Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-22, 18:14   #1981
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Hej, mam do Was pytanie Dużo ten wątek już widział ale ciekawa jestem, czy można "wyłuskać" jakieś ogólne zasady w kwestii zapraszania TŻ-a. Załóżmy, że mieszkamy w 1 pokoju w akademiku, odległość od łóżek - na wyciągnięcie ręki. Czy uwazacie, że w takim przypadku nocowanie tż-ta (kilka razy w tyg) jest ok (bez pytania innych współlokatorek)? Mogłybyscie np. całować się, wiedząc, że pół metra dalej próbują usnąć dwie inne (nie głuche :P) osoby??
Zły pomysł, zwłaszcza bez pytania. Zresztą nie każdy ma ochotę oglądać/słyszeć takie rzeczy, niektórzy pewnie czuliby dyskomfort - po to w jednym pokoju w akademiku zazwyczaj mieszkają same dziewczyny, żeby go nie było.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:15   #1982
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Uff, myślałam że zachowuję się jak straszna konserwa.
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:25   #1983
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Hej, mam do Was pytanie Dużo ten wątek już widział ale ciekawa jestem, czy można "wyłuskać" jakieś ogólne zasady w kwestii zapraszania TŻ-a. Załóżmy, że mieszkamy w 1 pokoju w akademiku, odległość od łóżek - na wyciągnięcie ręki. Czy uwazacie, że w takim przypadku nocowanie tż-ta (kilka razy w tyg) jest ok (bez pytania innych współlokatorek)? Mogłybyscie np. całować się, wiedząc, że pół metra dalej próbują usnąć dwie inne (nie głuche :P) osoby??
Ja bym nie chciała , aby jakiś obcy chłop spał kilka razy w tyg. w wspólnym pokoju :P Mogłabym się zgodzić max. na jedną noc w tygodniu . I raczej wolałabym o tym wiedzieć , no chyba , że ta para była by super i zachowywała się w porządku , to może nie miałabym obiekcji ... Nocowanie kilka razy w tygodniu jest męczące dla innych osób , nie mówiąc już o tym , że muszą słuchać odgłosu pocałunków .

Twoja współlokatorka tak robi ?

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Uff, myślałam że zachowuję się jak straszna konserwa.
Bez przesady , 2 osoby w pokoju to dużo , a jeszcze 3 dodatkowo to już kompletny brak komfortu .


W ogóle dziwie się jak można tak zapraszać swojego chłopaka , mieszkają w akademiku , sama to przeżyłam i to nie było za miłe , ale na szczęście nie z taką częstotliwością , tylko kilka razy , ale też dało mi się we znaki.
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:31   #1984
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
Bez przesady , 2 osoby w pokoju to dużo , a jeszcze 3 dodatkowo to już kompletny brak komfortu .

Tak... Mieszkamy we 3, więc w sumie 4 osoby. Generalnie zachowują się w porządku,no ale to początki więc wiadomo. :P

Pogadam z nią o tym po sesji, teraz chodzę na ciągłym wnerwie a nie chcę żeby skończyło się kłótnią. Dzięki za Wasze opinie!

Edytowane przez Kreskaaa
Czas edycji: 2013-01-22 o 18:32
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:40   #1985
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Tak... Mieszkamy we 3, więc w sumie 4 osoby. Generalnie zachowują się w porządku,no ale to początki więc wiadomo. :P

Pogadam z nią o tym po sesji, teraz chodzę na ciągłym wnerwie a nie chcę żeby skończyło się kłótnią. Dzięki za Wasze opinie!
Możesz zawsze powiedzieć kierownikowi w waszym domu studencki . On nie ma prawa tam nocować , to jest wasz pokój :P
Powiedz jej , że jak chce amanta sprowadzać to niech sobie wynajmie stancje :P
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:43   #1986
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Nieee no, bez przesady, ja oprócz tego nic nie mam do tej współlokatorki.... I nawet życzę im szczęścia bo w porównaniu z innymi to w miarę w porządku chłopak.

A amant ma pokój niedaleko,tylko też nie mieszka sam - dlatego czasem są u nas, czasem u nich.
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 18:46   #1987
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Nieee no, bez przesady, ja oprócz tego nic nie mam do tej współlokatorki.... I nawet życzę im szczęścia bo w porównaniu z innymi to w miarę w porządku chłopak.

