiotyki nie zaszkodzą. Dużo sę teraz mówi o prawidłowej florze bakteryjnej jelit i nawet dorosłym probiotyki pomagają a co dopiero takim maluszkom jak mają niewykształconą jeszcze florę bakteryjną, bo to z czasem się robi dopiero.
__________________
Kobiecy blog o treningu siłowym i zdrowym odżywianiu- artykuły, jadłospisy, przepisy- Zapraszam |
|
2017-06-26, 12:49 | #2002 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
(Ania szykowała się na ip, bo dostała dosyć mocnych skurczów nie ma Cię na fb, a chyba żadna nie doniosła 😉 ) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-26, 12:50 | #2003 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 425
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Dziewczyny jak Wasze maluszki skończą miesiąc to podawajcie tez espumisan. Ja rano daje lakcid a potem jeszcze 2x dziennie po 10 kropelek przed jedzeniem. Działa cuda a krzywdy nie zrobi
Odebrałam właśnie piniądz z becikowego udało się Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-26, 12:58 | #2004 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2017-06-26, 13:12 | #2005 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 253
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Hej kochane!
Ale mi brakuje wątku i tego wyczekiwania na porod, tak szybko zleciało. Chyba mnie dopiero teraz jakiś baby blues dopada bo wcześniej nie wiedziałam w Co ręce włożyć ze nie było czasu na żamartwianie się Haha Ja funkcjonuje jak zombie bo jestem ze wsszysytkim sama od wyjścia ze szpitala mąż musiał do pracy od razu. Dodam ze nigdy w życiu nie trzymałam niemowlaka w ręku nie mówiąc o noworodku, wiec dla mnie ten okres to był hardcore. Już daje sobie radę, nawet mała sama kapie, ładnie już je z piersi, żółtaczka wyleczona bo tak się zawzięłam żeby uniknąć szpitala i naświetlenia ze co punkt 2 godziny Max karmiłam. Migotku nie daj się wpędzić w żadne diety! Nie to wpływa na to ze malutka się meczy. Mam identyczna sytuacje z Maja, próbowałam wszystkiego. Masaże, ciepłe kąpiele, kupiłam ten termofor Mr B A pomogła nam dopiero mieszanka dicoflor (5 kropelek raz dziennie ) plus delicol. Mamy tez windi użyłam raz jak mała aż się sina robiła z prężenia od gazów od razu padła z ulga bidula. Zamówiłam teraz u znajomego z Niemiec sab samplex. |
2017-06-26, 13:13 | #2006 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Arleta mowisz że BioGaia można podac tak profilaktycznie bez konsultacji? To chyba ją kupimy dzisiaj bo strasznie się nam męczy jednak.
W dodatku mała ma albo katar albo zalegają jej jeszcze te wody płodowe. Cały czas charczy, ciężko oddycha. Nosek zatkany i mam wrażenie że i zatoki. Uzywalam dzisiaj katarku, wyleciało dość sporo takiej przezroczystej wydzieliny ale wcale nie jest lepiej po tym odciaganiu. Co do mm tak na wszelki wypadek to też byłam przeciwniczka i nie kupowalam wcześniej teraz wiem że to był błąd bo zaoszczędziloby mi to kupe nerwów i stresu. Bo jak nagle obudziłam się z gorączka 39 stopni, wspólnie z małą bo akurat była pora karmienia i nie moglam jej podać swojego mleka to zalałam się łzami bo dziecko płacze z głodu a ja nie mam czego podać jej do jedzenia. Męża akurat nie było w domu, całe szczęście był tata i podskoczył mi do apteki po mm. Cud też że u mnie na wsi było w ogóle jakiekolwiek mleko w tej aptece. Ale przez 10 minut dziecko wylo a ja razem z nią. Nawet nie chcę myśleć co by było gdybym była sama w domu albo była to niedziela i do najbliższej apteki trzeba by było jechać 20 km w jedną stronę. Nie wiem jakbym miała uspokajac głodne dziecko przez godzinę. Ja żałowałam że nie kupilam wcześniej mm. Choćby i mialo tylko stać i nawet je wyrzucić po jakimś czasie ale teraz przynajmniej jestem zabezpieczona na wypadek takich sytuacji i psychicznie mi lepiej że w razie W mam co dziecku podać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
2017-06-26, 13:16 | #2007 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 253
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
|
|
2017-06-26, 13:34 | #2008 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Cytat:
Dokładnie miałam to pisać Migotku u naszych dzieci układ trawienny dopiero co zaczął pracować, nawet najrzadsza kupa jest dla nich wysiłkiem i czymś nowym. Muszą się nauczyć co i jak Wiadomo że nie o to chodzi żebyś jadła dziennie smażone i zagryzała tabliczką czekolady Jedz normalnie! Zdrowo ! Jedne dzieci rodzą się z lepiej wykształconym przewodem pokarmowym, inne mniej. To że jednego dnia się bardziej męczy a drugiego nie - moim zdaniem nie ma odzwierciedlenia w jedzeniu. Jedyne co Cię powinno martwić to reakcje alergiczne Tak jak dziewczyny piszą probiotyk to dobry pomysł A najlepsze podsumowanie to jak sama zauważyłaś mimo tego że nie jesz niczego co może dziecku zaszkodzić, mała i tak dalej płacze i sie pręży Po prostu taki urok i musicie to przetrwać. A Ty żeby mieć na to siłę normalnie jeść
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... Edytowane przez Brydzia_ Czas edycji: 2017-06-26 o 13:39 |
||
2017-06-26, 13:47 | #2009 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 425
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-26, 14:03 | #2010 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA
Cytat:
Teraz mm pewnie podam szybciej, ale wcześniej nie kupowalam, bo mam pod blokiem spory wybór w sklepie osiedlowym i rzut beretem jest lidl i biedronka. W razie w będzie jak znalazł 😉 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.