A amant ma pokój niedaleko,tylko też nie mieszka sam - dlatego czasem są u nas, czasem u nich.
To powiedz jej sorry , bardzo was lubię , ale ograniczcie te spanie ze sobą , bo to jest trochę męczące .
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-22, 19:55   #1988
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ostatnio na kilka dni przyjechał do nas kuzyn mojego faceta. Myślałam, że na głowę dostanę - brał kiełbachę z lodówki, gryzł, ugryzioną częścią taplał w musztardzie/majonezie i znowu gryzł i znowu taplał. Potem oczywiście słoik zakręcił i włożył z powrotem do lodówki. Kilka razy to widziałam - jak pojechał wyrzucałam wszystko do śmietnika Inna czynność: wyjadał łyżeczką nutellę ze słoika mojego Tż. Mój facet męki przechodził bo on strasznie pedantyczny bywa łoniaki na mydle zostawił... smarka na umywalce jak wyjechał to czułam się wyczerpana psychicznie do granic i z ulgi pół paczki fajek wypaliłam
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 19:59   #1989
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ja się w ogóle nie zgadzam, żeby jakiś facet spał w moim pokoju kiedy ja w nim śpię. Nie i koniec. Jeśli wspólokatorka chce jakiegoś przenocować to mówi mi o tym na tyle wcześniej, żebym np. zorganizowała sobie wyjazd na weekend czy coś. Nie wyobrażam sobie zasypiać przy obcym facecie, a jeszcze widzieć/słuchać wzajemne oddawanie się miłości - nie do wyobrażenia!

Wiem, że niektórym to nie przeszkadza, ale mi tak i takie ustaliłam zasady już na wstępie.`
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 20:11   #1990
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ja też wynajmuję pokój z koleżanką i raz do niej przyjechał chłopak na weekend, którego bardzo nie trawię, a tylko dlatego, że on tą moją koleżankę cały czas obraża i ona sobie na to pozwala. W dodatku ja tego słucham, o 'rozmawiają' sobie tak na skypie bez słuchawek. Gdy się dowiedziałam to powiedziałam: "oo a ja jadę do domu na weekend", koleżanka chyba się zorientowała, że czułabym się niekomfortowo, bo więcej go u nas nie było
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-22, 22:21   #1991
lala123456789lalak
Raczkowanie
 
Avatar lala123456789lalak
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Ostre wasabi Pokaż wiadomość
Ostatnio na kilka dni przyjechał do nas kuzyn mojego faceta. Myślałam, że na głowę dostanę - brał kiełbachę z lodówki, gryzł, ugryzioną częścią taplał w musztardzie/majonezie i znowu gryzł i znowu taplał. Potem oczywiście słoik zakręcił i włożył z powrotem do lodówki. Kilka razy to widziałam - jak pojechał wyrzucałam wszystko do śmietnika Inna czynność: wyjadał łyżeczką nutellę ze słoika mojego Tż. Mój facet męki przechodził bo on strasznie pedantyczny bywa łoniaki na mydle zostawił... smarka na umywalce jak wyjechał to czułam się wyczerpana psychicznie do granic i z ulgi pół paczki fajek wypaliłam

U obcych to nie wypada sobie maczać kiełbasy w ten sposób Chociaż jak by to robili członkowie mojej rodziny to nie miała bym nic przeciwko . A co nutelli to chyba norma , że do niej różne łyżki są wkładane :P Kto się jej oprze ....

ta druga część jest okropna.... jedny smarki zostawiać na zlewie i łoniaki

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ja się w ogóle nie zgadzam, żeby jakiś facet spał w moim pokoju kiedy ja w nim śpię. Nie i koniec. Jeśli wspólokatorka chce jakiegoś przenocować to mówi mi o tym na tyle wcześniej, żebym np. zorganizowała sobie wyjazd na weekend czy coś. Nie wyobrażam sobie zasypiać przy obcym facecie, a jeszcze widzieć/słuchać wzajemne oddawanie się miłości - nie do wyobrażenia!

Wiem, że niektórym to nie przeszkadza, ale mi tak i takie ustaliłam zasady już na wstępie.`
Nigdy nie spałaś w jednym pokoju z swoim kolegą , wujkiem albo bratem ciotecznym .... Nie chciałabym mieć takiej współlokatorki .... Dla mnie to dyskomfort psychiczny jak wiem , że w razie W nie mogę przenocować chłopaka albo kolegi , chociaż w ciągu 4 lat może z 10 razy ktoś z płci męskiej u mnie nocował .
lala123456789lalak jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-22, 23:29   #1992
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez moniwaw Pokaż wiadomość
Niestety mnie to spotkało...na poczatku sprzatalam co tydzien, ale skoro wspolokatorzy sprzatali mieszkanie dosłownie raz (!) przez kilka miesiecy to postanowilam jakis czas temu dac na wstrzymanie i czekam cierpliwie...wszedzie jest syf,ale ja nie bede ciagle po nich sprzatac. masakra...
Czyli jesteś taka jak oni.. Ja też mieszkam z brudasami i niestety zrobiłam z siebie jelenia. Wolę być wykorzystywana i sprzątać nawet jak jest nie moja kolej, bo zwyczajnie nie wyrobiłabym w takim syfie Nie wykąpałabym się w brudnej wannie itp, więc sprzątam. Zwracałam im uwagę to skutkowało tylko na chwilę a i tak byle jak sprzątali i musiałam poprawiać.. Nie mogę się doczkać kiedy pójdę na swoje:/

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Mi to wydaje się delikatnie mówiąc dziwne ... Trzeba umyć choćby wodą, jak żel/płyn/mydło cię wysusza Poza tym są płyny micelarne właśnie do mycia suchej cery. To imo żadne tłumaczenie, twarz po 24h jest po prostu nieswieża, no i jak myjesz zęby a twarzy nawet nie zmoczysz?
Podpisuję się, nie wyobrażam sobie żebym na nieumytą twarz nakładała makijaż mimo że cerę mam normalną i nie jest rano tłusta ani nic:P Tak jak nie wyobrażam sobie po nocy pokulkować pachy bez wcześniejszego prysznica:P
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 09:53   #1993
perobelka
Raczkowanie
 
Avatar perobelka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 162
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ja się tak może głupio zapytam, ale co jest dziwnego w zakręcaniu odpływu do pralki i zakręcania głównego zaworu wody, jak się wyjeżdża gdzieś na dłużej? powinnaś koleżance dziękować, że tego pilnuje. nas to uratowało przed oskarżeniem, że zalaliśmy sąsiadów.
Nie na dłużej ale po każdym praniu. No po kiego grzyba wyłączać pralkę z prądu i odłączać od niej wodę po każdym praniu?
__________________

perobelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 10:35   #1994
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez perobelka Pokaż wiadomość
Nie na dłużej ale po każdym praniu. No po kiego grzyba wyłączać pralkę z prądu i odłączać od niej wodę po każdym praniu?
Co do prądu, to kiedyś oparłam się wilgotną ręką o podłączoną do prądu pralkę i mnie lekko popieściło A w łazience nietrudno o wilgotne dłonie.
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 13:46   #1995
jo@n@
Zakorzenienie
 
Avatar jo@n@
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 496
GG do jo@n@
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez perobelka Pokaż wiadomość
Nie na dłużej ale po każdym praniu. No po kiego grzyba wyłączać pralkę z prądu i odłączać od niej wodę po każdym praniu?
Bo zawór może puścić i zalać konkretnie jak nikogo akurat w domu nie będzie. Pan z serwisu powiedział, żeby zakręcać po każdym praniu bo różne sytuacje już widział.
Ja wyjmuję wtyczkę i zawór zakręcam bo mi dziecko już kilka razy chciało pranie bez prania puścić
__________________

If you're out on the road
Feeling lonely and so cold
All you have to do is call my name
And I'll be there on the next train

jo@n@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 15:03   #1996
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Nie pojmuję czyszczenia brudnych butów szczotką w taki sposób, że wszystko pryska na stojącą tuż obok szczoteczkę do zębów.

Może ktoś mi wytłumaczy, co ma głowie osoba robiąca coś takiego?
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 15:57   #1997
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Nie pojmuję czyszczenia brudnych butów szczotką w taki sposób, że wszystko pryska na stojącą tuż obok szczoteczkę do zębów.

Może ktoś mi wytłumaczy, co ma głowie osoba robiąca coś takiego?
Fuj! Ludzie nie mają wyobraźni
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 16:36   #1998
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Nie pojmuję zostawiania otwartych drzwi do łazienki gdy pralka jest włączona. Nosz cholera, chodzę co 10 minut i domykam bo się skupić nie można(pralka jest stara, dość głośno chodzi i rzuca nią przy wirowaniu)
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 17:33   #1999
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez IzzieSt Pokaż wiadomość
Nie pojmuję zostawiania otwartych drzwi do łazienki gdy pralka jest włączona. Nosz cholera, chodzę co 10 minut i domykam bo się skupić nie można(pralka jest stara, dość głośno chodzi i rzuca nią przy wirowaniu)
Czasem zostawiam otwarte, po prostu zapominam
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-23, 18:27   #2000
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez perobelka Pokaż wiadomość
Nie na dłużej ale po każdym praniu. No po kiego grzyba wyłączać pralkę z prądu i odłączać od niej wodę po każdym praniu?
żeby mieszkania nie zalało. u mnie w domu zawsze się tak robiło. lepiej zakręcić, niż potem płakać że mieszkanie pływa :P
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-23, 22:04   #2001
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez lala123456789lalak Pokaż wiadomość
Nigdy nie spałaś w jednym pokoju z swoim kolegą , wujkiem albo bratem ciotecznym .... Nie chciałabym mieć takiej współlokatorki .... Dla mnie to dyskomfort psychiczny jak wiem , że w razie W nie mogę przenocować chłopaka albo kolegi , chociaż w ciągu 4 lat może z 10 razy ktoś z płci męskiej u mnie nocował .
Z WŁASNYM bratem lub kolegą - owszem. We WŁASNYM pokoju, co do którego mogę decydować, co się w nim dzieje. Mieszkając w pokoju z kimś obcym zasady są jednak inne. Nie życzę sobie obcego faceta śpiącego łóżko w łóżko ze mną, który będzie mnie widział np. w majtkach czy coś. Nie i tyle, mam prawo do takich zasad i nie ukrywam ich przed innymi. Osoba mieszkająca z innymi ludźmi w pokoju musi zdawać sobie sprawę z tego, że nie może zachowywać się tak, jakby ten pokój był tylko jej.

Gdyby zdarzyła się jakaś nagła sytuacja, ale naprawdę nagła typu - faceta rodzice w środku nocy wyrzucili na bruk i nie ma gdzie się podziać to oczywiście, że nie pozwoliłabym współlokatorce zostawić go na ulicy, ale takie przypadki zdarzają się przecież rzadko. Większość spotkań można zaplanować i tego właśnie wymagam, bo wtedy znikam i tyle.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-24, 11:04   #2002
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
Hej, mam do Was pytanie Dużo ten wątek już widział ale ciekawa jestem, czy można "wyłuskać" jakieś ogólne zasady w kwestii zapraszania TŻ-a. Załóżmy, że mieszkamy w 1 pokoju w akademiku, odległość od łóżek - na wyciągnięcie ręki. Czy uwazacie, że w takim przypadku nocowanie tż-ta (kilka razy w tyg) jest ok (bez pytania innych współlokatorek)? Mogłybyscie np. całować się, wiedząc, że pół metra dalej próbują usnąć dwie inne (nie głuche :P) osoby??
tymbardziej ze lozka sa na odleglosc wyciagniecia reki, wnioskuje ze to maly pokoj wiec rano gdy spia w nim 3 osoby na pewno jest straszny zaduch..
a nawet jesli pokoj bylby duzy to pare razy w tyg to i tak za duzo, w koncu jesli ktos placi za 2 a czuje sie jak w 3 to bez sensu przeplaca
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 15:26   #2003
zwyklaniezwyczajna
Raczkowanie
 
Avatar zwyklaniezwyczajna
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 227
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Denerwuje mnie bardzo, gdy moi współlokatorzy wchodzą do mieszkania po dłuższej nieobecności jakiej jest np. weekend i się nie przywitają Chodzi mi o zwykłe, głupie "cześć". Niby mam przymknięte drzwi, ale ja jak wchodzę do mieszkania, gdy nie widzieliśmy się np. weekend to się przywitam, chociaż mają zamknięte drzwi powiedzmy, to nie wchodzę do nich, ale "cześć" powiem Dziwi mnie to tym bardziej, że trzymamy się razem, nie jest tak, że w ogóle się nie widujemy i nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Dla mnie to kwestia dobrego wychowania, ale może wymyślam?
__________________
Mamy żółte serca w których płynie czarna krew, bo to Skra Bełchatów, bo to Skra Bełchatów jest!
Studentka I roku AWFu : )
tumblr
zwyklaniezwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 15:30   #2004
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez zwyklaniezwyczajna Pokaż wiadomość
Denerwuje mnie bardzo, gdy moi współlokatorzy wchodzą do mieszkania po dłuższej nieobecności jakiej jest np. weekend i się nie przywitają Chodzi mi o zwykłe, głupie "cześć". Niby mam przymknięte drzwi, ale ja jak wchodzę do mieszkania, gdy nie widzieliśmy się np. weekend to się przywitam, chociaż mają zamknięte drzwi powiedzmy, to nie wchodzę do nich, ale "cześć" powiem Dziwi mnie to tym bardziej, że trzymamy się razem, nie jest tak, że w ogóle się nie widujemy i nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Dla mnie to kwestia dobrego wychowania, ale może wymyślam?
przez zamknięte drzwi mówisz "cześć" w pustą przestrzeń korytarza?

u mnie witamy się wtedy, kiedy się widzimy.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 15:58   #2005
zwyklaniezwyczajna
Raczkowanie
 
Avatar zwyklaniezwyczajna
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 227
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
przez zamknięte drzwi mówisz "cześć" w pustą przestrzeń korytarza?

u mnie witamy się wtedy, kiedy się widzimy.
gdy słyszę, że rozmawiają, to tak, mówię
__________________
Mamy żółte serca w których płynie czarna krew, bo to Skra Bełchatów, bo to Skra Bełchatów jest!
Studentka I roku AWFu : )
tumblr
zwyklaniezwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 16:02   #2006
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez zwyklaniezwyczajna Pokaż wiadomość
gdy słyszę, że rozmawiają, to tak, mówię
Aha

No to ja się nikomu nie dziwię, jak się ze mną nie wita, kiedy mnie nie widzi.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 16:04   #2007
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez zwyklaniezwyczajna Pokaż wiadomość
Denerwuje mnie bardzo, gdy moi współlokatorzy wchodzą do mieszkania po dłuższej nieobecności jakiej jest np. weekend i się nie przywitają Chodzi mi o zwykłe, głupie "cześć". Niby mam przymknięte drzwi, ale ja jak wchodzę do mieszkania, gdy nie widzieliśmy się np. weekend to się przywitam, chociaż mają zamknięte drzwi powiedzmy, to nie wchodzę do nich, ale "cześć" powiem Dziwi mnie to tym bardziej, że trzymamy się razem, nie jest tak, że w ogóle się nie widujemy i nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Dla mnie to kwestia dobrego wychowania, ale może wymyślam?
Skoro Ci na tym zależy to wychodź do przedpokoju jak wracają, mów "cześć" i idź do siebie.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 16:06   #2008
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez zwyklaniezwyczajna Pokaż wiadomość
Denerwuje mnie bardzo, gdy moi współlokatorzy wchodzą do mieszkania po dłuższej nieobecności jakiej jest np. weekend i się nie przywitają Chodzi mi o zwykłe, głupie "cześć". Niby mam przymknięte drzwi, ale ja jak wchodzę do mieszkania, gdy nie widzieliśmy się np. weekend to się przywitam, chociaż mają zamknięte drzwi powiedzmy, to nie wchodzę do nich, ale "cześć" powiem Dziwi mnie to tym bardziej, że trzymamy się razem, nie jest tak, że w ogóle się nie widujemy i nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. Dla mnie to kwestia dobrego wychowania, ale może wymyślam?
Rzucanie 'cześć' do pustego korytarza faktycznie troszkę dziwne dla mnie, ale kiedy już się widzicie, to wtedy się witacie ze sobą? Brak tego ostatniego to faktycznie lekkie chamstwo

Z serii - z kamerą wśród brudasów - odcinek fafdziesiąty:

Myślałam, że nic mnie już nie zdziwi.
Byłam w błędzie.

Wczoraj współlokatorka umyła ścierką buty. Tą samą ścierką umyła następnie czajnik.

Co ja mam z nią zrobić? Niech mi ktoś pomoże
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 16:12   #2009
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Co ja mam z nią zrobić? Niech mi ktoś pomoże
Proponowałabym własny czajnik, własną ścierkę i opłacenie jej kursu BHP.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-27, 16:17   #2010
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Co ja mam z nią zrobić? Niech mi ktoś pomoże
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Tylko jeszcze nie wymyśliłam przykładu.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 16:24:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.